Ogólne cele dydaktyczno- wychowawcze: Wdrażanie do ubierania się zgodnie z porą roku. Zachęcanie do zabaw na świeżym powietrzu jako warunku zdrowia i odporności. Tematy na miesiąc listopad: : 1. Jesienna muzyka 2. Na starej fotografii 3. Mali artyści 4. Ciepło i zimno Zwracanie uwagi na zmiany zachodzące w środowisku przyrodniczym w związku ze zmianą pory roku. Zapamiętanie cech typowych dla późnej jesieni: szarugi jesienne, słota. Wdrażanie do opieki nad ptakami podczas zbliżającej się zimy. Wdrażanie do bezpiecznej zabawy z wykorzystaniem sprzętu jordanowskiego w ogrodzie przedszkolnym. Rozwijanie umiejętności przeliczania oraz porządkowania zbiorów. Rozwijanie umiejętności dodawania podczas zabaw z kostką. Rozwijanie analizy i syntezy słuchowej. Rozwijanie percepcji słuchowej na materiale symbolicznym. Kształtowanie umiejętności odczytywania instrukcji obrazkowej kolejność czynności. Kształcenie umiejętności uważnego słuchania utworów literackich. Kształtowanie umiejętności globalnego czytania wyrazów : aparat, nuty, farby, igła. Kształtowanie umiejętności analizy i syntezy słuchowej wyrazów, wysłuchiwania głosek : a, n, f, i w wyrazach. Nauka piosenek i pląsów. Wdrażanie do udziału w zabawach muzyczno - rytmicznych przy piosenkach znanych dzieciom.
Żyrafa u fotografa Ludwik Jerzy Kern Jesienny deszcz sł. S. Karaszewski, muz. W. Kaleta Przyszła pewna żyrafa do fotografa. - Czy to pan robi zdjęcia? - Ja. - A ładne są te zdjęcia? - Ba! - I tak sam pan je robi? - Sam. - A ma pan aby kliszę? - Mam. - A nie pęknie ta klisza? - Nie ma mowy. Ref.: Hej pada - A objął mnie pan całą? - Nie, do połowy. - A co będzie z drugą połową? - zdejmę osobno. - Czy za tę samą cenę? Ref.: Hej pada - Nie, za dopłatą drobną. - A na jednym zdjęciu się nie da? - Wykluczone. - To niech pan robi. - Pstryk! Pstryk! Zrobione. - A teraz? - Teraz zlepię te zdjęcia najlepiej jak potrafię. I wręczę za chwilę pani tę wspaniałą fotografię 1.Dziś chmurkę nad podwórkiem potargał psotny wiatr, aż deszcz popłynął ciurkiem i na podwórko spadł Ref.: Hej, pada, pada, pada, pada pada deszcz jesienny pada, pada, pada pada deszcz. 2.Deszcz płynie po kominie, wesoło bębni w dach w blaszanej dzwoni rynnie i wsiąka w mokry piach. Kalosze wnet nałożę, parasol wezmę też, bo lubię, gdy na dworze jesienny pada deszcz.
KONCERT wiersz Jerzy Kierst Przedstawiam Wam, Drodzy czytelnicy mego przyjaciela - dyrygenta. Kocha się on w nutach i muzyce, i w instrumentach. Jest chudy, wysoki jak słonecznik, co wyrasta nad kwiaty, ale w ręce ma czarodziejską pałeczkę, zaklęty patyk. Na koniuszek tej cienkiej pałeczki patrzą muzykusylecą nuty, półnuty, lecą ósemeczki... Słuchajcie, kto ma uszy. dylu-dylu, tam - na kontrabasach. Ten gruby - trutututu! - dmie w trąbkę otyłą, krętą jak kiełbasa. Tu na skrzypcach smykami Tamten - łupu-cupu! - wali w kotły na napiętej skórze, ten znów dmucha w puzon złoty, aż oczy przymrużył. Przedstawiam Wam, Moi Czytelnicy, muzykantów i instrumenty. Orkiestra wróciła z objazdu z zagranicy z przyjacielem moim dyrygentem. Wiersz Lubię wiatr jesienny Walenty Jarecki Lubię wiatr jesienny, kiedy w sadzie dzwoni, Gdy strąca pod nogi liście z grusz, jabłoni, Gdy latawcem szarpie, odrzuca, kołuje, Ucieka i wraca to tam jest, to tu jest, Gdy liściom do tańca zagra na podwórku, A liście szeleszczą i kręcą się w kółko, Gdy mi zdmuchnie z głowy mój szkolny berecik, gdy się ze mnie śmieje ten jesienny wietrzyk, Włosy mi rozwichrzy, suchy liść w nie wplecie.. Lubię wiatr jesienny lubię wiatr i jesień
"Śmieszny portret" sł. Karaszewski, muz. Witakowska Oto karton całkiem biały - zaraz będzie w farbie cały. Wezmę pędzel nie żartuję, śmieszny portret namaluję. Ref. Ha, ha, ha, to naprawdę jestem ja! Oczy wielkie, zezowate i policzki piegowate. Uszy wielkie, jak u słonia, żeby takie, jak u konia NIBY OBŁOKI Tadeusz Kubiak Popatrz w górę, wysoko, przypatrz się dobrze obłokom. Te są podobne do koni. Kto na nich cwałuje, goni? Inne - podobne są domom. Kto mieszka w nich - nie wiadomo. A jeszcze inne jak pianka, jak bita, śnieżna śmietanka. Nie wiem kto pije rano ciepłe kakao z tą pianą... Nagle powiało. Wiatr! Wiatr! Domy rozwiało. Piankę rozwiało. Konie pognało w świat.