Diametros nr 3 (marzec 2005): 121 128 Teresa Pkala Zwizki estetyki z metafizyk maj swoj histori przypomnian w tekcie wprowadzajcym do dyskusji. W czasie rozstania z filozofi pierwszych zasad krytyka metafizycznego umocowania estetyki poszła tak daleko, e nie sposób rozpatrywa dzi filozoficznoci estetyki bez uwzgldnienia wyników tej debaty. Mówic inaczej, nie ma powrotu do sytuacji, w której konstytutywne kategorie estetyczne, takie jak warto estetyczna, przeycie estetyczne, przedmiot i podmiot estetyczny mogłyby by ostatecznie zdefiniowane co do ich istoty, wtpliwa jest równie moliwo podania warunków koniecznych i wystarczajcych do ich okrelenia. Zgadzam si jednoczenie z Iwon Lorenc, e problemy z tradycyjnym słownikiem estetyki, wyostrzone przez filozofi analityczn, nie uchylaj wanoci klasycznych pyta podejmowanych w ramach tej dyscypliny. Pytania te musz by jednak formułowane z uwzgldnieniem nowych kontekstów, w których zjawiska estetyczne wystpuj. W niniejszym tekcie pragn podzieli si uwagami i wtpliwociami na temat dyskursu estetycznego zarówno w nawizaniu do tradycyjnej formuły tej dyscypliny, jak i w kontekcie instytucjonalnym, tzn. narracji faktycznie uywanej przez współczesnych estetyków. Estetyka zmieniła przedmiot bada. Na jakich wic fundamentach powinien by zbudowany nowy typ refleksji? Skoro rezygnuje si z odgórnego filozoficznego okrelenia tego, co estetyczne, a estetyczno sama intuicyjnie kojarzona jest z tak odległymi od siebie obszarami, to czy jest jeszcze sens utrzymywa, e istnieje nadal wyrónialny dyskurs estetyczny? Czy moe, na wzór dyskusji o sztuce, naleałoby miast pyta, czym jest estetyczno, dy do ustalenia, kiedy si o niej mówi? O ile sztuk w minionym stuleciu kilkakrotnie udawało si teoretykom o nastawieniu antyesencjalistycznym sprowadzi do tak rozumianej postaci 121
dyskursywnej, to w stosunku do estetycznoci jest to bardzo trudne. W pierwszym przypadku inicjujcymi dyskurs były wskie grupy ekspertów, opisane w instytucjonalnej teorii sztuki, w drugim szerokie krgi humanistów rónych profesji zainteresowanych kondycj współczesnoci. Estetyczno łczy wic wspólnoty raczej jako znak, emblemat odmiennie rozpoznawanej kondycji naszych czasów. Nawet gdyby udało si zebra wspólne cechy procesów estetyzacyjnych, to powstanie zaledwie cig luno powizanych skojarze oddajcych atmosfer ostatnich lat. Czy na tak kruchej podstawie zrekonstruowany dyskurs jest jeszcze dyskursem estetycznym, wicym si w jakikolwiek sposób z tradycyjn problematyk estetyczn? Jeszcze kilkadziesit lat temu w wielkich systemach estetycznych, takich jak system R. Ingardena, istniał specjalistyczny jzyk estetyki filozoficznej, wyranie rónicy si od jzyka innych dyscyplin naukowych, nawet pokrewnych jak literaturoznawstwo i ogólna wiedza o sztuce. Dzi coraz powszechniejszy jest sposób pisania nazywany po prostu teori, która jest kad z tych dyscyplin i zarazem adn z nich 1. F. Jameson tłumaczy genez tej szczególnej formy dyskursu teoretycznego ogólnymi tendencjami w yciu społecznym do zacierania granic midzy poszczególnymi dziedzinami ycia. Pojawienie si narracji pozbawionej własnych, wyrónialnych cech stylistycznych sygnalizuje zmiany strukturalne w obszarze wiedzy. Odsłonicie strategii