Czy obligacje są dobrą inwestycją? okres prosperity na rynku obligacji powoli dobiega końca. W przypadku obligacji korporacyjnych moŝliwe są jeszcze wzrosty z tytułu spadku premii ryzyka, jednak potencjalne zyski z tego tytułu wynoszą co najwyŝej kilka punktów procentowych w skali roku. Rynek akcji Po 10 miesiącach wzrostów polski rynek akcji wszedł w fazę konsolidacji. Na koniec stycznia indeks WIG pozostał praktycznie bez zmian w stosunku do grudnia, natomiast w lutym zanotował spadek o 3,4%. WIG 20 zanotował w lutym spadek o 4,9%. Średnie P/E dla WIG-u wynosi 13,4 na rok 2010 oraz 11,6 na rok 2011. Kryzys finansowy z lat 2008-2009 powoli przeradza się w kryzys fiskalny co powoduje, iŝ pomimo zapowiedzi, podwyŝek stóp procentowych raczej szybko nie doświadczymy. Wracają obawy o wzrost gospodarczy w krajach rozwiniętych, gdyŝ wysokie zadłuŝenie państw będzie hamowało wzrost PKB. W tej sytuacji rośnie niepewność, co do moŝliwości wzrostu konsumpcji, a w dalszej kolejności poprawy wyników finansowych spółek. Zakończył się okres szerokiego wzrostu indeksów na całym świecie. Kluczowym w powodzeniu inwestycji w spółki, będzie ich odpowiedni dobór w portfelu. Sytuacja gospodarcza Polski będzie zaleŝała od krajowej konsumpcji oraz od naszego eksportu, który moŝe być ograniczany ze względu na słabą kondycję gospodarczą naszych partnerów oraz ze względu na umacnianie się złotego. Dopóki będzie panowała niepewność, co do perspektyw rozwoju gospodarczego na świecie, moŝna się spodziewać, iŝ indeksy rynków akcji będą oscylować wokół obecnych poziomów i na większy wzrost nie moŝna liczyć. Z drugiej strony nie moŝna stwierdzić, iŝ spółki są mocno przewartościowane, co groziłoby ich mocną przeceną. W większości działów analiz oraz wśród zarządzających w Polsce i na świecie trwa obecnie wyszukiwanie spółek z dobrą perspektywą na najbliŝsze 2-3 lata, które nie ugną się pod presją ewentualnego powtórnego pogorszenia się sytuacji makroekonomicznej na świecie. Trafne wytypowanie branŝ i liderów tych branŝ, moŝe przynieść ponadprzeciętną stopę zwrotu. Stopy zwrotu z polskich indeksów akcyjnych Wykres: Indeksy S&P500, Dax, WIG, Nikkei225, Shanghai Composite
Polska giełda wypadła bardzo dobrze na tle głównych rynków akcji na świecie w okresie od początku roku. Jedynie giełda amerykańska okazała się lepsza, co po części wynika z powrotu do USD, spowodowane kryzysem greckim oraz podwyŝszeniem stopy dyskontowej przez FED w ostatnim okresie. Siła względna WIG20 vs swig80w okresie od początku 2010 roku W prezentowanym okresie widać ciągłą przewagę małych spółek nad duŝymi. Dla inwestora lokującego w małe spółki dodatkowy zysk liczony od początku roku w stosunku do WIG 20 wyniósł 5,7%.
