Tort z Maszą i kwiatami Jak powstaje tort? Po pierwsze, musi być okazja. Po drugie, musi być temat przewodni zarówno dla smaku tortu, jak i jego wyglądu. Po trzecie, musi powstać projekt. Okazją do powstania tego tortu były hucznie wyprawiane urodziny córeczki znajomych. Tort miał być taki sam jak mój urodzinowy czyli o smaku mango i marakui -> o taki. I najważniejsze miał mieć słynną Maszę... O ile baśniowe torty łatwo zrobić w niejadalnej masie cukrowej (blech), o tyle kiedy chcesz żeby dekoracja była w pełni zjadliwa, to jest już trudniej. Z ratunkiem przychodzi nam nadrukowany opłatek, który fajnie można wkomponować na torcie. Gdy powstanie pomysł warto naszkicować projekt techniczny :) i go krok po kroku realizować aż wyjdzie zamierzony efekt.
Poniżej podpowiem krok po kroku jak Biszkopty: Nr 1 25 cm średnicy 6 jajek 1,5 szklanki cukru 1,5 szklanki mąki 2 łyżeczki proszku do pieczenia szczypta soli Nr 2 18 cm średnicy 4 jajka 1 szklanka cukru 1 szklanka mąki 1 łyżeczka proszku do pieczenia szczypta soli
Masa śmietanowa: 1,6 l śmietany 30% 6 łyżeczek żelatyny + 3/4 szklanki wody 4 łyżeczki cukru pudru (do smaku) Mus z mango: 6 łyżeczek żelatyny +1/2 szklanki wody 1,5 l musu z mango i marakui Nasączenie: 0,5 l świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy dosłodzonego cukrem pudrem (u mnie 1 łyżeczka) Do ozdoby: kwiaty z papieru opłatkowego, opłatek z nadrukiem Maszy i Niedźwiedzia oraz tiul jadalny. Tiul jadalny: 80 g wody 30 g oleju 10 g mąki dowolny barwnik Wykonanie: Przygotowanie tortu zaczynamy jak zwykle od upieczenia biszkoptów Do tego tortu potrzebujemy dwa jeden o średnicy 25 cm.
a drugi o średnicy 18 cm Biszkopty pieczemy standardowo najpierw białka ubijamy ze szczyptą soli, gdy będą sztywne dodajemy cukier i miksujemy aż ten się rozpuści.
Następnie dodajemy żółtka, a na końcu mąkę z proszkiem do pieczenia.
Całość delikatnie mieszamy łopatką i pieczemy ok. 40 minut w piekarniku nagrzanym do 165 stopni. Przed wyjęciem
przeprowadzamy test suchego patyczka. Upieczone biszkopty studzimy. Najlepiej biszkopty upiec dzień wcześniej przed przekładaniem tortu. Warto też dzień wcześniej przygotować ozdoby na tort tiul jadalny i kwiaty z opłatka. Tiul jadalny to nic innego jak dziurawy suchy naleśnik Składniki na tiul mieszamy ze sobą i partiami smażymy na rozgrzanej patelni gdy masa upiecze się na sztywno i pojawią się charakterystyczne dziurki zdejmujemy tiul z patelni i odsączamy na ręczniku.
Kwiaty na tort to bardziej skomplikowana praca. Do wykonania kwiatów potrzeba nam opłatka w arkuszach, barwników
spożywczych oraz wody i różnych pędzelków. Jeśli chcemy żeby nasze kwiaty były cieniowane, to potrzebujemy osobny pędzelek do każdego koloru Warto pomocniczo sobie przygotować papierowe szablony płatków w trzech różnych rozmiarach. Wycinamy po ok. 13 różnej wielkości płatków.
Każdy płatek nacinamy wzdłuż z jednej strony i delikatnie malujemy farbkami spożywczymi cieniując płatek tak, aby na krawędzi był jaśniejszy należy uważać, aby nie za bardzo nie rozmoczyć płatka, bo stanie się wiotki i nie będzie się układać.
Miejsce nacięcia smarujemy wodą i zakładamy na siebie- to sprawia, że płatek jest podniesiony do góry. Płatki sklejamy
ze sobą tworząc kwiatka. Gdy zrobimy zewnętrzną warstwę płatków, używamy mniejszych płatków. Na środku kwiatka przyklejamy na wodę cukrowe perełki. Kwiatki zostawiamy na talerzu do całkowitego zaschnięcia. Możemy też przygotować zielone listki. Należy wyciąć odpowiedni kształt i pomalować z obu stron na zielono. Listki najlepiej suszyć powieszone, pozaginają się wtedy w naturalny sposób. Dekorację na tort już mamy gotową. Możemy przystąpić do przekładania tortu. Żelatynę do bitej śmietany i musu rozpuszczamy w podanych ilościach wody. Po przestudzeniu tą przeznaczoną do musu mieszamy razem z musem mango-marakuja i odstawiamy w chłodne miejsce.
A my ubijamy na sztywno śmietanę. Pod koniec ubijania dodajemy cukier puder i stopniowo przestudzoną żelatynę.
Sok pomarańczowy dosładzamy do smaku (jeśli potrzeba). Biszkopty dzielimy na blaty. Większy dzielimy na 3 blaty, mniejszy na 4 blaty. No i teraz przystępujemy do składania tortu. Układamy pierwszy biszkopt obficie nasączamy go sokiem, smarujemy warstwą musu i układamy część kremu, przykrywamy kolejnym biszkoptem i procedurę powtarzamy dla obu wielkości tortów. Dolną część tortu składałam na paterze i w obręczy, górną na tortowej podkładce, ale bez obręczy (bo dwóch nie miałam).
Następnie oba torty smarujemy kremem wyrównując powierzchnie
a następnie dobrze chłodzimy. A my przygotowujemy sobie podpórki ja użyłam patyczków do szaszłyków i słomek do napoi przyciętych na wysokość dolnego tortu. Nie jest to jednak rozwiązanie profesjonalne, bo tort trochę się skrzywił, niemniej, jeśli nie masz możliwości użycia innych wsporników to mój pomysł jest całkiem ok.
Na środku dolnego tortu stawiamy ostrożnie mniejsze pięterko.
Wygładzamy nasz tort uzupełniając powstałe szczeliny.
Tort wstawiamy do schłodzenia, a gdy mus mango-marakuja będzie tężejący polewamy nim tort, robiąc efekt spływającej masy (tzw. drip). Pozostałe dekoracje układamy 2-3 godziny przed podaniem tortu. Ja dekorowałam tort kolejnego dnia. Pozostałą masę śmietanową barwimy na zielono z efektem ombre (zielony krem delikatnie mieszamy z białym tworząc smugi. Tort dekorowałam tylką z kilkoma małymi dziurkami, chciałam w ten sposób uzyskać efekt trawy. Tort dekorujemy według uznania wykonanymi kwiatami, nadrukowanym opłatkiem z Maszą i Niedźwiedziem oraz tiulem. Pod kwiaty należy napuścić trochę kremu, będzie łatwiej je usadzać. Opłatek należy bardzo delikatnie zwilżyć, wtedy się idealnie przyklei do boku tortu.
O i tort już gotowy.