Kazimierz Banaszek WANDA KRYSTYNA ROMAN CENTRALNE ARCHIWUM WOJSKOWE 1918 1998 Obchodzące w grudniu 1998 roku osiemdziesięciolecie swego istnienia Centralne Archiwum Wojskowe zapisało wiele chlubnych kart w zakresie nie tylko archiwistyki, lecz także w naukowym, społecznym i kulturalnym życiu kraju. Fragmentaryczne informacje o tej działalności zawierają mniejsze lub większe artykuły zamieszczane w licznych popularnych i popularnonaukowych czasopismach, których autorami byli pracownicy CAW. Nie było natomiast publikacji, która by w pełni ukazywała historię funkcjonowania tej placówki archiwalnej. Lukę tę w znakomity sposób wypełnia wydana w 1999 roku przez Wydawnictwo Adam Marszałek książka Wandy Krystyny Roman pt. Centralne Archiwum Wojskowe 1918 1998, tradycje, historia, współczesność. Wanda Krystyna Roman, absolwentka Wydziału Historii Uniwersytetu Warszawskiego w latach 1985 1999 była pracownikiem naukowym CAW. Opracowała wiele obszernych zespołów archiwalnych, w tym zespół akt Wojskowej Komisji Archiwalnej. W ramach WKA pracowała w archiwach litewskich, przyczyniając się w znacznym stopniu do odnalezienia i skopiowania wielu akt ukazujących martyrologię i losy Polaków. Jest współautorką książki pt. Polacy internowani na Litwie 1939 1940 oraz wielu interesujących publikacji z zakresu treści dokumentacji uzyskanej przez CAW z archiwów byłego ZSRR. W 1997 roku
uzyskała stopień doktora nauk humanistycznych, po obronie pracy doktorskiej na temat dziejów Centralnego Archiwum Wojskowego w latach 1945 1989. Prezentowana monografia CAW, jak pisze we wstępie autorka, jest pierwszym całościowym, historycznym ujęciem dziejów Archiwum i spojrzenia na nie z szerokiej perspektywy. Składa się z siedmiu rozdziałów, których treścią jest nie tylko historia archiwistyki wojskowej w Polsce, lecz również pokazanie całokształtu pracy tej instytucji w zakresie spełniania przez nią statutowych działań tj. kształtowania zasobu, jego gromadzenia i przechowywania, opracowywania i udostępniania w różnej formie. W dwóch pierwszych rozdziałach przedstawiono historię archiwów wojskowych do zakończenia II wojny światowej. Ukazują one rodowód archiwistyki wojskowej do 1918 roku oraz działalność CAW (i Archiwum Wojskowego) w okresie międzywojennym. Ze względu na fakt, że problematykę tę omawia szczegółowo Jerzy Ciesielski w książce Dzieje Archiwum Wojskowego 1918 1939, której recenzja zamieszczona jest w niniejszym numerze Biuletynu..., nie wydaje się celowym omawianie ich zawartości. Dokładna analiza treści jednej i drugiej książki wykazuje, że autorka w dużej mierze korzystała z tych samych co Jerzy Ciesielski źródeł, a także przynajmniej w części znała treść jego pracy. Natomiast dalsza część omawianej książki ze względu na informacje w niej zawarte zasługuje na szersze omówienie. Rozdział trzeci pt. Polskie akta wojskowe w czasie wojny szczegółowo omawia losy zasobu aktowego po 1 września 