ŚWIEŻO WYPIECZONE
MENU: CHAŁKA CHLEB PSZENNY NA ZAKWASIE TAPENADA Z CZARNYCH OLIWEK Z CZEKOLADĄ TAHINOWA PASTA Z DYNI PIŻMOWEJ IRAŃSKA PASTA Z BAKŁAŻANÓW I POMIDORÓW
CHAŁKA (porcja na 2 chałki) CIASTO 500 g mąki pszennej (typ 500) 20 g świeżych lub paczka (7 g) suchych drożdży 225 ml ciepłego mleka 2 jajka 70 g cukru 100 g miękkiego masła roztrzepane jajko z łyżką wody do smarowania KRUSZONKA 150 g mąki pszennej (typ 500) 100 g masła pokrojonego w kostkę 75 g drobnego cukru Mleko wraz z cukrem podgrzewamy do temperatury ciała, dodajemy drożdże i zostawiamy na 10 minut, aby zrobił się zaczyn (jeśli używamy suchych drożdży - ten krok można pominąć i drożdże dodać bezpośrednio do mąki). Następnie do mleka i cukru dodajemy jajka oraz mąkę, wyrabiamy ciasto aż będzie miało jednolitą konsystencję i nie będzie się kleić do rąk (ok. 6 min). Gdy ciasto jest już wyrobione, zaczynamy po kawałku dodawać masło, dalej wyrabiając, do momentu aż całe masło się wchłonie. Ciasto wsadzamy do miski i przykrywamy ściereczką. Zostawiamy na ok. 1 godzinę, do momentu aż podwoi swoją objętość. W tym czasie mieszamy wszystkie składniki na kruszonkę, tak aby masło połączyło się z cukrem i mąką, a następnie kruszonkę chowamy do lodówki. Gdy ciasto podwoi swoją objętość wyjmujemy je z miski i dzielimy na 6 równych części. Formujemy z nich równej długości wałki i zaplatamy 2 warkocze, sklejając ciasto na obydwu końcach (można również podzielić ciasto na 4 lub 8 części i użyć innego wzoru zaplatania chałki). Gotowe chałki kładziemy na blachę z piekarnika przykrytą papierem i zostawiamy pod ściereczką do ponownego wyrośnięcia na ok. 30 min. Piekarnik rozgrzewamy do 170 stopni (bez termoobiegu). Gdy ciasto wyrośnie, smarujemy chałki roztrzepanym jajkiem i posypujemy kruszonką. Pieczemy ok. 20-25 minut, aż chałki będą miały złoty kolor.
CHLEB PSZENNY NA ZAKWASIE ZACZYN 1 łyżeczka zakwasu pszennego 75 g mąki pszennej (typ 750) 75 g wody CIASTO 100 g zaczynu 370 g wody 500 g mąki pszennej chlebowej (typ 750) 10 g soli * okrągły koszyk do wyrastania lub miska i ściereczka * żeliwny lub ceramiczny garnek Mieszamy wszystkie składniki zaczynu w misce i zostawiamy pod ściereczką na ok. 8-12 godzin, aby zakwas dojrzał i podwoił swoją objętość. Gdy zakwas dojrzeje (urośnie i będzie się utrzymywał na wodzie), zaczynamy robić chleb. Odmierzamy wodę w temperaturze ok. 31 stopni, dodajemy 100 g zakwasu (to, co zostanie, wsadzamy w słoiczek i trzymamy w lodówce do kolejnego wypieku chleba, max. 2 tyg.) i mieszamy, aby rozprowadzić zaczyn w wodzie. Następnie dodajemy mąkę. Mieszamy ciasto do momentu aż wszystkie składniki będą połączone, przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 30 min. (ten etap nazywamy autolizą). Po tym czasie dodajemy sól oraz odrobinę wody i zagniatamy ciasto przez ok. 10 min. (jeśli wyrabiamy chleb w robocie kuchennym, to używamy haka i mieszamy ok. 3 min. na pierwszej prędkości i ok. 3 min. na drugiej prędkości). Zagniecione ciasto wkładamy do miski i przykrywamy ściereczką na kolejne 30 min. Po tym czasie przekładamy ciasto - to znaczy wilgotną dłonią wyciągamy ciasto ze spodu na wierzch z 4 stron. Ciasto przekładamy jeszcze trzykrotnie w odstępach 30-minutowych. Po ostatnim przełożeniu ciasto zostawiamy na 45 min. Po upływie tego czasu masę wyjmujemy na blat i formujemy kulę, którą zostawiamy pod przykryciem na kolejne 30 min. Okrągły koszyk wyrostowy lub miskę o średnicy ok. 20 cm wykładamy ściereczką i posypujemy mąką (najlepiej ryżową), ciasto przekładamy, przykrywamy ściereczką i zostawiamy na ok. 3 godziny do wyrośnięcia lub wsadzamy na noc do lodówki (8-10 h). Chleb najlepiej jest wypiekać w żeliwnym lub ceramicznym garnku z pokrywką, jeśli taki posiadamy. Wkładamy go do piekarnika, który rozgrzewamy do 250 stopni. Gdy chleb jest już gotowy, a piec oraz garnek się nagrzeją, wyjmujemy naczynie i przerzucamy chleb do garnka (najłatwiej jest na płaskiej blasze wyłożyć papier, wyrzucić chleb na blaszkę, a następnie wyciąć papier i przełożyć go na papierze do garnka), należy bardzo uważać, żeby się nie poparzyć. Chleb warto naciąć żyletką lub nożykiem do chleba, robiąc np. krzyż. Zamykamy pokrywkę (uwaga, gorąca) i wsadzamy do piekarnika, zmniejszamy temperaturę do 230 stopni i pieczemy przez 15 min. z pokrywką. Po tym czasie zdejmujemy pokrywkę i pieczemy kolejne 40 min. w temperaturze 220 stopni. Po upieczeniu chleb od razu wyjmujemy z garnka i studzimy na kratce.
