Diametros nr 10 (grudzie 2006): 34 64 Autonomia w etyce I. Kanta (próba interpretacji historystycznej) 1 Piotr Makowski I. Wstp. Pojcie autonomii u Kanta w kontekcie powinnoci moralnej Kantowski projekt etyki, okrelany powszechnie jako deontologiczny, powstał tak jak cało filozofii praktycznej Kanta jako z ducha wolnociowy 2 : problematyka wolnoci jest tu wic nieodłcznym kontekstem filozofowania, istotowo okrelajcym jego cało. Pojcie, czy te idea autonomii z nim nierozerwalnie zwizana, niezalenie od wieloci postaci, jakie przybierała przed i po Kancie, stanowi jedno z mediów filozoficznego wyraenia dowiadczenia wolnoci. W filozofii zatem autonomia jest jednym ze rodków, za pomoc których owo dowiadczenie wolnoci pozwala pojciowo wyrazi normatywny projekt sfery praxis włanie jako sfery wolnoci. Prima facie kontrowersyjne moe si zatem wydawa powizanie idei wolnoci, autonomii z byciem zobowizanym, z przymusem. Wszak wolno oraz autonomia, zdroworozsdkowo rzecz ujmujc, s czym przymusowi przeciwne. Tymczasem w filozofii Kanta włanie takie powizanie ma miejsce wicej: stanowi o istocie całej koncepcji autonomii. W potocznej wiadomoci filozoficznej pojcie o autonomii w etyce powinnoci autora Metaphysik der Sitten daje si streci w jednym sformułowaniu: Prawodawc moralnym jest tutaj sam człowiek jako jednostka etyczna, a nie jaka obca, poza i ponad t jednostk istniejca potga. Moc własnego rozumu praktycznego daje człowiek sobie prawo, któremu wola jego ma podlega, i sam siebie do posłuszestwa wzgldem tego prawa zobowizuje 3. Takie potoczne rozumienie zagadnienia nie pyta jednake o to, czy nie ma podstaw do zanegowania 1 Niniejszy artykuł stanowi zmodyfikowan wersj drugiego rozdziału niepublikowanej pracy magisterskiej: Makowski [2005]. 2 Por. np. Siemek [1995] s. 111; Höffe [2003] s. 158. 3 Wartenberg [2002] s. 171. Analogiczne podejcie, wolne jednak od eksponowania indywidualizmu, reprezentuje A. MacIntyre por. MacIntyre [2000] s. 251. 34
samych idei obowizku i bezwarunkowego nakazu i czy ów nakaz w ogóle nie wyklucza autonomii. Kant za najpierw zbadał, czy wolno i autonomia mog istnie obok siebie z bezwarunkow powinnoci jako wzajemnie niesprzeczne elementy systemu filozoficznego. W Nauce o cnocie (Tugendlehre), która jest dziełem pónym w stosunku do prac powiconych explicite problemowi autonomii Uzasadnienia metafizyki moralnoci i Krytyki praktycznego rozumu, najbardziej dobitnie zostało wydobyte jdro tego, co właciwie oznacza idea samozobowizania, bdca skutkiem warunków autonomii. Kant zastpuje tu metod transcendentaln, charakterystyczn dla prac z okresu krytycznego, analiz o charakterze fenomenologicznym, co zblia jego filozofi moraln do swego właciwego przedmiotu: formalne podejcie z prac wczeniejszych w Tugendlehre zyskuje tre. Niniejszy artykuł rekonstruujc problem autonomii ze wzgldów metodyczno-interpretacyjnych nie bdzie traktował wspomnianych dwu wczeniejszych dzieł jako zasadniczo dowodzcych kwestii (metodyczna pierwotno płaszczyzny transcendentalnej wzgldem praktycznej), ale jako dopiero wprowadzajce właciw perspektyw i stawiajce problem. Odpowiedni wyrano uzyskał on póniej, w Nauce o cnocie, i dopiero na jej gruncie posiada bezporednio praktyczne konsekwencje i znaczenie. Pozostała literatura (przedmiotowa) została dobrana w ten sposób, eby wydoby podstawowy sens i konsekwencje samego zagadnienia, które zostało wyraone przez samego Kanta w sposób, który umoliwia róne sposoby odczytania, w zalenoci od perspektywy i celu interpretacji. Celem pracy jest próba pokazania, e kantowska koncepcja autonomii broni si take w warunkach, które zostały niejako ryczałtem przez etyk autora Krytyki praktycznego rozumu odrzucone, a które to warunki współczenie posiadaj swe teoretyczne uzasadnienie w załoeniach antropologicznych, jako aksjomatach kadej teorii filozofii praktycznej 4. Warunki te tworzy historyzm i jego filozoficzne konsekwencje. Praca zakłada zatem perspektyw historystycznego owiecenia, która pociga za sob odrzucenie pewnych zasadniczych składowych etyki Kanta 4 W krytycznie zorientowanej filozofii kategorie antropologiczne (jak we wczeniejszej filozofii, np. Arystotelesa, kategorie metafizyczne) funduj jzyk filozofii praktycznej. Por. np. Krämer [2004]. 35
(np. czysty, ahistoryczny fakt rozumu, ostateczne uzasadnienie prawa moralnego, hipoteka metafizyczna ), przy czym podejmuje prób obrony samej idei autonomii, bez wprowadzania do koncepcji modyfikacji, które zasadniczo zmieniłyby jej posta. Szczególn wag dla autonomii w warunkach historystycznych bdzie posiadała kwestia obowizku wzgldem siebie. Historystyczne owiecenie 5 jako horyzont filozofowania, oznacza prób zachowania permanentnej postawy krytycznej przy jednoczesnej chci utrzymania (przynajmniej czci) rezultatów postawy owieceniowej. Owiecenie takie przyjmuje wic słuszno tezy o uhistorycznieniu rozumu (dziedzictwo Hegla, Diltheya oraz szkoły historycznej Ranke, Droysen) i krytyk prób hipostazowania rónych jego form (szkoła frankfurcka, rozmaici myliciele z szeroko rozumianego nurtu postmodernistycznego ) przy jednoczesnej próbie uniknicia negatywnych konsekwencji, jakie mog na takim gruncie si pojawi w postaci relatywizmu i subiektywizmu. Chodziłoby wic o zachowanie tego, co rozumne w ogóle i co nie poddaje si fundamentalnej krytyce. Metod t współczenie reprezentuje H. Schnädelbach, std pojawi si odwołania do prac tego autora. Tezy Kanta na temat autonomii daj si pogodzi z historystycznym, wolnym od hipostaz podejciem do problemów filozoficznych. Waga historystycznej metody w filozofii staje si widoczna szczególnie w przypadku etyki. Z Kantowskiej filozofii moralnoci, przy specjalnie przeprowadzonej interpretacji eksponujcej znaczenie obowizków wzgldem siebie, racjonalnoci oraz praktycznego sensu dualizmu metafizycznego filozofii Kanta mona wydoby koncepcj autonomii radykalnej. Jej warto wykracza poza tradycyjny, zawony sposób odczytania autonomii w filozofii praktycznej Kanta: daje si obroni w warunkach krytycznych, przeciwnych ahistorycznemu ujmowaniu etyki. II. Etyczny sens autonomii. Obowizki wzgldem siebie We Wstpie do Etycznej nauki o elementach Kant wyranie opiera si na wczeniej wypracowanym modelu etyki skonstruowanej wokół idei obowizku. Jeeli zobowizanie ma w ogóle posiada wano, to naley przyj, e pierwo- 5 Por. Schnädelbach [2001c] s. 18-45. 36
