Zbigniew Młynarczyk Przestępstwo fałszywych zeznań w nowej kodyfikacji karnej. Palestra 13/6(138), 29-39

Podobne dokumenty
o d ro z m ia r u /p o w y ż e j 1 0 c m d ł c m śr e d n ic y 5 a ) o ś r e d n ic y 2,5 5 c m 5 b ) o śr e d n ic y 5 c m 1 0 c m 8

UMOWA ZLECENIA. M inisterstw em Pracy i Polityki Społecznej w W arszaw ie przy ul. Now ogrodzkiej 1/3/5

HTML/OA.jsp?page=/dm/oracle/apps/xxext/rep/xxre

) ' 'L. ' "...? / > OŚWIADCZENIE M AJĄTKOW E ' -Aji,Aj ' radnego gm iny

OŚWIADCZENIE MAJĄTKOWE

REGULAMIN ORGANIZACJI, TRYB PRACY I ZAKRES OBOWIĄZKÓW CZŁONKÓW KOMISJI PRZETARGOWEJ PROWADZĄCEJ POSTĘPOWANIE O UDZIELENIE ZAMÓWIENIA PUBLICZNEGO.

H a lina S o b c z y ń ska 3

Orzecznictwo Sądu Najwyższego w sprawach adwokackich. Palestra 8/6(78), 78-81

(m iejsce zatrudnienia, stanow isko lub funkcja)

Barbara Budner Warunki uzyskania statusu oskarżyciela posiłkowego. Palestra 18/4(196), 66-74

W N IO SEK O PR Z EN IESIEN IE R A C H U N K U PŁ A T N IC Z EG O PR Z EZ K O N SU M EN T A

Agnieszka Celm er - nazwisko rodowe Piekańska Ja, niżej podpisany(a),... (im iona i nazwisko oraz nazwisko rodowe)

... WE... - środki pieniężne zgromadzone w walucie o b cej:...

O bjaśn ien ia. do in form acji o przeb iegu w yk on an ia plan u finansow ego za I -sze półrocze 2018r.

O ŚW IADCZENIE M AJĄTK O W E

Adam Chrupczalski PODSTAW Y MATEMATYKI DLA KANDYDATÓW ZE W SCH ODU NA STU DIA PEDAGOGICZNE

Krystyna Daszkiewicz Refleksje na temat podżegania w projekcie kodeksu karnego. Palestra 7/9(69), 28-34

Stanisław Cichosz, Tadeusz Szawłowski Ustanowienie odrębnej własności lokali. Palestra 2/3-4(7), 84-88

OGŁOSZENIE O ZAMÓWIENIU - roboty budowlane

p. a y o o L f,.! r \ ' V. ' ' l s>, ; :... BIULETYN

Ja, niżej podpisany(a),...przem ysław Zbigniew K arw aszew ski...

z dnia 1 marca 2019 r. zarządza się co następuje:

Zdzisław Papierkowski Swoisty zbieg przestępstw. Palestra 5/4(40), 33-36

OŚWIADCZENIE MAJĄTKOWE

Rozporządzenie. Zarządzenie

Adam Zelga Wypadki mniejszej wagi w kodeksie karnym. Palestra 16/1(169), 58-67

r iowia'tu,1o^dfcy, zijrvądzt^4c^j człon k a organ u za rzą d za ją cego p ow iatow ą osob ą praw n ą o ra z osob y

Ja, niżej podpisanyfa), «* o (Imiona I nazwisko oraz nazwfcsko rodowy ' O. (mtysce zatrudnienia, stanowisko lub funkcja)

Echa Przeszłości 11,

WNIOSEK O PONOWNE USTALENIE PRAWA DO RENTY Z TYTUŁU NIEZDOLNOŚCI DO PRACY

UkłA&a;... p c d p i s. ^ :?!

Józef Szamrej Stosunek poplecznictwa z art. 252 k.k. do tzw. poplecznictwa przy niedoborze z art. 219 k.k. Palestra 16/10(178), 44-50

Uchwały Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej. Palestra 10/12(108),

Stanisław Cichosz Pytania i odpowiedzi prawne. Palestra 17/2(182), 32-36

Katedra Teorii Literatury Uniwersytetu Warszawskiego. Biuletyn Polonistyczny 8/22-23,

RZECZNIK PRAW OBYWATELSKICH. W niosek. R zecznika Praw O byw atelskich

DORĘCZENIE ODPISU POSTANOWIENIA

Rozwiązywanie umów o pracę

PROJEKT DOCELOWEJ ORGANIZACJI RUCHU DLA ZADANIA: PRZEBUDOWA UL PIASTÓW ŚLĄSKICH (OD UL. DZIERŻONIA DO UL. KOPALNIANEJ) W MYSŁOWICACH

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. Protokolant Monika Sieczko

Zbigniew Łabno Wezwanie do wzięcia udziału w sprawie a przerwa biegu przedawnienia. Palestra 10/11(107), 56-59

] i / o]'.''j. Mm. H p < ILj

O ŚW IADCZENIE M AJĄTK O W E

ZARZĄDZENIE NR 72/2019 WÓJTA GMINY CZERNIKOWO z dnia 29 sierpnia 2019 r.

WYROK Z DNIA 26 KWIETNIA 2012 R. II KK 268/11

Ja, niżej podpisany(a),... (m iejsce zatrudnienia, stanow isko lub funkcja)


WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Jarosław Matras (przewodniczący) SSN Małgorzata Gierszon SSN Przemysław Kalinowski (sprawozdawca)

S. Breyer Pytania i odpowiedzi prawne. Palestra 7/5(65), 46-49

Edmund Mazur Wniosek restytucyjny. Palestra 10/3-4(99-100), 26-31

K. Korzan Pytania i odpowiedzi prawne. Palestra 11/5(113),

POSTANOWIENIE. SSN Michał Laskowski (przewodniczący) SSN Rafał Malarski SSN Andrzej Stępka (sprawozdawca) Protokolant Łukasz Biernacki

Stanisław Garlicki, Bronisław Dobrzański Pytania i odpowiedzi prawne. Palestra 7/12(72), 47-50

ZARZĄDZENIE NR 43/2019 WÓJTA GMINY CZERNIKOWO z dnia 24 maja 2019 r.

