Miesięcznik Pasterski Płocki (2002) nr 6 Ks. An drzej Ko by liƒ ski Bóg I Z o Krótki wyk ad o wielkiej tajemnicy * W o ski pio sen karz An drea Boc cel li Êpie wa w jed nej ze swo ich pio se nek o ra do Êci y cia la gio ia di vi ve re. Z pew no Êcià w te pi k ne czerw co we dni wie lu z nas czu je praw dzi wà ra doêç y cia. To prze cie wio sna i czas Êwie - ych kwia tów, m o dych li Êci na drze wach, cie p ych wie czo rów. To czas, w któ rym w jak e wie lu ser cach ro dzi si mi oêç. Dla te go za Boc cel lim chce - my Êpie waç la gio ia di vi ve re. Ale z dru giej stro ny do brze wie my, e y cie ma tak e in ne bar wy. W y - cie cz o wie ka jest wpi sa ne cier pie nie i z o. T ciem nà stro n na sze go lo su uka zu je m.in. naj now szy film An drze ja gliƒ skie go CzeÊç Te re ska. Po - trze ba nam na my s u nad ta jem ni cà z a. Czu je my w ser cach, e nie mo e my nie py taç o to, dla cze go z o ist nie je na Êwie cie. W re flek sji nad z em nie zwy kle wa nym za gad nie niem jest py ta nie o Bo - ga. Dla cze go Stwór ca nie ba i zie mi do pusz cza z o? Dla cze go lu dzie mu szà cier pieç i do Êwiad czaç nie spra wie dli wo Êci? Wy zna jàc wia r Ko Êcio a ka to - lic kie go mó wi my: Wie rz w Bo ga oj ca wszech mo gà ce go. Pi smo Êwi te uczy nas, e Bóg y wi wo bec cz o wie ka mi oêç nie skoƒ cze nie wiel kà, mi oêç, 289
któ rej owo cem by o ze s a nie Sy na, Je go Êmierç i ukrzy o wa nie dla na sze go zba wie nia. W kon tek Êcie praw dy o mi o Êci Bo ga py ta nie o z o wy sta wia wia r chrze Êci jaƒ skà na trud nà pró b : Bóg mil czy, po nie wa nie ist nie je, a mo e ist nie je, ale nie trosz czy si o lu dzi, któ rzy na pró no wo a jà do nie go z g - bi ich l ku i tra ge dii. Wy ra zem zwàt pie nia w do broç i wszech moc Bo ga sà s o wa z Psal mu 10. Mó wi Psal mi sta: Dla cze go z da la sto isz, o Pa nie, w cza - sach uci sku si kry jesz, gdy wy st p ny si pysz ni, bied ny jest w udr ce, i ule - ga pod st pom, któ re tam ten uknu? Bo wy st p ny si che pi swo im po à da - niem, bluê ni dra pie ca i po gar dza Pa nem. W py sze swo jej po wia da wy st p ny: «Nie po mêci; nie ma Bo ga»: oto ca e je go my Êle nie (Ps 10, 1-4). Py ta nia do ty czà ce mo li wo Êci po go dze nia wia ry w do bre go Bo ga z fak - tem ist nie nia z a nie sà tyl ko czy stà spe ku la cjà. Bar dzo cz sto wy ra sta jà one z na szych oso bi stych dra ma tów. Cza sa mi do Êwiad cze nie z a jest po wo dem g bo kich wàt pli wo Êci w wie rze. W nie któ rych przy pad kach fakt ist nie nia z a jest przy czy nà ate izmu i odej Êcia od Bo ga. Dla te go te my Êlàc o z u nie mo na nie py taç o to, dla cze go Bóg je do pusz cza i jak z o prze zwy ci y ç 1. Czym jest z o? Za sad ni czo wy ró nia si trzy pod sta wo we for my z a: z o me ta fi zycz ne, z o fi zycz ne i z o mo ral ne 2. Z o me ta fi zycz