Placek drożdżowy z rodzynkami No i wreszcie jakieś drożdżowe ciasto chodziło za mną takie od tygodni. Pachnące, puszyste, dobrze wyrośnięte, podczas pieczenia nie można się doczekać choćby kawałeczka. Polecam, zwłaszcza przy takiej nieciekawej pogodzie. Składniki na ciasto: 70g świeżych drożdży półtorej szklanki ciepłego mleka 4 żółtka 5 szklanek mąki pszennej (szklanka ok. 250g) mnie zabrakło mąki, więc uzupełniłam ją szklanką skrobi kukurydzianej szklanka cukru szczypta soli
200g masła 2/3 szklanki rodzynek Na lukier: 2/3 szklanki cukru pudru 2-3 łyżeczki wody Na kruszonkę: 4-5 łyżek mąki krupczatki 4 łyżeczki cukru mniej niż ćwiartka kostki margaryny lub masła Wykonanie: 1. Do miseczki wlewamy pół szklanki letniego mleka, wsypujemy dwie łyżeczki cukru i mieszamy. Wkruszamy drożdże, rozcieramy razem i odstawiamy wszystko w ciepłe miejsce do lekkiego wyrośnięcia. 2. Masło topimy w mikrofalówce lub w rondelku i odstawiamy, by przestygło. 3. Rodzynki zalewamy wrzącą wodą lub gorącym mlekiem (u mnie pół na pół). 4. Mąkę wsypujemy do dużej miski, dodajemy szczyptę soli oraz cukier, żółtka i resztę mleka oraz rozczyn z drożdży. Zagniatamy ręką. Do wyrobionego ciasta wlewamy masło i zarabiamy dalej, aż ciasto wypije cały tłuszcz. Wyrabiamy dalej. Dobrze wyrobione ciasto bez problemu odchodzi od rąk i od miski. Wsypujemy odcedzone rodzynki, mieszamy. Przykrywamy je ściereczką i odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce. 5. Do miski wrzucamy masło na kruszonkę, dodajemy cukier i mąkę krupczatkę. Rozcieramy palcami aż powstaną grudki. 6. Wyrabiamy ciasto ponownie, tym razem tylko przez chwilę. Blaszkę (ok. 28cm x 24cm) wykładamy papierem do pieczenia. Wykładamy ciasto, wyrównujemy powierzchnię, posypujemy kruszonką i odstawiamy na 20 minut do ponownego wyrośnięcia. 7. Nagrzewamy piekarnik do około 180 stopni Celsjusza. Ciasto pieczemy ok. 45-50 minut. Po upieczeniu pozostawiamy jeszcze na 15-20 minut w gorącym piekarniku. 8. Z cukru pudru i wody ucieramy lukier. Lukrujemy jeszcze ciepłe ciasto i zostawiamy do ostygnięcia.
Gulasz wieprzowy
Najprostszy ze wszystkich gulasz z mięsa wieprzowego. Przygotowuje się go szybko, jest pyszny z ziemniaczanym puree lub z kaszą. Przepis na gulasz mojej mamy, prosto z mojego dzieciństwa :) Składniki: ok. 1kg wieprzowiny bez kości (u mnie była to szynka, może też być łopatka) 3 nieduże cebule 3 listki laurowe 5 kulek ziela angielskiego mąka pszenna sól pieprz smalec do smażenia Wykonanie: 1. Mięso myjemy i kroimy na nieduże kawałki (w poprzek włókien). 2. Mięso solimy, obtaczamy w mące i smażymy na średnim ogniu aż się przyrumieni. 3. Przekładamy do garnka, zalewamy gorącą wodą, dodajemy ziele i listki, przykrywamy i dusimy na małym ogniu. 4. Na tłuszczu pozostałym ze smażenia mięsa podsmażamy cebule posiekaną w piórka lub kółka i dodajemy do mięsa.
