PRZEMYSŁ CHEMICZNY ORGAN CHEMICZNEGO INSTYTUTU BADAWCZEGO I POLSKIEGO TOWARZYSTWA CHEMICZNEGO WYDAWANY Z ZASIŁKIEM WYDZIAŁU NAUKI MINISTERSTWA WYZNAŃ RELIGIJNYCH i OŚWIECENIA PUBLICZNEGO ROCZNIK XIX WRZESIEŃ PAŹDZIERNIK 1935 9 10 REDAKTOR: PROF. DR. KAZIMIERZ KLING SEKRETARZ: DR. LECH SUCHOWIAK t S. p. D. Zenon Matynowicz Dyekto Chemicznego Instytutu Badawczego Wspomnienie pośmietne napisał Pof. D. Kazimiez Kling Dnia 23 siepnia 1935. zmał w Otwocku pod Waszawą długoletni, zasłużony Dyekto Chemicznego Instytutu Badawczego D. Zenon Matynowicz.
Gdy ozwój spółki Metan" we Lwowie, będącej zawiązkiem Chemicznego Instytutu Badawczego, założonej w. 1916 z inicjatywy ówczesnego pofesoa politechniki lwowskiej Ignacego Mościckiego, obecnego Pana Pezydenta Rzeczypospolitej wymagał specjalnej opieki administacyjnej, pofeso Mościcki zapoponował w. 1921 współpacę w powadzeniu agend administacyjnych spółki Dowi Zenonowi Matynowiczowi, podówczas wicedyektoowi Państwowego Instytutu Famaceutycznego w Waszawie. D. Matynowicz, zozumiawszy odazu doniosłość społeczną instytucji, oddał się jej całkowicie i pzyśpieszył zealizowanie dawno powziętej myśli Inicjatoa pzekształcenia skomnej w swej działalności spółki lwowskiej na stowazyszenie społeczne o szeokich podstawach, na Chemiczny Instytut Badawczy, z siedzibą w stolicy Państwa. Waloy chaakteu Da Zenona Matynowicza, Jego pawość, szlachetna bezinteesowność i całkowite oddanie się spawie publicznej zdecydowały, że Twóca Instytutu, w histoycznym dniu 1 czewca 1926. z katedy pofesoa Politechniki lwowskiej, wolą Zgomadzenia Naodowego wyniesiony do godności piewszego Obywatela Rzeczypospolitej, pzelał Swą funkcję dyektoa Chemicznego Instytutu Badawczego na osobę Da Zenona Matynowicza. Takto pełnienie funkcji dyektoa Instytutu pzez ś. p. Da Zenona Matynowicza zbiega się całkowicie z dniem objęcia władzy pzez Pana Pezydenta Rzeczypospolitej. Od tej chwili zaczyna się ogja pacy ś. p. Da Matynowicza. Bez odpoczynku, nieomal bez wytchnienia zdąża On do najbliższego celu dopowadzenia do budowy i oganizacji piewszych gmachów Chemicznego Instytutu Badawczego na Żolibozu w Waszawie, oaz umocnienia podwalin pod twałą egzystencję finansową Instytutu, zapoczątkowaną watościami twóczemi jego Założyciela. Nie naukowe badania laboatoyjne, ejestowane publikacjami, są teścią owocnej działalności zmałego Dyektoa. Umiejętności, uzdolnienia i wysiłki Jego pacy na teenie Chemicznego Instytutu Badawczego idą w innym kieunku. Hamonizować wyniki badawczej pacy naukowej kieowników i pesonelu Instytutu, zwacać je na aktualne odcinki kajowego pzemysłu chemicznego, utzymywać kontakt pzemysłu z placówką badawczą, to były poczynania Dyektoa w czasie Jego działalności, dając w sumie poważny doobek Instytutu, ku ealnemu pożytkowi pzemysłu chemicznego i Państwa. Wielkie, a skuteczne wysiłki Zmałego w gomadzeniu piewszych śodków finansowych do budowy gmachów, ich wykończenie i ozbudowa w czasie dobej konjunktuy, a pzepowadzenie instytutu pzez