Harissa to bardzo ostra pasta z papryczek chili, czosnku i przypraw, pochodząca z Afryki Północnej. Używana jest do różnego rodzaju mięs, zup, sosów i kanapek. Ostrość harissy można regulować ilością dolanej oliwy, im jej więcej, tym pasta będzie łagodniejsza. 9 średnich suszonych papryczek chili 5 ząbków czosnku 2 łyżeczki nasion kolendry 1 łyżeczka kminu rzymskiego 1 łyżeczka kminku oliwa z oliwek 1/2 łyżeczki soli Z papryczek usuwamy gniazda nasienne, zalewamy gorąca wodą, moczymy przez około 20-30 minut i osuszamy. Kolendrę, kmin rzymski i kminek prażymy chwilę na suchej patelni i ucieramy w moździerzu. Osuszoną papryczkę, obrany czosnek i 1 łyżkę oliwy miksujemy na pastę. Dodajemy przyprawy oraz i mieszamy. Jeśli chcemy aby pasta była rzadsza, dolewamy więcej oliwy. Gotową pastę przekładamy do pojemnika i zalewamy warstwą oliwy, aby zabezpieczyć ją przed wysychaniem i wstawiamy do lodówki. Harissę możemy przechowywać w lodówce około miesiąca. Ostatnio zrobiłam pieczone figi z orzechami włoskimi i sosem z czerwonego wina. Tym razem przygotowałam je w wersji wytrawnej z cukinią i kozim serem. Jest to kolejny pomysł na wykorzystanie fig, na które sezon niestety już się kończy. Zapiekanka nie jest skomplikowana i stanowi bardzo smaczny dodatek do obiadu.
1 większa cukinia 2 figi 120 g koziego sera 100 g śmietanki 30% 1 jajko oliwa z oliwek biały pieprz Cukinie myjemy, osuszamy i kroimy w plasterki o grubości około 0,7-1 cm. Patelnię bardzo cienko smarujemy oliwą i smażymy pokrojone cukinie z obu stron. Figi myjemy, osuszamy i kroimy na 0,5 cm plasterki. Do miseczki wbijamy jajko, dodajemy śmietankę, biały pieprz i. Dokładnie mieszamy, aż składniki się połączą. Następnie dodajemy starty ser kozi i mieszamy. Płaskie naczynie żaroodporne bardzo cieniutko smarujemy oliwą i układamy w nim na przemian plasterki cukinii i fig, tak aby jeden nachodził na drugi. Całość zalewamy śmietaną z serem i pieczemy w 180 C przez około 20 minut. Chociaż mamy już jesień, sałatka którą zrobiłam jest raczej wiosenna Lekka, świeża z sałatą lodową i koperkiem. Dressing przygotowałam z jogurtu koziego, który ma specyficzny zapach. Jeśli go nie lubicie, możecie użyć jogurtu naturalnego lub wymieszać ze sobą oba. 1/2 sałaty lodowej 1 mały ogórek szklarniowy 1/2 pęczka rzodkiewek
Dressing: 125 g jogurtu koziego (lub naturalnego) 1 ząbek czosnku 1/2 pęczka koperku biały pieprz szczypta cukru Sałatę myjemy, osuszamy i rwiemy na kawałki. Ogórka i rzodkiewki myjemy, kroimy na cienkie plasterki i dodajemy do sałaty. Delikatnie mieszamy. Dressing: Do jogurtu dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, szczyptę cukru i posiekany koperek. Dokładnie mieszamy i doprawiamy solą i pieprzem. Gotowym dressingiem polewamy sałatkę. Proste i smaczne szaszłyki z polędwiczek drobiowych marynowanych w kozim jogurcie z przyprawami, podane z ogórkową raitą. Danie jest przykładem tego, że niewielkim nakładem pracy można uzyskać coś wyjątkowego. 14 polędwiczek drobiowych 1 czerwona papryka Marynata: 150 g jogurtu koziego 1 łyżeczka suszonego czosnku 1/2 łyżeczki kminu rzymskiego
1/2 łyżeczki ziaren kolendry 1/3 łyżeczki chilli 2 łyżeczki papryki słodkiej 1 łyżka oliwy z oliwek szczypta cukru Dodatkowo: 7 patyczków do szaszłyków raita ogórkowa Marynata: Polędwiczki umyć i osuszyć. Kmin rzymski i ziarna kolendry utrzeć w moździerzu. Do miseczki wlać jogurt kozi, dodać czosnek, paprykę, kmin rzymski, kolendrę, chilli i cukier. Dolać oliwę z oliwek, wymieszać i doprawić solą. Do powstałej marynaty włożyć polędwiczki, wymieszać i odstawić na około 2 godziny. Paprykę umyć, usunąć gniazdo nasienne i pokroić. Polędwiczki wyjąć z marynaty i nadziewać po dwie na każdy patyczek zwijając w harmonijkę. Między polędwiczkami nadziewać paprykę. Szaszłyki grilować przez kilka minut z obu stron, aż mięso nie będzie surowe w środku. Gotowe szaszłyki podawać z raitą ogórkową. Raita to rodzaj indyjskiego dipu przygotowywanego na bazie jogurtu i przypraw, najczęściej serwowanego jako dodatek do dań głównych. Istnieje wiele wersji tej potrawy np. na słodko z owocami lub na ostro. Raita ogórkowa to indyjska kuzynka greckiego dipu tzatziki Różnią się jedynie przyprawami.
