W GRUPIE MOTYLI W tym miesiącu: STYCZEŃ CO SŁYCHAĆ U MOTYLI? - kształtowaliśmy postawy niesienia pomocy osobom potrzebującym; - rozwijaliśmy myślenie przyczynowo skutkowe oraz kreatywność; - rozwijaliśmy słuch fonematyczny; - doskonaliliśmy percepcję słuchową oraz poczucie rytmu; - zapoznaliśmy się z różnymi stanami skupienia wody; - wdrażaliśmy się do prób formułowania wniosków na podstawie obserwacji; - rozwijaliśmy umiejętności manualne i orientację przestrzenną; - tworzyliśmy kącik książki; - eksperymentowaliśmy z dźwiękiem oraz muzyką poważną; - rozwijaliśmy poczucie stałości liczby elementów w zbiorze; - kształtowaliśmy zdolność skupiania uwagi oraz uważnego słuchania. W tym miesiącu: LUTY - uświadamiamy sobie potrzebę dostosowywania ubioru do warunków atmosferycznych charakterystycznych dla danej pory roku; - tworzymy prace inspirowane kontaktem środowiskiem przyrodniczym; - doskonalimy umiejętność precyzyjnej klasyfikacji oraz oglądania i porównywania obiektów; - rozwijamy prawidłową wymowę poprzez ćwiczenia artykulacyjne; - ćwiczymy umiejętność uczestniczenia w scenkach dramowych; - doskonalimy poczucie odpowiedzialności oraz wdrażamy się do rozumienia sensu sprzątania przez wspólne wykonywanie określonych prac; - usprawniamy precyzję w zakresie motoryki małej poprzez zajęcia plastyczne i konstrukcyjne; - kształtujemy świadomość własnego,,ja w orientacji przestrzennej; - doskonalimy umiejętność poruszania się w przestrzeni według podanej instrukcji; - poznajemy świąteczną tradycję w Polsce i na świecie; - rozwijamy wyobraźnię i koordynację wzrokowo ruchową; - radośnie muzykujemy i śpiewamy piosenki z uwzględnieniem rytmu tempa muzycznego, wysokości dźwięku oraz zmiany dynami ki muzyki; - doskonalimy pamięć oraz umiejętność uczenia się tekstów na pamięć. pokoloruj mnie
W STRONĘ RODZICA,,Tyle wymagań, ile miłości Małe dzieci nie wiedzą, że życiem społecznym, także rodzinnym, rządzą pewne reguły. Nie mają pojęcia, że nie należy siusiać do doniczki ani rozgniatać ciasta na dywanie. W naturze dziecka leży eksperymentowanie, sprawdzanie wytrzymałości różnych materiałów, a także cierpliwości własnych rodziców. Dzieci często są "niegrzeczne" nie dlatego, że nagle stają się złe, złośliwe i niedobre - one po prostu wkraczają w taki etap swojego rozwoju i poznają świat, Ale jednocześnie muszą się uczyć, że w świecie tym obowiązują pewne normy i zasady. Wpajanie dziecku owych norm i ich egzekwowanie to zadanie rodziców, część długiego procesu wychowywania. Wspólne zasady Wiele konfliktów i problemów wychowawczych z dziećmi wynika z tego, że w domu brak jasnych i jednoznacznych zasad. Zanim rodzice zaczną wymagać i egzekwować, powinni ustalić między sobą podstawowe reguły dotyczące dyscypliny w rodzinie. Oto kilka wskazówek: - Porozmawiajcie o tym, jakie zachowania uważacie za niedopuszczalne, jakie możecie tolerować, a jakie pochwalacie. W jednej rodzinie dzieci chodzą spać o dowolnej porze, w drugiej muszą być w łóżku o ósmej. Niektórzy rodzice dopuszczają jedzenie przed telewizorem, inni absolutnie tego nie tolerują, jedni nie uznają mówienia do nich podniesionym tonem, drugim to nie przeszkadza. Najważniejsze, żeby takich rozbieżności nie było między tatą i mamą, gdyż wtedy dzieci nie wiedzą, czego się od nich oczekuje i mają zamęt w głowie. - Ustalcie, w