Blondynka wêród owców t czy. Beata Pawlikowska



Podobne dokumenty
Rozwiązywanie umów o pracę

POLA ELEKTROMAGNETYCZNE

PRAWO ODRĘBNEJ WŁASNOŚCI LOKALU

Kluczpunktowaniaarkusza Kibicujmy!

Kluczpunktowaniaarkusza Kibicujmy!

Liturgia eucharystyczna. Modlitwa nad darami œ

Liturgia eucharystyczna. Modlitwa nad darami œ

bo na zie mi.pl

1. Zdecydowane masowanie wzdłuż ramienia: 2. Zdecydowane uciskanie całego ramienia: od nad garst ka w kie run ku ra mie nia

ARKUSZ PRÓBNEJ MATURY Z OPERONEM CHEMIA

Skąd się bie rze si ła drę czy cie li?

Obcinanie gałęzi i ścinanie drzewa

Rewolucja dziewczyn na informatyce

W I L K A P R Z E W A G A P R Z E Z J A K O Ś Ć Master Key

Opakowania na materiały niebezpieczne

Nowe zasady prowadzenia ewidencji odpadów

STA TUT ZWI Z KU KY NO LO GICZ NE GOWPOL SCE

Montaż okna połaciowego

Fotografia kliniczna w kosmetologii i medycynie estetycznej

I. TE MAT LEK CJI: W a dza usta wo daw cza, czy li kto two rzy pra wo II. ZA O E NIA ME TO DYCZ NE:

Część I NOWE SPOJRZENIE NA OKRES DORASTANIA

przekrój prostokàtny

Modele odpowiedzi do arkusza Próbnej Matury z OPERONEM. Chemia Poziom podstawowy

In struk cja dla ucznia

Opis tech nicz ny. Prze zna cze nie

KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM i Gazetą Wyborczą. Wiedza o społeczeństwie Poziom podstawowy

1 3Przyj 0 1cie FOT. MAT. PRASOWE CUKIERNIA KACZMARCZYK. 58 magazyn wesele

Jak działa mikroskop? Konspekt lekcji

dr To masz To kar ski er go no mia pra cy z lap to pem

1 3go specjalny. Alfabet

250 pytań rekrutacyjnych

Gwarantowana Renta Kapitałowa. Ogólne warunki ubezpieczenia

Po zna je my wy da rze nia z dzie j w PRL -u

Spis treści. Wstęp ZANIM SIĘ ZAPRZYJAŹNISZ DZIESIĘĆ CECH PRAWDZIWEJ PRZYJAŹNI... 18

Ubezpieczenia osobowe. Og lne Warunki Ubezpieczenia Sp³aty Kredytu dla Kredytobiorc w Banku PAKIET MULTIBEZPIECZNY. Allianz ubezpieczenia od A do Z.

Wniosek o ubezpieczenie mienia od wszystkich ryzyk

JUŻ PRA CU JĄ! materiały prasowe

Metoda projekt w. badawczych. Po szu ku j¹c no wych spo so b w za in te re so -

KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM Geografia Poziom podstawowy

Konstrukcja szkieletowa

Wpro wa dze nie dzie ci w tym wie ku

3. Propozycje ćwiczeń z zakresu edukacji zdrowotno-ruchowej

Ubezpieczenie Ryzyka Śmierci lub Kalectwa wskutek Nieszczęśliwego Wypadku. Ogólne Warunki Ubezpieczenia Umowy Dodatkowej do Ubezpieczeń Uniwersalnych

Doskonalenie w zakresie edukacji zdrowotnej kurs dla nauczycieli wf w gimnazjach

Medyczny laser CO2. C jaki aparat jest optymalny dla lekarza medycyny estetycznej/dermatologa?

Marek Ko odziej INFORMATYKA PROGRAM NAUCZANIA DLA GIMNAZJUM. G d y n i a

2.1. Identyfikacja Interesariuszy. G4 25a

Rozdział 4. Blokada nadgarstka PODSTAWY WSKAZANIA DO ZASTOSOWANIA ŚRODKI OSTROŻNOŚCI

Uczeƒ z dysleksjà w domu

spawany element Elektroda wykonana jest z rdzenia i otuliny. Z końcówki zdejmuje się około 15 mm otuliny i ten koniec umieszcza się w uchwycie.