1939 roku. Autorka przedstawiła w nim przebieg procesu ewakuacji części akt w ogarniętym wojną kraju, prowadzonym pod nadzorem archiwistów wojskowych, ich stan po ewakuacji do Rumunii oraz proces odtwarzania archiwistyki wojskowej na terenie Francji i Anglii. W rozdziale tym opisano działalność Niemców, którzy wszystkie odnalezione akta wojskowe przewieźli do Gdańska Oliwy i utworzyli tam filię Archiwum Wojskowego w Poczdamie. Po wstępnym zinwentaryzowaniu były one wykorzystywane dla potrzeb wojskowych, a również w szerokim zakresie do celów represyjnych w stosunku do Polaków, nie tylko żołnierzy, lecz przede wszystkim powstańców śląskich i
wielkopolskich oraz osób związanym przed wojną z wywiadem. Duża część tych akt ocalała i po wojnie wróciła do Centralnego Archiwum Wojskowego. Podobnie jak Niemcy, aktami wojskowymi bardzo interesowali się również Rosjanie. Ludowy Komisarz Spraw Wewnętrznych Beria wydał w tym celu specjalne zarządzenie, na mocy którego wszelkie napotkane przez wojsko sowieckie dokumenty miały być zbierane i przekazywane do NKWD. Akta te były również intensywnie wykorzystywane 1. W dalszej części rozdziału autorka omawia losy archiwaliów wytworzonych przez polskie formacje wojskowe, utworzone w Związku Radzieckim w 1943 roku, nazwane później aktami Ludowego Wojska Polskiego. Opisuje także proces reaktywowania wojskowej służby archiwalnej w 1944 roku. Została ona powołana do życia Rozkazem Naczelnego Dowództwa WP nr 27 z dnia 16 września 1944 roku, jako wydział Wojskowego Instytutu Naukowo-Wydawniczego (WINW). Po wyzwoleniu Gdańska Oliwy, oficerowie WINW w kwietniu 1945 roku odnaleźli przechowywane tam przez Niemców akta przedwojennego Archiwum Wojskowego. Po określeniu stanu i ilości ocalałych akt zdecydowano o utworzeniu tam Archiwum Wojskowego w ramach WINW. 5 sierpnia 1945 roku po zmianie podległości archiwum pod Główny Zarząd Polityczno-Wychowawczy WP otrzymało ono nazwę Centralne Archiwum Wojskowe. Po zakończeniu rozdziału omówiono stan wojskowego zasobu archiwalnego po zakończeniu wojny. Losy akt były takie jak ich twórców. Zostały rozproszone po całym świecie. Część znalazła się w Stanach Zjednoczonych i została zgromadzona w Instytucie Józefa Piłsudskiego. W okresie późniejszym zbiory Instytutu zostały wzbogacone przez zbiory kolekcji prywatnych wyższych dowódców wojskowych i polityków (m.in. Józefa Piłsudskiego, Józefa Becka, generałów: Władysława Bortnowskiego, Józefa Jaklicza i Kazimierza Sosnkowskiego). Niewielka ilość akt ze zbiorów przedwojennego AW znalazła się w Instytucie Hoovera w Kalifornii. 1 Autor niniejszej recenzji pracując w 1994 roku w ramach Wojskowej Komisji Archiwalnej na przechowywanym w Centrum Przechowywania Zbiorów Historyczno-Dokumentacyjnych w Moskwie tzw. fondzie trofiejnym stwierdził, że niektóre dokumenty wywiadu polskiego trafiły do Centrum z I Spec. Oddieła NKWD dopiero w latach siedemdziesiątych.
