Amanda Riester Źródło: veganbodybuilding.com Tłumaczenie: Justyna Czechowicz Imię i nazwisko: Amanda Riester Rok urodzenia: 1980 Wzrost: 152 cm Waga: 48,5 kg Miejsce urodzenia: Chicago, IL 1 / 10
Miejsce zamieszkania: Schaumburg, IL Uprawiane sporty: Boks, Kulturystyka Powiedz nam coś o sobie, czym się zajmujesz? coś o Twoich zainteresowaniach, pasjach? Pracuję jako pewnego rodzaju doradca, pocieszyciel w przypadku utraty zwierzęcia i profesjonalny zoosemiotyk. Również w ciągu ostatnich 11 lat pomagam w ramach wolontariatu ratować pit bulle. Mocno wierzę w to, że natura nas uzdrawia i dlatego szczerze kocham i szanuję Matkę Ziemię! Moje duchowe przekonania utrzymują mnie przy życiu, moje codzienne medytacje dają mi siłę! Poza tym, uwielbiam spędzać czas z moją mamą, chodzić do wegańskich restauracji i sklepów przeznaczających zyski na organizacje charytatywne lub ćwiczyć z tatą. Ogromną przyjemność w życiu sprawiają mi długie spacery z moim niesamowitym mężem i naszymi trzema pit bullami! Rodzina jest dla mnie bardzo ważna! Kiedy mam zły dzień, najlepiej poprawia mi humor leżenie w łóżku z moimi psami i oglądanie powtórek?złotki?! 2 / 10
Kiedy stałaś się weganką? Od zawsze byłam ogromny miłośnikiem zwierząt. Moim pierwszym słowem było "Heidi" - imię pieska z dzieciństwa. Stałam się wegetarianką już w przedszkolu po tym jak moja 11-letnia kuzynka złośliwie powiedziała mi, skąd pochodzi mięso. Nie była wegetarianką, a tylko próbowała doprowadzić mnie do płaczu, to zadziałało. Byłam przerażona na myśl o zjadaniu zwierząt, które są naszymi przyjaciółmi i dlatego już nigdy nie dotknęłam mięsa. Pamiętam jak w wieku 5 lat, przed zamówieniem potrawy, pytałam w restauracjach czy jest przygotowana z mięsa! Mimo że prowadziłam wegański styl życia (nie nosiłam skóry lub futra), to dopiero 2 lata temu, w końcu zdecydowałam się zrezygnować z całego nabiału z mojej diety. Czytałam "Skinny Bitch" i "The Ethics of What We Eat", i to potwierdziło mój wybór. Kiedy i dlaczego zaczęłaś interesować się siłownią, ćwiczeniami? Mam bokserskie geny, moi dziadkowie oraz tata byli zawodowymi bokserami, dlatego wychowałam się z tym sportem. Tata zaczął uczyć mnie jak boksować, kiedy byłam bardzo mała, a w 7 klasie zapisał mnie na kurs samoobrony dla kobiet/ kurs boksowania prowadzony przez znaną, profesjonalną bokserkę. Bardzo mnie to wciągnęło! Przed tym jak ukończyłam 16 lat, walczyłam w zawodach Golden Gloves, a rok później w National Level. W wieku 18 lat byłam numerem 2 w USA i przygotowywałam się do Igrzysk Olimpijskich. (Choć byłam gotowa na wiele wyrzeczeń, aby przetrzeć szlaki w boksie, niestety nie udało mi się spełnic w tym sporcie). Po 10 latach walk, odwiesiłam swoje rękawice i zaczęłam trenować innych ludzi. Uzyskałam tytuł osobistego trenera AFAA i instruktora fitness ACE dla grup. Posiadam również certyfikat trenera, sędziego i oficjanta w boksie w USA. Zaczęło mnie nudzić trenowanie innych ludzi, gdyż sama nie brałam udziału w zawodach, a brakowało mi tego! W kwietniu tego roku dostałam od znajomego książkę "The Vegan Bodybuilding" i to było to... szybko zaczęłam 3 / 10