3. Pro po zy cje ćwi czeń z za kre su edu ka cji zdro wot no ru cho wej

KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM. Wiedza o społeczeństwie Poziom rozszerzony

1. PRZEWODNIK Spis treœci 1.2. Zespó³ autorski 1.3. Skorowidz rzeczowy 1.4. Wykaz skrótów 1.5. Objaœnienia piktogramów PRZEWODNIK.

w umowach dotyczących

Układanie paneli z PCV

włącznik otwór, w który wkręca się ramię cyrkla ceramika, glazura płyty styropianowe korek, karton, skóra KIERUNEK CIĘCIA

OGسLNE ZASADY zamieszczania nekrolog w

PL ISSN 0209 NR INDEKSU

SPIS TREЊCI ZIELONE ЊWIATЈO DLA SZEЊCIOLATKA. 35 Urszula Nadolna Ile nуg ma stonoga? 38 Anna Pawіowska-Niedbaіa. 44 Beata Szurowska Ptaszki na topoli

Ubezpieczenia osobowe. Og lne Warunki Ubezpieczenia Sp³aty Kredytu dla Kredytobiorc w Banku PAKIET MULTIBEZPIECZNY. Allianz ubezpieczenia od A do Z.

Na jaką pomoc mogą liczyć pracownicy Stoczni?

Wilno: magia historii

Środ ka mi ochro ny indywidualnej wska za ny mi w oce nie ry zy ka za wo do we go przy ob słu dze LPG są także: oku

Ścianka z płyt gip so wo- -kar to no wych na rusz cie aluminiowym

FASADY FOTOWOLTAICZNE

Wiosna w Wilanowie. œ J. & b. J J J J J œ J œ œ. ? c œ œ œ œ œ. œ r œ j œ j œ J. œ œ œ. j œ œ. œ œ œ J. b œ œ œ. œ j œ j œ j nœ.

str. 28 DZIENNIK URZÊDOWY KG PSP 1 2 Zarz¹dzenie nr 3

Modele odpowiedzi do arkusza Próbnej Matury z OPERONEM. Wiedza o społeczeństwie Poziom podstawowy

ARKUSZ PRÓBNEJ MATURY Z OPERONEM JĘZYK NIEMIECKI

Na uczy ciel jest oso bą wspo ma ga ją cą,

Spis treści. Broszura powstała w 2015 r., dzięki dofinansowaniu ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych

Piotr Wojciechowski PRAWO PRACY. Poradnik dla pracodawcy

Zmiany pozycji techniki

Dobra ocena funkcjonowania Spó dzielni. Dzi w numerze: Nr 2 (61) CZERWIEC Walne Zgromadzenie Cz onków GSM,,Luiza w cz ciach KO MU NI KAT

ISBN:

ubezpieczenia komunikacyjne ogólne warunki ubezpieczeń komunikacyjnych

ZA CHRYSTUSEM HYMN V SYNODU

o przetargach nieograniczonych na sprzedaż zespołów składników majątku Stoczni Gdynia SA

Układanie wykładzin podłogowych

Elżbieta Judasz. Prawo pra cy. pierwsze kroki

Konstruowanie Indywidualnych Programów Edukacyjno-Terapeutycznych

Niezbędnik finansowy. Bezpieczne oszczędzanie na wymarzony cel. Produkty oszczędnościowe

Ogólne warunki grupowego pracowniczego ubezpieczenia na życie GRU/P. Ogólne warunki dodatkowych ubezpieczeń grupowych

Pro cent trwa łe go A. Uszko dze nia gło wy uszczerb ku na zdro wiu

KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI PrСbna Matura z OPERONEM. Biologia Poziom rozszerzony

Biuletyn. informacyjny 9/2015. W numerze: Po moc dla po szko do wa nych przez su sz. Co z no we go PROW mo e byç w tym ro ku ISSN

Postępowanie z bielizną i odpadami w gabinetach medycyny estetycznej oraz obiektach sektora beauty