tnie (z subiektywnej perspektywy) zobowizanie dotyczy samego zainteresowanego podmiotu: Albowiem za zobowizanego wobec innych mog uwaa si jedynie wtedy, gdy zarazem zobowizuj sam siebie. A to dlatego, e norma, na mocy której uwaam sam siebie za zobowizanego, za kadym razem wypływa z mojego własnego praktycznego rozumu, przez który jestem zmuszany, bdc zarazem tym, który sam siebie przymusza 6. Powinno jeli ma by tym, czym jest musi mie swego adresata. Bez przyjcia na siebie przez podmiot jej wanoci nie mona mówi o wanoci tej powinnoci dla innych podmiotów. Powinno istnieje intersubiektywnie, wic zyska wano moe tylko wówczas, gdy (pod wzgldem metodycznym) najpierw przymuszam sam siebie: od innego podmiotu mona wymaga wtedy i tylko wtedy, gdy mona wymaga ode mnie. A wic trzeba przyj, e istnieje powinno adresowana do tego, kto sam jest mocodawc tej powinnoci. Sprzeczno jednak pojawia si w momencie próby zrozumienia, jak to jest moliwe. Ten, kto zobowizuje, jest tym samym, kto jest zobowizywany, a wic eo ipso moe sam siebie uwolni od obowizku, gdy instancj, wobec której ma by posłuszny i której ma podlega, jest w ostatecznoci on sam: [...] ten, który zobowizuje (auctor obligationis) w kadej chwili moe uwolni zobowizanego (subiectum obligationis) od zobowizania (terminus obligationis); tak wic (gdy oba s jednym i tym samym podmiotem) nie jest on wcale zwizany obowizkiem, który na siebie nakłada. To za zawiera sprzeczno 7. Pod wzgldem teoretycznym oznacza to, e mylowy, rozumowy nakaz, który powinien mie praktyczne konsekwencje, moe zosta rozumowo zniesiony. Midzy porzdkiem praktycznym a porzdkiem teoretycznym istnieje przepa, której, zdaje si, nie mona przeskoczy. Jeeli nie traktuje si tej czysto teoretycznej sfery jako integralnej składowej władz praktycznych, wówczas wszelka próba uznania wagi i roszcze tej sfery zakoczy si pozostaniem po tej samej stronie, po której si zaczło po stronie pierwotnego, autonomicznego chcenia. Kant, wida, wyranie był wiadom trudnoci. Zaproponowane przeze rozwi- 6 Kant [2005] s. 87 i n. 7 Tame. 37
zanie zachowuje systemowy charakter, sytuujc si na przeciciu momentów dualizmu jego filozofii. Otó człowiek jako rozumna i s t o t a n a t u r a l n a (homo phaenomenon) moe by przez swój rozum jako przyczyn determinowany do czynów w wiecie zmysłowym, i w tym zakresie pojcie zobowizania nie wchodzi jeszcze w rachub. Ten sam jednak człowiek, rozpatrywany od strony o s o b o w oci, tzn. jako istota obdarzona wewntrzn wolnoci (homo noumenon), jest istot zdoln do zobowizania wobec samego siebie (wobec człowieczestwa we własnej osobie). W ten sposób człowiek moe uzna obowizek wobec samego siebie, nie popadajc w sprzeczno (poniewa pojcia człowieka nie rozumie si w jednym i tym samym sensie) 8. Rozwizanie Kanta zakłada konieczno dualnego postrzegania podmiotu przez samego siebie, w którym jeden z członów relacji jest w sposób elementarny (jako posiadacz woli) praktyczny, drugi człon za bezwarunkowo prawodawczy (jako posiadacz rozumu). Zagadnienie zostaje ujte dualistycznie w dwojakim sensie: auctor zobowizania, ten, kto zobowizuje, posiada rozumowy, noumenalny charakter, za subiectum zobowizania, ten, kto jest zobowizany posiada (jako istota zmysłowa, z krwi i koci ) charakter fenomenalny; status ewaluatywny (nie tylko metafizyczny) obu momentów relacji zobowizujcy-zobowizywany nie jest jednakowy: człowiek, który moe podlega obowizkowi jest wartociowany jako zdolny do bycia zobowizanym ( powinno zakłada mono ): człowiek zostaje pomylany jednoczenie jako taki, jaki jest hic et nunc oraz jako normatywny projekt taki, jaki by powinien. Byt jest wartociowy przez sw powinno, której warto absolutn jest w stanie na siebie przyj. Dualizm filozofii Kanta ujmuje człowieka pod wzgldem transcendentalnym (ów moment wie filozofi Kanta z antropologi) jako istot dwoist. Od strony rozumowej, normatywnej, zwanej przez autora Krytyki czystego rozumu sfer intelligibiln lub noumenaln człowiek jest obywatelem wiata, w którym panuj prawa rozumu; od strony czysto faktualnej (to, co dane i nic ponadto), cielesnej, nazywanej sfer fenomenaln, człowiek podlega prawom wiata rozumianego czysto empirycznie, w którym nie ma miejsca na idee rozumowe. 8 Tame, s. 88. 38
Odrzucenie dualizmu metafizycznego Kanta ze wzgldu na rzetelno refleksji filozoficznej nie musi jednak oznacza odrzucenia całej perspektywy Kanta w kwestii etyki. Odrzucenie dualizmu metafizycznego w efekcie otwiera perspektyw szerokiego traktowania autonomii, jako wykraczajcej istotowo poza to, co etyczne. Taka wizja autonomii wyłania si równie z refleksji w Religii w obrbie samego rozumu. Dalsze rekonstrukcje bd stanowi prób wykorzystania heurystycznej siły argumentacji metafizycznej (zastosowanej przez Kanta w dedukcji transcendentalnej czystego prawa rozumu) w celu wydobycia aktualnoci drugiego, praktycznego sensu kantowskiego dualizmu. Chodzi mianowicie o istot dwojakiego sposobu patrzenia na człowieka (człowiek hic et nunc oraz człowieczestwo jako pewien ideał) umoliwia on krytyczn obron etycznego sensu autonomii w kontekcie jej szerokiego radykalnego znaczenia. Rozwizanie Kanta swój kluczowy moment posiada w odniesieniu wspomnianej wyej sprzecznoci (zobowizany, który sam si zobowizuje) do rozumu. Tradycyjne pojmowanie autonomii take ów moment zawiera: autonomia Kantowska oznacza zdolno rozumu do nadania sobie i wypełniania obowizku, zdolno wywiedzenia prawa praktycznego tylko i wyłcznie z substancji rozumowej bez odwoływania si do pozarozumowych instancji, oznacza wiadomy wybór zasad, które nie s narzucone ani przez siły transcendentne, ani przez przyrod, czy te osobowe autorytety. Rozum pozostaje jedyn instancj, w oparciu o któr mona dokonywa wyboru danych maksym słusznego postpowania. Na gruncie przytoczonego wyej objanienia wstpnego z Tugendlehre bdzie wic autonomia włanie okrelała tosamo zobowizujcego i zobowizanego, której wyznacznikiem pozostanie rozum, jako spoiwo teoretycznoci i praktycznoci. To, w jaki sposób Kant dochodzi do wniosku, który w zarysowany tu sposób uzyskał swój kształt w Metaphysik der Sitten, zostało systematycznie wyłoone w Krytyce praktycznego rozumu a take w Uzasadnieniu. Postpowanie Kanta nie tylko ma pokaza, e: Autonomia to zdolno rozpoznawania przez podmiot moralnej słusznoci czynów, pojta jako mono działania zgodnego z obiektywnymi i powszechnie wanymi regułami postpowania, majcymi [...] 39
