Pan Nietsche w dyskusji pod artykułem Ideologiczna mieszanka napisał: Od zawsze już miałem kłopoty z terminem racjonalizm światopoglądowy i dalej: Jeżeli racjonalizmowi dodajemy przymiotnik światopoglądowy to musi być to jakaś szczególna forma racjonalizmu. Skoro racjonalizm wynika ze światopoglądu to musi istnieć jego kilka form, bo mamy różne światopoglądy. Dla mnie jest to pretensjonalna nazwa uzurpująca sobie prawo do prawdy. Prawdy opartej, jak Pan to unisono przyznał, na ideologii. Ideologia w procesie poznawczym nie ma nic do szukania. Dalej, jeżeli racjonalizm (światopoglądowy) jest ruchem (społecznym) to podlega prawom obejmujących ruchy społeczne. Jednym z tych praw jest zanikanie ruchów społecznych i powstawanie nowych. Na czym oprzemy poznanie gdy r.ś. umrze? Ten racjonalizm światopoglądowy będący kryptograficzną nazwą nowego ateizmu już zanika. Ja odwiedzam również polskie fora filozoficzne ( nie te zielonogórskie, te krakowsko-opolskie), z pojęciem racjonalizmu światopoglądowego się tam nie spotkałem. Tego pojęcia używa się tylko na polskich portalach mających w nazwie racjonalista. Zapewne nie uda mi się tu rozwiązać jego intelektualnych kłopotów z terminem racjonalizm światopoglądowy, ale chciałbym przynajmniej tego spróbować, pobudzając przy tym naszych czytelników do refleksji i dyskusji na ten temat. Postuluję aby zawsze mając jakiekolwiek problemy z rozumieniem jakiegokolwiek terminu zajrzeć najpierw do słownika i/lub encyklopedii (najlepiej do kilku). Najbardziej tu poręczną (choć średnio wiarygodną jest tu Wikipedia, w której znajdziemy taki zapis: Racjonalizm ogólna nazwa różnych stanowisk i nurtów intelektualnych, podkreślających znaczenie rozumu lub
ewentualnie racjonalności. Najbardziej ogólne i istotne są racjonalizm filozoficzny i światopoglądowy. Racjonalizm filozoficzny (racjonalizm metodologiczny, aprioryzm) nurt i stanowisko epistemologiczne, którego charakterystycznymi cechami jest podkreślanie rozumowań apriorycznych. Jego przeciwieństwem jest empiryzm Racjonalizm światopoglądowy światopogląd i postawa, charakteryzująca się wiarą w pozytywną rolę rozumu i nauki, przeciwstawianego negatywnie ocenianym uczuciom, wierze religijnej, fanatyzmowi, dogmatom, uprzedzeniom, arbitralnej władzy. Jego przeciwieństwem jest irracjonalizm (w różnych postaciach: sentymentalizm, wiara religijna, zabobon). Nie bardzo odpowiada mi tu wiara i wolałbym użyć terminu przekonanie, tak jak jest w PWN-owskim Słowniku języka polskiego. Racjonalizm «przekonanie o sile i możliwościach poznawczych rozumu ludzkiego oraz o konieczności kierowania się nim we wszelkim działaniu». W Wikipedii znajdziemy też warte przeczytania w całości hasło poświęcone tylko temu pojęciu: Racjonalizm światopoglądowy (łac.) ratio rozum; rationalis rozumny, rozsądny światopogląd i postawa, zakładające [1]: Optymistyczną wiarą w postęp społeczny, dobrą naturę ludzką i pozytywną rolę nauki. [2]: Przeciwstawianiem rozumu (jako sile pozytywnej), negatywnie ocenianym uczuciom (sentymentom), wierze religijnej, fanatyzmowi, dogmatom, uprzedzeniom, arbitralnej władzy Racjonalizm ukształtował się w oświeceniowej Francji i wiązany jest z takimi postaciami jak Jean d Alembert, Voltaire czy Nicolas de Condorcet. Od tamtego czasu, racjonalizm jest też ruchem filozoficzno-światopoglądowym
(ruch racjonalistyczny). Dla mnie racjonalizm światopoglądowy jest pewną krytyczną postawą poznawczą istniejącej obiektywnie rzeczywistości, która w przeciwieństwie do filozoficznego racjonalizmu, za główne kryterium i źródło poznania świata stawia metodologię naukową, rozum i zmysły (doświadczenia empiryczne). Dlatego racjonaliści najbardziej sobie cenią dobrze sprawdzone informacje i teorie naukowe (na przykład potwierdzone przez wielu niezależnych badaczy), a odrzucają te niesprawdzone lub negatywnie zweryfikowane. Z tych opisów wynika, iż choć wiele je łączy, to jednak rozróżniany jest racjonalizm filozoficzny od racjonalizmu światopoglądowego. Interesujący nas tu bardziej racjonalizm światopoglądowy określany jest ruchem, a spoistością wszelkich ruchów jest ideologia, którego