Indeksy: chiński Shanghai B-Shares, brazylijski Bovespa, rosyjski RTS oraz indyjski Sensex W krajach BRIC najlepszym okazał się rynek rosyjski, przede wszystkim za sprawą droŝejącej ropy naftowej. Negatywny sentyment w stosunku do surowców miękkich, których głównym producentem jest Brazylia, spowodował wygenerowanie dla inwestorów strat na tym rynku. Rynek obligacji w Polsce Trwające na całym świecie, przynajmniej od kilkunastu miesięcy, utrzymywanie łagodnej polityki monetarnej, przyczyniło się w pierwszej fazie walki z kryzysem do przywrócenia płynności na rynkach finansowych, a w drugiej do przywrócenia wartości mocno przecenionym aktywom, w tym obligacjom. Było to widoczne zwłaszcza w przypadku obligacji korporacyjnych, gdzie fundusze inwestycyjne opierające swoje inwestycje na takich papierach, przyniosły w 2009 roku inwestorom bardzo wysokie zyski. Niestety okres prosperity na rynku obligacji powoli dobiega końca. W przypadku obligacji korporacyjnych moŝliwe są jeszcze wzrosty z tytułu spadku premii ryzyka, jednak potencjalne zyski z tego tytułu wynoszą co najwyŝej kilka punktów procentowych w skali roku. Znacznie gorzej przedstawia się sytuacja obligacji skarbowych. W większości krajów rozwiniętych stopy procentowe są na rekordowo niskim poziomie i dalsze ich obniŝanie nawet z powodów technicznych nie jest moŝliwe (nie mogą być ujemne). Nakładające się na to niskie odsetki od obligacji stawiają ten segment rynku w nieciekawej sytuacji, gdyŝ w najlepszym przypadku, utrzymujące się niskie stopy procentowe będą generowały stały niski strumień gotówki. W przeciwnym przypadku moŝemy mieć jedynie ruch stóp procentowych w górę, który spowoduje spadek wartości obligacji, co moŝe przynieść ujemne stopy zwrotu dla inwestycji w obligacje rządowe. Dla polskiego inwestora umacniający się złoty dodatkowo obniŝy rentowność takich inwestycji. W takiej sytuacji istnieją dwa rozwiązania inwestycyjne; pierwsze to utrzymywanie inwestycji w polskich obligacjach skarbowych lub dla bardziej odwaŝnych w polskich obligacjach korporacyjnych; drugie to inwestowanie na rynku obligacji na rynkach wschodzących, gdzie stopy procentowe nie są tak niskie i istnieje prawdopodobieństwo, iŝ waluty danych rynków wschodzących nie będą osłabiały się wobec złotego. Jednak takie inwestycje obarczone są większym ryzykiem. Alternatywą inwestycyjną mogą być obligacje korporacyjne spółek z krajów rozwiniętych pod warunkiem zabezpieczenia pozycji walutowej. Patrząc na rynek obligacji przez pryzmat makroekonomiczny, to pojawiający się wzrost gospodarczy spowoduje spadki na rynku obligacji i odwrotnie, utrzymywanie się niskiego wzrostu gospodarczego lub nawet jego spadek, przyniesie rynkowi obligacji płaskie wyniki. W Ŝadnym przypadku obligacje nie będą dobrą inwestycją, czego moŝemy się spodziewać po akcjach w przypadku pojawienia się trwałego wzrostu gospodarczego. Spread pomiędzy obligacjami OK0711 i DS1019
Zgodnie z naszymi oczekiwania spread pomiędzy wymienionymi obligacjami zawęŝa się. Przede wszystkim cieszy nas fakt, Ŝe zaczęły spadać rentowności papierów o długim terminie zapadalności. Spread 2y vs 10y benchmark Na obligacjach benchmarkowych cały czas istniej duŝy spread, który rozszerzał się przez kilka ostatnim miesięcy. Bezpośrednią przyczyną było wystromianie się krzywej stopy procentowej tzn. stopy krótkoterminowe spadała a stopy długoterminowe pozostawały bez zmian. Dla naszych inwestycji miało to kolosalne znaczenie, gdyŝ przy takim ruchu stóp procentowych tj. spadku stóp krótkoterminowych, zyskiwały bardzo fundusze pienięŝne. W chwili obecnej dalsze obniŝanie stóp krótkoterminowych jest juŝ bardzo ograniczone, poniewaŝ zrównały się one ze wskaźnikiem inflacji oraz spadły poniŝej stopy NBP. Dalsze obniŝenie tych stóp mogłoby się zdarzyć w przypadku splotu kilku pozytywnych