sankcj rozumu 9, ale take i poddanie si temu, co podlega rozpoznaniu nie prowadzi do jej utraty. Ów prima facie paradoksalny wiosek e autonomia polega take na bezwarunkowym spełnianiu powinnoci wymaga dokładniejszego nawietlenia. III. Dwa sposoby rozumienia woli. Fakt rozumu Rozumowanie, jakim Kant si posłuył w wywiedzeniu imperatywu kategorycznego jako podstawy idei obowizku, ma charakter transcendentalny 10. Charakter ów u Kanta decyduje o wyniku badania wolnoci i autonomii; pod wzgldem metodycznym natomiast oznacza problematyk metaetyki (czy te etyki ogólnej 11 ). Rozumowania tego rodzaju merytorycznie sytuuj si w kontekcie tego, co Kant okrela rozumem praktycznym albo wol (czyst). Czysta wola (Kant okrela j mianem Wille) jest rozumow instancj, apodyktycznie decyzyjn wzgldem pierwotnie, transcendentalnie danej zdolnoci do działania w ogóle. Zdolno ta podlega pobudkom pozarozumowym; okrelana jest przez Kanta mianem własnej samowoli (woli subiektywnej, arbitralnej). Wola własna (Willkür) [...] jest jedynie wol zwierzc (arbitrium brutum), która moe by okrelona tylko przez popdy zmysłowe, tj. patologicznie. Ta natomiast, któr niezalenie od zmysłowych popdów mog okrela pobudki wyłcznie przez rozum przedstawiane, nazywa si woln wol własn (arbitrium liberum) i wszystko, co jest z ni zwizane jako przyczyna czy jako skutek, nazywa si czym praktycznym. Praktyczn wolno mona udowodni przez dowiadczenie. Albowiem nie tylko to, co pobudza [...] zmysły, okrela ludzk wol własn, lecz mamy zdolno do przezwyciania wrae, wywieranych na nasz zmysłow zdolno podania, za pomoc przedstawie tego, co nawet w sposób bardziej odległy jest poyteczne lub szkodliwe. Rozwaania za nad tym, co ze wzgldu na cały nasz stan jest [...] dobre i poyteczne, opieraj si na rozumie. On przeto nadaje równie prawa, które s imperatywnymi, tj. obiektywnymi prawa- 9 Blackburn [1997] s. 38 i n. 10 Zwrócił na to uwag np. Höffe [2003] s. 183. 40
mi wolnoci i które powiadaj, co si dzia powinno, cho si moe nigdy nie dzieje 12. Na podstawie tego dłuszego fragmentu z Krytyki czystego rozumu mona sformułowa dwie definicje woli. Wola w pierwszym sensie oznacza samowol (Willkür), w drugim za zdolno nadania tak pojtej samowoli kształtu w postaci rozumnego prawa, jako jej wyznacznika. Wprowadzenie owego prawa oznacza zdolno bycia niezalenym od bezporednich pobudek zewntrznych i jednoczesne uzalenienie od działania kierowanego przedstawieniami pewnego normatywnego porzdku. Kontekst wolnoci posiada zatem dwa podstawowe aspekty: pozytywny i negatywny. Wolno negatywna, w rozumieniu Kanta, oznacza niezaleno rozumu od bezporednich bodców zewntrznych. Komentatorzy mówi tu o psychologicznym pojciu wolnoci, która jest dokładnie tym samym, co determinacja wewntrzna, czyli konieczno natury psychologiczno-kauzalnej 13. Wolno pozytywna za, przyjmujc implicite swe okrelenie negatywne (jako swój warunek), jednoczenie stwierdza, e musi istnie własna przyczynowo woli w postaci prawa dla niej swoistego, pozytywnie j okrelajcego wzgldem praw empirycznych, które byłyby jej podstaw determinowania (Bestimmungsgrund), gdyby wola pozostała bezporednio pod dyktatem empirii (w jzyku Kanta tego, co patologiczne ). Zatem wolno pozytywna dla Kanta posiada wymiar stricte moralny: W im mniejszym stopniu człowiek podlega przymusowi fizycznemu, w im wikszym natomiast stopniu przymusowi moralnemu (wywiedzionemu przez samo tylko przedstawienie obowizku), tym bardziej jest on wolny 14. W tym kontekcie autor Metaphysik der Sitten wprowadza pojcia materialnych i formalnych zasad praktycznych 15. Wywód z pierwszej czci Krytyki praktycznego rozumu pokazuje, jakie konsekwencje pociga za sob to rozrónienie. 11 Etyka szczegółowa (czyli właciwa etyka) została przez Kanta systematycznie wyłoona w Etycznej nauce o elementach w Tugendlehre. 12 Kant [2001b] s. 591 i n. 13 Eisler [1994] s. 100 (cyt. za: Nowak Juchacz [2002] s. 19). 14 Kant [2005] s. 49, przypis. 15 Materialnym i formalnym zasadom w Tugendlehre odpowiadaj pojcia empirycznych i racjonalnych zasad z Uzasadnienia por. Kant [2001a] s. 58. 41
Materialne pobudki w ujciu Kanta skazuj wol z jednej strony na podleganie obcej przyczynowoci, z drugiej za stanowi presupozycj, e zasada zbudowana w oparciu o pobudki zmysłowe nie bdzie mogła spełni reguły zasady powszechnej jako punktu odniesienia dla potencjalnych maksym praktycznych, poniewa zmysłowe okrelenie woli dla Kanta oznacza zasad miłoci własnej 16. To, co materialne w rozumie praktycznym jest tym, co czyni rozum praktycznym w ogóle i co nadaje rozumowaniu tre. Tre rozumowa decyduje o tym, e reguły rozumowe mog mie praktyczne znaczenie. Jednake: [...] jeli wydzielimy z prawa cał materi, tj. wszelki przedmiot woli (jako wyznacznik), to pozostanie tylko goła forma powszechnego prawodawstwa. A wic istota rozumna albo wcale nie moe myle swych przedmiotowo praktycznych maksym równoczenie jako praw powszechnych, albo te musi przyj, e goła forma tych maksym, według której nadaj si one do powszechnego prawodawstwa, czyni je same przez si prawami praktycznymi 17. Wniosek Kanta jest taki, e jeli pozbawi rozum tego, co go czyni we właciwym sensie praktycznym (empiryczny kontekst działania i maksymy szczegółowe formułowane relatywnie do poszczególnych jego kontekstów), to pozostanie jeszcze sama forma odnoszca si do tego, co praktyczne. Odkrycie czysto rozumowego ( przed empiri ) prawa praktycznego bdzie oznaczało znalezienie włanie tej czystej formy jako okrelenia wolnoci oraz przejcie pierwszego testu dla kandydata na naczelne prawo etyki. Kant odnajduje takie prawo w postaci rozumowego faktu imperatywu kategorycznego w jego formalnym ujciu 18. Według autora Prolegomenów kady człowiek, charakteryzowany intelligibilnie 19 jako istota rozumna jest zdolny czy to krytycznie, przed wszelkim dowiadczeniem, na drodze stopniowej dedukcji (transcendentalnej), czy potocznie: korzystajc z bezporedniej wiadomoci moralnej odkry w sobie obecno 16 Kant [2002] s. 38. 17 Tame, s. 42. 18 Tame, s. 46. 19 W sprawie intelligibilnego charakteru por. np. Adorno [1986] s. 400-418 oraz Kumamoto [1994] s. 99 i n. 42
