Paradoks Kripkensteina a nieredukcyjny materializm *
|
|
- Bartosz Czarnecki
- 6 lat temu
- Przeglądów:
Transkrypt
1 Vol. 5 (2/2015) pp e ISSN p-issn Paradoks Kripkensteina a nieredukcyjny materializm * Jan WAWRZYNIAK ** ABSTRACT Kripkenstein s paradox and nonreductive materialism: The main aim of this article is to pose and consider the following question: Does the reasoning that led to Kripkenstein s sceptical paradox undermine all versions of materialism, including nonreductive materialism? First, I present other versions of materialism in the philosophy of mind. Then I point out that, according to nonreductive materialists, one can neither define mental properties in terms of physical properties nor derive psycho physical laws from the laws of physics. The presently understood thesis of materialism is confined by the following claim: the same distribution of physical properties entails the same distribution of mental properties. In other words, the mental properties supervene upon physical properties. This account then leads to the following formulation of the main question: Assuming that Kripkenstein is right, do mental properties supervene upon physical properties? Taking into account that answering this question requires a discussion of the notions of supervenience and Kripkenstein s paradox, I devote two parts of my paper to these topics. The conclusion which I reach is as follows: If the reasoning that led to Kripkenstein s paradox is correct, mental properties can only globally supervene upon physical properties, and consequently no version of materialism can be empirically justified. KEYWORDS Donald Davidson; Saul Kripke; mental properties; anomalous monism; supervenience * Termin Kripkenstein funkcjonuje w komentarzach poświęconych książce Saula Kripkego (Kripke, 2007) jako nazwisko wyimaginowanego filozofa, który w pełni akceptuje podejście do kwestii postępowania wedle reguły i znaczenia przypisane Ludwigowi Wittgensteinowi przez Kripkego. ** Adiunkt w Katedrze Filozofii Współczesnej, Instytut Filozofii i Socjologii Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. E mail: janekwaw@poczta.fm. Published online:
2 458 Jan WAWRZYNIAK WPROWADZENIE Na pytanie Czym jest umysł? odpowiadano na gruncie filozofii na wiele różnych sposobów. W niniejszym tekście chciałbym zestawić jedną z odpowiedzi stanowisko monizmu anomalnego (Davidson, 1992c) z tak zwanym paradoksem sceptycznym dotyczącym kierowania się regułami. Wnioski, jakie płyną z tego paradoksu, mogą moim zdaniem być użyte do podania w wątpliwość tej najbardziej liberalnej wersji materializmu. Skupiam się na monizmie anomalnym, ponieważ pomimo różnych zarzutów skierowanych pod jego adresem (Kim, 2008; Zabłudowski, 2009) jest on, jak sądzę, najmniej kontrowersyjną odmianą materializmu. Zanim jednak przejdę do omówienia tej kwestii, pokrótce scharakteryzuję inne odmiany materializmu w filozofii umysłu 1 oraz wskażę powody, dla których należy je odrzucić. Każda odmiana materializmu w filozofii umysłu z wyjątkiem eliminatywizmu (Churchland, 1991), który odrzuca pojęcia mentalne jako bezwartościowe z punktu widzenia nauki, zakłada, że pomiędzy dziedziną tego, co fizyczne, a dziedziną tego, co mentalne, zachodzi tak czy inaczej pojmowana relacja superweniencji 2 (własności mentalne superweniują na własnościach fizycznych). To znaczy ogólnie rzecz ujmując że gdy dwóm obiektom przysługują identyczne własności fizyczne, to przysługują im też identyczne własności mentalne. Relacja odwrotna nie musi zachodzić. Rozważania Ludwiga Wittgensteina (Wittgenstein, 2000) dotyczące kierowania się regułami oraz ich interpretacja podana przez Saula Kripkego (Kripke, 2007) stawiają, jak sądzę, pod znakiem zapytania tezę, że własności mentalne superweniują na fizycznych. Przedstawienie argumentu krytycznego wymaga, po pierwsze, przynajmniej szkicowego wyjaśnienia, jak należy rozumieć różne koncepcje materialistyczne w filozofii umysłu. W szczególności wymaga to zarysowania koncepcji nieredukcyjnego materializmu. Po drugie należy dokładnie objaśnić, na czym polega relacja superweniencji i omówić różne wersje tego pojęcia. Po trzecie konieczne jest wyeksplikowanie argumentacji prowadzącej do tak zwanego paradoksu sceptycznego dotyczącego kierowania się regułami. Referując tok rozumowania Kripkego, postaram się wydobyć z niego to, co nie budzi specjalnych kontrowersji. 1 Nie omawiam różnych wersji funkcjonalizmu, bowiem chociaż większość zwolenników tego podejścia to materialiści stanowisko to samo w sobie nie pociąga materializmu (Putnam, 1975b: ). 2 Termin superweniencja po raz pierwszy został użyty w znaczeniu, jakie mu się obecnie przypisuje, przez Richarda M. Hare a w kontekście rozważań dotyczących własności moralnych (Hare, 1952: 80 81). Idea superweniencji pojawiła się jednak już wcześniej, jej autorstwo przypisuje się George owi E. Moore owi (Moore, 1922).
3 Paradoks Kripkensteina a nieredukcyjny materializm 459 CZYM JEST MATERIALIZM W FILOZOFII UMYSŁU? Istnieje kilka odmian materializmu w filozofii umysłu. Chciałbym się skupić na tej wersji, która wydaje mi się najbardziej przekonująca spośród wszystkich, mianowicie na nieredukcyjnym materializmie zwanym też przez Donalda Davidsona anomalnym monizmem. Innymi popularnymi wersjami materializmu były lub są: logiczny behawioryzm, teoria identyczności typów oraz eliminatywizm. 1. Logiczny behawioryzm Wedle logicznego behawioryzmu wszystkie stany oraz własności mentalne da się zdefiniować w kategoriach dyspozycji do określonych zachowań (Carnap, 1959; Ryle, 1970) 3, które z kolei da się opisać za pomocą szeroko rozumianych pojęć fizykalnych (na przykład pojęcia ręki, twarzy, a nawet uśmiechu czy płaczu są kwalifikowane jako pojęcia fizykalne). Zasadniczym problemem, jaki napotyka logiczny behawioryzm, jest niemożność podania skończonej listy wszystkich dyspozycji do zachowań, które są koniecznymi i wystarczającymi warunkami tego, by dowolna istota znajdowała się w rozpatrywanym stanie mentalnym (Geach, 1971: 4 9; Putnam, 1975a: ). Podobna trudność pojawia się w przypadku wszelkiego typu redukcji semantycznych na gruncie czy to filozofii umysłu, czy też metaetyki. 2. Teoria identyczności Zgodnie z teorią identyczności (typów) każdemu typowi zdarzeń czy też własności mentalnych odpowiada pewien typ zdarzeń czy też własności o szeroko rozumianym charakterze fizykalnym 4. Takie teorie także narażone są na szereg zarzutów. Po pierwsze pomimo że zaobserwowano wiele korelacji pomiędzy stanami mentalnymi a stanami centralnego układu nerwowego (w szczególności mózgu), do tej pory albo w ogóle nie zostały potwierdzone prawa o formie: Dla każdego X, y, z, X znajduje się w stanie mentalnym y wtedy i tylko wtedy, gdy mózg (centralny układ nerwowy) X a znajduje się w stanie fizycznym z, albo ich ilość jest nikła, a one same dotyczą tak rudymentarnych zjawisk 3 To, czy Gilbert Ryle jest zwolennikiem logicznego behawioryzmu i czy jego ujęcie można uznać za pewną odmianę fizykalizmu, jest kwestią sporną (David Hamlyn zwraca uwagę na to, że istnieje zasadnicza różnica pomiędzy zachowaniem a ruchami ciał; jeśli ma on rację, to nie każdy behawiorysta musi być fizykalistą [Hamlyn, 1981]). Niewątpliwe jest to, że poglądy Ryle a na temat umysłu bywają tak interpretowane; por. Armstrong, 1982: 78; Chalmers, 2008: Za najważniejszych przedstawicieli teorii identyczności uznaje się Davida Armstronga, Ullina T. Place a, J. J. C. Smarta; por. Armstrong, 1982; Place, 1981; Smart, 1995.
4 460 Jan WAWRZYNIAK mentalnych, że na tej podstawie nie można przewidywać sukcesu tego typu teorii. Po drugie te same stany i własności mentalne mogą w zależności od okoliczności mieć różne podłoże materialne (Putnam, 1975a). Ujmując rzecz w żargonie funkcjonalizmu, dowolny stan mentalny może być wielorako realizowalny fizycznie. Trzeci argument również zawdzięczamy Hilary emu Putnamowi. Znaczenie naszych słów, a zatem także treść naszych myśli, nie zależy tylko od tego, co mamy w głowie w dosłownym sensie tego terminu. Znaczenie słowa złoto jest wyznaczone przez to, czym jest substancja, do której to słowo się odnosi. Tak więc treść naszych myśli o złocie zależy od tego, czym jest złoto, a nie tylko od tego, co znajduje się w naszym mózgu (Putnam, 1998; Burge, 1991). Teoria identyczności typów powinna więc przy formułowaniu praw stwierdzających identyczność stanów mentalnych ze stanami fizycznymi uwzględnić zależność naszych stanów mentalnych od środowiska. Jeśli tak ujmiemy stany mentalne, a takie ujęcie jest moim zdaniem jak najbardziej właściwe, to przedsięwzięcie polegające na sformułowaniu praw stwierdzających odpowiednie tożsamości wydaje się całkowicie niewykonalne. 3. Eliminatywizm Jedną z odpowiedzi zdeklarowanych materialistów na wskazane trudności logicznego behawioryzmu i teorii identyczności było przyjęcie stanowiska tak zwanego eliminatywizmu (Churchland, 1991) 5. Wedle eliminatywistów nie da się wyjaśnić intencjonalności w kategoriach naukowych. Jest tak, bowiem nastawienia do treści sądów (propositional attitudes) czyli na przykład pragnienie, by to a to było faktem, myśl, że rzeczy mają się tak a tak nie poddają się redukcji. Zdaniem eliminatywistów jedynym wyjściem dla myśliciela respektującego podejście naukowe jest eliminacja terminów, które rzekomo odnoszą się do takich nastawień. Pojęcia psychologiczne zaczerpnięte z języka potocznego powinny być odrzucone. Ujmując rzecz nieco inaczej, wedle eliminatywistów terminy te nie odnoszą s ię do aute nt ycznych cech rzeczywistości, a ci, którzy uważają inaczej, ulegają iluzji (mają fałszywe przekonania), że terminy potocznej psychologii mają s e ns. Warto zwrócić uwagę, że sformułowanie tego stanowiska wymaga użycia wyrażeń odnoszących się do własności semantycznych i do nastawień do treści sądów. Zatem wypowiedzenie tego poglądu wymaga użycia zakazanych terminów mamy więc do czynienia z czymś analogicznym do pragmatycznej sprzeczności (pragmatyczna sprzeczność polega na tym, że sam akt wypowiedzenia pewnego zdania jest sprzeczny z jego treścią) 6. W tym przypadku sytuacja wygląda tak: każde sformułowanie 5 Takie podejście do mentalizmu zalecali wcześniej Willard Van Orman Quine i Paul K. Feyerabend (Quine, 1999: ; Feyerabend, 1963). 6 Tego typu zarzut wobec eliminatywizmu sformułował Paul Boghossian (Boghossian, 1990).