czynników, tj dynamicznego spadku inflacji oraz przepływu kapitału krótkoterminowego z zagranicy grającego na zwyŝkę wartości złotego. Bardziej liczymy jednak na spadek długoterminowych stóp procentowych, co będzie sprzyjało polskim obligacjom. Dla benchmarkowego portfela obligacji z duration 4 lata, spadek stóp procentowych o 0,5 punktu procentowego przyniesie około 3-procentową zwyŝkę wartości portfela obligacji, przy załoŝeniu braku zmiany stóp krótkoterminowych. Atrakcyjność akcji vs. obligacje Do porównania inwestycji w polskie akcje i obligacje doskonale nadaje się wskaźnik P/E dla WIG-u. JeŜeli odwrócimy wskaźnik P/E, to z wartości 13,4 na 2010 rok otrzymamy stopę 7,5% (na rok 2011 stopa wyniesie 8,6% pod warunkiem, iŝ prognozy wzrostu zysków zostaną zrealizowane). To znaczy, Ŝe inwestycja w akcje powinna przynieść rocznie 7,5% zysku na akcje (gdyby cały zysk dostał wypłacony, a kurs akcji nie ulegał zmianie). Jeśli taką stopę zestawimy z średnią stopą rentowności polskich obligacji rządowych o (duration około 4 lata) na poziomie 5,3%, to staje się jasne, Ŝe inwestycja w akcje jest bardziej atrakcyjna. ZagroŜeniem jest oczywiście większa zmienność akcji i zrealizowanie się negatywnego scenariusza makroekonomicznego, tj. bardzo niskiego lub ujemnego PKB, który będzie implikował spadek zysków spółek oraz spadek stopy rentowności akcji. Rynek walutowy Trudno wyrokować w średnim terminie kierunek kursu pary Euro/USD, gdyŝ zarówno w strefie Euro jak i w USA sytuacja makroekonomiczna jest niepewna, a kurs tych walut jest zaleŝny od terminu rozpoczęcia zaostrzania polityki monetarnej, co z kolei jest zaleŝne od wzrostu gospodarczego, nad którym wisi bardzo wysokie zadłuŝenie budŝetowe i wysokie bezrobocie. Przez ostatni okres wzrost gospodarczy w strefie euro i w USA (albo raczej ograniczanie spadku gospodarczego) był stymulowany wymuszaniem popytu, jednak to źródło juŝ jest na wyczerpaniu (wzrost deficytów budŝetowych) i jedynie poprawa wydajności oraz nowe inwestycje mogą podźwignąć wzrost PKB. Ale na razie nikt o tym nie wspomina. W tej sytuacji moŝna zakładać dalsze umacnianie się walut krajów wschodzących, oczywiście selektywnie, bo nie kaŝdy kraj ma tak samo dobre perspektywy gospodarcze. Porównanie inwestycji w waluty od początku roku baza to EURPLN oraz odniesiona do niej wartość USDPLN, BRLPLN, HUFPLN oraz CZKPLN Od początku roku polska waluta pozostaje jedną z najsilniejszych walut. Jak wynika z powyŝszego wykresu najsłabszą walutą w omawianym okresie jest euro, następnie forint węgierki, korona czeska. Relatywnie najsilniejszym jest dolar amerykański, jednak jego wartość w stosunku do złotego teŝ spadła. Dla kaŝdej niezabezpieczonej inwestycji kontrybucja walutowa zysku była dlatego teŝ ujemna. Dalsze umacnianie się złotówki będzie negatywnie wpływało na inwestycje w inwestycje nominowane w obcych walutach.
Surowce Porównanie inwestycji w surowce złoto (kolor biały), miedź (pomarańczowy), pszenicę (Ŝółty) oraz ropę naftową (zielony) (w PLN) Od początku roku najstabilniejszy okazał się kurs złota, Do tej pory nie sprawdzają się niektóre prognozy mówiące o duŝym potencjale wzrostu ceny złota. Ropa naftowa po okresie słabości na przełomie stycznia i lutego odzyskała swoją wartość, co ma swoje odbicie w dobrym zachowaniu się giełdy w Moskwie. Najsłabiej zachowującym się surowcem była pszenica, która w 2010 roku przyniosła inwestorom 12% straty. Ma to swoje przełoŝenie na ceny pszenicy równieŝ w Polsce. Bezpośrednim beneficjentem powinny być spółki przemysłu spoŝywczego.