ne wy ra a nie do sko na oêç w a Êci - wà dla ogra ni czo nych stwo rzeƒ. To co ist nie je za wy jàt kiem Bo ga jest nie do sko na e, po nie wa jest tyl ko stwo rze niem. Kil ka lat te mu prze y em we W o szech trz sie nie zie mi. By o to dla mnie ra dy kal ne do Êwiad cze nie z a me ta fi zycz ne go. W cià gu kil ku se kund wstrzà su wy raê nie po czu em, jak nie do sko na y i kru chy jest Êwiat, w któ rym y je my. Z ko lei z o fi zycz ne ozna cza brak ja kiejê w a Êci wo Êci, w ja kà da ny byt jest wy po sa o ny z na tu ry i bez któ rej zo sta je on do tkni ty w swej pe nej re - al no Êci. Naj prost szym przy k a dem z a fi zycz ne go jest cho ro ba. Po win ni Êmy byç zdro wi, a nie je ste Êmy, po nie wa ja kaê do le gli woêç do tkn a na sze cia - o lub na sze go du cha. Nie zwy kle przej mu jà cym prze ja wem z a fi zycz ne go jest cier pie nie dzie ci. Wi dok dzie ci cho rych na ra ka lub od wie dzi ny umie ra - jà ce go dziec ka w ho spi cjum sà chy ba za wsze bo le snym do Êwiad cze niem z a fi zycz ne go. Na to miast z o mo ral ne od no si si do na szych czy nów. Po le ga na do bro - wol nej de cy zji wo li wbrew na ka zo wi lub za ka zo wi po zna ne mu w su mie niu. Z o ta kie na bie ra pe ne go wy ra zu, gdy wy ni ka z pe nej od po wie dzial no Êci. Z o mo ral ne ist nie je tam, gdzie wy st pu je wol noêç, a wraz z nià od po wie - dzial noêç i po czy tal noêç. 290
Dla cze go z o? Z o me ta fi zycz ne oraz z o fi zycz ne nie sà ja kàê re al nà w a Êci wo Êcià nada nà stwo rze niom przez ich Stwór c. Bóg nie jest ich au to rem. To tyl ko zwy k y brak ab so lut nej do sko na o Êci, któ ry przy na le y do kon dy cji ka de - go by tu stwo rzo ne go. Nie mo na mieç do ni ko go pre ten sji o to, e nie je ste - Êmy do sko na li oraz e nie jest do sko na y Êwiat, w któ rym ist nie je my. Nie mo na skar yç si na kru choêç i nie do sko na oêç ist nie nia. Po trze ba ra czej po sta wy wdzi cz no Êci wo bec te go, co ist nie je. Prze cie na sze ist nie nie nie jest wca le oczy wi ste. Tyl ko Êmierç jest oczy wi sta. Dla cze go ist nie je ra czej coê ni nic? Dla cze go ja w ogó le ist nie j? Dla cze go w tym ro ku ma my zno - wu wio sn? Po trze ba nam wszyst kim po sta wy za dzi wie nia i wdzi cz no Êci. Prze cie y cie jest da rem. ow szem, da rem nie do sko na ym, ale da rem. Wszel kie ist nie nie jest da rem. Dla te go te yç zna czy dzi ko waç. Na to miast gdy cho dzi o z o mo ral ne, Bóg go nie chce, ale je dy nie do - pusz cza. Bóg do pusz cza na sze z y czy ny i nie in ge ru je, kie dy cz o wiek nik - czem ny krzyw dzi swe go bliê nie go. od za ra nia dzie jów cz o wiek py ta o za - sad noêç z a mo ral ne go. Z o mo ral ne ja ko ta kie po zo sta je dla my Êli ludz kiej za gad kà o nie wy s o wio nej g bi. W ta jem ni cy z a do mi nu jà nie ja snoêç i