TOP10 najlepszych sieci supermarketów w Polsce. Jest nowy lider i wicelider rankingu data aktualizacji: 2018.02.07 Supermarkety w Polsce powinny mieć mocną pozycję rynkową, gdyż łączą szeroki asortyment z dogodną dla klientów lokalizacją i optymalną wielkością powierzchni sprzedażowej. - Okazuje się jednak, że pomimo jakościowej przewagi, sklepy z 15 tysiącami pozycji asortymentowych przegrywają walkę z dyskontami dysponującymi dwoma tysiącami indeksów, a nawet ze sklepami convenience mówi Andrzej Kondej, prezes Kondej Marketing. Supermarkety nie dają jednak za wygraną Ranking Sieci Detalicznych firmy Kondej Marketing pokazuje, które w tej walce radzą sobie najlepiej. - Patrząc na sytuację sieci supermarketów, nie będzie zatem genialnym odkryciem stwierdzenie, że polskim nabywcom widocznie wystarcza wąska oferta produktowa dostępna w Biedronce, Lidlu czy Netto. Można też łatwo zauważyć, że znaczna część konsumentów uzupełnia zakupy z kategorii produktów świeżych w sklepach osiedlowych zlokalizowanych o rzut beretem od ich domostw dodaje Andrzej Kondej. Zdaniem eksperta większość sieci supermarketów działa na poziomie lokalnym lub regionalnym, czego bolesnym skutkiem jest skala działania nieporównanie mniejsza niż wiodących sieci dyskontowych. Mniejszy zasięg sprzedaży supermarketów negatywnie wpływa na poziom cen zaopatrzeniowych, a ograniczone możliwości finansowe uniemożliwiają wyrównaną konkurencję promocyjną. Nie jest zatem kwestią przypadku, że to właśnie te sieci stają się celami działań
akwizycyjnych handlowych gigantów uważa szef Kondej Marketing. Mimo wszystko jego zdaniem - supermarkety mają wystarczająco dużo atutów, by jako format utrzymać się na polskim rynku. Kryteriami sukcesu są jednak działania w trzech wyraźnie określonych kierunkach: 1. Dyskontyzacji, 2. Wyróżnienia, 3. Lokalności. - Koncepcja dyskontyzacji supermarketów polega na przyswajaniu niektórych skutecznych rozwiązań, które dyskontom przyniosły rynkowy sukces. Chodzi głównie o ostre zarządzanie kosztami, produkty marek własnych czy optymalizację szerokości asortymentowej wylicza Andrzej Kondej. I dodaje: - Wyróżnienie oznacza zbudowanie przewag konkurencyjnych w dziedzinach, w których dyskonty są na przegranej pozycji. Chodzi zasadniczo o wybór produktów markowych, asortyment w kategoriach świeżych (głównie w mięsie i wędlinach oraz warzywach i owocach) oraz ofertę gastronomiczną i usługową. Jego zdaniem lokalność to umiejętne dostosowanie charakteru supermarketu do określonych lokalizacji. - Słynne trade is local oznacza funkcjonowanie mniejszych marketów typu proximity w mniejszych miejscowościach (lub na osiedlach), a większych placówek (nawet o profilu premium) w większych aglomeracjach. Sieci supermarketów z TOP10 Rankingu Sieci Detalicznych firmy Kondej Marketing z różnym skutkiem realizują trzy powyższe koncepcje. 1. Dino Dino imponuje tempem rozwoju i wynikami sprzedażowymi na dwucyfrowym poziomie. Kolejne sklepy lokowane są głównie w mniejszych i średnich miejscowościach, asortyment jest ograniczony, a wielkość sklepów typu proximity (około 400 mkw.) jest optymalna w obecnych czasach. Asortyment (około 5 tysięcy SKU) składa się głównie z produktów znanych marek, kategorie świeże stanowią mocną stronę sieci, a ceny są przystępne dla ogółu konsumentów.
