dysleksja Miejsce na identyfikacj szko y ARKUSZ PRÓBNEJ MATURY Z OPERONEM J ZYK POLSKI POZIOM PODSTAWOWY Czas pra cy 170 mi nut LISTOPAD ROK 2008 In struk cja dla zda jà ce go 1. Sprawdê, czy ar kusz eg za mi na cyj ny za wie ra 14 stron. Ewen tu al ny brak zg oê prze wod ni czà ce mu ze spo u nad zo - ru jà ce go eg za min. 2. Roz wià za nia za daƒ za mieêç w miej scu na to prze zna czo - nym. 3. Pisz czy tel nie. U y waj d u go pi su/pió ra tyl ko z czar nym tu szem/atra men tem. 4. Nie u y waj ko rek to ra, a b d ne za pi sy wy raê nie prze kreêl. 5. Pa mi taj, e za pi sy w brud no pi sie nie pod le ga jà oce nie. 6. Mo esz ko rzy staç ze s ow ni ka po praw nej pol sz czy zny i s ow ni ka or to gra ficz ne go. y czy my po wo dze nia! Za rozwiàzanie wszystkich zadaƒ mo na otrzymaç àcznie 70 punktów Cz Êç I 20 pkt Cz Êç II 50 pkt Wpisuje zdajàcy przed rozpocz ciem pracy PESEL ZDAJÑCEGO KOD ZDAJÑCEGO Arkusz opracowany przez Wydawnictwo Pedagogiczne OPERON. Kopiowanie w ca oêci lub we fragmentach bez zgody wydawcy zabronione. Wydawca zezwala na kopiowanie zadaƒ przez dyrektorów szkó bioràcych udzia w programie Próbna Matura z OPERONEM.
Cz Êç I ro zu mie nie czy ta ne go tek stu Prze czy taj uwa nie tekst, a na st p nie wy ko naj za miesz czo ne pod nim za da nia. Od po wia daj je dy nie na pod sta wie tek stu i w a sny mi s o wa mi chy ba e w za da niu po le co no ina czej. Udzie laj ty lu od - po wie dzi, o ile je steê pro szo na/y. W za da niach za mkni tych wy bierz tyl ko jed nà z za pro po no wa nych od po wie dzi. Leszek Ko akowski, O k amstwie (fragment) 1. Prze ka zy wa nie fa szy wych in for ma cji jest, by tak rzec, w po rzàd ku na tu ry. Mo tyl mó wi do ptasz ka: ale ja nie je stem mo ty lem, tyl ko zwi d ym li Êciem. Osa mó wi do pszczo y, stra nicz - ki ula: ale ja nie je stem osà, tyl ko pszczo à, o czym mo esz si prze ko naç pszczó ko do da je ucze - nie za po mo cà swo ich sen so rów ol fak to rycz ny ch 1 [ ]. Na tych miast przy tym rzu ca si nam w oczy ró ni ca mi dzy ty mi dwo ma k am stwa mi. Chwa li my mo tyl ka, któ ry uda jàc li stek, chro ni swo je y cie przed dra pie ni kiem, co go po reç mo e. Gor szy nas wsze la ko osa, któ ra uda je pszczo -, aby si do staç do ula i zra bo waç po karm przez pra co wi te pszczó ki na gro ma dzo ny. 2. Po dob nie z k am stwa mi u lu dzi, któ re oce nia my mo ral nie: jed ne nas gor szà, in ne uwa a my za uspra wie dli wio ne. Nie któ rzy fi lo zo fo wie bro ni li skraj ne go i ry go ry stycz ne go za ka zu k a ma nia np. Êwi ty Au gu styn i Kant. Na kaz, we dle któ re go w ad nych oko licz no Êciach nie wol no k a maç, jest, wo bec kom pli ka cji spraw ludz kich, nie tyl ko bez na dziej ny, ale, co gor sza, w za sto so wa niu sprzecz ny cza sem z na ka zem ycz li wo Êci dla bliê nich al bo z do brze uza sad nio nym in te re sem spo - ecz nym. Po miƒ my spra wy woj ny, gdzie oszu ki wa nie wro ga jest nie zby wal nà cz Êcià sztu ki wo jen - nej, bez któ rej obejêç si nie po dob na. Po miƒ my na wet dy plo ma cj i biz nes. Naj prost szy i by naj mniej nie wy my Êlo ny sztucz nie, ale nie raz rze czy wi sty przy k ad z lat oku pa cji: je Êli gdzieê yd si ukry wa i przy cho dzà nie miec cy an dar mi py ta jàc, czy tu yd ja ki nie miesz ka któ z reszt kà su mie nia móg by po wie dzieç, e w imi szla chet nej za sa dy nie -k a ma nia trze ba wy daç cz o wie ka ka tom na pew nà Êmierç? 