NADOPIEKUŃCZOŚĆ RODZICIELSKA Autr: Małgrzata Osipczuk Źródł: www.psychtekst.pl Kiedy dwulatek próbuje wybiec na ulicę - zapbiegliwy rdzic pwstrzymuje g i przyciąga z pwrtem d siebie - jest t wyraz adekwatnej kntrli i rzsądnej pieki. Jeśli jednak 12-letnie dzieck strfujemy wciąż by uważał jak przechdzi przez jezdnię - stajemy się nadpiekuńczym rdzicem, gdyż zdrwy nastlatek psiadł już dawn sztukę pruszania się p ulicach. Jest t jeden z wielu mżliwych przykładów zbytniej przezrnści i nadkntrli. Oczywiste wydaje się, że u źródła tkwi p prstu trska bezpieczeństw ptmka. Przyjrzyjmy się jednak bliżej nadpiekuńczści. Jak zachwuje się rdzic, któreg kreślimy mianem nadpiekuńczeg? Taki rdzic przduje w nadmiarze pieki, kntrli i "prwadzenia za rękę" swjeg dziecka, nie dstswując rzmiaru tej pieki d rzwjwych mżliwści dziecka i jeg wieku, jakby nie przyjmując ich d wiadmści. Przykłady nadpiekuńczści: Matka, która nie uczy swjeg drastająceg dziecka bsługi pralki autmatycznej, załatwiając za nie wszystk c z praniem się wiąże. Będzie więc zbierać ubrania dziecka d prania, segregwać, prać, wywieszać, układać na półkach, częst jeszcze nawet wbec drsłeg syna. Z niepkjem przyjmuje wiadmść wyjeździe, jeśli się zgdzi - będzie pakwać dzieck, decydwać za nie, c pwinn wziąć a c nie. Za punkt hnru przyjmie sprawę "prawidłweg" żywienia dziecka, c częst w praktyce znacza przekarmianie, narzucenie się z jedzeniem, decydwanie za dzieck c pwinn mu smakwać i ile pwinn jeść, bez uwzględnienia jeg gustów, jeg własnych sygnałów głdzie i sytści. Dzieck nie nauczy się w dmu rdzinnym gtwać - t pzstanie dmeną rdzica, który tym samym chce zachwać pewną władzę. Spsób ubierania się dziecka pstawi jak jeden z ważniejszych prblemów, a więc będzie się dmagać częst cieplejszeg ubrania, czy też bardziej dstswaneg d kazji - w pczuciu rdzica nie dziecka.
Kiedy na drdze ptmka pjawią się jakieś trudnści będzie starać się usuwać je swim wysiłkiem, pzbawiając dziecka mżliwści dkrycia własnych zasbów zaradczych. Czasem zrbi więc cś ZA młdeg człwieka (np. zadanie dmwe, prządek w pkju, przeprsiny wbec nauczyciela czy krewneg, sprawę w urzędzie, itp.). Niekiedy zarzuci dzieck "dbrymi radami" narzucającymi spsób rzwiązania. Nie są też rzadkścią rdzice już drsłych dzieci, którzy uruchmią się w sytuacji knfliktu małżeńskieg ich drsłeg już dziecka - ruszą ze swiście pjętą dsieczą, pmim braku zaprszenia d pmcy. Przejawy samdzielnści i uniezależniania się dziecka są trudnym rzechem d zgryzienia. Tak więc znalezienie przez dzieck partnera, dbrze płatnej pracy, samdzielny wyjazd na wakacje, wyprwadzka z rdzinneg dmu, pjawienie się wnuków - te i pdbne sytuacje będą dbierane częstkrć jak zagrażające. Nadmierna pieka i chęć dminacji rdzica djdą wtedy d głsu, wprst lub manipulacją będzie n chciał dzyskać swją pzycję "dyktatrskieg piekuna". Jednym z najbardziej charakterystycznych zachwań jest "zamartwianie się", manifestwane zarówn werbalnie: "jak ty sbie pradzisz?", "bję się ciebie?", "n a jeśli cś się stanie, t c ty synku zrbisz?", "ja chyba zawału dstanę, tak będę się ciebie martwić", jak i niewerbalnie: płacz, demnstrwanie bjawów stresu, częste telefny d dziecka sprawdzające "czy wszystk w prządku", łykanie tabletek uspkajających, bezsenne nce, itp. Krzywda nadpiekuńczści Część sób wchdzących w drsłść czuje się bezradna i nieprzystswana b nie były przez swjeg nadpiekuńczeg rdzica zachęcane d pdejmwania działań, dknywania prób, d ryzykwania i narażania się na prażki, d samdzielneg stawiania czła wyzwanim. Przesadna kntrla i wyręczanie dziecka ze strny bjaźliwych, niespkjnych rdziców sprawia, że dzieci też stają się niespkjne i lękliwe. Trudn im zdbyć się na drsłe samdzielne życie, na wyrśnięcie z ptrzeby nieustanneg dwływania się d rdzica, jeg rady i pieki. Czy dzieck bdarwane w nadmiarze taką nad-pieką jest szczęśliwe? Z pewnścią nie. Męczeńska, pełna pświęceń pstawa rdzica jest bardz uszkadzająca dla dziecka. Dlaczeg? 1. b przywiązuje dzieck d rdzica, nierzadk na całe życie; niektóre dzieci czują się w bwiązku zrezygnwać z całści lub części swich ptrzeb i planów by twarzyszyć rdzicm; czasem żyją z nimi
