KŁODZKO 2014 Jedni mogą dużo, inni prawie nic. Oto dwa oblicza miasta



Podobne dokumenty
Owocny początek kampanii PSLu

SKĄD MAMY PIENIĄDZE I NA CO JE WYDAJEMY?

Najczęstsze pytanie, jakie słyszę z ust właścicieli firm usługowych brzmi: Gdzie szukać nowych klientów?

Jak funkcjonuje samorząd lokalny? na przykładzie Gminy Mosina

SKATEPARK W STARYM SĄCZU JAKO ROZWIĄZANIE WIELU PROBLEMÓW SPOŁECZNYCH

UZASADNIENIE. I. Zmiany po stronie dochodów ogółem ,00 zł, z tego: 1. zmiany po stronie dochodów bieżących

Skąd mamy i na co wydajemy pieniądze

ANKIETA. Numer ankiety Data złożenia ankiety

Młode kobiety i matki na rynku pracy

SAMORZĄDOWE GIMNAZJUM NR 2 W DOMASZKOWIE FOTOREPORTAŻ Z REALIZACJI ZADANIA 3 PT. SPOTKANIE NA SZCZYCIE W DOMASZKOWIE

Witaj, tutaj Marcin Grodecki. Tym razem chcę pokazać cztery mniej znane sposoby na wyszukiwanie okazyjnych cenowo mieszkań.

Środki unijne napędzają rozwój gminy

Scenariusz zajęć edukacyjnych dla uczniów szkoły ponadgimnazjalnej Budżet partycypacyjny czego potrzebuje nasza okolica?

SKĄD MAMY PIENIĄDZE I NA CO JE WYDAJEMY?

Protokół nr III.14 z posiedzenia sesji Rady Powiatu Międzyrzeckiego z dnia 29 grudnia 2014 r.

Tomasz Bonek Marta Smaga Spółka z o.o. dla Dolnośląskiej Izby Gospodarczej. Szkolenie. Jak zarabiać w internecie? Przenieś swój biznes do sieci!

Podsumowanie kadencji samorządowców Kwestionariusz Radnych Gminy Dopiewo

My Polacy - niepodlegli, przedsiębiorczy. projekt współfinansowany przez

INFORMATOR URZĘDU MIEJSKIEGO w BRZESKU. Budżet Gminy Brzesko STAN BUDŻETU NA CZERWIEC 2006.

BUDŻET GMINY NASIELSK NA PRZESTRZENI LAT

Protokół. XIII sesji nadzwyczajnej Rady Powiatu w Sanoku IV kadencji. z dnia 9 września 2011r.

DZIENNIK URZĘDOWY WOJEWÓDZTWA DOLNOŚLĄSKIEGO. Wrocław, dnia 22 lutego 2005 r. Nr 32

3.5. Infrastruktura społeczna

EKONOMIA SŁUCHANIE (A2)

CZĘŚĆ DRUGA ZOSTAŁEŚ DYREKTOREM SZKOŁY

Szacunek, szefie! pracownicy fizyczni o przełożonych

SPRAWOZDANIE Z WYKONANIA PLANU WYDATKÓW BUDŻETU GMINY ZA OKRES OD POCZĄTKU ROKU DO DNIA 31 GRUDNIA 2015 ROKU

UCHWAŁA NR XLII/512/2014 RADY MIEJSKIEJ W BORNEM SULINOWIE. z dnia 24 kwietnia 2014 r.

Copyright 2015 Monika Górska

UCHWAŁA NR... RADY GMINY JEMIELNICA. z dnia r. w sprawie dokonania zmian w budżecie Gminy Jemielnica na 2017 r.

Copyright 2015 Monika Górska

SPRAWOZDANIE Z WYKONANIA PLANU WYDATKÓW BUDŻETU GMINY ZA OKRES OD POCZĄTKU ROKU DO DNIA 31 GRUDNIA ROKU 2014

ANKIETA. Konsultacje społeczne prowadzone w ramach opracowywania aktualizacji Strategii Rozwoju Powiatu Goleniowskiego do roku 2020.

Przemówienie wójta Piotra Piotrowskiego. po zaprzysiężeniu 05 grudnia 2014

Kapitan Warszawa ratuje stolicę! 20 wydarzeń rodzinnych w każdej dzielnicy Warszawy - propozycja współpracy przy wyjątkowym warszawskim projekcie!

UCHWAŁA Nr XXXI/239/14 RADY GMINY BOLESŁAWIEC z dnia 5 marca 2014 r.

Wydatki budżetu na 2018 rok

2.3. Wydatki budżetu Gminy Smołdzino wg pełnej klasyfikacji budżetowej z podziałem na wydatki bieżące oraz wydatki majątkowe

Planowane wydatki budżetu gminy Krzemieniewo na rok 2014

ANKIETA. Tadeusz Michalik Wójt Gminy Zabrodzie. Ankieta jest anonimowa!

Zapis stenograficzny (2153) 191. posiedzenie Komisji Rodziny i Polityki Społecznej w dniu 13 kwietnia 2011 r.

Olsztyn, dnia 22 lutego 2016 r. Poz. 883 UCHWAŁA NR XVI/96/2016 RADY MIEJSKIEJ W NOWYM MIEŚCIE LUBAWSKIM. z dnia 16 lutego 2016 r.

Godzina rozpoczęcia obrad: 09:00 Godzina zakończenia obrad: 09:20 Miejsce obrad: sala konferencyjna UM

Od ponad roku trwa intensywny nabór wniosków do szeregu działań w ramach jednego z największych programów unijnych Regionalnego Programu Operacyjnego

UCHWAŁA NR... RADY GMINY JEMIELNICA. z dnia r. w sprawie dokonania zmian w budżecie Gminy Jemielnica na 2017 r.

UCHWAŁA NR XVI/107/2016 RADY MIEJSKIEJ W WĄGROWCU. z dnia 25 lutego 2016 r. o zmianie uchwały budżetowej na 2016 rok

Wydatki budżetu na 2019 rok

DOBRE PRAKTYKI ZWIĄZANE

Budżet Gminy Witnica w latach

Przewidywane wykonanie wydatków za 2011 r. Stan na dzień r. /w złotych/

Pani Przewodniczqca, Panie i Panowie Radni, Szanowni Państwo

z tego: w tym: programy Dział Rozdział Nazwa Plan z tego: wydatki związane dotacje na wynagrodzenia i z realizacją ich zadania bieżące statutowych

Plan wydatków budżetowych na 2014 rok

UCHWAŁA Nr LV/405/10 Rady Miejskiej Bielawy z dnia 24 lutego 2010 roku

DOCHODY BIEŻĄCE. Załącznik nr 1 do uchwały Nr XIX/342/16 Sejmiku Województwa z dnia r.

Wspólnie dbamy o gdyńskie zabytki

Dla rozwoju infrastruktury i środowiska

UCHWAŁA NR XLIII/504/2014 RADY MIEJSKIEJ W DĘBICY. z dnia 18 czerwca 2014 r. w sprawie zmiany budżetu Miasta Dębica na 2014r

Opole, dnia 9 lipca 2018 r. Poz UCHWAŁA NR XLVIII/403/2018 RADY MIEJSKIEJ W STRZELCACH OPOLSKICH. z dnia 27 czerwca 2018 r.

Protokół nr II/10 II Sesji Rady Gminy w Chojnicach z dnia 2 grudnia 2010 roku

Protokół Nr 9/2011 z posiedzenia Komisji Rewizyjnej z dnia 15 marca 2011r.

ANKIETA Wersja I - dla osób zamieszkujących Opole

Protokół Nr XVII/2016 z Sesji Nadzwyczajnej Rady Gminy Karczmiska odbytej dnia 23 marca 2016 r.

Wykonanie wydatków budżetu Gminy i Miasta Nowogrodziec za 2013 rok

PLAN FINANSOWY WYDATKÓW BUDŻET. NA ROK 2013

SPRAWOZDANIE Z REALIZACJI PROJEKTU SZKOŁA DIALOGU W GIMNAZJUM W KLEOSINIE

Protokół. XXIX sesji nadzwyczajnej Rady Powiatu w Sanoku IV kadencji. z dnia 14 listopada 2012r.

DZIENNIK URZĘDOWY WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO

Z A R Z Ą D Z E N I E nr 226/11 Burmistrza Miasta Bielawa z dnia 31 sierpnia 2011 roku

ISSN SENAT RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

PROTOKÓŁ NR XXXIX/2018 Z SESJI RADY MIEJSKIEJ W PRZECŁAWIU w dniu 24 kwietnia 2018 roku

{{{ Sytuacja finansowa Gminy Góra w latach

ZARZĄDZENIE NR BURMISTRZA LĄDKA-ZDROJU z dnia 11 lipca 2017 roku. w sprawie zmian w budżecie Gminy Lądek-Zdrój na 2017 rok

UCHWAŁA NR... RADY MIEJSKIEJ W KLUCZBORKU. w sprawie zmian w budżecie po stronie dochodów i wydatków

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

Opole, dnia 9 marca 2018 r. Poz. 702 UCHWAŁA NR XLIV/359/2018 RADY MIEJSKIEJ W STRZELCACH OPOLSKICH. z dnia 28 lutego 2018 r.

Nowa obwodnica już otwarta

Edukacja Dialog - Partycypacja

USTAWA z dnia r. o zmianie ustawy o pracownikach samorządowych

UCHWAŁA NR XXXVI/354/17 RADY MIEJSKIEJ W KLUCZBORKU. z dnia 26 kwietnia 2017 r. w sprawie zmian w budżecie po stronie przychodów, dochodów i wydatków

ZARZĄDZENIE NR 19 WÓJTA GMINY RACZKI. z dnia 29 czerwca 2018 r. w sprawie zmiany planu finansowego Urzędu i Organu Gminy Raczki na 2018 r.

KOSZTY WYCHOWANIA DZIECI 2019

UCHWAŁA NR XXI/116/16 RADY MIASTA JEDLINA-ZDRÓJ. z dnia 29 września 2016 r. w sprawie zmiany budżetu Gminy Jedlina-Zdrój na 2016 rok.

Źródło: Wygenerowano: Wtorek, 5 lipca 2016, 07:20

... ale najpierw trzeba mieć te pieniądze...

Program współpracy Gminy Pszczółki z organizacjami pozarządowymi i innymi podmiotami prowadzącymi działalność pożytku publicznego na rok 2019

Poradnik opracowany przez Julitę Dąbrowską.

ZARZĄDZENIE NR 16/F/2014 Wójta Gminy Jordanów Śląski z dnia 27 października 2014 r.

ZARZĄDZENIE NR 3 WÓJTA GMINY RACZKI. z dnia 12 stycznia 2017 r. w sprawie zmiany planu finansowego Urzędu i Organu Gminy Raczki na 2017 r.