5. Odrobinę tłuszczu roztapiamy na patelni, rozprowadzamy w nim trochę mąki, dolewamy wody, mieszamy, by nie było grudek i wlewamy do mięsa. Mieszamy razem. 6. Całość dusimy do chwili, gdy mięso będzie miękkie. Ciabatta
Jedne z moich ulubionych bułek, które najbardziej lubię z serami topionymi, żółtymi i twarogami. Pyszne są też same, z masłem. Do ciasta można dodać pokrojone na kawałeczki oliwki. Z podanych proporcji wychodzi około 6-7 bułek. Pamiętajcie o tym, żeby ciasto rozwałkować na podane 4cm grubości, ja swoje rozwałkowałam zbyt cienko i bułki wyszły za płaskie. Składniki za zaczyn: 20g świeżych drożdży 150g mąki pszennej nieco ponad pół szklanki ciepłej wody Składniki za ciasto właściwe: 150g mąki pszennej 1 łyżka + 1 niepełna łyżka oliwy z oliwek (tutaj nie stosujemy zamiennie oleju) 1,5 łyżeczki soli
Wykonanie: 1. Robimy rozczyn z drożdży drożdże rozcieramy w wodzie i dolewamy do mąki. Mieszamy. Przykrywamy i odstawiamy na 3 godziny. 2. Do rozczynu dodajemy mąkę, sól i oliwę, zagniatamy ciasto. 3. Wykładamy ciasto na blat lekko posypany mąką i rozwałkowujemy na placek o grubości 4cm. Smarujemy go oliwą i składamy na trzy razy. Ponownie odstawiamy, by wyrosło na około godzinę. 4. Ciasto po raz drugi rozwałkowujemy na grubość ok. 4cm. Dzielimy je na 6-7 części. Każdą układamy na blasze wyłożoną papierem do pieczenia. Przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia na około 40 minut. 5. Piekarnik nagrzewamy do 260 stopni Celsjusza, spryskujemy jego wnętrze. Wkładamy blachę z bułkami, ponownie spryskujemy i zmniejszamy temperaturę do 210 stopni. Bułki pieczemy 15 minut, po upieczeniu studzimy na kratce. Naleśniki biszkoptowe
Bardzo delikatne naleśniki, nie za słodkie, za to idealnie smakujące z dodatkiem cukru pudru i konfitury. Brzegi tych naleśników zawsze są chrupiące, wprawdzie jest z nimi nieco więcej pracy niż z tradycyjnymi, ale są tego warte. Przepis zaczerpnięty lata temu z książeczki Naleśniki, pierogi, krokiety (Biblioteczka poradnika domowego, nr 3/2003) Hanny Szymanderskiej. Przepis trochę zmodyfikowany, podaję już po swojemu. Składniki: 4 jajka szklanka mąki pszennej szklanka mleka 3 łyżki wody gazowanej 5 łyżeczek cukru pudru szczypta soli łyżka roztopionego masła konfitura do przełożenia cukier puder do posypania Wykonanie: 1. Żółtka jaj ucieramy z cukrem pudrem i masłem. 2. Stopniowo wlewamy mleko i wodę, ucieramy dalej.
3. Stopniowo wsypujemy 3/4 mąki, po czym odstawiamy na kilka minut. 4. W międzyczasie ubijamy pianę z białek z dodatkiem szczypty soli. Piana powinna być sztywna. 5. Dodajemy pianę do ciasta, dokładnie mieszamy. Dosypujemy resztę mąki i ponownie mieszamy. 6. Naleśniki smażymy na patelni przetartej skórką słoniny lub posmarowanej odrobiną smalcu. Po usmażeniu smarujemy konfiturą, składamy i posypujemy odrobiną cukru pudru. Chleb pszenno-żytni z ziarnami
Smaczny, zdrowy chleb na drożdżach z dodatkiem ziaren. Pięknie rośnie, porządnie się dopieka, jest pyszny gorący z masłem i zimny jako podstawa do różnych kanapek. Do tego chrupiąca, złocista skórka i niewiele składników potrzebnych do jego upieczenia sprawiają, że chleb piecze się łatwo i szybko. Składniki: 460g mąki pszennej 150g mąki żytniej 25g świeżych drożdży 2 łyżeczki soli 1 łyżeczka cukru 2 łyżki oleju (lub oliwy z oliwek) pół szklanki płatków owsianych 2-3 łyżki ziaren słonecznika 2-3 łyżki otrębów (u mnie mieszane, pszenne i owsiane) pół szklanki ciepłej wody do drożdży szklanka wrzątku do mąki żytniej dodatkowo pół szklanki ciepłej wody do ciasta po 1 łyżce płatków owsianych i ziaren słonecznika do posypania Wykonanie:
1. Mąkę żytnią wsypujemy do miski i zaparzamy (zalewamy) szklanką wrzątku. Porządnie mieszamy i odstawiamy na parę minut. 2. Drożdże rozpuszczamy w połowie szklanki wody, dodajemy cukier i ostawiamy. 3. Odmierzamy mąkę pszenną, wsypujemy do żytniej. Dodajemy sól, olej i rozrobione drożdże (nie muszą być wyrośnięte), wyrabiamy ciasto, najłatwiej i najszybciej mikserem wyposażonym w haki do ciasta drożdżowego. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 30 minut. 4. Do ciasta dodajemy ziarna i ponownie wyrabiamy. Ponownie odstawiamy na 30 minut. 5. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia. Ciasto przekładamy do blaszki, wierzch smarujemy wodą, wyrównujemy (najprościej pędzlem, którym smarujemy wierzch) i posypujemy ziarnami. 6. Chleb pieczemy w temperaturze około 200 stopni Celsjusza przez 40 minut. Po upieczeniu zostawiamy na 15 minut w piekarniku, potem studzimy na kratce. Kroimy, kiedy trochę przestygnie.
