Ministerstwo Skarbu Państwa Źródło: http://www.msp.gov.pl/pl/przeksztalcenia/serwis-gospodarczy/wiadomosci-gospodarcze/25132,polska-i-inne-pan stwa-europy-srodkowo-wschodniej-w-procesie-konwergencji-ekonomi.html Wygenerowano: Piątek, 6 stycznia 2017, 23:33 Polska i inne państwa Europy Środkowo-Wschodniej w procesie konwergencji ekonomicznej postępy i wyzwania na drodze wzrostu konkurencyjności Państwa regionu CEE zrobiły w ciągu ostatnich dwóch dekad duże postępy w konwergencji, ale zaszkodził im kryzys lat 2008-2009 Państwa Europy Środkowo-Wschodniej znajdują się od upadku komunizmu (czyli od ponad 20 lat) w procesie konwergencji ekonomicznej. Konwergencja, mierzona jako relacja PKB na mieszkańca według parytetu siły nabywczej dla danego kraju CEE w stosunku do odpowiedniej średniej dla starej unijnej piętnastki (UE-15), pokazuje, że państwa regionu zrobiły ogromny postęp. Polska, na przykład, w 1991 roku zaczynała z wymienionym wskaźnikiem na poziomie 34 proc. średniej dla UE-15, a w 2012 osiągnęła już, według danych Komisji Europejskiej cytowanych w najnowszym raporcie Erste Group Konwergencja 2.0., poziom 60 proc., trzeci najwyższy w Europie Środkowo-Wschodniej, za Czechami i Słowacją. Oczywiście, im wyższy poziom początkowy, tym bardziej umiarkowane doganianie piszą o konwergencji analitycy Erste, cytując przykład Czech i Słowacji. O ile Słowacja nadrobiła bardzo wiele w ciągu ostatnich dwóch dekad, zaczynając w 1992 roku od 36 proc. średniego PKB na mieszkańca według parytetu siły nabywczej dla 15 starych członków Unii i dochodząc do 69 proc. w 2012 roku, o tyle Czechy rozpoczęły konwergencję na poziomie 64 proc. w1991 roku i do 2012 roku zyskały tylko 10 pkt proc. pokazuje Erste.
PKB na jednego mieszkańca według parytetu siły nabywczej dla wybranych państw Europy Środkowo-Wschodniej wyrażony jako procent odpowiedniej średniej dla piętnastu starych państw członkowskich Unii Europejskiej (UE-15) (źródło: Erste Group, Konwergencja 2.0; na podstawie danych Komisji Europejskiej) Kryzys, który wybuchł w 2008 roku, zahamował jednak proces konwergencji w Europie Środkowo-Wschodniej, gdyż większość państw regionu nie zrobiła od tego czasu zbyt dużych postępów w doganianiu Europy Zachodniej. Tylko Polska i Turcja, które były w stanie bardziej zdystansować się od recesji w strefie euro, oparły się temu trendowi piszą analitycy Erste. To spostrzeżenie skłoniło badaczy do zakwestionowania trwałości modelu wzrostu gospodarczego państw CEE w jego obecnej formie, a zarazem do podjęcia próby zidentyfikowania czynników, które mogłyby pchnąć proces konwergencji tych państw dalej. Polska i inne państwa CEE na globalnej skali konkurencyjności Przydatnym narzędziem do dokładniejszej analizy postępów w konwergencji państw regionu CEE okazuje się raport o konkurencyjności Global Competitiveness Report 2012 2013 Światowego Forum Ekonomicznego (WEF). Pojęcie konkurencyjności w ujęciu WEF łączy dwanaście filarów konkurencyjności z trzema etapami rozwoju gospodarki danego kraju: etapem, w którym gospodarkę napędzają konkretne czynniki (factor-driven economy), wzrost wydajności (efficiency-driven economy) oraz innowacje (innovation-driven economy). Polska, obok Chorwacji, Węgier, państw bałtyckich oraz Turcji, znajduje się według najnowszego raportu WEF w okresie przejściowym pomiędzy gospodarką napędzaną wzrostem wydajności a najbardziej zaawansowaną gospodarką napędzaną innowacjami. Polska wyróżnia się pośród krajów w okresie przejściowym wysoką konkurencyjnością, lecz wciąż głównie dzięki wydajności, nie innowacji czytamy w raporcie Erste Group. Warto przybliżyć pojęcia konkurencyjności i