1 jogurt naturalny (200 g) 1 średni ogórek szklarniowy 2 ząbki czosnku kawałeczek zielonej papryczki chilli 1/2 łyżeczki kuminu 1/2 łyżeczki ziaren kolendry szczypta cukru 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. Kumin i kolendrę prażyć na suchej patelni przez około 2, 3 minuty. Rozgnieść w moździerzu. Ogórka umyć, obrać, zetrzeć na tarce o grubych oczkach, nadmiar soku odcisnąć (np. przez gazę). Kawałek papryczki chilli bardzo drobno posiekać. Czosnek obrać i przecisnąć przez praskę. Do miseczki wlać jogurt, dodać ogórka, chilli, cukier, czosnek i przyprawy (małą szczyptę zostawić do dekoracji). Wymieszać i doprawić solą. Posypać resztą przypraw. Podawać schłodzoną. Niektórym może się wydawać, że to dziwne połączenie Ziemniaki na pizzy? A jednak. Nie zawsze trzeba trzymać się stereotypów Pizza jest naprawdę smaczna i aromatyczna. Zachęcam do spróbowania. Składniki na 2 duże pizze: Ciasto na pizzę: 40 g świeżych drożdży
2 szklanki mąki pszennej (luksusowej typ 550) 1 szklanka letniej wody 1 łyżeczkę soli 1/2 łyżeczki cukru 4 łyżki oliwy z oliwek extra vergin Dodatkowo: 200 g szpinaku (użyłam mrożonego) 2 średnie ziemniaki 10-15 filecików anchois garść czarnych oliwek 100-150 g startego parmezanu 3 ząbki czosnku 1 łyżka gęstej śmietany 18 % 2 łyżki oliwy z oliwek extra vergin 1 płaska łyżka masła pieprz 1. Mąkę przesiać do miski i zrobić wgłębienie. Do wgłębienia wrzucić pokruszone drożdże, posypać je cukrem i zalać letnią wodą. Lekko to w środku wymieszać i posypać odrobiną mąki. Miskę przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce (na około 15 minut). Następnie dodać i oliwę. Wszystko razem wyrabiać tak długo, aż ciasto będzie elastyczne i zacznie odchodzić od miski (około 5-7 minut). Ponownie wszystko przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na około 1 godzinę. 2. Szpinak rozmrozić i przełożyć do rondelka. Dodać masło, przeciśnięty przez praskę czosnek, śmietanę i chwilkę gotować, aż nadmiar wody odparuje. Doprawić solą i pieprzem. 3. Ziemniaki obrać, pokroić na cieniutkie plasterki i lekko posolić. 4. Oliwki pokroić w plasterki. 5. Fileciki anchois odsączyć z zalewy (większe przekroić na pół). 6. Blaszkę lekko wysmarować oliwą i oprószyć mąką. 7. Wyrośnięte ciasto podzielić na dwie części, delikatnie rozpłaszczyć ręką na cienkie placki z lekko wyższym brzegiem. Przełożyć na blachę i
odstawić na 5-10 min. 8. Pizze delikatnie posmarować za pomocą pędzelka oliwą z oliwek. Rozsmarować na nich szpinak i posypać parmezanem. 9. Na wierzch rozłożyć plastry ziemniaków, fileciki anchois i oliwki. 