3. Rzà dy cz sto k a mià swo im oby wa te lom, al bo wprost al bo przez prze mil cza nie spraw, któ re, gdy prze mil cza ne, stwa rza jà fa szy wy ob raz rze czy wi sto Êci. Cz sto sà to k am stwa, któ re s u à ochro nie rzà du przed kry ty kà i ukry wa jà je go nie pra wo Êci czy b dy. Cza sem jed nak sà to k am stwa uza sad - nio ne; oprócz spraw, któ re za wsze mu szà byç za ta jo ne z uwa gi na bez pie czeƒ stwo kra ju, sà k am - stwa, któ re sà na praw d w in te re sie spo ecz nym: je Êli np. rzàd no si si z za mia rem de wa lu acji pie - nià dza i py ta jà go, czy za mie rza swo jà wa lu t zde wa lu owaç, mu si za prze czyç, bo uprze dza nie z gó ry o de wa lu acji na ra zi o by paƒ stwo na wiel kie stra ty ze stro ny spe ku lan tów fi nan so wych, któ rzy na - tych miast rzu ci li by si jak sza raƒ cza na a twy up. 4. Co wi cej, cno ty to wa rzy skie, jak dys kre cja i uprzej moêç, bar dzo cz sto ocie ra jà si o k am stwo, ale trud no nie przy znaç, e gdy by tych cnót nie by o, y cie zbio ro we by o by znacz nie gor sze, ni jest i nie ty le od dy cha li by Êmy czy stym po wie trzem praw dy, ile y li by Êmy wêród cham stwa. I tych, co za wsze bez za sta no wie nia mó wià to, co za praw d s usz nie czy nie s usz nie ma jà, uwa a my za cha mów. 5. Dys ku tu je si cza sem spra w, czy le ka rze po win ni po wia da miaç cho rych o ich bez na dziej nym sta nie (co jest przy pad kiem k am stwa wprost al bo przez za ta je nie): w tej spra wie ró ne sà oby cza je w ró nych kra jach, a cho cia a two zna leêç ar gu men ty po jed nej i po dru giej stro nie, to jed nak ar gu - men ty te od wo u jà si z re gu y do ra cji hu ma ni tar nych, do in te re su cho rych al bo ich ro dzin, a nie do war to Êci praw dy ja ko ta kiej. 6. Krót ko mó wiàc, jest bo daj zgod ne ze zdro wym roz sàd kiem uznaç, e za cho dzà oko licz no Êci, kie dy trze ba k a maç w do brej spra wie i ca y k o pot po le ga na tym, jak t do brà spra w okre Êliç, bo b dzie my prze cie a two sk on ni do roz cià ga nia tej za sa dy w ta ki spo sób, e wszyst ko, co jest w na - szym pry wat nym in te re sie, jest w a Ênie do brà spra wà, a trud no prze cie wy my Êliç ta kà re gu, co by wszyst kie mo li we przy pad ki po szcze gól ne prze sà dza a. 1 olfaktoryczny w chowy 2