to określenia znając jego słownikowe znaczenie: Mianem ideologii określa się każdy zbiór uporządkowanych poglądów religijnych, politycznych, prawnych, przyrodniczych, artystycznych, filozoficznych służących ludziom o tożsamych poglądach do objaśniania otaczającego ich świata. Wcale nie trzeba używać unisono. Dla mnie to wprost oczywiste, iż ludzi łączą wspólne poglądy i idee. Różni autorzy słusznie poszukują w różnych miejscach źródeł tej ideologii, gdyż sceptycyzm poznawczy wcale nie jest ograniczony ani narodowością, ani płcią, ani innymi poza intelektualnymi warunkami. Ja ograniczę się tu do Polski i odwołam do polskiego miesięcznika wydawanego pt. Racjonalista w Warszawie od października 1930 do grudnia 1935. W artykule programowym tego periodyku napisano: Występujemy przeciwko wszelkim dogmatom, wszelkim kościołom, wszelkim uzurpatorom władzy boskiej. A jeśli strzały nasze godzą głównie w Watykan, to dlatego jedynie, że kościół watykański najbardziej się rozpanoszył w Polsce, i dlatego,
że idea watykańska jest najbardziej sprzeczna z ideą Polski i z ideą zdrowego rozsądku. Chcemy by obywatelom Rzeczypospolitej wolno było nie należeć do gmin wyznaniowych i obywać się bez kapłanów, modlitw i obrzędów przy narodzinach, ślubach i pogrzebach. Nie chcemy, by maturę i wstęp do szkoły wyższej miał tylko ten, kto się podda irracjonalnym naukom apologetów. Domagamy się oddzielenia Kościoła od Państwa. Sądzimy, że te postulaty wyrastają z nieodpartych potrzeb warstw istotnie oświeconych i zmierzają ku niezbędnemu pogłębianiu godziwych i zbawiennych dla współżycia wolności obywatelskich w myśl pięknej tradycji ojczystej i wedle wzorów narodów przodujących. Zapraszamy do współpracy wszystkich myślących podobnie, szczególnie zaś nauczycielstwo w najszerszym tego słowa znaczeniu. Nie zamierzamy uprawiać bezpośredniej propagandy w szerokich masach, ani się do tego (bardzo ważnego zresztą) zadania przystosowywać pod względem idei albo stylu. Trzeba się policzyć, porozumieć i współdziałać, trzeba się społem bronić przed siłami, które krępując wolność obywatelską, przeszkadzają żyć rozumnie podpisano: Zarząd Tymczasowy Warszawskiego Koła Intelektualistów. T. Kotarbiński, H. Maurizio, J. Landau, Warszawa, sierpień 1930. Mówiąc o ruchu racjonalistycznym nie sposób nie wspomnieć o bardzo bliskim ideowo i przenikającym się z racjonalizmem światopoglądowym, ruchu wolnomyślicielskim, o którym Wikipedia pisze następująco: Wolnomyślicielstwo ideologia, ruch społeczny zapoczątkowany w dobie Oświecenia przeciwny wszelkim dogmatom, odwołujący się do idei liberalizmu politycznego, społecznego i wyznaniowego, a zasadzający się na poglądzie, iż sądy należy formułować na podstawie wiedzy naukowej i rozumowania logicznego, bez odwoływania się do argumentów religijnych czy tradycji.
Wolnomyślicielstwo rozpowszechniło się w XIX w. jako wielopostaciowy ruch społeczny wyrosły z niejednolitych założeń filozoficznych i ideowych. Ruch miał charakter antyklerykalny, charakteryzujący się różnorodnością stanowisk, zwłaszcza odmian religijnego racjonalizmu, sceptycyzmu, a nawet deizmu. Wolnomyślicielstwo ujawniało postawy religii bez boga lub religii bezwyznaniowej. W końcu XIX i na początkach XX stulecia Wolnomyślicielstwo funkcjonowało głównie w kręgach liberalnej, racjonalistycznie i scjentystycznie nastawionej inteligencji. Dla mnie zrozumiałym jest, iż ruchy te były zawsze bardzo elitarne i obejmowały tylko niewielkie grupy danego społeczeństwa i trudno aby w okresie, który prof. Jerzy Drewnowski opisuje jako Retenebrację, czyli powrót mroków były ruchami masowymi. Należy tu zgodzić się z panem Nietsche, iż w powszechnym dyskursie w Polsce racjonalizmu jest coraz mniej i dodał bym tu od siebie, iż nawet na portalu przez ponad dziesięć lat mi bardzo bliskim Racjonalista.pl też go ubywa, a ubywa go wraz z kolejnymi banowanymi stamtąd (lub rezygnującymi samodzielnie z udziału w jego dyskusyjnym forum) racjonalistami, ale ta sytuacja wcale nie umniejsza racji tych ideologii. I wszelkie oświadczenia obwieszczające jego agonię, czy nawet śmierć uważam za dalece przedwczesne.