10. Piec w 220 C przez około 10-15 minut. Chłodniki to nic innego jak zupy na zimo. Są proste, zawierają sporą dawkę witamin i stanowią idealne rozwiązane na upały. Chłodnik z botwinką jest jednym z najbardziej znanych chłodników, orzeźwiający i niezwykle smaczny. Polecam 1,5 l bulionu (drobiowego lub warzywnego) 1 pęczek botwinki 1 pęczek rzodkiewek 1 ogórek 4 jajka (ugotowane na twardo) 1 pęczek koperku 2-3 ząbki czosnku 400 g kefiru 0,5 szklanki śmietany 18% 3 łyżki soku z cytryny szczypta cukru pieprz Botwinkę umyć. Buraczki obrać i pokroić w kosteczkę, liście drobno posiekać. Do garnka wlać bulion, wrzucić pokrojone buraczki i gotować około 10 minut. Następnie dodać posiekane liście i gotować kolejne 10-15 minut (do miękkości buraczków). Ostudzić. Dolać kefir, śmietanę, sok z cytryny. Zamieszać. Dodać obranego i pokrojonego w kosteczkę ogórka, posiekany koperek, przeciśnięty
przez praskę czosnek i pokrojone w pół talarki rzodkiewki. Dosypać szczyptę cukru, wszystko wymieszać i doprawić solą i pieprzem. Schłodzić. Podawać z ugotowanym na twardo jajkiem. Pieczone piersi gęsi w winnym sosie z suszonych śliwek, podane z pieczonymi ziemniaczkami z czosnkiem Kolejny pomysł na pyszne danie, które sprawdzi się nie tylko od święta. Gęś: 2 piersi gęsi 8 ziaren jałowca 1 łyżeczka majeranku pieprz Ziemniaki: 1/2 kg małych ziemniaków 5 ząbków czosnku 2 łyżki oleju Sos winny: 7 susek sechlońskich (bez pestek) 3/4 szklanki czerwonego wytrawnego wina 2 łyżki octu balsamicznego 1 płaska łyżka miodu 2 liście laurowe
Gęś: Piersi gęsi myjemy i osuszamy. Skórę nacinamy w kratkę, uważając aby nie przeciąć mięsa. W moździerzu rozgniatamy ziarenka jałowca, mieszamy z majerankiem i nacieramy piersi gęsi. Doprawiamy solą i pieprzem i odstawiamy na dobę do lodówki. Następnie piersi kładziemy na suchej, zimnej patelni, skórą do dołu, rozgrzewamy patelnię i czekamy aż tłuszcz się wytopi. Gdy skórka ładnie się przyrumieni, odwracamy na drugą stronę i chwilkę podsmażamy. Wyjmujemy piersi z patelni (tłuszczu nie wylewamy!) i wstawiamy (skórą do dołu) do piekarnika nagrzanego do 175-180 C na 30 minut. Wyjmujemy i zostawiamy żeby odpoczęły. Ziemniaki: Ziemniaki obieramy, nacinamy, uważając aby ich nie przeciąć do końca i smarujemy olejem. Czosnek obieramy, kroimy w plasterki i wpychamy w co któreś nacięcie. Ziemniaki solimy i układamy na blaszce do pieczenia. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 160ºC (termoobieg) przez około 55 minut. Sos winny: Na patelnię z tłuszczem, na której smażyliśmy piersi wlewamy wino, ocet balsamiczny i miód. Dodajemy liście laurowe i przekrojone wzdłuż śliwki. Mieszamy. Gotujemy na małym ogniu, aż sos się zredukuje i będzie miał konsystencję syropu. Doprawiamy solą. Z jagnięciny można przyrządzić pyszne i wykwintne potrawy. Ma specyficzny smak i wyjątkowo delikatne mięso, które jest bogatym źródłem witamin i składników mineralnych. Niestety jagnięcinę nie wszędzie można dostać. Przepis ten bierze udział w konkursie Blog ze Znakiem Smaku.