prawa praktycznego, które bdzie posiadało wano transcendentaln. Wano transcendentalna znaczy tyle, e prawo praktyczne moe obowizywa niezale- nie od kontekstu historycznego i kulturowego; w kontekcie praktycznym jednoznacznie okrela pewn (intelligibiln) ludzk sfer tak, jak wyniki bada nauk przyrodniczych okrelaj inn (empiryczn) ludzk sfer w sposób ostateczny. Ta ródłowa obecno formalnego prawa na gruncie czystego rozumu praktycznego została przez Kanta okrelona mianem faktu rozumu (Faktum der Vernunft) 20. IV. Powinno jako modus existendi autonomii Etyka funkcjonujca na podstawie tak pojtej normy praktycznej bdzie mogła stanowi podstaw koncepcji autonomii; Kant formułuje j metodologicznie bezporednio po odkryciu faktu rozumu: Autonomia woli jest jedyn naczeln zasad wszystkich praw moralnych i odpowiadajcych im obowizków; przeciwnie za wszelka heteronomia samowoli nie tylko nie ustala adnego zobowizania, lecz jest raczej jego zasadzie i moralnoci woli przeciwna. Jedyna zasada moralnoci polega na niezalenoci od wszelkiej materii prawa (tj. od podanego przedmiotu) zarazem jednak na wyznaczeniu kierunku samowoli przez sam tylko powszechn form prawodawcz, do której przyjcia maksyma musi by zdolna. Owa niezaleno wic jest wolnoci w znaczeniu negatywnym, to za własne prawodawstwo czystego, a jako czysty, praktycznego rozumu wolnoci w rozumieniu pozytywnym. A wic prawo moralne nie wyraa niczego innego, jak tylko autonomi czystego praktycznego rozumu [...] 21. Z jednej strony autonomia oznacza metodyczne uwolnienie od tych praktycznych okrele, które mogłyby (gdyby zostały przyjte ad hoc jako a priori skuteczne) grozi heteronomi, czyli niewiadomym podleganiem obcej przyczynowoci. Ten aspekt autonomii wprowadza warunki, w których własne sprawstwo jest moliwe. Z drugiej strony, działanie jest autonomiczne wówczas, gdy tak krytycznie usytuowany podmiot działania po znalezieniu na gruncie własnego rozumu 20 Por. np. Höffe [2003] s. 188-193, Nowak-Juchacz [2002] s. 45-48 oraz Krämer [2005] s. 13 (Krämer charakteryzuje fakt rozumu jako ródłowe dowiadczenie bycia zobowizanym do czego ). 21 Kant [2002] s. 49. Por. take: Kant [2001a] s. 64. 43
ogólnego wyznacznika kierunku jego samowoli, bezwzgldnie podda si jego konsekwencjom, co da faktyczn gwarancj eliminacji ryzyka podlegania niewłasnym prawom. Wniosek o autonomii posiada dwojakie uzasadnienie, w obu przypadkach odsyłajce do nierozłcznego współistnienia wolnoci i tego, co normatywne (prawo, reguła praktyczna, norma działania etc.). Z jednej strony Kant respektuje semantyczne wymogi okrelenia autonomia, które (take etymologicznie) wskazuj na suwerenne, samoistne czy niewymuszone (gr. autoi) nadanie sobie wyznacznika postpowania, reguły czy prawa (nomoi); z drugiej strony autonomia Kanta pokazuje, e wolno pozytywna rozumiana jako wolno do, jako principium etycznie relewantnego działania, odcina si od anarchistycznego rozumienia wolnoci od całkowitej dowolnoci w wyborze tego, co praktycznie podane 22. To pozwala na uznanie tak pojtej autonomii za fundament etyki opartej na rozumnej wolnoci. Kant pisze: Autonomia woli jest właciwoci woli, dziki której ona sama sobie jest prawem [...]. Zasada autonomii brzmi wic nastpujco: nie naley wybiera inaczej, jak tylko tak, eby maksymy własnego wyboru były zarazem w tej samej woli zawarte jako ogólne prawo 23. W tym miejscu podkrelony zostaje praktyczny sens samego terminu, warunki pomylenia samej idei autonomii zostaj pominite ze wzgldu na rol, jak autonomia w ogóle pełni. To umoliwia dwojakie jej dookrelenie, które ma miejsce w Tugendlehre. Ze wzgldu na praktyczny kontekst wolnoci Kant mówi o eleuteronomii (eleutheroi gr. wolny) 24, za przez wzgld na rozumny charakter tej wolnoci o antroponomii 25. Własne prawodawstwo wynik powyszego stwierdzenia musi zatem spełnia wymogi reguły uniwersalizacji, eby nadawa si jako podłoe etyki. Etyka jednak, eby mogła wystpi jako pełnoprawna dziedzina 22 Na moliwo takiej (nieuzasadnionej) interpretacji autonomii zwrócił uwag np. Rawls. Por. Rawls [1994] s. 702. 23 Kant [2001a] s. 57. 24 Kant [2005] s. 45. 25 Tame, s. 75. Wida tu wyranie nawizanie do Arystotelesowskiej tezy antropologicznej, mówicej o rozumie jako wyróniku człowieka w ogóle: zoon logon echon por. np. Schnädelbach [2001d] s. 11. 44
filozoficzna, musi mie jeli nie jasn koncepcj wolnoci, to przynajmniej wobec problemu wolnoci zaj okrelone stanowisko. Kant zakłada wolno w porzdku przyczyn sprawczych, eby w porzdku celów uzna człowieka za podległego prawu moralnemu. Ale zachodzi te relacja odwrotna: prawo moralne posiada sw wano, a wic wolno zostaje uznana za dowiedzion : [...] albowiem wolno i własne prawodawstwo woli s obydwa czym autonomicznym, s wic pojciami zamiennymi, ale włanie dlatego adnego z nich nie mona uy do wyjanienia drugiego, do jego uzasadnienia [...] 26. W tym miejscu pojawia si paradoks: etyka Kanta skonstruowana wokół poj obowizku i powinnoci posiada usprawiedliwienie w tosamoci autonomii i wolnoci opartej na prawie (powinno). Obydwa momenty odwołuj si do trybunału rozumu, który pozostaje bezwarunkow instancj. Bezwarunkowo pochodzi z zaznaczonego na wstpie dualizmu (powinno jest efektem empirycznego kontekstu norm rozumowych). Praktyczny dualizm znajduje rozwizanie w postaci idei samoprzymusu. Std za pochodzi (osławione) Kantowskie pojcie obowizku: metodyczny porzdek Krytyki praktycznego rozumu karze Kantowi wyjani istot kategorycznoci imperatywu w nastpujcy sposób człowiek pozostaje istot, którego wola podlega potrzebom i zmysłowym pobudkom a [...] prawo jest bezwarunkowe. Stosunek takiej woli do tego prawa jest zalenoci, noszc nazw zobowizania i oznaczajc zniewolenie do czynu, chocia jest to jedynie zniewolenie przez sam rozum i jego przedmiotowe prawo. Czyn za taki nosi nazw obowizku [...], który moe by nazwany wewntrznym, lecz umysłowym przymusem 27. W perspektywie autonomii Kant mówi tu o autokracji rozumu: jako osoby ludzkie, jako istoty skoczone prawo moralne moemy wypełni tylko wtedy, gdy [...] jestemy władni opanowa te nasze skłonnoci, które opieraj si obowizujcym normom 28. Kantowi nie idzie o deprecjacj czy całkowite pot- 26 Kant [2001a] s. 66. 27 Kant [2002] s. 48. Por. równie Kant [2001a] s. 56: Obiektywna konieczno czynu [wynikajcego ze zobowizania przyp. P. M.] nazywa si obowizkiem. 28 Kant [2005] s. 51. 45
