ieg R jsk S skie Du ch ne ór ig K ozi św. WĘ TARG G LO WY ❹ ❺ yb rsk ul.p le lesz K Bo gu sł ws ki icz Poc z tow ług ni n icz L ekty y rbr G D b Piw etn ptroni medilni: Kl krs k Tk ck Podkrm Wły Jgiell oń 3 Mj Złotników zero k z prtnermi: ul.r Lwendow Świętojńsk u zero k bl II S Gro TARG DRZEWNY e w n ie dzk Gro St sk j 3 M Pod w le le w ie d Po k skie lsk Kow rs lloń rnc ie Jg G sk iej om r Pń sk ❸ jskie romie wle St dow Lwen Pod dy e Ogro Now owocnych poszukiwń życzą: Ktrzynki i Pisk Hucisko ❷ ynk bl I o ieg ro ws k Dą b jsk tń ch z tr lrsk iszki R bie Elż K Sto Mn nn orze K sk N y Wł ❶ sk or es of Pr ielń B k liu we He Podw l GDAŃSK GŁÓWNY yb liu we He Gro e sz e Grodzki sz i u z iej łom rt ul.r łek.b św nik jsk 3 Mj iln Gn w gie R Ł DWORZEC PKS tn mi s Ak ❷ ❸ łow W i ❶ nik w gie Ł ow Dą br ow sk Włow d Gr ❹ ❺ o 3 Mj Zielone misto. Cis Grodzisko Dłu gi T rg
2 QUIZ 1. Ile wież m kościół Bożego Cił?. 1 b. 2 c. 3 2. Od strony ulicy 3 Mj kościół Bożego Cił ozdobiony jest niedużą rzeźbą. Kogo on przedstwi?. św. Józef b. Mrię c. św. Wojciech 3. Brm prowdząc n Cmentrz Nieistniejących Cmentrzy m metlowe wykończenie w ksztłcie:. drzew b. krzyż c. złożonych dłoni 4. N Grodzisku w 2000 roku postwiono pomnik. Kogo lub co przedstwi?. krzyż b. św. Wojciech c. Bolesłw Chrobrego 5. N jki kolor pomlown jest kplic n Cmentrzu Grnizonowym?. biły b. zielony c. brązowy
cis Grodzisko kludiusz grbowski ❶ Zim to okres, kiedy przyrod zmier. Dl nszych przodków był to njtrudniejsz do przetrwni por roku. Przeżycie umożliwiły zgromdzone w cieplejszych miesiącch zpsy jedzeni. Strożytni Grecy fenomen zimy wyjśnili z pomocą pięknego mitu. Otóż w dwnych czsch ludzie nie musieli mrtwić się zminą pór roku. Pogod był nieustnnie piękn i słoneczn. Pol, łąki i sdy zpewniły ludziom olbrzymie ilości jedzeni, ci, wdzięczni z dosttek, skłdli bogom ofiry. O urodzj i obfite zbiory dbł bogini rolnictw Demeter. Przemierzł słoneczne kriny wrz ze swoją córką Persefoną i licznym orszkiem nimf, doglądjąc pól i sdów. Pewnego dni Persefon nie wrócił ze spceru. Gdy zrywł kwity, porwł ją i uprowdził do swojego królestw bóg podziemi Hdes. Zniepokojon mtk szukł Persefony przez wiele miesięcy, włśnie wtedy n ziemi zpnowł zim. Zrozpczon Demeter nie mił czsu doglądć pól uprwnych i owocowych sdów, ludziom i zwierzętom zgroziło widmo głodu. Pytł o Persefonę wszystkie npotkne osoby. Hekte, bogini czrów i ciemności, pordził jej, by zpytł Helios, wszystkowidzącego bog słońc. Ten wyjwił jej prwdę. Bezsiln Demeter ukrył się w górch, w niedostępnej jskini. Interweniowć musił sm Zeus, njpotężniejszy z bogów. Nkzł Hdesowi, który poślubił córkę Demeter, by uwolnił swoją młżonkę, tk by mogł wrócić do mtki. Podstępny bóg podziemi zgodził się, le dł dziewczynie n drogę piękny, ciemnoczerwony grnt. Owoc ten mił mgiczną moc kiedy się go zjdło, trzeb było wrócić do podziemnego królestw. Persefon, zdążjąc do mtki, nie mogł się powstrzymć, rozcięł grnt i zjdł kilk soczystych, orzeźwijących nsion. Demeter spotkł się z córką, le tylko n jkiś czs, poniewż od tej pory Persefon spędz kilk miesięcy n ziemi, rzem z Demeter wtedy ntur się ożywi i wszystko kwitnie n pozostłe miesiące w roku musi powrócić do kriny śmierci wtedy przyrod zmier i nstją chłodne i smutne zimowe dni. Włśnie zimą poznmy niezwykłe drzewo, przed którym ludzie niegdyś odczuwli strch. Według wierzeń Greków drzewo to rosło w podziemnym królestwie Hdes i Persefony. Groźny cis, poświęcony mrocznej bogini czrów i mgii Hekte orz Eryniom, boginiom zemsty, wzbudzł jednocześnie lęk i podziw. Nie możn się temu dziwić jest to roślin trując, nieml wszystkie jej części, poz czerwonymi osnówkmi nsion, są zbójcze dl wielu gtunków