pd jednym dachem nie wybrażając sbie by mgł być inaczej, czasem próbują uciec jak najdalej w druchu buntu, jednak rdzic ma swje spsby na przywływanie "drsłych pciech" z pwrtem; 2. b pzbawia dzieck zaradnści życiwej, czasem nawet w zupełnie pdstawwym wymiarze, kaleczny w ten spsób nastlatek lub młdy drsły częst nie ptrafiłby zająć się sbą: przygtwać jedzenie, zrbić pranie, zrganizwać sbie dzień, sięgnąć p bardziej adekwatną niż rdzicielska pmc, wykazać inicjatywę życiwą, zbudwać realne plany na przyszłść; 3. b pdcina skrzydła pzbawiając pewnści siebie, pierającej się u zdrwych ludzi na wielkrtnym dświadczaniu pknywania różnych trudnści; jeśli dzieck nie miał mżliwści pknywać przeszkód życiwych samdzielnie i wg własnych reguł - nie miał szans wykształcić ani dnaleźć w sbie różnych zasbów; 4. b tłamsi pczucie własnej wartści dziecka, jest bwiem nieustannym kmunikatem: "beze mnie nie dałbyś sbie rady", "jesteś za słaby", "niemądry", "nic nie umiesz", t przeknanie wdziera się na stałe w psychikę dziecka i staje się trwałym sądem na swój temat; 5. b implantuje w dziecku trwały lęk, nie zawsze uświadminy, jeśli bwiem dzieck nauczył się żyć w "zrśnięciu z rdzicem", pwstaje lęk związany z ddzieleniem się d nieg i życiem własnym życiem, lęk c będzie, gdy zabraknie rdzica, lęk związany z pczuciem własnej bezwartściwści i bezradnści, życie jawi się jak przerażające wyzwanie; 6. b wzbudza w dziecku pczucie winy i przeknanie, że jest złym człwiekiem za każdym razem, gdy próbuje zdbyć się na samdzielne działanie i niezależne życie. 7. b wzbudza złść i niechęć wbec nadpiekuńczeg rdzica, które jednak, z bawy przed drzuceniem, zstają stłumine i wyrzucne częst pza bręb świadmści; pzstają więc pza kntrlą dziecka, znajdując d czasu d czasu ujście w niekntrlwanej agresji, autagresji lub depresji; 8. pnieważ nadpiekuńczść nie pzwala na jawny bunt dziecka, ptrzebny by derwać się w zdrwy spsób d rdzica, dzieck skazane jest na szukanie ucieczki d rdzica, chćby chwilwej, w inny spsób; nierzadk jest t alkhl czy narktyk; wpływ substancji psychaktywnej pzwala na pczucie swbdy, zrzucenia więzów, czasem pzwala na wyrażenie tłuminej wbec rdzica agresji; takie rzwiązanie nasila jedncześnie piekuńczść rdzica, c z klei staje się silniejszym argumentem za nałgwymi czynnściami; pwstaje błędne kł, które bardz trudn jest przerwać. W naszych pradniach terapii uzależnień nierzadk pjawiają się uzależnieni, pnad 40 i 50-letni "synusiwie", wieczni kawalerwie, czasem przypadkwi jcwie nie umiejący się dnaleźć w tej rli, niedpwiedzialni, bezradni, z rzadka pdejmujący pracę, żywiący się emeryturami i rentami swich matek. Ich kręgsłupy złaman już w dzieciństwie a ich pełne "pświęcenia" matki płaczą teraz p