Z oczywistych względów duża część akt znalazła się w Wielkiej Brytanii i po różnych opisanych przez autorkę działaniach, zgromadzona została w Instytucie Polskim i Muzeum im. gen. Sikorskiego. Tu, obok niewielkiej ilości dokumentacji przedwojennej, znajdują się akta z kampanii wrześniowej i z obozów internowanych na Węgrzech, Litwie i w Rumunii. Zasadniczą i najcenniejszą część akt Instytutu gen. Sikorskiego stanowią, archiwalia wytworzone w okresie wojny przez wszystkie oddziały, sztaby i dowództwa Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Zbiory te zostały w okresie powojennym uzupełnione przez wiele prywatnych kolekcji polityków i oficerów (m.in. Józefa Becka, Władysława Jędrzejewicza, Michała Sokolnickiego, Kazimierza Sosnkowskiego i Władysława Andersa). Ważnym uzupełnieniem dokumentacji PSZ są przechowywane w Archiwum Ministerstwa obrony Wielkiej Brytanii dokumenty personalne ok. 300.000 żołnierzy polskich. Trzecim miejscem, gdzie poza granicami kraju przechowywana jest znacząca część dokumentacji polskiej proweniencji wojskowej są państwa powstałe po rozpadzie ZSRR, w szczególności Rosja, Ukraina, Litwa i Białoruś. Składają się na nią akta, które po 17 września Rosjanie wywieźli z terenów polskich, dokumentacja którą odnaleźli na terenie Rzeszy, część akt z Gdańska Oliwy, a także archiwalia przesłane bratnim służbom ZSRR w latach pięćdziesiątych przez Główny Zarząd Informacji WP. Zasadniczą część książki stanowią następne rozdziały w których autorka wszechstronnie opisała historię Centralnego Archiwum Wojskowego od 1945 do 1998 roku. W rozdziale czwartym został ukazany całokształt problemów związanych z przekształceniami strukturalnymi i organizacyjnymi CAW, w wyniku których ze składnicy akt w 1945 roku stało się instytucją w pełni koordynującą funkcjonowanie całej archiwistyki wojskowej. Na szczególne w tym zakresie zasługi archiwistów wojskowych, którzy od chwili powołania do życia Archiwum, tworzyli od nowa propozycje przepisów archiwalnych pozwalających na możliwość spełniania przez nie
statutowych obowiązków, co nie zawsze spotykało się ze zrozumieniem ze strony przełożonych 2. W rozdziale tym dokładnie przedstawiono do dziś nie rozwiązany problem znalezienia właściwych pomieszczeń magazynowych dla CAW. We wszystkich bowiem dotychczasowych miejscach dyslokacji w Gdańsku Oliwie, w Wesołej, w Forcie Sokolnickiego w Warszawie i od 1972 roku w Rembertowie nie było i nie ma warunków do właściwego, zgodnego z przepisami przechowywania zasobu aktowego. Dla prawidłowego funkcjonowania archiwum niezbędni są wykwalifikowani pracownicy. W książce Wandy Krystyny Roman szczegółowo pokazano, jakie działania podejmowało kierownictwo Archiwum w zakresie naboru pracowników oraz ich fachowego dokształcania, zarówno w CAW, jak i w szkołach średnich i na uczelniach. Wymieniono nazwiska wszystkich archiwistów wojskowych posiadających wyższe wykształcenie. W zakończeniu rozdziału przedstawiona została pełna obsada etatowa CAW we wrześniu 1998 roku. Wojskowemu zasobowi archiwalnemu poświęcony został rozdział piąty. Została w nim ukazana historia zasobu aktowego CAW, z szerokim uzasadnieniem czynników i okoliczności które powodowały, że uległ on rozproszeniu. Akta zgromadzone przez Niemców i odnalezione w kwietniu 1945 roku w Gdańsku Oliwie (w ilości ok. 10.000 mb) stanowiły zaczątek zbioru aktowego Centralnego Archiwum Wojskowego. Autorka monografii podkreśla, że od początku stały się one przedmiotem zainteresowania Głównego Zarządu Informacji WP. Do archiwum GZI w Wesołej zabrano z Oliwy akta personalne oficerów armii przedwrześniowej i Oddziału II Sztabu Generalnego WP. Na polecenie pracowników GZI materiały archiwalne przekazywano także do bieżącego użytku dla funkcjonujących instytucji i urzędów wojskowych. Zgodnie z zamierzeniami twórców, CAW miało również gromadzić akta wytworzone przez jednostki Ludowego Wojska Polskiego po 1943 roku. Akta te w okresie działań wojennych były przechowywane w kancelariach twórców i przeszły 2 A byli nimi; GZPW w latach 1945 1947, GZI 1947 1951 i Sztab Generalny WP od 1951 roku do chwili obecnej.