mil - cze nie. Film CzeÊç Te re ska uka zu je ta jem ni c z a mo ral ne go. g ów na bo - ha ter ka jest na po czàt ku do bra i nie win na. Wi dzi my jej nie win noêç w ko - Êcie le i pod czas Êpie wu w chó rze. Z bie giem cza su wkra cza w nià z o. Film uka zu je ra czej spo ecz ne ko rze nie z a mo ral ne go. Te re ska sta j si z à dziew czy nà pod wp y wem z e go Êro do wi ska. Ale czy bez na dziej noêç y cia na blo ko wi sku i ro dzi na pa to lo gicz na t u ma czà nam w spo sób wy czer pu jà - cy ta jem ni c z a mo ral ne go? Jed nà z teo rii t u ma czà cych po cho dze nie z a mo ral ne go jest tzw. du - alizm. We d ug tej kon cep cji z o mo ral ne od sa me go po czàt ku jest za sa dà rów no le g à czy te rów no rz d nà z Bo giem. Jest ono czymê nie za le nym od Bo ga. Hi sto ria Êwia ta i ca a rze czy wi stoêç sta no wià jed nà, nie ustan nà wal - k po mi dzy dwie ma si a mi do brem i z em o ab so lut nà w a dz nad Êwia - tem. Du alizm jest nie do przy j cia dla Êwia to po glà du chrze Êci jaƒ skie go. Nasz Bóg jest je dy nym Stwór cà ca ej rze czy wi sto Êci i Pa nem dzie jów. Nie ist nie je ja ka kol wiek moc czy w a dza nie za le na od Bo ga lub Mu prze ciw na. Wszyst - ko, co nie jest Bo giem, po cho dzi od Nie go ra dy kal nie i od no si si do Nie go. Stwo rze nie Bo e nie mo e byç poj mo wa ne ina czej, jak tyl ko ja ko do bre. In nà teo rià t u ma czà cà po cho dze nie z a mo ral ne go jest tzw. mo nizm. Zgod nie z tà kon cep cjà stwo rze nie nie ma ad nej au to no mii wo bec swe go Stwór cy. Z o mu si wi c byç w ja kiejê mie rze od nie sio ne do Bo ga. gdy ma ono miej sce, de mo ni zu je si wów czas wy raê nie sa me go Bo ga twier dzàc, e on pra gnie z a. Pe wien wa riant in ter pre ta cji mo ni stycz nej mo e si ukry - 291
waç pod stwier dze niem, e Bóg chce z a przy naj mniej w ta kiej for mie, i s u - y ono Je go pla nom. Z o do ty ka np. har mo nii po rzàd ku stwo rze nia, ale po to tyl ko, by w osta tecz nym roz ra chun ku przy czy niç si do wi k szej har mo - nii Êwia ta. Mo ni stycz na kon cep cja po cho dze nia z a po zo sta je nie tyl ko w sprzecz no Êci z chrze Êci jaƒ skim ro zu mie niem Bo ga, ale tak e po cià ga za so bà nie bez pie czeƒ stwo ba na li za cji ne ga tyw ne go cha rak te ru z a przy rów - no cze snym stwier dze niu je go ko niecz no Êci. W per spek ty wie chrze Êci jaƒ skiej z o mo ral ne jest wy ni kiem de cy zji wol - nej wo li, pod j tej prze ciw do bru mo ral ne mu. De cy du jà ce okre Êle nie z a po - le ga tu na tym, e isto ty wol ne od cho dzà do bro wol nie od do bra. Tym sa - mym zo sta je za cho wa ny cha rak ter do bra stwo rze nia, a na de wszyst ko do broç Bo ga. Po za przy god no Êcià by tu i je go grzesz no Êcià nie ist nie je ad - ne in ne uza sad nie nie z a. Jak ma wia Êw. To masz: To, co jest kru