dominacji dyskursu filozoficznego nad refleksj estetyczn jest czci zachodzcych zmian. Warte zastanowienia jest to, e nowy komentarz nie rezygnuje jednak ani z filozoficznych aspiracji, ani z tradycyjnej roli metadyskursu artystycznego. Tak mona by odczyta, midzy innymi, intencje Lyotarda upominajcego si o eksperymentujcy komentarz, pozbawiony jednolitych reguł i skoncentrowany na jednostkowych wydarzeniach artystycznych, a nie na uniwersum sztuki. Sztuka nie polega bowiem na urzeczywistnianiu uniwersalnego pojcia sztuki, ale na tworzeniu nowych form, które łczy jedynie rodzinne 1 F. Jameson, Postmodernizm i społeczestwo konsumpcyjne, w: Postmodernizm. Antologia przekładów, wybór R. Nycz, Kraków 1997, s. 192. 122
podobiestwo, a nie jaka powszechnie przysługujca im cecha tak z kolei t kwesti ujmuje W. Welsch. Obydwaj teoretycy, poza wskazaniem niewłaciwoci relacji midzy estetyk a sztuk omijaj, kady inn drog, najtrudniejsze kwestie, wynikajce z zasadniczej zmiany przedmiotu i metody nowej estetyki, uwolnionej od metafizyki. Wprawdzie estetyka moe nadal zajmowa si twórczoci artystyczn, ale w ograniczonym zakresie. Podajc tropem rozumowania Lyotarda i Welscha, ale take ladem Adorno, naleałoby prognozowa, e nie tylko sztuki zastpi sztuk, ale take teori estetyczn wypr z czasem pojedyncze (filozoficzne?) komentarze do jednostkowych dzieł. Artysta i filozof, jak pisał Lyotard, spotykaj si w eksperymentowaniu, by odkry reguły tego, co zostanie stworzone. Wynik kadego eksperymentu mona by doda jest tym bardziej wartociowy, im wicej moliwych kombinacji i splotów wydarze zostało uwzgldnione. Z tego punktu widzenia bardziej przekonujca wydaje si koncepcja Welscha. Wyjcie estetyki poza estetyk, ku zagadnieniom odrealnienia rzeczywistoci, ku przewartociowanej aisthesis i na nowo przemylanej estetyce codziennoci, traktuje nie jako ucieczk estetyki na inne obszary, ale jako otwarcie odmiennej perspektywy, wanej równie dla analizy sztuki. Ten fragment koncepcji Welscha uwaam za szczególnie doniosły dla poruszanego przez nas tematu. Zastanówmy si, co kryje si za stwierdzeniem, e otwarcie estetyki na sensy pozaartystyczne ma mie znaczenie take dla refleksji o sztuce? Pogld Welscha da si streci nastpujco: w rzetelnej ocenie zjawisk estetyzacji rzeczywistoci ma szanse realizowa si ponownie krytyczna funkcja estetyki. Dotyczy to zwłaszcza procesów anestetyzacji, w których sztuce przypada szczególna rola. W powszechnym pdzie do upikszania wiata i co za tym idzie standaryzacji pikna, sztuka stan moe po stronie wartoci pominitych przez klasyczn estetyk. Dyskurs estetyczny byłby, w takim ujciu, dyskursem metaestetycznym, krytycznym namysłem nad ukształtowanym przez histori 123
przedmiotem estetyki. U Welscha ostrze krytyki skierowane jest głównie wobec pluralistycznych załoe estetyki nowoytnej, w powszechnym odczuciu skutecznie promujcej pikno, bo przecie ono a nie inne wartoci estetyczne jest przedmiotem zabiegów estetyzacyjnych. Metakrytyczny impuls estetyki wykorzysta mona, jak sdz, take do ponownego odczytania relacji tej dyscypliny z metafizyk. Rekontekstualizacja obydwu członów inkryminowanego obecnie zwizku w obszarze wiata przeywanego ju si dokonała, ale na gruncie teorii dała o