7. Obroƒ cy ry go ry stycz ne go za ka zu k a ma nia po wia da jà: gdy by ka dy k a ma, kie dy mu si po do - ba al bo kie dy mu wy god nie, za ufa nie do in nych lu dzi by o by ca ko wi cie znisz czo ne, a za ufa nie jest nie odzow nym wa run kiem ja kie go kol wiek a du i wspó y cia lu dzi; w ten spo sób, do da jà, k am stwo ob ró ci o by si prze ciw k am com, bo i tak nikt by ni ko mu nie wie rzy. 8. Nie jest to ar gu ment nie roz sàd ny, ale nie jest prze ko nu jà cy, je Êli mia by byç ra cjà dla ab so lut ne - go za ka zu k a ma nia. Gdy by Êmy ni gdy nie mo gli wie rzyç w praw do mów noêç in nych, y cie w rze czy sa mej by o by nie do znie sie nia. Zu pe ny roz k ad wza jem ne go za ufa nia chy ba nam jed nak nie gro zi. Na ogó wie my, kie dy mo e my si zdaç na po da wa ne przez in nych in for ma cje, a kie dy mu si my byç czuj ni, bo po dej rze wa my, e jest w in te re sie dru gie go cz o wie ka w b àd nas wpro wa dziç i e byç mo - e ta ki za miar on y wi. Lu dzie rzad ko k a mià bez in te re sow nie. Sà wpraw dzie przy pad ki k am ców no to rycz nych [ ]. Zna my te przy pad ki k am ców pa to lo gicz nych, któ rzy wr cz nie po tra fià cze go - kol wiek praw dzi wie po wie dzieç, ale prze kr ca jà i fa szu jà wszyst ko bez wy raê ne go po wo du, a tak - e bez ima gi na cji; ta cy jed nak sà po gar dza ni, a ich k am stwa czy kon fa bu la cje sà ma o szko dli we, bo tak czy owak nikt im nie wie rzy. [ ] 9. Z te go, e k am stwo by wa do pusz czal ne i e mo na k a maç w do brej spra wie, nie na le y jed nak wno siç, e wol no nam po le gaç na for mu le k am stwo jest cza sem do bre, cza sem z e, bo ta ka for - mu a jest na ty le mgli sta, e mo e prak tycz nie wszyst kie na sze k am stwa uspra wie dli wiaç. Nie wy - ni ka tak e, e mo na od po czàt ku wy cho wy waç dzie ci w tym du chu. Bez piecz niej jest ra czej uczyç dzie ci, e k am stwo jest po pro stu nie do bre, bez wy jàt ku, aby w ten spo sób za szcze piç im od ruch, mo cà któ re go b dà przy naj mniej czu y si nie swo jo, kie dy k a mià. Resz ty na uczà si sa me szyb - ko, a two i bez po mo cy do ro s ych. 10. Je Êli jed nak ab so lut ny za kaz k a ma nia jest za rów no nie sku tecz ny, jak nie kie dy sprzecz ny z in - ny mi, wa niej szy mi przy ka za nia mi, jak zna leêç ogól nà za sa d do pusz czal no Êci k am stwa? Ogól nej ta kiej za sa dy, nie za wod nie roz strzy ga jà cej ka dy przy pa dek po szcze gól ny, po wta rzam, nie ma. Wol - no jed nak po ku siç si o pew ne mo ra y, któ re mo gà byç po moc ne. 11. Pierw szy mo ra jest ta ki, e na le y czy niç wy si ek, aby nie k a maç sa me mu so bie, a wi c m.in., gdy si k a mie, wie dzieç, e si k a mie. Sa mo oszu ki wa nie jest osob nym i wa nym te ma tem, któ ry jed nak mu sz tu od o yç na bok. DoÊç po wie dzieç, e gdy k a mie my i sà dzi my, e czy ni my tak w do - brej spra wie, po win ni Êmy wie dzieç do k ad nie, e tak w a Ênie jest. Po win ni Êmy, po wtó re, pa mi taç, e na sze sa mo uspra wie dli wie nia i na sze po j cie o do brej spra wie, co ma k am stwo czci god nym uczy niç, sà za wsze po dej rza ne, je Êli do bra spra wa jest po pro stu na szym pry wat nym in te re sem. Mo - e my, po trze cie, pa mi taç o tym, e k am stwo nie jest mo ral nie do bre rów nie wte dy, kie dy jest do - pusz czal ne al bo wr cz za le co ne w imi wa niej szych dóbr. 12. Po czwar te, do brze jest wie dzieç, e k am stwo cz sto szko dzi in nym, ale jesz cze cz