ncnych awanturach, płacają długi drsłeg dziecka, piszą w desperacji wniski d Gminnych Kmisji Rzwiązywania Prblemów Alkhlwych. Dramat przeżywa cała rdzina, klejne pklenia dstają w spadku kaleczne emcje. 9. pzbawia szans na zbudwanie szczęśliweg zdrweg związku, dzieck będzie w stanie funkcjnwać tylk w układzie zależnści (partner naddpwiedzialny + partner niedpwiedzialny), jeśli w góle zbuduje związek knkurencyjny wbec swjej zależnści z rdzicem; w tym miejscu mżna przywłać przykład mężczyzn, którzy nie ptrafią pwstrzymać matek przed ingerencją w swje małżeństw, b czują się mcniej związani z matką i nie ptrafią się jej przeciwstawić; P c rdzicwi nadpiekuńczść? Rdzice nadpiekuńczy wzmacniają pczucie bezradnści w swich dzieciach pprzez nadmiar pieki a tym samym zniechęcanie dziecka d własnej zaradnści. Rbią t ze strachu, że przestaną być ptrzebni. Zachwują się nadpiekuńcz p t, by tak naprawdę, zadbać swje własne niezaspkjne ptrzeby. Maskują te intencje pzrną trską i pdstępnymi kmunikatami typu: "rbię t dla ciebie", "t tylk dlateg, że cię kcham". Tymczasem, taki rdzic pczułby się puszczny i zdradzny, gdyby jeg dzieck stał się niezależne. Prawdziwy kmunikat nadpiekuńczeg rdzica brzmi tak: "Rbię t, b tak bardz bję się ciebie stracić, że jestem cię skłnny unieszczęśliwić". Rdzic nadpiekuńczy budzącą się niezależnść swjeg dziecka dczuwa jak utratę kawałka siebie. T zjawisk, gdy ktś tak bardz wplątuje się w życie innej sby, że zapmina, gdzie kńczy się n sam a zaczyna ktś inny - nazywamy FUZJĄ. Część rdziców działa właśnie według takieg wzrca: żyje życiem swjeg dziecka, pzrnie, dla jeg szczęścia, przygniata trskliwścią, kncentruje swją energię na dziecku, jest czujny na sytuacje, w których mże się dnaleźć jak POMOCNIK lub OPIEKUN. Czy dzieck ma jakieś krzyści z nadmiernej piekuńczści rdzica? Nie. Wyraźnie chcę t pdkreślić, nadpiekuńczść jest pważnym zranieniem i zaniedbaniem, użyciem dziecka dla własnych egistycznych ptrzeb. Rdzice, którzy akceptują siebie, ptrafią zadbać własne życie i wypełniać je zarówn związkami z ludźmi jak i działaniami nakierwanymi na sbiste cele - nie będą bciążać swich dzieci krzywdzącą je nad-pieką i nadkntrlą. Rdzice, którzy mają głębkie pczucie braku satysfakcji z własneg życia raz dczuwają grmny lęk przed drzuceniem (zakrzeniny w nich częst jeszcze w dzieciństwie) - uwikłają swje dzieci w fuzję, skrępują je niekiedy na całe życie.
Również rdzice uwikłani w niesatysfakcjnujący związek, np. z uzależninym partnerem, d któreg nie mgą uzyskać zaintereswania, miłści, trski, zrzumienia i bliskści, zwracają swją energię na dzieci lub jedn z dzieci. Syn lub córka staje się wtedy zastępczym partnerem, któreg rdzic dba w przesadny spsób, czekując wdzięcznści i wiernści a przede wszystkim pzstania w zależnści. Jednak, tak naprawdę wychwanie zależneg i niepradneg dziecka przynsi grzki bilans rdzicm. Dzieck nie czuje wdzięcznści a raczej tłuminą złść. Z czasem będzie karać za bieg zdarzeń rdzica lub siebie sameg. Rdzic nadpiekuńczy w efekcie dstaje dzieck z emcjnalnymi zaburzeniami, zstaje świadkiem i uczestnikiem jeg cierpienia. Jeśli ptmek znajdzie w sbie dść siły by się uwlnić spd jarzma narzucanej pieki - będzie walczyć zachwanie dystansu, fizyczneg i emcjnalneg, przeczuwając, że tylk tak mże sprwkwać własny rzwój. W bydwu przypadkach więź rdzic-drsłe dzieck nie będzie satysfakcjnująca dla żadnej ze strn, dla bu - będzie źródłem cierpienia i pczucia bezsilnści. Bycie rdzicem wymaga ciągłej knfrntacji z własnym lękiem bezpieczeństw dziecka, ale zdrwy rdzic przyjmuje d wiadmści, że nie jest w stanie uchrnić g przed każdym zagrżeniem. Wie też, że dzieck aby się wzmcnić ptrzebuje pewnej dawki stresu, wyzwania, czasem ryzyka, a przede wszystkim samdzielnści w myśleniu i działaniu. Naturalnym jest też, że z każdym rkiem pwinn ddalać się d rdziców a rdzica zadaniem jest pwstrzymywać się d druchwej pmcy i pieki, graniczać własną ingerencję wraz z wiekiem dziecka. Źródł: www.psychtekst.pl