che, uka - zu je oka zyj nie b dy. Po cho dze nie z a mo ral ne go wy ja Ênia w pew nym stop niu ist nie nie sza ta na, ale dia be nie jest je dy nà pod sta wà do wy ja Ênie nia z a w Êwie cie. Ciem na g bia z a po zwa la roz trzà saç je go po czàt ki ja ko wie lo wy mia ro we. W Ka te - chi zmie Ko Êcio a Ka to lic kie go czy ta my: Je Êli Bóg, oj ciec wszech mo gà cy, Stwór ca upo rzàd ko wa ne go i do bre go Êwia ta, trosz czy si o wszyst kie swo je stwo rze nia, to dla cze go ist nie je z o? Te go py ta nia, rów nie na glà ce go jak nie - unik nio ne go, rów nie bo le sne go jak ta jem ni cze go, nie wy czer pie ad na a - twa od po wiedê. od po wie dzi na to py ta nie udzie la do pie ro ca oêç wia ry chrze Êci jaƒ skiej: do broç stwo rze nia, dra mat grze chu, cier pli wa mi oêç Bo - ga, wy cho dzà ca cià gle na prze ciw cz o wie ka przez Je go przy mie rza, od ku - pieƒ cze Wcie le nie Je go Sy na, dar Du cha Âwi te go, zgro ma dze nie Ko Êcio a, moc sa kra men tów oraz we zwa nie do szcz Êli we go y cia, do któ re go wszyst - kie wol ne stwo rze nia sà za pro szo ne, za nim przyj mà jesz cze to we zwa nie; lecz mo gà tak e co jest strasz nà ta jem ni cà z gó ry je od rzu ciç. Nie ma ta - kie go ele men tu w or dziu chrze Êci jaƒ skim, któ ry nie by by cz Êcio wà od po - wie dzià na py ta nie o z o 3. War to jesz cze raz pod kre Êliç, e z o mo ral ne jest spo wo do wa ne z à wo là stwo rzeƒ: naj pierw anio ów, póê niej pierw szych lu - dzi w ra ju, wresz cie ka dym grze chem ak tu al ny m 4. Z o i wol noêç Cz o wiek ro dzi si wol ny. Ka dy z nas jest we zwa ny do wol no Êci. Ze Êwi tym da rem wol no Êci à czy si nie ro ze rwal nie ta jem ni ca z a. Anio o wie i lu dzie stwo rze nia ro zum ne i wol ne mu szà zdà aç do swe go osta tecz ne go prze zna cze nia przez wol ny wy bór, a przede wszyst kim przez mi oêç. Mo gà wi c b à dziç. Istot nie, po pe ni li oni grzech. W ten w a Ênie spo sób z o mo ral - ne we sz o w Êwiat; jest ono nie po rów na nie wi k sze od z a fi zycz ne go. Bóg 292
w a den spo sób, ani bez po Êred nio, ani po Êred nio, nie jest przy czy nà z a mo - ral ne go. Do pusz cza je jed nak, sza nu jàc wol noêç swe go stwo rze nia, i w spo - sób ta jem ni czy po tra fi wy pro wa dziç z nie go do bro 5. Cz o wiek jest wol ny. Ce nà cz o wie czeƒ stwa jest zdol noêç wy bo ru czy nie - nia do bra i z a. Je Êli cz o wiek de cy du je si na z o, Bóg go nie po wstrzy mu je. ostrze ga tyl ko przed kon se kwen cja mi te go kro ku. Nie in ter we niu je w wol - nà de cy zj wy rzà dza nia krzyw dy so bie i in nym. Ja ko isto ty wol ne, mo e my ka le czyç si wza jem nie. Bóg nie od bie ra tej wol no Êci, gdy sta no wi ona o na szym cz o wie czeƒ stwie. Dla te go w a Ênie Êwiat wi dzia ju tak wie le okru cieƒstw. To nie Bóg wy bie ra cier pie nie i