Budżet Gminy i Miasta Jastrowie na 2015r. WYDATKI

Budżet Gminy Krzeszów. rok 2018

Platforma Inwestycyjna CARFORFRIEND.DE Jak to działa? tel.

Opole, dnia 6 października 2015 r. Poz UCHWAŁA NR XII/95/15 RADY MIEJSKIEJ BRZEGU. z dnia 25 września 2015 r.

Różne opłaty i składki 7 000, ,80. Różne opłaty i składki , , Drogi publiczne gminne , ,61 87,46%

Ankieta Strategia Rozwoju Gminy Miedziana Góra do roku 2025

UCHWAŁA NR LIV/412/2014 RADY MIEJSKIEJ W DREZDENKU. z dnia 4 sierpnia 2014 r. w sprawie zmiany uchwały budżetowej Gminy Drezdenko na 2014 rok

ANKIETA dotycząca opracowania Strategii Rozwoju Gminy Lelis na lata Konsultacje społeczne

UCHWAŁA NR XXXIX/239/14 RADY MIASTA JEDLINA-ZDRÓJ. z dnia 7 listopada 2014 r. w sprawie zmiany budżetu Gminy Jedlina-Zdrój na 2014 rok.

Wykonanie wydatków Gminy Śmigiel w 2018 roku

UCHWAŁA NR V/ 38 /2019 RADY GMINY KRZEMIENIEWO z dnia 25 lutego 2019 r. w sprawie Statutu Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krzemieniewie

Transkrypt:

1 nr 3 (40) / 2014 rok VI 14 sierpnia 2014 r. CZŁONEK STOWARZYSZENIA PRASY LOKALNEJ NAKŁAD: 12.000 egz. ISSN 1896-5601 PISMO BEZPŁATNE KŁODZKO 2014 Jedni mogą dużo, inni prawie nic. Oto dwa oblicza miasta Na krzywy ryj List do redakcji W dniu 29 lipca pan Marek Szpak obchodził swoje 66 urodziny. Pan Marek ma dom o powierzchni 220 metrów i wartości 300 tysięcy złotych. Pan Marek osiąga roczny dochód w wysokości 201 tysięcy złotych za sprawowanie funkcji prezesa Wodociągów Kłodzkich. Pan Marek zarabia także skromne 37 tysięcy złotych rocznie za pełnienie funkcję zastępcy dyrektora w Muzeum Ziemi Kłodzkiej. Rocznie Pan Marek ma prawie 240 tysięcy złotych (brutto) Ma także kredyt około 100 tysięcy franków szwajcarskich (jakieś 340 tysięcy złotych). Czego nie ma Pan Marek Szpak? Nie ma matury. Nie ma także wiedzy jak zarządzać taką jednostką jak muzeum. Od dziesięciu miesięcy szefuje Muzeum Ziemi Kłodzkiej nie mając uprawnień do kierowani taką placówką i pracującą tam kadrą merytoryczną. Czy ma wiedzę jak zarządzać Wodociągami Kłodzkim? Mamy w redakcji poważne wątpliwości. Wątpliwości takie miała także Najwyższa Izba Kontroli, kierując do prokuratury sprawę związaną z nieprawidłowościami przy zarządzaniu spółką gminną. Informacje o zarobkach zasięgnęliśmy z oświadczenia majątkowego Marka Szpaka. Mimo takich zarobków nie udało mu się jednak odłożyć ani złotówki, jak wynika z tegoż oświadczenia. Jak podzieliliśmy dochód pana prezesa wyszło nam, że na dzień życia ma około 650 złotych. Obok publikujemy list od naszego czytelnika, który musi wyżyć za 10 złotych dziennie. I nieważne brutto czy netto, bo to jest kwota za która się jedynie wegetuje. Krzysztof Oktawiec Czy w tym pięknym mieście starszy niepełnosprawny człowiek musi się zastanawiać wieczorem i rano czy będzie go stać na kupno jakiegoś jedzenia? Od ponad roku otrzymywałem tylko około 590 zł z mojej emerytury. Kilka lat temu zaufałem pewnej osobie i teraz, co miesiąc, zabierano mi 245 złotych. Proszę sobie wyobrazić, że po opłaceniu miesięcznych zobowiązań zostawało mi na życie czasami około 300 złotych, a nawet mniej. W 2013 roku szło do tego, że z niedożywienia miałem zapaść. Zastanawiam się dlaczego w tym kraju pomaga się ludziom, którzy nie starają się pracować i innym kombinatorom. Obecnie od lipca tego roku ponownie będę miał jakieś potrącenie komornicze, bo otrzymałem już zawiadomienie z ZUS. Nawet nie powiadomiono mojej osoby ile i za co, choć na pewno otrzymam taką wiadomość. Wierzę w to, że ktoś mi doda otuchy, abym te moje skończone 68 lat spędził w spokoju i nie bal się, że dalej będę chodził głodny. (Imię i nazwisko do wiadomości redakcji)

2 Buduje się Kto jest debilem? ratowaniem zabytków (np. Żurawia na Twierdzy Kłodzkiej) Zieleń na Twierdzy miała nie tylko walor maskujący. W przypadku zagrożenia oblężeniem drzewa były nie ewentualnych podkopów. Na publikowanej poniżej widokówce, przedstawiającej funkcjonujący Fort Owcza Góra, widać wyraźnie zarówno drzewa W Bierkowicach i Starym Wielisławiu trwają intensywne prace budowlane przy wznoszeniu nowych obiektów użytkowych, w których funkcjonować będą m.in. biblioteki i świetlice. Obie inwestycje współfinansowane są w ramach działania Odnowa i rozwój wsi, objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013. Całkowity koszt zadania w Bierkowicach wynosi 712.214,93 zł, w tym 431.913,00 zł to dofinansowanie zewnętrzne. Wykonawcą robót jest Firma LECH-POL Leszek Drewniak z Kłodzka. Obiekt w Starym Wielisławiu kosztuje 1.042.668,01 zł, w tym dofinansowanie 453.954,00 zł. Wykonawcą jest Firma WOL- BUD Usługi Ogólnobudowlane, Dominik Wolski z Paczkowa. Oba obiekty zostaną oddane do użytkowania w roku 2015. Zyska nie tylko lokalna społeczność. Poprawi się atrakcyjność obu wsi. Zwiększy się dostępność do dóbr kultury. Polepszą się warunki pracy bibliotekarzy i świetlicowych. Zadbano o osoby niepełnosprawne. Reasumując, samorząd lokalny stworzy warunki do efektywniejszego spożytkowania potencjału tkwiącego w społeczności tych sołectw. Bogusław Szpytma (Burmistrz Kłodzka, były nauczyciel i rolnik z wykształcenia jak o sobie mówi) powiedział Te oto miejsce jest zapleczem Twierdzy. No trudno sobie wyobrazić, żeby w XVIII wieku żołnierze byli debilami i kazali sadzić drzewa na zapleczu, zza których mogliby być ostrzeliwani. Wypowiedź ta została zarejestrowana podczas audycji w radiu Wrocław w sprawie wycinki drzew na Forcie Owcza Góra w Kłodzku w dniu 8 lipca br. Skonfrontowaliśmy tą wypowiedź z fachowcem. Mirosław Wysoczański (znawca fortyfikacji, członek Akademii Przygody, która przyjechała do Kłodzka ratować miasto w 1997 roku podczas powodzi. Na co dzień zajmujący się także wycinane i stanowiły zapas opału dla broniących się. Natomiast system korzenny drzew stanowił naturalną siatkę wzmacniającą podłoże oraz amortyzującą ataki - zwłaszcza podczas ostrzału artyleryjskiego. Korzenie skutecznie utrudniały także wykonywa- na terenie Fortu jak i w parku na Owczej Górze. Drzewa te stanowczo wyrastają ponad dachy wojskowych zabudowań. No i kto jest debilem? Tym razem odpowiedź pozostawiamy naszym czytelnikom. Krzysztof Oktawiec Nakład: 10.000 egz. Wydawca: Kurier Hrabstwa Kłodzkiego sp. z o. o. ul. Wojska Polskiego 22/4 57-300 Kłodzko Adres redakcji i do korespondencji: ul. Armii Krajowej 29/1 57-300 Kłodzko hrabstwo@gmail.com tel: 783-649-000 Redaktor naczelny: Krzysztof Oktawiec Współpraca: doba.pl (portale lokalne) wiadomoscilokalne.eu Reklama: tel. 883 661 114 Druk: Polskapresse Wrocław Doba.pl Nasi partnerzy Redakcja naszej gazety współpracuje z dwoma internetowymi serwisami informacyjnymi. Zapraszamy do odwiedzania obu portali. 887 661 114 887 463 042

