APOLOGIA HARDY EGO RECENZJE. Adam OLSZEWSKI

Podobne dokumenty
Elementy logiki i teorii mnogości

2. Liczby pierwsze i złożone, jednoznaczność rozkładu na czynniki pierwsze, największy wspólny dzielnik, najmniejsza wspólna wielokrotność. (c.d.

LOGIKA Dedukcja Naturalna

Wykład 4. Określimy teraz pewną ważną klasę pierścieni.

LOGIKA I TEORIA ZBIORÓW

Wykład 3. Miara zewnętrzna. Definicja 3.1 (miary zewnętrznej) Funkcję µ przyporządkowującą każdemu podzbiorowi

1. Powtórka ze szkoły. Wykład: (4 godziny), ćwiczenia: , kolokwium nr 1:

Dalszy ciąg rachunku zdań

NOWE ODKRYCIA W KLASYCZNEJ LOGICE?

Ciała i wielomiany 1. przez 1, i nazywamy jedynką, zaś element odwrotny do a 0 względem działania oznaczamy przez a 1, i nazywamy odwrotnością a);

Przykładowe zadania z teorii liczb

domykanie relacji, relacja równoważności, rozkłady zbiorów

Ułamki łańcuchowe i liczby niewymierne. Ułamki łańcuchowe i liczby niewymierne

Zajęcia nr. 3 notatki

6. Liczby wymierne i niewymierne. Niewymierność pierwiastków i logarytmów (c.d.).

Matematyka Dyskretna Zestaw 2

TWIERDZENIEGÖDLAIFILOZOFIA

Indukcja matematyczna

Wykład 1. Na początku zajmować się będziemy zbiorem liczb całkowitych

W. Guzicki Próbna matura, grudzień 2014 r. poziom rozszerzony 1

Pochodna funkcji odwrotnej

Maria Romanowska UDOWODNIJ, ŻE... PRZYKŁADOWE ZADANIA MATURALNE Z MATEMATYKI

Filozofia, Historia, Wykład IX - Filozofia Kartezjusza

(g) (p q) [(p q) p]; (h) p [( p q) ( p q)]; (i) [p ( p q)]; (j) p [( q q) r]; (k) [(p q) (q p)] (p q); (l) [(p q) (r s)] [(p s) (q r)];

LX Olimpiada Matematyczna

Jarosław Wróblewski Matematyka Elementarna, zima 2013/14

4. Granica i ciągłość funkcji

Obóz Naukowy Olimpiady Matematycznej Gimnazjalistów

XII Olimpiada Matematyczna Juniorów Zawody stopnia pierwszego część korespondencyjna (1 września 2016 r. 17 października 2016 r.)

1 Podstawowe oznaczenia

REFLEKSJA NAD ROZWOJEM MATEMATYKI

W. Guzicki Zadanie IV z Informatora Maturalnego poziom rozszerzony 1

Znaleźć wzór ogólny i zbadać istnienie granicy ciągu określonego rekurencyjnie:

0.1. Logika podstawowe pojęcia: zdania i funktory, reguły wnioskowania, zmienne zdaniowe, rachunek zdań.

Podzielność, cechy podzielności, liczby pierwsze, największy wspólny dzielnik, najmniejsza wspólna wielokrotność.

Wykład z równań różnicowych

Przykładami ciągów, które Czytelnik dobrze zna (a jeśli nie, to niniejszym poznaje), jest ciąg arytmetyczny:

5. Logarytmy: definicja oraz podstawowe własności algebraiczne.

Logika Matematyczna Spójniki logiczne Tautologie Dowodzenie Kwantyfikatory Zagadki. Logika Matematyczna. Marcelina Borcz.

Internetowe Ko³o M a t e m a t yc z n e

Funkcja wykładnicza kilka dopowiedzeń

Zestaw zadań dotyczących liczb całkowitych

SCENARIUSZ ZAJĘĆ SZKOLNEGO KOŁA NAUKOWEGO Z PRZEDMIOTU MATEMATYKA PROWADZONEGO W RAMACH PROJEKTU AKADEMIA UCZNIOWSKA. Temat lekcji: Liczby firankowe

1. Elementy logiki matematycznej, rachunek zdań, funkcje zdaniowe, metody dowodzenia, rachunek predykatów

Inwersja na płaszczyźnie, własności, konstrukcje, zastosowania

Teoria miary. WPPT/Matematyka, rok II. Wykład 5

Indukcja matematyczna. Zasada minimum. Zastosowania.