Êmierç, ale cz o wiek. Ju w cza - sie ziem skie go y cia Je zu sa by o wia do mo, e sà ta kie sy tu acje stwo rzo ne przez cz o wie ka, kie dy na wet on nie móg tam uczy niç ad ne go cu du (Mk 6, 5). W obo zach Êmier ci lu dzie bo le Ênie i tra gicz nie od czu wa li po dob - nà nie moc i bez rad noêç Bo ga, je go mil cze nie wte dy, gdy wszyst ko wo a o o in ter wen cj. OÊwi cim i Ko y ma Wiek XX by Êwiad kiem prze ra a jà ce go spo tka nia mi lio nów lu dzi z cier pie niem i z em iêcie de mo nicz nym. Wy ra fi no wa ne okru cieƒ stwo cz o - wie ka wszech obec ne w nie miec kich obo zach kon cen tra cyj nych i so wiec kich a grach ro dzi po czu cie nie obec no Êci i mil cze nia Bo ga. Wie lu py ta: jak mo - na mo dliç si po oêwi ci miu? Jak po Ko y mie mo na pi saç po ezje? gdzie by wte dy Bóg? W na szej epo ce po wró ci na no wo sta ry pro blem teo dy cei: skàd z o? Je Êli Bóg jest do bry i trosz czy si o swo je stwo rze nia, dla cze go mu - szà one do Êwiad czaç ta kiej no cy nie szcz Êcia? od kil ku na stu lat miesz ka i pra cu je w oêwi ci miu nie miec ki ksiàdz ka - to lic ki Man fred De se la ers. Ksiàdz Man fred przy je cha do Pol ski i na uczy si na sze go j zy ka, aby le piej zro zu mieç tra gizm woj ny i pra co waç na rzecz po jed na nia. Na pi sa te ksià k Bóg a z o w Êwie tle bio gra fii ko men dan ta obo zu Au schwitz Ru dol fa Hes sa. Nie miec ki ksiàdz pró bu je wy t u ma czyç, w ja ki spo sób an ty chrze Êci jaƒ ska ide olo gia na ro do we go so cja li zmu do pro - wa dzi a Ru dol fa Hes sa do tak nie zwy k e go okru cieƒ stwa. Po za koƒ czo nej II woj nie Êwia to wej nie któ rzy my Êli cie le uwa a li, e trze - ba zmie niç po j cie Bo ga. W 1948 ro ku nie miec ki fi lo zof Hans Jo nas og o - si te z, e Bóg, przez pe wien czas, do pó ki trwa pro ces hi sto rii ludz kiej, ogo - o ci si do bro wol nie z ja kiej kol wiek w a dzy in ge ro wa nia w bieg rze czy Êwia ta. W oêwi ci miu Bóg po zo sta nie my. Nie in ter we nio wa nie dla te go, e te go nie chcia, ale dla te go, e nie by w sta nie in ter we nio waç. Zda niem Jo na sa, da jàc cz o wie ko wi wol noêç, Bóg zre zy gno wa ze swo jej wszech mo - cy. Uzna jàc au to no mi i sa mo wy star czal noêç cz o wie ka i Êwia ta, Bóg w ja - kiê spo sób wy co fa si z dzie jów Êwia ta i cz o wie ka. 293
Na to miast nie któ rzy for mu u jà ra dy kal nà te z o Êmier ci Bo ga. Mó wià, e Bóg umar w oêwi ci miu i w gu a gach Sy be rii, e je ste Êmy te raz sa mi w mil czà cym i nie czu ym ko smo sie. Po wra ca ra dy kal ne py ta nie: gdzie jest Bóg i cze mu mil czy, kie dy cz o wiek tak strasz nie cier pi? Bóg jest Wiel kim Wspó czu jà cym. On jest za wsze po stro nie tych, któ rzy cier pià. Bóg cier pi z cz o wie kiem. Nie po j ty Bóg po zo sta je mil czà cym Êwiad kiem ludz kie go cier - pie nia, wspó czu jà cym