Jedność w wielości, czyli jak mózg kreuje rzeczywistość

Podobne dokumenty
Piękno nauki. Magdalena Urbaniec

Czy możemy coś powiedzieć o istocie Boga?

Rodzaje argumentów za istnieniem Boga

Filozofia, Germanistyka, Wykład IX - Immanuel Kant

Dlaczego matematyka jest wszędzie?

Filozofia, Historia, Wykład IV - Platońska teoria idei

IMMANUEL KANT ETYKA DEONTOLOGICZNA

Filozofia przyrody - Filozofia Eleatów i Demokryta

Mieczysław Gogacz. Przedmowa

Spór o poznawalność świata

mnw.org.pl/orientujsie

ARGUMENTY KOSMOLOGICZNE. Sformułowane na gruncie nauk przyrodniczych

SPIS TREŚCI. Część pierwsza KRYTYKA ESTETYCZNEJ WŁADZY SĄDZENIA

Filozofia, ISE, Wykład VII - Platońska teoria idei cz. 2.

Dlaczego warto czytać dzieciom?

Filozofia, ISE, Wykład V - Filozofia Eleatów.

Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych

Mateusz L. Hohol. Nie należy zaniedbywać (neuro)nauki o pięknie

Olga Strembska, Duchowość w Polsce 16 (2014), ISSN , s

MIND-BODY PROBLEM. i nowe nadzieje dla chrześcijańskiej antropologii

To My! W numerze: Wydanie majowe! Redakcja gazetki: Lektury - czy warto je czytać Wiosna - czas na zabawę Strona patrona Dzień MAMY Święta Krzyżówka

Zauważcie, że gdy rozmawiamy o szczęściu, zadajemy specyficzne pytania:

Temat: Czym jest estetyka?

Anna Czyrska ŚMIERĆ MIŁOŚCI, CZYLI (ANTY) PORADNIK O TYM, DLACZEGO BOIMY SIĘ KOCHAĆ

6. Zagadnienia źródła poznania I Psychologiczne zagadnienie źródła poznania

EGZAMIN MATURALNY 2010 FILOZOFIA

Mały Książę. Antoine de Saint-Exupéry

OGÓLNA CHARAKTERYSTYKA FILOZOFII XIII WIEKU

Tomasz Dreinert Zagadnienie "rzeczy samej w sobie" w transcendentalizmie Immanuela Kanta. Pisma Humanistyczne 3,

MAX WEBER zainteresowania: socjologia, ekonomia polityczna, prawo, teoria polityki, historia gospodarcza, religioznawstwo, metodologia nauk

Twierdzenia Gödla dowody. Czy arytmetyka jest w stanie dowieść własną niesprzeczność?

FITNESS INTELIGENCJI

Indukcja matematyczna

Najważniejsze lata czyli jak rozumieć rysunki małych dzieci

Liturgia jako święta gra. Elementy teatralizacji w tzw. Mszy Trydenckiej

BY STANĄĆ TWARZĄ W TWARZ

Co to jest miłość - Jonasz Kofta

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Andrzej Zapałowski "Następna Dekada. Gdzie byliśmy i dokąd zmierzamy", George Friedman, Kraków 2012 : [recenzja]

Świat pozbawiony piękna ogrodów byłby uboższy

Immanuel Kant: Fragmenty dzieł Uzasadnienie metafizyki moralności

osobiste zaangażowanie, czysto subiektywna ludzka zdolność intuicja, jako warunek wewnętrznego doświadczenia wartości.

WPŁYW CZYTANIA NA ROZWÓJ DZIECI I MŁODZIEŻY

Paweł Kowalski ZJEDZ KONKURENCJĘ. Jak maksymalizować zyski i pisać skuteczne teksty sprzedażowe

Kryteria oceniania języka angielskiego w Szkole Podstawowej nr 16 w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 1 w Gliwicach

Wstęp. Historia Fizyki. dr Ewa Pawelec

Filozofia, Historia, Wykład IX - Filozofia Kartezjusza

Filozofia przyrody, Wykład V - Filozofia Arystotelesa

I Międzynarodowa Konferencja EDUKACJA - INNOWACJA. Prelegent Agnieszka Chamier Gliszczynska Marta Siwak Tytuł prezentacji MOSni i MOCni

ESTETYKA FILOZOFICZNA

Pomyślny los, o traf szczęśliwy. W takim znaczeniu, i tylko w takim, przysłowie mówi o szczęściu, że łut jego więcej wart niż funt rozumu.