startować w zawodach kulturystyki. Jak dotąd, w 2011 r. zdobyłam drugie miejsce w zawodach NGA Windy City Classic i pierwsze w Mistrzostwach Fitnessu i Kulturystyki Północnej Ameryki. Mam jeszcze kilka zawodów kulturystyki w październiku i listopadzie. Oprócz bycia doświadczoną w zawodach bokserskich i kulturystycznych, mogę poszczycić się faktem, że byłam w uczelnianej drużynie zapaśniczej, brałam udział zawodach judo, boksu tajskiego i trenowałam jiu jitsu. Uwielbiam sporty walki! Jak opisałabyś swój program żywienia? Moja dieta jest bardzo surowa! Jem co 3 godziny i zażywam co najmniej 25 gramów białka w każdym posiłku, w 6 posiłkach dziennie! Każdy posiłek zawiera zielone warzywa w najprostszej postaci, a dwa razy dziennie jem jagody lub jabłka. Piję też co najmniej ok 4,5l wody dziennie. Potrawa homemade seitan jest moją ulubioną jeśli chodzi o zawartość białka, ma około 130 kalorii, tłuszczu i sodu i 27 g białka. Jak opisałabyś swój program ćwiczeń? Muszę przyznać, że jestem uzależniona od siłowni! Trenuję 6 dni w tygodniu, dwa razy dziennie. Wykonuję trening cardio na pusty żołądek przez 30-45 minut. Wolę pobiegać na 4 / 10
zewnątrz z jednym z moich psów, jednak jeśli one nie mają na to ochoty, idę na siłownię i cieszę się uderzaniem w worek lub chodzeniem na bieżni. Wieczorem znów idę na siłownię i wykonuję około 90 minut intensywnego treningu siłowego. Bardziej skupiam się na ćwiczeniach dolnej części ciała, która jest mniej rozwinięta niż górna. Lata uprawiania boksu zrobiły swoje. Bardzo lubię ćwiczyć swoje nogi, które są w stanie unieść ok. 720 kg 10 razy! W trakcie treningów wokół mnie pojawia się mała widownia. Lubię pokazywać facetom, co potrafię i mówić wszystkim, że mam wegańskie supermoce! ;) Lubię też trening crossfit i bootcamp style. Czy używasz suplementów, jeśli tak to jakich i dlaczego? Uwielbiam białka Garden of Life "RAW". Tabletki są beztłuszczowe, smaczne i dają mi tyle białka po treningu, ile potrzebuje moje ciało. Jak reagują ludzie na wiadomość, że jesteś weganką? 5 / 10
Wiele osób jest bardzo zaskoczonych, że mogę być tak silna tylko dzięki surowej diecie wegańskiej. W tym momencie każdy, kto mnie zna, wie że jestem weganką, bo codziennie noszę na sobie jakiś wegański emblemat, przypinkę. Na baku auta, spodenkach, torebce... nawet na mojej tablicy rejestracyjnej przeczytasz?weganizm?. Jestem dumna z tego, że mogę być tak silna i zdrowa dzięki diecie wegańskiej. Chlubię się faktem, że jestem ambasadorką wegańskiego stylu życia! Jakie są powszechnie błędne wyobrażenia na temat diety wegańskiej Pytanie, które słyszę codziennie to "Jak dostarczasz organizmowi białko?" Nienawidzę ogólnego przekonania, że weganie są słabi i wychudzeni, bo nie spożywają wystarczająco dużo białka. Prawdę mówiąc, jest zupełnie odwrotnie. Ponieważ jestem weganką, pozwalam sobie na dodatkowy wysiłek, aby upewnić się, że spożywam odpowiednio dużo witamin, składników odżywczych i białka. Bez wątpienia czuję się o wiele zdrowsza niż większość ludzi na świecie, którzy spożywają mięso. Czy udało Ci się, z sukcesem, wypromować weganizm, wegetarianizm wśród innych ludzi? Jeśli tak, to w jaki sposób? Jak już mówiłam, zwracam na siebie uwagę jakimś wegańskim elementem, który mam na sobie. Wykorzystuję też zdrowy wygląd i niezliczone pokłady energii do ćwiczeń. Wielu ludzi mnie pyta: "Jaki jest twój sekret? Zawsze wyglądasz na pełną energii i masz takie piękne ciało!" 6 / 10