zwierząt, tkże dl ludzi. Cis może przybierć formę zrówno niewysokiego drzew, jk i krzewu. Drewno cis chrkteryzuje się dużą twrdością i trwłością, dzięki czemu m różnorodne zstosownie i jest niezwykle cenne. W dodtku drzew te są zwsze zielone i pięknie się prezentują. Często sdzi się je w ogrodch i prkch, poniewż oprócz tego, że urozmicją krjobrz swymi ciemnozielonymi sylwetkmi, to jeszcze możn je w dowolny sposób przycinć. Zdolny ogrodnik może cisowi ndć nieml kżdy ksztłt: kuli, kolumny czy stożk. Chociż jednk cis m wiele zstosowń, kojrzony jest głównie ze śmiercią i dltego w trkcie spceru odwiedzimy miejsce nzywne niegdyś Królestwem Zmrłych. Obszr położony u stóp Grodzisk przez wiele wieków służył jko miejsce pochówków. W pobliżu wciąż znjduje się nekropoli Cmentrz Grnizonowy, będący njstrszym czynnym cmentrzem w mieście. Jego niezwykle ciekw histori sięg pond dwustu lt wstecz. Podczs spceru w te okolice zobczymy kilk pięknych okzów drzew śmierci. Część cisów jest formown i przycinn przez ogrodników i ogrodniczki, część zś rośnie swobodnie, wyróżnijąc się brwą i ksztłtem n tle innych drzew i krzewów. Kościół, szpitl i dwny cmentrz Bożego Cił, 3 Mj 19 Ulic 3 Mj jest obecnie jedną z njwżniejszych i njbrdziej ruchliwych ulic w mieście. Wzdłuż niej biegną tory kolejowe i trmwjowe, stoją tu wżne urzędy i instytucje. Nie zwsze jednk tk było. Przez wieki njwżniejszymi budynkmi był tu złożony już w XIV stuleciu szpitl orz kplic Bożego Cił.
4 ❷ W usytuownych poz murmi mist obiektch opiekowno się osobmi chorymi, strymi lub smotnymi. Leczono tu tkże chorych n groźne choroby zkźne, tkie jk trąd czy dżum. Przy szpitlu znjdowł się kplic, z czsem rozbudown i powiększn. Służył nie tylko pcjentom, le tkże okolicznym mieszkńcom i mieszknkom. Obok rozciągł się teren cmentrz. Kościół i szpitl były często plone w czsie wojen. Sytucj zmienił się, gdy w XVII stuleciu Grodzisko umocniono potężnymi fortyfikcjmi (militrnymi umocnienimi). Od tmtej pory kościół nie był już niszczony i dotrwł do nszych czsów. Podobnie jk szpitl był rozbudowywny. Przy kościele, szpitlu i cmentrzu Bożego Cił zkłdno tkże nekropolie dl osób ubogich. W dwnych wiekch bowiem funkcję cmentrz pełnił kościół tu spoczywły osoby njbogtsze orz tereny przykościelne, gdzie grzebno nieco mniej zmożnych. Z kolei osoby, które zmrły w wyniku chorób zkźnych, tkże ludzi bezdomnych, przestępców i smobójców chowno poz murmi mist. Włśnie przy obecnej ulicy 3 Mj w XVII i XVIII wieku złożono kilk tkich cmentrzy dl wszystkich tych nieszczęśników, którzy nie mogli liczyć n lepszy pochówek. W 1710 roku złożono tu cmentrz żydowski. W tmtych czsch Żydzi nie byli trktowni n równi z innymi mieszkńcmi i mieszknkmi. Nie mogli n przykłd osiedlć się w smym mieście. Dltego sprowdzli się do gdńskich osd i n przedmieści. Cmentrz nie dziłł zbyt długo, już w XIX stuleciu podczs rozbudowy fortyfikcji zostł zmknięty, szczątki ludzkie przeniesiono n dużo strszy i większy cmentrz żydowski n Chełmie. Nie przetrwły tkże cmentrze dl ubogich, n ich miejsce powstły w XIX wieku nekropolie kilku gdńskich prfii. N początku tego smego stuleci ktegorycznie zkzno grzebni zmrłych we wnętrzch świątyń i n cmentrzch przykościelnych. Uznno, że jest to niehigieniczne i niebezpieczne dl zdrowi osób żyjących. Pozwolono ntomist n pochówki przy kościołch położonych n przedmieścich, w tym n cmentrzu Bożego Cił. Miejsc było tm jednk niedużo i trzeb było złożyć nowe nekropolie. W sąsiedztwie strego cmentrz Bożego Cił powstły cmentrze dl wiernych z prfii św. Brtłomiej n Strym Mieście, Mrickiej n Głównym Mieście i św. św. Piotr i Pwł ze Strego Przedmieści. Ze względu n przeznczenie obszr u stóp Grodzisk otrzymł nieco