sobie zna raczej histerycznymi (słowo to przywołane przez I. Lorenc w innym kontekcie, równie dobrze oddaje sens poczyna czci współczesnych teorii) gestami zerwania. Z czym mianowicie? Jeli mówimy o wyczerpaniu dawnego modelu dyskursu, to trzeba przypomnie, e filozoficzno estetyki zawsze oznaczała co wicej ni ogólno i systemowo analiz. Poza wyjanianiem poj podstawowych estetyka filozoficzna ma za zadanie uyjmy terminologii Ingardena dostarczanie wgldu w podstawowe zwizki bytowe oraz zalenoci midzy pewnymi przeyciami, przedmiotami i ich wartociami. W klasycznym modelu estetyki nowoytnej, od Schellinga, Schlegla po fenomenologi wgld w zwizki bytowe odbywał si na materiale sztuki. Estetyka jako filozofia sztuk piknych zdominowała mylenie o naturze zjawisk estetycznych. Dzi tak rozumian estetyk musi zastpi jaka inna forma komentarza, co do tego zgodni s niemal wszyscy akceptujcy otwarcie tej dyscypliny na nowe obszary. Lyotard pisze: [...] nie uwaam, eby estetyka odpowiadała czasom, w jakich obecnie yjemy. Odnosiła si ona pocztkowo do cile okrelonego momentu w komentowaniu sztuki, do epoki Owiecenia i tego, co po niej nastpiło [...] gotów byłbym twierdzi, e przed XVIII stuleciem nie było czego takiego jak estetyka, e do tego czasu były jedynie róne poetyki. Estetyka cile koresponduje z filozofi wzniosłoci i teori geniusza 2. 2 J. F. Lyotard, Rozmowa z Bernardem Blistene (1985),w: Art and Philosophy, Milan 1991, s. 76, (cyt. za: G. Dziamski, Postmodernizm wobec kryzysu estetyki współczesnej, Pozna 1996, s. 163. 124
Czy emancypacja sztuki spod władzy filozofii moe oznacza powrót w estetyce do niezalenego sensu tego, co estetyczne i co równie wane czy w dyskursie skoncentrowanym wokół estetycznoci jest jeszcze miejsce na refleksj o sztuce? R. A. Schultz przestrzegał badaczy widzcych wyjcie z kryzysu estetyki w oderwaniu od sztuki, e nikt nie podał niezalenego sensu tego, co estetyczne 3. Schultz wpada tu w pułapk tego samego mylenia, które pitnuje si u esencjalistycznie ukierunkowanych filozofów sztuki. Tak jak wczeniej dociekano istoty sztuki, tak wielu obecnie poszukuje istoty estetycznoci. Rekontekstualizacja pojcia estetycznoci, na poziomie dyskursu miałaby polega, midzy innymi, na rezygnacji z esencjalistycznych uroszcze na rzecz poszukiwania, co wynika z charakteru relacji pomidzy przedmiotem a podmiotem, kiedy mówimy o estetycznoci. Co si wydarza, jakiego rodzaju jest to dowiadczenie, przy czym sama kategoria dowiadczenia musiałby zosta wyjta z dawnej jednostronnie podmiotowej narracji Kantowskiej władzy sdzenia. Pierwszy krok w tym kierunku uczyniła szeroko rozumiana estetyka ekologiczna. Towarzyszy jej, z innych wychodzca załoe, soma-estetyka (Shusterman). Filozofia w ramach odwrotu od kartezjaskiego dualizmu sprzyja nowym tendencjom w estetyce podejmujc próby rehabilitacji sfery materii i ciała. Zmiana znaczenia dowiadczenia estetycznego postpuje w kierunku bezporednioci, wielosensorycznoci, uwolnienia od prymatu intelektu i duchowoci. Dopiero przez pryzmat tak przewartociowanego dowiadczenia estetycznego mona powróci do dowiadczenia sztuki. Krok nastpny jest natomiast krokiem wstecz, czy w głb dziejów estetycznej refleksji. Kolejno co chc stanowczo podkreli musi by taka włanie. Najpierw w niedług ju przyszło narracji teoretycznej uwzgldniajcej zmiany w dowiadczaniu wiata, a co za tym idzie w strukturze wiedzy, a póniej dopiero powrót do klasycznych pyta w zmienionym ju kontekcie. 3 R. A. Schultz, Czy estetyka ma co wspólnego ze sztuk?, w: Zmierzch estetyki rzekomy czy autentyczny?, Warszawa 1987, t. 1, s. 468. 125