i bli skim cz o wie ko wi. Ro zu mie nie to uwal nia od bun tu i po ku sy oskar a nia Bo ga o to, e do pusz cza z o i cier pie nie. Bóg jest po Êród cier pie nia. Bóg jest z ty mi, któ rzy do Êwiad cza jà z a. Mó wiàc o z u nie wy star czà sa me s o wa. Dys kur sy czy sto ro zu mo we choç by naj bar dziej wy ra fi no wa ne nie zdo a jà wy czer paç je go ta jem ni cy. Roz wa a nia o fe no me nie z a po win ny uwzgl d niç ludz kie ob li cze Bo ga; Bo - ga, któ ry ws u chu je si w bo le sne wo a nie Abla, Hio ba, Je zu sa na krzy u. Z o, to nie tyl ko ra cjo nal ne wy t u ma cze nie je go ko rze ni, ale to przede wszyst kim dra ma tycz na pró ba wi zi ist nie jà cej mi dzy cz o wie kiem wie rzà - cym a je go Bo giem. Cz o wiek ma pra wo do krzy ku i do pro te stu w ob li czu z a. I wie rzy my, e Bóg ws u chu je si w na sze cier pie nie. Py ta nie o Bo ga i pro blem z a sà Êci Êle ze so bà zwià za ne. W Êre dnio wie - czu To masz z Akwi nu by jed nym z tych, któ rzy mie li od wa g od wró ciç twier dze nie, i ist nie nie z a prze ma wia prze ciw ko Bo gu. We dle je go la pi dar - nej for mu y: po nie wa ist nie je z o, Bóg ist nie je (qu ia ma lum est, Deus est) 6. Pro blem z a roz wià zu je si nie ty le ra cjo nal nym roz wa a niem, co ra czej wal - kà i mo dli twà. Przy k a dem dla nas nie jest pe na chwa y Êmierç So kra te sa, ale pe na bó lu i cier pie nia ago nia Je zu sa na krzy u. Ta jem ni ca krzy a zmie nia nasz spo sób wi dze nia pro ble mu z a; nie obo - wià zu je nas za sa da ma lum con tra Deum, ale zu pe nie no wa praw da Deus con tra ma lu m 7. Je Êli ist nie je z o, to mu si ist nieç Bóg, aby Êmy mo gli je po ko - naç. Bez Bo ga je ste Êmy ska za ni na znie wo le nie. Je Êli nie chce my, aby kie dy - kol wiek w przy sz o Êci by y obo zy Êmier ci i gu a gi, mu si my przy zy waç Bo ga i wraz z Nim wal czyç ze z em. Bar ba rzyƒ stwo XX wie ku by o wy ni kiem odej - Êcia od Bo ga. W Êwie cie bez Bo ga nad ludê mi za cz y pa no waç mo ce z a. To nie z o jest za rzu tem prze ciw Bo gu, ale to w a Ênie on sam w Swo im Sy nu pra gnie skru szyç kaj da ny z a znie wa la jà ce cz o wie ka w spo sób szcze gól ny kaj da ny Êmier ci. Je zus Chry stus ja ko Bo y Ba ra nek po niós na krzy ci ar z a i tak uczy ni nas na no wo wol ny mi. W swo im Sy nu Bóg przy szed nam z po mo cà. Stwór ca Êwia ta nie po zo sta nie my w ob li czu cier - pie nia cz o wie ka, ale da swe go Sy na Jed no ro dzo ne go, aby przez cier pie nie, m k i ukrzy o wa nie uwol niç nas z kaj dan z a. Bóg sta si uczest ni kiem na sze go lo su na ce cho wa ne go cier pie niem i Êmier cià. Je zus po przez swó jà nie win nà Êmierç od ku pi na szà Êmierç. To 294