mkbryczne określenie Królestw Zmrłych. Cmentrze pod Grodziskiem wkrótce wypełniły się grobmi i w drugiej połowie XIX wieku złożono nowe cmentrze wzdłuż drogi prowdzącej do Wrzeszcz: Wielkiej Alei, dzisij lei Zwycięstw. Kościół Bożego Cił przetrwł II wojnę świtową, kiedy to większość zbytków Gdńsk legł w gruzch. W budynkch szpitl urządzono mieszkni, njstrsze czekją obecnie n remont. Kościół jest siedzibą prfii polskoktolickiej. Dwny cmentrz Bożego Cił, jeden z njstrszych w Gdńsku, zmknięto w 1946 roku, nstępnie zmieniono w prk. Zchowł się tu tylko jeden ngrobek, zsłużonej dl mist rodziny Klwitterów, włścicieli jednej z njwiększych ówczesnych stoczni w Gdńsku. Cisy n Cmentrzu Nieistniejących Cmentrzy, 3 Mj Jk wspomnino, cis wzbudzł lęk z powodu swoich trujących włściwości. Toksyny zwrte w cisie zburzją prcę serc i doprowdzją do śmierci. Do mrocznej legendy przyczynił się tkże jego wygląd ciemnozielone igły, pomiędzy którymi kryją się krwistoczerwone owoce. Sylwetk nieprzycinnego cis jest nieregulrn i z pewnej odległości, w półmroku lub we mgle, wygląd jk posępn, ciemn zjw. Niezleżnie od pory roku
5 jego wygląd się nie zmieni, igły gubi brdzo dyskretnie i młymi prtimi co 6 8 lt. To wyjątkowo długowieczne drzewo. Prwdopodobnie njstrsze cisy rosną w Szkocji i mogą mieć nwet 1500 2000 lt. Njstrsze drzewo w Polsce również nleży do tego gtunku. Rosnący w Henrykowie Lubrtowskim (n Dolnym Śląsku) cis liczy blisko 1300 lt. Od nzwy miejscowości nzywny jest Henrykowskim. Cis unik słońc, lubi cień, co tłumczono sobie tym, że drzewo wstydzi się, iż z jego drewn wykonno krzyż, n którym umrł Jezus. Długowieczne, mroczne cisy kojrzono ze śmiercią i chętnie sdzono n cmentrzch. Uwżno je z strżników zmrłych, zrzem korzystjących z ich protekcji. Strożytni Grecy wypltli z cis wieńce ngrobne i otczli go czcią. Drzewo poświęcono Hekte, demonicznej bogini czrów, strżniczce rozdroży, gdzie ż roiło się od niespokojnych duchów, czyhjących n ludzi. Hekte znł się również n ziołch, umił sporządzć mgiczne mikstury i npry. Wykorzystywł przy tym sok z cis orz innych trujących i odurzjących roślin, tkich jk tojd, wilcz jgod czy mndrgor. Od niej uczyły się inne znne z mitologii czrownice: Kirke czy Mede. Hekte przedstwino z płonącą pochodnią z cisu w ręku, u jej boku biegły psy. Ich wycie poprzedzło pojwienie się bogini. Hekte był strżniczką pilnowł, żeby duchy nie przenikły do świt żywych, żywi nie przeszkdzli zmrłym. Opiekunce rozdroży, znjącej się n mgii i czrnoksięstwie, trzymjącej mściwe duchy n wodzy, nleżło oddwć cześć. W strożytności skłdno bogini ofirę z czrnych byków przystrojonych wieńcmi cisu. Krwią tych zwierząt miły krmić się piekielne duchy, dzięki czemu dwły spokój żywym. Cis to tkże ulubion roślin uskrzydlonych bogiń zemsty Erynii, zmieszkujących Ereb, njciemniejszą część podziemnego świt. Erynie wysłuchiwły skrg ludzi i gnębiły przestępców, zwłszcz morderców. Ich ofiry umierły w cierpienich. Boginie zemsty trzymły cisowe pochodnie i ubierły się w girlndy uplecione z głęzi tej rośliny. Tyle mitów i podń. Fktem jest, że sok z cis służył jko trucizn. W czsch strożytnych król plemieni Eburonów, Ktywulkus, po przegrnej z kretesem wojnie z Rzyminmi otruł się włśnie sokiem z cis. Groty strzł ncierno trucizną pozyskiwną z tego drzew, by zwiększyć ich śmiercionośną moc. Strożytni lekrze przestrzegli przed cisem. Pednios Dioskurydes twierdził, że smo wąchnie głązek jest niebezpieczne. Groźne było przebywnie nwet w jego cieniu. Kludiusz Glen uwżł cis z podstępnego truciciel, który czyh n człowiek i nierozumne zwierzęt. Nie wszyscy jednk ptrzyli n drzewo z podejrzliwością. Niektórzy ogrodnicy byli zdni, że żden zdbny i piękny ogród nie