wraz z nimi front, co w zasadniczy sposób wpłynęło na ich stan zachowania. Na stan akt z okresu wojny wpłynął również fakt, że z racji działania w związkach operacyjnych Armii Czerwonej, jednostki WP część swoich akt przekazały do archiwów radzieckich. Brak w pierwszym okresie po wojnie przepisów o archiwalizacji akt spowodował, że wiele dokumentów o wartości historycznej zniszczono w czasie brakowania. Prawie równocześnie z CAW utworzono Wojskowe Biuro Historyczne i Wojskowy Oddział Historyczny (połączonych w 1947 roku w Biuro Historyczne WP), które dla własnych celów gromadziły akta operacyjne. Wszystkie te fakty spowodowały, że w pierwszym okresie swego istnienia CAW spełniało faktycznie rolę składnicy akt finansowo-gospodarczych i rozsypu akt przedwojennych. W latach 1947 1949 zasób aktowy przewieziono z Oliwy do Wesołej. Przez 1950 rok działalność CAW była praktycznie zawieszona. Autorka dokładnie opisuje przebieg i efekty starań archiwistów wojskowych o właściwe miejsce i rolę archiwistyki wojskowej w pierwszej połowie lat pięćdziesiątych. Możliwości ich w tym względzie były niewielkie, ponieważ decydenci w tych sprawach kierowali się wyłącznie względami politycznymi. Świadczą o tym opisane w książce działania miedzy innymi Szefa GZI płk. Antoniego Skułbaszewskiego, który proponował zniszczenie dużej ilości akt przedwojennych jako bezwartościowej makulatury. Na szczęście zmiana podległości służbowej, a przede wszystkim zmiany jakie zaszły w kraju po 1956 roku spowodowały, że tego rodzaju zamiary względem akt przedwrześniowych zostały przynajmniej na jakiś czas zaniechane. Umożliwiły one również podjęcie procesu scalania i opracowywania materiałów z okresu przedwojennego, w efekcie którego w 1974 roku w CAW znalazło się 3.966 mb. akt. W dalszej części rozdziału autorka szeroko opisała problemy związane z kształtowaniem zasobu akt wytworzonych po 1943 roku, z kampanii wrześniowej i z okresu okupacji. Przedstawiła także efekty działalności Wojskowej Komisji Archiwalnej w archiwach byłego ZSRR. Jedno z podstawowych zadań archiwum naukowe opracowywanie akt omawiane w zakończeniu rozdziału, jest zagadnieniem najlepiej znanym Wandzie
Krystynie Roman, która jako pracownik Wydziału Naukowego opracowała wiele zespołów archiwalnych. Rozdział szósty poświęcono udostępnieniu i wykorzystaniu zasobu aktowego CAW, tak w zakresie zabezpieczenia potrzeb resortu obrony narodowej, jak również dla naukowców i publicystów, a także spełnianiu potrzeb obywateli służących i pracujących w siłach zbrojnych. Wszechstronna możliwość wykorzystywania zasobu aktowego zgromadzonego w archiwum wynika z bogactwa treści w nim zawartych. Z treści książki dowiedzieć się można w jakim zakresie wykorzystywany jest on przez wykładowców i słuchaczy akademii i szkół wojskowych jako materiał do ćwiczeń dowódczo-sztabowych. Dokumentacja CAW była i jest nadal materiałem źródłowym wszechstronnie wykorzystywanym przez wszystkich zainteresowanych nie tylko historia wojskowości, lecz również historia, kulturą, polityką i gospodarką naszego kraju. Przy opracowywaniu wielu dużych prac naukowych współautorami byli pracownicy archiwum. Przemiany jakie nastąpiły w Polsce po 1989 roku spowodowały wzrost zainteresowań