rozwoju ekonomicznego według WEF w kontekście państw regionu CEE pozwoli to lepiej zrozumieć proces konwergencji, w którym się znajdują. Mapa Europy z państwami oznaczonymi kolorami według zdobytej przez nie punktacji w globalnym indeksie konkurencyjności (Global Competitiveness Index) w raporcie Światowego Forum Ekonomicznego (WEF) Global Competitiveness Report 2012 2013 (źródło: Światowe Forum Ekonomiczne, Global Competitiveness Report 2012 2013) Pierwszy etap określany jest przez WEF mianem factor-driven i dotyczy gospodarek, które konkurują w oparciu o czynniki, które mają dane zasadniczo nisko wykwalifikowaną siłę roboczą i surowce naturalne. Filary konkurencyjności na tym etapie rozwoju gospodarki to dobre funkcjonujące instytucje publiczne i prywatne (I filar), dobrze rozwinięta infrastruktura (II filar), stabilne otoczenie makroekonomiczne (III filar), zdrowa siła robocza z co najmniej podstawowym wykształceniem (IV filar). Wszystkie gospodarki Europy Środkowo-Wschodniej mają już ten etap rozwoju za sobą. Drugi etap według WEF, efficiency-driven, obejmuje gospodarki, w których konkurencyjność w coraz większym stopniu napędzana jest poprzez wyższą edukację i szkolenia (V filar), wydajne rynki towarowe (VI filar), dobrze funkcjonujące rynki pracy (VII filar), rozwinięte rynki finansowe (VIII filar), zdolność wykorzystania korzyści z istniejących technologii (IX filar) oraz duży rynek wewnętrzny i zagraniczny (X filar). Gospodarki w CEE znajdujące się według WEF na etapie
wzrostu na drodze zwiększania wydajności to Rumunia, Bułgaria, Serbia, BJR Macedonii, Bośnia i Hercegowina, Albania i Ukraina. Wreszcie trzeci etap rozwoju gospodarki, w nomenklaturze WEF innovation-driven, dotyczy gospodarek, w których firmy muszą konkurować poprzez produkowanie nowych, różnorodnych towarów z wykorzystaniem nowych technologii (XII filar) i/lub [zastosowanie] najbardziej wyrafinowanych procesów produkcyjnych i modeli biznesowych (XI filar) czytamy w raporcie WEF. Na tym etapie, pensje urosły już tak mocno, że nie sposób utrzymać ich na tym poziomie inaczej, jak tylko poprzez konkurowanie za pomocą nowych i unikalnych produktów piszą eksperci Erste, wyjaśniając pojęcie WEF w kontekście ścieżki konwergencji państw CEE. Tylko dwa państwa tego regionu, mianowicie Czechy i Słowacja, zostały w najnowszej edycji raportu WES sklasyfikowane jako gospodarki napędzane innowacjami. Dalsze postępy państw CEE w procesie konwergencji zależą od inwestycji w edukację, badania i rozwój Dotychczasowy model wzrostu gospodarek Europy Środkowo-Wschodniej był zasadniczo oparty na przemyśle. Państwa CEE wykorzystały reintegrację Europy dla swojej własnej gospodarczej korzyści i zagraniczni inwestorzy odkryli ten region jako miejsce, gdzie warto inwestować czytamy w raporcie Erste. Te inwestycje w coraz bardziej zaawansowane gałęzie gospodarki poskutkowały ogromnymi wzrostami produktywności w połączeniu z relatywnie niskimi kosztami pracy, co pozwoliło państwom regionu zrobić postępy w procesie konwergencji z zachodnią i północną Europą. Działa to