Moja odpowiedź brzmi... "Jestem weganką!" Jaki jest według Ciebie najważniejszy aspekt ćwiczeń? DIETA!! Kiedy byłam wegetarianką, dwa razy dłużej musiałam ćwiczyć, żeby spalić zbędne kilogramy tłuszczu na brzuchu. Kiedy zrezygnowałam z sera, tłuszcz zniknął w ciągu kilku tygodni! To było zdumiewające! Również surowe warzywa zapewniają mi energię i zdrowie. Nienawidzę konserwantów, jedzenia w puszkach lub wytwarzanego chemicznie. Jeśli nawet nie mogę tego wymówić, tym bardziej nie będę jeść. Co najbardziej podoba ci się w byciu weganką? Podoba mi się to, jak zmieniło się moje ciało. I czuję się dobrze z tym, że robię wszystko co w mojej mocy, by nigdy nie przyczynić się do cierpienia zwierząt. 7 / 10
Co najbardziej podoba ci się w byciu wysportowaną? Podoba mi się uwaga nieznajomych ludzi, którą na sobie skupiam. Zarówno mężczyźni jak i kobiety pochwalają moje szczupłe a zarazem wysportowane ciało i zawsze wykorzystuję to, jako sposób wypromowania diety wegańskiej. Wcześniej uczestniczyłam w protestach, ale nigdy nie otrzymałam tylu pozytywnych opinii. To smutne, ale wygląd w naszym społeczeństwie ma duże znaczenie i dlatego wykorzystuje go do tak szczytnych celów. Jakich rad udzieliłabyś tym, którzy dopiero co zaczynają ćwiczyć? Wygospodaruj sobie jeden dzień, by ćwiczyć we własnym tempie. Zacznij od tego, co umiesz robić... nawet jeśli będzie to 5 minut na bieżni, bo kolejnego to już może być 5 minut 30 sekund. Każdego dnia staraj się dać z siebie trochę więcej, to zaowocuje w krótkim czasie. Nie zapomnij o robieniu zdjęć. Ja co poniedziałek robię zdjęcie mojego ciała i obserwuję postępy. Myślę, że to bardziej skuteczne, niż sprawdzanie wagi, bo mięśnie ważą więcej niż tłuszcz. Jakkolwiek trudne wydaje się zrobienia sobie zdjęcia w bieliźnie, pamiętaj, że z dnia na dzień będzie tylko lepiej. 8 / 10
Jeśli możesz sobie na to pozwolić, zatrudnij osobistego trenera lub dołącz do jakiejś grupy. Przebywanie w gronie ludzi, którzy mają podobne cele naprawdę pomaga, zarówno w sferze psychicznej jak i podczas ciężkich treningów. Co powiesz tym, którzy myślą o diecie wegańskiej? Czytaj, czytaj, czytaj! Im więcej będziesz wiedział, tym będzie Ci łatwiej. Zdanie sobie sprawy z tego jak naprawdę wygląda rzeczywistość przemysłu mięsnego to trudne zadanie, ale warte swojej ceny. Noszenie klapek na oczach jest łatwe, ale trzeba mieć odwagę, żeby się dokształcać i nie być biernym obserwatorem okrucieństw hodowli przemysłowych. I zrób to nie tylko ze względów moralnych czy etycznych, ale też dla swojego zdrowia. Istnieje wiele książek kucharskich o diecie wegańskiej i sposobów, by być zdrowym. W czym znajdujesz motywację? W świadomości, że jestem silna za tych, którzy nie mogą o siebie walczyć. Zawsze będę bronić potrzebujących. Wierzę, że moim przeznaczeniem jest przemawiać w imieniu niemych. Za każdym razem, kiedy widzę zwierzę w potrzebie, przypominam sobie dlaczego muszę być najlepsza na siłowni i ogólnie w życiu. Nie chcę być słaba psychicznie czy fizycznie, ale chcę 9 / 10
zawsze walczyć o to, w co wierzę, a wierzę w wyzwolenie zwierząt. Co sądzisz o veganbodybuilding.com? Czy ta strona jakoś Ci pomogła lub Cię zainspirowała? Moja podróż w kulturystyce zaczęła się od książki Roberta pt.?th Vegan Bodybuilding". Pomysł wykorzystania ćwiczeń, aby generować pozytywną uwagę o weganizmie to dla mnie naprawdę strzał w dziesiątkę. Zdałam sobie sprawę, że moje ciało i umiejętności sportowe są najbardziej znaczącym narzędziem, by promować bycie silnym, zdrowym i bycie weganinem. Czy chciałabyś podzielić się czymś jeszcze? Moim ulubionym cytatem... "Pamiętaj, że odchodząc z tej ziemi, nie zabierzesz ze sobą niczego, co otrzymałeś - tylko to, co dałeś: samo serce, ubogacone uczciwą służbą, miłością, poświęceniem i odwagą" ~ Św. Franciszek // 10 / 10