5 Paradoks Kripkensteina a nieredukcyjny materializm 461 eliminatywizmu wymaga użycia terminów, które wedle tego stanowiska są pozbawione odniesienia, a zatem eliminatywizm jest wedle własnych standardów teorią albo fałszywą, albo pozbawioną sensu Nieredukcyjny materializm Nieredukcyjny materializm, jak sama nazwa wskazuje, jest stanowiskiem, które podobnie jak omówione wcześniej podejścia uznaje, że istnieją tylko byty materialne. Ponadto jest on zgodny z eliminatywizmem w tym, że nastawień do treści sądów nie da się wyjaśnić w kategoriach fizykalnych czy biologicznych. Czołowy przedstawiciel tego nurtu Donald Davidson eksplikuje tę tezę, stwierdzając, że nie da się sformułować ścisłych praw psychofizycznych. Jego zdaniem nie istnieją żadne ścisłe prawa, czy to funkcjonalne, czy statystyczne, które wiązałyby typy zdarzeń fizycznych z typami zdarzeń psychicznych (Davidson, 1992c). Na tej podstawie oraz na podstawie dwóch innych przesłanek dochodzi do stanowiska anomalnego monizmu, zgodnie z którym każde zdarzenie psychiczne jest identyczne z pewnym zdarzeniem fizycznym, ale nie istnieją żadne ścisłe prawa pozwalające wyciągnąć wniosek, że takie to a takie zdarzenie fizyczne ma miejsce wtedy i tylko wtedy, gdy zachodzi (albo jest prawdopodobne, że zajdzie przy czym prawdopodobieństwo jest ściśle określone) takie to a takie zdarzenie psychiczne. Dwie pozostałe przesłanki brzmią: 1) zdarzenia mentalne są przyczynami zdarzeń fizycznych a zdarzenia fizyczne przyczynami zdarzeń mentalnych; 2) kiedy zdarzenia pozostają do siebie w relacji przyczynowo skutkowej, istnieje zamknięty i deterministyczny system praw, które te zdarzenia spełniają, gdy zostaną odpowiednio opisane (Davidson, 1992a: 220). Wobec stanowiska Davidsona sformułowano kilka zarzutów. Po pierwsze krytyce została poddana teza, że nie istnieje system praw psychofizycznych (Fodor, 1990). Po drugie niektórzy autorzy starali się wykazać, że przesłanki argumentacji Davidsona muszą być ze sobą niezgodne, bowiem przekonanie, że zdarzenia mentalne są przyczynami zdarzeń fizycznych, a zdarzenia fizyczne przyczynami zdarzeń mentalnych, jest sprzeczne z tezą monizmu anomalnego, która zdaniem krytyków tego stanowiska głosi, że wszelkie zdarzenia są przyczynami bądź skutkami innych zdarzeń wyłącznie na mocy swoich własności fizycznych. Z tej zaś tezy wynika, że zdarzenia mentalne nie są powiązane przyczynowo ze zdarzeniami fizycznymi (Kim, 2008). Davidson ustosunkowuje się do tej krytyki w tekście (Davidson, 2008: 135). Wskazuje w nim, że teza, iż nie istnieją ś cisłe prawa psychofizyczne, nie została podważona. Pojęcie pragmatycznej bądź performatywnej sprzeczności zastosował Jaakko Hintikka, by wyjaśnić naturę kartezjańskiego rozumowania Cogito, ero sum (Hintikka, 1965). 7 Lynne R. Baker wskazuje, że eliminatywiści błędnie interpretują potoczne wypowiedzi na temat myślenia, posiadania przekonań, pragnień itp. (Baker, 1993).
6 462 Jan WAWRZYNIAK Zarzut niespójności odpiera natomiast, odwołując się do założenia, że własności mentalne superweniują na własnościach fizycznych. Skoro zmiana własności mentalnych pociąga zmianę własności fizycznych, to zdaniem Davidsona fakt, że zdarzenia mają określone własności mentalne, jest istotny z punktu widzenia relacji kauzalnych zachodzących pomiędzy zdarzeniami (Davidson, 2008: ). Nie przedstawię jednak poniżej ani argumentacji na rzecz tezy, że nie istnieje ścisły system praw psychofizycznych, ani argumentacji na rzecz anomalnego monizmu. Nie będę także omawiał wskazanych powyżej zarzutów wobec stanowiska Davidsona ani jego odpowiedzi na te zarzuty. Postaram się natomiast wyeksplikować pojęcie superweniencji, które jest często wykorzystywane do scharakteryzowania nieredukcyjnego monizmu. SUPERWENIENCJA Ogólna idea jest dość prosta. Jeśli jakieś dwie istoty obdarzone życiem psychicznym są identyczne pod względem fizycznym, to muszą być też identyczne pod względem mentalnym. Odwrotna zależność nie musi zachodzić. W takim przypadku mówimy, że to, co mentalne, superweniuje na tym, co fizyczne. Zanim przejdę do bliższego scharakteryzowania relacji superweniencji oraz jej odmian, chciałbym wskazać, że zwolennicy nieredukcyjnego materializmu uznają, iż własności mentalne w tym czy innym sensie superweniują na własnościach fizycznych. Zachodzenie tej relacji pokazuje, że własności fizyczne są podstawowe: skoro całkowity rozkład własności fizycznych w świecie jednoznacznie określa całkowity rozkład własności mentalnych, to teza, iż własności mentalne są niezależne od własności fizycznych, jest błędna. Wedle zwolenników nieredukcyjnego materializmu odwrotna relacja nie zachodzi, czyli to, co fizyczne, nie superweniuje na tym, co mentalne. 1. W literaturze wyróżnia się co najmniej trzy rodzaje superweniencji: mocną, słabą i globalną. Każdą z tych odmian pokrótce omówię i wskażę problemy związane z wykorzystaniem różnych pojęć superweniencji do wyeksplikowania stanowiska nieredukcyjnego materializmu. Zacznijmy od pojęcia mocnej superweniencji: A mocno superweniuje na B wtedy i tylko wtedy, gdy dla dowolnych światów w i z oraz dowolnych przedmiotów x i y, jeżeli x ma w w te same B własności, które y ma w z, to x ma w w te same A własności, które y ma w z (Stalnaker, 2008: 105). Światy, o których mowa w tej definicji, to oczywiście możliwe światy. Intuicyjnie rzecz ujmując, chodzi na przykład o to, że jeśli dwie istoty są identyczne
7 Paradoks Kripkensteina a nieredukcyjny materializm 463 pod względem fizycznym, to nie mogą się różnić pod względem mentalnym, to znaczy muszą być identyczne pod względem mentalnym. Z punktu widzenia materializmu zaletą takiego przedstawienia relacji ciało umysł jest to, że identyczność pod względem fizycznym musi pociągać identyczność pod względem mentalnym. Jeśli pewna charakterystyka przedmiotu nie tylko determinuje, ale musi determinować jakieś inne cechy tego przedmiotu, to wydaje się, że nie ma żadnego powodu, by przyjmować, że te cechy są w jakimkolwiek sensie autonomiczne względem bazowej charakterystyki. Użycie tego pojęcia do sformułowania stanowiska materialistycznego może budzić jednak poważne wątpliwości. Po pierwsze wydaje się możliwe, a przynajmniej potrafimy sobie wyobrazić, że te stany mózgu, które w naszym świecie wywołują takie a nie inne stany mentalne, mogłyby wywoływać inne stany mentalne. Mogłoby się tak dziać, gdyby w świecie obowiązywały inne prawa fizyczne, niż faktycznie obowiązują. Po drugie nie jest jasne, czy z punktu widzenia materializmu dozwolone jest posługiwanie się terminami modalnymi. Wątpliwe, czy własności modalne da się w pełni scharakteryzować w kategoriach fizykalnych czy można na przykład wyjaśnić za pomocą terminów fizykalnych cechę pewnego jabłka polegającą na tym, że mogłoby ono nie zostać zjedzone. (Warto zauważyć, że takim wyjaśnieniem nie będzie następujące sformułowanie: zdanie To jabłko zostało zjedzone nie jest wewnętrznie sprzeczne. Jeśli niesprzeczność będziemy ujmowali syntaktycznie [a cechy syntaktyczne jako pewne fizyczne cechy napisów bądź dźwięków], nie jest jasne, dlaczego przysługiwanie pewnej cechy fizycznej [syntaktycznie rozumianej niesprzeczności] jakiemuś przedmiotowi [napisowi] miałoby wyjaśniać przysługiwanie innej cechy [możliwości bycia niezjedzonym] innemu przedmiotowi [jabłku]. By stanowisko materialisty miało chociaż pozory wiarygodności, musiałby on przynajmniej zarysować koncepcję praw fizycznych wiążących cechy napisów i dźwięków z cechami przedmiotów, o których mówią te napisy. Jeśli natomiast niesprzeczność jest rozumiana semantycznie, takie wyjaśnienie musi zakładać pojęcia interpretacji i znaczenia, które nie są pojęciami fizykalnymi i same z punktu widzenia materializmu wymagają wyjaśnienia w kategoriach fizykalnych.) Z pewnością nie możemy zaś powiedzieć, że takim wyjaśnieniem jest to, że cechy modalne mocno superweniują na własnościach fizykalnych dopuścilibyśmy się wtedy błędnego koła w wyjaśnianiu. Można sformułować jeszcze inny zarzut w odniesieniu do prób eksplikacji nieredukcyjnego materializmu za pomocą pojęcia mocnej superweniencji. Jest to zarzut oparty na rozważaniach Putnama wskazujących, iż nie tylko to, co mamy w głowie, ale także środowisko, w jakim się znajdujemy, określa treść naszych przekonań (Putnam, 1998). Tym argumentem zajmę się później, ponieważ ma on również zastosowanie do eksplikacji nieredukcyjnego materializmu, odwołującej się do pojęcia słabej superweniencji.
8 464 Jan WAWRZYNIAK 2. Słabą superweniencję można zdefiniować w następujący sposób: A słabo superweniuje na B wtedy i tylko wtedy, gdy dla każdego świata w oraz dowolnych indywiduów x i y z dziedziny w, jeżeli x ma w w te same B własności, które y ma w w, to x ma w w te same A własności, które y ma w w (Stalnaker, 2008: 105). Relacja ta polega, ogólnie rzecz biorąc, na tym, że jeśli dwa przedmioty są identyczne pod względem własności bazowych, to są też, ale nie muszą być tak jak w przypadku mocnej superweniencji identyczne pod względem własności superwenientnych. W definicji tego rodzaju superweniencji także pojawia się odniesienie do możliwych światów, ale można je pominąć, ograniczając zastosowanie tego pojęcia do aktualnego świata. Zatem redukcyjni materialiści mogliby w celu uniknięcia dwóch powyżej sformułowanych zarzutów posłużyć się pojęciem słabej superweniencji do eksplikacji swojego stanowiska. Jak już jednak wspomniałem, taka eksplikacja również jest narażona na pewien istotny zarzut. Pewna interpretacja argumentacji Putnama (sformułowanej po raz pierwszy w: Putnam, 1998) pokazuje, że treść naszych przekonań, pragnień itp. nie zależy wyłącznie od tego, co znajduje się w naszych głowach, ale także od środowiska, do którego odnoszą się nasze wypowiedzi i myśli 8. Jeśli jestem przekonany, że przed moim domem rośnie sosna, to treść mojego przekonania nie jest wyznaczona tylko przez ogół zdarzeń zachodzących w moim mózgu, lecz również przez to, do jakiego gatunku drzew odnosi się polskie słowo sosna, tj. przez ekstensję tego słowa. Zdaniem Putnama może się zdarzyć, że ogół zdarzeń, jakie zachodzą w moim mózgu, gdy jestem przekonany, że przed moim domem rośnie sosna, jest dokładnie taki sam, jak gdy jestem przekonany, że przed moim domem rośnie świerk, niemniej jednak te dwa przekonania w oczywisty sposób się różnią. Za tę różnicę odpowiada środowisko, a w szczególności te dwie różne ekstensje, które określają treść tych różnych przekonań. Przekonania niewątpliwie są stanami mentalnymi, a zatem pojęcie słabej superweniencji będzie nieodpowiednie do wyeksplikowania stanowiska nieredukcyjnego materializmu, jeśli rozpatrywanymi obiektami będą ludzkie ciała. Jak już zostało wskazane, ludzie mogą posiadać dokładnie te same cechy 8 Putnam posługuje się pojęciem wąsko rozumianych stanów psychicznych, by sformułować stanowisko, zgodnie z którym znaczenia nie znajdują się w głowie (Putnam, 1998). Gdyby w ten sposób, to znaczy wąsko, należało pojmować przekonania, pragnienia itp., to rozważania Putnama nie podważałyby tezy o słabej superweniencji stanów mentalnych na stanach fizycznych. Sam Putnam wyraża wątpliwość odnośnie do słuszności wąskiego ujmowania stanów mentalnych (Putnam, 1998: ). W późniejszych pracach odrzuca koncepcję wąskiej treści, a tym samym koncepcję wąsko ujmowanych przekonań i pragnień (Putnam, 1991). John McDowell pokazuje, że argumentację Putnama (Putnam, 1998) można wykorzystać do przedstawienia takiej koncepcji umysłu, zgodnie z którą treść naszych przekonań i pragnień jest konstytuowana przez środowisko (McDowell, 1998b: ).