ciężkie lata kyzysu do chwili obecnej zaliczyć należy do twałych zasług złączonych z Jego Osobą. * # Ś. p. D. Zenon Stanisław Matynowicz uodził się dnia 14 gudnia 1880. jako syn ś. p..lana, notajusza w Rozwadowie powiatu tanobzeskiego i Eleonoy ze Sługockich. Po ukończeniu gimnazjum studjuje początkowo famację i uzyskuje w. 1904 stopień magista. Wyjeżdża następnie do Wiednia, słuchając tam wykładów pofesoów jak Liebena, Wegscheidea, Skaupa, Exneia, Wettsteina. W. 1906 powaca do kaju i pacuje w dziedzinie chemji oganicznej w uniwesytecie lwowskim pod kieunkiem pofesoa Bonisława Radziszewskiego, gdzie w. 1910 uzyskuje stopień doktoa filozofji i pełni następnie pzez dwa lata
funkcje asystenta. W. 1912 pzenosi się na stałe do Wiednia, uzyskując tam stanowisko adjunkta państwowego Zakładu Chemiczno-Famaceutycznego tamtejszego Ministestwa Spaw Wewnętznych. W. 1918 po ukończeniu wojny światowej pzyjeżdża do kaju celem wzięcia udziału w oganizacji i uządzaniu Państwowego Instytutu Famaceutycznego w Waszawie. W założonym świeżo instytucie pacuje w chaakteze wicedyektoa aż do chwili popozycji uczynionej Mu pzez Pofesoa Ignacego Mościckiego objęcia agend oganizacyjnych, szybko ozwijającej się spółki Metan" we Lwowie. Mimo wieloletniej, zapacowanej już emeytuy ządowej, zuca zabezpieczenie finansowe i z całą enegją zabiea się do pacy w instytucji społecznej, doceniając w pełni jej znaczenie. Dzieje się to w paździeniku 1921. W tymto czasie dojzewa myśl pofesoa Mościckiego pzejścia od skomnych początków Metanu" do szeszej skali chemicznego, badawczego instytutu poza Lwowem. Ś. p. D. Matynowicz pzejęty zapałem Inicjatoa nie szczędzi Swych tudów. Jeździ po Polsce, budzi zozumienie potzeby zoganizowania piewszego tak pomyślanego Instytutu, wygłasza odczyty na ten temat w Waszawie i Poznaniu. I oto dnia 24 maca 1922. aktem notajalnym, spółka Metan" pzekształca się na Stowazyszenie Społeczne: Chemiczny Instytut Badawezy, oddając cały swój majątek waz z watościami patentowemi na wyłączną własność nowej instytucji, któa wszystkie swe wysiłki ma stawićdo usług społeczeństwa. Zapada decyzja, że siedzibą Instytutu będzie Waszawa i że należy najychlej wystaać się o gunt i dopowadzić do budowy piewszych gmachów. Na teenie stolicy zaczynają się tymczasem póby podobnych, choć nieco odmiennych zamiezeń. Nastoje bezpośednie po wojnie kieują myśl na szczuplejszy odcinek pacy chemicznej na pacę w dziedzinie obony pzeciwgazowej. D. Matynowicz jest wszędzie. Bieze udział i w tych poczynaniach, czynny w Obywatelskim Komitecie Obony Pzeciwgazowej, w jego ścisłym Komitecie Wykonawezym, czy weszcie w pzekształconym zeń w. 1924 Towazystwie Obony Pzeciwgazowej. W całokształcie tej akcji jest jednak stale zwolennikiem szeszej podstawy technologicznej pacy chemicznej, nietylko w dziedzinie pzeciwgazowej. Pzedstawia opinję, że część śodków pzeznaczonych pzez społeczeństwo na cele obony chemicznej, powinna iść na utwozenie instytutu badawczego pojętego obszeniej w myśl wskazań pofesoa