może się bez niego obyć. Do szczególnych miłośników cis możemy zliczyć jednego z njwżniejszych ogrodników w historii: André Le Nôtre. Le Nôtre zrewolucjonizowł sztukę ogrodową. Mógł to uczynić, poniewż prcowł dl njbogtszego włdcy w Europie, rządzącego Frncją Ludwik XIV, nzywnego królem Słońce. Ludwik XIV dużą wgę przywiązywł do wyglądu swoich posidłości. Chcił, by wszyscy widzieli jego potęgę i bogctwo. Urządził njznkomitszą rezydencję w XVII-wiecznej Europie płc w Werslu, który do dziś zchwyc setki tysięcy turystów i turystek. Tkże z sprwą Le Nôtre, który wiedził, że płc musi mieć nleżytą oprwę w postci wspniłej zieleni. Dzięki genilnemu ogrodnikowi Wersl otoczony jest olbrzymim, strnnie zplnownym ogrodem. Pomiędzy różnokolorowymi lejmi, klombmi, znjdują się rzeźby, sdzwki i fontnny. Wśród nich odnjdziemy strnnie przycięte cisy. Styl zproponowny przez ogrodnik król Frncji przyjął się w cłej Europie. Ogrody frncuskie, jk je nzywno, zkłdno przy rezydencjch i płcch. Były kosztowne w utrzymniu, więc mogli sobie n nie pozwolić tylko njzmożniejsi. W Gdńsku ogród frncuski możemy podziwić w Prku Oliwskim. Stnowi on oprwę Płcu Optów i zostł złożony w XVIII wieku. Oczywiście rosną w nim tkże ciemnozielone cisy, przycięte w formie stożk.
6 ❸ Z kolei w miejscu, gdzie się obecnie znjdujemy, n Cmentrzu Nieistniejących Cmentrzy, widzimy cisy skromnie przystrzyżone w żywopłot. Nekropoli powstł w 2002 roku w celu upmiętnieni wielu zmkniętych bądź zlikwidownych po II wojnie świtowej gdńskich cmentrzy. Grodzisko O przeszłości miejsc wiele mówią ich nzwy. W wypdku Grodzisk nzw pochodzi od grodu, czyli rodzju twierdzy-osdy otoczonej włem. W dwnych czsch mieszkł w nim włdc wrz z rodziną, dworem i wojskiem. W mniejszych grodch przebywli nmiestnicy księci lub król. Grody wznoszono n terench trudno dostępnych dl wrogich rmii, często n wzniesienich lub wyspch lbo n obszrch otoczonych bgnmi i mokrdłmi. Idelnym miejscem n gród był gór, którą dziś określmy włśnie minem Grodzisk. Już w X wieku zbudowno tu gród, który w 997 roku odwiedził św. Wojciech. Ten pochodzący z Czech biskup przybył do Polski n prośbę włdcy krju Bolesłw Chrobrego. Mił udć się n ziemie zmieszkłe przez Prusów, plemię, które nie chciło przyjąć chrześcijństw. Bolesłw Chrobry był włdcą brdzo przywiąznym do sprw religii. Chrzest z rąk ktolickich biskupów przyjął jego ojciec, Mieszko I, wrz ze swym njbliższym otoczeniem. Chrobry, chcąc przyczynić się do szerzeni chrześcijństw, nmówił Wojciech, by podjął się misji nwróceni pogńskich Prusów. Wojciech, podróżując do Prus, ztrzymł się n dłużej w Gdńsku, gdzie ochrzcił wielu mieszkńców i mieszknek. Odprwił mszę n wzgórzu, które otrzymło później jego imię, podobnie jk okoliczn osd obecnie to jedn z dzielnic nszego mist. Kzł też ściąć święty dąb, nsi przodkowie bowiem czcili nturę, w szczególności drzew. Njwyższym szcunkiem drzono potężne, stre dęby i miodonośne lipy. Nstępnie Wojciech udł się n ziemie Prus, gdzie spotkł się z zupełnie innym przyjęciem niż w Gdńsku i n Pomorzu. Zostł zmordowny w świętym gju, po tym jk odprwił w nim mszę. Bolesłw Chrobry wykupił ciło misjonrz z olbrzymią ilość złot i sprowdził szczątki do Gniezn, ówczesnej stolicy Polski. Wojciech wkrótce uznno z świętego i obwołno ptronem Polski. Jednk pomimo misji Wojciech mieszkńcy i mieszknki Pomorz przywiązni byli do strej religii. Ndl czcili drzew rosnące w świętych gjch i modlili się do bóstw ntury. Zrzucili zwierzchnictwo książąt polskich. Tym jednk udło się ponownie opnowć Pomorze. W celu umocnieni swojej włdzy postnowili zbudowć tu potężny gród. Lecz nie n Grodzisku, tylko nd rzeką Motłwą. W późniejszych ltch misto rozbudowło się tkże nd przekopnym w