dokumentacją okresu przedwojennego i dokumentami związanymi z represjami władzy ludowej przeciwko wrogom socjalizmu. Inną formą wykorzystywania akt są wykonywane przez pracowników CAW kwerendy, niezbędne do wydawania zaświadczeń i poświadczeń o pracy i służbie w wojsku. Wszelkie zmiany przepisów emerytalno-rentowych, czy nadawania uprawnień kombatanckich powodują lawinowy napływ pism do Archiwum. Po 1989 roku, w celu rozwiązania tego problemu, wielokrotnie trzeba było przesuwać do kwerend pracowników z innych wydziałów CAW. Z prowadzonej w tym zakresie ewidencji wynika, że każdego roku w różnej formie korzysta z zasobu ponad 20.000 osób. W rozdziale siódmym omówiono działalność naukowo-wydawniczą, informacyjną i popularyzatorską CAW. Jest to również główne zadanie każdego archiwum. Brak podstawowych przepisów archiwalnych powodował, że w pierwszych latach po wojnie archiwiści wojskowi musieli opracowywać dla siebie podstawowe zasady działalności. Były to różnego rodzaju instrukcje i wytyczne na temat funkcjonowania archiwum i postępowania z materiałem aktowym. Działalność
naukowa rozpoczęto praktycznie po 1959 roku, gdy podjęto decyzje o wydaniu Biuletynu Wojskowej Służby Archiwalnej. Z różnych omówionych przez autorkę względów, pierwszy numer ukazał się jednak dopiero w 1969 roku. Na łamach Biuletynu prezentowane są artykuły z dziedziny archiwistyki i bieżącej, szeroko pojętej działalności naukowej CAW. W latach 1969 1985 ukazało się 14 numerów Biuletynu. Ze względu na brak zainteresowania ówczesnego szefa CAW tą sprawą, przez następnych sześć lat nie wydano żadnego numeru. Po objęciu stanowiska szefa przez płk. Andrzeja Bartnika, od 1992 roku corocznie wydawany jest jeden numer BWSA. Numer 21 z 1998 roku, w całości poświęcony jest osiemdziesięcioleciu funkcjonowania CAW. Innym rodzajem działalności wydawniczej jest publikacja źródeł archiwalnych. Razem z historykami wojskowymi i cywilnymi opublikowano między innymi trzy tomy Źródeł do dziejów powstań śląskich i cztery tomy materiałów źródłowych nt. Organizacja i działania bojowe Ludowego Wojska Polskiego w latach 1943 1945. W 1974 roku pracownicy CAW wydali nagrodzoną przez MON pracę pt. Księga poległych na Polu Chwały. W latach dziewięćdziesiątych, przy aktywnym współudziale pracowników CAW, w formie książkowej opublikowano wybór źródeł do wojny polsko-sowieckiej. Efektem pracy autorki w ramach WKA, w archiwach wileńskich, jest książka Polacy internowani na Litwie w 1939 1945. W 1996 roku wydano Informator o zasobie CAW. Rozdział kończy omówienie udziału pracowników CAW w życiu naukowym i ich działalności publicystycznej. Wymieniono w nim sesje i konferencje naukowe w których brali udział, wystawy na których prezentowano wybraną przez nich dokumentację, przedstawiono działalność we władzach stowarzyszeń archiwalnych i naukowych. Omówiono także kontakty z zagranicznymi archiwami wojskowymi. W zakończeniu książki autorka dokonała podsumowania jej treści. Wskazała, że losy archiwaliów były takie same jak losy ich twórców. Rozproszone i częściowo zniszczone w wyniku działań wojennych, po wojnie z trudem scalane, w większości znalazły się w CAW. To scalenie autorka ocenia jako największe osiągnięcie archiwistów wojskowych.