U S TAW A. z d n i a r. o zm ianie ustaw y o zw iązkach zaw odow ych oraz niektórych innych u staw 1

Jan Gwiazdomorski Odpowiedzialność za długi spadku obejmującego gospodarstwo rolne. Palestra 10/3-4(99-100), 8-16

Przemysław Nowak Podatek od czynności cywilnoprawnych. Studenckie Zeszyty Naukowe 4/7, 49-55

Stanisław Zimoch Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 1977 r. (Rw 199. Palestra 22/7(247),

Andrzej Spotowski Próba rozgraniczenia form zjawiskowych przestępstwa w nowym k.k. Palestra 16/2(170), 43-51

Paweł Matej Instytucja skazania bez rozprawy w polskim KPK. Studenckie Zeszyty Naukowe 4/7, 71-75

Gdyńskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji jednostka budżetowa

P r o j e k t P l a n u f i n a n s o w e g o n a r o k

Marian Schroeder Wynagrodzenie adwokata ustanowionego dla strony zwolnionej od kosztów i wynagrodzenie obrońcy z urzędu : (uwagi «de lege ferenda»)

ZARZĄDZENIE NR 2/2018 PREZYDENTA MIASTA KATOWICE. z dnia 23 listopada 2018 r. w sprawie zmian w planie finansowym na 2018 rok

OŁłiMfi/uća..Ś3MJL..».."Łocfsu...

А С Т Л U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S KSZIALLLNIL POLOM S14 c m ; CUDZOZIEMCÓW. tinŕbaru Janouaka ( W a r s z a w a )

K a r l a Hronová ( P r a g a )

Palestra 11/5(113), 81-90

ZARZĄDZENIE NR 63/2018 WÓJTA GMINY CZERNIKOWO z dnia 28 września 2018 r.

Zdzisław Świeboda Odpowiedzialność komornika sądowego za szkodę wyrzadzoną przy wykonywaniu powierzonej mu czynności : na tle orzecznictwa SN

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Andrzej Siuchniński (przewodniczący) SSN Dorota Rysińska SSN Andrzej Stępka (sprawozdawca)

Jerzy Lewiński Kilka uwag o pozbawieniu wolności. Palestra 22/9(249), 58-61

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Henryk Gradzik (przewodniczący) SSN Andrzej Ryński (sprawozdawca) SSN Józef Szewczyk


Agnieszka Rotkiewicz Glosa do Wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu z dnia 27 maja 2010 r., II SA/Wr 89

POSTANOWIENIE. Sygn. akt II KK 88/17. Dnia 20 kwietnia 2017 r. Sąd Najwyższy w składzie: SSN Waldemar Płóciennik

1. Pokrzywdzony w postępowaniu przygotowawczym jest stroną uprawnioną do. działania we własnym imieniu i zgodnie z własnym interesem (art kpk).

- podżeganie - pomocnictwo

ROZPORZĄDZENIE. z d n ia r. w sprawie organizowania prac interwencyjnych i robót publicznych oraz jednorazowej

Jerzy Kopera Rozpoczęcie rozprawy. Palestra 3/12(24), 46-49

WYROK Z DNIA 15 GRUDNIA 2011 R. II KK 184/11

POSTANOWIENIE. SSN Jarosław Matras

IN ST Y T U T TECHNOLOGII E LEK T R O N O W E

Jerzy Bafia Orzecznictwo Sądu Najwyższego w sprawach o przestępstwa prywatnoskargowe. Palestra 10/11(107)wkladka, 1-23

STATUT. Wojskowej Specjalistycznej Przychodni Lekarskiej w Rzeszowie. Samodzielnego Publicznego Z akładu O pieki Zdrowotnej

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Wiesław Kozielewicz (przewodniczący) SSN Małgorzata Gierszon SSN Rafał Malarski (sprawozdawca)

Aleksandra Kozłowska Odpowiedzialność administracyjna w ochronie środowiska. Studenckie Zeszyty Naukowe 9/12, 28-34

Adolf Dąb Rozbieżność między zarzutem w postępowaniu przygotowawczym a zarzutem w akcie oskarżenia. Palestra 7/7-8(67-68), 45-48

ODPOWIEDZIALNOŚĆ KARNA LEKARZA

Kazimierz Piasecki Wykorzystanie w postępowaniu cywilnym materiału dowodowego zebranego w sprawie karnej. Palestra 15/12(168), 5-17

"Nowe Prawo": Z problematyki zażalenia - Ochrona posiadania w praktyce sądów. Palestra 3/9(21), 87-90

POSTANOWIENIE. Sygn. akt V KK 176/13. Dnia 13 sierpnia 2013 r. Sąd Najwyższy w składzie:

OGŁOSZENIE O ZAMÓWIENIU - usługi

Ja, niżej podpisany(a), AGNIESZKA BALKIEWICZ. urodzony(a) 02.01,1978 w ZAMBROWIE

Walentina Masewicz Niektóre problemy stosunku kodeksu cywilnego do ustawodawstwa pracy. Palestra 9/4(88), 23-29

Adam Zieliński Postępowanie sądowe w sprawach o roszczenia pracowników w świetle zasady rozporządzalności. Palestra 11/5(113), 39-46

Podmioty rynku finansowego w postępowaniu karnym co się zmieniło w 2015 r.?