Jeszcze niedawno, za spraw postmodernistycznego rozrachunku z błdami nowoytnoci, naprawa estetyki wydawała si moliwa poprzez rozpoznanie strategii wykluczenia niektórych aspektów estetycznoci. W tekcie Estetyka ponowoczesna na zderzeniu czasu estetycznego z czasem historycznym 4 pisałam w tym duchu o potrzebie naprawienia grzechu zaniedbania popełnionego przez estetyk nowoczesn. Ów grzech polegał na sakralizacji wartoci estetycznych w sztuce przy pomijaniu innych wartoci i naturalnego kontekstu powstawania i odbioru dzieł sztuki. Wskazywałam na istnienie nurtów opozycyjnych wobec obrazu sztuki totalnie estetycznej. Mieczysław Wallis w programie estetyki otwartej pisał: Dzieła sztuki powstaj nie tylko z pobudek estetycznych zawieraj czsto, prócz pierwiastków estetycznych, pierwiastki pozaestetyczne, pełni nie tylko funkcje estetyczne. Estetyka i nauka o sztuce nie pokrywaj si przeto wzajemnie, lecz krzyuj ze sob 5. W chwili obecnej naprawa grzechu zaniedbania i zwykłe poszerzenie przedmiotu estetyki o wykluczone obszary nie jest ju moliwe i sztuka i wartoci estetyczne wkroczyły na zbyt odległe od siebie pola. Poza tym namysł estetyków nad własnym przedmiotem jest bardziej krytyczny uwzgldnia to, co Welsch nazwał kultur lepej plamki. Estetyka i nauki o sztuce maj cigle pewne punkty wspólne w tym sensie ich zainteresowania badawcze nadal si krzyuj, cho jak mona sdzi nie s to punkty stałe. W sytuacji współistnienia tak rónych znacze estetycznoci i towarzyszcej jej dzi anestetycznoci typy semantyczne przecinaj si i bynajmniej nie kr wokół osi jakiej»istoty«. Interesujce s rónice 6. Na jeden z takich gorcych punktów dzisiejszej debaty wskazuje estetyka rehabilitujca swój status wiedzy o tym, co zmysłowe. Welsch rozumie j jako aistetyk, tematyzacj wszelkiego rodzaju postrzee, zmysłowych na równi z 4 T. Pkala, Estetyka ponowoczesna na zderzeniu czasu estetycznego z czasem historycznym, w: Ars Educandi, t. 2, Gdask 2000, s. 119-129. 5 M. Wallis, Przeycie i warto. Pisma z zakresu estetyki i nauki o sztuce 1931-1949, Kraków 1968, s. 9. 6 W. Welsch, Estetyka i anestetyka, w: Postmodernizm. Antologia przekładów, s. 534-535. 126
duchowymi, codziennych i wzniosłych, nalecych do wiata przeywanego i do sfery sztuki 7. Zwrómy uwag, e Welsch w cytowanym tekcie mówi o wycofaniu si z ograniczenia estetyki do filozofii sztuki i pikna. Ale nie chodzi mu o prosty powrót do episteme aisthetike, poniewa»estetyka«w dzisiejszym uyciu oznacza nie tylko naukow tematyzacj zjawisk zmysłowych, ale struktur samych tych zjawisk 8. Nie jest w tym miejscu istotne, co kryje si za wspomnianym przez Welscha polizgiem znaczeniowym, ale o podkrelan wyej kolejno kroków w debacie przedmiotowej. W historii estetyki, tak jak w ludzkich historiach, nie ma moliwoci powrotu i naprawy zaniedba, moliwa jest jedynie praca pamici. Metakrytyczny namysł nad