jednak tylko do pewnego momentu, ponieważ ( ) czysta konkurencyjność kosztowa nie wystarczy, gdy państwa zbliżają się do technologicznej granicy piszą ekonomiści Erste, dodając, że kluczem do dalszego doganiania [gospodarek zachodnich przez gospodarki CEE] będzie zastąpienie importu wiedzy innowacyjnymi, nowymi produktami tworzonymi wewnątrz tych krajów. Jak można to osiągnąć? Wyzwanie dla Europy Środkowo-Wschodniej, najogólniej, polega na zarządzaniu przejściem od importowanych wzrostów produktywności do endogenicznych źródeł innowacji jako motorów wzrostu czytamy w raporcie Konwergencja 2.0. To przejście możliwe jest jedynie w warunkach wyraźnego skupienia się na edukacji i innowacji, co wiąże się z silnym wzrostem wydatków na badania i rozwój (R&D) oraz nauczanie. Te czynniki również można zmierzyć. Bank Światowy rozwinął indeks gospodarek opartych na wiedzy (Knowledge Economy Index KEI), który opiera się na czterech filarach: [1] gospodarcze i instytucjonalne ramy ustrojowe, które zachęcają do efektywnego wykorzystywania istniejącej i nowej wiedzy ( ); [2] wykształcona i wykwalifikowana populacja ( ); wydajny system innowacji obejmujący firmy, centra badawcze, uniwersytety, konsultantów i inne organizacje ( ); [4] technologię informacyjną i komunikacyjną wynika z informacji na stronie Banku Światowego
poświęconej KEI. W zeszłorocznej edycji indeksu KEI, Polska zajęła 38. miejsce wśród 146 państw, wciąż plasując się za kilkoma innymi państwami z regionu: Czechami (26. miejsce), Słowacją (33.), Estonią (19.), Litwą (32.), Łotwą (37.), a także Słowenią (28.) i Węgrami (27.). Polska wypada dość dobrze, jeśli chodzi o II filar KEI, edukację, zajmując 26. miejsce w rankingu oceniającym wyłącznie tę sferę. Słabiej jednak wypadamy w rankingu oceniającym państwa w zakresie IV filaru KEI, sieci informatycznej i komunikacyjnej tutaj zajmujemy dopiero 49. miejsce. Zestawienie 40 państw zajmujących najwyższe miejsca w rankingu gospodarek opartych na wiedzy Knowledge Economy Index (KEI) 2012 Banku Światowego (źródło: Bank Światowy, Knowledge Economy Index 2012)
Pewnym bodźcem do działania w tym zakresie jest dla Polski program Europe 2020, unijna strategia dla tworzenia miejsc pracy i inteligentnego, zrównoważonego rozwoju sprzyjającego włączeniu społecznemu ( ) w oparciu o pięć głównych celów UE, których wykonanie mierzone jest obecnie za pomocą ośmiu głównych wskaźników. Te cele na rok 2020, specyficznie dla Polski, obejmują osiągnięcie 71 proc. stopy zatrudnienia w populacji w wieku od 20-64 lat (w 2011 roku ta stopa wynosiła 64,8 proc.), wydatki brutto na badania i rozwój na poziomie 1,7 proc. PKB (w 2011 roku było to 0,77 proc.) oraz wyższe wykształcenie wśród 45 proc. Polaków w wieku od 30 do 34 lat (w 2011 było to 36,9 proc.). Te cele mogą wydawać się ambitne, ale zaangażowanie się w ich osiągnięcie jest kluczowe dla dalszego wzrostu gospodarczego i konwergencji. Perspektywy są pozytywne: według prognoz OECD, państwa CEE-4, czyli Polska, Czechy, Węgry i Słowacja będą notować szybszy wzrost potencjalnej produkcji (rozumianej jako najwyższy poziom PKB, jaki dana gospodarka może utrzymać przez dłuższy czas) aż do roku 2050. Źródło redakcja ekonomiczna PAP Opublikowane przez: Agnieszka Steindl Autor: Biuro Komunikacji Społecznej Ostatnia zmiana: 13.03.2013, 13.03.2013 Agnieszka Steindl Rejestr zmian