ZARZĄDZENIE NR/l^/15 PROKURATORA OKRĘGOWEGO W OLSZTYNIE z dnia Zł lipca 2015 roku

Janusz Szwaja Zmiana skapitalizowanej renty. Palestra 8/10(82), 14-20

WYROK Z DNIA 13 GRUDNIA 2000 R. II KKN 199/98

Transkrypt:

Zbigniew Młynarczyk Przestępstwo fałszywych zeznań w nowej kodyfikacji karnej Palestra 13/6(138), 29-39 1969

U r 6 (138) P rze stę p stw o fa łszyw y c h ze zn a ń w n o w y m k.k. 29 rżanym w rozum ieniu definicji ustalonej w przepisie art. 61 1 k.p.k. z 1969 roku. W yrażenie to akcen tu je jedynie m om ent przesłuchania w charakterze podejrzanego jako szczególnie istotny n a tle elem entów m echanizm u przedstaw iani^ zarzutów w trybie art. 289 1. Dotychczasow e rozw ażania pozw oliły uistalić istotę problem u i w yjaśnić istn iejące w ątpliw ości. Należy w yraźnie zaakcentow ać konieczność operow ania sprecyzowaną nom enklaturą ustaw ow ą oraz niedopuszczalność niejednolitego rozum ienia term inu podejrzany. S praw a ta m a przecież niebagatelne znaczenie z punktu widzenia zabezpieczenia ustaw ow ych gw arancji podejrzanego w procesie karnym o raz interesu w ym iaru spraw iedliw ości. Problem ten zachow uje sw oją ostrość zarówno w zw iązku z ustalaniem m om entu pojaw ienia się podejrzanego w procesie k arn y m, ja k i ze w zględu n a m om ent k o ń cowy roli podejrzanego. Dotychczasowe uw agi pozwoliły spraw dzić m om ent pojaw ienia się podejrzanego w procesie k arn y m. Dla pełności obrazu w arto jeszcze dodać, że w św ietle postanow ień kodeksu postępow ania karnego podejrzany: a) zm ienia swój status procesowy przez w niesienie aktu oskarżenia do sądu, kiedy to pojaw ia się w procesie oskarżony (art. 61 1 zd. 2), b) traci swój status procesowy przez um orzenie śledztw a czy dochodzenia albo w drodze niew ydania postanow ienia o przedstaw ieniu zarzutów w stosunku do przesłuchiwanego jedynie w charakterze podejrzanego (art. 276 1); szczególnym w ypadkiem jest tu taj w łaśnie odmowa w ydania przez pro ku rato ra odpowiedniego postanow ienia (art. 276 2). ZBIGNIEW MŁYNARCZYK Przestępstwo fałszywych zeznań w nowej kodyfikacji karnej i Większość kodeksów karnych ujm uje poszczególne przepisy typizujące określone stany faktyczne w pew ne rodzajow e grupy. Z grupow ania te najczęściej znajdują swój w yraz bądź w tytułach odpowiednich części (rozdziałów) kodeksów, bądź też w sam ych tytułach ustaw karnych. Jeśli chodzi o daw niejsze ustaw odaw stw a, istniała rozm aitość poglądów na zamieszczenie przestępstw a fałszywego zeznania (najczęściej składanego pod przysięgą) w system ie kodeksów. Pew na grupa tych praw odaw śtw staw iała zaprzysiężone fałszywe zezinainia w rzędzie przestępstw naruszających w iarę publiczną, inna grupa uznaw ała je za przestępstw o zwrócone przeciw ko porządkow i publicznemu, jeszcze inna odnosiła je do rodzaju ciężkiego oszustwa. W reszcie niektóre p ra w odaw stw a traktow ały fałszywe zeznania pod przysięgą bądź jako naruszenie p raw m ajątkow ych, bądź jako rodzaj fałszu (przerobienia lub podrobienia), bądź też jako przestępstw o zw rócone przeciw ko areligii.1 1 P o r. S. Budziński: O p rzestęp stw ach w szczególności, W arszaw a 1883, s. 344.