jaki sposób chcecie nagradzać pożądane zachowania (gwiazdki na tablicy, pochwały, prezenty, wyjścia na miasto). Niech wasz system nagród będzie spójny. Nie jest dobrze, jeżeli mama w nagrodę kupuje zabawkę, a tata jest temu zdecydowanie przeciwny i głośno to wyraża. - Porozmawiajcie ze sobą spokojnie (nie czekając na moment, kiedy dziecko wyprowadzi któreś z was z równowagi) o tym, jakie konsekwencje powinny ponosić dzieci w waszej rodzinie, jeżeli złamią reguły (odesłanie do pokoju, pozbawienie przyjemności, naprawienie strat itp.). - Wspólnie zdecydujcie, jakiego rodzaju kar oboje nie będziecie stosować (np. bicia, szarpania, poniżania, gróźb w rodzaju "bo cię przestanę kochać"). Rodzic jest pierwszym i najważniejszym nauczycielem. To, jakie wyznacza granice, na co pozwala, a na co nie, jest pierwszą i być może najważniejszą lekcją w życiu dziecka. Jeżeli roczny chłopiec ciągnie mamę za rękaw i przerywa jej rozmowę z sąsiadką, to spokojnie można mu powiedzieć: "Nie rób tak, to mnie boli, męczy, przeszkadza mi". Jeżeli nawet maluch nie zrozumie słów, uchwyci intencję. Nie należy oczywiście oczekiwać, że dziecko od razu zapamięta, czego się od niego oczekuje i będzie umiało dostosować swoje zachowanie do wszystkich wymagań. Wychowanie jest procesem, wymaga czasu i konsekwencji. Im starsze będzie dziecko, tym więcej będzie umiało i rozumiało, łatwiej mu będzie kontrolować swoje emocje. Wtedy można więcej od niego wymagać. Dostosowanie wymagań do możliwości dziecka, do jego zdolności pojmowania, jest jedną z ważniejszych umiejętności wychowawczych, których trzeba się powoli uczyć. Dobre i złe kary Jeżeli wychowywanie ma polegać na uczeniu odróżniania tego, co pożądane, od tego, co niepożądane - najprostszą metodą wydają się być tzw. kary naturalne, czyli ponoszenie konsekwencji własnego postępowania. Zniszczyłeś zabawkę - nie będziesz już jej miał. Pomazałeś ścianę - musisz ją teraz umyć, w przeciwnym razie zabiorę ci kredki, bo nie chcę mieć brudnych ścian. Zabrałeś siostrze czekoladkę - następnym razem dostaniesz o jedną mniej. Narozrabiałeś w sklepie - w tym tygodniu już nie wezmę cię na zakupy. Podarłeś książkę - musisz ją skleić. Skoro ktoś ciągle przeszkadza innym przy stole, powinien przez jakiś czas jeść sam. Jeżeli Kasia ciągle spycha dzieci z huśtawki, nie będzie mogła się bujać. Przy określaniu takiej kary warto oczywiście brać pod uwagę także okoliczności łagodzące - może dziecko było w złej formie, przeżywało stres, zostało sprowokowane? Dla dziecka kara naturalna jest bardziej sprawiedliwa i zrozumiała niż zakaz oglądania telewizji za bicie kolegi czy klaps za rozlanie wody. Kara naturalna nie jest zależna od humoru rodziców, od tego, czy np. tata miał dobry dzień w pracy. Nie godzi w poczucie godności dziecka, nie jest zemstą czy próbą odegrania się. Dlaczego rodzice tak rzadko stosują ten rodzaj kar? Może dlatego, że wymagają one od dorosłych pewnego wysiłku. Trzeba odłożyć na bok emocje, powściągnąć złość i skoncentrować się na rzeczywistej szkodzie: rzeczowo i spokojnie wyjaśnić dziecku, jakie skutki wywołało jego zachowanie, i pokazać, jak mogłoby naprawić szkodę. Niektórym rodzicom trudno stosować kary naturalne, ponieważ narażają one dziecko na przykrości albo niewygodę. Justyna Dąbrowska Artykuł pochodzi z portalu edziecko.
