społecznego oparte na przekazywaniu uczniom przez nauczyciela gotowych treści. Postawa nauczyciela ograniczała aktywność uczniów i ich samodzielność poznawania otaczającej rzeczywistości. Nauczyciel wymuszał na uczniach uległość i posłuszeństwo, wychowywał moralnie poprzez kształtowanie konformistycznych sposobów postępowania.1 Pedagogika herbartowska, rozwijana przez T. Zillera (1817 1882) i W. Reina (1847 1929), stawiała sobie za cel ukształtowanie silnego moralnego charakteru wychowanka, a środkami realizacji były: kierowanie dziećmi (poprzez dozór, autorytet, sympatię, groźbę, organizowanie zajęć, pielęgnowanie fizycznego rozwoju), karność (rozkaz, zakaz, karcer, a nawet kara cielesna) i nauczanie wychowujące (którego efektywność zapewniona była przez stosowanie stopni formalnych). 2 Krytyce poddano nauczyciela, który izolował treści nauczania od rzeczywistości.3 Na przełomie XIX i XX w. pedagogika herbartowska ustępowała miejsca nowemu nurtowi, który w Stanach Zjednoczonych nazwano progresywizmem, w Europie szkołą nową, szkołą twórczą; w Polsce koncepcja ta otrzymała miano Nowego Wychowania.4 Model szkoły tradycyjnej przygotowywał uczniów do zaakceptowania swojego miejsca w życiu, a szkoła progresywistyczna kształci do polepszania jakości życia. Zadaniem nowego wychowania stało się pielęgnowanie swobodnego rozwoju dzieci i stwarzanie im właściwego środowiska i atmosfery niekrępującej ich aktywności własnej. Zaczęto zakładać szkoły eksperymentalne.5 W nowym modelu dążono do relacji między nauczycielem a uczniem opartych na współpracy i partnerstwie, stwarzających przyjazną atmosferę w szkole. Nauczyciel miał za zadanie indywidualizować proces nauczania-uczenia się, zwracając uwagę na stwarzanie warunków do aktywności własnej podopiecznych.6 Progresywizm zapoczątkował J. Dewey, który w 1896 r. zorganizował uniwersytecką szkołę eksperymentalną w Chicago. Zadaniem nauczyciela było wyjaśnienie uczniom, jak ważne jest 14