Budowa i zasada działania. Budowa. instrukcja obsługi grupy pompowej. powrót GW 1/2. zasilanie GW 1/2

Ogólne warunki umowy dodatkowej do ubezpieczeń uniwersalnych. Ubezpieczenie Składki

Umowy o pracę

ul-czaspracy_kampoznaj-wzn-zus2011: :34 Strona 1

Prawo pracy pierwsze kroki

OD JAZD! Fir ma Hol ge ra From me, ma jà ca swà sie dzi bو w mia stecz ku. Ko lum ny gùo ni ko we Avant gar de Aco ustic Duo G2 TESTY SPRZئTU

3. Pro po zy cje ćwi czeń z za kre su edu ka cji zdro wot no ru cho wej

Jaki podatek. zapłaci twórca? podatki. prawo. Twór ca i ar ty sta wy ko naw ca w pra wie au tor skim

Przywracanie PAMIĘCI. GRAFIKI Franciszka Kurzeji 2X17. godz Katowice, ul. Wincentego Pola 38 16/12/81 PAMIĘTAMY

Ludzkie gadanie. & b4 > > & b. с j j > j j. j w w. w w b. q=120. Soprano. Soprano. Alto. Tenor. Bass. Tu mp. tu tut tu tu tu.

Otwar cie 1. Zna cze nie Otwar cie 1 ma na stę pu ją ce zna cze nia:

Wy daw ca - GREMI MEDIA Sp. z o.o. z sie dzi bą w War sza wie przy ul. Pro sta 51, płat nik VAT za re je stro wa ny

Transkrypt:

Blondynka wêród owców t czy Beata Pawlikowska

Blondynka wêród owców t czy

Blondynka wêród owców t czy TEKST, ZDJ CIA I RYSUNKI Beata Pawlikowska NA KRA CE ÂWIATA NATIONAL GEOGRAPHIC

Spis treêci W paszczy piranii 7 Płaszcz przeciwdeszczowy 15 Kàpiel z płazem 19 Barszcze mojego ycia 23 Wigilia nad Amazonkà 35 Teoria wzgl dnoêci 45 Magiczna kapibara 53 Ptaki ciernistych krzewów 59 Mój dziadek jest szamanem 63 Mój brat jaguar 71 Dzikie orchidee 75 IV

Jak odnalazłam El Dorado 85 Na tropie złota 93 W kopalni złota 101 MiłoÊç, szmaragd i krokodyl 109 Blondyn w d ungli 117 W zielonym piekle 127 Łowca t czy znad Orinoko 133 Wszystko, co chcielibyêcie wiedzieç 149 o bananach, ale nie wiedzieliêcie, e mo na o to zapytaç Kuchnia bananowa... 163 czyli najbardziej odlotowe potrawy z bananów V