Ignacego Mościckiego. Wypadki układają się kozystnie. Ministestwo Spaw Wojskowych widzi konieczność wydzielenia badawczych spaw pzeciwgazowych w oddzielną, sobie tylko podległą oganizację i zakłada własnym sumptem Wojskowy Instytut Pzeciwgazowy z siedzibą pzy ul. Ludnej. Dość duże już śodki zebane pzez Towazystwo Obony Pzeciwgazowej mogą obecnie zasilić instytucję pokewną, służącą do pielęgnowania badziej cywilnych" tematów pzemysłu chemicznego, mających w ostatecznym celu ówmież obonę Państwa. Tzeba było bliżej znać w tym okesie ś. p. Da Matynowicza i pzypatywać się Jego upatej, a konsekwentnej pacy, aby zozumieć zasługi położone około ustalania podwalin Chemicznego Instytutu Badawezego. Nie zaniedbuje On żadnej okazji, aby w czyn wpow adzić swe szlachetne zamiezenia. Wespół ze ś. p. dyektoem Janem Zaglenicznym, jako pezesem Towazystwa Obony Pzeciwgazowej apeluje śmiało do pzemysłu i społeczeństwa o datki i day w natuze dla nowo powstającego w Waszawie Instytutu. Apel nic pozostaje bez skutku. Towazystwe Obony Pzeciwgazowej wnosi na cele budowy
gmachów instytutu własną kwotę Zł. 357 778.85, Ministestwo Robót Publicznych Zł. 20 000, pacownicy kolei w Wilnie Zł. 19 770.87, co z watościami Chemicznego Instytutu Badawczego w wysokości Zł. 401 795.79 czyni poważną sumę Zł. 794 345.50. Suma ta umożliwia już ozpoczęcie budowy. Duże i wiele tudów wymagające wysiłki na teenie Władz Wojskowych o gunt pod budowę gmachów ukończone są weszcie pomyślnie. Instytut otzymuje na długoteminową dzieżawę od Władz Wojskowych teen pofoteczny na Żolibozu o powiezchni około 20 móg z tem, że pzewłaszczenie tych guntów zależne będzie tylko od pzepowadzenia potzebnych fomalności. Akcja Da Matynowicza nic oganicza się tylko do teenu Rzeczypospolitej. Wykozystując osobiste stosunki z ówczesnym konsulem genealnym w Chicago D. Zdzisławem Kunikowskim, dopowadza w Stanach Zjednoczonych Ameyki do powstania wśód Polonji tamtejszej Komitetu Budowy Gmachów Naukowo- Badawczych im. Tadeusza Kościuszki i tą.dogą pzyspaza Instytutowi piewszej pokaźnej, a tem cenniejszej kwoty 30 000 dolaów ameykańskich. Zdobywszy teen, cały ogom oganizacji pacy około budowy instytutu bieze ś. p. D. Matynowicz nieomal na siebie. Nie ogląda się na niczyją pomoc. Nie odzuca jednak żadnej, gdy widzi dobą wolę. Staaniem Jego jest, aby paca powadzona była najacjonalniej, najszybciej i najtaniej. Sam jeździ po słupy do ogodzenia teenu, wypasza zniżki na ich pzewóz u władz kolejowych, sam uzgadnia plany z achitektami i inżynieami, a po ozpoczęciu budowy dozouje osobiście pacy obotników. Wieczoy zużywa na konfeencje i pzekonywania o potzebie świadczeń na zecz budującego się instytutu. Nawet cięższa chooba, na któą często zapada nie pzeywa Jego czynności. Telefon umieszczony pzy łóżku umożliwia mu dalsze kieowanie pacami. To też pamiętną i chlubną datą w życiu ś. p. Dyektoa Matynowicza był dzień 14 stycznia 1928. kiedy w obecności Inicjatoa i Wysokiego Potektoa Instytutu Pana Pezydenta