Dodatki do żywności budzą w ostatnich latach wiele emocji. Ich stosowanie utożsamia się często z chemizacją żywności i pogarszaniem przez to jej jakości zdrowotnej. Jako konsumenci zadajemy sobie wiele pytań dotyczących problemów produkcji żywności.
Czy dodatki do żywności to wymysł ostatnich lat? Utrwalanie żywności różnymi sposobami było znane ludziom już od wieków. Pierwotni ludzie wykorzystywali między innymi: promienie słoneczne, wiatr, wędzenie, oraz metodę chemicznej konserwacji za pomocą wody morskiej i soli.
Starożytni Egipcjanie do utrwalania żywności wykorzystywali: azotan (V) sodu (E 251) do peklowania mięsa, kwas octowy (E 260) i tlenek siarki(iv) (E 220) do konserwowania owoców i warzyw. a Chińczycy na przykład od wieków konserwowali jaja za pomocą moczenia w roztworze szkła wodnego.
Barwienie żywności stosowano także przed tysiącami lat. Prawdopodobnie początkowo w celach rytualnych, później w celach dekoracyjnych. Za czasów Cesarstwa Rzymskiego owocami jagód barwiono chleb i wino. Widać zatem, że dodatki do żywności stosowane były od wieków i nie jest to wymysł ostatnich lat.
W jakim celu producenci stosują dodatki do produktów spożywczych? przedłużenia trwałości produktu, zapobiegania niekorzystnym zmianom jakościowym, zwiększenia atrakcyjności konsumenckiej, ochrony witamin w produktach, ułatwienia produkcji, podniesienia wydajności, otrzymywania nowych produktów (np. emulgatory w margarynach i lodach) zachowanie lub podniesienie wartości odżywczej.
Burzliwy rozwój nauk przyrodniczych, w tym prace Ludwika Pastera stały się podstawą współczesnej mikrobiologii i biotechnologii żywności. Synteza organiczna tworzyła nowe związki wykorzystywane do barwienia i konserwowania.
Stosowane dawniej dodatki stwarzały zagrożenie dla zdrowia człowieka i jego życia. Wynikało to głównie z ówczesnej niewiedzy w zakresie toksykologii żywności. Jeszcze w początkach XIX wieku dodawano ołowiu do wina w celu wzmocnienia barwy oraz zwiększenia jego słodkości. Wiadomo że, ołów zaliczany jest do jednej z najbardziej szkodliwych substancji dla zdrowia człowieka.
Barwiono żywność aby upozorować jej świeżość albo zwiększyć zawartość wartościowych składników stosując toksyczne barwniki: cynobrem (HgS) zabarwiano sery i karmel, minią (Pb 3 O 4 ) zabarwiano paprykę, solami miedzi nadawano trwałe zielone zabarwienie kwaszonym ogórkom. Tego rodzaju praktyki należą od dawna do przeszłości i nie mają nic wspólnego z dzisiejszymi sposobami wykorzystania dodatków do żywności.
Obecnie zalecane jest bardzo ostrożne stosowanie substancji chemicznych do utrwalania żywności. Rozwój wiedzy na temat dodatków do żywności a także troska o zdrowie konsumentów stworzyły potrzebę ujęcia tych spraw w osobne akty prawne.
W Polsce obowiązuje Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 23 kwietnia 2004 roku w sprawie substancji dodatkowych i substancji pomagających w przetwarzaniu. Jest w nim określone dopuszczalne spożycie dodawanych do żywności substancji chemicznych ( ADI Acceptable Daily Intake) wyrażone w mg/ masy ciała człowieka na dzień.
Skąd wzięła się litera E w nazwach dodatków do żywności? Substancje oznakowane są symbolem E ( jak Europa) oraz liczbą zgodną z międzynarodowym systemem numerycznym INS (ang. International Numbering System). np. E - 220
Koncepcja ta ma na celu: ułatwić wymianę towarową, uporządkować nazewnictwo substancji dodatkowych, ułatwić rozpoznanie tych substancji niezależnie od kraju i alfabetu.
Symbole E umieszczone na opakowaniu są deklaracją producenta, że: substancje dodawane do żywności zostały użyte w odpowiedniej ilości, pochodzą z listy zatwierdzonej przez władze Wspólnoty Europejskiej, są zgodne z obecnym toksykologicznym stanem wiedzy, nie są szkodliwe dla zdrowia przy właściwym ich stosowaniu.
Lista dodatków E umożliwia konsumentowi dowolnej narodowości zorientować się, co naprawdę spożywa. Niektóre konserwanty to witaminy, np: Tokoferol (E 307) - witamina A, Kwas askorbinowy ( E 300 ) witamina C, Beta- karoten ( E 160 ) prowitamina A. Barwniki naturalne: Antocjany ( E 163 ) barwnik uzyskiwany z czarnych jagód.
Przyjrzyjmy się niektórym konserwantom: Kwas sorbowy (E 200) i jego sole: sodowa, potasowa i wapniowa (E 201, E 202, E 203). Dodawany do napojów gazowanych, serów, margaryn. Zaliczany do najbezpieczniejszych konserwantów.
Kwas benzoesowy (E 210) i jego sole: sodowa, potasowa i wapniowa (E 211-E 213). Dodawany do soków owocowych, dżemów, galaretek, majonezów przetworów rybnych, napojów orzeźwiających. Spożywany w nadmiarze może powodować uczulenia i alergie. Odradza się częste spożywanie.
Tlenek siarki (E 220) i sole kwasu siarkowego (E 221, E 222, E 223). Dodawane są do suszonych owoców i warzyw, musztardy, powideł, mrożonych frytek, piwa i wina. Niszczy witaminę B 12, powoduje podrażnienia układu oddechowego i bóle głowy. Odradza się częste spożywanie.
Azotany (E 249, E 250) i azotyny (E 251, E 252). Dodawany do wędlin, serów topionych. Wchodzi w reakcje z cząsteczkami białka w wyniku czego mogą wytwarzać się rakotwórcze nitrozoaminy. Odradza się częste spożywanie.
Wszystkie konserwanty, dopuszczone do stosowania w żywności, są przy odpowiednim dawkowaniu bezpieczne dla organizmu ludzkiego ale nie wszystkie nadają się dla dzieci. Przy wyborze produktów spożywczych warto kierować się zdrowym rozsądkiem zgodnie ze słowami Paracelsusa: dla każdej substancji, wszystko zależy od wielkości dawki oraz czytać etykiety.
Pamiętajmy! Im dłuższy termin ważności, im bardziej atrakcyjnie produkt wygląda, tym więcej w nim dodatków. Najwięcej "E" znajduje się w wędlinach, barwionych słodyczach i napojach oraz rozmaitych deserach. Częściej jedzmy żywność nieprzetworzoną np. kasze, pieczywo z mąki z pełnego przemiału, warzywa, owoce.
Szersza lista informacji na temat dodatków do żywności na stronie internetowej. http://www.sciaga.pl/tekst/81716-82- zdrowe_dodatki_do_zywnosci