9 Paradoks Kripkensteina a nieredukcyjny materializm 465 fizyczne, a mimo to żywić odmienne przekonania, czyli posiadać odmienne własności mentalne Jednym z możliwych sposobów uniknięcia tego zarzutu jest sformułowanie stanowiska nieredukcyjnego materializmu przy użyciu pojęcia globalnej superweniencji. Pojęcie to można zdefiniować w następujący sposób: A globalnie superweniuje na B wtedy i tylko wtedy, gdy dla dowolnych dwóch światów, które są B nieodróżnialne, jest tak, że są one też A nieodróżnialne (Stalnaker, 2008: 105). Z tego wynika, że własności mentalne globalnie superweniują na własnościach fizycznych wtedy i tylko wtedy, gdy jeśli dwa światy są tożsame pod względem własności fizycznych, to są też identyczne pod względem własności mentalnych. Tak wyeksplikowane stanowisko nieredukcyjnego materializmu nie jest narażone na krytykę skierowaną pod adresem wcześniejszych sformułowań, krytykę odwołującą się do spostrzeżenia, że dwie istoty identyczne pod względem fizycznym mogą mimo wszystko posiadać odmienne przekonania. Należy jednak zauważyć, że nie sposób wyjaśnić, czym jest globalna superweniencja, nie posługując się pojęciami modalnymi nie da się wyeliminować z tej definicji odwołania do dwóch lub większej ilości światów, a chodzi tu oczywiście o światy możliwe 10. Pojęcie globalnej superweniencji wydaje się mimo to lepiej służyć do przedstawienia tezy nieredukcyjnego materializmu niż pojęcie słabej superweniencji, bowiem posługując się nim, materialiści mogą odeprzeć zarzuty oparte na uwagach Putnama na temat znaczenia. Jednocześnie jednak żaden zbiór faktów, do którego nie należą wszystkie fakty, nie może ani potwierdzić, ani obalić tak rozumianego stanowiska nieredukcyjnego materializmu. Powyższe uwagi mogą sugerować, że być może lepiej jest formułować tezę nieredukcyjnego materializmu, posługując się nieco odmiennym pojęciem superweniencji. Definiuję je w następujący sposób: A globalnie superweniuje do momentu t na B wtedy i tylko wtedy, gdy dla dowolnych dwóch światów i dowolnego momentu t, jeśli te światy są B nieodróżnialne do t, to są one też A nieodróżnialne do t. Zdania stwierdzające zachodzenie globalnej superweniencji są całkowicie nieweryfikowalne. Inaczej jest w przypadku czasowej superweniencji, 9 Akceptacja koncepcji umysłu rozszerzonego Davida Chalmersa i Andy ego Clarka (Chalmers & Clark, 2008) także może być trudna do pogodzenia z tezą o słabej superweniencji własności mentalnych na własnościach fizycznych. Problemem może być precyzyjne określenie granic umysłu. 10 Przy założeniu, że istnieje tylko jeden możliwy świat, dowolny rodzaj własności superweniuje na dowolnym innym rodzaju własności.
10 466 Jan WAWRZYNIAK wydaje się, że rozpoznanie jej zachodzenia nie wymaga nieskończonych zdolności poznawczych. W ostatniej części artykułu pokażę, że jeśli argumentacja Kripkego (Kripke, 2007) jest przynajmniej pod pewnymi istotnymi względami słuszna, to własności mentalne również nie zawsze superweniują globalnie do momentu t na własnościach fizycznych. 4. Zanim przejdę do omówienia paradoksu Kripkensteina, chciałbym zastanowić się nad pewnym ogólnym pytaniem dotyczącym superweniencji: Czy rzeczywiście zachodzenie jakkolwiek pojmowanej relacji superweniencji jest wystarczającym powodem, by uznać, że własności superwenientne nie stanowią autonomicznej dziedziny względem zbioru własności bazowych? Przyjmijmy, że istnieje określona nieskończona liczba własności fizycznych 11. Przyjmijmy również, że własności mentalne mogą się realizować na nieskończoną ilość sposobów, to znaczy, gdy komuś przysługuje pewna własność mentalna, to ta osoba może posiadać albo cechę fizyczną x albo cechę fizyczną y, albo i tak ad infinitum. Zatem, ujmując rzecz skrótowo i niezbyt precyzyjnie, własności mentalne są nieskończonymi alternatywami cech fizycznych. Warto podkreślić bowiem jest to kluczowe dla poniższej argumentacji że niektórzy nieredukcyjni materialiści przyjmują to drugie założenie. Jeśli więc te dwa założenia są słuszne, to przynajmniej potencjalnie zbiór własności mentalnych jest istotnie liczniejszy niż zbiór własności fizycznych. Dlaczego tak jest? Zbiór wszystkich własności, które stanowią ogół skończonych bądź nieskończonych alternatyw własności fizycznych, jest zbiorem potęgowym (czyli zbiorem wszystkich podzbiorów) zbioru własności fizycznych, a zatem jest on liczniejszy od zbioru własności fizycznych. Mogłoby się więc okazać, że własności mentalnych jest więcej niż własności fizycznych. By to lepiej unaocznić, warto przeprowadzić pewną analogię. Uznajmy, że zbiór cech fizycznych jest równoliczny ze zbiorem liczb naturalnych. Zatem nasze założenie, że własności mentalne są nieskończonymi alternatywami cech fizycznych, będzie prowadziło do wniosku, że zbiór własności mentalnych jest równoliczny ze zbiorem liczb rzeczywistych, pod warunkiem iż odpowiednio dużą ilość takich nieskończonych alternatyw można utożsamić z własnościami mentalnymi. Tego zaś nie da się wykluczyć a priori. Być może własności mentalnych jest istotnie więcej niż własności fizycznych. Gdyby tak było, gdyby na przykład moc zbioru własności mentalnych odpowiadała mocy zbioru liczb rzeczywistych, a moc zbioru własności fizycznych mocy zbioru liczb naturalnych, to można by twierdzić, że własności mentalne stanowią pewną nową dziedzinę niesprowadzalną do dziedziny 11 Gdybyśmy zaakceptowali przeciwne założenie, to jest tezę, że liczba własności fizycznych jest skończona, nie musielibyśmy całkowicie odrzucić poniżej przedstawionej linii argumentacji, lecz jedynie ją zmodyfikować.
11 Paradoks Kripkensteina a nieredukcyjny materializm 467 własności fizycznych. Sądzę, że można by wysunąć hipotezę, iż sytuacja byłaby analogiczna do relacji pomiędzy zbiorem liczb naturalnych a zbiorem liczb rzeczywistych. Liczby rzeczywiste są obiektami odmiennymi od liczb naturalnych na przykład uporządkowanie liczb rzeczywistych ma charakter gęsty, a uporządkowanie naturalnych dyskretny. Mówiąc najogólniej, stanowią nową dziedzinę, choć oczywiście w pewnym sensie zależną od dziedziny liczb naturalnych. Wydaje się, że podobna relacja może zachodzić pomiędzy własnościami mentalnymi a własnościami fizycznymi 12. Ta linia argumentacji oczywiście nie dowodzi, że zachodzenie relacji superweniencji jest niewystarczającą podstawą do uznania własności mentalnych za redukowalne do własności fizycznych. Powyższa analogia ukazuje jednak moim zdaniem, że przekonania, iż superweniencja pociąga redukowalność, jest nieoczywiste 13. PARADOKS KRIPKENSTEINA Wittgenstein w Dociekaniach filozoficznych (Wittgenstein, 2000) przedstawił pewne rozumowanie, które prowadzi do wniosku, że z każdą regułą, a dokładniej z każdym sformułowaniem pewnej reguły, da się uzgodnić w zasadzie nieskończenie wiele wzajemnie wykluczających się zastosowań tej reguły. Wniosek ten zdaniem Wittgensteina można wyciągnąć, przyjmując, że rozumienie reguły jest zawsze interpretacją pewnej formuły wyrażającej tę regułę 14. Wedle filozofa absurdalność wspomnianego wniosku powinna nas skłonić do odrzucenia przesłanki, zgodnie z którą rozumienie reguły jest zawsze interpretacją pewnej formuły. Mamy zatem do czynienia z wnioskowaniem przypominającym reductio ad absurdum. Kripke w książce poświęconej interpretacji i omówieniu uwag Wittgensteina na temat kierowania się regułami (Kripke, 2007) dość szczegółowo rekonstruuje argumentację autora Dociekań filozoficznych. Niezależnie od tego, czy interpretacja Kripkego jest w pełni trafna, sądzę, że wskazuje ona na pewien bardzo istotny problem. Uważam także, że chociaż Kripke błędnie odczytuje to, jakie podejście do wspomnianego rozumowania prezentuje Wittgenstein 15, to korzystając z jego interpretacji, można przejrzyście ukazać problemy, na jakie narażone jest stanowisko redukcjonizmu semantycznego stanowisko, 12 Analogiczną argumentację dotyczącą superweniencji własności moralnych na własnościach pozamoralnych prezentuję w monografii: Wawrzyniak, 2015: Odmienny punkt widzenia przyjmuje na przykład Chalmers, który uznaje, że zachodzenie tak zwanej logicznej superweniencji gwarantuje redukowalność (Chalmers, 2010: ). 14 Interesujący argument przeciw ujmowaniu rozumienia jako interpretacji bądź przekładu przedstawił Barry Stroud (Stroud, 2000a). 15 Interpretacja Kripkego spotkała się z licznymi zarzutami wskazującymi, że filozof ten w niewłaściwy sposób interpretuje uwagi Wittgensteina. Por. Baker & Hacker, 1984; Goldfarb, 1985; McDowell, 1998c; Stroud, 2000b; Wright, 2001.