Rzeczypospolitej, pzedstawicieli ządu, świata naukowego i pzemysłowego J. E. ks. Kadynał Kakowski dokonał poświęcenia now ych wykończonych gmachów. Pezes Towazystwa Obony Pzeciwgazowej ś. p. Jan Zagleniczny wskazał podówczas w swem pzemówieniu na piętzące się tudności, któe popzedziły dokończenie budowy Instytutu i podkeślając zasługi Da Matynowicza pzypomniał znamienne słowa zmałego pofesoa Jana Bieleckiego: Pamiętajcie, że nie mówimy tu o zwykłym budynku szkolnym czy fabycznym, mówimy tu o instytucji, któa ma być podstawą pzemysłu chemicznego Polski, ma być podstawą Jej obony. Gmach ten jest tak Polsce potzebny, jak jest potzebny kościół paafji i kiedy poboszcz pzystępuje do budowy kościoła nie zajmuje się kwestją, czy pieniądze są, bo wie, że fundusze na tę budow ę znaleźć się muszą". I znalazły się. Ile jednak poważnej zasługi w tej akcji Zmałego Dyektoa wiedzą tylko ci, któzy patzyli podówczas na Jego wytężoną pacę. Upzytomnijmy sobie, że są to czasy inflacji. Szeeg osób i fim deklauje ofiay, okeślając ich wysokość. Towazystwo Obony Pzeciwgazowej bieze matejały budowlane na kedyt. Waluta spada. Wytwazają się sytuacje niekiedy tagiczne. Nie mogąc podołać spłacie zaciągniętych długów D. Matynowicz angażuje własny kedyt u znajomych, oddając czasami całą swą osobistą, skomną gotówkę na cele instytucji.
Pesonel czynny podczas budowy, widząc pzykład Dyektoa naśladuje Go ochotnie, pacując ponad siły i godzi się na zwłoki w wypłacie należności. Hat ducha ś. p. Da Matynowicza, Jego doba wola, zupełne oddanie się spawie ostatecznie zwyciężają. A już podczas wieloletniego kieowania Zaządem Instytutu ujawniają się nowe waloy ś. p. Dyektoa. Spokój, wytawność i ostożność w podejmowaniu sądów, takt i umia we współżyciu z kolegami i pesonelem Instytutu, pzeadzająca się niekiedy w szlachetny upó stanowczość i konsekwencja w pzepowadzaniu słusznych zamiezeń to tylko doywczo wybane ysy chaakteu i usposobienia Zmałego, któe naastały i dziwnie umacniały się z wiekiem. To też pesonel Instytutu cenił swego Dyektoa, daząc Go pełnem zaufaniem i zasięgając niejednokotnie.lego spokojnej i wytawnej ady. Do chlubnych kat z działalności ś. p. Da Matynowicza na niwie społecznej zaliczyć należy ównież okes w latach 1928 do 1933 oku. kiedyto piastuje godność wice-pezesa, a następnie pezesa Zaządu Głównego Ligi Obony Powietznej i Pzeciwgazowej. Będąc upzednio ównocześnie wice-pezesem Towazystwa Obony Pzeciwgazowej i Ligi Obony Powietznej Państwa, a więc dwóch odębnych, a jednak pokewnych sobie oganizacyj ś. p. D. Matynowicz był jednym z głównych inicjatoów i wykonawcą wielkiego dzieła: połączenia obu stowazyszeń w. 1928 pod nazwą Ligi Obony Powietznej i Pzeciwgazowej. Dzięki temu, to połączenie pac około ozwoju obony pzeciwgazowej ludności cywilnej, z pacami nad ozwojem polskiego lotnictwa zodziły w amach już tylko jednej teaz wspólnej oganizacji, nowy poważny dział pacy społecznej, tak ważnej dla obony Państwa, pod nazwą O. P. L. G. Obony Pzeciwlotniczej i Pzeciwgazowej". Wiele