3 W Kłodzku powstało stowarzyszenie Referendalni 2012, które jest kontynuacją społecznego i obywatelskiego ruchu organizującego referendum o odwołanie władz miasta w roku 2012. - Akcja referendalna w 2012 roku była nie po to, aby przejąć władze w mieście, ale żeby odsunąć burmistrza Bogusława Szpytmę wraz z Radą Miejską od sprawowania tych funkcji mówi prezes Referendalni 2012 stowarzyszenia, Oktawiusz Majowicz. Stowarzyszenie Referendalni 2012 zarejestrowane zostało 18 lipca. W czwartek, 24 lipca przedstawiciele stowarzyszenia zwołali pierwszą konferencję prasową. - Stwarzamy alternatywę dla tych mieszkańców, którzy brali czynny udział w referendum a było tych ludzi dosyć sporo, bo ponad 4 800 osób, z czego w 97% opowiedzieli się oni za odwołaniem burmistrza Bogusława Szpytmy oraz Rady Miejskiej w Kłodzku. Mamy zamiar stworzyć w najbliższym czasie komitet wyborczy. Stowarzyszenie będzie miało takie prawo korzystając z ustawy ordynacja wyborcza do samorządu lokalnego, sejmików wojewódzkich i z tego w całej rozciągłości pewnie skorzystamy zapewniał podczas konferencji Zygmut Jakubczyk, zastępca prezesa stowarzyszenia. - Program wyborczy mamy już przygotowany. Bardzo chętnie posłuchamy także spostrzeżeń mieszkańców. Jeżeli są osoby, które chciałby startować na radnych w naszym mieście zapraszamy do współpracy zachęca Małgorzata Majowicz - My nie jesteśmy związani z polityką, jesteśmy społecznikami i chcemy by w takiej konwencji to stowarzyszenie działało. Program, który Państwu wkrótce ogłosimy będzie bardzo obywatelski, dla mieszkańców tego miasta. Myślę, że jesteśmy po tej akcji referendalnej dosyć znani w tym mieście. Byliśmy taką grupą, która czynnie, nawet już po referendum, przez te dwa lata uczestniczyła w życiu społecznym. Zachęcamy do współpracy, aktywności społecznej, obywatelskiej, bo to my będziemy wybierać burmistrza a nie turyści, na których przez te dwie kadencje burmistrz stawiał, zapominając o mieszkańcach. W tej chwili akcja spotkań z mieszkańcami na ulicach miasta to potwierdza, że po 8 latach pan burmistrz przypomniał sobie, że w tym mieście są jeszcze mieszkańcy. - W 2012 r. zmobilizowaliśmy grupę 4 800 mieszkańców Kłodzka. Dzisiaj czujemy się w obowiązku tym ludziom jeszcze raz pokazać, że nie tylko jesteśmy jako grupa referendalna przeciwko czemuś, ale mamy również koncepcję rozwoju. Wynika to ze spotkań z ludźmi, którzy mówili, że skoro zrobiliśmy ten pierwszy krok w 2012 r. powinniśmy zrobić teraz następny wyjaśnia Krzysztof Oktawiec, sekretarz Referendalni 2012. Doba.pl Podziękowania Składam serdeczne podziękowania Spółdzielcom za bardzo liczne głosy w wyborach na członka rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej w Kłodzku. Zapewniam że jest to poparcie dla idei Spółdzielczości i budowy jeszcze ściślejszych więzi między mieszkańcami spółdzielcami. Czuję się również zaszczycony, że koleżanki i koledzy w rady Nadzorczej powierzyli mi sprawowanie funkcji przewodniczącego. Jest to dla mnie honor o zobowiązanie wobec wszystkich członków spółdzielni. Jako przewodniczący rady nadzorczej Sm w Kłodzku chcę kierować się hasłem współtwórzmy nową jakość z pożytkiem dla mieszkańców Kłodzka. Chodzi mi przede wszystkim o odbudowę więzi między spółdzielcami, tak, aby wszyscy poczuli się współgospodarzami naszego majątku. Chcielibyśmy również korzystać z funduszy Unii Europejskiej na nasze projekty, w tym na docie- plenia i remonty modernizacyjne. Mamy wiedzę, że spółdzielnie mieszkaniowe mogą w obecnej perspektywie budżetowej UE być bezpośrednim beneficjentem tych środków. Będę rekomendował członkom Rady Nadzorczej, aby niezwłocznie przed sporządzeniem planu rzeczowo finansowego na rok 2015 odbyć spotkanie z Dyrektorem Wydziału Rozwoju i Promocji Starostwa Powiatowego w Kłodzku, Panem Michałem Piszko, który w kompetentny i fachowy sposób przedstawi nam możliwości i zasady pozyskania i wykorzystania funduszy unijnych, zarówno infrastrukturalnych jak i związanych z ochroną środowiska. W imieniu całej rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej w Kłodzku jeszcze raz dziękuję wszystkim członkom spółdzielni, a w szczególności tym najaktywniejszym, za udzielone nam poparcie. Przewodniczący Rady Nadzorczej SM Adam Pić * * * Nowa Rada Nadzorcza Spółdzielni Mieszkaniowej w Kłodzku. Prezentujemy członków Rady Nadzorczej wybranych w czerwcowych wyborach: Duda Zdzisław,Gustowska Aneta,Janiuk Zbigniew,Klimaszko Stefan,Konieczny Marek,Nowak Zbigniew,Ochman Andrzej,Okołów Bogusław, Pić Adam,Winiarski Tadeusz,Zawadzka Małgorzata Archiwum gazety https://docs.google.com/folder/d/0b4ek4be0imafelvsafziz1nzzwc/edit

4 LISTY. LISTY. LISTY. LISTY. LISTY Dotyczy spotkania Burmistrza Bogusława Szpytmy w dniu 3 lipca 2014r. o godz. 17 na boisku przy ul. Kasztanowej odnośnie infrastruktury Osiedle Owcza Góra, a to z udziałem radnego Adama Kowalskiego. Jak wygląda obecnie Owcza Góra to widać gołym okiem. Od lat stan ulic i chodników ulega ciągłej degradacji. Ulica Lipowa stanowiąca arterię przelotową (łączy ul. Śląską z ul. Warty) jest praktycznie zrujnowana. Coroczne klejenie wypadających dziur, obsunięć i załamań asfaltu nie daje rezultatu. Plomby wypadają tworząc nowe pęknięcia. A nadto zapadają się kostki chodnikowe i powstałe wyrwy zarastają chwastami. Pomijając już estetykę, stan tej ulicy zagraża bezpieczeństwu i powoduje wymierne szkody w zawieszeniu pojazdów. Nie lepiej wyglądają pozostałe ulice, a zwłaszcza Kasztanowa i Grabowa. Również i tu asfalt - w wielu miejscach jest wybrzuszony i dziurawy. Chodniki są popękane, zarośnięte trawą. Osiedle jest zaśmiecone i zapyziałe, służby porządkowe pojawiają się przeważnie chyba tylko z racji nadchodzących wyborów. To wszystko wpływa na wizerunek Osiedla, które w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku było marzeniem niejednego kłodzczanina. Mieszkańcy płacąc podatki oczekują od Gminy utrzymania infrastruktury w należytym stanie. Nadto, długo oczekiwane uporządkowanie Fortu na razie budzi rozczarowanie. Wydzierżawienie Fortu i kompleksu leśnego nawet na kilkadziesiąt lat nie zwalnia burmistrza od nadzoru właścicielskiego. Oczekiwana przez Kłodzczan inwestycja pt. Gondola na razie sprowadza się do niewielkiej wycinki samosiejek, a głównie polowania w różnych odległych od siebie miejscach Parku na mające wartość handlową zdrowe okazy dębów, buków, klonów, lip i innych. Takie przedsięwzięcie nic nie ma wspólnego z zapowiadanym urządzeniem nowego Parku, ani ze zdrowym rozsądkiem. Jest oczywistym, że należy wyciąć samosiejki i drzewa chore czy zagrażające bezpieczeństwu i na to było pozwolenie konserwatora, ale nie można wycinać zdrowych okazów, które kwalifikują się wręcz jako pomniki przyrody i stanowiłyby ozdobę przyszłego parku. Tego nie uzasadniają przyszłe alejki czy drogi dla ciężkiego sprzętu. To, że Konserwator nie radzi sobie z tym, to nie zwalnia Gminę i jej burmistrza od pieczy nad powierzonym mieniem. Ja i mieszkańcy Owczej oczekujemy realnego i odpowiedzialnego zainteresowania się tą częścią Kłodzka. Barbara Chilecka - Jamrozy W zeszłym miesiącu nieoczekiwanie na osiedlu Kruczkowskiego pojawił się ze swoją świtą pan burmistrz Szpytma. Na tę gospodarską wizytę doprosił prezesa spółdzielni mieszkaniowej w Kłodzku. Jak to bywa w takich razach przyboczni pana burmistrza wykonali kilka zdjęć, które w najbliższej przyszłości zostaną oczywiście wykorzystane w samorządowej kampanii wyborczej. Jestem w stanie się założyć, że jedna z tych fotek(ta, na której najlepiej wyszedł burmistrz) znajdzie się w miesięczniku gospodarza miasta Kurierze Kłodzkim opatrzona odpowiednim tekstem. Ta informacja będzie miała potwierdzać zaangażowanie pana Szpytmy w sprawy dotyczące spółdzielczości mieszkaniowej. Burmistrz zdaje sobie bowiem sprawę z tego, jak ważna jest na dziś nie tyle spółdzielnia, co jej członkowie czyli tzw. elektorat. Ten polityczny taniec ze spółdzielnią stara się więc podtrzymywać za wszelką cenę. Nie do pogardzenia jest kilka tysięcy głosów w tegorocznych wyborach samorządowych. Burmistrz sprytnie wciągnął więc do gry prezesa Haławina, który w dobrej wierze i swojej naiwności daje się sprytniejszemu mamić obietnicami bez pokrycia. Panie prezesie, tych parkingów obiecanych przez burmistrza nie będzie, a całe oburzenie członków spółdzielni spadnie na pana. Niech pan się nie da zwieść temu z najzdolniejszych manipulatorów w regionie, któremu dziwnie w ostatnich latach uległa spora część społeczności Kłodzka. Niech się pan nie da rozgrywać, bo w końcu ten wielki manipulator wyśle pana na zieloną trawkę. Przykładów nie brakuje * * * LIST DO REDAKCJI * * * LIST DO REDAKCJI Zatroskany spółdzielca W jednym z ostatnich wydań Gazety Kłodzkiej napisano, że podczas wyborów do rady nadzorczej spółdzielni mieszkaniowej w Kłodzku w dniu 7 czerwca b.r. spółdzielcy dali jasny wyraz konieczności odpolitycznienia tej instytucji. Można z tego twierdzenia wyprowadzić tezę, że dotychczas spółdzielnia za rządów pana Dziewieckiego była mocno upolityczniona. Trzeba się z tym zgodzić. Nadzwyczaj dobre stosunki byłego już prezesa i burmistrza Szpytmy zaowocowały m. in. powołaniem na stanowisko zastępcy prezesa pana Marka Bogdała. Nalezy przypomnieć, że ów pan, przed powołaniem zatrudniony był jako etatowy pracownik jednej z LISTY. LISTY. LISTY. LISTY. LISTY instytucji należących do miasta, którego gospodarzem, jak dotychczas, jest pan Szpytma. To przy wydatnym udziale i niezwykłym zaangażowaniu burmistrza pan Bogdał został wiceprezesem w spółdzielni mieszkaniowej. Nie jest tajemnicą, że pan Bogdał, członek PSL, jest osobą ważną w orbicie politycznej burmistrza Szpytmy. PSL w radzie miasta stanowi istotny element koalicji rządzącej. Przewodniczący rady miasta pan Brzostowicz to przecież członek tej partii. 7 czerwca 2014r. stała się, dla układu politycznego, jaki do tej pory istniał rzecz niesłychana i nie do przewidzenia. Spółdzielcy wybrali nową radę nadzorczą odrzucając wszystkich kandydatów zgłoszonych przez tzw. ratusz. Miesiąc później 8 lipca b.r. rada nadzorcza odwołała pana Bogdała ze stanowiska zastępcy prezesa spółdzielni. Reakcja odwołanego na ten fakt była zdumiewająca. Podjął on próbę szantażu członków rady kierując do części z nich pisma w formie przedsądowego wezwania. Zarzuty jakie zostały tam użyte są kuriozalne i nie do przyjęcia. Pan Bogdal uważa bowiem, że minął zbyt krótki czas od powołania nowej rady do momentu złożenia przez nią wniosku o jego odwołanie. Zdaniem pana Bogdała, członkowie rady, którzy złożyli wniosek, to innymi słowy, ludzie, którzy 7 czerwca b.r. przylecieli z Marsa nie mając wiedzy i rozeznania co się w spółdzielni dzieje. Myślę, że należy ten pogląd traktować w kategoriach obrazy nie tylko członków rady nadzorczej, ale całej społeczności spółdzielczej. Nawiasem mówiąc, o odwołaniu pana Bogdała było głośno już w poprzedniej kadencji rady. Sądzę, że nie starczyło czasu lub determinacji, by to przeprowadzić. Nowa rada podjęła tę decyzję. Można powiedzieć, że wsłuchała się w treść artykułu gazety Kłodzkiej na temat konieczności odpolitycznienia spółdzielni * * * LIST DO REDAKCJI (imię i nazwisko do wiadomości redakcji) W wydaniu K.K. (Kuriera Kłodzkiego - dop. red).) z czerwca 2014r.ukazal się artykul pod wymownym tytułem Kopalnia uranu. Panowie Łącki i Awiżeń milczą w powiatowym periodyku. W treści tegoś artykułu czytamy cyt. Nasza Redakcja dotarła do oficjalnych dokumentów Ministerstwa Środowiska, które potwierdziły, że australijska spółka 23 września 2013 r. otrzymała koncesję na poszukiwanie złóż uranu na terenie powiatu kłodzkiego. Dwa miesiące wcześniej również inna australijska spółka otrzymała koncesję na rozpoznawanie złóż węgla kamiennego, o czym nie omieszkał wielokrotnie informować mieszkańców wicestarosta A.Łącki odpowiedzialny w starostwie za bezrobocie sięgające blisko 30%. Manipulacja tego artykułu tkwi w tym, że zbitka dwóch firm z Australii ma sugerować, że ta która poszukuje węgla w Nowej Rudzie podstawiła inną (być może córkę spółkę) do poszukiwania złóż uranu. Skądinąd wiadomo, że inwestor wykonujący odwierty w Nowej Rudzie to dziecko pana Adama Łąckiego. To dzięki jego zabiegom i ciężkiej pracy doszło do tego, że w najbliższej przyszłości australijczycy odbudują na ziemi kłodzkiej około 2000 miejsc pracy. To przywołanie obu firm w jednym artykule ma obiżyć znaczenie wysiłku wicestarosty Adama Łąckiego, bo być może będzie On kandydatem na burmistrza Kłodzka i poważną propozycją przeciw panu Szpytmie, Przypomnijmy, przy okazji, że bezpłatny miesięcznik Ziemi Kłodzkie Kurier Kłodzki to gazeta powołana do życia na zapotrzebowanie burmistrza Szpytmy i do jego wyłącznej dyspozycji. Wydawana zresztą za nasze, kłodzczan pieniądze. To my finansujemy od 8 8 ciągła, permanentną kampanię wyborcza obecnego burmistrza. Dziwne w tym wszystkim jest to, że pan burmistrza rak bardzo zajmuje się sprawami innych miast w regionie, a nie znajduje czasu zainteresowania się problemami naszego miasta Kłodzka. Sprawa jest bardzo prosta. To być może w starostwie znajdują się przyszli przeciwnicy w wyborach na funkcję burmistrza. Pan Szpytma jeszcze nie wie kto konkretnie stanie z nim w szranki wyborcze, ale na wszelki wypadek rozdaje razy na lewo i prawo. Co zaś się tyczy wysokiego bezrobocia w powiecie kłodzkim, to trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że bezrobocia nie tworzy powiatowy Urząd Pracy w Kłodzku, ale poszczególni gospodarze miast powiatu. W mieście Kłodzku bezrobocie wynosi 27% i jest jednym z wyższych w regionie. Panie burmistrzu Szpytma, to nie Łącki jest odpowiedzialny za blisko 30 % bezrobocie. To pan ma w tym spory udział. Zamiast szukać winnych dookoła proszę się wziąć do roboty. Choć na koniec swojej kadencji. Zdajemy sobie jak trudno jest pogodzić obowiązki ojca miasta i ojca czwórki dzieci, zwłaszcza, że mieszka się daleko od miejsca pracy. We Wrocławiu. Duża rzesza mieszkańców naszego miasta narzeka na to, że pana rzadko można spotkać u nas, a o spotkaniu pana w urzędzie nie ma mowy. Jeżeli to zajęcie, które pan uprawia jest dla pana za trudne, to proszę z niego zrezygnować. Proszę to zrobić dla dobra mieszkańców naszego miasta i nie epatować ich swoimi wizjami i niespełnionymi obietnicami. (imię i nazwisko do wiadomości redakcji) Chcesz dostawać w formie pdf, wyślij e-maila: hrabstwo@gmail.pl