pienie zmysłowoci i cielesnoci 29 (jak to niekiedy próbuje si jego etyce imputowa), lecz podkrelenie roli rozumu jako ródła prawomocnoci zobowiza moralnych i (krytycznej) etyki w ogóle. Od strony rozumu powinno oznacza jak to słusznie zauwaa F. Ricken w bardzo wnikliwej analizie imperatywu kategorycznego 30 urozumnion ch: rozumowe zaporedniczenie chcenia 31. Dla Kanta chcenie stanowi wyraz (transcendentalnej) dyspozycji do bycia praktycznym podmiotem w ogóle, jednak bez rozumnego prawidła, dziki któremu chcenie daje si odczu jako powinno, czy zobowizanie pozostaje ono czysto psychologicznym (biologicznym) odczuciem moliwoci działania, wolnym od jakichkolwiek pozytywnych okrele. Kant wie, e trudno tkwi w samej idei wolnoci opartej na obowizku, jednak stwierdza, e przymus wynikajcy z idei obowizku odsyła wyłcznie do rozumu ( przedstawienie obowizujcej normy ) jako instancji uzasadniajcej i jedynej to uzasadnienie da mogcej 32. Rozum nie oznacza tu bytu zewntrznego czy te boskiego wzgldem człowieka, ale immanentny modus ludzkiego istnienia. eby niesprzecznie mówi o przymusie w kontekcie wolnoci na gruncie etyki, rozumu inaczej pojmowa nie mona i Kant jest tego wiadom. Rozszczepienie, które jest skutkiem dwuaspektowoci podmiotu praktycznego oznacza potwierdzenie jego moralnej tosamoci. V. Racjonalne uzasadnianie: antropologiczny wymiar autonomii jako podstawa jej etycznego sensu Problem autonomii jednake nie wyczerpuje si w filozofii Kanta w powyszej rekonstrukcji teorii z Uzasadnienia i Krytyki praktycznego rozumu. Uchwycenie samej rozumowej zasady, okrelajcej wolno opart na prawie, nie wyczerpuje 29 Por. Kant [1993] s. 82: Naturalne skłonnoci, rozpatrywane same w sobie, s dobre, tzn. nie zasługuj na potpienie. Ch wyplenienia ich byłaby nie tylko czym daremnym, ale take szkodliwym i nagannym. Trzeba je raczej poskromi, tak eby si nawzajem nie cierały, lecz utworzy mogły zgodn cało, zwan szczliwoci. 30 Ricken [2001] s. 97. 31 To najwyraniej stanowi podłoe Kantowskiego rozrónienia woli w sensie Willkür i woli jako Wille; przeoczenie rónicy midzy tymi terminami powoduje translatorskie kłopoty, z jakimi borykała si wikszo tłumaczy dzieł Kanta (Por. take Kant [2005] s. 76 i n., przypis tłumacza). 32 Por. Kant [2005] s. 47. 46
kantowskiej filozofii wolnoci 33. Na podstawie przywołanego wyej ustpu dotyczcego wolnoci pozytywnej i negatywnej mona było stwierdzi, e zanim Kant wskazał podstaw okrelajc wol, podmiot, który był jej nosicielem, znajdował si w warunkach autonomii. W najwaniejszych punktach zrekonstruowana metoda Krytyki praktycznego rozumu (a zrby tej metody obecne s ju w Uzasadnieniu metafizyki moralnoci) stanowica transcendentalne badanie, które ma odkry podstawy formułowania prawomocnych sdów moralnych (wolno) przez okrelenie zdolnoci rozumu do bycia prawodawczym (autonomia) po ujawnienie explicite formuły prawa jako maksymy wszystkich maksym 34 posiada swoisty rys, który stanowi bezporedni wynik samej dedukcyjnej drogi uzasadniania: [...] a mianowicie [...] pojcie dobra i zła musi by wyznaczone nie przed prawem moralnym (którego podstaw, jak si pozornie moe wydawa, musiałoby nawet stanowi), lecz dopiero po nim i przez nie 35. Cała koncepcja etyki Kanta opiera si na tym krytycznym załoeniu. Do dziedziny metaetyki zaliczy jednak naley odpowied na pytanie, jak w ogóle jest moliwe pojcie tego, co dobre. Jeeli dziedzina filozoficzna przyjmuje ad hoc pewn koncepcj dobra, to pociga to dwie bezporednie konsekwencje, skazujce ow etyk na dogmatyzm: po pierwsze, taki niekrytyczny zabieg dobro uznaje za dobre ze wzgldu na arbitralne załoenie ( widzimisi ); po drugie metoda ad hoc oznacza przekrelenie moliwoci uzasadnienia prawomocnoci tego dobra i sdów praktycznych. To, co zostaje uznane za dobre i moralne, jest takie tylko dlatego, e takie włanie jest (scil. e za takie zostało uznane). Pytanie o to, czy jest ono dobre w prawomocny sposób, zostaje pominite ju ze wzgldu na sam modus twierdzenia: nie ma moliwoci sprawdzenia, czy owo dobro jest zasadne, tzn. czy nie grozi mu odrzucenie na przykład z powodu uznania go przez kogo za relikt, czy rodzaj mitu. Dokładnie tak rzecz si ma z 33 Gdyby tak rzeczywicie miało by, to Kant nie wnosiłby wiele wicej ponad utosamienie wolnoci z prawem, wywodzce si od Rousseau, od którego zreszt królewiecki myliciel t ide najprawdopodobniej przejł. Por. Höffe [2003] s. 183 oraz Rawls [1994] s. 352. 34 Sformułowaniem tym odwołuj si do schnädelbachowskiego okrelenia rozumu jako perspektywy wszystkich perspektyw Por. Schnädelbach [2001d] s. 21. 35 Kant [2002] s. 74 (podkr. aut.). 47
krytyczn metod obran przez Kanta w przypadku jego ugruntowania (uzasadnienia) moralnoci. W tym miejscu warto przytoczy o duej mocy heurystycznej dla niniejszych rozwaa wzorcowe exemplum sprzeciwu wobec zewntrznego uzasadniania etyki w ogóle, jakie reprezentuje J. Filek. Jest on wiadomy tego, e uzasadnienie dobra postawi tego, kto dobro uzasadnia, poza jego prawomocnoci (choby czysto metodologicznie). Według Filka samo uzasadnienie dodatkowo sprawi, i wypełnienie obowizku moralnego dokona si ze wzgldu na uzasadnienie nie za ze wzgldu na samo dobro 36. Abstrahujc od drugiego wniosku 37 mona to, co zostało tu wyraone, przedstawi na gruncie filozofii Kanta: przyjcie koncepcji dobra przed ustanowieniem prawa moralnego oznacza, e nie zostało dokonane rozrónienie na empiryczne i rozumowe podstawy determinowania woli. Okrelenie czego jako dobrego w ogóle moe nastpi tylko dziki rozumowi; w niniejszej sytuacji nastpuje wic take dziki rozumowi, ale skoro nie padło rozrónienie na reguły majce podstaw tylko w rozumie i reguły takiej podstawy nie posiadajce nie ma on udziału w okreleniu ródła (podstawy) dobra. Kant stwierdza, e to, co pozarozumowe ma genez w przyjemnoci/ przykroci, a wic to, co dobre, okrelone za pomoc poj empirycznych (czyli tego, co pozarozumowe) w takiej metodzie, ustanawia reguł postpowania etycznego wtórnie wzgldem tego dobra, czyli według wywodu Kanta przekre- la sam moliwo pomylenia dobra jako praktycznie pełnowartociowego prawa (imperatyw kategoryczny), poniewa nie daje gwarancji jego rozumowoci. Kant posługuje si tu implicite podziałem zasad na formalne i materialne oraz 36 Por. Filek [2001] s. 366 (podkr. aut.): Fałszywa [...] jest sama idea racjonalnego uzasadniania ródłowych fenomenów etycznych. Nie ma i nie moe by adnego «racjonalnego uzasadnienia» etyki. Uzasadnienie takie, gdyby si powiodło, zniosłoby etyczno jako kwalifikacj ludzkiego sposobu bycia. Ogarnici obsesj uzasadnienia etyki akademiccy luminarze tej dyscypliny nie maj wiadomoci tragicznych konsekwencji tej obsesji. [...] Nie rozumiej, e ju sama intencja uzasadnienia znosi etyk jako etyk. [...] racjonalne dowiedzenie komu [...], e powinien postpowa etycznie [...] nigdy nie moe doprowadzi do tego, by postpował on rzeczywicie etycznie. Bowiem włanie wówczas, gdyby si to powiodło, nie postpi on etycznie, [...] lecz ze wzgldu na przedłoone mu racjonalne uzasadnienie. [...] Oto paradoks etyki. Uzasadniajc dobro, mona je jedynie pomniejszy, a wrcz obrazi. Etyka jest zasadniczo domen monoci. 37 Wniosek ten został wycignity błdnie (pomyłka wynika z niezrozumienia roli i statusu samego uzasadnienia). Kwesti relacji uzasadniania i moralnoci poruszam w swojej pracy: Makowski [2005]. 48