4 kotlety z jagnięciny podhalańskiej (comber) 1 pęczek szparagów (zielonych) 1/2 kg młodych ziemniaków 1 łyżeczka suszonego rozmarynu 3 łyżki oliwy z oliwek plasterek masła Marynata: 2 łyżki oleju 1 ząbek czosnku 1 łyżeczka suszonej szałwii pieprz Sos balsamiczny: 1/3 szklanki octu balsamicznego 1,5 łyżki miodu Marynata: Do miseczki wrzucamy bardzo drobno posiekany czosnek (lub przeciśnięty przez praskę), szałwię, olej, i pieprz. Mieszamy. Przygotowaną marynatą dokładnie nacieramy kotlety jagnięce i odstawiamy na około godzinę do lodówki. Na patelni rozgrzewamy odrobinę oleju i obsmażamy z dwóch stron zamarynowane kotlety jagnięce. Wyjmujemy i przekładamy na blaszkę do pieczenia. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 45-50 minut. Ziemniaki: Ziemniaki dokładnie myjemy (młodych nie trzeba obierać), osuszamy i kroimy na
ćwiartki (lub ósemki w zależności od wielkości ziemniaków). Przekładamy do miski, dodajemy rozmaryn, oliwę z oliwek, i mieszamy. Rozkładamy na blaszce i pieczemy w nagrzanym do 175-180 stopni przez około 30 minut, aż będą zrumienione. Szparagi: Szparagi myjemy, odcinamy twarde końce i obieramy około 1/3 od końca. Gotujemy na parze lub w małej ilości lekko osolonej wody przez około 4 minuty. Nie dłużej, bo mają być lekko chrupiące. Odcedzamy, dodajemy plasterek masła i delikatnie mieszamy. Sos balsamiczny: Do małego rondelka wlewamy ocet balsamiczny i dodajemy miód. Gotujemy na małym ogniu, mieszając, aż sos będzie miał konsystencję syropu. Na talerzu układamy szparagi, kotlety jagnięce i polewamy sosem balsamicznym. Podajemy z upieczonymi ziemniakami. Dzisiaj danie bezmięsne, czyli bakłażan faszerowany dorszem, polany sosem z pomidorów, czerwonej papryki, śmietanki i odrobiną białego wina Danie można podać jako przystawkę lub z ugotowanym na sypko ryżem, jako danie główne. Polecam 1 cebula 1 duży filet z dorsza 2 bakłażany 3 łyżki oleju rzepakowego 1 łyżka masła
pieprz Sos: 1 puszka pomidorów (400g) 1 mała cebula 1/2 średniej czerwonej papryki 100g śmietanki 30% 1/4 szklanki białego wytrawnego wina 1 płaska łyżeczka koncentratu pomidorowego Pudliszki 1/2 szklanki bulionu warzywnego 1 łyżka oleju szczypta cukru pieprz Bakłażany myjemy, przekrawamy wzdłuż na pół i za pomocą łyżeczki wyjmujemy miąższ. Połówki bakłażanów lekko solimy i odstawiamy. Na patelni rozgrzewamy olej i masło, wrzucamy posiekaną cebulę i pokrojony na mniejsze kawałki filet z dorsza, delikatnie solimy. Chwilkę smażymy, rozdrabniamy i dodajemy pokrojony miąższ z jednego bakłażana. Mieszamy i lekko podsmażamy. Doprawiamy solą i pieprzem. Bakłażany płuczemy, osuszamy i wypełniamy przygotowanym farszem. Blaszkę delikatnie smarujemy olejem, układamy bakłażany i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 160 stopni (termoobieg) przez 30 minut. Sos: Na patelni rozgrzewamy olej, wrzucamy drobno posiekaną cebulę i rumienimy. Dodajemy pomidory razem z zalewą, drobno pokrojoną paprykę, koncentrat pomidorowy, bulion, wino i szczyptę cukru. Gotujemy na małym ogniu (pod przykryciem), aż papryka zmięknie i sos zgęstnieje. Następnie dodajemy śmietankę, mieszamy i chwilkę gotujemy. Doprawiamy solą i pieprzem. Gotowe bakłażany przekładamy na talerz i polewamy sosem.