5 Na skróty... Czterej jeźdźcy Apokalipsy Niesłychanie podoba nam się ta fotka. Oto ludzie trzymający władze w tym mieście. Od lewej sekretarz miasta Marcin N. Oskarżony o tworzenie fałszywych dowodów i zawiadomienie prokuratury o niepopełnionym przestępstwie. Sprawa cały czas toczy się w sądzie. Drugi od lewej i najwyższy z bandy czworga to Artur Paprota. Prezes gminnej spółki Zakład Administrowania Mieszkaniami Gminnymi. Antyfaszystkowskie czasopismo NIGDY WIĘCEJ w numerze 15/2006 napisało o nim: Ten były stadionowy zadymiarz legnickiej Miedzi został przerzucony przez partię (Liga Polskich Rodzin dop. red.) do stolicy, by obsadzić stanowisko w samorządzie warszawskim. Jacek Zinkiewicz z legnickiej Grupy AntyNazistowskiej wspomina go następująco: Jeszcze niedawno był czołowym działaczem powszechnie uważanego za neofaszystowskie Narodowego Odrodzenia Polski. Był też pseudokibicem na wskroś rasistowskiej Miedzi Legnica i mówiło się, że miał na koncie liczne bojówkarskie wybryki, m.in. udział w napaści na czarnoskórego mężczyznę. Kolejny z braci Daltonów to mieszkający we Wrocławiu szef Kłodzka. Burmistrza Bogusława Szpytmę nikomu nie trzeba przedstawiać. Nałogowy kłamca i oszust polityczny. Odpowiedzialny za systematyczny upadek miasta. Turystyczny, finansowy, kulturalny i personalny. Pierwszy z prawej i ostatni z ekipy, wyciągający rękę do Szpytmy, to doradca i najnowszy nabytek w kłodzkiej klice rządzącej. Ryszard Wiktor Skowroński. Większość mieszkańców powinna go kojarzyć z kłodzkiego targowiska, gdzie na początku lat 90-tych rozpoczynał karierę biznesową mieszając kubkami i naciągając ludzi. Można byłoby się z tego wszystkiego śmiać, gdyby nie było to takie straszne. Ci ludzie rządzą naszym Kłodzkiem. Miejmy nadzieję, że tylko do listopada. Ich los w naszych rękach. Na skróty... Koszykówka Podczas spotkań z burmistrzem, mieszkańcy Kłodzka kilka razy zwrócili uwagę, że brakuje koszy na śmieci w niektórych rejonach miasta. Czujne oko naszej kamery wychwyciło, gdzie znaleźć można kubły. Nawet w nadmiarze. Oszpecony Jeden z mieszkańców Kłodzka zapytał się nas, jaki był sens wieszania baneru reklamowego na budynku przedszkola przy ulicy Bohaterów Getta. Sens był tak, że firma wisząca na tej szmacie zasponsorowała plac zabaw dla przedszkola. I chwała im za to. Niestety bezmyślnie oszpecono budynek placówki remontowanej kilka lat temu. To kolejny przykład, nie dbania o nasze kłodzkie dobra. Szkoda. Bo może wystarczyło firmie zaproponować inne formy reklamy. W końcu miasto ma bilbordy, telebimy, gazetę, radio, internet i wiele innych możliwości. Wizyta kacyka Pamiętacie Państwo te dawne czasy, gdy lud śmiał się, że przed wizytą pierwszego sekretarza lub dygnitarza partyjnego malowano trawę na zielono? Nie musicie pamiętać, bo nic się nie zmieniło. Przed każdą wizytą burmistrza Bogusława Szpytmy w poszczególnych rejonach Kłodzka trwa gorączkowe sprzątanie terenu. Na ulicy Malczewskiego sami ludzie zwrócili uwagę na fakt, że o szóstej rano porządkowano teren. Nam się udało sfotografować prace porządkowe przy Parku Strażackim, około pięciu godzin przed zapowiedzianym spotkaniem z mieszkańcami. Chciało by się rzec - wędruj Szpytmo nieustannie, przynajmniej jakaś pociecha z tego jest.

6 Jak kłamie Szpytma Burmistrz Bogusław Szpytma odbywa Tour de Kłodzko w celu promocji swojej osoby przed wyborami. Podczas spotkań z mieszkańcami naszego miasta Szpytma obiecuje wszystko wszystkim i mami o milionach, które rzekomo pozyska na inwestycje. To stek bzdur i kłamstw serwowanych mieszkańcom. Kasa miasta jest pusta, długi olbrzymie, a sitwa skupiona wokół Szpytmy pożera nasz wspólny majątek (wystarczy zobaczyć oświadczenia majątkowe dyrektorów i kierowników). Podczas spotkań Szpytma wykonuje szereg gestów i ruchów ciałem. Te gesty są podobne, a nawet takie same podczas kolejnych spotkań. Dokonaliśmy analizy mowy ciała Szpytmy. Wspieraliśmy się największym autorytetem w sprawie odczytywania gestów Allanem Pease, autorem kilku podręczników do odczytywania myśli innych z ich gestów. Nauka ta jest rozpowszechniona w wielu podręcznikach do psychologii społecznej i na podstawie wielu badań jest wiarygodnym źródłem interpretowania tego co faktycznie dana osoba nieświadomie przekazuje odbiorcom. Przekonajcie się sami... 1 4 7 Fotografia nr 1 - Powszechnie spotykany zespół gestów wyrażających krytykę. Jego podstawą jest ręka uniesiona do twarzy, z palcem wskazującym opartym na policzku, innymi zasłaniającymi usta i kciukiem podpierającym podbródek. 2 Próbuje zablokować docierające do niej słowa. Podobnie jak w przypadku dotykania nosa, ten gest stosują osoby, które doświadczają uczucia niepokoju. 5 Fotografie nr 7 i 8 - Palce w ustach. Gest ten oznacza podświadomą chęć powrotu do dziecięcego poczucia bezpieczeństwa, jakie dawało nam ssanie matczynej piersi, i pojawia się w sytuacji stresowej. 8 Fotografia nr 2 Ten gest często błędnie interpretuje się jako oznakę zainteresowania, lecz podpierający podbródek kciuk demaskuje krytyczne nastawienie. Im dłużej dana osoba je wykonuje, tym dłużej utrzymuje się jej krytyczna postawa. 3 Fotografie nr 5 i 6 Podobnie jak w przypadku zakrywania ust, gest dotykania nosa może zostać wykonany zarówno przez mówcę, który chce ukryć kłamstwo, jak i przez słuchacza wątpiącego w usłyszane słowa. 6 Większość gestów z rękoma przy ustach towarzyszy kłamstwu lub oszustwu. 9 Fotografie nr 3 i 4 Osoba dotykająca ucha stara się nie słyszeć zła. Fotografia nr 9 - Pocieranie nosa. Charakterystyczny gest towarzyszący kłamstwu. Zwany efektem Pinokia