Logika i teoria mnogości Wykład Sformalizowane teorie matematyczne

I Liceum Ogólnokształcące w Warszawie

166 Wstęp do statystyki matematycznej

Dlaczego nie wystarczają liczby wymierne

0 + 0 = 0, = 1, = 1, = 0.

Dydaktyka matematyki (II etap edukacyjny) II rok matematyki Semestr letni 2018/2019 Ćwiczenia nr 5

XI Olimpiada Matematyczna Gimnazjalistów

Przykłady zdań w matematyce. Jeśli a 2 + b 2 = c 2, to trójkąt o bokach długości a, b, c jest prostokątny (a, b, c oznaczają dane liczby dodatnie),

Zdzisława Piątek. o śmierci. seksie. i metodzie in vitro. universitas

Jarosław Wróblewski Analiza Matematyczna 1A, zima 2012/13

Indukcja. Materiały pomocnicze do wykładu. wykładowca: dr Magdalena Kacprzak

Brandle.pl. Przykładowe opisy kampanii

MATEMATYKA DLA CIEKAWSKICH. Twierdzenie Pitagorasa inaczej cz. 2

Wstęp do logiki. Pytania i odpowiedzi

2. Liczby pierwsze i złożone, jednoznaczność rozkładu na czynniki pierwsze, największy wspólny dzielnik, najmniejsza wspólna wielokrotność.

Egzamin gimnazjalny z matematyki 2016 analiza

Semiotyka logiczna. Jerzy Pogonowski. Dodatek 4. Zakład Logiki Stosowanej UAM

a 11 a a 1n a 21 a a 2n... a m1 a m2... a mn x 1 x 2... x m ...

Szeregi o wyrazach dodatnich. Kryteria zbieżności d'alemberta i Cauchy'ego

Ile waży arbuz? Copyright Łukasz Sławiński

Matematyka od podstaw do matury czyli Everest w zasięgu Twojej dłoni

D. Miszczyńska, M.Miszczyński KBO UŁ 1 GRY KONFLIKTOWE GRY 2-OSOBOWE O SUMIE WYPŁAT ZERO

XIV Olimpiada Matematyczna Juniorów Zawody stopnia pierwszego część korespondencyjna (1 września 2018 r. 15 października 2018 r.)

Dwa równania kwadratowe z częścią całkowitą

5. Rozważania o pojęciu wiedzy. Andrzej Wiśniewski Wstęp do filozofii Materiały do wykładu 2015/2016

O ROLI TEZY CHURCHA W DOWODZIE PEWNEGO TWIERDZENIA

Finanse i Rachunkowość studia niestacjonarne Wprowadzenie do teorii ciągów liczbowych (treść wykładu z 21 grudnia 2014)

FUNKCJE. (odwzorowania) Funkcje 1

Rozwiązywanie zależności rekurencyjnych metodą równania charakterystycznego

U źródeł zbiorów kolektywnych 1

Konstrukcja liczb rzeczywistych przy pomocy ciągów Cauchy ego liczb wymiernych

EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2015/2016 CZĘŚĆ 2. ZASADY OCENIANIA ROZWIĄZAŃ ZADAŃ

EGZAMIN MATURALNY 2010 FILOZOFIA

WYBUCHAJĄCE KROPKI ROZDZIAŁ 1 MASZYNY

Ćwiczenia do rozdziału 2, zestaw A: z książki Alfreda Tarskiego Wprowadzenie do logiki

INFORMATYKA a FILOZOFIA

13. Równania różniczkowe - portrety fazowe

Krzyżówka oraz hasła do krzyżówki. Kalina R., Przewodnik po matematyce dla klas VII-VIII, część IV, SENS, Poznań 1997, s

złożony ze słów zerojedynkowych o długości co najmniej 3, w których druga i trzecia litera od końca sa

Liczby zespolone. x + 2 = 0.

Matematyka dyskretna. Andrzej Łachwa, UJ, /15

Zbiory, relacje i funkcje

MATEMATYKA DLA CIEKAWSKICH

Co to jest niewiadoma? Co to są liczby ujemne?

1. Formy sprawdzania wiedzy i umiejętności ucznia wraz z wagami ocen

Sposoby prezentacji problemów w statystyce

Kongruencje twierdzenie Wilsona

Obóz Naukowy Olimpiady Matematycznej Gimnazjalistów

020 Liczby rzeczywiste

W. Guzicki Zadanie 41 z Informatora Maturalnego poziom podstawowy 1

Czy istnieje zamknięta droga spaceru przechodząca przez wszystkie mosty w Królewcu dokładnie jeden raz?