Kierownictwo sieci ma optymistyczne plany na kolejne lata, lecz warto tu przywołać znane powiedzenie:,,im dalej w las tym więcej drzew. Oznacza to coraz trudniejszą rywalizację na obszarach oddziaływania wielkich tego rynku, czyli walkę o tych samych klientów z Biedronką, Lidlem czy Intermarché. Wskazane jest zatem odpowiednio wczesne uwzględnianie czynników jakościowych i dbanie o efektywność sprzedaży w poszczególnych sklepach. 2. Intermarché Intermarché realizowało w Polsce strategię stosowaną przez naszych przyjaciół Moskali:,,Tisze jediesz dalsze budziesz, czyli,,ciszej jedziesz, dalej dojdziesz. Sieć rozwija się głównie w mniejszych i średnich miejscowościach. W ostatnich latach firma koncentrowała się na stworzeniu wyróżników, które uodporniają ją na konkurencję ze strony silnych sieci. Stworzono mocną ofertę kategorii świeżych, składającą się z produktów nabywanych najczęściej u lokalnych dostawców lub wytwarzaną na miejscu (np. mięso i wędliny). W sklepach rozwijana jest oferta gastronomiczna (tzw. gorący stół ), a asortyment stanowi mieszankę produktów markowych i private label. Obecnie sieć jest na tyle mocna, że wchodzi do największych aglomeracji i nie zwalnia tempa wzrostu. 3. Piotr i Paweł W 2017 roku sieć Piotr i Paweł stanęła na rynkowym rozdrożu. Na rozwój sieci zaczęło brakować środków, handel internetowy furory nie zrobił, a klienci w niektórych lokalizacjach (szczególnie w mniejszych miastach) nie raczyli docenić atrakcyjnej oferty. Bawiąc się w handlową parapsychologię można stwierdzić, że nad sklepami delikatesowymi w Polsce wisi fatum. Bomi i Alma przestały istnieć, a właściciele Piotra i Pawła poszukują obecnie inwestora strategicznego. Bardziej racjonalne wyjaśnienie sprowadza się do wrażliwości cenowej polskich konsumentów. Idzie to w parze z koncepcją produktową dyskontów, które śmiało wprowadzają ofertę na poziomie premium, a przynajmniej w ten sposób postrzeganą przez klientów. Miejsce dla sklepów Piotra i Pawła pozostaje w dużych aglomeracjach, ale może to nie wystarczyć do utrzymania tej marki na rynku. 4. Polomarket Polomarket jest siecią o polskim kapitale, w której zauważalne są ustawiczne starania o efektywność działalności sprzedażowej. Asortyment zredukowany został do 4,5 tys. pozycji produktowych. Firma wykazuje dużą dbałość o kategorie produktów świeżych, a celem strategicznym jest osiągnięcie 30 proc. udziału marki własnej. Dotychczasowe placówki handlowe są sukcesywnie remontowane, a nowe lokalizacje uruchamiane są w sposób zrównoważony i przemyślany. Głównym problemem sieci Polomarket jest ograniczona skala działania, co związane jest z równie ograniczoną konkurencyjnością cenową. Firma prowadzi rentowną działalność, lecz samodzielnie nie osiągnie raczej ogólnopolskiej skali działania. Nie może zatem dziwić, że od czasu do czasu pojawiać się będą pogłoski o przejmowaniu sieci przez jakiegoś większego operatora. 5. E.Leclerc (supermarkety) Właściciele supermarketów E.Leclerc dążą usilnie do odróżnienia swojej oferty od dyskontów. Firma wprowadza produkty marki własnej czy kategorie rozwojowe, tj. produkty bio, wegetariańskie, wegańskie czy przeznaczone dla osób z różnymi nietolerancjami pokarmowymi.