Êciej szko - dzi k am cy, bo go we wn trz nie pu sto szy. 13. Pa mi ta nie o tych re gu ach nie spra wi, by Êmy si sta li czy wi k szoêç z nas Êwi ty mi i bez - grzesz ny mi, nie znisz czy te k am stwa na Êwie cie, ale mo e na uczyç nas ostro no Êci w u y wa niu bro ni k am stwa, na wet gdy jej u yç trze ba. L. Ko a kow ski, O k am stwie, [w:] te go, Mi ni-wy k a dy o ma xi-spra wach, Kra ków 2006, s. 29 35 Za da nie 1. (1 pkt) Le szek Ko a kow ski roz po czy na swój tekst od opi sa nia za cho wa nia owa dów. W ja kim ce lu to czy ni? 3
Za da nie 2. (1 pkt) Na ja kà wspól nà ce ch po glà dów Êw. Au gu sty na i Kan ta zwra ca uwa g au tor? Za da nie 3. (2 pkt) Ja kie sta no wi sko wo bec po glà dów fi lo zo fów wy mie nio nych w aka pi cie 2. zaj mu je Le szek Ko a kow - ski. Od po wiedê uza sad nij. Za da nie 4. (1 pkt) Kie dy wol no k a maç rzà dom? Od po wiedz na pod sta wie aka pi tu 3. Za da nie 5. (1 pkt) Wy mieƒ dwa ro dza je k am stwa na pod sta wie aka pi tów 3. i 5. a) b) Za da nie 6. (1 pkt) Wska dwa aka pi ty, w któ rych au tor pi sze o po glà dach prze ciw ni ków k am stwa. Za da nie 7. (2 pkt) Aka pit 8. roz po czy na Le szek Ko a kow ski stwier dze niem: Nie jest to ar gu ment nie roz sàd ny, ale nie jest prze ko nu jà cy. Przed staw je go uza sad nie nie. 4
Za da nie 8. (1 pkt) Ja kie za strze e nia do ty czà ce k am stwa czy ni au tor w aka pi cie 9.? Za da nie 9 (1 pkt) Ja ka funk cja j zy ko wa do mi nu je w tek Êcie? a) im pre syw na b) eks pre syw na c) in for ma tyw na d) po etyc ka Za da nie 10. (2 pkt) W aka pi cie 10. Le szek Ko a kow ski pi sze, e ab so lut ny za kaz k a ma nia jest za rów no nie sku tecz ny, jak nie kie dy sprzecz ny z in ny mi, wa niej szy mi przy ka za nia mi. Wska trzy za sa dy (war to Êci), z któ - ry mi ab so lut ny za kaz k a ma nia po zo sta je w sprzecz no Êci. Za da nie 11. (2 pkt) Wy pisz z tek stu trzy zwro ty za czerp ni te z j zy ka po tocz ne go. Wy ja Ênij, dla cze go au tor za sto so wa ele - men ty ta kie go sty lu. 5
Za da nie 12. (2 pkt) W aka pi tach 11. i 12. au tor sfor mu o wa czte ry mo ra y. Za pisz je w po sta ci zdaƒ po je dyn czych roz - ka zu jà cych. Za da nie 13. (1 pkt) Wy ja Ênij, czym jest mo ra. Za da nie 14. (1 pkt) Wska zda nie, któ re naj traf niej od da je sto su nek au to ra do k am stwa. a) K am stwo nie jest ni czym z ym. b) W ad nej sy tu acji nie wol no k a maç. c) K am stwo jest cza sem do bre, cza sem z e. d) Mo na k a maç w do brej spra wie. Za da nie 15. (1 pkt) Roz strzy gnij, któ re z po da nych zdaƒ za wie ra jà opi ni, a któ re in for ma cj. a) Nie któ rzy fi lo zo fo wie bro ni li skraj ne go i ry go ry stycz ne go za ka zu k a ma nia np. Êwi ty Au gu - styn i Kant. b) Na ogó wie my, kie dy mo e my si zdaç na po da wa ne przez in nych in for ma cje, a kie dy mu si my byç czuj ni, bo po dej rze wa my, e jest w in te re sie dru gie go cz o wie ka w b àd nas wpro wa dziç i e byç mo e ta ki za miar on y wi. c) Zu pe ny roz k ad wza jem ne go za ufa nia chy ba nam jed nak nie gro zi. Opi nia... In for ma cja... Cz Êç II pi sa nie tek stu w a sne go w zwiàz ku z tek stem li te rac kim za miesz czo nym w ar ku szu Wy bierz te mat i na pisz wy pra co wa nie nie krót sze ni dwie stro ny (oko o 250 s ów). Te mat I: Por tret m o dej ary sto krat ki. Scha rak te ry zuj Iza be l c kà, wy ko rzy stu jàc wska za ne frag men ty i zna jo moêç ca ej po wie Êci. 6