nie zna czy, e Chry stus po przez swo jà m k i Êmierç zniós cier pie nie i Êmierç lu dzi. Nie, one nie znik n y po Êmier ci Je zu sa ze sce ny Êwia ta. Ale Êmierç Je zu sa na krzy u wy zwo li a cier pie nie i Êmierç lu dzi z ab sur du. Dla tych, któ rzy jed no czà swo je cier pie nia z cier pie nia mi Je zu sa, cier pie nie sta - je si zna kiem wy zwo le nia i zba wie nia. Kto cier pi i umie ra z Chry stu sem, b dzie zba wio ny. Chrze Êci ja nie wie rzà g bo ko, e drze wo krzy a, za sa dzo - ne w ser cu hi sto rii ludz ko Êci, jest od po wie dzià Bo ga na pro blem z a i cier - pie nia. Tak by o za Pon cju sza Pi a ta; tak jest tak e dzi siaj, po nie wa ago nia Chry stu sa trwa ta jem ni czo w je go Cie le, któ rym jest Ko Êció. Pi sa fran cu - ski fi lo zof Pas cal: Je zus b dzie w ago nii a do skoƒ cze nia Êwia ta. Kant Jed nym z naj wa niej szych za gad nieƒ w re flek sji nad ta jem ni cà z a jest py ta nie o mo li woêç je go prze zwy ci e nia. Jak z o po ko naç? Jak nie byç znie wo lo nym przez z o? Jak chro niç sie bie i in nych przed wp y wem z a? Nie - miec ki fi lo zof Im ma nu el Kant wy pra co wa pro jekt ety ki au to no micz nej. Zgod nie z tà pro po zy cjà cz o wiek po wi nien pod le gaç tyl ko te mu pra wu, któ re sam so bie na da je. W per spek ty wie Kan ta cz o wiek jest au to no micz - ny, tzn. nie za le ny od ad ne go pra wa mo ral ne go po cho dzà ce go z ze wnàtrz. Tak my Êla fi lo zof z Kró lew ca pra wie przez ca e y cie. Na sta roêç tro ch zmie ni swo je po glà dy. Z bie giem lat co raz bar dziej za dzi wia a go ta jem ni ca z a miesz ka jà ce go w cz o wie ku. Sta ry Kant ogra ni czy swo jà kon cep cj au - to no mii cz o wie ka po ka zu jàc, e do prze zwy ci e nia z a miesz ka jà ce go w nas trze ba przy jàç ist nie nie Bo ga 8. W re flek sji fi lo zo fa z Kró lew ca wi dzi my nie wy star czal noêç po sta wy czy - sto hu ma ni stycz nej. Jest w nas ja kaê dziw na mrocz noêç, z któ rà mu si my si zma gaç. Co wi cej, sa mi nie po tra fi my jej prze zwy ci yç. Po trze bu je my mo - cy z wy so ka. W na ucza niu Ko Êcio a ka to lic kie go pod kre Êla si praw d o grze chu pier wo rod nym. Zgod nie z tà kon cep cjà na sza na tu ra zo sta a zra - nio na przez grzech pra ro dzi ców. Z te go wzgl du miesz ka w nas ja kaê dziw - na sk on noêç do z a. Je dy nie dzi ki mo dli twie, spo wie dzi, Mszy Êwi tej, roz - mo wie z Bo giem mo g mieç moc w so bie, aby pa no waç nad sk on no Êcià do z a, któ ra we mnie miesz ka. Nie wy star czy o z u wie dzieç. Nie mo na te po prze staç je dy nie na uka - za niu spo ecz nych ko rze ni z a. Có z te go, e o z u wiem, sko ro nie mo g so - bie z nim po ra dziç?! W tym kon tek Êcie czymê nie zwy kle istot nym jest otwar - cie si na wspó pra c z Bo giem. Je dy nie po przez przy jaêƒ z Pa nem nie ba i zie mi zy sku je my nie zb d nà si, aby wy bie raç do bro i po skra miaç z o. W wal ce ze z em po trze bu je my po mo cy Bo ga. Ale nie mo e tak e za - brak nàç pra cy nad so bà. Po przez cier pli we kszta to wa nie swo je go cha rak - 295