30 Zbigniew Młynarczyk Nr 6 i(138> T rafne ustalenie m iejsca fałszywych zeznań w system atyce kodeksu karnego, a tym sam ym określenie sam ego przedm iotu ochrony, nie jest m ożliwe bez zbadania kw estii, kbm u m a służyć zeznanie, którego sfałszowanie m a pociągać za sobą konsekw encje karne. D aw niejszą trad y c ją było pociąganie do odpow iedzialności k a r nej jedynie za fałszywe zeznanie (krzywoprzysięstwo) złożone w sądzie, w związku z czym przestępstw o to przedstaw iało się jako zam ach ma w ym iar spraw iedliw ości w ścisłym tego słowa znaczeniu. Dlatego też coraz częściej kodeksy różnych państw zamieszczały to przestępstw o w specjalnym rozdziale grupującym przestępstw a przeciw ko w ym iarow i spraw iedliw ości. Takie stanow isko zajm ow ał np. obow iązujący w Polsce rosyjski kodeks k arny z 1903 r. Obecnie również znaczna grupa kodeksów karnych zalicza fałszywe zeznania do przestępstw przeciwko w ym iarow i sprawiedliwości, jakkolw iek analiza treści odpowiednich przepisów szczegółowych w skazuje na to, że chodzi tu o w ym iar sprawiedliwości urzeczyw istniany nie tylko w form ie orzeczeń sądowych. N a przykład szereg obow iązujących kodeksów re publik radzieckich, koreański k.k. z 1950 r. oraz albański k.k. z 1952 r. m ówią o fałszyw ym zeznaniu przed sądem i organam i śledczymi. Jugosłow iański zaś k.k. z 1951 r. oprócz organów śledczych w ym ienia rów nież kom isje arbitrażu, rum uński k.k. z 1936 r. m ówi o fałszyw ym zeananiu przed sądem dyscyplinarnym lub w spraw ie o w ykroczenie, brazylijski k.k. z 1940 r. przew iduje k ary za fałszyw e zeznania w postępow aniu adm inistracyjnym oraz w postępow aniu ugodowym, a kodeks k arny NRD z 1968 r. oprócz sądu w ym ienia także izbę m orską oraz urząd patentow y. N ajliczniejsza jednak grupa obow iązujących ustaw karnych szeroko zakreśla krąg władz, przed którym i nie wolno złożyć fałszywego zeznania. Typowy pod tym względem jest niemiecki k.k. z 1871 r., który obok sądu w ym ienia każdy inny organ upraw niony. Analogicznie albo podobnie ujm ują to zagadnienie: duński k.k. z 1930 r., grecki z 1950 r., bułgarski z 1951 r niektóre kodeksy stanow e A m eryki Północnej, a także w ęgierski k.k. z 1961 r., kodeks k arn y RSFRR oraz szw ajcarski k.k. z 1937 r. Większość w ym ienionych wyżej kodeksów wychodząc z założenia, że fałszywe zeznanie może być złożone zarówno przed sądem, jak i przed innym organem umieszcza to przestępstw o w odrębnych rozdziałach, których tytuły bądź stanow ią nazwy tego przestępstw a, bądź też w skazują na to, że należą one do grupy czynów zwróconych przeciwko aktom pieczy p raw n ej, podkreślając przez to, że przestępstw o to nie m a wyłącznego zw iązku z w ym iarem spraw iedliwości. I^olski kodeks k arn y z 1932 r. wyodirębnił jak w iadom o przestępstw o fa ł szywych zeznań z działu przestępstw przeciw ko w ym iarow i spraw iedliw ości w odrębnym rozdziale pod nazw ą Fałszyw e zeznania.2 Z treści aft. 140 1 ik.k. reg u lującego tę m aterię w ynika, że odpow iada karnie ten, kto składając zeznania przed sądem lub inną władzą, zeznaje niepraw dę lub zataja praw dę. P ow staje pytanie, czy słuszne było w yłączenie fałszyw ych zeznań z rozdziału trak tu jąceg o o przestęp stw ach przeciwko w ym iarow i sprawiedliwości. P ytanie takie sugeruje nie tyle fakt, że większość podręczników części szczególnej praw a karnego om aw ia to przestępstw o w rozdziałach pośw ięconych przestępstw om przeciw ko w ym iarow i sp raw iedliw ości (co ja k się w ydaje jesit kw estią samego układu tych podręczni 2 N ależy w szakże zaznaczyć, że jeszcze w pro jek cie w stęp n y m części szczególnej k o d e k su k a rn e g o (opraoow anej p rz e z W. M akow skiego) p rzestęp stw o to um ieszczone było w rozd ziale noszący m ty tu ł P rz e stę p stw a p rzeciw k o w y m iaro w i sp raw ied liw o ści (Kom. K od. tom IV, s. 14).

Nr 6 (138) P rze stę p stw o fa łszyw y c h ze zn a ń w n o w y m k.k. 31 ków), ile okoliczność, że tak ą w łaśnie system atykę przyjm uje również nasz nowy kodeks karny. Tw órcy kodeksu karnego z 1932 r. decyzję sw ą o w yłączeniu fałszyw ych zeznań z rozdziału obejm ującego przestępstw a przeciw ko w ym iarow i spraw iedliw ości uzasadniali tym, że w oddzielnym rozdziale zgrupow ano tylko te przestępstw a, k tó rych dom inującą cechą jest u tru dn ian ie należytego w ym iaru spraw iedliw ości. Chodziło przy tym nie tylko o spraw iedliw ość w rozum ieniu w yroku sądowego, ale także o w ym iar spraw iedliw ości dokonyw any w drodze adm inistracyjnej lub dyscyplinarnej. W yłączeniu natom iast z tego rozdziału uległy ta k ie przestępstw a, które w p raw dzie zw racają się przeciw ko aktom pieczy praw nej w ogóle, jednakże nie pozostają w wyłącznym zw iązku z w ym iarem spraw iedliw ości.3 Stanow isko to tru d n o uznać za przekonyw ające, jakkolw iek znajduje ono uzasadnienie w literalnej w ykładni obowiązującego dotychczas przepisu dotyczącego fałszywych zeznań. Jeżeli bowiem uwzględnić fakt, że fałszyw e zeznania zw racają się przede w szystkim przeciwko w ym iarow i spraw iedliw ości i głównie ten w łaśnie w ym iar (rozum iany szeroko, a w ięc nie tylko jako orzecznictwo sądów, ale także jako orzecznictwo k arn o-ad m i nistracyjne i dyscyplinarne) one u tru d n ia ją lub w ręcz uniem ożliw iają, to przyjąć należy, że stanow isko nowego k.k. jest życiowo słuszniejsze.4 Nowy kodeks karny nie zaw iera przepisu będącego odpowiednikiem art. 284 obowiązującego kodeksu z 1932 r. A rtykuł ten, zamieszczony w kodeksie karnym z 1932 r. w rozdziale obejm ującym przestępstw a na szkodę wierzycieli, w iązał się ściśle z art. 140 tego kodeksu. W łączyła go kom isja m inisterialna, w edług której m iał on na celu rozw ianie w ątpliw ości, czy w razie pow stania stanu faktycznego określonego w tym przepisie należy stosow ać art. 140, czy też art. 2 4 kjk. W prow adzenie'tego przepisu w yw ołało w yraźną kontrow ersję w literatu rze p ra w niczej. Przew ażały głosy o zbędności tego przepisu, którego dyspozycja zdaniem oponentów mieści się w dyspozycji art. 140 k.k. Jednym z nielicznych zw olenników tego przepisu był S. Ś liw iń sk i5, który uw ażał, że przyrzeczenie (pierw otnie przysięga ) nie jest dowodem dla sądu lub innego organu, czego w ym aga art. 140 k.k., lecz stanow i po prostu dowód dla przeciw nika procesowego. W ydaje się, że rac ja była po stronie Śliwińskiego. Jeśli chodzi o nowy kodeks karny,.to sądzić należy, że jego tw órcy stanęli przed alternatyw ą: albo w prow adzić przepis o treści analogicznej do art. 284 k.k. z 1932 r., albo też odpowiednio przeredagow ać przepis dotyczący odpowiedzialności za fałszyw e zeznania. Z treści art. 247 nowego kodeksu karnego w ynika, że w ybrano dru gą ew entualność. R edakcja tego przepisu w skazuje bowiem, że podlega karze ten, kto zeznaje niepraw dę lub zataja praw dę podczas składania zeznań m ających służyć za dowód w postępow aniu sądow ym lub w innym postępow aniu prowadzonym n a podstaw ie usitawy. Chodzi tu zatem nie o zeznanie, które m a służyć za dowód 3 K om. K od. P rojelst k.ik., U zasadnienie części szczególnej, 1930, to m I, z. 4, s. 67 i 68, 4 z p o sia d an y ch p rzeze m n ie d an y ch sta n o w iący ch w y n ik i b adań lostowo d o b ran y ch 252 sp raw, o b e jm u ją c y c h 328 osób p raw o m o cn ie o są d zonych za p rzestęp stw o fałszyw ego zeznania, w y nika, że n ajw ięk sza liczba sk azań (77%) dotyczyła fałszyw ych zeznań złożonych w p o stę p o w an iu sądow y m, z a fałszyw e zezn ania złożone w p o stę p o w an iu p rz y g o to w aw czym skazano 18% ogółu spraw ców, a za fałszyw e zeznania w p o stępow aniu ad m in i stra c y jn y m ty lk o 5% o g ó łu spraw có w. Je st c h a ra k te ry sty c z n e, że w grupde zbad an y ch sp ra w n ie było a n i je d n e j, k tó ra b y dotyczyła fałszy w y c h zeznań złożonych w in n y m postępow aniu. $ S. Śliwiński: P ra w o k a rn e Część szczególna (sk ry p t), 1948, s. 319.