Sylabus z modułu. [22] Estetyka. Ukazanie roli estetyki i zmieniających się poglądów na piękno na przestrzeni wieków.

EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2016/2017

1 Ojcostwo na co dzień. Czyli czego dziecko potrzebuje od ojca Krzysztof Pilch

SZCZEGÓŁOWE KRYTERIA OCENIANIA

Książka dzieciństwa CHARLES PERRAULT "CZERWONY KAPTUREK"

Zapowiedzi. Kurs realizacji marzeń Aquarius. Katalog. Cena okładkowa: zł. strona 2

Jezus przed swoim ukrzyżowaniem w modlitwie do Ojca wstawiał się za swoimi uczniami (i za nami).

AFIRMACJE DLA GŁOSU. Stwórz własne afirmacje, które być może bardziej odpowiadają Twojej sytuacji. Dodaj je do listy.

Kartoteka testu Moda ma swoją historię

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994

Test mocny stron. 1. Lubię myśleć o tym, jak można coś zmienić, ulepszyć. Ani pasuje, ani nie pasuje

Przedmiot, źródła i drogi poznania

EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2016/2017

ŚWIATOPOGLĄD NEW AGE

Agnieszka Frączek Siano w głowie, by Agnieszka Frączek by Wydawnictwo Literatura. Okładka i ilustracje: Iwona Cała. Korekta: Lidia Kowalczyk

Wiesław M. Macek. Teologia nauki. według. księdza Michała Hellera. Wydawnictwo Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego

Kartoteka testu Moda ma swoją historię

Johann Gottlieb Fichte

BUCKIACADEMY FISZKI JAK ZDOBYĆ NOWE KOMPETENCJE? (KOD NA PRZEDOSTATNIEJ KARCIE) TEORIA ĆWICZENIA

Św. Augustyn, Wyznania, przekład Z. Kubiak, Znak, Kraków 1997

Wyobraźnia jest ważniejsza niż wiedza. (Albert Einstein)

Europejski system opisu kształcenia językowego

dr Anna Mazur Wyższa Szkoła Promocji Intuicja a systemy przekonań

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

Złudzenia optyczne. . Złudzenia optyczne dzieli się na cztery kategorie:

Scenariusz lekcji języka polskiego dla klasy III gimnazjum

Trzy filary motywacji wewnętrznej: jak je budować? Joanna Steinke-Kalembka

Człowiek biznesu, nie sługa. (fragmenty rozmów na FB) Cz. I. że wszyscy, którzy pracowali dla kasy prędzej czy później odpadli.

wiecznie samotny, bo któreż ze stworzonych serc mogłoby nasycić Jego miłość? Tymczasem Bóg jest całą społecznością w wiecznym ofiarowywaniu się z

TIMETABLE MÓJ ROZKŁAD JAZDY

Spotkanie z Jaśkiem Melą

KLASYCZNA KONCEPCJA RELIGII

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

INFORMATYKA a FILOZOFIA

Indywidualny Zawodowy Plan

Cele i zadania stawiane przed uczniem w ramach zajęć etyki.

PRZEDMIOTOWY SYSTEM OCENIANIA

JAK MOTYWOWAĆ DZIECKO DO NAUKI

Filozofia, Pedagogika, Wykład III - Filozofia archaiczna

Egzamin maturalny na poziomie. i właściwie je uzasadnić?

Internet źródło inspiracji estetycznych dla pedagogiki religii. Franz Feiner Cieszyn

Filozofia, Germanistyka, Wykład VIII - Kartezjusz

Ankieta, w której brało udział wiele osób po przeczytaniu

LearnIT project PL/08/LLP-LdV/TOI/140001

LEKCJA 111 Powtórzenie poranne i wieczorne:

Piotr Lewandowski. Creative writing. publicystycznych tekstów dziennikarskich. kreatywny wywiad dziennikarski

Wyszukiwanie binarne

Transkrypt:

Adam Antoni Zduńczyk Semina Scientiarum Nr 12 2013 s. 108 115 Jedność w wielości, czyli jak mózg kreuje rzeczywistość S. Zeki, Blaski i cienie pracy mózgu. O miłości, sztuce i pogoni za szczęściem, tłum. A. i M. Binderowie, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, Kraków 2009. Semir Zeki w książce Blaski i cienie pracy mózgu. O miłości, sztuce i pogoni za szczęściem stara się przedstawić, w jaki sposób mózg ujmuje rzeczywistość, a na podstawie tego wysnuć wnioski na temat działania miłości i piękna w życiu ludzkim. Myślę, że Zeki jest najbardziej kompetentną osobą do podjęcia tego tematu. Jest on twórcą neuroestetyki, czyli naukowego wyjaśnienia zjawisk, składających się na percepcję dzieła sztuki. Podstawowym pytaniem neuroestetyki jest to, dlaczego dane wrażenie zmysłowe jest dla nas interesujące i w jaki sposób jest ono interpretowane przez mózg 1. Książka, wydana przez Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, przetłumaczona przez Annę i Marka Binderów, może się wydawać na pierwszy rzut oka niedługa, biorąc pod uwagę obszar zagadnień, które porusza. Jednak śmiem twierdzić, iż autor w dużym stopniu wyczerpuje temat, szczególnie biorąc pod uwagę czytelnika, który swoje poszukiwania dotyczące pracy mózgu ma dopiero przed sobą. Jak pisze autor: [ ] w tej książce daję upust swojemu zainteresowaniu mózgiem, próbując czegoś się o nim dowiedzieć nie tyl- 1 S. Zeki, Blaski i cienie pracy mózgu, tłum. A. i M. Binderowie, Kraków 2009, s. 25.

Jedność w wielości, czyli jak mózg kreuje rzeczywistość 109 ko na podstawie budowy i działania, jak czyniłem to w przeszłości, lecz również uwzględniając jego wytwory 2. Pierwsza część książki oparta jest w głównej mierze na opisie budowy mózgu, jego reakcjach, działaniu, funkcjach jakie spełnia (albo spełniać powinien) oraz ośrodkach reagujących na dane wytwory reagowania. Druga część (w moim przekonaniu bardziej fascynująca i ciekawa) opiera się właśnie na analizie owych wytworów mózgu, pojęć jakie tworzy. Co prawda autor podzielił formalnie książkę na cztery części ( Mózg i abstrahowanie, Pojęcia mózgowe i wieloznaczność, Nieosiągalne pojęcia mózgowe, Mózgowe pojęcia miłości ), jednak dla mnie istnieją tylko dwie, ze względu na różnice w podejściu do tematu. Pierwsza część i połowa drugiej są stricte neurobiologiczne, natomiast kolejne mają charakter filozoficzny. Praca Semira Zekiego przedstawia mocno kontrowersyjną, ale jednocześnie intrygującą teorię na temat tego, że to mózg tworzy pojęcia, z których każdy człowiek buduje własną rzeczywistość, a nie, jak mogłoby się zdroworozsądkowo wydawać, mózg przetwarza po prostu rzeczywistość do naszego poziomu percepcji 3. Jak już wspomniałem wyżej, książka została podzielona na dwie części. Pierwsza rozprawia na temat ośrodków mózgu i ich funkcji. Z mojego punktu widzenia (laika) była ona trudna do przebrnięcia, jednak autor stara się ją przedstawić z jak najciekawszej strony, pomagając czytelnikowi wieloma rycinami i zdjęciami mózgu. Można polemizować, czy owa część powinna być dłuższa czy krótsza (myślę, że dla mnie wystarczyłaby krótsza), pewnym jest jednak, że bez tej blisko stustronicowej analizy mózgu ciężko byłoby w pełni zrozumieć część drugą, znacznie bliższą rozważaniom estetyczno-filozoficznym. Tak czy inaczej, w pierwszej części, wprowadzającej nas w tajniki mózgu, Zeki pisze o abstrahowaniu, które odbywa się na poziomie neuronalnym, pojęciach mózgowych dziedzicznych oraz nabytych syntetycznych, a także źródłach doskonałości w mózgu i wieloznaczności. 2 Tamże, s. 20. 3 Tamże, s. 35