12 468 Jan WAWRZYNIAK którego odrzucenie stawia pod znakiem zapytania nieredukcyjny materializm. Na pytanie, dlaczego tak uważam, postaram się odpowiedzieć po omówieniu tak zwanego paradoksu sceptycznego. Kripke paradoksem sceptycznym nazywa wspomniane już rozumowanie, które Wittgenstein przedstawił w Dociekaniach filozoficznych. Ów paradoks najlepiej jest zilustrować za pomocą przykładu. Kripke rozważa, czy nasza praktyka językowa jednoznacznie określa sens symbolu +, to znaczy, zastanawia się nad tym, do jakiej reguły stosujemy się, używając tego znaku. Z jednej strony kwestia ta mogłaby się wydawać z pozoru absurdalna, przecież jest oczywiste, że znak plus oznacza funkcję dodawania. A to, jaka jest to funkcja, jest określone przez użycie znaku +. Z drugiej jednak strony jest nie mniej oczywiste to, że ów znak stosowaliśmy tylko do skończonej liczby przypadków w zasadzie możemy wskazać nazwę największej liczby, którą połączyliśmy tym znakiem z nazwą tej samej lub innej liczby. Dla uproszczenia uznajmy, że jest to na przykład 57. Kripke, podobnie jak Wittgenstein, stawia pytanie, czy dotychczasowe użycie danego symbolu, na przykład symbolu +, determinuje jego zastosowanie do przypadków do tej pory nierozpatrywanych, na przykład czy determinuje rezultat operacji: Przy czym chodzi nie o to, jaki rezultat zostanie podany przez większość użytkowników języka matematyki, ale o to, jaki rezultat jest poprawny. Ten pierwszy problem to oczywiście problem indukcji. Czy można zatem stwierdzić na podstawie dotychczasowego użycia że poprawną odpowiedzią jest 125? Odpowiedź Kripkego brzmi po prostu: nie. Powodem jest to, że dotychczasowe użycie symbolu + da się pogodzić z różnymi hipotezami na temat tego, jaką funkcję ów symbol oznacza. Otóż może on oznaczać funkcję dodawania, ale też może oznaczać następującą funkcję: x y = x + y, jeśli x, y < 58 = 5 w innym przypadku. Może też oznaczać nieskończenie wiele innych funkcji, na przykład taką: x # y = x + y, jeśli x, y < 58 = 2x + 2y w innym przypadku. Naturalną próbą obrony przed tego typu argumentacją jest zwrócenie uwagi, że gdybyśmy dali odpowiedź inną niż 125, to używając symbolu + w wyrażeniu , użylibyśmy go inaczej niż do tej pory po prostu nie robilibyśmy te go s a me go co przedtem. Kripke wskazuje jednak, że wyrażenie to samo zostało przez nas zastosowane również tylko do skończonej liczby przypadków. Czy dotychczasowe użycie wyznacza w sposób jednoznaczny, jak należy się posługiwać zwrotem to samo w odniesieniu do nowych przypadków? Wedle Kripkego nie, bowiem ten sposób użycia wyrażenia to samo
13 Paradoks Kripkensteina a nieredukcyjny materializm 469 da się pogodzić z wzajemnie się wykluczającymi interpretacjami tego wyrażenia. Może ono oznaczać zwykłą relację identyczności, ale może też oznaczać relację kwidentyczności: x jest kwidentyczne z y wtedy i tylko wtedy, gdy x identyczne z y przed momentem t 1 (t 1 jest chwilą obecną), w pozostałych przypadkach x jest nieidentyczne z y. Jeśli zatem Kripke ma rację, to dotychczasowe użycie jakiegokolwiek wyrażenia nie może determinować tego, jak należy używać go w nowych okolicznościach. Myślę, że wniosek Kripkego jest słuszny, ale tylko pod warunkiem, że dotychczasowego użycia nie opisujemy ani w kategoriach semantycznych, ani intencjonalnych, to znaczy, że ujmujemy je, nie odwołując się do takich pojęć jak znaczenie, oznaczanie, wyrażanie treści, posiadanie czegoś na myśli, warunki prawd ziwości. (Taki wniosek z rozważań Wittgensteina i ich interpretacji przez Kripkego wyciągają Stroud i McDowell (Stroud, 2000b; McDowell, 1998a; McDowell, 1998c; por. Wawrzyniak, 2015: 21 27, ). Argumentacja zwana paradoksem sceptycznym Kripkensteina prowadzi moim zdaniem do konkluzji, że dotychczasowe zachowanie językowe ujmowane w kategoriach czysto fizykalnych (czy też w kategoriach akceptowanych przez radykalnych behawiorystów) nie określa tego, jak należy posługiwać się wyrażeniami rozpatrywanego języka w nowych okolicznościach. Nie można zatem rozstrzygnąć, czy użycie jakiegoś wyrażenia w danych okolicznościach jest poprawne czy nie, odwołując się tylko do kategorii fizykalnych. Skoro zaś określenie znaczenia dowolnego wyrażenia polega na określeniu, w jakich okolicznościach jego użycie jest poprawne, a w jakich nie, to znaczenia nie da się wyjaśnić wyłącznie w kategoriach fizykalnych. CZY WŁASNOŚCI MENTALNE SUPERWENIUJĄ NA WŁASNOŚCIACH FIZYCZNYCH? Argumentacja Kripkego, przy założeniu, że użycie jest ujmowane wyłącznie za pomocą pojęć fizykalnych, jest jak sądzę poprawna. A skoro tak, to własności semantyczne, na przykład własność posiadania określonego znaczenia, nie superweniują (w kilku różnych sensach tego słowa) na tych własnościach fizycznych, które z intuicyjnego punktu widzenia zdają się stanowić bazę dla własności semantycznych. Chodzi mi mianowicie o cechy zachowania językowego. Jeśli za obiekty uznamy skończone ciągi użyć pewnego wyrażenia, na przykład symbolu +, to dwóm takim ciągom mogą przysługiwać identyczne cechy fizyczne, a różne cechy semantyczne. Znak + może w przypadku jednego ciągu denotować funkcję dodawania, a w przypadku drugiego powyżej
14 470 Jan WAWRZYNIAK zdefiniowaną dewiacyjną funkcję oznaczoną symbolem. Gdyby tak było, to nie zachodziłaby słaba, a więc i mocna superweniencja własności semantycznych na własnościach behawioralnych (rozumianych jako cechy fizyczne). Nie zachodziłaby także zdefiniowana przeze mnie tak zwana globalna s uper weniencja do momentu t. Konkluzja płynąca z paradoksu sceptycznego nie wyklucza jedynie zwykłej globalnej superweniencji. Można by sądzić, że to, co zostało powiedziane, wcale nie stanowi poważnego wyzwania dla zwolenników tezy o superweniencji własności semantycznych na własnościach fizykalnych. Zwolennicy takiego stanowiska mogą przecież twierdzić, że różnica tkwi głębiej, na przykład w mózgu. Po pierwsze należy zauważyć, że wszelkie koncepcje zakładające, iż tożsamość i różnica znaczenia zależą w niektórych przypadkach wyłącznie od czegoś ukrytego i niedostępnego dla przeciętnych użytkowników języka, są narażone na druzgoczące zarzuty. Przy czym należy zaznaczyć, że nie chodzi tu o to, że tożsamość i różnica znaczenia zależą od stanów mózgu użytkowników języka, ale o to, że w przypadku niektórych wyrażeń te relacje w ogóle nie objawiają się w zachowaniu językowym. Porozumienie językowe pomiędzy ludźmi byłoby z punktu widzenia takich koncepcji cudem 16. Po drugie i co ważniejsze moglibyśmy nieco zmodyfikować argument Kripkego i założyć, że także zdarzenia zachodzące w mózgach osób, które używały tak samo znaku + (stosując go do liczb mniejszych niż 58), ale odnosiły się do różnych funkcji, były identyczne 17. Oczywiście tego typu argumenty spotkałyby się z pewnością z repliką zwolenników tezy o superweniencji. Jak sądzę, wskazywaliby, że rozpatrywane osoby muszą posiadać odmienne dyspozycje do zachowań, tj. będą zachowywały się inaczej, gdy będą stosowały operację oznaczaną przez znak + do liczb większych niż 57. Kripke krytykuje tego typu reakcję na paradoks sceptyczny (Kripke, 2007: 44 71). Zanim przejdę do rozważenia tej odpowiedzi, chciałbym wyjaśnić w kilku słowach, jaki związek zachodzi pomiędzy własnościami semantycznymi a mentalnymi. To zaś pozwoli wykazać, że konkluzja płynąca z paradoksu Kripkensteina może być wykorzystana do rozważań dotyczących kwestii superweniencji własności mentalnych na fizycznych. Nasze przekonania, pragnienia, oczekiwania itd. (ogólnie nastawienia do treści sądów) są niewątpliwie stanami mentalnymi, którym przysługują własności mentalne. Jedną z ich najbardziej podstawowych własności jest posiadanie takiej a nie innej treści treści pojęciowej. Treść pojęciowa wielu przekonań, pragnień, oczekiwań jest po prostu treścią językową, to znaczy treścią dającą się wyrazić wyłącznie za pomocą jakiegoś języka. Rozważmy na przykład przekonanie, że święty Tomasz sformułował w swoim trzydziestopięciotomowym dziele pięć dowodów na istnienie Boga. 16 Takie koncepcje znaczenia krytykują między innymi Wittgenstein i Michael Dummett (Wittgenstein, 2000; Dummett, 1993a; Dummett, 1993b). 17 Taką sugestię, jak sądzę, wysuwa zresztą sam Kripke (Kripke, 2007: 65).
15 Paradoks Kripkensteina a nieredukcyjny materializm 471 Prawie wszystkie, jeśli nie wszystkie, pojęcia wyrażane przez składniki tego zdania mogą być opanowane tylko przez istotę posługującą się językiem. Zatem to, że ktoś posiada przekonanie o tej właśnie treści, zależy od pewnych własności semantycznych pewnego języka. Jeśli więc własności semantyczne nie superweniują (w pewnym sensie) na własnościach fizycznych, to i własności mentalne nie superweniują (w tym sensie) na własnościach fizycznych. Warto dodać, że gdybyśmy nie zakładali, że taka zależność zachodzi, lecz przyjmowali, iż niektóre stany mentalne o pewnych własnościach dookreślają własności semantyczne wyrażeń (a jedno z dwojga trzeba, jak sądzę, uznać), to w świetle rozważań opartych na paradoksie Kripkensteina musielibyśmy przyjąć, że istnieją pewne własności, które są zależne od własności mentalnych, a które nie superweniują (w pewnym sensie) na własnościach fizycznych. Taki wniosek jest także trudny do przełknięcia dla każdego materialisty. Powracam teraz do (zasygnalizowanej) odpowiedzi zwolennika tezy o superweniencji na zarzuty oparte na konkluzji płynącej z paradoksu sceptycznego. Zgodnie z tą odpowiedzią dwie osoby mogłyby się odnosić za pomocą znaku + do różnych funkcji, pomimo że ich dotychczasowe użycie nie różniłoby się różnica polegałaby na posiadaniu odmiennych dyspozycji, które w przyszłości ujawniłyby się w zachowaniu. Co więcej, tę różnicę da się zidentyfikować już teraz, tj. przed momentem t 1, bowiem podłożem tych dyspozycji są różne stany fizyczne mózgu. Może się wydawać, że ten kontrargument kończy dyskusję. Nie uwzględnia on jednak normatywnego charakteru znaczenia. Załóżmy, że dwie osoby mają te same dyspozycje do posługiwania się danym terminem, na przykład symbolem +, to znaczy nie tylko teraz używają go tak samo, ale i w przyszłości używać go będą tak samo, przy czym użycie jest ujmowane wyłącznie za pomocą terminów fizykalnych. Wedle zwolenników tezy o superweniencji muszą oni przypisywać to samo znaczenie znakowi +.Tę sytuację można jednak wyjaśnić w inny sposób, na przykład następująco: pierwsza osoba, używając znaku +, ma na myśli funkcję dodawania, lecz ma też dyspozycję do popełniania dokładnie takich błędów, których popełnienie może być interpretowane jako poprawne obliczanie wartości przyjmowanych przez naszą dewiacyjną funkcję, druga osoba ma na myśli naszą dewiacyjną funkcję i zawsze oblicza jej wartości poprawnie 18. W tym przypadku nie byłaby wykluczona jedynie globalna superweniencja (to, że taki przypadek podważałby zarówno mocną, jak i słabą superweniencję, jest ewidentne). Co więcej jak sądzę rozsądnie jest uznać, że globalna superweniencja musi zachodzić, bowiem to, czy dany sposób użycia jest poprawny, czy też nie, musi się kiedyś jakoś przejawić w cz yimś zachowaniu. Oczywiście powyżej przedstawione wyjaśnienie jest dziwaczne i trudne do zaakceptowania, wymaga przyjęcia wielu nieprawdopodobnych założeń, na przykład takich, że 18 Podobną argumentację krytykującą odpowiedź powołującą się na istnienie dyspozycji do określonych zachowań przedstawia Kripke (Kripke, 2007: 53 58).