XIV wieku Knłem Rduni. Grodzisko w tym czsie nzywno Górą Gjową może pmiętno o świętym, pogńskim gju, z pięknymi strymi dębmi, który porstł niegdyś wzgórze. W XVI wieku pojwił się nzw Gór Grdow, obecne mino obowiązuje oficjlnie od 1949 roku. W ciągu kilku stuleci Grodzisko brdzo się zmieniło. Gdy poniżej rozbudowywło się misto, n wzgórzu stły strżnicze wieże, z których obserwowno okolice, by móc ostrzec ludność przed ndciągjącym niebezpieczeństwem. Gdńsk wciąż się rozrstł i Grodzisko trzeb było lepiej zbezpieczyć przed wrogimi wojskmi. Słusznie obwino się zdobyci góry przez przeciwnik. W tkim wypdku wrog rmi mogłby z wygodnego punktu ostrzeliwć Gdńsk i w końcu zdobyć misto. Od XVI do XIX wieku powstło tu wiele różnorodnych budowli i umocnień, z których sprwą wzgórze przypomin dziś fortecę. Grodzisko to jednk nie tylko groźnie wyglądjące bstiony i reduty, le tkże piękne miejsce rekrecji. Fortyfikcje otcz rozległy ps zieleni. Prk n Grodzisku zczęto urządzć w ltch 20. XX wieku, m ztem nieml sto lt. To jeden z njdłuższych prków w mieście. Główne wejście znjduje się od strony Nowych Ogrodów, zieleń ciągnie się wzdłuż ulicy Powstńców Wrszwskich i Dąbrowskiego, ż do ulicy 3 Mj i Brmy Oliwskiej. W jego grnicch znlzł się jeden z njstrszych pomników w mieście, postwiony w 1898 roku monument upmiętnijący żołnierzy rosyjskich poległych w Gdńsku w czsie oblężeni mist w 1734,
7 ❹ 1807 i 1813 roku. N terenie prku wytyczono ścieżki, postwiono łwki. W dwnej fosie urządzono urokliwą sdzwkę, w której pływją kczki i łbędzie. Pełni on tkże funkcję zbiornik retencyjnego, tzn. w czsie gwłtownych burz i ngłych opdów spływ tu ndmir wody, dzięki czemu nie są zlewne ulice i domy. W 1997 roku Grodzisko postnowiono uczynić Prkiem Kultury i Wypoczynku. W zbudownich fortu urządzono Centrum Hewelinum. Możn tu podziwić niezwykle ciekwe interktywne i multimedilne wystwy lbo wziąć udził w wrszttch. Hewelinum jest prtnerem Gdńskich Minitur. Jeśli dobrze rozwiążecie quizy towrzyszące nszym spcerom, możecie wygrć bilety wstępu. Wrto odwiedzić również okoliczny prk, w którym znjduje się ż 11 pomników przyrody, czyli cennych drzew (chociż pomnikiem przyrody nie musi być drzewo, może nim być tkże np. głz) chronionych prwnie. Jest wśród nich topol czrn, dąb, grb, dw jwory, dw jesiony orz cztery ksztnowce. Cisy n Cmentrzu Grnizonowym N Cmentrzu Grnizonowym rośnie kilk pięknych cisów. Njbrdziej rozłożysty z nich znjdziemy przy kplicy. Z kolei obok pomnik upmiętnijącego żołnierzy rosyjskich poległych w czsie I wojny świtowej rośnie cis przypominjący kolumnę, porośnięty mlowniczo bluszczem. Jest to osobnik płci żeńskiej możemy zobczyć n nim nsion otoczone piękną, czerwoną osnówką. Cisy są dwupienne, czyli oddzielnie rosną okzy męskie i żeńskie. Osnówki są jedyną nietrującą częścią drzew. Kiedyś prcujący w lesie drwle jedli osnówki z nsion cis, by ugsić prgnienie. Podobno są one soczyste i słodkwe. Nie rdzimy jednk próbowć, żeby nie połknąć przypdkiem trujących nsion, które się w nich znjdują. Wrto zostwić je dl ptków, które zimą chętnie zjdją owoce cis. Dl wielu gtunków ptków toksyny zwrte w nsionch nie są groźne. Cis mogą jeść tkże srny i zjące. Ale zgodnie ze strą mądrością, to, co dl jednego jest pożywieniem, dl drugiego byw trucizną. Cisy są śmiertelnie niebezpieczne dl ludzi i cennych dl człowiek zwierząt, tkich jk konie i bydło. Szczególnie utrt koni był w dwnych czsch brdzo dotkliw pod względem finnsowym. Zwierzęt te są brdzo wybredne, jednk przy cisch instynkt je zwodzi i z chęcią płszują piękne, zielone, lecz śmiercionośne cisowe głązki. Nic więc dziwnego, że mieszkńcy wsi tępili cisy i uwżli je z brdzo niebezpieczne. Opowidno sobie mrożące