myśli i inicjatywy ś. p. Da Matynowicza było czynnych w uzeczywistnieniu i opacowaniu zasad tak wielkiej dzisiaj instytucji Państwowej, któa stała się nawet wzoem pod tym względem dla kilku państw zaganicznych. Za pezesuy ś. p. Da Matynowicza zaznacza się też duży ozmach w inicjatywie i poczynaniach L. O. P. P-u w dziedzinie pac polskiego lotnictwa. Wykończenie wasztatów lotniczych na Okęciu, pomoc'piewszym entuzjastom naszego szybownictwa w okesie zaczątków tego ważnego, a podówczas mało jeszcze populanego spotu, budowa wielu lotnisk i objektów lotniczych pzypada za okes kieowniczej pacy ś. p. Da Matynowicza w Zaządzie Głównym L. O. P. P. Nie można też pominąć inicjatywy Zmałego Pezesa w spawie powołania do życia Komitetu Pań do Budowy Cywilnej Szkoły Gazowej pod potektoatem ś. p. Pani Pezydentowej Michaliny Mościckiej. Dzięki tej inicjatywie zostały do pac Ligi wciągnięte całe zastępy polskich niewiast. Jego udział w chaakteze Członka Komitetu Głównego Polskiego Czewonego Kzyża jest jednym jeszcze dowodem, że nie uchylał się od żadnej pacy, gdzie tylko widział możność służenia inteesowi publicznemu. Za zasługi położone około wykończenia gmachów i oganizacji Chemicznego Instytutu Badawczego ozdobiony został w. 1928 kzyżem komandoskim Polonia Restituta". Od lat pzeszło dwóch wysiłki fizyczne i toski o dobo Instytutu, któy na skutek ciężkiego kyzysu pzemysłu chemicznego musiał z konieczności oga-
niczać swą działalność czynią jednak widoczny i wyaźny Dyektoa. wyłom w zdowiu Silna niedomoga secowa wzmaga się z miesiąca na miesiąc i pow oduje powolne schozenie ogólne. Ś. p. Dyekto niesie jednak esztki swego nadwątlonego zdowia w daze instytucji, któą ukochał i dla któej żył. Jeszcze w gudniu oku ubiegłego zwleka się z łóżka, aby wziąć udział w uoczystem posiedzeniu Kuatojum Instytutu, poświęconem uczczeniu tzydziestolecia pacy naukowej Pana Pezydenta Rzeczypospolitej,.leszcze na kilka tygodni pzed zgonem, wyzyskując każde chwilowe polepszenie w nieuleczalnej choobie inteesuje się żywo spawami Instytutu, a zwłaszcza jego pesonelem inżynieskim i technicznym, któego sedecznym pzyjacielem i opiekunem był pzez cały okes swej kieowniczej pacy w Instytucie. Niestety, śmieć kładzie pzedwcześnie, w 54 oku życia, kes Jego zmaganiom się z ciężką i upoczywą choobą, pozostawiając wielki, szczey i pawdziwy żal wśód kolegów i pacowników Instytutu i tej części społeczeństwa, któa miała sposobność śledzić wyniki Jego owocnej pacy. Pan Pezydent Rzeczypospolitej, pzyglądając się pzez wieloletni okes działalności Zmałego Dyektoa dazył Go zawsze pełnem zaufaniem i życzliwością, zaznaczając to ostatecznie Swą obecnością, waz z Małżonką na nabożeństwie żałobnem w dniu pogzebu i złożeniem u tumny wieńca z napisem: Niestudzonemu współpacownikowi Zenonowi Matyno wieżowi Ignacy Mościcki". Ubył Jeden z dobze zasłużonych i ofianych obywateli. Pan Pezydent Rzeczypospolitej waz ze Swoją Małżonką na nabożeństwie żałobnem w dniu pogzebu ś. p. Dyektoa Zenona Matynowicza.