32 Zbigniew Młynarczyk Nr 6 (138) d l a sądu, lecz o zeznanie m ające służyć za dowód w postępowaniu sądow y m. Takim zeznaniem będzie niew ątpliw ie przyrzeczenie w yjaw ienia m ajątku, jakkolw iek nie będzie ono służyć aa dowód dla sądu m e riti.. Stanow isko nowego kodeksu karnego jest w tej kw estii całkowicie słuszne, gdyż n ie tylko ostatecznie rozstrzyga sporną na gruncie kodeksu z 1932 r. kw estię stosunku art. 140 do art. 284 k.k., ale czyni także bezprzedm iotowym istniejące na gruncie tego kodeksu zagadnienie celowości pozbaw ienia składającego przyrzeczenie (z art. 284) dobrodziejstw a bezkarności (z art. 142) w razie sprostow ania przyrzeczenia przed rozstrzygnięciem spraw y. W ydaje się, że słuszność uregulow ania tego «ostatniego zagadnienia przez kodeks k a m y z 1932 r. nasuw ała istotne w ątpliw ości. II A by oddziaływać n a św iadka w celu skłonienia go do m ów ienia praw dy, u sta w odaw ca stw orzył pew ne gw arancje, do których zaliczył m.in. uprzedzenie o odpowiedzialności, jak a grozi w razie złożenia zeznań niepraw dziw ych. Do czasu zm iany ustaw odaw czej z 1949 r. jedną z tych gw arancji była przysięga, stanow iąca środek oddziaływ ania na składającego zeznanie w celu poruszenia jego sum ienia przez akt o charakterze religijnym, przez pow ołanie Się n a najwyższą istotę jako św iadka praw dziw ości zeznania. Po zniesieniu przysięgi pozostał w ynikający z 2 art. 247 nowego k.k. (recypow any z kodeksu z 1932 r.) obowiązek uprzedzenia, który jest w arunkiem odpowiedzialności jedynie w tedy, gdy zeznanie złożono bez przyrzeczenia; w razie złożenia zeznań po przyrzeczeniu (które odbierać teraz będzie tylko sąd) nieuprzedzenie o odpowiedzialności k arn e j nie w yłącza tej odpowiedzialności.8 W arto tu zaznaczyć, że 2 art. 247 nowego k.k. nie będzie dotyczył wyłącznie w iny, albowiem odpow iedzialność, o której m owa w tym przepisie, zależna będzie także od przedm iotow ej istoty czynu (nie tylko winy). Słusznie stw ierdza 21. P ap ie rk o w sk i7, że owo uprzedzenie jest nie tylko form alną okolicznością obiektyw ną, od której pow stania zależy pociągnięcie zeznającego do odpowiedzialności k arn e j, ale stanow i ono tak że m aterialnopraw ny elem ent składow y przestępstw a. W polskim piśm iennictw ie praw niczym la t pow ojennych pojaw iły się głosy 0 zbędności uprzedzenia jako w aru n k u odpowiedzialności k arn ej za fałszyw e zeznania. Do przeciw ników tej instytucji należy zaliczyć przede w szystkim J. O rdyńca,8 który w ypow iadając się za skreśleniem w aru n k u uprzedzenia o odpowiedzialności kannej za fałszyw e zeznania, tw ierdził m.in., że w aru nek ten, w p row adzony przez ustaw odaw cę w skutek podszeptu doktrynerów, jest niem oralny 1 m a w łaściw ie na celu ułatw ienie przestępcy uniknięcia zasłużonej kary. O rdyniec uw ażał, że w arun ek ten uzależnia karalność św iadka za fałszyw e zeznania od 6 N a m a rg in e sie podm ieść n ależy, że jak k o lw ie k obow iązu jący d o ty ch czas a r t. 97 k.p.k, w ąpom ina je d y n ie o o d p o w ied zialn o ści (tan. bez o k re śle n ia k a rn e j ), to je d n a k p rz y j m u je się, że p rz e słu c h u ją c y o b o w iązan y je s t z a k o m u n ik o w ać św iadkow i o grożącej m u odpow iedzialności k a rn e j. O bow iązek te n w y n ik a w y ra ź n ie z tre śc i 2 a rt. 140 k.k. z 1932 r. A rt. 172 now ego ;k.p.k. w y raźn ie ju ż stanow i, że p rzed rozpoczęciem p rzesłu ch an ia n ależy u przedzić św ia d k a o odpow ied zialn o ści k arnej za złożenie fałszyw ego zezn ania. 7 Z. p apierkow ski: G losa do u c h w a ły SN z 19.XIIJ1963 r. VI KO 36/63, O SPIK A z. 9 z 1964 r., s. 354. 8 J. Ordyniec: Czy w olno k ła m a ć i z a ta ja ć p ra w d ę p rz e d sądem, D P P n r 4 Z 1947 r., s. 17 i 18.