krew w żyłch historie o żonie drwl, któr chcił pod cisem przewinąć dziecko, le nie zdążył nwet zmienić pieluchy, mlec już był mrtwy. O strudzonym wędrowcu, który położył się pod cisem, by odpocząć, i już nigdy nie wstł. O wrcjących z cłonocnej hulnki biesidnikch, którzy położyli się w śmiercionośnym cieniu i pozostli tm n zwsze. Dzieci przestrzegno przed zbliżniem się do cis i strszono, że drzewo pozmieni je w swoje ulubione zwierzęt, których nie truje, czyli srny, zjące lub kozy. Cis wycinno również ze względu n brdzo wrtościowe, przydtne do wielu celów drewno. Gtunek ten był zgrożony już w średniowieczu (epok w historii Europy od V do XV wieku). Dltego król Włdysłw Jgiełło w 1423 roku w dokumencie nzywnym Sttutem Wrckim objął cisy ochroną. Są ztem pierwszym gtunkiem chronionym w Polsce. Wleczny król mił n uwdze tkże dobro cłego krju. Z drewn cis wyrbino bowiem njlepsze, njbrdziej sprężyste łuki i kusze, którymi wojowno w XV wieku. Zgod-
8 nie z przesądem strzły wypuszczone z cisowego łuku trfiły prosto do celu. Cisowi przypisywno również włściwości mgiczne. Igły drzew rozsypywno w pomieszczeniu, w którym leżł nieboszczyk. Sypno je też z konduktem, w którym przewożono trumnę n cmentrz. Miło to uchronić żywych przed nieproszonym powrotem zmrłego. Z kolei dym z plonych, wilgotnych głęzi zbijł rzekomo czrne koty, które ponoć były wcieleniem smego dibł. Jeśli n Wielknoc zrobiło się plmę z głązek cisowych, nleżło ją umieścić w okolicch łóżk. Chroniło to spłodzone w nim dzieci przed śmiercią. Wbicie cisowego kołeczk w róg krowy sprwiło, że gdy krow po rz pierwszy się ocielił, nie trcił mlek. Poz tym jej cielątko zyskiwło zbezpieczenie przed złymi czrmi. Cisowych kołków nleżło użyć przy montżu dchu, by uchronić dom przed uderzeniem piorun. Wyciąg z cis stosowły znchorki: npr, użyty w odpowiedniej dwce, służył jko środek poronny, wywr z kory jko lek n wściekliznę. Obecnie z cis pozyskuje się substncje wykorzystywne w lekch dl osób chorych n nowotwory. Piękne drzew i krzewy były tkże inspircją dl rtystów. Słynny mlrz Leon Wyczółkowski (ulicę Wyczółkowskiego poznliście w czsie spceru po Siedlcch) często rysowł i mlowł cisy. Pojwiły się one tkże w poezji. Sylvi Plth, zmgjąc się z depresją merykńsk poetk, w jednym ze swoich wierszy, ztytułownym Księżyc i cis, posłużył się obrzem złowrogiego księżyc i mrocznej rośliny do opisni swoich lęków: Cis wystrzel ku niebu. Ksztłt m wręcz gotycki. Oczy biegną ku górze i znjdują księżyc. [ ] Jk dleko odeszłm. Chmury zkwitją niebieskie i mistyczne pond gwizd twrzmi. [ ] Księżyc tego nie widzi. Łysy jest i dziki. Cis przesył mi ciemność ciemność i milczenie. Niezwykle zdoln i wrżliw, le tkże schorown poetk popełnił smobójstwo w wieku 31 lt. Młodo, nie ukończywszy 26. roku życi, zmrł również inny utlentowny twórc ngielski poet John Kets, który w jednym ze swoich njbrdziej znnych utworów, Odzie do melncholii, przestrzegł przed truciznmi i myślmi smobójczymi. W odzie pojwiją się postcie i miejsc z mitologii orz inne symbole śmierci: [ ] Nie, nie, do Lety nie chodź i z korzeni Tojdu nie pij trującego win: Bldego czoł niechj nie sczerwieni Wilczej jgody sokiem Prozerpin; Nie czyń różńcem nsion cisu krwwych, Żłobną Psyche niechj ci nie będzie Ćm brudn ni gnojny żuk, puchcz Nie czyń wspólnikiem w smutków swych obrzędzie; Ospłość bowiem cieni nieruchwych Duszę w bezsennej udręce przytłcz. [ ] Let to podziemn rzek płynąc w królestwie Hdes, wypicie jej wody powodowło utrtę pmięci. Prozerpin to rzymskie imię królowej podziemi Persefony. Psyche to ludzk dusz. Młody, śmiertelnie chory poet, używjąc różnych symboli śmierci, przestrzegł przed ndmiernym smutkiem prowdzącym do smobójczych myśli.