Podstawą do pracy były przede wszystkim wszelkie dostępne materiały źródłowe przechowywane w Archiwum i jego Filiach. Szeroko wykorzystano nie tylko dokumentację wytworzoną przez archiwum i jego zwierzchnie władze, lecz także wszelkie inne akta, których treść jest z tą tematyka związana. Fakt, że autorką książki jest osoba, która przez kilkanaście lat była pracownikiem naukowym CAW, ma decydujący wpływ na jej treść. Autorka zna, bądź znała osobiście ludzi, którzy pracują, bądź pracowali w archiwum przez kilkadziesiąt lat, zna również dokładnie specyfikę pracy archiwalnej. To pozwoliło jej z jednej strony na pełne i rzetelne udokumentowanie faktów, z drugiej jednak strony, czasem nie pozwoliło na ich do końca w pełni obiektywna ocenę. Trzeba tu jednak w dużej mierze usprawiedliwić autorkę. Pisanie bowiem najnowszej historii instytucji której się było pracownikiem, o ludziach z którymi było się emocjonalnie związanym, nie jest łatwe i zawsze w takim przypadku, gdy trzeba dokonać oceny jeszcze ciepłych spraw niezwykle trudne. Wydaje się jednak, że w tym przypadku, obiektywizm oceny niektórych wydarzeń jakie miały miejsce w CAW, ułatwiło by szersze przedstawienie sytuacji politycznej, w której w danym czasie funkcjonowało wojsko. Pozwoliło by to autorce na pełniejsze uzasadnienie krytycznej oceny niektórych dokumentów źródłowych, szczególnie tych, które tworzyli żołnierze zawodowi, siłą rzeczy zmuszeni do przestrzegania określonych reguł, narzucanych przez nie zawsze w pełni rozumiejących potrzeby archiwistyki wojskowej przełożonych. Nie pomniejsza to jednak ogólnej wartości książki. Jej dodatkową wartością jest to, że autorka pisząc o problemach ściśle fachowych, potrafiła przedstawić je w sposób w pełni zrozumiały dla każdego czytelnika, nie tylko dla specjalistów historyków czy archiwistów. Książka Wandy Krystyny Roman jest nie tylko obiektywną beznamiętną monografią archiwistyki wojskowej. Jest również swoistym pomnikiem dla archiwistów wojskowych. Tych, którzy w 1918 roku tworzyli jej zręby i w czasie wojny narażali życie dla ocalenia powierzonych ich opiece archiwaliów, którzy zginęli w czasie wojny: por. dr Józef Seruga w Katyniu, mjr Bolesław Waligóra w 1941 roku w bombardowanym
Londynie, Gustaw Kaleński na Pawiaku, Ludwik Widerszal w Warszawie w 1944 roku, Lucjan Russyan zaginął bez wieści w 1945 roku. Tych, którzy po wojnie podjęli trud scalenia rozproszonego w wyniku wojny zasobu i dokładali wszelkich starań, aby ocalić go przed nie zawsze mądrymi, a czasami wręcz zabójczymi pomysłami nie tylko nawiedzonych decydentów, ale i współpracowników. Tych wreszcie, dotychczas nie znanych szerzej szeregowych archiwistów, którzy z poświęceniem wykonują codzienną pracę. Trzeba bowiem w pełni się zgodzić z Wandą Krystyną Roman, gdy napisała: Zarówno w okresie międzywojennym, jak i dzisiaj praca archiwalna opiera się na entuzjastach tego zawodu ponieważ trudno i kiedyś i dziś liczyć na satysfakcję finansową. Należy podkreślić, oprócz żmudnej strony tej pracy, również ogromną odpowiedzialność, jaka spoczywała i spoczywa na archiwistach szczególnie w zakresie ochrony tajemnicy i dóbr osobistych oraz wydawania poświadczeń. Dlatego właśnie, za pełne ukazanie tej, już z górą osiemdziesięcioletniej działalności Centralnego Archiwum Wojskowego, od wszystkich archiwistów wojskowych, należą się serdeczne słowa podziękowania naszej byłej współpracownicy i koleżance.