7 Jak kłamie Szpytma c.d. 10 11 12 Fotografie nr 10 i 11 Gdy palec wskazujący jest skierowany pionowo do góry wzdłuż policzka, a kciuk podpiera podbródek, słuchacz wyraża negatywną lub krytyczną ocenę mówcy lub tego, o czym ona mówi. Bariera z ramion słuchacz nie tylko ma negatywne myśli o mówcy, ale poświęca też mniej uwagi temu, o czym jest mowa w jego obecności. Fotografia nr 12 - Kiedy zauważysz, że twój rozmówca krzyżuje ramiona na piersiach, z dużą dozą prawdopodobieństwa możesz założyć, że powiedziałeś coś, z czym się nie zgadza. W takim wypadku nie warto kontynuować argumentacji, nawet, jeżeli osoba ta mówi, ze podziela twoje zdania. Prawda jest taka, że mowa ciała nie kłamie. Inspiracją do powyższej analizy była książka Zarządzanie Stresem znaleziona w aucie służbowym, którym jeździ prezes ZAMG u - Artur Paprota(fot. nr2). Wszystkie cytaty podajemy za: Mowa ciała Alla i Barbara Pease oraz Mowa ciała. Jak odczytywać myśli innych ludzi z gestów Allan Pease. Jak widać na załączonych fotografiach Bogusław Szpytma co innego mówi na spotkaniach z mieszkańcami, a co innego ma w tym samym czasie głowie. Krótko pisząc po gestach ich poznacie. Krzysztof Oktawiec

8 My, kłodzczanie pracujemy na utrzymanie... Jadwiga Lachtara Szemik Członek Zarządu, Zastępca Dyrektora Spółki Wodociągi Kłodzkie Super księgowa i zaufana burmistrza Bogusława Szpytmy. A jeszcze bardziej zaufana przyjaciela burmistrza Leszka Rogalewskiego, pełniącego pasożytniczą funkcję w kłodzkim samorządzie i zarabiającym jako prokurent w spółce ZAMG. Na razie nie wiemy ile, ale jak się dowiemy Dariusz Rzepa Za kład Administrowania Mieszk a n i a m i Gminnymi Gminy Miejskiej w Kłodzku Spółka z o.o. nie ma szczęścia do władz. Członkiem zarządu jest Dariusz Rzepa. Pisaliśmy o nim już kilka lat temu. To były ksiądz redemptorysta, który pracował na niemieckiej, a dokładniej monachijskiej, parafii polonijnej. Sutannę księdza porzucił na rzecz sukienki przyszłej żony. Oficjalnie przedstawia się jako filozof. W ZAMG-u jest odpowiedzialny za Twierdzę Kłodzką. W jaki sposób ten wybitny specjalista od nieruchomości, zabytków i zarządzania nimi, dostał taką fuchę to tajemnica burmistrza Szpytmy i redemptorystów. Rzepa Dariusz ma dom o powierzchni 139 metrów kwadratowych i wartości 480 tysięcy złotych. Z tytułu swojej niesłychanie ciężkiej pracy w ZAMG-u (nawet po wyborach) to wszystko ładnie opublikujemy. Pani Jadwiga Lachtara Szemik z domu Żmija specjalizuje się w księgowości. Najpierw pracowała z KCKSiR, a obecnie w spółce Wodociągi Kłodzkie. Jej praca księgowej wzbudza jednak pewien niepokój, Na przykład ostatnio Najwyższej Izby Kontroli, która dość negatywnie oceniła funkcjonowanie spółki i skierowała sprawę do prokuratury. Pani Jadwiga ma oszczędności w wysokości 41 tysięcy złotych, a za zeszły rok zarobiła 172 tysiące złotych. Miesięcznie zarabia ponad 14 tysięcy złotych. Nie jedna księgowa by tak chciała. Lecz nie każda księgowa ma takie plecy. Super księgowa wykazuje jeszcze jedną umowę o pracę i zarobek ponad 25 tysięcy złotych. Jak to dodamy do tych 172 tysięcy to jeszcze na waciki Jadwini starczy. Jadwiga Lachtara Szemik ma jeszcze kredyt, ale skromne 23 tysiące złotych byłaby w stanie spłacić w kwartał więc nie warto o tym pisać. Ostatnio do naszej redakcji dochodzą sygnały o kupowaniu przez panią księgową za bezcen (40 tysięcy złotych) kłodzkich mieszkań. Choćby na pl. Jagiełły. Niebawem napiszemy co nieco o tym fakcie. Marta Łukasik zarobił ponad 150 tysięcy za zeszły rok. Jak widać przywiązanie i zamiłowanie do kasy ma chyba po swoim poprzednim dyrektorze Rydzyku. Rzepa ma także kredyt w wysokości ponad 400 tysięcy złotych. Jak Szpytma w listopadzie przestanie być burmistrzem i zatruwać kłodzczanom życie Rzepa Dariusz na pewno pożegna się ze swoim stołkiem. Kto wtedy w okolicy zatrudni bezrobotnego filozofa? A kredycik do spłaty pozostanie. Absolutnie nam nie będzie żal. Jolanta Leszko Dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Kłodzku Dyrektor Jolanta Leszko jest jednym z ostatnich dyrektorów, którzy nie wylecieli na zbitą twarz za kadencji Bogusława Szpytmy. Niestety do tej pory nie dowiedzieliśmy się z jakiego powodu dyrektorka jest tak długo tolerowana. Uzasadnienia o wiedzy i doświadczeniu nie przyjmujemy, bo nie tacy fachowcy wylatywali już z pracy w Kłodzku. Pozostaje nam sfera domysłów, a ta jest tak mroczna jak pomroczność jasna i niezbadana jak księżyc nad Łukasińskiego. Faktem bezspornym jest natomiast, że dyrektorka Leszko zarabia całkiem przyzwoicie. Jej wynagrodzenie za zaszły Dyrektor Zespołu Przedszkolno - Żłobkowego nr 2 w Kłodzku.Dobra znajoma Burmistrza Szpytmy i jego kolesiów. Po tym jak przestała sprzedawać dżinsy przygarnięto ją do Kłodzkiego Ośrodka Kultury. Tam pracowała głównie nad sprawami propagandowymi i promocją Szpytmy. Od września 2013 roku dyrektor przedszkola Nr 2 w Kłodzku. Oczywiście nie brała udziału w konkursie, gdyż ten został nierozstrzygnięty, a najprawdopodobniej w uczciwej konkurencji nie miałaby szans. Została więc wprowadzona tylnymi drzwiami. W momencie zatrudnienia była już w ciąży i wiadomo było, że za chwilę uda się na urlop macierzyński i być może kolejny wychowawczy. Objęcie w szybkim tempie takiego stanowiska gwarantowało jej jednak wyższe pieniądze od ZUS-u. Posiada mieszkanie o powierzchni 64 metrów i wartości 160 tysięcy złotych oraz samochód ciężarowy Fiat Ducato. Z tytułu umowy o pracę uzyskała 69.197.07 zł oraz 20.956,00. Jak rozumiemy, te dwie kwoty, to dwa różne miejsca pracy. Pierwsze to KCKSiR, a drugie - przedszkole. Jak na osobę nie będąca pedagogiem i nie posiadającą kwalifikacji do pracy z dziećmi wychodzi nam, że w okresie wrzesień grudzień otrzymywała 5000 złotych miesięcznie za siedzenie na stanowisku dyrektora menadżera. Czyli za nic, bo praca z dziećmi to nie marketing, ale edukacja i wychowanie. Legniczanin mieszkający obecnie w Polanicy Zdroju. Przyjaciel Bogusława Szpytmy z czasów działania obu w Lidze Polskich Rodzin. Kilka lat temu miał przygodę z warszawskim samorządem. Został wiceprezydentem na Żoliborzu. Lokalni dziennikarze napisali wtedy, że wraz z nastaniem Paproty skończył się Wersal w Warszawie. Po dwóch miesiącach ściągnięto go na fuchę do wrocławskiego samorządu. Ta wędrówka pokazuje, że ławeczka kadrowa LPR-u była bardzo ograniczona, i kilku działaczy - zbliżonych bardziej mentalnie do stadionowych kiboli niż samorządowych pracowników starała się rok wyniosło 123 tysiące złotych. Z kasa za umowy i wynajem to ponad 137 tysięcy złotych. Licząc jednak tylko 123 tysiące złotych, to ponad 12 tysięcy złotych miesięcznie. Całkiem sporo jak na dyrektora Ośrodka Pomocy Społecznej. Nie będziemy porównywać wysokości tej pensji do zasiłków i zapomóg, jakie otrzymują najbiedniejsi, bo jeszcze by ktoś padł z wrażenia. Pani dyrektor ma mieszkanie o powierzchni 110 metrów i wartości 110 tysięcy złotych oraz drugie o powierzchni 80 metrów i wartości 80 tysięcy złotych (jakaś paskudna dzielnica musi być, że tak słabo wycenione). Do pracy Jolanta Leszko może dojeżdżać Skodą Oktavią Tour z 2011 roku. Artur Paprota P r e z e s Z a k ł a d u A d m i n i s t r o w a n i a Mieszkaniami Gminnymi. obsadzić wszystkie stanowiska w Polsce. To były czasy koalicji PiS Samoobrona LPR w Polsce. Koalicja się rozpadał, lecz niektóre osoby przetrwały. Niestety czemu akurat w Kłodzku. Paprota zaoszczędził 43 tysiące złotych według oświadczenia. Jego domek w Polanicy ma 157 metrów kwadratowych (z garażem i tarasem oraz działką) i jest wart 470 tysięcy złotych. Prezesunio ma także mieszkanie spółdzielcze o powierzchni 50 metrów i wartości 150 tysięcy złotych. Taka kwota sugeruje raczej Kłodzko lub Polanicę. Ma chłopina jeszcze działeczkę rolna o wartości 100 tysięcy złotych i akcje firmy Drozapol o skromnej wartości 14 tysięcy złotych. Za ciężką pracę na rzecz kłodzczan prezes otrzymał za zeszły rok wynagrodzenie w wysokości 186 tysięcy złotych. Nieźle, ale o wiele mnie niż jego kolega na stanowisku prezesa w Wodociągach kłodzkich Marek Szpak, o którym piszemy na pierwszej stronie. Ma Paprota także kredyt w wysokości 144 tysięcy złotych do spłaty.