9 ❺ Cmentrz Grnizonowy, Dąbrowskiego 2 Cmentrz Grnizonowy to njstrszy wciąż używny cmentrz w Gdńsku. Tk nprwdę dzisiejsz nekropoli skłd się z trzech części. Njstrsz to włściwy cmentrz grnizonowy, n którym grzebno żołnierzy. Były to osoby poległe w wlkch, emerytowni wojskowi, którzy mieszkli tu i zmrli, le tkże jeńcy wojenni, przetrzymywni w obozch w Gdńsku. Nekropoli zostł złożon n szczycie wzgórz zrz po zkończeniu wojen npoleońskich, po rz pierwszy widoczn jest n plnie mist z 1822 roku. Gdńsk nleżł wówczs do Prus (od 1793 roku pństwo to wbrew nzwie nie miło nic wspólnego z Prusmi, którzy zbili św. Wojciech, zjmowło po prostu teren, n którym kiedyś mieszkły pogńskie plemion). W XIX wieku Prusy prowdziły wiele wojen, stąd n cmentrzu obok żołnierzy pruskich pochowni są m.in. Austricy i Frncuzi. Wskutek konfliktów zbrojnych włdc Prus tk brdzo powiększył obszr swojego pństw, że ogłosił się cesrzem Niemiec. W XX stuleciu Niemcy dlej prowdziły gresywną politykę, w dwóch wojnch świtowych poległo njwięcej żołnierzy i zginęło njwięcej osób w historii ludzkości. N Cmentrzu Grnizonowym grzebno w XX wieku żołnierzy niemieckich, rosyjskich, frncuskich, brytyjskich, włoskich i polskich. Upmiętniją ich pomniki: pomnik żołnierzy ustrickich, odsłonięty w 1913 roku, złożony z czerech luf rmtnich; pomnik żołnierzy frncuskich w formie biłego mrmurowego krzyż; pomnik policjntów Wolnego Mist Gdńsk wykonny z cegły, z wmurowną kmienną tblicą z policyjną czpką ułożoną n głęzich dębu; pomnik mrynrzy krążownik Mgdeburg, który ztonął 26 sierpni 1914 roku (monument odsłonięto w 1925 roku); pomnik żołnierzy rosyjskich poległych i zmrłych w niewoli podczs I wojny świtowej (odsłonięty n końcu cmentrz w 1929 roku). Młodsz część Cmentrz Grnizonowego znjduje się poniżej wzgórz i jest to nowy cmentrz pobliskiej prfii Bożego Cił. Gdy nekropoli przykościeln zpełnił się, trzeb było złożyć nową, miejsce znleziono w okolicy. Między cmentrzmi pod koniec XIX wieku zbudowno drewniną kplicę i dom dl ogrodnik. Kplic jest cły czs użytkown, drugi budynek czek n remont. W skłd cmentrz wchodzi również frgment dwnego Cmentrz Gminy Wolnoreligijnej. Przyłączony zostł po 1945 roku, gdy cmentrz zmknięto. Do połączonych Cmentrzy Grnizonowego i Bożego Cił przyłączono około 1/5 powierzchni cmentrz Gminy Wolnoreligijnej. N reszcie urządzono ntomist cmentrz dl żołnierzy rdzieckich. Połączone obiekty stły się nekropolią komunlną, to znczy, że grzebni są tu wszyscy mieszkńcy i mieszknki Gdńsk, niezleżnie od religii czy zwodu. Wytyczono tu również kwterę dl muzułmnów (wyznwców islmu), gdzie chowni byli Ttrzy przybyli do mist po zkończeniu II wojny świtowej. Cmentrz zmknięto w 1961 roku. Nekropoli mił zostć zmienion n prk, część rodzin pochownych zdecydowł się n ekshumcje, czyli przeniosł szczątki swych bliskich n inne cmentrze. Nekropolię w 1984 roku wpisno do rejestru zbytków. Wyremontowno