rozumnoci podstawy prawa jako warunkiem autonomicznej etyki (oraz warunkiem pomylenia owego prawa jako takiego, które spełnia wymogi etyki jako teorii). [...] nie pojcie dobra jako przedmiotu wyznacza i czyni moliwym prawo moralne, lecz odwrotnie: dopiero prawo moralne wyznacza i czyni moliwym pojcie dobra, o ile ono bezwzgldnie na t nazw zasługuje 38. Bez ujawnienia zrekonstruowanych tu warunków moliwoci bycia podmiotem etycznym etyka w ogóle traci swój cile filozoficzny status. Przyjcie za imperatyw twierdzenia o potencjalnej generalizowalnoci reguły (maksymy) mojego postpowania (np. w postaci traktowania bezwzgldnie kadego człowieka zarazem jako absolutny cel, nigdy tylko jako rodek, instrument) na podstawie samego uczucia czy arbitralnej decyzji oznacza, e wówczas ten obowizek nie byłby podyktowany przez rozum, lecz przyjty jako taki tylko instynktownie, a zatem na lepo 39. A wic: Aby uzna co za dobre, musz zawsze wiedzie, czym ma by dany przedmiot, tj. musz posiada o nim pewne pojcie 40. Bez ustanowienia reguł mówicych, czym dobro jest i co jest dobre nie sposób okreli, e dobro posiada sw wano. Kantowska procedura krytycznego traktowania moralnoci metodologicznie oznacza (jako implikacja samej idei uzasadnienia w etyce), e etyka i moralno jako ródła zobowizania i powinnoci zajmuj pewn przestrze w granicach racjonalnoci. Granice te s szersze ni granice samej moralnoci i etyki. Droga uzasadniania zawiesza w sposób metodyczny wano sdów o dobru po to, eby wyeliminowa te sdy, które s w metodzie racjonalnej nieuprawnione. Pozwala to wskaza te sdy, których roszczenie do wanoci jest zasadne. Owo zawieszenie posiada dwa aspekty: po pierwsze, gwarantuje czysto i bezwzgldn wano reguł praktycznych i to właciwie stanowi pierwszy podstawowy cel uzasadnienia w etyce: wykluczy nierozumno ze sfery praktycznej i wskaza jasne reguły, które praktyk bd regulowały. Drugi aspekt procedury uza- 38 Kant [2002] s. 75 (podkr. P.M.). 39 Kant [2005] s. 43. Wida, e wspomniany ostry sprzeciw Filka zdradza zatem deficyt metody krytycznej przy filozoficznym rozpatrywaniu moralnoci, cho jednak wyranie wskazuje na due poczucie moralne autora. 40 Kant [1986] s. 67. 49
sadniania polega na tym, e sam moment racjonalnego uzasadnienia odbiera wszelkim sdom etycznym ich wano do momentu, w którym si okae, jakie sdy mog mie roszczenie do wanoci na gruncie etycznym. Dla niniejszych rozwaa oznacza to, e sama droga i metoda, któr przyjmuje Kant oznacza ju implicite autonomi 41. Warunki dla autonomii stwarza sama racjonalna metoda (scil. racjonalno w ogóle), okrelajca, kiedy powinno nabiera cech etycznych. Droga, jak obiera Kant, posiada sensu stricto racjonalny charakter: co oznacza, e autonomia przysługuje podmiotowi moralnemu jako pewna dymensja antropologiczna metodycznie ju przed jego moralnoci. Kantowska metoda posiada wymiar take negatywny (kolejna implikacja), co zostało wyraone w Religii w obrbie samego rozumu. Wie si to ze stosunkiem Kanta do samej racjonalnoci. VI. Racjonalno, autonomia a moralno. Problem zła radykalnego Kantowskie okrelenia rozumu musz mieci si w ramach, wspomnianego na wstpie, systemowego dualizmu. Nauka o cnocie mówi o człowieku jako istocie rozumnej (Sinnenwesen): rozum okrela gatunek ludzki jako jego pewna dyspozycja antropologiczna ( cecha cielesnej istoty ywej ) oraz jako istocie rozumowej (Vernunftwesen 42 ), której [...] nie da si uj zmysłami i mona j pozna jedynie w moralno-praktycznych stosunkach, w których niepojta własno wolnoci ujawnia si poprzez wpływ rozumu na wol jako wewntrzn instancj normodawcz 43. Istota ludzka, jako czciowo tylko rozumna, dalej zostaje okrelona dwoma epitetami, pochodzcymi ze słownika krytycznej epistemologii Kanta. Człowiek jest wic homo phaenomenon i przysługuje mu, jak to wyej zostało przedstawione, wolno w sensie negatywnym. Jest jednak nie tylko istot czysto zmysłow posiada rozum, w myli Kanta jest wic człowiek take (a nawet przede wszystkim) homo noumenon, człowiekiem wolnym w sensie pozytywnym. Zatem obydwie sfery, noumenalna i fenomenalna, oraz dwa aspekty racjonalnoci (Sinnenwesen i Vernunftwesen) im odpowiadajce dowodz, 41 Por. Schnädelbach [2001a] s. 182. Por. take Croitoru [2002] s. 210 i n. 42 Por. Kant [1986] s. 481 i n., przypis tłumacza. 43 Kant [2005] s. 88. 50
e niezalenie od kontekstu droga rozumowa jest w działaniu drog wolnoci (pozytywnej lub negatywnej). Religia w obrbie samego rozumu powysz ide w interesujcy sposób dookrela. Przez wyostrzenie wczeniejszej nauki o moralnoci, wyłoonej w Uzasadnieniu metafizyki moralnoci oraz Krytyce praktycznego rozumu 44, dobitnie ukazuje, e wolno i pewna swoicie rozumiana autonomia przysługuj człowiekowi pojtemu ju jako homo phaenomenon. Ta empiryczna, ródłowa autonomia nie przekrela jednak idei bycia rozumnym. Okazuje si, e autonomia przysługuje człowiekowi niezalenie od tego, czy kieruje si przedstawieniami obowizujcej normy (czy maksymy wybierane s zgodnie z ideałem homo noumenon). Stanowi to wyrane doprecyzowanie idei wolnoci negatywnej z Krytyki praktycznego rozumu i sugeruje moliwo zła w ludzkiej naturze. Zdolno do kierowania si w postpowaniu maksym zorientowan na własny interes czy wrcz na cudze nieszczcie oznacza bezporednio, e w ludzkiej naturze istnieje niejako a priori wzgldem zmysłów swoiste zło, które homo noumenon musi poskramia, ale samej moliwoci jego wystpienia wykorzeni nie moe: Dlatego jedynie w prawidle, które wola sama sobie wyznacza dla korzystania ze swej wolnoci, tzn. w maksymie, moe lee podstawa zła; a nigdy w naturalnym popdzie albo w przedmiocie, który determinuje wol poprzez skłonno 45. Kant sugeruje, e moliwo wyboru złego czy dobrego postpowania dana jest tu tkwi wspomniany implicitny sens szeroko rozumianej autonomii przed przyjciem prawa moralnego; moliwo ta stanowi niezbywalny element bycia człowiekiem w ogóle. Uwaga Kanta posiada sens take antropologiczny: Kiedy [...] mówimy: człowiek jest z natury dobry, albo z natury zły, oznacza to tylko tyle: człowiek, ogólnie jako człowiek, posiada w sobie jak (niemoliw do zbadania przez nas) pierwotn podstaw umoliwiajc przyjmowanie (Grund der Annehmung) dobrych albo złych (sprzecznych z prawem) maksym, przez to wyraa si równoczenie właciwo jego gatunku 46. O tej pierwotnej podstawie 44 Por. Kant [1993] s. 82, przypis tłumacza. 45 Tame, s. 41. 46 Tame. 51