ROZ DZIA 1 W pasz czy pi ra nii Po kil ku go dzi nach w drów ki przez d un gl by łam zgrza na, mo kra, ob le - pio na ku rzem i li Êç mi. Naj dziw niej sze jed nak by ło to, co dzia ło si w mo ich wło sach. Dla nie jed ne go en to mo lo ga wi dok był by za chwy ca jà cy: na mo jej gło wie po wsta ło mi nia tu ro we zoo. Czu łam na skó rze szyb ko po ru sza jà ce si od nó a ucz ków, gà sie nic i pa si ko ni ków, któ re zda je si by ły nie mniej ode mnie tym sta nem rze czy za sko czo ne. Lek kie zdu mie nie do strze głam te w oczach mo je go prze wod ni ka, cho cia tak na praw d to on był je dy nym win nym. Szedł przez ca ły czas z przo du, od - naj du jàc w g stwi nie Êcie k al bo wy ci na jàc jà wêród splà ta nej ro Êlin no Êci. Za ka dym ra zem, kie dy chciał si do brze za mach nàç, pod no sił ma cze t i wa lił nià w ga ł zie zwie sza jà ce si nad na mi. Z tych ga ł zi, li Êci, pàcz ków kwia tów i doj rza łych owo ców wy sy py wał si deszcz za sko czo nych ta kà gwał tow no Êcià owa dów. Le càc w dół, sta ra ły si ucze piç roz ca pie rzo ny mi łap ka mi ja kiej kol - wiek rze czy, któ ra sta n a na ich dro dze za nim zde rzy y si z zie mià. Tak si aku rat skła da ło, e tu za ma cze tà In dia ni na znaj do wa łam si ja. Na mo jej gło - wie za par ko wa ło wi c kil ka dzie siàt ków chrzàsz czy, tro pi kal nych bie dro nek, sto nóg, pa si ko ni ków, much, pa jà ków, wło cha tych li szek i mró wek. Zo sta ły wy - rzu co ne ze swo ich gniazd, prze rwa no im po si łek, drzem k al bo za lo ty. Na pew no nie by ły za do wo lo ne. Gdy by owa dy umia ły krzy czeç, to ich wrzask niósł by si da le ko w d un gl. Ja wła Êci wie tak e mia łam ocho t wy krzy czeç swój pro test prze ciw ko osad ni kom na mo jej gło wie, ale w zaistnia ej sy tu acji po sta no wi łam za cho waç si ły na do tar cie do rze ki. Pół go dzi ny póê niej do strze głam bł kit nie ba prze Êwie ca jà cy przez drze wa, a po tem po czu li Êmy cu dow ny, orzeê wia jà cy za pach zgni łych ryb. Sta li Êmy W d ungli wszystkie roêliny wyciàgajà si w stron słoƒca, wspinajàc si po wi kszych od siebie jak po drabinie 7

nad rze kà. Przed na mi, za błot ni stym trz sa wi skiem cià gnàł si mniej wi cej dwu me tro wy pas przy brze ne go mo kra dła. Pod czas po ry desz czo wej rze ka przy bra ła, za le wa jàc spo ry ka wa łek d un gli. Nie opo dal, przy drze wie, nie cier - pli wie chy bo ta ło si in diaƒ skie czół no. Czas na gli. Owa dy na mo jej gło wie za cz ły zdra dzaç ozna ki nie po ko ju. Po czu łam na szyi czy jeê skrzy dła, kil ka dzie siàt pa zur ków chwy ci ło mnie za ucho. By ła to zde cy do wa nie naj wy sza po ra na kà piel, tym bar dziej e te raz, na otwar tej prze strze ni, słoƒce ob la ło nas swo imi pro mie nia mi jak go rà cà zu pà. Czu łam, e je Êli nie za nu rz si na tych miast w chłod nej wo dzie, zo sta nie ze mnie na pia sku tyl ko sło na skwar ka. Za nim jed nak zbli y łam si do wo dy, za - da łam mo je mu prze wod ni ko wi sa kra men tal ne py ta nie: Czy tu si mo na kà paç? Ama zoƒ skie rze ki ma jà do sie bie to sa mo, co ama zoƒ skie drze wa, czy li sà wy jàt ko wo ob fi cie za sie dlo ne. Na drze wach za do mo wi ły si owa dy, w e, pta - ki i in ne po dob ne im zwie rz ta, cz sto wy po sa o ne w wy myêl ne na rzà dy pasz - czo we, umo li wia jà ce po zy ski wa nie je dze nia z y wych osob ni ków, tak sła bo przy sto so wa nych do obro ny jak na przy kład lu dzie. W rze kach zaê miesz ka nie i nie ustan nie za peł nia jà cà si spi ar ni zna la zły ta kie stwo rzon ka jak kaj ma ny, pi ra nie, elek trycz ne w go rze czy płaszcz ki ata ku jà ce swo je ofia ry za po mo cà za tru te go kol ca. Za wsze wi c przed kà pie là w no wym miej scu trze ba usta liç, na ja kie nie bez pie czeƒ stwa czło wiek mo e byç na ra o ny. Czy ry zy ku je tyl ko na dep ni cie na w go rza i po ra e nie prà dem, czy te zo sta nie przy wi ta ny ar - łocz ny mi szcz ka mi pi ra nii, z któ ry mi na wià e kon takt e tak po wiem bez - po Êred ni. Eloy ro zej rzał si, po wà chał po wie trze, zmarsz czył czo ło, a po tem wy po - wie dział upra gnio ne trzy sło wa: Si, se pu ede. Tak, mo na. Nie cze ka łam a zmie ni zda nie. Prze bie głam przez trz sa wi sko, prze czoł - ga łam si przez mo kra dło, po czym o roz ko szy! za nu rzy łam si w lek ko st - chłej przy brze nej wo dzie. Na mo jej gło wie na gle zro bił si wiel ki tłok, a po - tem cz Êç owa dzie go brac twa wy plà ta ła si spo mi dzy mo ich wło sów i od le cia ła, a in ne roz po cz ły wio sło wa nie z po wro tem ku brze go wi. Ja po pły - n łam w od wrot nym kie run ku. Na resz cie zmy łam z sie bie lep ki pot, kurz, brud i to wszyst ko, co zo sta wi - ły mi we wło sach ze stre so wa ne owa dy. Wo da by ła m t na, ko lo ru bru nat ne go, na łyd kach czu łam ła sko ta nie ko sma tych ro Êlin, ale by łam szcz Êli wa. Tem pe - ra tu ra cia ła z sza lo nych czter dzie stu pi ciu spa dła mi do zno Ênych trzy dzie stu kil ku. Chcia ło mi si Êpie waç i wy da ło mi si na wet, e sły sz ze spół in stru - men tal ny, któ ry go tów jest mi w tym Êpie wa niu to wa rzy szyç. Skàd ta mu zy ka? Obej rza łam si. To Eloy stał na brze gu i wa lił ki jem w zie mi. Mu sie li Êmy ru - szaç da lej. 8