Andrzej Wiśniewski Logika II. Wykład 6. Wprowadzenie do semantyki teoriomodelowej cz.6. Modele i pełność

Dlaczego matematyka jest wszędzie?

Transkrypt:

RECENZJE ZAGADNIENIA FILOZOFICZNE W NAUCE XXVI / 2000, s. 140 144 Adam OLSZEWSKI APOLOGIA HARDY EGO G. H. Hardy, Apologia matematyka, przekład M. Fedyszak, Prószyński i S ka, Warszawa 1997, ss. 104. Recenzowana książeczka została wydana estetycznie, w twardej okładce, w serii Klasycy Nauki. Oryginał angielski opublikowano po raz pierwszy w 1940 roku. Potem wielokrotnie przedrukowywana, w większości razy z przedmową C. P. Snowa. Po raz pierwszy spotykam książkę, której przedmowa ma więcej niż pięćdziesiąt procent objętości zasadniczego tekstu. Snow wyznaje w niej swoje głębokie przyjacielskie zafascynowanie Hardym. Z przedmowy zapoznajemy się z pewnymi aspektami, istotnymi dla zrozumienia tekstu, życiorysu Hardy ego (1877 1947). Teraz chciałbym podzielić się pewnym wrażeniem, jakie odniosłem po przeczytaniu książki, choć nie mogę go uzasadnić w wystarczającym stopniu. Zasadniczy tekst został napisany przez jednego z najwybitniejszych matematyków dwudziestego wieku. Tytuł książki jest zastanawiający z tego powodu, że właściwie nie wiadomo czego broni w niej Hardy. Matematyki czy siebie? Z tekstu można sądzić, iż broni matematyki. Nie wiadomo jednak przed czym. Wydaje się, że kluczową rolę, dla zrozumienia książki, odgrywa paragraf ostatni. Pisze Hardy: Napisana przeze mnie apologia życia profesjonalnego matematyka w gruncie rzeczy musi być usprawiedliwieniem mojego życia. (s. 97) Teza książki brzmi zatem usprawiedliwienie może nastąpić przez matematykę. Dla mnie książka jest tragiczna w swej wymowie. Hardy zdecydowanie twierdzi, że sensem życia może być matematyka. Czytając wspomnienia Snowa o Hardym i sam tekst, jest moim odczuciem (subiektywnym), że Hardy wcale nie był tego tak pewien. Czy przypadkiem nie właśnie Brown, z powieści A. St. Aubyna, fascynował Hardy ego? Podczas lektury można zwrócić uwagę na ten wątek. UWAGA: Tekst został zrekonstruowany przy pomocy środków automatycznych; możliwe są więc pewne błędy, których sygnalizacja jest mile widziana (obi@opoka.org). Tekst elektroniczny posiada odrębną numerację stron.