16 472 Jan WAWRZYNIAK te dwie osoby należą do odmiennych społeczności językowych, których języki różnią się jedynie użyciem + i, co więcej, ta różnica nie objawia się w obecnych dyspozycjach członków tych społeczności. Jednocześnie jednak dla każdych dwóch światów, które są identyczne do momentu t i odnośnie do których przyjmujemy, że występują w nich stany mentalne, da się podać odpowiednio skomplikowane wyjaśnienie zakładające, że istoty z jednego świata kierują się innymi regułami niż istoty ze świata drugiego. Tak więc trudno mówić w ścisłym sensie o prawdopodobieństwie zaistnienia takiej sytuacji. Tym, co sprawia, że powyższa argumentacja może się wydawać nieprzekonująca, jest jej sztuczność i dziwaczność, ale warto zauważyć, że określenia te w zaistniałym kontekście odnoszą się do szeroko rozumianych własności mentalnych chodzi tu mianowicie o sztuczność i dziwaczność pewnego sposobu myślenia. Zatem w ostatecznym rozrachunku zwolennikowi materializmu pozostaje odwołanie się do pewnych własności mentalnych. By odeprzeć zarzuty przeciw tezie, że własności mentalne superweniują (mocno lub słabo, lub globalnie do momentu t) na własnościach fizycznych, to znaczy, by uzasadnić materializm, musi on odwołać się do własności uznawanych przez siebie za superwenientne. Broniąc w ten sposób swojego stanowiska, materialista bardzo niebezpiecznie zbliżałby się do popełnienia błędnego koła w argumentacji. Wydaje się, że można bronić stanowiska nieredukcyjnego materializmu przed sformułowanymi w tej części artykułu argumentami krytycznymi w jeszcze inny sposób. Zwolennik tego poglądu może twierdzić, że uznanie tezy głoszącej, iż fizyczna charakterystyka użycia wyrażeń językowych nie determinuje ich znaczenia, nie podważa materializmu, lecz przekonanie o tym, że znaczenie językowe jest czymś w pełni określonym. Takie podejście do tego problemu prezentuje Davidson (Davidson, 1992b: ). Jego zdaniem nie oznacza to jednak, że pewne zdarzenia są s a me w s obie niezdeterminowane [wyróżn. J.W.] (Davidson, 1992a: 219). Ta odpowiedź jest jednak, jak sądzę, z dwóch powodów niesatysfakcjonująca. Po pierwsze z tego, że to, co semantyczne, jest niezdeterminowane przez to, co fizyczne, nie wynika, iż aby było ono zdeterminowane, musi być tożsame z czymś fizycznym, o ile z góry nie założymy, że same w sobie istnieją jedynie zdarzenia fizyczne. Po drugie powyżej przedstawione argumenty odwołujące się do paradoksu Kripkensteina prowadzą do wniosku, że znaczenie wyrażeń jest całkowicie niezdeterminowane przez użycie ujmowane w kategoriach fizykalnych. Akceptacja tej konsekwencji uniemożliwia interpretowanie wypowiedzi językowych. PODSUMOWANIE Przedstawiona powyżej argumentacja pokazuje, że najbardziej przekonująca wersja materializmu w filozofii umysłu mianowicie nieredukcyjny materializm jest
17 Paradoks Kripkensteina a nieredukcyjny materializm 473 narażona na kilka poważnych zarzutów. Stanowisko nieredukcyjnego materializmu jest zazwyczaj eksplikowane przy użyciu pojęcia superweniencji. Konkluzje, jakie należy, jak sądzę, wyciągnąć z powyższych rozważań, są następujące: 1. Nie mamy powodów, by wątpić w to, że własności mentalne globalnie superweniują na własnościach fizycznych, to znaczy w to, że dwa identyczne światy pod względem fizycznym są identyczne pod względem mentalnym. 2. Argumenty oparte na paradoksie sceptycznym Kripkensteina (Kripke, 2007) oraz uwagi Putnama (Putnam, 1998) na temat wpływu środowiska na treść naszych przekonań podważają to, że własności mentalne superweniują na własnościach fizycznych w jakimkolwiek z trzech pozostałych wcześniej zdefiniowanych sensów terminu superweniencja. 3. Nie jest oczywiste, wbrew dość powszechnej opinii, że superweniencja własności mentalnych na własnościach fizycznych jest warunkiem wystarczającym prawdziwości nieredukcyjnego materializmu: a. jeśli zbiór własności superwenientnych jest istotnie liczniejszy od zbioru własności bazowych (a tak może być, gdy własności superwenientne są alternatywami złożonymi z nieskończonej ilości własności bazowych), to własności mentalne mogą stanowić nową, autonomiczną dziedzinę, dziedzinę niesprowadzalną do własności fizycznych; b. występowanie terminów modalnych w definicjach różnych odmian superweniencji może stanowić problem dla nieredukcyjnego materializmu, bowiem nie jest jasne, czy pojęcia modalne da się wyeksplikować w kategoriach fizykalnych. Przy czym nieredukcyjny materialista nie może się w tym przypadku odwoływać do tezy, że odrzuca pojęciową redukcję, a przyjmuje jedynie superweniencję własności modalnych na własnościach fizycznych, bowiem jego wyjaśnienie faktu, że własności modalne sprowadzają się do własności fizycznych, wymagałoby odwołania się do własności modalnych. (Nieredukcyjnemu) materialiście pozostają dwa wyjścia: może on uznać pojęcia modalne albo za użyteczne fikcje, albo za pojęcia czysto logiczne. Przyjęcie tego pierwszego rozwiązania prowadziłoby moim zdaniem do uznania samego materializmu za użyteczną fikcję. Pierwszy wniosek wymaga, jak sądzę, krótkiego komentarza. Zachodzenie bądź niezachodzenie globalnej superweniencji jest całkowicie niesprawdzalne nie mamy możności porównywać całych światów ze sobą. Zatem jeśli prawdziwość nieredukcyjnego materializmu polega jedynie na zachodzeniu globalnej superweniencji własności mentalnych na fizycznych, to jest to pogląd metafizyczny, który nigdy nie będzie mógł być empirycznie uzasadniony lub podważony. To twierdzenie jest oczywiście w pewnym sensie całkowicie trywialne, ale nie traktuję tego jako zarzutu wobec powyższych rozważań, bowiem zgadzam się powiedzeniem przypisywanym Johnowi Wisdomowi: Filozofia jest długą podróżą od tego, co znane, do tego, co znane.
18 474 Jan WAWRZYNIAK BIBLIOGRAFIA Armstrong, D. (1982). Materialistyczna teoria umysłu. (Przeł. H. Krahelska). Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe. Baker, G. & Hacker, P. (1984). Scepticism rules and language. Oxford: Blackwell. Baker, L. R. (1993). Eliminativism and an argument from science. Mind & Language, 8(2), Boghossian, P. (1990). The status of content. Philosophical Review, 99(2), Burge, T. (1991). Individualism and psychology. W: R. Boyd, P. Gasper & J. D. Trout (Red.). The philosophy of science (s ). Cambridge: The MIT Press. Carnap, R. (1959). Psychology in physical language. W: A. J. Ayer (Red.). Logical positivism (s ). New York: The Free Press. Chalmers, D. (2008). Świadomość i jej miejsce w naturze. (Przeł. R. Poczobut & T. Ciecierski). W: M. Miłkowski & R. Poczobut (Red.). Analityczna metafizyka umysłu (s ). Warszawa: Wydawnictwo Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk. Chalmers, D. (2010). Świadomy umysł. (Przeł. M. Miłkowski). Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN. Chalmers, D. & Clark, A. (2008). Umysł rozszerzony. (Przeł. M. Miłkowski,). W: M. Miłkowski & R. Poczobut (Red.). Analityczna metafizyka umysłu (s ). Warszawa: Wydawnictwo Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk. Churchland, P. (1991). Eliminative materialism and the propositional attitudes. W: R. Boyd, P. Gasper, & J. D. Trout (Red.). The philosophy of science (s ). Cambridge: The MIT Press. Davidson, D. (1992a). Psychologia jako filozofia. (Przeł. C. Cieśliński). W: D. Davidson. Eseje o prawdzie, języku i umyśle (s ). Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN. Davidson, D. (1992b). Umysł materialny. (Przeł. T. Baszniak). W: D. Davidson. Eseje o prawdzie, języku i umyśle (s ). Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN. Davidson, D. (1992c). Zdarzenia mentalne. (Przeł. T. Baszniak.). W: D. Davidson. Eseje o prawdzie, języku i umyśle (s ). Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN. Davidson, D. (2008). Myślące przyczyny. (Przeł. M. Iwanicki). W: M. Miłkowski & R. Poczobut (Red.). Analityczna metafizyka umysłu (s ). Warszawa: Wydawnictwo Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk. Dummett, M. (1993a). What does the appeal to use do for the theory of meaning?. W: M. Dummett. The seas of language (s ). Oxford: Clarendon Press. Dummett, M. (1993b). What do I know when I know a language?. W: M. Dummett. The seas of language (s ). Oxford: Clarendon Press. Feyerabend, P. K. (1963). Comment: Mental events and the brain. The Journal of Philosophy, 60(11), Fodor, J. (1990). Making mind matter more. W: J. Fodor. A theory of content and other essays (s ). Cambridge: The MIT Press. Geach, P. (1971). Mental acts: Their content and their objects. London New York: Routledge / Kegan Paul. Goldfarb, W. (1985). Kripke on Wittgenstein on rules. The Journal of Philosophy, 82(9), Hamlyn, D. (1981). Behaviour. W: V. C. Chappell (Red.). The philosophy of mind (s ). New York: Dover Publications, Inc. Hare, R. M. (1952). The language of morals. London: Clarendon Press. Hintikka, J. (1965). Cogito, ergo sum: Inference or performance?. W: A. Sesonske & N. Fleming (Red.). Meta meditations: Studies in Descartes (s ). Belmont: Wadsworth.