Nr 6 (138) P rze stę p stw o fa łszyw y c h ze zn a ń w n o w y m k.k. 33 dobrej pam ięci sędziego. Jeżeli bow iem sędzia zapom ni uprzedzić św iadka o odpowiedzialności za fałszyw e zeznania, to wówczas może on w odróżnieniu od podżegacza skorzystać z okazji i kłam ać. Stanow isko takie zdaniem tego au to ra jest nielogiczne i nie liczy się z faktem powszechnej świadomości, że nie wolno kłam ać przed sądem. Także J. P o tę p a 9 podziellał w części stanow isko J. O rdyńca tw ierdząc, że skreślenie powyższego w aru n k u co do zeznań złożonych w sądzie jesit konieczne, poniew aż prześw iadczenie o obowiązku zeznaw ania p raw d y w postępow aniu sądowym jest w społeczeństwie ugruntow ane. Podobnie zdaniem jego można by uchylić ten w aru n ek co do zeznań złożonych w tolku dochodzenia wobec p ro k u ra to ra lub organów MO, gdyż przeprow adzenie przez ite organy dowodów w ykorzystanych na rozpraw ach sądowych już daw no obowiązuje, a obowiązek zeznania p raw d y przed tym i organam i przez św iadków je st pow szechnie znany. Trzeba powiedzieć, że om awianego wyżej w arunku odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania,nie zina większość obowiązujących kodeksów karnych, a jeśli chodzi o ustaw odaw stw o Związku Radzieckiego i krajów dem okracji ludowej, to do w yjątków należą te kodeksy, które w aru nek 'talki przew idują. Zdaniem m oim stanow isko now ego kodeksu jest słuszne. Uprzedzenie o odpowiedzialności kannej jest Astotinym środkiem psychologicznym m ającym na celu przym uszenie św iadka do przem yślenia znaczenia zezmainia. Przecież św iadkam i są najczęściej osoby, które pozostają w jakim ś sitosunku do spraw y (do oskarżonego, pokrzywdzonego), urobiły sobie o niej jakieś zdanie. Chodzi więc o to, ab y przypom nienie o grożącej odpowiedzialności w iążącej się z kłam liw ym zeznaniem skłoniło ich do gruntowego przem yślenia (tego, co m ają powiedzieć. U przedzenie mia Więc na celu spow odowanie w psychice osoby zeznającej w z r o stu świadomości, że zeznanie niepraw dy lub zatajenie praw dy jest czynem przestępnym. Nie bez znaczenia jesit rów nież okoliczność, że fałszyw ie zeznający w odróżnien iu np. od fałszyw ego oskarżyciela, którego inicjatyw a w ukształtow aniu o sk arżenia zależna jesit od jego swobodnego uznania i woili znajduje się w sytuacji przym usow ej. O rgan bowiem, przed którym sk ład a zeznania, jest organem posiadającym inicjatyw ę, organem, który kieruje tym zeznainiem naw et w tedy, kiedy św iadek bez w ezw ania staw ił się przed mim. Słowem, ro la św iadka jest n ajczęściej pasyw na w przeciw ieństw ie do aktywnego stanow iska osób przesłuchujących go. Nie są to w ięc najczęściej, ta k jak przy fałszyw ym oskarżeniu, zeznania dobrowolne. Okoliczność ta dodatkowo uzasadnia potrzebę utrzym ania w arunku uprzedzenia o odpow iedzialności k a rn e j za fałszyw e zeznania. Istotna jest tu również jeszcze jedna kw estia. Otóż z przepisów nowego k.pjk. w yraźnie w ynika, że w yjaśnienia oskarżonego nie są pozbaw ione znaczenia dowodowego i mogą być dowodem zarówno przeciw ko samemiu oskarżonem u, ja k i in nym współoskarżonym. Zgodnie z powyższym ta część w yjaśnień oskarżonego, k tóra dotyczy ininych oskarżonych, staje się zeznaniem m ającym służyć za dow ód w postępow aniu sądowym. W ydaje się, że b rak w aru n k u uprzedzenia o odpowiedzialności karnej m ógłby uzasadniać w niosek o możliwości pociągnięcia do odpowiedzialności oskarżonego za złożenie przez niego w.procesie k arny m niepraw dziw ych w yjaśnień, jeżeli w yjaśnienie to m iałoby służyć za dowód. T rafnie bow iem zauw ażył J. Potępa,1 że jedną z okoliczności stojących na przeszkodzie 9 J. Potępa: w sp ra w ie re fo rm y p ra w a k a rn eg o P ro je k t n o w elizacji ro zdziału X X II k.k. z 1932 r., D P P n r 2 Z 1949 r., S. 42. 10 JW., S. 42. 3 P a le s tra