2 Adam OLSZEWSKI Kompetencja spostrzeżeń odnoszących się do matematyki nie może budzić żadnych wątpliwości, lecz podziw i fascynację. Tekst pisany niezwykle jasnym i pięknym stylem. Hardy pisze o najważniejszych sprawach związanych z pracą i powołaniem matematyka. Paragrafy 11 15 i 22, odnoszą się w szczególny sposób do filozofii matematyki. Trudno sobie jednak wyrobić na ich podstawie całościowy, dokładny pogląd o filozofii matematyki Hardy ego. Pisze on, odnośnie istnienia przedmiotów matematycznych: Sądzę, że rzeczywistość matematyczna znajduje się poza nami, że naszym zadaniem jest odkrywać ją lub obserwować i że twierdzenia, których prawdziwość dowodzimy i które opisujemy górnolotnie jako nasze wytwory to po prostu zapiski z naszych obserwacji. (s. 86) W tych jego poglądach pojawia się bardzo interesujący wątek. W paragrafie 13, gdy wspomina o pięknych twierdzeniach teorii mnogości, (tłumacz pisze:...w teorii sum (Mengenlehre)... s.72), dokładnie o nieprzeliczalności continuum, czytamy: Dowód twierdzenia będzie dość prosty, gdy opanujemy język tej teorii, lecz potrzeba sporo wyjaśnień, zanim jasne stanie się znaczenie twierdzenia. (s. 72) (podkreślenie A.O.) Ta uwaga oraz: Poważne twierdzenie to twierdzenie, które zawiera istotne idee (s. 75), są bardzo inspirujące. Nie wiem jaka jest różnica pomiędzy ideą zawartą w twierdzeniu a znaczeniem twierdzenia. Jednak dalej: Człowiek, który zdołałby w przekonywujący sposób opisać rzeczywistość matematyczną, rozwiązałby wiele najtrudniejszych problemów metafizyki. (s. 86; podkreślenie A.O.) Występuje tutaj tak charakterystyczny motyw dla myślenia matematyków. Skromna redukcja jednego problemu do innego. Wydaje się, że kiedy uważnie czyta się (również między wierszami ) ten tekst wybitnego fachowca, znaczenie jawi się jako szara eminencja zarówno filozofii matematyki, jak i matematyki samej. Weźmy dla przykładu przypisywany Pitagorasowi dowód niewymierności liczby pierwiastek kwadratowy z liczby 2 ( 2), który przytacza Hardy (ss. 69 70). Chcemy zatem dowieść twierdzenia, że 2 nie jest elementem zbioru liczb wymiernych. Cóż to znaczy? Że 2 nie jest identyczny z żadną liczbą wymierną. Co to z kolei znaczy zwrot być liczbą wymierną? Znaczy to, że taka liczba jest przedstawialna w postaci a/b, gdzie b 0. Pisze Hardy: Stwierdzenie, że «2 jest liczbą niewymierną», to tylko inny sposób stwierdzenia, iż liczby 2 nie można wyrazić w formie (a/b) 2... (s. 70). Ten inny sposób stwierdzenia, to jak mi się wydaje nie tylko prosta równoważność zdań, ale coś więcej równość znaczeń (treści). Pisze dalej Hardy:...jest to równoznaczne ze stwierdzeniem, ze równanie a 2 = 2b 2 nie

APOLOGIA HARDY EGO 3 może być spełnione przez całkowite wartości a i b, nie mające wspólnego podzielnika. (s. 70, podkreślenie A.O.) Załóżmy niewprost, że to ostatnie równanie może być spełnione przez dwie całkowite liczby a i b, nie mające wspólnego podzielnika. Co to znaczy niewprost? Znaczy to, że poświęcamy jak pisze Hardy, porównując reductio ad absurdum do gambitu szachowego poszukiwaną treść, zastępując ją treścią przeciwną, i poszukując w niej sprzeczności. Sprzeczność, to treść najbogatsza, to znaczyć wszystko. To górna granica wszelkiego znaczenia, a zatem i przedmiotu matematyki. Dla matematyka sprzeczność jest największą obelgą i nieszczęściem, jak choćby pokazuje to reakcja Fregego na list Russella z informacją o znalezionym paradoksie w podstawie systemu Fregego. Ciekawe, że sprzeczność w języku potocznym dla przeciętnego czło wieka nie jest takim samym szokiem. Analizujmy dalej znaczenie założenia niewprost. Ostatnie równanie pokazuje, że treść a musi być parzysta zawiera się w treści a 2 dzieli się przez 2. Zgodnie z tym mamy: a = 2c, dla pewnej liczby całkowitej c. A stąd: a 2 = 4c 2. Ponieważ wiemy, że a 2 = 2b 2, uzyskujemy na podstawie znaczenia użytych znaków; 4c 2 = 2b 2, skąd b 2 = 2c 2, co znaczy, że a oraz b są parzyste, czyli mają wspólnego podzielnika 2. Wcześniej w treści tych liczb mieliśmy zawarte (jest to inny sposób wypowiedzenia tego, że o tych liczbach przyjęliśmy itd.), że nie mają one wspólnego podzielnika. Liczby te mają, i nie mają równocześnie wspólny podzielnik. Treść ta jest sprzeczna. Zatem, to znaczy wszystko, to nic nie znaczy. Zgodnie z wcześniejszymi uwagami powinna w niej mieścić się każda inna treść. Dla zobrazowania tej ogólnej tezy przytoczymy obiegowy przykład. Jest to zdarzenie przypisywane wspomnianemu Russellowi. Kiedyś, podczas luźnej rozmowy, Russell miał stwierdzić, iż sprzeczność implikuje dowolne zdanie. Został poproszony o wyciągnięcie ze zdania 2 + 2 = 5 wniosku, że on (Russell) jest papieżem. Russell rozumował następująco: jeśli 2 + 2 = 4 oraz 2 + 2 = 5, to 4 = 5. Odejmując stronami liczbę 3, uzyskujemy 1 = 2. Znaczy to, że każde dwie jednostki są jedną jednostką. Ponieważ Russell i papież są dwiema jednostkami, na mocy powyższego są jedną jednostką, a zatem Russell i papież to jedna i ta sama osoba. Jest to oczywiście żartobliwa historyjka. Pokazuje ona jednak coś interesującego. To mianowicie, że w sprzeczności zawiera się obca treść czy lepiej, każda treść. Powyższe uwagi miały na celu pokazać, że da się, w pewnym sensie, wyeliminować z wnioskowań matematycznych zwrot wynika, że na korzyść zwrotu znaczy, że. dokładniej: zdanie A wynika ze zdania B rozumiem