17. Zagadnienie umysłu i ciała (mind-body problem) Andrzej Wiśniewski Wstęp do filozofii Materiały do wykładu 2015/2016
17. Zagadnienie umysłu i ciała (mind-body problem) Andrzej Wiśniewski Andrzej.Wisniewski@amu.edu.pl Wstęp do filozofii Materiały do wykładu 2015/2016 Zagadnienie umysłu i ciała (mind-body problem) We współczesnej
Filozofia umysłu. Eliminatywizm. Wykład VIII: w filozofii umysłu
Filozofia umysłu Wykład VIII: Eliminatywizm w filozofii umysłu Materializm Funkcjonalizm daje się uzgodnić z materializmem, nie implikuje go jednak Eliminatywizm to stanowisko konsekwentnie materialistyczne:
Główne problemy kognitywistyki: Reprezentacja
Główne problemy kognitywistyki: Reprezentacja Wykład dziesiąty Hipoteza języka myśli (LOT): źródła i założenia Andrzej Klawiter http://www.amu.edu.pl/~klawiter klawiter@amu.edu.pl Filozoficzne źródła:
Główne problemy kognitywistyki: Reprezentacja
Główne problemy kognitywistyki: Reprezentacja Wykład 4 Reprezentacja a koncepcje rozszerzonego umysłu i rozszerzonego narzędzia Andrzej Klawiter http://www.amu.edu.pl/~klawiter klawiter@amu.edu.pl Rozszerzone
Katarzyna Wojewoda-Buraczyńska Koncepcja multicentryczności prawa a derywacyjne argumenty systemowe. Studenckie Zeszyty Naukowe 9/13, 84-87
Katarzyna Wojewoda-Buraczyńska Koncepcja multicentryczności prawa a derywacyjne argumenty systemowe Studenckie Zeszyty Naukowe 9/13, 84-87 2006 Katarzyna Wojewoda-Buraczyńska Koncepcja multicentryczności
Filozofia przyrody - Filozofia Eleatów i Demokryta
5 lutego 2012 Plan wykładu 1 Filozofia Parmenidesa z Elei Ontologia Parmenidesa Epistemologiczny aspekt Parmenidejskiej filozofii 2 3 4 Materializm Ontologia Parmenidesa Epistemologiczny aspekt Parmenidejskiej
Rodzaje argumentów za istnieniem Boga
Rodzaje argumentów za istnieniem Boga Podział argumentów argument ontologiczny - w tym argumencie twierdzi się, że z samego pojęcia bytu doskonałego możemy wywnioskować to, że Bóg musi istnieć. argumenty
UJĘCIE SYSTEMATYCZNE ARGUMENTY PRZECIWKO ISTNIENIU BOGA
UJĘCIE SYSTEMATYCZNE ARGUMENTY PRZECIWKO ISTNIENIU BOGA ARGUMENTY PRZECIW ISTNIENIU BOGA ARGUMENTY ATEISTYCZNE 1 1. Argument z istnienia zła. (Argument ten jest jedynym, który ateiści przedstawiają jako
Filozofia, Germanistyka, Wykład IX - Immanuel Kant
Filozofia, Germanistyka, Wykład IX - Immanuel Kant 2011-10-01 Plan wykładu 1 Immanuel Kant - uwagi biograficzne 2 3 4 5 6 7 Immanuel Kant (1724-1804) Rysunek: Immanuel Kant - niemiecki filozof, całe życie
O argumentach sceptyckich w filozofii
O argumentach sceptyckich w filozofii - Czy cokolwiek można wiedzieć na pewno? - Czy cokolwiek można stwierdzić na pewno? Co myśli i czyni prawdziwy SCEPTYK? poddaje w wątpliwość wszelkie metody zdobywania
Konspekt do wykładu z Logiki I
Andrzej Pietruszczak Konspekt do wykładu z Logiki I (z dnia 24.11.2006) Poprawność rozumowania. Wynikanie Na wykładzie, na którym omawialiśmy przedmiot logiki, powiedzieliśmy, że pojęcie logiki wiąże się
166 Wstęp do statystyki matematycznej
166 Wstęp do statystyki matematycznej Etap trzeci realizacji procesu analizy danych statystycznych w zasadzie powinien rozwiązać nasz zasadniczy problem związany z identyfikacją cechy populacji generalnej
EGZAMIN MATURALNY 2010 FILOZOFIA
Centralna Komisja Egzaminacyjna w Warszawie EGZAMIN MATURALNY 2010 FILOZOFIA POZIOM ROZSZERZONY Klucz punktowania odpowiedzi MAJ 2010 2 Zadanie 1. (0 2) problemów i tez z zakresu ontologii, epistemologii,
Filozofia przyrody, Wykład V - Filozofia Arystotelesa
Filozofia przyrody, Wykład V - Filozofia Arystotelesa 2011-10-01 Tematyka wykładu 1 Arystoteles - filozof systematyczny 2 3 4 Różnice w metodzie uprawiania nauki Krytyka platońskiej teorii idei Podział
Filozofia, ISE, Wykład V - Filozofia Eleatów.
2011-10-01 Plan wykładu 1 Filozofia Parmenidesa z Elei Ontologia Parmenidesa Epistemologiczny aspekt Parmenidejskiej filozofii 2 3 Ontologia Parmenidesa Epistemologiczny aspekt Parmenidejskiej filozofii
Wykład 11a. Składnia języka Klasycznego Rachunku Predykatów. Języki pierwszego rzędu.
Andrzej Wiśniewski Logika I Materiały do wykładu dla studentów kognitywistyki Wykład 11a. Składnia języka Klasycznego Rachunku Predykatów. Języki pierwszego rzędu. 1 Logika Klasyczna obejmuje dwie teorie:
EGZAMIN MATURALNY 2013 FILOZOFIA
Centralna Komisja Egzaminacyjna w Warszawie EGZAMIN MATURALNY 2013 FILOZOFIA POZIOM ROZSZERZONY Kryteria oceniania odpowiedzi MAJ 2013 2 Zadanie 1. (0 4) Obszar standardów Opis wymagań Znajomość i rozumienie
Język myśli. ang. Language of Thought, Mentalese. Dr hab. Maciej Witek Zakład Filozofii Nauki, Wydział Humanistyczny Uniwersytet Szczeciński
Dr hab. Maciej Witek Zakład Filozofii Nauki, Wydział Humanistyczny Uniwersytet Szczeciński http://mwitek.univ.szczecin.pl Język myśli ang. Language of Thought, Mentalese PLAN: I. krótko o języku myśli
ZAŁOŻENIA FILOZOFICZNE
ZAŁOŻENIA FILOZOFICZNE Koło Wiedeńskie Karl Popper Thomas Kuhn FILOZOFIA A NAUKA ZAŁOŻENIA W TEORIACH NAUKOWYCH ZAŁOŻENIA ONTOLOGICZNE Jaki jest charakter rzeczywistości językowej? ZAŁOŻENIA EPISTEMOLOGICZNE
13. Równania różniczkowe - portrety fazowe
13. Równania różniczkowe - portrety fazowe Grzegorz Kosiorowski Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie rzegorz Kosiorowski (Uniwersytet Ekonomiczny 13. wrównania Krakowie) różniczkowe - portrety fazowe 1 /
Andrzej Wiśniewski Logika II. Materiały do wykładu dla studentów kognitywistyki
Andrzej Wiśniewski Logika II Materiały do wykładu dla studentów kognitywistyki Wykład 5. Wprowadzenie do semantyki teoriomodelowej cz.5. Wynikanie logiczne 1 Na poprzednim wykładzie udowodniliśmy m.in.:
Logika dla socjologów Część 2: Przedmiot logiki
Logika dla socjologów Część 2: Przedmiot logiki Rafał Gruszczyński Katedra Logiki Uniwersytet Mikołaja Kopernika 2011/2012 Spis treści 1 Działy logiki 2 Własności semantyczne i syntaktyczne 3 Błędy logiczne
Zbiory, relacje i funkcje
Zbiory, relacje i funkcje Zbiory będziemy zazwyczaj oznaczać dużymi literami A, B, C, X, Y, Z, natomiast elementy zbiorów zazwyczaj małymi. Podstawą zależność między elementem zbioru a zbiorem, czyli relację
1. Definicja zamówienia tego samego rodzaju na gruncie prawa zamówień publicznych
II. Zamówienia tego samego rodzaju 1. Definicja zamówienia tego samego rodzaju na gruncie prawa zamówień publicznych Jak już wspomniano, w oparciu o art. 32 ust. 1 Ustawy podstawą ustalenia wartości zamówienia
Wstęp do logiki. Kto jasno i konsekwentnie myśli, ściśle i z ładem się wyraża,
Prof. UAM, dr hab. Zbigniew Tworak Zakład Logiki i Metodologii Nauk Instytut Filozofii Wstęp do logiki Kto jasno i konsekwentnie myśli, ściśle i z ładem się wyraża, kto poprawnie wnioskuje i uzasadnia
RACHUNEK ZDAŃ 7. Dla każdej tautologii w formie implikacji, której poprzednik również jest tautologią, następnik także jest tautologią.
Semantyczne twierdzenie o podstawianiu Jeżeli dana formuła rachunku zdań jest tautologią i wszystkie wystąpienia pewnej zmiennej zdaniowej w tej tautologii zastąpimy pewną ustaloną formułą, to otrzymana
CZY MOŻLIWA JEST FIZYKA UMYSŁU?
RECENZJE Zagadnienia Filozoficzne w Nauce XXXIV / 2004, s. 149 152 Ewa BRYŁA CZY MOŻLIWA JEST FIZYKA UMYSŁU? Jaegwon Kim, Umysł w świecie fizycznym, tłum. R. Poczobut, IFiS PAN, Warszawa 2002, ss. 140.
Wymagania edukacyjne niezbędne do otrzymania przez ucznia śródrocznych i rocznych ocen klasyfikacyjnych. z przedmiotu etyka
Wymagania edukacyjne niezbędne do otrzymania przez ucznia śródrocznych i rocznych ocen klasyfikacyjnych z przedmiotu etyka Klasa 5, rok szkolny 2017/2018 dr Grzegorz Rostkowski Odniesienia do podstawy
Filozofia, ISE, Wykład X - Filozofia średniowieczna.
Filozofia, ISE, Wykład X - Filozofia średniowieczna. 2011-10-01 Plan wykładu 1 Filozofia średniowieczna a starożytna 2 3 Ogólna charakterystyka filozofii średniowiecznej Ogólna charakterystyka filozofii
Paradygmaty dowodzenia
Paradygmaty dowodzenia Sprawdzenie, czy dana formuła rachunku zdań jest tautologią polega zwykle na obliczeniu jej wartości dla 2 n różnych wartościowań, gdzie n jest liczbą zmiennych zdaniowych tej formuły.
Filozofia analityczna szkoła analityczna a neopozytywizm
Filozofia analityczna szkoła analityczna a neopozytywizm odmiany f. analitycznej: filozofia języka idealnego filozofia języka potocznego George E. Moore (1873 1958) analiza pojęciowa a filozoficzna synteza
Znaczenie. Intuicyjnie najistotniejszy element teorii języka Praktyczne zastosowanie teorii lingwistycznej wymaga uwzględnienia znaczeń
Znaczenie Intuicyjnie najistotniejszy element teorii języka Praktyczne zastosowanie teorii lingwistycznej wymaga uwzględnienia znaczeń postulaty teorii semantycznej: uznajemy zdania za znaczące z racji
LOGIKA Dedukcja Naturalna
LOGIKA Dedukcja Naturalna Robert Trypuz Katedra Logiki KUL 7 stycznia 2014 Robert Trypuz (Katedra Logiki) Założeniowy system klasycznego rachunku zdań 7 stycznia 2014 1 / 42 PLAN WYKŁADU 1 Przykład dowodów
Logika Stosowana. Wykład 1 - Logika zdaniowa. Marcin Szczuka. Instytut Informatyki UW. Wykład monograficzny, semestr letni 2016/2017
Logika Stosowana Wykład 1 - Logika zdaniowa Marcin Szczuka Instytut Informatyki UW Wykład monograficzny, semestr letni 2016/2017 Marcin Szczuka (MIMUW) Logika Stosowana 2017 1 / 30 Plan wykładu 1 Język
domykanie relacji, relacja równoważności, rozkłady zbiorów
1 of 8 2012-03-28 17:45 Logika i teoria mnogości/wykład 5: Para uporządkowana iloczyn kartezjański relacje domykanie relacji relacja równoważności rozkłady zbiorów From Studia Informatyczne < Logika i
Ekonomiczny Uniwersytet Dziecięcy
Ekonomiczny Uniwersytet Dziecięcy Jak przekonywać innych do swoich racji? Dr Witold Szumowski Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu 3 listopada 2014r. Plan dzisiejszych zajęć Istota przekonywania Wywieranie
Trzy razy o indukcji
Trzy razy o indukcji Antoni Kościelski 18 października 01 1 Co to są liczby naturalne? Indukcja matematyczna wiąże się bardzo z pojęciem liczby naturalnej. W szkole zwykle najpierw uczymy się posługiwać
W badaniach 2008 trzecioklasiści mieli kilkakrotnie za zadanie wyjaśnić wymyśloną przez siebie strategię postępowania.