Bo le s aw Prus, Lal ka (frag men ty) Frag ment I W kosz tow nym pu de ku znaj do wa si istot nie zàb owi ni ty w bi bu k. Pan na Iza be la po krót kim na my Êle od pi sa a bar dzo ycz li wy list ba ro no wi oêwiad cza jàc, e ju nie gnie wa si i e przyj mu je pu de ecz ko, a zàb z na le y tà czcià od sy a je go w a Êci cie lo wi. Tu ju nie mo na by o wàt piç, e tyl ko dzi ki Wo kul skie mu ba ron po jed na si z nià i pro si o prze - ba cze nie. Pan na Iza be la nie le d wie roz tkli wi a si swo im trium fem, a dla Wo kul skie go uczu a jak by wdzi cz noêç. Za mkn a si w swo im ga bi ne cie i po cz a ma rzyç. Ma rzy a, e Wo kul ski sprze da swój sklep, a ku pi do bra ziem skie, lecz po zo sta na czel ni kiem spó ki han dlo wej przy no szà cej ogrom ne zy ski. Ca a ary sto kra cja przyj mo wa a go u sie bie, ona zaê, pan na Iza be la, zro bi a go swo im po wier ni kiem. On po dêwi gnà ich ma jà tek i pod niós go do daw nej Êwiet no Êci; on spe nia wszyst kie jej zle ce nia; on na ra a si, ile ra zy by a te go po trze ba. On wresz - cie wy szu ka jej m a, od po wied nie go zna ko mi to Êci do mu c kich. Wszyst ko to ro bi, po nie wa ko cha jà mi o Êcià ide al nà, wi cej ni w a sne y cie. I czu si zu pe - nie szcz Êli wym, je e li uêmiech n a si do nie go, ycz li wiej spoj rza a al bo po ja kiejê wy jàt ko wej za - s u dze ser decz nie uêci sn a go za r k. Gdy zaê Pan Bóg da jej dzie ci, on wy szu ki wa im bo ny i na - uczy cie li, po wi k sza ich ma jà tek, a wresz cie, gdy ona zmar a (w tym miej scu zy za kr ci y si w pi k nych oczach pan ny Iza be li), on za strze li si na jej gro bie Nie, przez de li kat noêç, któ rà ona w nim roz wi n a, za strze li si o kil ka gro bów da lej. Wej Êcie oj ca prze rwa o ciàg tej fan ta zji. Frag ment II Zgu bi li mo jà blasz k szu ka jàc me da lio nu!... my Êla Wo kul ski [ ] No, przy naj mniej op a ci a mi si na uka an giel skie go [ ] W a Êci wie mó wiàc nie spo tka a mnie ad na nie spo dzian ka; wszyst ko mo na by o z gó ry prze wi dzieç, ja na wet wszyst ko to wi dzia em Ja kie ona ze mnà p a skie roz mo wy pro wa dzi a! Co jà zaj mo wa o? Ba le, rau ty, kon cer ta, stro je Co ona ko cha a? Sie bie. Zda wa o jej si, e ca - y Êwiat jest dla niej, a ona po to, a e by si ba wiç. Ko kie to wa a ale tak, naj bez wstyd niej ko kie to - wa a wszyst kich m czyzn; ze wszyst ki mi ko bie ta mi wal czy a o pi k noêç, ho dy i to a le ty Co ro - bi a?... Nic. Przy ozda bia a sa lo ny. Je dy nà rze czà, za po mo cà któ rej mo g a zdo byç so bie byt ma te rial ny, by a jej mi oêç, fa szy wy to war! [ ] Te mat II: Na ro dzi ny zbrod nia rza. Ana li zu jàc po da ne frag men ty Mak be ta Wil lia ma Szek spi ra oraz wy ko rzy stu jàc zna jo moêç ca e go utwo ru, przed staw, jak do Êwiad cze nia y cio we wp y wa jà na po sta w bo ha te ra. Akt I, sce na 7 (fragment) MAK BET Je Êli to, co si ma staç, staç si mu si, Niech by przy naj mniej sta o si nie zw ocz nie. Gdy by ten strasz ny cios móg prze ciàç wszel kie Dal sze na st p stwa, gdy by ten czyn móg byç Wil liam Szek spir, Mak bet 7