OdÊwie ona, czysta i lekka jak piórko wsiadłam z Eloyem do czółna. Po chwi li zro zu mia łam skàd bie rze si we mnie to uczu cie lek ko Êci. By łam głodna. Przeraêliwie głodna. Kiszki po odegraniu w moich wn trznoêciach całego swojego repertuaru walców i tang, grały mi teraz najsmutniejszego marsza. Od kil ku dni y wi li Êmy si tyl ko wo dà z rze ki i fa rin hà, czy li pra o nà ka szà z ma nio ku, któ ra p cz nie je w o łàd ku, oszu ku jàc głód. Raz tra fił si ptak, któ - re go upie kli Êmy nad ogni skiem. Mia łam na dzie j, e nad rze kà ła twiej b dzie coê zła paç. Przez na st p ne dwa dni zło wi li Êmy kil ka ma łych ryb. Cià gle by łam głod na. Pły nàc któ re goê po ran ka wzdłu Êcia ny d un gli, wy stra szy li Êmy ukry tà w przy - brze nych za ro Êlach bia łà jak Ênieg cza pl. Za nim Eloy zdà ył chwy ciç za łuk i strza ły, ptak wzbił si nad wo d ło po czàc skrzy dła mi i od le cia. Wresz cie trze - cie go dnia nasz los si od mie ni. Po su wa li Êmy si w gó r rze ki nie zbyt szyb ko, bo je dy nym na p dem by ły wio sła po ru sza ne na szy mi wła sny mi mi Ênia mi. Kto ni gdy nie wio sło wał pod pràd, ten nie wie jak szyb ko omdle wa jà r ce, szcze gól nie kie dy z nie ba le je si na prze mian tro pi kal ny ar i hu ra ga no wa ule wa. My jed nak pły n li Êmy dziel nie do przo du, metr po me trze, zdo by wa jàc ka dy ko lej ny za kr t rze ki. A na gle zo ba czy li Êmy przed so bà fon tan n. W ama zoƒ skiej rze ce nie za kła da si roz ryw ko wych urzà dzeƒ ku ucie sze ga piów, a jest tak z dwóch po wo dów: bra ku urzà dzeƒ i bra ku ga piów. Przez ostat nich osiem dni nie wi dzia łam ad ne go y we go stwo rze nia oprócz Eloya, od la tu jà cej cza pli i kil ku ryb na mo im ha czy ku. By ła to kra ina cał ko wi cie bez - lud na, a zwie rz ta tu miesz ka jà ce nie ma jà po trze by ani bu do waç, ani oglà daç cze goê tak nie prak tycz ne go jak fon tan na. A jed nak kil ka dzie siàt me trów od nas w nie bo try skał pió ro pusz roz bry zgi wa nej wo dy. Wie lo ryb? Ale skàd. By li Êmy w d un gli ama zoƒ skiej na po łu dnio wym kraƒ cu Gu ja ny Bry tyj skiej. Je dy ne wi k sze cia ła pły wa jà ce tu taj w rze kach na le à do ma na tów i del fi nów słod ko - wod nych. ad ne z nich nie wy pusz cza z no sa ani ad ne go in ne go otwo ru fon tan ny wo dy. Mo na by si za sta na wiaç czy w oko li cy nie za miesz kał ja kiê zwa rio wa ny sta ru szek, któ ry po czter dzie stu la tach prze pra co wa nych w we so - łych mia stecz kach za pra gnàł sp dziç resz t y cia na ło nie na tu ry w Ama zo nii, ale z za wo do we go przy zwy cza je nia wcià bu du je fon tan ny; mo na by te tłu - ma czyç sy tu acj ist nie niem w d un gli zja wisk pa ra nor mal nych, ale po co. Eloy tyl ko raz spoj rzał na fon tan n i od ra zu wie dział co jest gra ne. Tym ra zem wy - po wie dział tyl ko jed no sło wo: Pi ra nie. Wi cej nie by ło trze ba. Pod pły n li Êmy bli ej. Z od le gło Êci me tra do kład nie wi dzia łam fru wa jà ce w po wie trzu ry bie ogo ny. Pi ra nie ata ku jà swo jà zdo bycz ca łym sta dem 11