Alina Kalinowska Jak to powiedzieć? Każdy z nas doświadczał z pewnością sytuacji, w której wiedział, ale nie wiedział, jak to powiedzieć. Uczniowie na lekcjach matematyki często w ten sposób przekonują
Czy logiczna możliwość implikuje metafizyczną możliwość?
Czy logiczna możliwość implikuje metafizyczną możliwość? Paweł J. Zięba Uniwersytet Jagielloński Does logical possibility entail metaphysical possibility? Summary According to Chalmers, the argument from
ARGUMENTY KOSMOLOGICZNE. Sformułowane na gruncie nauk przyrodniczych
ARGUMENTY KOSMOLOGICZNE Sformułowane na gruncie nauk przyrodniczych O CO CHODZI W TYM ARGUMENCIE Argument ten ma pokazać, że istnieje zewnętrzna przyczyna wszechświata o naturze wyższej niż wszystko, co
INTUICJE. Zespół norm, wzorców, reguł postępowania, które zna każdy naukowiec zajmujący się daną nauką (Bobrowski 1998)
PARADYGMAT INTUICJE Zespół norm, wzorców, reguł postępowania, które zna każdy naukowiec zajmujący się daną nauką (Bobrowski 1998) PIERWSZE UŻYCIA językoznawstwo: Zespół form deklinacyjnych lub koniugacyjnych
Filozofia, Pedagogika, Wykład I - Miejsce filozofii wśród innych nauk
Filozofia, Pedagogika, Wykład I - Miejsce filozofii wśród innych nauk 10 października 2009 Plan wykładu Czym jest filozofia 1 Czym jest filozofia 2 Filozoficzna geneza nauk szczegółowych - przykłady Znaczenie
Czy i/lub w jakim sensie można uważać, że świat jest matematyczny? Wprowadzenie do dyskusji J. Lubacz, luty 2018
Czy i/lub w jakim sensie można uważać, że świat jest matematyczny? Wprowadzenie do dyskusji J. Lubacz, luty 2018 Do czego odnoszą się poniższe stwierdzenia? Do tego, czym jest matematyka dla świata, w
Wprowadzenie do logiki epistemicznej. Przekonania i wiedza
Logika w zastosowaniach kognitywistycznych Wprowadzenie do logiki epistemicznej. Przekonania i wiedza (notatki do wykładów) Andrzej Wiśniewski Andrzej.Wisniewski@amu.edu.pl wersja beta 1.1 (na podstawie:
P L SJ A I W WAM K 2014
P L SJ E W WAM A I K 2014 Spis treści 1. O filozofii w ogóle......................... 13 1.1. O filozofii najogólniej...................... 14 1.2. Filozofia czy historia poglądów................ 16 1.3.
Filozofia, Historia, Wykład V - Filozofia Arystotelesa
Filozofia, Historia, Wykład V - Filozofia Arystotelesa 2010-10-01 Tematyka wykładu 1 Arystoteles - filozof systematyczny 2 3 4 Podział nauk Arystoteles podzielił wszystkie dyscypliny wiedzy na trzy grupy:
5. Rozważania o pojęciu wiedzy. Andrzej Wiśniewski Wstęp do filozofii Materiały do wykładu 2015/2016
5. Rozważania o pojęciu wiedzy Andrzej Wiśniewski Andrzej.Wisniewski@amu.edu.pl Wstęp do filozofii Materiały do wykładu 2015/2016 Wiedza przez znajomość [by acquaintance] i wiedza przez opis Na początek
GWSP GIGI. Filozofia z aksjologią. dr Mieczysław Juda
GWSP Filozofia z aksjologią dr Mieczysław Juda GIGI Filozofia z aksjologią [5] Systemy nowożytne: empiryzm Locke a i sceptycyzm Hume a Filozofia z aksjologią [5] Systemy nowożytne: empiryzm Locke a i sceptycyzm
Paradoks wszechwiedzy logicznej (logical omniscience paradox) i wybrane metody jego unikania
Logika w zastosowaniach kognitywistycznych Paradoks wszechwiedzy logicznej (logical omniscience paradox) i wybrane metody jego unikania (notatki do wykładów) Andrzej Wiśniewski Andrzej.Wisniewski@amu.edu.pl
Wykład 4 Logika dla prawników. Dyskusja oraz rodzaje argumentów
Wykład 4 Logika dla prawników Dyskusja oraz rodzaje argumentów 1 * Wykład opracowany w oparciu o podręczniki: T. Hołówka, Kultura logiczna w przykładach, Warszawa 2006. K. Szymanek, K. A. Wieczorek, A.
Filozofia z elementami logiki O czym to będzie?
Filozofia z elementami logiki O czym to będzie? Mariusz Urbański Instytut Psychologii UAM Mariusz.Urbanski@.edu.pl Filozofia z elementami logiki Dwa fundamentalne pytania: Czym zajmuje się logika? Czym
Spór o poznawalność świata
ROMAN ROŻDŻEŃSKI FILOZOFIA A RZECZYWISTOŚĆ Spór o poznawalność świata Wydawnictwo WAM Kraków 2012 Spis treści Przedmowa 11 Rozdział I Myślenie filozoficzne w cieniu zwątpienia 15 1. Wprowadzenie 15 2.
Rozprawka materiały pomocnicze do pisania rozprawki przygotowane przez Katarzynę Buchman. Rozprawka - podstawowe pojęcia
Rozprawka materiały pomocnicze do pisania rozprawki przygotowane przez Katarzynę Buchman Rozprawka - podstawowe pojęcia 1. rozprawka - forma wypowiedzi pisemnej, w której piszący prezentuje własne stanowisko
Filozofia umysłu i neurofilozofia SYLABUS A. Informacje ogólne
Filozofia umysłu i neurofilozofia A. Informacje ogólne Elementy składowe sylabusu Nazwa jednostki prowadzącej kierunek Nazwa kierunku studiów Poziom kształcenia Profil studiów Forma studiów Rodzaj Rok
Anna Hrycaj. Wprowadzenie
Anna Hrycaj Zbieg wniosku restrukturyzacyjnego i wniosku o ogłoszenie upadłości oraz oświadczenia o wszczęciu postępowania naprawczego złożonych przed 1 stycznia 2016r. Wprowadzenie Zbieg wniosku restrukturyzacyjnego
tekstu w związku z tekstem literackim zamieszczonym w arkuszu. Uczniowie otrzymają dwa polecenia do wyboru:
II część egzaminu maturalnego z języka polskiego (poziom podstawowy) obejmuje pisanie własnego tekstu w związku z tekstem literackim zamieszczonym w arkuszu. Uczniowie otrzymają dwa polecenia do wyboru:
Filozofia, ISE, Wykład III - Klasyfikacja dyscyplin filozoficznych
Filozofia, ISE, Wykład III - Klasyfikacja dyscyplin filozoficznych 2011-10-01 Plan wykładu 1 Klasyczny podział dyscyplin filozoficznych 2 Podział dyscyplin filozoficznych Klasyczny podział dyscyplin filozoficznych:
Indukcja. Materiały pomocnicze do wykładu. wykładowca: dr Magdalena Kacprzak
Indukcja Materiały pomocnicze do wykładu wykładowca: dr Magdalena Kacprzak Charakteryzacja zbioru liczb naturalnych Arytmetyka liczb naturalnych Jedną z najważniejszych teorii matematycznych jest arytmetyka
Z punktu widzenia kognitywisty: język naturalny
Z punktu widzenia kognitywisty: język naturalny Wykład I: Czym jest język? http://konderak.eu/pwk13.html Piotr Konderak kondorp@bacon.umcs.lublin.pl p. 205, Collegium Humanicum konsultacje: czwartki, 11:10-12:40
LOGIKA I TEORIA ZBIORÓW
LOGIKA I TEORIA ZBIORÓW Logika Logika jest nauką zajmującą się zdaniami Z punktu widzenia logiki istotne jest, czy dane zdanie jest prawdziwe, czy nie Nie jest natomiast istotne o czym to zdanie mówi Definicja
NOWE ODKRYCIA W KLASYCZNEJ LOGICE?
S ł u p s k i e S t u d i a F i l o z o f i c z n e n r 5 * 2 0 0 5 Jan Przybyłowski, Logika z ogólną metodologią nauk. Podręcznik dla humanistów, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 2003 NOWE
POSTANOWIENIE. SSN Romualda Spyt
Sygn. akt III UK 95/10 POSTANOWIENIE Sąd Najwyższy w składzie : Dnia 21 września 2010 r. SSN Romualda Spyt w sprawie z odwołania P. W. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o odszkodowanie z tytułu
Filozofia, Germanistyka, Wykład I - Wprowadzenie.
2010-10-01 Plan wykładu 1 Czym jest filozofia Klasyczna definicja filozofii Inne próby zdefiniowania filozofii 2 Filozoficzna geneza nauk szczegółowych - przykłady 3 Metafizyka Ontologia Epistemologia
Narzędzia myślenia Słowa - wyobrażenia - pojęcia Wiesław Gdowicz
Narzędzia myślenia Słowa - wyobrażenia - pojęcia Wiesław Gdowicz Einstein nie prowadził eksperymentów. Był fizykiem teoretycznym. Zestawiał znane fakty i szczegółowe zasady i budował z nich teorie, które
Filozofia, Germanistyka, Wykład VIII - Kartezjusz
2013-10-01 Plan wykładu 1 Krytyka nauk w Rozprawie o metodzie 2 Idea uniwersalnej metody Prawidła metody 3 4 5 6 Krytyka Kartezjusza Podstawą wiedzy jest doświadczenie Krytyka nauk Kartezjusz - krytyka
Nazwa metodologia nauki etymologicznie i dosłownie znaczy tyle, co nauka o metodach badań.