34 Zbigniew Młynarczyk Nr 6 (138) do pociągnięcia do odpowiedzialności oskarżonego za fałszyw e zeznania w stosunku do w spółoskarżonych był w spom niany wyżej w arunek. Jego b rak mógłby zatem spraw ić, że fałszyw e w yjaśnienia oskarżanego czy to na korzyść, czy też na niekorzyść w spółoskarżonego uznano by za przestępstw o fałszyw ego zeznania.1* J. P otępa uważał, że w razie uw zględnienia jego postulatów co do skreślenia powyższego w arun k u, konieczne foy było uzupełnienie przepisu o fałszyw ym zeznaniu przez dodanie ustępu w yraźnie stw ierdzającego, że nie podlega karze te n,,,kto jako oskarżony składa w yjaśnienia w postępow aniu sądowym, adm in istracyjnym lub dyscyplinarnym.12 Osobiście nie sądzę, ażeby tego rodzaju uzupełnienie przepisu rozwiązyw ało problem. W iadomo przecież, że najprostszym sposobem zw rócenia uw agi zeznającego n a jego stanow isko w procesie jest nie tyle poinform ow anie go o ch arak terze przesłuchania co w łaśnie uprzedzenie o odpowiedzialności k arn ej za fałszyw e zeznanie lub odebranie przyrzeczenia. W łaściw ie to dopiero w ty m m om encie osoba przesłuchiw ana uzyskuje pełną świadomość co do tego, w jakim charakterze ona w ystępuje i jakie znaczenie dowodowe m a jej oświadczenie. Oczywiście, kw estia ta nie może mieć większego znaczenia w ła k u postępow ania sądowego^ którego sw oisty ch a rak te r spraw ia, że każdy z jego uczestników zdaje sobie sp rawę z roli, w jakiej w ystępuje. Może ona jednak m ieć istotne znaczenie w to k u postępow ania przygotowawczego, podczas którego granice m iędzy pozaprocasow ym rozpytaniem czy przyjęciem oświadczenia a procesowym odebraniem w yjaśnień lub zeznań mogą być (niekiedy naw et w następstw ie złej woli organów dochodżczych) płynne i nieostre. W rezultacie więc w karn o m aterialn y m w aru n k u uprzedzenia św iadków o odpow iedzialności k arn ej za fałszyw e zeznania oraz w łączącym się z nim procesow ym obowiązku czynienia o tym fakcie stosownej w zm ianki w protokole w idzę rów nież gw arancję stojącą na straży prawidłowego działania w łaściw ych organów w zakresie zbierania osobowego m ateriału dowodowego. Sam procesowy n a kaz uprzedzenia św iadków o grożącej odpow iedzialności w razie złożenia fałszyw ych zeznań, kitóry by nie pociągał za sobą konsekw encji karnych za złożenie takich zeznań, jest zdaniem m oim niewystarczający^ Nie przekonyw a rów nież argum ent, jakoby pow szechne poczucie spraw iedliwości obrażała bezkarność fałszyw ych świadków, których przez roztargnienie" nie uprzedzono o odpowiedzialności k arnej, oraz jakoby czysto doktrynerskie było stanow isko rozgrzeszające sytuację, w której odpow iada k arn ie nakłaniający do fałszyw ych zeznań, a nie odpow iada nakłoniony, jeżeli nie będąc uprzedzony o odpowiedzialności, złożył kłam liw e zeznania. A rgum ent ten nie przekonuje z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że odpowiedzialność podżegającego do fałszywych zeznań można w tym w ypadku w ytłum aczyć faktem, iż jego sytuacja jest zbliżona do fałszyw ego oskarżyciela, którego ja k wiadom o o odpowiedzialności karnej uprzedzać nie potrzeba, a po drugie dlatego, że b rak uprzedzenia św iadka o odpowiedzialności w cale n ie oznacza, że na w ypadek złożenia 11 O czyw iście zd aję sobie sp ra w ę z tego, że w y ja śn ie n ia oskarżonego, aczk o lw iek niep ozbaw iq n e w a lo ru dow odow ego, są g atu n k o w o z u p ełn ie o d m ien n y m śro d k iem pozn an ia p rocesow ego, w y n ik a ją c y m z jego n ie p o ró w n y w a ln e j w sto s u n k u do in n y ch u czestn i k ó w p o stę p o w an ia sy tu a c ji w pro cesie. W y jaśn ien ia osk arżo n ego są zaw sze sk ła d a n e p rz e z p ry z m a t Jego w łasnego in te re su procesow ego n a w e t w te d y, gdy d otyczą n ie jegosam ego, lecz innych w spółoskarżonych. N iem niej jed n ak b rak w aru n k u uprzedzenia o odp o w iedzialności k a rn e j lu b b ra k o d e b ra n ia p rzy rz eczen ia z a c ie ra łb y ustaw ow ą ró ż -» icę pom iędzy fałszyw ym zeznaniem św iadka a fałszyw ym w yjaśnien iem oskarżonego. Jw.