TAPENADA Z CZARNYCH OLIWEK Z CZEKOLADĄ 60 ml dobrej jakości oliwy z oliwek 1 szalotka średniej wielkości 1 łyżka octu z czerwonego wina ok. 200 g czarnych oliwek (np. greckiej odmiany kalamata) 2 ząbki czosnku (zmiażdżone) 50 g gorzkiej czekolady (posiekanej) 1 łyżeczka świeżego tymianku lub pół łyżeczki suszonego mały pęczek natki pietruszki (posiekanej) Siekamy szalotkę w drobną kostkę, na patelnię wylewamy oliwę i podgrzewamy ją (niezbyt mocno), aby zeszklić cebulkę. Gdy szalotka będzie już przysmażona, wylewamy łyżkę octu. Następnie dodajemy czosnek, tymianek, natkę pietruszki oraz oliwki i całość podgrzewamy na niezbyt dużym ogniu przez ok. 2 min., aby smaki się połączyły. Po tym czasie składniki przekładamy do misy blendera i zaczynamy miksować, stopniowo dodając posiekaną czekoladę, tak aby rozpuściła się w tapenadzie. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Serwujemy ze świeżym pieczywem lub grzankami.
TAHINOWA PASTA Z DYNI PIŻMOWEJ (zaczerpnięta z książki,,jerozolima ) 1 duża dynia piżmowa (ok. 1 kg, może być również dynia odmiany hokkaido, ale nie inna) 3 łyżki oliwy z oliwek 1 łyżeczka mielonego cynamonu 70 g sezamowej pasty tahini 120 g jogurtu greckiego 2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę mały pęczek świeżej kolendry 2 łyżeczki syropu z daktyli lub melasy z winogron garść uprażonych ziaren sezamu do posypania Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni (bez termoobiegu), dynię kroimy na kawałki, wcześniej usuwając nasiona (można je umyć i osobno podprażyć w piekarniku, a później dodawać do potraw). Kawałki dyni układamy na blasze przykrytej papierem do pieczenia, polewamy oliwą i posypujemy cynamonem oraz solą. Pieczemy ok. 20 min. (bez termoobiegu), a następnie włączamy termoobieg i pieczemy kolejne ok. 20 min., do czasu aż dynia będzie miękka i zarumieniona. Upieczoną dynię przekładamy do miski lub pojemnika robota kuchennego, dodajemy jogurt, pastę tahini i czosnek. Miksujemy wszystko na pastę oraz doprawiamy do smaku solą i pieprzem, przekładamy do miseczki, polewamy syropem lub melasą oraz posypujemy uprażonym sezamem i listkami świeżej kolendry.
IRAŃSKA PASTA Z BAKŁAŻANÓW I POMIDORÓW 3 średniej wielkości bakłażany (w sumie ok. 1 kg) 4 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę około 5 łyżek oliwy z oliwek 200 g pulpy pomidorowej lub pomidorów w kawałkach 1 płaska łyżeczka kurkumy 1 łyżka soku z cytryny pestki z połowy dojrzałego granatu mały pęczek świeżej kolendry Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni (bez termoobiegu), bakłażany przecinamy na pół i nacinamy jego miękisz w kostkę, wykładamy je na blachę przykrytą folią aluminiową i pieczemy ok. 40 min., do momentu aż będą miękkie. Kiedy lekko ostygną, rozgrzewamy oliwę na patelni i wyskrobujemy miąższ z bakłażanów, podsmażamy kilkanaście minut, aż włókna w pełni się rozpadną i pasta będzie jednolita. Po tym czasie dodajemy czosnek oraz kurkumę i smażymy jeszcze przez kilka minut. Na koniec dodajemy pomidory i zostawiamy całość na ogniu na kolejne kilka minut, ciągle mieszając. Pastę doprawiamy do smaku solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Podajemy posypaną pestkami granatu oraz listkami kolendry.
www.tastecenter.pl