Nazwa pirania pochodzi od indiaƒskich słów oznaczajàcych ryb o diabelskich z bach i w tym le y ich si ła. Dru gim powodem suk ce su sà trój kàt ne, ostre jak y let ki z by. Pi ra nia bły ska wicz nie zbli a si do ofia ry, wgry za w jej cia ło i ucie ka z peł nym py skiem. Po chwi li wra ca po wi cej. Do sza leƒ stwa do pro wa dza jà za pach i smak krwi. Gru pa pi ra nii pod pły wa ukrad kiem do pta ka sie dzà ce go na rze ce, rzu ca si na nie go od spodu i ob gry za ze wszyst kie go, co da je si prze łknàç. Ptak si bro ni, wal czy, sta ra od rzu ciç zja da jà ce go yw cem po two ry, ale ry by ma jà moc ne szcz ki. Nie da jà si strzà snàç, ich ogo ny fru wa jà do oko - ła pta ka, ale z by sà gł bo ko za to pio ne w je go cie le. Ak cja trwa oko ło mi nu ty. Po chwi li po wierzch nia rze ki znów jest cał ko wi cie spo koj na, pi ra nie od pły wa - jà szu kaç na st p ne go da nia, a je dy nym Êla dem po tym, co si sta ło, jest garêç piór na wo dzie. Po ar cie y wej kro wy trwa oko ło pi ciu mi nut i ty le sa mo po trze bne jest do zje dze nia czło wie ka. Zda je si, e pi ra niom w rze ce te ostat nio nie po wio dło si po lo wa nie. By ło ich tu ze trzy dzie Êci, ko tło wa ły si, pró bu jàc prze go niç jed na dru gà od nie zbyt du ej, moc no ju nad gry zio nej, nie bie skiej ry by. Cz Êciej ni za spo - ko iç głód uda wa ło im si do staç z ba mi od in ne go ar łocz nie roz dzia wio ne go py ska. Z te go pew nie po wo du bo zbyt za j te by ły wal kà o zdo bycz nie do - 12