Za nami pierwsze miesiące Nowego 2012 Roku W styczniu zaprosiliśmy naszych dziadków i kochane babcie na występy artystyczne z poczęstunkiem do naszej grupy z okazji ich święta. Było stresująco, ale daliśmy radę a uśmiech i łzy wzruszenia dziadków były tego najlepszym dowodem. W styczniu wzbogaciliśmy również nasz kącik książki o nowe pozycje by tętnił życiem i przyciągał dzieci. Kącik książki stwarza wiele okazji do kontaktów indywidualnych. Dzieci, które niechętnie rozmawiają na forum grupy, może tutaj opowiedzą o swoim ulubionym bohaterze, ciekawej książce. Wszyscy chcemy aby nasze dzieci wyrosły na mądrych, dobrych i szczęśliwych ludzi. Jest na to sposób - CZYTAJMY DZIECIOM!! Dlatego czytamy naszym przedszkolakom 20 minut dziennie ( 2 razy po 10 minut ). Dziecko musi mieć poczucie, że książka to jego przyszły przyjaciel, który będzie mu towarzyszyć przez długie lata. Książka dla dziecka jest źródłem nowych wiadomości, wzbogaca zasób słów dziecka, zwielokrotnia możliwości poznawania świata. Pozwala na swobodną wędrówkę w czasie i przestrzeni. Piękna książka wpływa na sferę emocjonalną dziecka. Kształtuje postawy opiekuńcze, uczy zasad współżycia w grupie. Kącik książki w Sali przedszkolnej jest tym miejscem, w którym dziecko bezpośrednio spotyka się z książką. Może wziąć ją do ręki, przyjrzeć się okładce, obejrzeć obrazki. Tutaj samodzielnie wybiera książkę, kierując się swoimi upodobaniami. Może się nią nacieszyć i często do niej powracać. W lutym, w grupie Motyli rozmawiać będziemy o naszym mieście. Poznamy legendę o Poznańskich Koziołkach i dowiemy się jak wygląda herb Poznania. W praktycznych działaniach będziemy doskonalić umiejętności prawidłowego zakładania i zapinania niektórych części garderoby i butów. Poprzez zabawy dydaktyczne wzbogacimy doświadczenia manipulacyjne i czynności związane z przelewaniem płynów. Poza tradycyjnymi zabawami i zajęciami w przedszkolu, będzie, koncert oraz bal przebierańców na który bardzo czekamy. W lutym także dzień zakochanych, podczas którego wszystkie motylki muszą mieć jakiś czerwony element stroju.
Przykłady domowych zabaw dla dzieci na zimowe wieczory Koordynacja ruchowa W tą zabawę możemy pobawić się zarówno w domu jak i tez na dworze. Wystarczy, że znajdziemy jakieś przedmioty, które ułożymy w jednej linii, zadaniem naszej pociechy będzie zygzakiem przejść na drugą stronę linki aby nie przewrócić ustawionych przedmiotów. Wycinamy węża Zabawa polega na tym iż dajemy dzieciom przeróżne gazety jakie znajdziemy w domu. Zadanie jest dość proste przy pomocy nożyczek wycinamy węża, wygrywa ta osoba która po zmierzeniu będzie mieć najdłuższego wyciętego węża z papieru. Na pewno nie raz w podobny sposób bawiliście się obierając jabłko. Kalambury Wcześniej wycinamy karteczki na których wizualizujemy przeróżne hasła, lepiej żeby nie były one skomplikowane gdyż wtedy nie będzie tak łatwo dzieciom odgadywać haseł, które będą przedstawiać. Zabawa w ciepło i zimno Każdy ją zna jednak chcieliśmy jeszcze raz przypomnieć dla Was tą wspaniałą zabawę. Wystarczy, że w domu ukryjemy gdzieś jakiś przedmiot i będziemy podpowiadać dzieciom, hasłami ciepło i zimno aż uda im się odnaleźć przedmiot, który szukają. Dokończ wyrazy Prosta gra w której będziemy musieli trochę pomyśleć. Jedna osoba mówi początek wyrazu druga natomiast musi go dokończyć np. telewi - druga osoba dokańcza wyraz dodając - zor i mamy słowo telewizor. Literowy wężyk Tym razem mówimy dane słowo, a kolejna z osób będzie musiała wymyśleć słowo na literę która wystąpiła jako ostatnia w poprzednim haśle. Jeżeli ktoś powiedział ananas to ten wyraz kończy się na s dlatego też kolejna osoba wymyśle nazwę na s, przegrywa ta osoba, która nie wymyśli słowa.