umoliwiajcej przyjmowanie maksym Kant w przypisie stwierdza, e jest ona niezgłbiona : poniewa przyjmowanie [maksym] jest wolne, jego podstawy (dlaczego przyjłem zł, a nie dobr maksym) nie moemy szuka w adnej naturalnej pobudce, lecz zawsze w pewnej maksymie; ta z kolei musi mie take podstaw, ale poza maksym nie powinnimy i nie moemy wprowadza adnej podstawy determinujcej woln wol zatem w szeregu subiektywnych determinujcych podstaw jestemy nieustannie odsyłani w nieskoczono wstecz, bez moliwoci dotarcia do pierwszej podstawy 47. Włanie z tego powodu: [...] odkd tylko moemy skierowa uwag na nasz stan moralny, to zawsze stwierdzamy, e nie jest on res integra [rzecz nieskalan przyp. P.M.], lecz musimy zaczyna od usunicia zakorzenionego ju zła z obszaru jego władania (lecz zło nie mogłoby si tam zadomowi, gdybymy nie przyjli go do swej maksymy). Jest to pierwsze prawdziwe dobro, które moe uczyni człowiek, wydobywajc si ze zła znajdujcego si w błdnej maksymie, czyli w samej wolnoci, a nie w skłonnociach 48. W tych kilku zdaniach streszcza si to, co póniejsi komentatorzy okrelili mianem koncepcji zła radykalnego 49 i co [...] wci grozi rozbiciem społeczestwa 50. Według myli Kanta istnieje w człowieku swoista nadwyka racjonalnoci nad moralnoci i rozumem etycznym. Tej nadwyki przekreli si nie da, poniewa funduje ona dopiero moliwo etyki jako takiej. Perspektywa uzasadnienia moralnoci bazuje włanie na owej nadwyce. Kontekst antropologiczny, jaki si tu pojawia, pozwala sprowadzi zrekonstruowan tu dyspozycj bycia moralnym do bycia istot wiadom i poczytaln w ogóle 51, do moliwoci refleksyjnego, odpowiedzialnego panowania nad własnym działaniem i w ogóle istnieniem. Ale na samym tym antropologicznym poziomie: [...] człowiek jest istot moralnie nieokrelon 52. Nadwyka rozumu pozwala metodologicznie 47 Tame, s. 41 i n., przypis autora. Por. take Schnädelbach [2001e] s. 101 i n. 48 Kant [1993] s. 82, przypis autora. 49 Por. Symotiuk [1976], Jaspers [1968] (odsyłacz podaj za: Symotiuk [1976] s. 77). 50 Kant [2000] s. 204. 51 Por. Siemek [1995] s. 111. 52 Symotiuk [1976] s. 73. 52
odebra moralnoci jej bezwzgldn wano i przez swoiste naduycie władzy rozumowej praktycznie uczyni j narzdziem interesu własnego. Zło [...] absolutne bo bdce zaprzeczeniem samej istoty człowieka jako istoty wolnej wystpuje wówczas, gdy w naszych intencjach, a nastpnie w działaniu, maksymy moralne jawi si nie jako warunek osigania celów naturalnych, lecz jako rodek, narzdzie 53. Moliwo zła niejako dowodzi racjonalnoci i samej (negatywnej) wolno- ci. Wskazuje tym samym, e autonomia oznacza najpierw i przede wszystkim odpowiedzialno za zasady praktyczne; to za odsyła do tworzenia koncepcji racjonalnoci, jako warunku rozumnej praktyki. VII. Interpretacja zła radykalnego przez pryzmat antropologiczny Współczesna teoria racjonalnoci uznaje antropologiczny motyw pierwotnej, niezgłbionej podstawy za nieredukowaln przesłank rozumnoci. Stanowi ona załoenie, pozwalajce krytycznie odnosi si do wszelkich przejawów mylenia, jako e jest elementarnym warunkiem racjonalnoci w ogóle 54. H. Schnädelbach w krótkim komentarzu do przytoczonego passusu dotyczcego podstawy wolnego przyjmowania maksym stwierdza, e wolno wyboru dobrej bd złej maksymy stanowi przywilej istot obdarzonych rozumem, który decyduje o ich poczytalnoci, niezalenie od moliwoci zła radykalnego. Posługujc si habermasowskim okreleniem, Schnädelbach mówi tu o resztkowym decyzjonizmie 55 całej filozofii moralnej autora Krytyki czystego rozumu: [...] swoboda w wybieraniu maksymy, która wprawdzie nie odbiera imperatywowi kategorycznemu wanoci supernormy moralnej, ale zawiesza jej stosowanie, nie pozwala na to, by owa supernorma zgodnie z modelem transcendentalnej 53 Tame, s. 74. 54 Por. Schnädelbach [2001d] s. 30 oraz np. artykuł S. Borzyma powicony filozofii rozumu w ksice W. Welscha: Borzym [1997] s. 484. 55 Por. Habermas [1976] s. 388 n. (cyt. za: Schnädelbach [2001b] s. 65). Zwrot ten nawizujc do formuły C. Schmitta sam w sobie mówi o tym, e racjonalno jako taka nie jest w stanie przesdzi całkowicie o bezwzgldniej obowizywalnoci norm rozumowych i e w najwaniejszych kwestiach ostatecznie jestemy zdani na wybór. 53
doktryny władzy sdzenia a priori przesdzała o wszystkich przypadkach jej stosowania 56. Kantowska władza sdzenia stanowi pomost łczcy ogólne zasady rozumowe oraz praktyczne maksymy działania; szerzej rodek spajajcy filozofi teoretyczn i filozofi praktyczn w jedn cało 57 : Władza sdzenia w ogóle jest władz mylenia o tym, co szczegółowe, jako o czym podporzdkowanym temu, co ogólne 58. Kant wskazuje jej dwa podstawowe modi existendi: refleksyjn władz sdzenia znajdujc to, co ogólne dla tego, co szczegółowe oraz determinujc, która subsumuje to, co szczegółowe pod to, co ogólne 59. A wic dla niniejszego zagadnienia oznacza to zdolno całkowitego wyczerpania moliwych sytuacji praktycznego aplikowania prawa moralnego, danego w jego rozumowej samooczywistoci jako fakt : po pierwsze, formalny imperatyw kategoryczny powinien powodowa we władzy sdzenia subsumcj kadej maksymy praktycznej (okrelajcej to, co szczegółowe konkretne działanie moralne) pod okrelon zasad ogóln, mogc obowizywa jako powszechnie, transcendentalnie wana ( to, co ogólne ) tutaj władza sdzenia ma charakter determinujcy. Po drugie, władza sdzenia w swej refleksyjnej postaci powinna na podstawie wszelkich moliwych zasad praktycznych (formalnie) wskaza istot etycznie relewantnej praktycznoci w ogóle w postaci supernormy czy ahistorycznej maksymy wszystkich maksym, którymi mog si ludzie kierowa w praktyce. Jednak zgodnie z przytoczonym ustpem z Religii w obrbie samego rozumu pierwsza przynajmniej procedura, jako wynik determinujcego modi władzy sdzenia, okazuje si niemoliwa: Refleksyjna władza sdzenia nie potrafi bezwzgldnie przesdzi o wszystkich przypadkach stosowania kategorycznego imperatywu. Przyjmowanie maksym jest wolne, co oznacza, e stosowalno kategorycznego imperatywu moe zosta zawieszona, gdy nie istnieje całkowicie aprioryczna zasada, pozwalajca imperatyw kategoryczny egzemplifikowa w 56 Schnädelbach [2001e] s. 102 (podkr. P.M.). 57 Por. Kant [1986] s. 19-23. 58 Tame, s. 24. 59 Por. tame. 54