110 Adam Antoni Zduńczyk O abstrahowaniu przez mózg nie trzeba chyba wiele wspominać. Jest to w miarę oczywista funkcja dobierania przez mózg rzeczy, które faktycznie chce ująć i tym samym stworzyć z nich pojęcia. Dużo ciekawsza jest sytuacja z pojęciami dziedzicznymi i nabytymi pojęciami syntetycznymi. Autor uznaje te pierwsze za, można powiedzieć, wrodzone 4. Jednak mniejsza o to, czy są one wrodzone czy nie, ważniejsze jest, że owe pojęcia są stałe i niezmienne takie jak kolory, które są wyabstrahowane przez mózg, a które przez całe życie przedstawiają te same pojęcia (chyba że dojdzie do uszkodzenia ośrodków), albo jedność-w-miłości (pogląd, iż miłość polega na pragnieniu zjednoczenia się dwóch umysłów/mózgów w jeden 5 ) dla wszystkich kultur świata pojęcia miłości są praktycznie takie same. Pojęcia nabyte to takie, które nabywamy wraz z upływem naszego życia. Charakteryzują się one zmiennością 6. Można tu podać przykład piękna. Zawsze mamy na myśli piękno, jednak jego afirmacja w naszym mózgu ulega zmianie i przekształceniom. Dzisiaj możemy coś uznawać za piękne, albo przynajmniej miłe dla oka, a za tydzień nasze zdanie na dany temat będzie już zupełnie inne. W dalszej części recenzji zajmę się rozwinięciem tego wątku w kontekście sztuki i miłości. Neurobiolog stawia ciekawą tezę, dotyczącą źródła doskonałości (w sensie ideału) w mózgu. Polemizując z Platonem, stwierdza, że idee nie są uniwersalne i transcendentne względem nas, ale to właśnie nasz mózg tworzy jakieś pojęcie doskonałości, do którego człowiek dąży 7. Trzeba dodać, że owo syntetyczne pojęcie może ulec zmianie, więc jest nabyte, a nie wrodzone. Powstają przeto dwie trudności, dotyczące ujęcia owej doskonałości. Pierwsza z nich dotyczy oddania jej na jakimś nośniku (np. obraz, utwór muzyczny), druga dotyczy jej odbioru doskonałości, która jest ulotna poprzez ciągłe zmiany w naszych pojęciach. Nie da się przecież stworzyć 4 Tamże, s. 39. 5 Tamże, s. 163. 6 Tamże, s. 37. 7 Tamże, s. 36.

Jedność w wielości, czyli jak mózg kreuje rzeczywistość 111 idealnego obrazu, który będzie wszystkich zachwycał, a ponadto i sam jego twórca oceni, że stworzył dzieło perfekcyjnie. Można uznać, że w tym miejscu na pomoc przychodzi wieloznaczność jako sposób działania mózgu. Jak napisał Semir Zeki: Nadawanie znaczenia to inaczej znajdowanie rozwiązania 8. Wynika z tego, że jeśli coś ujmujemy i nazwiemy, tym samym znajdujemy rozwiązanie dla tej rzeczy innymi słowy, chowamy ową rzecz w jakiejś szufladce naszego mózgu. Autor Blasków i cieni pracy mózgu sugeruje nam, że właśnie na poziomie wieloznaczności mamy do czynienia ze sztuką. Stawia tezę, że nasz mózg niekoniecznie szuka ostatecznego rozwiązania, ale jeśli to możliwe, pozostawia nas na poziomie wieloznaczności, która wzbudza w nas niepewność i poczucie, jak to autor nazwał niedokończenia 9. Neurobiolog w ramach wyjaśnienia podaje przykład obrazu Johannesa Vermeera Dziewczyna z perłą. Faktycznie, trudno jednoznacznie określić, co ta niezaprzeczalnie piękna kobieta z płótna artysty ma nam do przekazania oglądający może godzinami wpatrywać się w obraz, jednak nigdy nie ma pewności, czy dziewczyna jest smutna, czy szczęśliwa, emanująca erotyzmem, czy niewinna. Jest to rodzaj iluzji, wynikającej z wieloznaczności, jaką artysta nakłada na swoje dzieło. Część druga książki jest dużo bardziej filozoficzna i rozprawia się z tematami piękna, miłości oraz dążenia do doskonałości. To trzecie jest właściwie wnioskiem, jaki stawia autor na podstawie rozważania dwóch poprzednich tematów. Jako przykład nieosiągalnego pojęcia mózgowego, Semir Zeki podaje piękno (i miłość, ale w trochę innym kontekście o tym później) 10. Dlaczego jest ono nieosiągalne? Ponieważ nawet jeśli nasz mózg utworzy jakiś ideał piękna, jest on niemożliwy do przedstawienia w rzeczywistym świecie. Można mówić o pogoni za pięknem, do którego dąży każdy artysta. Nie może on być nigdy usatysfakcjonowany ze swojego dzieła ze względu na zmien- 8 Tamże, s. 98. 9 Tamże, s. 99. 10 Tamże, s. 110.