własn genez, nad histori pomyłek i korekt w okrelaniu własnej tosamoci jako dyscypliny, jak pisze I. Lorenc, jest tak prac pamici. To samo ma na myli Welsch nazywajc psychoanaliz estetyczn stopniowe przebudowywanie obrazu estetycznoci/anestetycznoci. Ponowne ugruntowanie metafizyczne estetyki moliwe jest zgodnie z (od Lyotarda symbolicznym ju niemal) paradoksem czasu przyszłego dokonanego. Estetyka moe by w naszej epoce filozoficzna o ile wczeniej była antymetafizyczna tak mogłaby brzmie parafraza Lyotardowskiego hasła. Chciałabym rozumie je przekraczajc nadany przez Lyotarda i innych postmodernistów sens. Uwraliwienie na pluralizm i rónic, na dialektyk estetyczno-anestetycznych znacze, niecigło ontologiczn moliwych wiatów, czy przepracowanie starej sensualistycznej epistemologii traktowa naley jako pierwsz, krytyczn cz współczesnej narracji metaestetycznej. Spełniła ona rol zblion do tej, któr odegrała filozofia analityczna wobec sztuki. Cz druga pozytywna, wprost jeszcze słabo obecna i z rónych pozycji atakowana, to próba powrotu do klasycznych pyta o estetyczne dowiadczanie wiata podejmowana z pełn wiadomoci uwikłania w tradycj kulturow, ale 7 Ibid., s. 521. 8 Ibid., s. 521. 127
te z determinacj odwrócenia czy zatrzymania samonapdzajcego si procesu mnoenia kolejnych dyskursów odsyłajcych do innych dyskursów o estetycznoci. Metaestetyka dotd bowiem spełnia sw funkcj krytyczn, dopóty istnieje jeszcze obszar pyta podstawowych. Dzisiejsza debata rodzi nadziej, e mija (albo co najmniej budzi wtpliwo teoretyczn), czas karnawalizacji znacze estetycznych, ich szczególnej nadobecnoci we wszystkich obszarach ycia. Estetyka cielesnoci, estetyka ywiołów, ekoestetyka przekonuj z kolei o wyczerpaniu czasu postu w podstawowym wymiarze problematyki estetycznej. Trudno byłoby zaprzeczy, e poruszane w tych dziedzinach zagadnienia maj wymiar filozoficzny. Ich kluczowym pojciem jest dowiadczenie jedna z fundamentalnych kategorii filozoficznych. Dowiadczenie estetyczne wyprowadzone z filozofii codziennych dowiadcze, z relacji pomidzy jednostk a rodowiskiem, pozwala lepiej zrozumie sztuk jako rodzaj dowiadczenia 9. Z drugiej strony próby zejcia na poziom dowiadczenia pierwotnego w ramach sztuki ywiołów i sztuki ciała stawiaj przed estetyk klasyczne zadania nowoczesnej metafizyki. Obszary przewartociowanego dowiadczenia s trudne w werbalizacji, dlatego nowy jzyk estetyki tak czsto jest krytykowany za niejasno wywodu i niedyskursywno. Charakteryzuje go pozytywnie wymiar pyta elementarnych i tendencje całociujce nie tyle w poznaniu zjawisk, co w próbach kategoryzacji i nadawania sensu moliwie szerokim dowiadczeniom. Estetyczno zdaje si nalee do natury wszechrzeczy. Estetyk moe ponownie wypowiada podobne tezy, poniewa estetyka z trudem i nie bez poraek sama dokonuje dzi wgldu w zalenoci bytowe. Jej działanie jest filozoficzne, chocia przedmiot i metody wypracowuje w ramach rónych dyscyplin, co skutecznie chroni przed próbami dominacji kad ze stron. 9 Warto wróci w tym miejscu do wczeniejszych koncepcji, które dzi nabieraj szczególnego znaczenia, jak na przykład teoria Johna Deweya. Por. K. Wilkoszewska, Sztuka jako rytm ycia. Rekonstrukcja filozofii sztuki Johna Deweya, Kraków 2003. 128