4 Adam OLSZEWSKI jako treść zdania A zawiera się w treści zdania B. Sam, nie będąc zawodowym matematykiem lecz filozofem, miałem okazję wielokrotnie rozmawiać z rasowymi matematykami. Właśnie podczas rozmów z nimi, a nie w czasie lektury ich prac, narzuciły mi się powyższe spostrzeżenia. Zasadniczy problem polega jednak na tym, że termin znaczenie nie został dotychczas, o ile mi wiadomo, zadawalająco scharakteryzowany. Spróbujmy zatem opisać zagadnienie nieco inaczej. Załóżmy, że znaczenie, zgodnie z wittgensteinowskim pomysłem, określimy jako użycie treści. Rozróżniamy wobec tego znaczenie i treść jakiegoś wyrażenia. Pierwsze co należy zrobić, to opisać użycie treści zdania względem dowolnych spójników zdaniowych. Niech A, B oraz C reprezentują dowolne treści zdaniowe. W ogólnym przypadku do treści zdania nie należy informacja o jego wartości logicznej. Wyrażenie A B czytać będziemy; treść zdania B zawiera się w treści zdania A. Zwrot ten ma sens zdecydowanie pragmatyczny, chodzi o to, że cokolwiek możemy pomyśleć, myśląc treść zdania B, to możemy to pomyśleć, myśląc treść zdania A. Jasno widać, że np. A A. Wyrażenie A B czytać będziemy; treść będąca zestawieniem treści zdania A oraz treści zdania B. Ta złożona treść zawiera tylko to, co zawiera treść A oraz treść B. Odróżniamy ją od A*B, które czytamy; treść, która jest wspólna treści A oraz treści B. Jest tak, że: (A B) (A*B), ale nie odwrotnie. Zachodzi również; ((A B) (B C)) (A C) i znak nie może być zastąpiony przez *. Ten pierwszy znak można intuicyjnie rozumieć jako konkatenację treści. Konkatenacja treści jest łączna i przemienna. Równocześnie mamy: treści A B oraz A+B, pierwsza z nich to treść zawarta w co najmniej jednej z treści A lub B, zaś druga to treść zawarta w obu treściach składowych i treść zawarta w ich złożeniu. Aby powyższe uwagi uporządkować, wypowiemy treści: (A+B) (A B), (A B) (A B), (A B) (A*B). Najważniejszą sprawą jest kwestia identyczności treści zdaniowych. Sformułujemy ją następująco: (A=B)=((A B) *(B A)), i czytamy: treść treść zdania A jest identyczna z treścią zdania B jest identyczna z treścią wspólną treści; treść B jest zawarta w treści A oraz treść A jest zawarta w treści B. Jeszcze powiemy, że treść A, to treść przeciwna treści A. Z powyższych ustaleń: B (A* A), ale (A+ A) B. Rozważania powyższe dokonane na marginesie książki Hardy ego nie są zakończone. Zadaniem ich jest propozycja innego ujęcia, w stosunku do tradycyjnych, filozofii matematyki. Jest tu jeszcze wiele znaków zapytania. Między innymi to ujęcie filozofii matematyki ma jeden podstawowy brak. Nie wiadomo jak intersubiektywnie, co jak się wydaje jest fundamentalnym

APOLOGIA HARDY EGO 5 wymogiem naukowości, wyrazić np. zawieranie się treści w treści. Kierunek wydaje się raczej jasny. Należy rozeznać dokładniej pracę mózgu (umysłu?). To umysł decyduje o tym czy jakaś treść zawiera się w innej czy też nie. Kierunkiem jest zatem pragmatyka. Adam Olszewski