112 Adam Antoni Zduńczyk ność owego pojęcia w jego mózgu. Autor podaje przykład Michała Anioła, który nie dokończył trzech piątych swoich prac i był wiecznie nieszczęśliwy ze względu na niemożność osiągnięcia absolutnego piękna 11. Owo dzieło niedokończone ma dla neurobiologa ogromne znaczenie. Nie uważa on takowej pracy za nieskończoną w sensie ścisłym, ale nieskończoną jako pozostawiającą pole do interpretacji odbiorcy. Niedokończone wzbudza wyobraźnię, tworzy wrażenie wieloznaczności, o której pisałem wcześniej, a ponadto daje odbiorcy możliwość uzupełnienia dzieła samodzielnie w swoim mózgu, tworząc w ten sposób najbliższe danej jednostce doświadczenie owego tworu. Semir Zeki podaje przykład Paula Cézanne a, który specjalnie zostawiał swoje dzieła niewykończone (albo przynajmniej sprawiające takie wrażenie), wiedząc, że i tak nie jest wstanie ująć czegoś zupełnie i w pełni 12. Neurobiolog podaje również przykłady niedokończonych dzieł w literaturze. Słynna powieść Dzieło Honoré de Balzaca rozprawia się z ideą piękna. Mamy w niej do czynienia z podwójnym dramatem artysty 13. Nie może on w ogóle ukończyć dzieła, bo zawsze zauważa błędy w tym, co już namalował, a ponadto przestaje portretować modelkę, która nie jest przecież doskonała, lecz skupia się na własnym pojęciu wytworzonym w mózgu. Artysta wpada w błędne koło nie mogąc urzeczywistnić obrazu w mózgu, jak również (po prostu) namalować modelki. Znalazłem w analizach Zekiego bardzo dużo analogii, dotyczących pojęcia miłości i piękna. Właściwie i jedno, i drugie dotyczy swoistej pogoni za doskonałością. Zatem miłość u Zekiego jest pojęciem wrodzonym, natomiast jej przejawy są stricte nabyte 14. Trzeba dodać, że miłość jest tu rozumiana jako jedność-w-miłości, czyli całkowite scalenie się dwóch istot w jedną (tutaj dwóch mózgów) 15. Właśnie w owej jedności tkwi problem miłości. Według 11 Tamże, s. 113. 12 Tamże, s. 123. 13 Tamże, s. 134. 14 Tamże, s. 145. 15 Tamże, s. 164.

Jedność w wielości, czyli jak mózg kreuje rzeczywistość 113 neurobiologa, miłość zawsze jest tragiczna, ponieważ nie da się osiągnąć pełnego zjednoczenia za życia 16. Zawsze pozostają dwie osoby. Jednocześnie każda z osób, która bierze udział w miłości, zatraca swoje ja, stawiając tylko i wyłącznie na wspólne my. Stąd też, jak autor wnioskuje, tyle wspólnych śmierci z miłości. Tylko śmierć jest w stanie zjednoczyć dwóch kochanków. Semir Zeki pokazuje nam trzy rodzaje miłości: kochanków, macierzyńską i do Boga 17. Co ciekawe, wszystkie trzy rządzą się podobnymi prawami. Miłość kochanków i miłość do Boga często przedstawia się w sztuce jako bardzo podobne (sacrum i profanum), często podparte erotyką. Autor nie twierdzi, by tak religijna osoba [św. Teresa] świadomie chciała wyrażać w swoich pismach pragnienia doczesne, a później dla zamaskowania nadawać im pozór uczucia religijnego 18. Chodzi o owo najściślejsze zespolenie, o którym wspominałem wyżej. Faktycznie, trzeba stwierdzić, że stosunek seksualny jest najbliższym z możliwych zespoleń dwóch jednostek, człowiek nie zna wyższej wartości oddania się komuś 19. Z tego powodu można mówić o analogicznej miłości do Boga, której efektem jest ekstaza niczym z Ekstazy św. Teresy Giovanniego Berniniego 20. Jeśli chodzi o miłość macierzyńską, rządzi się ona trochę innymi prawami. Nie ma w niej erotyzmu (chociaż neurobiolog nie wyklucza go zupełnie), a owa miłość wynika w sensie ścisłym z ochrony swojego potomstwa 21. Wróćmy jednak do niemożności realizacji jedności-w-miłości. Niezdolność do połączenia się w jedno jest powodem śmierci Tristana i Izoldy 22. Miłość staje się powodem do nieracjonalnych zachowań, które są nieprzemyślane. Równie dużym problemem miłości jest jej podmiot. Moim zdaniem jedną z najbardziej kontrowersyjnych tez w całej ksiażce jest ta, w której Semir Zeki stwierdza, że 16 Tamże, s. 167. 17 Tamże, s. 149. 18 Tamże, s. 175 176. 19 Tamże, s. 165. 20 Tamże, s. 176. 21 Tamże, s. 155. 22 Tamże, s. 196.