kplicę, uporządkowno zrośnięte kwtery, dzięki czemu w 1995 roku cmentrz zostł ponownie otwrty do bieżących pochówków. W ltch 2014 2016 oddno do użytku dw kolumbri (zbiorowe grobowce) z pond 500 niszmi. Obok kplicy zbudowno ściny n pochówki urnowe. Ze względu n historię, zchowne ngrobki i wspniłe stre drzew Cmentrz Grnizonowy jest njcenniejszym tego typu obiektem n terenie Gdńsk. Jego roślinność, wrz z zielenią porstjącą Górę Grdową i Wronią, stnowi nturlny ps oddzieljący Śródmieście od osiedli Górnego Trsu. N cmentrzu njstrszy jest pomnik Johnn Friedrich Mtthes zmrłego w 1832 roku. Wśród późniejszych wyróżni się piękny ngrobek z kobiecą figurą upmiętnijący Ntlię Przyłuską, któr zginęł w wypdku w 1946 roku. Pomnik wykonł córk zmrłej, utlentown rzeźbirk, Mri Przyłusk. Mri prcowł przy odbudowie Gdńsk po II wojnie świtowej. Dzieł jej dłut zdobi wiele domów. Brł udził np. w re-
10 konstrukcji kmienicy przy Długim Trgu 20. Historię tego domu poznliście w jednej z poprzednich edycji Gdńskich Minitur. Nie musimy jednk wptrywć się w wysoko umieszczone rzeźby, tlent rtystki możemy podziwić z blisk, n grobie jej ukochnej mtki. Siln więź łącząc kobiety przypomin mityczną miłość Demeter i Persefony, których nie mógł rozdzielić nwet bóg śmierci Hdes. Czy wiesz, że: Gdńsk zostł po rz pierwszy opisny w dziele Żywot świętego Wojciech. Nzwę nszego mist znotowno jko urbs Gyddnyzc. Dltego z początek istnieni Gdńsk uznje się rok 997. Centrum Hewelinum swoją nzwę zwdzięcz oczywiście słynnemu gdńskiemu stronomowi Jnowi Heweliuszowi. Ulubionym miejscem prcy mlrz Leon Wyczółkowskiego był rezerwt Cisy Stropolskie, który też nzwno jego imieniem. Rezerwt Wyczółkowskiego znjduje się w Borch Tucholskich i jest njstrszym rezerwtem przyrody w Polsce, zrzem jednym z njwiększy cisowych lsów w Europie rośnie tu blisko 4000 tych drzew. Sąsidują z nimi dęby, lipy i sosny. W Gdńsku w kilku miejscch możn znleźć podobiznę Cerery (Ceres), rzymskiej bogini urodzju i obfitości. Dwni gdńszcznie chętnie umieszczli n kmienicch i w ich wnętrzch wyobrżenie bogini przynoszącej pomyślność. Zdjęci: Kludiusz Grbowski, Wikipedi Redkcj, korekt: Ann Mckiewicz, Ann Urbńczyk Oprcownie grficzne: Tomsz Pwluczuk Pomysłodwczyni projektu: Młgorzt Kmicińsk Koordyncj projektu: Ann Urbńczyk Bibliogrfi: Encyklopedi Gdńsk, red. B. Śliwiński, Gdńsk 2012. Grbowski K., Kplice cmentrne Gdńsk, w: Kościół św. Jn w Gdńsku. W kręgu kultury sepulkrlnej, red. J. Szczepński, Gdńsk 2012. Kłosiewicz S. i O., Przyrod w polskiej trdycji, Wrszw 2011. Krüger A., Cmentrz Grnizonowy w Gdńsku. Miejsce pmięci ofir komunizmu, Gdńsk 2016. Ogrody zwiercidł kultury, t. 2: Zchód, red. L. Sosnowski, A. I. Wójcik, Krków 2008. Mcioti M. I., Mity i mgie ziół, Krków 2006. Rozmrynowsk K., Ogrody odchodzące? Z dziejów gdńskiej zieleni publicznej 1708 1945, Gdńsk 2011. Wikipedi Ziółkowsk M., Gwędy o drzewch, Wrszw 1988.