9 Henryk Urbanowski Heniu Urbanowski jest wiceburmistrzem od budowlanki w Kłodzku. Jako były wicedyrektor szkoły budowlanej ponoć zna się na kwestiach związanych z budownictwem. To pozory, Gdy na ulicy Walecznych udowadniał, że zwężenie ulicy było podyktowane przepisami prawa, nie potrafił jednak podać żadnego przepisu nakazującego takie zwężenie. Gdy zakwestionowaliśmy jakość wykonanych prac na basenie w Kłodzku odpi- Tego gościa przedstawiać kłodzczanom nie trzeba. Urodzony w Kluczborku, zamieszkały we Wrocławiu na ulicy Wróbla, z Kłodzka zrobił sobie dobrze płatną placówkę, na której wraz z grupą kolesi doją samorząd na wszelkie możliwe sposoby. Wygrał dwukrotnie wybory oszukując i mamiąc wyborców wizją hotelu Gołębiewski, fabryki mebli Bodzio, koreańskiej fabryki LG, rozwoju turystyki, zmniejszenia bezrobocia, pomocy przedsiębiorcom i tym podobnym kłamstewkom. Zadłużył miasto, zadłużył potwornie obie spółki gminne, zrobił kilka idiotycznych inwestycji nie dających sał nam, że tam jest wilgoć i są problemy. Jak robimy sobie łazienkę w domu to łatwo jest przewidzieć, że tam będzie wilgoć i kładzie się odpowiednie zaprawy i zabezpiecza się ściany. Heniu jest jednak zbyt zajęty załatwianiem kolejnych prac dla swojego przyjaciela Jacka Adamczyka, żeby przejmować się problemami mieszkańców. Facet mieszał przy budowie dwóch fontann, remoncie basenu, remoncie budynku przy Łukasińskiego, remoncie przedszkola Nr 4 i wielu innych miej lub bardziej nieudanych prac remontowych. Urbanowski ma dwa mieszkania. Jedno o powierzchni 74 metrów kwadratowych i wartości 150 tysięcy złotych oraz drugie o powierzchni 47 metrów i wartości 90 tysięcy złotych. Na szczęście żadnego z nich nie wybudowali Adamczyk do spółki z Urbanowskim bo by ich ściany przygniotły. Oba mieszkania sa spółdzielcze. Heniu nie odłożył wiele bo zaled- miejsc pracy, ani pieniędzy dla miasta. Otoczył się grupą cwaniaków, którzy traktują Kłodzko, jak zarobkowe eldorado. Według oświadczenia majątkowego Szpytma nie posiada ani złotówki oszczędności. To dziwne skoro telefon ma służbowy, kolacje w restauracjach żre za samorządowe pieniądze, jeździ służbowym samochodem, do którego wlewa służbową benzynę. Może wszystko oddaje żonie lub synowi. Bidak ma jedynie mieszkanie o powierzchni 80 metrów kwadratowych i wartości 450 tysięcy złotych (to na ulicy Wróbla we Wrocławiu). Jako jeden z nielicznych z kłodzkiej sitwy nie ma wybudowanego domku. Co jest dość dziwne, ale wytłumaczeniem może być, że dom został zbudowany na kogoś innego. Nie ma oszczędności, nie ma domu? Ma za to garaż o wartości 30 tysięcy złotych. Chyba trzyma w nim służbowe VOLVO, bo samochodu prywatnego biedaczyna także nie posiada. Przynajmniej takiego o wartości powyżej 10 tysięcy złotych. Ile zarabia wie niecałe 6 tysięcy złotych. Zarobił natomiast za zeszły rok 143 tysiące złotych. Ma także dwa autka. Oba to Audi. Jedno o wartości 10 tysięcy, a drugie za zaledwie 8 tysięcy złotych. Nawet tego drugiego nie powinien umieszczać w oświadczeniu majątkowym, bo jego wartość nie przekracza 10 tysięcy złotych. Widocznie wiceburmistrz chce uchodzić za bardzo uczciwego. Na koniec podajemy kredyty Henia. 132 tysiące na zakup mieszkania. Pozostaje do spłaty 75 tysięcy. lepiej spłać to Heniu do listopada, bo potem tak dobrze już nie będzie. Były dyrektor szkoły. Od dwóch kadencji wiceburmistrz Kłodzka. Odpowiada głównie za oświatę, bo ktoś dawno temu błędnie założył, że skoro był dyrektorem szkoły to się na tym super zna. Jak dobrze jest w kłodzkiej oświacie to wystarczy spojrzeć na błędnie naliczane dotacje dla Akdemii Przedszkolaka, wybór Marty Łukasik na dyrektora przedszkola, wypłatę świadczeń socjalnych dla nauczycieli za Święta Wielkanocne w połowie wakacji, zmuszenie placówek oświatowych do płacenia haraczu na obsługę prawną Rafała Borutko z Wrocławia i parę innych oświatowych absurdów. Witold Krzelowski ma nie mało, a nawet dość dużo Do skarpety odłożył sobie ponad 44 tysiące złotych. I słusznie. W listopadzie się skończy ciągnięcia kasy za partactwo, więc lepiej mieć co nieco na czarną godzinę. Wiceburmistrz ma także dwa domy. Skromniejszy o Szpytma? 158 tysięcy rocznie. Do tego żonka dorzuca 25 tysięcy za ciężką prace w biurze posła Andrzeja Dąbrowskiego. W biurze także pracował syn burmistrza Filip Szpytma. Ciekawe gdzie oni faktycznie pracowali skoro Dąbrowski od ponad roku ma jedyne biuro w Kłodzku. Czyżby cała ferajna dojeżdżała co dzień służbowym VOLVO z Wrocławia? Raczej wątpię, bo Szpytma tylko w wybrane dni do Kłodzka zagląda. Boguś ma także kredyt hipoteczny w wysokości ponad 220 tysięcy złotych i konsumpcyjny w wysokości 48 tysięcy. W listopadzie, po wyborach, to wszystko się skończy. wosobnik mający za duży garnitur i za małe pojęcie czym jest funkcja sekretarza. Z Kłodzkiem obecnie najbardziej wiąże go rzekomy lokalny romans oraz sprawa w sądzie w sprawie podrzucenia rybek do potoku Jodłownik czyli próba sprefabrykowania dowodów przeciwko przeciwnikom politycznym. Ponieważ wyrok może być negatywny dla gościa, zgromadził on 80 tysięcy złotych oszczędności na czarną godzinę. Nie posiada wprawdzie żadnych domów i mieszkań, ale to nic, bo przecież w przypadku nega- Witold Krzelowski powierzchni 165 metrów kwadratowych i wartości 310 tysięcy złotych oraz drugi większy o powierzchni 187 metrów i wartości 350 tysięcy złotych. Dodatkowo ma także drobną działkę na której stoi dom z bali i stodoła. Gdzieś na wschodzie Polski i otrzymane od rodziców. Dochód za ubiegły rok to ponad 140 tysięcy złotych. Bez rewelacji, ale żyć się da. Do tego autko Chevrolet z 2004 roku oraz Opel Astra z 2006 roku. Dwa domy i dwa auta? Ten koleś chyba poważnie myśli o rozwodzie. Była dyrektor Kłodzkiego Centrum Kultury Sportu i Rekreacji. Obecnie zatrudniona jako specjalistka od sportu w kłodzkim ratuszu. Oczywiście z kulturą i sportem ma tyle wspólnego, co jej poprzednik Andrzej Dąbrowski. Czyli nic. Wybór kadr kierowniczych do kłodzkich instytucji niestety przebiega poprzez linie partyjno rodzinne. Na pocieszenie napiszemy, ze jej dwie następczynie kierujące ośrodkiem kultury również nie mają z kulturą nic wspólnego. Ot sitwa panosząca się po Kłodzku i wskakująca na kolejne stołki. Macherzyńska Aneta jest absolwentką Wydziału Zarządzania Marcin Nowakowski-Przybłęda z Legnicy. Człowiek Szpytmy. tywnego wyroku może mieć wikt i opierunek na koszt państwa. Ze względu na swoją wadliwie wykonywaną pracę sekretarza dostał za ubiegły rok aż 142 tysiące złotych. W tym przypadku przysłowie jaka praca taka płaca - nie ma sensu. Sekretarz jeździ Oplem Astra z 2004 roku. Choć często jeździ także służbowym VOLVO za 140 tysięcy złotych. Na ogół na trasie Kłodzko Wrocław. Gdy raz zdarzyła mu się stłuczka w Bardzie w piątkowe popołudnie, zapytaliśmy Szpytmę gdzie i po co jechał sekretarz w piątkowe popołudnie do Wrocławia? Burmistrz głupio odpowiedział jechał zgodnie z poleceniem służbowym. Nie interesuje nas czy zgodnie czy niezgodnie, bo przecież służbowym wozem nie można jechać niezgodnie. To Bogusiu Szpytmo - czytaj ze zrozumieniem i odpowiedz - GDZIE I PO CO JECHAŁ W TEN PIĄ- TEK MARCIN NOWAKOWSKI? Jechał odebrać jakiegoś pijanego gościa? Jechał odstawić autko pod adres na Wróbla we Wrocławiu? Jechał na mecz do Legnicy? Jechał za nasze - kłodzczan pieniądze - więc chcemy wiedzieć PO CO i GDZIE? Aneta Macherzyńska i Inżynierii Produkcji Politechniki Opolskiej oraz podyplomowych studiów z zakresu samorządu terytorialnego na Uniwersytecie Wrocławskim. Według oświadczenia majątkowego Aneta zaoszczędziła wprawdzie tylko 20 tysięcy złotych, ale ma dom o powierzchni 140 metrów kwadratowych i wartości 400 tysięcy złotych oraz jakąś działeczkę o powierzchni 3000 metrów kwadratowych i wartości 60 tysięcy złotych. Z racji zatrudnienia zgarnęła skromne 26 tysięcy złotych, ale rodziła dzieci, więc nie zarobiła zbyt dużo. W tym roku jest szansa, ze się odkuje w Ratuszu. Złośliwe istoty z Ratusza wprawdzie skarżą się, że Anety Macherzyńskiej raczej nie ma niż jest w pracy, ale przecież każdy fachowiec wie, że sportu nie robi się siedząc za biurkiem. Acha. Była dyrektorka ma jeszcze kredyt w wysokości 200 tysięcy złotych (prawie cały do spłaty) i autko BMW Coupe E46....Krzysztof Oktawiec Wiesz o czymś o czym powinni wiedzieć wszyscy? Zadzwoń 783-649-000

10 Placówka Partnerska Meritum Banku Kłodzko ul. Armii Krajowej 14 Tel. 74/ 872 98 87, kom. 500 274 574 Godziny otwarcia: pn-pt: 9.00 17.00