Nazwa metodologia nauki etymologicznie i dosłownie znaczy tyle, co nauka o metodach badań. Metoda dedukcji i indukcji w naukach społecznych: Metoda dedukcji: 1. Hipoteza 2. Obserwacja 3. Przyjęcie lub
Wstęp do prawoznawstwa. Metody wykładni
Wstęp do prawoznawstwa Metody wykładni 1 Wykładnia prawa W polskiej nauce prawa przyjęło się określać normę prawną mianem wyrażenia językowego; Wysłowienie NP następuje w AN za pomocą języka, który ze
EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2018/2019
EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2018/2019 CZĘŚĆ 1. JĘZYK POLSKI ZASADY OCENIANIA ROZWIĄZAŃ ZADAŃ ARKUSZ GH-P2 KWIECIEŃ 2019 Zadanie 1. (0 1) 2) wyszukuje w wypowiedzi potrzebne informacje
Wprowadzenie do logiki Język jako system znaków słownych
Wprowadzenie do logiki Język jako system znaków słownych Mariusz Urbański Instytut Psychologii UAM Mariusz.Urbanski@.edu.pl język system znaków słownych skoro system, to musi być w tym jakiś porządek;
Filozofia I stopień. Dokumentacja dotycząca opisu efektów kształcenia dla programu kształcenia dla kierunku Filozofia dla I stopnia studiów
Załącznik nr 1 do Uchwały Nr 49/2015 Senatu UKSW z dnia 23 kwietnia 2015 r. Filozofia I stopień Dokumentacja dotycząca opisu efektów kształcenia dla programu kształcenia dla kierunku Filozofia dla I stopnia
Przykładami ciągów, które Czytelnik dobrze zna (a jeśli nie, to niniejszym poznaje), jest ciąg arytmetyczny:
Podstawowe definicje Definicja ciągu Ciągiem nazywamy funkcję na zbiorze liczb naturalnych, tzn. przyporządkowanie każdej liczbie naturalnej jakiejś liczby rzeczywistej. (Mówimy wtedy o ciągu o wyrazach
EGZAMIN MATURALNY W ROKU SZKOLNYM 2014/2015
EGZAMIN MATURALNY W ROKU SZKOLNYM 014/015 FORMUŁA OD 015 ( NOWA MATURA ) FILOZOFIA POZIOM ROZSZERZONY ZASADY OCENIANIA ROZWIĄZAŃ ZADAŃ ARKUSZ MFI-R1 MAJ 015 Uwaga: akceptowane są wszystkie odpowiedzi merytorycznie
Kłamstwo a implikatura konwersacyjna Szkic streszczenia referatu;)
Tomasz Puczyłowski Kłamstwo a implikatura konwersacyjna Szkic streszczenia referatu;) 1. W referacie zaproponuję definicję kłamstwa skorzystam z aparatury formalnej, zaprojektowanej przez G. Gazdara i
Finanse i Rachunkowość studia niestacjonarne Wprowadzenie do teorii ciągów liczbowych (treść wykładu z 21 grudnia 2014)
dr inż. Ryszard Rębowski DEFINICJA CIĄGU LICZBOWEGO Finanse i Rachunkowość studia niestacjonarne Wprowadzenie do teorii ciągów liczbowych (treść wykładu z grudnia 04) Definicja ciągu liczbowego Spośród
SPIS TREŚCI Wstęp... 9 Wykaz skrótów... 13 Rozdział 1. Prawo podatkowe w systemie prawa... 15 1.1. Uwagi wprowadzające... 16 1.2. Prawo podatkowe jako gałąź prawa... 16 1.2.1. Przesłanki uzasadniające
Metodologia prowadzenia badań naukowych Semiotyka, Argumentacja
Semiotyka, Argumentacja Grupa L3 3 grudnia 2009 Zarys Semiotyka Zarys Semiotyka SEMIOTYKA Semiotyka charakterystyka i działy Semiotyka charakterystyka i działy 1. Semiotyka Semiotyka charakterystyka i
Twierdzenia Gödla dowody. Czy arytmetyka jest w stanie dowieść własną niesprzeczność?
Semina Nr 3 Scientiarum 2004 Twierdzenia Gödla dowody. Czy arytmetyka jest w stanie dowieść własną niesprzeczność? W tym krótkim opracowaniu chciałbym przedstawić dowody obu twierdzeń Gödla wykorzystujące
Wymagania do przedmiotu Etyka w gimnazjum, zgodne z nową podstawą programową.
Wymagania do przedmiotu Etyka w gimnazjum, zgodne z nową podstawą programową. STANDARDY OSIĄGNIĘĆ: Rozwój osobowy i intelektualny uczniów wynikający z ich uczestnictwa w zajęciach etyki podążając za przyjętymi
EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2016/2017
EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2016/2017 CZĘŚĆ 1. JĘZYK POLSKI ZASADY OCENIANIA ROZWIĄZAŃ ZADAŃ ARKUSZ: GH-P7 KWIECIEŃ 2017 Zadanie 1. (0 1) 9) wyciąga wnioski wynikające z przesłanek
Metody dowodzenia twierdzeń i automatyzacja rozumowań Tabele syntetyczne: definicje i twierdzenia
Metody dowodzenia twierdzeń i automatyzacja rozumowań Tabele syntetyczne: definicje i twierdzenia Mariusz Urbański Instytut Psychologii UAM Mariusz.Urbanski@.edu.pl Metoda tabel syntetycznych (MTS) MTS
3. Wykład 3: Dowody indukcyjne, strategie dowodowe Dowody indukcyjne. Dotychczas zobaczyliśmy w jaki sposób można specyfikować definicje
3. Wykład 3: Dowody indukcyjne, strategie dowodowe. 3.1. Dowody indukcyjne. Dotychczas zobaczyliśmy w jaki sposób można specyfikować definicje indukcyjne kategorii syntaktycznych lub osądów, czy też w
POSTANOWIENIE. odmawia przyjęcia kasacji do rozpoznania. UZASADNIENIE
Sygn. akt I PK 135/03 POSTANOWIENIE Sąd Najwyższy w składzie : Dnia 9 kwietnia 2003 r. SSN Andrzej Wróbel w sprawie z powództwa P. G. przeciwko L. Spółce z o.o. o sprostowanie świadectwa pracy i zapłatę,
Weryfikacja hipotez statystycznych. KG (CC) Statystyka 26 V / 1
Weryfikacja hipotez statystycznych KG (CC) Statystyka 26 V 2009 1 / 1 Sformułowanie problemu Weryfikacja hipotez statystycznych jest drugą (po estymacji) metodą uogólniania wyników uzyskanych w próbie
Jakub Nawracała, radca prawny
Ograniczenie odpowiedzialności ubezpieczyciela z tytułu ryzyk, które wystąpiły przed zawarciem umowy ubezpieczenia (na przykładzie klauzuli wpisanej do rejestru niedozwolonych postanowień pod nr 3456)
CZY INFORMATYKOM MUSI WYSTARCZYĆ NIESKOŃCZONOŚĆ POTENCJALNA?
Filozofia w matematyce i informatyce, Poznań, 9-10 grudnia 2016 CZY INFORMATYKOM MUSI WYSTARCZYĆ NIESKOŃCZONOŚĆ POTENCJALNA? Paweł Stacewicz Politechnika Warszawska Nieskończoność a granice informatyki
Porównywanie populacji
3 Porównywanie populacji 2 Porównywanie populacji Tendencja centralna Jednostki (w grupie) według pewnej zmiennej porównuje się w ten sposób, że dokonuje się komparacji ich wartości, osiągniętych w tej
Wykład 1. zagadnienia ogólne. dr Marek Binder Zakład Psychofizjologii
Wykład 1 zagadnienia ogólne dr Marek Binder Zakład Psychofizjologii Lektura obowiązkowa James W. Kalat Biologiczne podstawy psychologii Wydawnictwo Naukowe PWN 2 Podręcznik do neuroanatomii Olgierd Narkiewicz
Wnioskowanie bayesowskie
Wnioskowanie bayesowskie W podejściu klasycznym wnioskowanie statystyczne oparte jest wyłącznie na podstawie pobranej próby losowej. Możemy np. estymować punktowo lub przedziałowo nieznane parametry rozkładów,
ROZPRAWKA MATURALNA PORADNIK
ROZPRAWKA MATURALNA PORADNIK CO TRZEBA NAPISAĆ NA MATURZE Na maturze z języka polskiego poziomie podstawowym zdający będą mieli do wyboru dwa tematy wypracowań. Rozwinięcie każdego z nich będzie wymagało
Etyka Tożsamość i definicja. Ks. dr Artur Aleksiejuk
Etyka Tożsamość i definicja Ks. dr Artur Aleksiejuk 1. ETYKA A FILOZOFIA PYTANIA PROBLEMOWE: Czy etyka musi być dyscypliną filozoficzną? Czy etyka może być wolna od filozoficznych założeń? Czy i jak dalece
Zajęcia nr. 6: Równania i układy równań liniowych
Zajęcia nr. 6: Równania i układy równań liniowych 13 maja 2005 1 Podstawowe pojęcia. Definicja 1.1 (równanie liniowe). Równaniem liniowym będziemy nazwyać równanie postaci: ax = b, gdzie x oznacza niewiadomą,
POSTANOWIENIE. SSN Anna Owczarek
Sygn. akt I CSK 721/17 POSTANOWIENIE Sąd Najwyższy w składzie: Dnia 9 kwietnia 2018 r. SSN Anna Owczarek w sprawie z powództwa,,m.. Leasing spółki z o.o. w W. przeciwko K.W. o zapłatę, na posiedzeniu niejawnym
Analiza i Egzystencja 23 (2013) ISSN
Analiza i Egzystencja 23 (2013) ISSN 1734-9923 ARTYKUŁY Jan Wawrzyniak * Filozofia jako diagnoza. Barry Stroud o naturze filozofii i znaczenia Słowa kluczowe: Kripke, Stroud, Wittgenstein, diagnoza, filozofia,
POSTANOWIENIE. SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec
Sygn. akt II UK 273/17 POSTANOWIENIE Sąd Najwyższy w składzie: Dnia 11 kwietnia 2018 r. SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec w sprawie z wniosku T. J. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych III Oddział
Umysł-język-świat. Wykład XII: Semantyka języka naturalnego
Umysł-język-świat Wykład XII: Semantyka języka naturalnego Znaczenie Intuicyjnie najistotniejszy element teorii języka Praktyczne zastosowanie teorii lingwistycznej wymaga uwzględnienia znaczeń postulaty
Opis efektów kształcenia dla programu kształcenia (kierunkowe efekty kształcenia) WIEDZA. rozumie cywilizacyjne znaczenie matematyki i jej zastosowań
TABELA ODNIESIEŃ EFEKTÓW KSZTAŁCENIA OKREŚLONYCH DLA PROGRAMU KSZTAŁCENIA DO EFEKTÓW KSZTAŁCENIA OKREŚLONYCH DLA OBSZARU KSZTAŁCENIA I PROFILU STUDIÓW PROGRAM KSZTAŁCENIA: POZIOM KSZTAŁCENIA: PROFIL KSZTAŁCENIA:
Uwagi wprowadzajace do reguł wnioskowania w systemie tabel analitycznych logiki pierwszego rzędu
Witold Marciszewski: Wykład Logiki, 17 luty 2005, Collegium Civitas, Warszawa Uwagi wprowadzajace do reguł wnioskowania w systemie tabel analitycznych logiki pierwszego rzędu 1. Poniższe wyjaśnienie (akapit
Filozofia, Historia, Wykład IX - Filozofia Kartezjusza
Filozofia, Historia, Wykład IX - Filozofia Kartezjusza 2010-10-01 Plan wykładu 1 Krytyka nauk w Rozprawie o metodzie 2 Zasady metody Kryteria prawdziwości 3 Rola argumentów sceptycznych Argumenty sceptyczne
5. OKREŚLANIE WARTOŚCI LOGICZNEJ ZDAŃ ZŁOŻONYCH
5. OKREŚLANIE WARTOŚCI LOGICZNEJ ZDAŃ ZŁOŻONYCH Temat, którym mamy się tu zająć, jest nudny i żmudny będziemy się uczyć techniki obliczania wartości logicznej zdań dowolnie złożonych. Po co? możecie zapytać.
W prawie podatkowym brakuje norm, które w generalny sposób regulowałyby zakres stosowania analogii.
W prawie podatkowym brakuje norm, które w generalny sposób regulowałyby zakres stosowania analogii. Wnioskowanie per analogiam i jego granice należą do kontrowersyjnych zagadnień prawa podatkowego. Analogia