Francuski operator modernizuje najstarsze placówki, chociaż swoistym problemem jest stworzenie jednolitego modelu, gdyż każdy sklep różni się od pozostałych. Działania te nie rozwiązują jednak podstawowych barier rozwoju, jakimi są niewielka skala działania, niska rozpoznawalność marki i zcentralizowany system zaopatrzeniowy (z jednego magazynu). Zauważalnym impulsem wzrostowym może być przejęcie sieci Krakowski Kredens i kilku lokalizacji po upadłej sieci Alma. Można zatem zakładać czasową nieznaczną poprawę wyników sprzedażowych, lecz bez perspektyw większego dynamicznego rozwoju tej sieci. 6. Carrefour Market Na sytuację rynkową sieci Carrefour Market istotny wpływ mają trzy główne czynniki, tj. strategia omnichannel, trwający proces wdrażania innowacji oraz globalna strategia Grupy pod nazwą Carrefour 2022. Omnichannel powoduje, że supermarkety koegzystują z hipermarketami i kilkoma sieciami Carrefour Express. Wprowadzanie nowych rozwiązań jest wyrazem dużej odwagi firmy w poszukiwaniu przewagi jakościowej nad konkurentami. Z kolei, globalna koncepcja sprowadza się w dużym stopniu do poprawy efektywności, w tym poprzez likwidację trwale nierentownych placówek. Jedno jest pewne w rodzinie Carrefour w następnych latach nie będzie nudno. 7. Stokrotka Biorąc pod uwagę pryzmat wzrostu organicznego sieci, Emperia może zaliczyć rok 2017 do udanych. Dalsze losy sieci Stokrotka zależeć będą od koncepcji rozwojowej nowego właściciela Grupy Maxima. Z przekonaniem można założyć, że litewska firma będzie dążyła do wzmocnienia pozycji marki Stokrotka na polskim rynku. Rozsądnym celem powinna być ekspansja w zachodniej części Polski, gdzie marka jest obecna w formie symbolicznej. Realne jest też przyłączenie do tej sieci supermarketów Aldik. Kluczowym czynnikiem sukcesu Stokrotki jest jednak koncentracja na jakościowych aspektach funkcjonowania sieci, w tym m.in. wizualizacji, organizacji pracy, ekspozycji towarowej czy jakości obsługi klientów. Stokrotka przeżywała już poważny kryzys w 2011 roku, a wskazane jest, by nauka z tamtych lat nie poszła w las. 8. Tesco (supermarkety) Tesco likwiduje niektóre placówki, zwalnia pracowników, ogranicza sprzedaż online. Trzeba zatem przyznać, że firma przeprowadza zamknięcia w sposób bardzo spektakularny, a niektóre mainstreamowe media wieszczą krach tej sieci w Polsce. Podobne redukcje przeprowadzają również inne sieci (łącznie z Biedronką), lecz nikt nie bije z tego powodu na alarm. Zamykanie trwale nierentownych sklepów należy w handlu traktować jako logiczne i rozsądne działanie biznesowe. Z pewnością jest to następstwem niezbyt udanej walki konkurencyjnej (na ceny dyskontowe ) z Biedronką i z kilkuletnich zaniedbań w zakresie jakości działalności handlowej. Firma podjęła już działania modernizacyjne, m.in. w zakresie oferty kategorii produktów świeżych i systemu logistycznego, a zatem w najbliższych miesiącach okaże się czy program naprawczy jest hitem czy kitem. 9. Topaz Wysoka pozycja sieci Topaz wskazuje, że na polskim rynku jest miejsce dla regionalnych operatorów,
którzy potrafią konkurować z gigantami polskiego rynku. Sklepy są sprawnie zarządzane, asortyment produktów markowych łączy się z ofertą private label, a ceny detaliczne nie odstraszają nabywców. Firma uzyskuje stosunkowo atrakcyjne ceny zaopatrzeniowe, gdyż oprócz skali zakupów w tej branży liczy się również rzetelność kupiecka i trwałość współpracy. Stabilna pozycja ekonomiczna pozwoliła firmie uruchomić placówki handlowe w Warszawie. Nie ulega wątpliwości, że obecność sklepów tej polskiej marki jest elementem urozmaicenia polskiego krajobrazu handlowego. 10. Frac W pierwszej dziesiątce znalazła się sieć najmniejsza pod względem wielkości, lecz chyba największa handlowym duchem. W supermarketach tej marki chyba najbardziej wiarygodnie brzmi slogan, że klient jest królem. Firma posiada wystrój raczej niespotykany w dużych sieciach, a klienci czują się w tych placówkach zdecydowanie komfortowo. Największą siłą sieci jest jednak asortyment kategorii świeżych, głównie pieczywa, mięsa i wędlin i ryb. Pieczywo pochodzi z 30 piekarni i dowożone jest do sklepów trzy razy dziennie. Warzywa i owoce dostarczane są przez starannie wyznaczonych dostawców, a ryby kupowane bezpośrednio z kutrów rybackich Sieć ma dużą szansę na skuteczne funkcjonowania w Warszawie, gdzie część klientów potrafi docenić te handlowe luksusy. Szczegółowe wyniki rankingu dostępne są w portalu rynekdetaliczny.pl. Źródło: https://www.wiadomoscihandlowe.pl/artykuly/top10-najlepszych-sieci-supermarketow-w-polsce-jes,45065