Chleb włoski
Miałam tego przepisu nie publikować, bo chleb nie wyrósł mi tak, jak powinien, ale że jest bardzo smaczny, uznałam, że jednak warto. Ja swój niestety przekłułam po wyrośnięciu, przez co opadł i wyrósł potem w dziwny sposób. Wybrnęłam z tego tak, że pokroiłam go w poprzek i jedliśmy jak bułki. Z pewnością jednak do niego wrócę jeszcze nie raz, bo wart jest upieczenia i zjedzenia ;) Przepis (po moich modyfikacjach) na podstawie książki Chleb i bułki Anne Wilson. Składniki: 20g świeżych drożdży 1/4 szklanki ciepłej wody do drożdży 425g mąki pszennej 1 łyżeczka soli 1 łyżeczka miodu naturalnego (u mnie spadziowy) 1 łyżka oliwy z oliwek 1 szklanka ciepłej wody Wykonanie: 1. Drożdże rozcieramy w wodzie.
2. W misce mieszamy mąkę z solą i miodem, dolewamy rozczyn drożdżowy. Odstawiamy na chwilę, aż drożdże ruszą. 3. Dolewamy wodę i wszystko mieszamy drewnianą łyżką. Kiedy składniki się połączą, wyrabiamy chwilę ręcznie. Ciasto następnie wykładamy na omączony blat i wyrabiamy przez około 10 minut, aż ciasto stanie się lśniące i elastyczne. Miskę smarujemy oliwą i wkładamy do niej kulę z ciasta. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na godzinę do wyrośnięcia. 4. Ciasto odgazowujemy, wyrabiamy przez 2-3 minuty, formujemy z niego kulę, układamy na blasze na papierze do pieczenia i leciutko spłaszczamy. Kilkakrotnie nacinamy w kratkę ostrym nożem. Ponownie odstawiamy do wyrośnięcia. 5. Chleb pieczemy w temperaturze około 180 stopni Celsjusza. Na dno piekarnika wstawiamy blaszkę z wodą (około dwie szklanki). Z wierzchu chleb można spryskać wodą. Po 40 minutach piekarnik wyłączamy, chleb zostawiamy w środku na 10-15 minut. Do końca studzimy na kratce.
Placuszki z ziemniaków
Alternatywa dla zwykłych ziemniaków podawanych na obiad, najbardziej pewnie zasmakuje dzieciom. Składniki: 5-6 średnich ziemniaków mąka pszenna (około szklanki) 1 jajko olej do smażenia Wykonanie: 1. Ziemniaki myjemy, kroimy na kawałki, gotujemy w osolonej wodzie. 2. Ugotowane ziemniaki odcedzamy, osuszamy i jeszcze ciepłe przepuszczamy przez maszynkę lub traktujemy blenderem. 3. Dodajemy jajko i tyle mąki, by móc z ciasta uformować kule. Kule rozpłaszczamy i kładziemy na rozgrzanym oleju. Smażymy na rumiano z obu stron.
Bułki na zakwasie
Jest to zmodyfikowana wersja przepisu na chleb polski, uwielbiany zresztą w naszej rodzinie przez każdego, kto go próbował. Dzisiaj z tego przepisu upiekłam bułki z dodatkiem otrębów. Przepis ciut zmodyfikowany na potrzebę bułeczek. Z podanych proporcji wychodzi 7 średnich bułek. Składniki: 220g zakwasu żytniego (dokarmionego 12 godzin wcześniej) 550g mąki pszennej (u mnie typ 650) 50g mąki pszennej razowej (pełnoziarnistej) dwie płaskie łyżeczki soli pół szklanki otrębów owsianych pół łyżeczki cukru półtorej szklanki letniej wody łyżeczka miodu naturalnego Wykonanie: 1. Mąki i sól wsypujemy do miski i mieszamy. 2. Dodajemy zakwas, miód oraz otręby i wszystko miksujemy mikserem wyposażonym w haki do ciasta drożdżowego aż do połączenia składników. 3. Posypujemy blat odrobiną mąki razowej i zagniatamy ciasto rękami. Powinno być elastyczne i
ładnie odchodzić od rąk. Wkładamy je do miski, miskę wkładamy do foliowej siatki, szczelnie zawiązujemy i odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce. 4. Po godzinie ciasto wyjmujemy z miski, rozciągamy na blacie, składamy kilka razy i ponownie odstawiamy w szczelnie zawiązanej siatce na kolejną godzinę. 5. Po upływie tego czasu posypujemy blat mąką razową i formujemy z ciasta okrągłe bułki. Układamy je luźno na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, posypujemy mąką pszenną razową i odstawiamy na pół godziny do wyrośnięcia. 6. Piekarnik rozgrzewamy do 260 stopni Celsjusza i naparowujemy (zraszamy spryskiwaczem). Bułki wkładamy do piekarnika, zraszamy. Pieczemy przez 5 minut, po czym zmniejszamy temperaturę piekarnika do 220 stopni, ponownie zraszamy i pieczemy jeszcze przez 20 minut. 7. Na 15 minut zostawiamy bułki w piekarniku, po czym wyjmujemy i studzimy na kratce. Najpyszniejsze ciepłe z prawdziwym masłem ;)