strze gły na sze go czół na. Pod pły n li Êmy bar dzo bli sko. Gdy bym wy cià gn ła r - k, mo gła bym wy ła paç ry by co do jed nej. Nie zro bi łam te go jed nak, słusz nie si spo dzie wa jàc, e pi ra nie by ły by szyb sze i od pły n ły by w si nà dal ra zem z mo imi pal ca mi. Przy stà pi li Êmy wraz z Eloy em do bi twy o nie bie skà ry b. Pi ra nie nie da - wa ły za wy gra nà. Do pie ro ma cha nie wio słem tu nad ich gło wa mi co skoƒ - czy ło si na bi ciem pa ru gu zów spra wi ło, e choç nie ch t nie, jed nak od pły - n ły. Zwy ci stwo! Czym pr dzej wy ło wi li Êmy zdo bycz. Cuch n ła tak okrop nie, e ca ła d un gla do ko ła nas na mo ment za mil kła z nie do wie rza nia. Ta ry ba mu sia ła le eç w wo dzie chy ba od cza sów pre hi sto rycz nych. By ła roz - d ta i nie zdro wo błysz cza ły jej wiel kie oczy. Oczy wi Êcie za bra li Êmy jà ze so bà na brzeg. Czy ktoê bar dzo głod ny, kto idzie do la su na po szu ki wa nie ry dza, przej dzie obo j t nie obok ma Êla ka? Ra czej nie. Roz nie ci li Êmy ogni sko, na bi li Êmy Êmier - dzà cà ry b na pa tyk i w ocze ki wa niu a si upie cze, za j li Êmy si urzà dza niem obo zo wi ska na noc. Pół go dzi ny póê niej Eloy zdjàł ry b znad ognia. Spró bo - wa. Za krztu sił si. Wy plu. Spró bo wa łam i ja. By ła nie do pie czo na, Êmier dzà ca i sma ko wa ła jak na siàk ni ta desz czem tek tu ra. Po pa trzy li Êmy na sie bie, wy sku - ba li Êmy co si da ło z naj mniej ze psu tej oko li cy ogo na, a po tem po szli Êmy spaç. Ale coê mi nie da wa ło spo ko ju. Prze wra ca łam si w ha ma ku z bo ku na bok, dra ni ło mnie kum ka nie ab i pi łu jà ce od gło sy cy kad. Wy plà ta łam si z mo ski tie ry i po szłam na brzeg. Za nu rzy łam r ce w wo dzie i na gle mnie olêni ło! Co dzien nie ra no i wie czo rem, przed wy pły ni ciem i po dzie si ciu go dzi nach wio sło wa nia, bra łam orzeê wia jà cà kà piel. W bli skim to wa rzy stwie pi ra nii. Dla cze go nie kłap n ły mnie do tàd swo imi pasz cza mi?... Byç mo - e Eloy, któ ry co wie czór po pa try wał na rze k, za sta na wia jàc si jak mi od po - wie dzieç na py ta nie Czy tu si mo na kà paç, za warł ro zejm z pi ra nia mi, któ re zgo dzi ły si dwa ra zy dzien nie od pu Êciç i nie ata ko waç. A mo e wie - dział, e gdy bym po ca ło dzien nej pra cy przy wio Êle, kie dy brud na, zgrza - na i zm czo na scho dzi łam na làd, nie mo gła si wte dy wy kà paç, to i je mu gro zi ło by kłap ni cie pasz czà. Mo jà. Za wsze twier dzi, e kà piel jest bez piecz - na. Po Êwie ci łam la tar kà na wo d. Wy da wa ła si spo koj na. Pew nie pi ra nie w no cy te Êpià. Wró ci łam do przy ga sa jà ce go ogni ska, od na la złam pół su ro we szczàt ki nie - bie skiej ry by, po sy pa łam je ka szà z ma nio ku i zja dłam. Do pie ro wte dy nie po kój mi nà. Po ło y łam si w ha ma ku, za cià gn łam do kład nie mo ski tie r i za mkn - łam oczy. By łam bez piecz na. Za war li Êmy wła Ênie pakt o wza jem nej nie ty kal - no Êci. Ja nie b d ich ło wiç, a one nie b dà na mnie po lo wa ły. Nie ata ku je si prze cie ko goê, z kim dzie li ło si po si łek. Pi ra nie w ama zoƒ skiej rze ce mu szà o tym wie dzieç. 13