kadych warunkach (nie ma moliwoci wykazania cisłego, bezporedniego zwizku kadej maksymy z imperatywem kategorycznym, a wic przejcia midzy wszystkimi szczegółowymi maksymami a ogólnym prawem rozumu). Schnädelbach trafnie spostrzega: W samym pojciu normy zawiera si supozycja, e faktycznie mona od niej odbiega, podobnie jak pojcie reguły podpowiada, e dopuszcza ona wyjtki; faktyczne zatem odejcie od niej nie stanowi problemu 60. Wolno wyboru, zakładajca w ogóle moliwo samodzielnego uczynienia si istot moraln (i fundujca w ogóle moliwo etyki jako takiej), wynika z samej racjonalnej struktury podmiotowoci, z antropologicznego przywileju bycia racjonalnym i jego niezgłbionej podstawy ; z tego wzgldu: [...] nie ma «faktu czystego praktycznego rozumu», lecz w najlepszym razie «fakt historycznego praktycznego rozumu», który sam jest faktem historycznym 61. Ów fakt wic posiada sw obowizywalno w nader wskim zakresie: zakresie, który okrela istot moralnoci istot historycznych. Powracajc do pocztkowej idei obecnej w Tugendlehre, mona przypomnie trudno, z jak borykał si Kant: [...] ten, który zobowizuje (auctor obligationis) w kadej chwili moe uwolni zobowizanego (subiectum obligationis) od zobowizania (terminus obligationis); tak wic (gdy oba s jednym i tym samym podmiotem) nie jest on wcale zwizany obowizkiem, który na siebie nakłada. To za zawiera sprzeczno 62. Rozwizanie jest dualistyczne: Kant wskazuje na ródłowo dwojaki sens bycia rozumnym: sens normatywny oraz sens deskryptywny (konstatacja dyspozycji antropologicznej). Perspektywa rozumowa, owocujca wolnoci metodycznie przed zasadami etycznymi dziki koncepcji uzasadnienia moralnoci w warunkach autonomii stanowi wystarczajcy wskanik, e autonomia nie moe by pojmowana wyłcznie od strony normatywnej, jak to zazwyczaj ma miejsce, ale równie od strony deskryptywnej (któr to perspektyw wprowadza idea uzasadnienia w etyce). Obydwa elementy składaj si przecie na rozum etyczny. 60 Schnädelbach [2001e] s.100 i n. 61 Tame, s. 101. 62 Kant [2005] s. 87. 55
Ekspozycja metodycznie pierwotnego sensu autonomii i wolnoci zmienia wymow zrekonstruowanego tu sposobu ich zasadniczo etycznego rozumienia, co nie oznacza jednak, e trac one sw teoretyczn doniosło. Na podstawie zasugerowanej perspektywy, wprowadzajcej historyczno (a nawet okazjonalno) faktu rozumu nie neguje si samego faktu, lecz jego (ahistoryczn) bezwzgldn, absolutn obowizywalno. Normatywny sens racjonalnoci wskazuje, e historycznie dana wiadomo moralna jest ujawnieniem samej podstawowej rozumnej struktury podmiotowoci. Powysze uwagi nakazuj jednak podkreli, e ta rozumna struktura zasadniczo nie jest czym danym a priori, lecz tylko jako postulat, którego realizacja oznacza, e w sensie normatywnym bycie wolnym jest [...] tylko moliwoci 63. Ta moliwo jednak oznacza (jako implikatura deskryptywno-antropologicznego wymiaru bycia rozumnym), e na nas, animalia rationalia, spoczywa ciar [...] współodpowiadania za zasady powinnoci, którym czujemy si podporzdkowani, poniewa ich tre w sposób istotny zaley równie od naszego kontyngentnego ycia jako istot moralnych 64 wynika to z przesłanek antropologicznych. Kaniowski słusznie zauwaa, e skoczono, historyczno istot rozumnych implikuje fakt, e jeli maj one by moralne i wolne ku dobru (tj. nie przyjmowa radykalnie złych maksym), to musz one akceptowa take historyczne postulaty rozumu, czyli to, co w danej chwili społeczestwo uznaje za słuszne: Postulaty owe przybieraj posta bezwzgldnej powinnoci moralnej 65. A wic: Jeli uwaamy si za istoty rozumne, to musimy równie uwaa si za moliwych adresatów prawa rozumu 66. Tak wic perspektywa czysto rozumowa nie wskazuje niczego innego, jak włanie normatywn warto samej idei moralnego zobowizania, majcego swój fundament w imperatywnej postaci praktycznych reguł rozumu. 63 Kaniowski [1994] s. 314. 64 Schnädelbach [2001e] s.101. 65 Kaniowski [1994] s. 314. 66 Konhard [1986] s. 177 (cyt. za: Kaniowski [1994] s. 314). 56
Czysta posta rozumu historycznego stanowi contradictio in adiecto: nie ma moliwoci praktycznego uwolnienia rozumu od wszelkich postaci jego faktów (take tych złych). Podporzdkowanie si zasadzie praktycznej moe i musi odbywa si na jego gruncie w sposób wolny i autonomiczny (a wic przyjmuje si do pewnego stopnia moliwo realnoci zła radykalnego ). Oznacza to bezporednie pokrewiestwo tego, co Kant nazywa samowol oraz istot rozumn (Sinnenwesen) z sam antropologiczn przesłank bycia racjonalnym (tj. niezgłbion podstawa przyjmowania maksym ). Wola czysta w tym kontekcie stanowiłaby rodzaj praktycznego sublimatu, który faktycznie zostaje odkryty i którego prawa uzyskuj sw prawomocno na gruncie historycznej, samowolnej, autonomicznej jednak po uznaniu wanoci tego rodzaju faktu, postaci rozumu. VIII. Heurystyczna moc autonomii w sferze praktycznej Kantowska forma rozumu praktycznego wola (Wille) ukazuje rozumno przyjmowania imperatywów praktycznych bez wikłania rozumu w heteronomi. Czysto racjonalna perspektywa, uwolniona od praktycznego kontekstu działania, wyłcznie kognitywnie nakazujca bezwzgldn obowizywalno reguł, oznacza włanie zapoznanie samego racjonalnego momentu tworzenia tych reguł. Dał si on dostrzec w kilkakrotnie ju wspomnianym tu fragmencie o niezgłbionej podstawie przyjmowania maksym. cile etyczny sens wyboru reguł działania odsyła do kantowskiej postaci rozumnej woli, która stanowi jedyn podstaw dobrowolnego przyjmowania reguł o powinnociowym charakterze. Schnädelbach w nawizaniu do koncepcji Kanta spostrzega: Normy rozumu s schematami rozumnego wizania woli. Nie stan si one zasadami heteronomicznymi tylko wtedy, kiedy sama rozumna wola bdzie je mogła przedstawi jako schematy rozumnego wizania woli. To jest jdrem koncepcji Hobbesa i Rousseau, zgodnie z któr wszelkie dajce si rozumnie uprawomocni zobowizanie, które nie polega na zewntrznej przemocy, jest w ostatecznym rozrachunku samozobowizaniem, tzn. autonomicznym zwizaniem woli przez ni 57