te ru zy sku je my co raz wi k szà zdol noêç pa no wa nia nad z em. Jak e cz sto od na szych kon kret nych de cy zji za le y zwy ci stwo do bra nad z em. Po trze - ba wi c g bo kiej wia ry w sie bie i w sen sow noêç po dej mo wa nych tru dów. Z o mo na za trzy maç. Dzi ki a sce Bo ga i na sze mu za an ga o wa niu do bro mo e zwy ci aç w nas i wo kó nas. Bar dzo mà drze wy ra zi to prze ko na nie Cze s aw Mi osz w Trak ta cie mo ral nym: Nie je steê jed nak tak bez wol ny, a choç byê by jak ka mieƒ po lny, la wi na bieg od te go zmie nia, po ja kich to - czy si ka mie niach. Przypisy: 1 Por. A. gesché, Il ma le, Ci ni sel lo Bal sa mo 1996, s. 13-44. 2 Por. B. Mon din, Dio: chi? Ele men ti di teo lo gia fi lo so fi ca, Mi la no 1990, s. 360-363; B. We is smahr, Teo lo gia fi lo so fi ca. Dio co me pro ble ma fi lo so fi co e re li gio so, Ci - ni sel lo Bal sa mo 1997, s. 200-211. 3 Ka te chizm Ko Êcio a Ka to lic kie go, Po znaƒ 1994, nr 309. 4 Por. R. Lu cas Lu cas, L`uomo spi ri to in car na to. Com pen dio di fi lo so fia dell`uomo, Ci ni sel lo Bal sa mo 1993, s. 144-181. 5 Ka te chizm Ko Êcio a Ka to lic kie go, dz. cyt., nr 331. 6 Por. B. Mon din, Di zio na rio en cic lo pe di co del pen sie ro di San Tom ma so d`aqu - ino, Bo lo gna 1991, s. 366-370. 7 Due po si zio ni pi sze w o ski fi lo zof Vit to rio Po ssen ti ap pa io no in suf fi cien - ti: 1) qu el la atea che dall`esi sten za del ma le ar go men ta con tro qu el la di Dio (ma lum est, er go Deus non est); 2) e la po si zio ne sem pli ce men te giu sti fi ca zio ni sta e apo lo ge - ti ca del la teo di cea, in cui si espri me un pro Deo. Ma in en tram bi i ca si la lot ta con - tro il ma le non pren de il po sto prin ci pa le, perché nel pri mo ca so si ve ri fi ca al mas - si mo un con tra ma lum si ne Deo, e nel la teo di cea dub bio che ci si pre pa ri a lot ta re con tro il ma le. Nell`Al le an za emer ge in ve ce co me l`uni ca po si zio ne ade gu ata il con - tra ma lum cum Deo et in Deo, che su pera sia la po si zio ne atea (con tra ma lum si ne Deo), sia qu el la an ti te ista (con tra ma lum, con tra Deum), sia il sem pli ce at teg gia - men to giu sti fi ca zio ni sti co del pro Deo, in cui ci si pre oc cu pa più di Dio e del la sua in no cen za, che dell`uomo e del suo ma le (V. Po ssen ti, Dio e il ma le, To ri no 1995, s. 60-61). 8 Por. A. Ko by liƒ ski, Mo der ni t e post mo der ni t. L`in ter pre ta zio ne cri stia na dell`esi sten za al tra mon to dei tem pi mo der ni nel pen sie ro di Ro ma no Gu ar di ni, Ro ma 1998, s. 292-298. * Re fe rat wy g o szo ny na se mi na rium etycz no -fi lo zo ficz nym Za trzy maç z o w III Li ceum ogól no kszta cà cym w P oc ku 7 czerw ca 2002 r. 296