11 Miliony dla Muzeum Do kwietnia 2016 roku Muzeum Papiernictwa ma zrealizować projekt, na który pozyskał ponad 9,5 mln zł. Niecałe 7 milionów zł pochodzi z Unii Europejskiej. Wniosek złożony przez Muzeum Papiernictwa znalazł się wśród 18 projektów wybranych spośród niemal 300 złożonych. W ramach wkładu własnego samorząd dolnośląski zapewnił muzeum około 3 mln zł, reszta pochodzi z Unii Europejskiej. Pieniądze pójdą na renowację i adaptację na cele kulturalne zabytkowego budynku suszarni, a także na zabezpieczenie przeciwpożarowe budynku muzeum oraz konserwację i digitalizację zbiorów. - To zadanie stanowi największe i zarazem jedno z najważniejszych przedsięwzięć inwestycyjnych w historii Muzeum Papiernictwa mówiła na konferencji inaugurującej projekt Joanna Seredyńska, zastępca dyrektora muzeum. Przypomniała również, że na obiekt składają się dwa budynki: główne, a także szklarnia, które eksploatowane były częściowo. Dofinansowanie ma to zmienić, bo niewykorzystana przestrzeń zostanie zagospodarowana tak, by korzystali z niej zwiedzający. Dyrektor Muzeum Papiernictwa, dr hab. Maciej Szymczyk nakreślił z kolei historię zarządzanej przez siebie instytucji. - Pierwszy młyn nad rzeką Bystrzycą Dusznicką powstał przed 1562 r. W 1601 r. miasteczko dotknęła powódź, która zniszczyła dawną część młyna. Papiernię jednak odbudowano i w 1605 r. wznowiono wyrób papieru opowiadał. Dodał też, że Muzeum Papiernictwa jest, według danych z ostatnich lat, w czołówce najczęściej odwiedzanych muzeów na Dolnym Śląsku. Zajmuje czwarte miejsce, a gdyby z klasyfikacji wykluczyć Wrocław, byłby na pierwszym. - Świadczy to o dużym potencjale historycznego obiektu, który należy wykorzystać. W tym celu Muzeum Papiernictwa podjęło starania o wpisanie młyna papierniczego na listę światowego dziedzictwa UNESCO podsumował Szymczyk. Doba.pl Laur dla Polanicy W 10. jubileuszowym Rankingu Samorządów Rzeczpospolitej 2014 w kategorii Gmina Miejsko-Wiejska i Miejska Polanica- -Zdrój znalazła się w trójce najlepszych. To szczególne wyróżnienie ponieważ po zakończeniu drugiego etapu zakwalifikowano aż 564 samorządy z tego 250 gmin miejskich i miejsko-wiejskich. W pierwszym etapie na podstawie danych z Ministerstwa Finansów dotyczące samorządów w Polsce wybrano miasta i gminy, które w najlepszy sposób zarządzały swoimi finansami w latach 2010-2013 i jednocześnie najwięcej w tym czasie inwestowały. W drugim etapie pod uwagę brano dynamikę wzrostu wydatków majątkowych w przeliczeniu na jednego mieszkańca w latach 2010-2013, wartość środków unijnych, jakie w latach 2011-2013 wpłynęły na rachunek budżetu miasta, indywidualny wskaźnik zadłużenia, który zaczął obowiązywać od 2014 r., dynamikę wzrostu wydatków na administrację od 2009 r., nadwyżkę operacyjną w stosunku do dochodów w latach 2010-2013, dynamikę wzrostu dochodów własnych w latach 2010-2013, relację nakładów inwestycyjnych do przyrostu zadłużenia w latach 2010-2013, dynamikę wzrostu wydatków ogółem na jednego mieszkańca w latach 2010-2012, transport i łączność i o c h r o n ę ś r o d o w i s k a. (www.polanica.pl)

12 Muzyczny Gajów Zestresowany prezes Dz i ę k i uporowi Janusza Kasprowicza, fana i miłośnika twórczości Włodzimierza Wysockiego, udało się doprowadzić, kilka lat temu, do zorganizowania I Spotkania z Twórczością Włodzimierza Wysockiego. Projekt został nazwany Wołodia pod Szczelińcem, a miejsce, jakie zostało wytypowane na festiwal, to malowniczo położona u podnóża Gór Stołowych miejscowość Gajów w pobliżu Radkowa. Dzięki pomocy lokalnych władz - Urzędu Miasta i Gminy Radków, Gminnego Centrum Sportu, Kultury i Turystyki w Radkowie oraz wsparciu radnego Zdzisława Dudy z Kłodzka i mieszkańców wsi Gajów z panią sołtys Józefą Burlitą na czele, doszło w 2011 r. do realizacji spontanicznej, pierwszej edycji festiwalu. Z uwagi na brak jakichkolwiek środków, zaprzyjaźnieni z autorem projektu Januszem Kasprowiczem, wyśmienici artyści interpretatorzy pieśni Wysockiego, zgodzili się, aby bezinteresownie przyjechać z najdalszych stron Polski i wystąpić w malutkiej, przygranicznej osadzie w otoczeniu klimatycznego tutejszego parku. Cel został osiągnięty, a festiwal stał się wydarzeniem cyklicznym. Położenie Gajowa, poza głównymi szlakami turystycznymi, pozwala miłośnikom twórczości wielkiego barda, poezji śpiewanej, piosenki lirycznej - przybyłym na parkową polanę - na obcowanie z muzyką i słowem w niezakłóconej, spokojnej atmosferze. W tym roku miała miejsce IV edycja tego festiwalu. Na scenie wystąpili: Wolna Grupa Bukowina, Paweł Orkisz, Evgen Malinowski oraz oczywiście Projekt Volodia. Kilku wykonawców wystąpiło także w części konkursowej. Całość koncertu poprowadził (jak co roku) Stanisław Wolski wrocławski aktor i konferansjer. JP ps. dzięki usilnym staraniom Pani Sołtys Gajowa Józefy Burlity remont drogi z Radkowa do Tłumaczowa został ujęty w budżecie Starostwa Powiatowego w Kłodzku na rok 2015, co potwierdził przedstawiciel starosty dyrektor Michał Piszko. Miejmy nadzieję, że remont ten ułatwi w kolejnym roku przybycie zainteresowanym na kolejną edycję festiwalu. Oto samochód służbowy spółki gminnej Zakład Administrowania Mieszkaniami Gminnymi. Autem tym najczęściej podróżuje, wysoki jak topola, prezes Artur Paprota. Czujne oko naszego obiektywu wypatrzyło na tylnym siedzeniu pojazdu książkę pt. Zarządzanie stresem czyli jak sobie radzić w trudnych sytuacjach. Podręcznik autorstwa Mika Claytona nie tylko wyjaśnia czym jest stres w życiu prywatnym i zawodowym, ale także podaje szereg sposobów walki z nim. Czym na co dzień stresuje się prezes? Skąd wziąć pieniądze na zapłacenie kolejnej raty za basen? Co powiedzieć mieszkańcom przychodzącym z interwencjami? Co będzie ze mną jak Szpytma przestanie być burmistrzem? Z czego spłacę kredyt 144 tys. złotych? Czy Miedź Legnica wygra kolejny mecz? Co wykryje kontrola NIK w spółce? Jak widać powodów do stresu może być sporo u prezesa. Specjaliści zalecają, jako jedną z prostych metod walki ze stresem, śmiech. Choć patrząc na działania obecnej ekipy rządzącej w Kłodzku, której Paprota jest ważnym trybikiem, może to być jedynie śmiech przez łzy. KO

TEKST SPONSOROWANY Akademia Przedszkolaka Nagrodzony Powiat W końcu lipca dotarła informacja, iż decyzją Kapituły Konkursu Najwyższa Jakość QI Starostwu Powiatowemu w Kłodzku po raz drugi z rzędu przyznano złoty medal za system zarządzania. Bardzo ucieszyła nas też wiadomość, że oprócz Starostwa w tym roku w kategorii Usługi najwyższej jakości w konkursie tym doceniono również Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Kłodzku za powierzanie realizacji usług społecznych organizacjom pozarządowym. Kapituła przyznała PCPR-owi srebrny medal. Przypomnijmy, że jest to największy projakościowy konkurs w Polsce pod patronatem Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości oraz Polskiego Forum ISO, organizowany przez Gazetę Prawną oraz Forum Biznesu.pl. W tym roku odbyła się już ósma edycja tego prestiżowego konkursu, który początkowo adresowany był wyłącznie do biznesu, jednak od kilku lat udział mogą z nim brać także samorządy terytorialne. Decyzje w sprawie zgłoszonych aplikacji podejmuje Kapituła Konkursu, złożona z niezależnych ekspertów. W siedzibie Starostwa przedstawicielka Gazety Prawnej 13 wręczyła Staroście Kłodzkiemu Maciejowi Awiżeniowi oraz Dyrektorowi PCPR Jackowi Kubickiemu certyfikaty poświadczające przyznanie cennych wyróżnień. Uroczysta gala, na której zostaną wręczone medale i dyplomy dla laureatów we wszystkich 3 kategoriach odbędzie się 6 października br. w Warszawie. PK W roku szkolnym 2014/15 zaplanowaliśmy 3 grupy przedszkolne - w każdej z nich po 16 przedszkolaków. Placówka dysponuje nowoczesnymi pomocami oraz zatrudnia wykwalifikowaną kadrę i specjalistów ( psychologa, logopedę), a także posiada bogatą bazę zajęć dodatkowych : j.angielski, rytmikę, gimnastykę korekcyjną, koła zainteresowań : kulinarne, fotograficzne, aktorskie oraz ekologiczne- a wszystko to w cenie czesnego. W pracy dydaktycznej placówka jest nastawiona na najlepsze programy edukacyjne. Organizujemy moc imprez okolicz- nościowych, wycieczek i atrakcji. Przedszkole jest czynne od godziny 6. 30 do 18.00. Każdy rodzic otrzyma u nas pomoc w tematach opieki i nauki swojego dziecka. Posiadamy doświadczenie i wiedzę do tego, aby przygotować Państwa dziecko jak najlepiej do podjęcia nauki w szkole. Realizujemy dla dzieci każdą dietę. Wszyscy pracownicy przedszkola nastawieni są na przyjazną,domową atmosferę. Tutaj każde dziecko znajdzie swojego przyjaciela! Jesteśmy na rynku od 2009r! Serdecznie zapraszamy do naszego przedszkola. Auto Centrum Jedynka to firma z długoletnim doświadczeniem w branży samochodowej. Podstawowym kierunkiem naszej działalności jest import i sprzedaż używanych samochodów osobowych i ciężarowych. Działając na rynku od kilkunastu lat posiadamy dużą wiedzę i doświadczenie w handlu pojazdami. AUTO CENTRUM JEDYNKA Kłodzko 57-300, Boguszyn 79B (obok Stacji Orlen i Hotelu Metro przy Barze Boguszyn )