114 Adam Antoni Zduńczyk miłość jest tylko miłością do pojęcia mózgowego, jakie mózg stworzył, a nie do prawdziwego człowieka 23. Tak więc, według autora, na moją miłość składa się synteza obiektu, czyli osoby, do której coś czuję z moim ideałem piękna. Z tego wynika, że prawdziwa miłość nie istnieje, bo ta osoba nigdy nie jest pojęciem mojego mózgu, co oznacza, że nigdy nie jesteśmy w stanie osiągnąć pełnego poczucia miłości. Mówiąc i o pięknie, i o miłości, Semir Zeki idzie tym samym tropem. Właściwie oba tematy można byłoby skorelować w jeden, gdyż nieosiągalność jednego i drugiego pojęcia mózgowego jest analogiczne, a skutki owych analogii i poczucie permanentnego niedosytu praktycznie identyczne. Można uznać, iż właśnie to, co napisałem wcześniej na temat idealnych pojęć mózgowych i ich rzeczywistych afirmacji, jest dążeniem do doskonałości. Mamy w końcu poczucie, że dążymy do absolutnego piękna czy miłości, ale równie tragicznie zdajemy sobie sprawę, że jest to nieosiągalne. Brak starań o docieranie do owych pojęć również nie poprawia sytuacji, gdyż powoduje marazm i stagnację. Szkoda, że autor nie poruszył w książce tematów antonimicznych. Nie pokazał, jak wygląda kwestia nienawiści czy brzydoty. Są to równie mocne, i w moim mniemaniu równie istotne w życiu człowieka pojęcia jak miłość czy piękno. Oczywiście, można tu postawić zarzut, że być może w ogóle nie powinno się mówić o ogólnym pojęciu mózgowym nienawiści, jednak jest bardzo wiele rozbudowanych nurtów w sztuce, dotyczących właśnie afirmacji brzydoty. Nawet jeśli owe zjawiska są na razie nieosiągalne dla analizy na podstawie działań mózgu, to, według mnie, i tak powinny zasłużyć na uwagę autora. Jeśli się przebrnie tylko przez część związaną z budową mózgu podejrzewam, że fascynującą dla neurobiologów książka staje się niewiarygodnym doradcą dla filozofów i artystów, a także ludzi po prostu ciekawych świata. Odpowiada na pytania czym 23 Tamże, s. 187.

Jedność w wielości, czyli jak mózg kreuje rzeczywistość 115 jest sztuka, czym jest miłość i pokazuje, jak owe pojęcia są mocno skorelowane. Cała książka jest mocno pesymistyczna. Pokazuje nieosiągalność pewnych idei (pojęć mózgowych), jednak na końcu Semir Zeki stara się nam pokazać, że przecież istnieją szczęśliwe małżeństwa i zadowoleni artyści naokoło nas 24. Nie uzasadnia jednak owych hipotez. Uważam, że ów optymistyczny akcent nic nie wnosi, ponieważ nie jest uargumentowany, przez co ciężko jest traktować go poważnie. Z mojego punktu widzenia dużo lepszym, optymistycznym akcentem na koniec, byłaby próba przedstawienia afirmacji życia wedłg systemu nietzscheańskiego. Bo, co prawda, świat jest straszny, brzydki i nie doznamy w nim prawdziwego ujęcia piękna czy miłości, ale cieszmy się właśnie ową brzydotą rozkoszujmy się nią. 24 Tamże, s. 227.