Sam w so bie wszyst kim i koƒ cem wszyst kie go Tyl ko tu, na tej do cze snej mie liê nie, O przy sz e y cie bym nie sta. Lecz zwy kle W po dob nych ra zach tu ju kaêƒ nas cze ka. Krwa wa na uka, któ rà da jem, spa da Na w a snà na szà g o w, Spra wie dli woêç Zwra ca po da nà przez nas cza r ja du Do w a snych na szych ust. Z po dwój nych wzgl dów Na le y mu si u mnie bez pie czeƒ stwo: Je stem i krew nym je go, i wa sa lem. To sa mo zbyt ju prze wa nie po t pia Ta ki po st pek lecz je stem, co wi cej, I go spo da rzem je go, któ ry wi nien Drzwi za mknàç je go za bój cy, nie, ow szem, Sam mu do pier si zbój czy nó przy k a daç. A po tem Dun kan tak skrom nie pia sto wa Swà god noêç, tak by nie ska la nie czy stym W pe nie niu swe go wiel kie go urz du, e cno ty je go, jak anio y nie ba, Pio ru nu jà cym g o sem Êwiad czyç b dà Prze ciw wy rod nym spraw com je go Êmier ci, I li toêç, ja ko no wo na ro dzo ne, Na gie nie mow l lub che rub sie dzà cy Na nie widzial nych, po wietrz nych ru ma kach, Wiaç b dzie w oczy ka de mu okrop ny Ob raz tej zbrod ni, a zy wiatr za le jà. Je den, wy àcz nie je den tyl ko bo dziec Pod e ga we mnie t po ku s, to jest Am bi cja, któ ra prze ska ku jàc sie bie Spa da po dru giej stro nie. Akt III, sce na 1 (fragment) MAK BET Byç tym, czym je stem, jest to ni czym nie byç, Je Êli bym nie móg byç tym bez oba wy. Ten Ban ko jest mi groê ny: ma on w so bie CoÊ kró lew skie go, cze go si baç trze ba. Nie ustra szo ny on i z go to wo Êcià Wa e nia si na wszyst ko à czy w so bie Zim nà roz wa g, któ ra je go m stwo Po pew nej dro dze kie ru je do ce lu; Prócz nie go nie ma na Êwie cie cz o wie ka, Któ re go bym si l ka : obok nie go Czu je si duch mój uci Ênio nym, ja ko We dle po da nia czu si uci Ênio nym Duch An to niu sza przy Ce za rze. Zgro mi Owe nie wia sty, kie dy mi na zwa y Kró lem, i ka za im do sie bie mó wiç; 8
Wte dy go one po zdro wi y oj cem Sze re gu kró lów. Mnie wi c bez owoc nà Da y ko ro n, wsa dzi y mi w r k Ja o we ber o, ma jà ce plo no waç Ko muê ob ce mu, nie mo im po tom kom. To wi c su mie nie so bie splu ga wi em Dla ro du Ban ka, dla je go ko rzy Êci Za mor do wa em za cne go Dun ka na; Spo koj noêç so bie za tru em je dy nie Dla ro du Ban ka i wiecz ny mój klej not Wspól ne mu lu dzi nie przy ja cie lo wi Na up od da em po to tyl ko, e by Uko ro no waç ród, na sie nie Ban ka! O, niech si ra czej osta tecz noêç sta nie. Lo sie, wy zy wam ci w za pa sy! [ ] prze o y Józef Paszkowski WYPRACOWANIE na temat nr... 9
10 J zyk polski. Poziom podstawowy
11
12 J zyk polski. Poziom podstawowy
13
BRUDNOPIS (nie podlega ocenie) 14