14 Konferencja o węglu Plany otwarcia kopalni węgla koksującego w Nowej Rudzie, która zapewniła by ponad 2000 miejsc pracy, wspierają zarówno władze Powiatu Kłodzkiego, jak i Miasta Nowa Ruda oraz Gminy Nowa Ruda. Do zainteresowania okolicami Nowej Rudy nakłonił australijskiego inwestora wicestarosta kłodzki Adam Łącki. Już teraz na etapie badawczym, spółka zatrudnia pracowników z terenu powiatu oraz współpracuje sowane. Prowadzone są badania pobranych próbek, a ich wyniki są bardzo zachęcające - okazuje się, że pokłady węgla koksującego są w rejonie Nowej Rudy bogatsze niż przypuszczano. Dlatego Coal Holding chce rozszerzyć koncesję badawczą, aby wykonać kolejne dwa otwory. W realizacji projektu inwestor korzysta ze wsparcia najlepszych placówek badawczorozwojowych, jak Polski Instytut Górnictwa i KGHM Cuprum. Prace badawcze objęte są także audytem najmniej niekorzystna dla środowiska naturalnego. Firma szacuje także możliwości przerobu węgla w pobliskich koksowniach w Polsce i Czechach, jak i jego eksportu do takich intensywnie rozwijających się krajów, jak Indie. Zaraz po zakończeniu prac badawczych, spółka wystąpi o koncesję na wydobycie węgla, co ostatecznie umożliwi budowę kopalni. (na zdjęciu: od lewej Wójt Gminy Nowa Ruda Stranisław Karwowski, Burmistrz Witajcie w Radiu Erewań Tygodnik EUROREGIO GLACENSIS, który co roku otrzymuje od miasta Kłodzka blisko 40 tysięcy złotych napisał w dniu 2 marca br.: KŁODZKO. W sobotę w Zamku na Skale w Trzebieszowicach burmistrz Kłodzka Bogusław Szpytma i prezes Wadex-u SA Zbigniew Piechociński podpisali umowę dotyczącą rozpoczęcia budowy napowietrznej kolei gondolowej. Z pracami inwestycyjnymi spółka wejdzie na dniach i będzie je realizowała ze swoich pieniędzy. Wszystko wskazuje na to, że kolej, która połączy twierdzę z fortem na Owczej Górze, pierwszych turystów żądnych wrażeń przewiezie pod koniec wiosny przyszłego roku. Czy to prawda? Pytają się czytelnicy Kuriera Hrabstwa Kłodzkiego. Prawda - odpowiadamy.tylko nie WADEX s.a., ale Wadex Inwest sp. z o.o.nie ze swoich pieniędzy, ale gminnych. Nie budowy kolejki, ale kradzieży drzew.nie pod koniec wiosny, ale nigdy.jak pojawią się inne bzdety publikowane przez redaktora Bogusława Bieńkowskiego w EG to również się do nich odniesiemy. I to za darmo.co z przymrużeniem oka donosi wasz korespondent. Szeroki materiał na temat firmy Wadex z Wrocławia, brania kasy przez redaktora tygodnika Euroergio Glacensis Bogusława Bieńkowskiego od miasta Kłodzka i chamskiej kradzieży drewna z terenu Owczej Góry w następnym numerze KHK. Już w sierpniu. Krzysztof Oktawiec z lokalnymi firmami. Andrzej Zibrow, przedstawiciel inwestora, zapewniał na konferencji prasowej w starostwie kłodzkim, że prace zmierzające do rozpoczęcia zasadniczej części inwestycji są bardzo zaawanzewnętrznym, który prowadzi firma z Manchesteru, co podnosi wiarygodność ich wyników i da pewność, co do możliwości wydobywczych. Prace badawcze uwzględniają także pełen cykl wegetacyjny, tak aby przyszła inwestycja była jak Radkowa - Jan Bednarczyk, Burmistrz Nowej Rudy Tomasz Kiliński oraz przedstawiciele górniczych związków zawodowych z Nowej Rudy) PK

15 Konkurs rozstrzygnięty Pamiętacie Szanowni Czytelnicy konkurs w sprawie zatrudnienia Filipa Szpytmy? Chodzi oczywiście o synalka burmistrza Szpytmy. Młokos ten został zatrudniony w kancelarii poślątka z Kłodzka Andrzeja Dąbrowskiego. Kilka miesięcy brał tam kasę, aż wreszcie po naszym konkursie, usunięto go z listy pracowników. Nawet oburzony Filip napisał w Kurierze Klodzkim, żebym się odczepił od jego rodziny. Drogi Filipie. Od plagi, jaką jest rodzina Szpytmów w Kłodzku, odczepię się dopiero wtedy, jak słuch wszelki po niej zaginie na naszym terenie. Niestety Twój ojczulek tyle zła narobił w tym pięknym mieście, że sprzątnie po nim będzie trwało kilka lat. A Ty zabierz się za porządną robotę, a nie podczepiaj się pod kolesiowsko - rodzinne koneksje, bo prędzej czy później wyjedziesz na taczkach. Na nasz konkurs odpowiedziało kilka osób. Pytanie brzmiało - Gdzie pracuje Filip Szpytma? Najciekawsze odpowiedzi brzmią następująco: Syn pana burmistrza Bogusława Szpytmy, Filip zatrudniony jest w biurze poselskim we Wrocławiu naszego pożal się Boże posła Andrzeja Dąbrowskiego wraz z mamusią., Syn B. Szpytmy za przeproszeniem pracuje we Wrocławiu, w biurze poselskim Pana A. Dabrowskiego, jako pierdziciel stołkowy, czyli pierdzi w stołek i bierze za to dobre pieniażki. Wprawdzie trudno nam ocenić jak bardzo Filip Szpytma pracował, a jak bardzo pierdział w stołek, to nagroda w postaci super zestawu Playmobil Kolejka górska trafiła w ręce Justyny z okolic. Imię i nazwisko do ścisłej wiadomości redakcji, bo Pani ta poważnie obawia się o pracę swoją i swoich bliskich. Tak niestety jest w Kłodzku. Ale tylko do listopada. OK Jak Filip z konopii W serialu Ośmiornica komisarz Cattani walczył z sycylijską mafią. W Kłodzku mafii wprawdzie nie ma, ale układy rodzinne wśród władzy są bardzo silne. Oto prosty dowód. A nawet kilka. Kilkanaście miesięcy temu napisaliśmy o fakcie zatrudnienia przez Andrzeja Dąbrowskiego (urlopowanego dyrektora KCKSiR, a pełniącego obecnie funkcje parlamentarzysty) żony burmistrza Bogusława Szpytmy w biurze parlamentarnym Solidarnej Polski we Wrocławiu. Pani Irena Szpytma nie napracowała się długo na rzecz wzrostu słupków poparcia - dla tej wspaniałej formacji politycznej - gdyż urodziła córkę. We wrocławskim biurze poselskim (prowadzonym wówczas wspólnie przez Andrzeja Dąbrowskiego oraz Beatę Kempę) zatrudniony został także Filip Szpytma. Pierworodny burmistrza Kłodzka Bogusława Szpytmy. 19-letnia latorośl nie pracowała jeszcze nigdzie. Nie trafiła także do wrocławskiego pośredniaka w poszukiwaniu pracy. Aniołek pod choinkę przyniósł Filipkowi etacik na ciepłym stanowisku. Faks z informacją o zatrudnieniu wysłano w dniu 24 grudnia 2012 roku z faksu KCKSiR (?) do Kancelarii Sejmu. Informacja o tym fakcie pojawiła się na stronach Sejmu 31 grudnia. Jakże miłe zakończenie mijającego 2012 roku. Zatrudnienie Filipa Szpytmy nie spowodowało odejścia z pracy Ireny Szpytmy. Przecież nikt nie zwolni ciężarnej, a tym bardziej kobiety na macierzyńskim. Dla formalności przypominamy, że w kłodzkim ratuszu pracuje żona Andrzeja Dąbrowskiego - Magda. Jest ona odpowiedzialna za niezwykle strategiczny temat kłodzkiego samorządu problemy alkoholowe. Z panią Magdą wiąże się także ciekawa historia z Kłodzkimi Wodociągami, które w lutym, marcu i kwietniu 2012 roku zleciły firmie z Serocka wykonanie analizy ekonomicznej za prawie 70 tysięcy złotych (trzy faktury). Właściciel firmy z Serocka (Mielczarek) ma nazwisko takie samo, jak panieńskie nazwisko pani Magdy Dąbrowskiej. O wyjaśnienie tej zbieżności zapytaliśmy w sierpniu 2012r. burmistrza Bogusława Szpytmę, ale milczy. Nie dostaliśmy także pisma od Dąbrowskiego Andrzeja, żebyśmy się udławili naszą gazetą za pisanie kłamstw. Według medialnych prawideł musieliśmy chyba trafić w sedno. A to już jest temat dla służb od agenta Tomka. Pani Magda obecnie pracuje na zasadzie telepracy, czyli jest gdzieś w Polce i ważne, żeby miała telefon przy sobie.wracając do naszych rodzinnych powiązań, to warto zasygnalizować, że wśród społecznych asystentów Andrzeja Dąbrowskiego jest już nie tylko Marek Bogdan (były działacz PSL, potem zbliżony do PiS i Solidarnej Polski) pełniący przez jakiś czas funkcję wiceprezesa Spółdzielni Mieszkaniowej w Kłodzku. Obecnie na liście asystentów figuruje także Marcin Bogdał. Syn wyżej wymienionego. Asystenturę stracił natomiast Aleksander Szwed. Bliski współpracownik Szpytmy i Dąbrowskiego. Radny powiatowy Solidarnej Polski, który zasłynął w Kłodzku spakowaniem do pudła rzeczy byłej pani dyrektor Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej, gdy pełnił obowiązki w jej zastępstwie. Prze kilka miesięcy w biurze naszego poślątka Dąbrowskiego zatrudniony był także syn Szpytmy - Filip. W momencie ogłoszenia przez nas konkursu sprawę szybko wyciszono, a dokumentacja ze stron Sejmu zniknęła. Na szczęście mamy całość dokumentów zarchiwizowaną pod literą D jak Dąbrowski.Może do klimatów i temperatury Sycylii nam daleko, ale niektóre lokalne rodziny wykazują już daleko idące podobieństwa do mafijnych w walce o swoich. Krzysztof Oktawiec

16 R E K L A M A NAJLEPSZY POLSKI OPAŁ W NAJLEPSZYCH CENACH Już otwarta filia składu opału w Ołdrzychowicach Kłodzkich. NAJLEPSZY POLSKI OPAŁ W NAJLEPSZYCH CENACH O G Ł O S Z E N I E