Nr ( (138) P rze stę p stw o fa łsz y w y c h ze zn a ń w n o w y m k.k. 30 zeznań niepraw dziw ych będzie on zawsze w olny od odpowiedzialności kannej. Może na przykład w grę wchodzić przepis o paplecznictw ie, jeżeli w ten sposób św iadek będzie um yślnie dopom agał oskarżonem u, będącem u rzeczyw istym sp raw cą przestępstw a, uniknąć odpow iedzialności k arn ej. Z tych w szystkich w zględów należy przyjąć, że stanow isko nowego k.k., zgodnie z którym uprzedzenie o odpowiedzialności k arn ej (tak sam o zresztą jak i odebranie przez sąd przyrzeczenia) stanow i verba legis wchodzące w skład dyspozycji określającej postać przestępną fałszyw ego zeznania, je st jak n a jb a r dziej słuszne.. III Zastanów m y się teraz, k to w św ietle nowego k.k. będzie mógł się stać spraw cą przestępstw a fałszyw ych zeznań. Jest chyba jasne, że będzie nim przede w szystkim świadek, tj. osoba, k tó ra m a podać w postępow aniu sądowym lu b innym postępow aniu, prowadzonym na podstaw ie ustaw y, spostrzeżenia m ające służyć za dowód. Zgodnie z nowym k.p k. jednym ze środków dowodowych imoże być opinia fachowa w ydana przez insty tu t naukow y lub naukow o-badaw czy, przez zakład specjalistyczny lub przez powołane do tego instytucje. Opinia ta k a pow inna tylko wskazyw ać osoby biorące udział w jej w ydaniu i pow inna być podpisana w im ieniu instytucji. Osoby biorące udział w w ydaniu opinii mogą być w razie potrzeby pow ołane do w ystąpienia w charakterze biegłych i w tedy ich sytuacja w zakresie odpowiedzialności za niepraw dziw e orzeczenie będzie identyczna jak św iadków za fałszyw e zeznania. Na zasadzie art. 247 nowego k.k. będą w ięc obok św iadków odpow iadać również biegli, tj. osoby posiadające pew ien zasób wiadom ości specjalnych, które p o w o ł a n e S ą na stw ierdzenie okoliczności m ających istotny w pływ ma rozstrzygnięcie spraw y. Podm iotem przestępstw a fałszywego zeznania będzie również tłum acz, tj. osoba, k tórą w m yśl now ego ikjp.k. będzie się wzywać wówczas, gdy zajdzie potrzeba przesłuchania głuchego lub niemego, nie w ystarczy zaś porozum ienie się z nim za pomocą pism a, oraz osób nie w ładających językiem polskim, a także w tedy, gdy zajdzie potrzeba przełożenia na język polski pism a sporządzonego w języku obcym lub przełożenia na język obcy pism a sporządzonego w języku polskim. Także strony w procesie cyw ilnym będą się mogły stać podm iotem przestępstw a fałszywego zeznania. Nie będą tylko ulegać karze n a podstaw ie art. 247 nowego k.k. zeznania stro n w postępow aniu cyw ilnym przesłuchanych bez p rzy rzeczenia. W ynika to w yraźnie z art. 303 i 304 ik.p.c. Zgodnie bowiem z tym i przepisam i sąd przesłuchuje najpierw strony bez odbierania przyrzeczenia. J e żeli jednak przesłuchanie to nie w yśw ietli dostatecznie faktów, sąd może w ów czas przesłuchać strony ponownie po uprzednim odebraniu od inich przyrzeczenia. Przed odebraniem przyrzeczenia sąd uprzedza strony o odpowiedzialności k a r nej za fałszyw e zeznania. W ynika z tego, że zeżnania stro n w procesie cyw ilnym będą stanow ić przestępstw o z art. 247 nowego k.k. tylko w razie uprzedzenia o odpowiedzialności karnej za fałszyw e zeznania. N atom iast przewidziane w art. 304 k.p.c. uprzedzenie przed przystąpieniem do przesłuchania o obow iązku zeznania praw dy nie w ystarczy, poniew aż n ie jest ono identyczne z uprzedzeniem o odpowiedzialności karnej.

36 Zbigniew Młynarczyk N r 6 (133) Słowem, podm iotem przestępstw a fałszywego zeznania będzie osoba (m ająca la t 13 i psychicznie zdrowa), 'która nie będąc w chwili przesłuchiw ania w danej spraw ie oskarżoną, zeznała niepraw dę lub zataiła praw dę. Będzie nim, jak pow iedziano wyżej, św iadek, biegły lub tłum acz oraz strona w procesie cywilnym. Poniew aż nowa ustaw a procesowa przew iduje łączenie ról procesowych św iadka i oskarżyciela pryw atnego oraz oskarżyciela posiłkowego (jako św iadka-pokrzyw - dzonego), przeto podm iotem przestępstw a mogą być także ci ostatni uczestnicy postępow ania.11 Rów nież podżegacz i pom ocnik będą odpow iadać na podstaw ie art. 247 nowego k.k. W prawdzie przestępstw o fałszyw ych zeznań jest przestępstw em indyw idualnym co do czynu ( własnoręcznym ) co oznacza, że może je popełń.'ć w yłącznie osoba w ezw ana do złożenia zeznań jednakże fak t ten, jakkolw iek w yłącza w spółspraw stwo, nie w yłącza w spółuczestnictw a. W edług nowego k.k. popełnienie przestępstw a w postaci podżegania lub udzielenia pomocy do fa ł szywych zeznań będzie m iało m iejsce wówczas, gdy podżegacz nakłoni spraw cę albo gdy pom ocnik udzieli m u rady, inform acji lub w inny sposób ułatw i złożenie fałszywego zeznania i spraw ca zeznanie tak ie złoży.14 Jeżeli zaś podżegacz lub pomocnik będą nakłaniać lub udzielać pomocy spraw cy do złożenia fałszyw ych zeznań, który nie usiłował ich złożyć, to wówczas sąd będzie m ógł zastosować względem nich nadzw yczajne złagodzenie kary, a naw et odstąpić od jej w ym ierzenia. Podżegacz i pomocnik odpow iadają w granicach swojego zam iaru. Nie będą więc podlegać karze, jeżeli dobrowolnie zapobiegli dokonaniu przestępstw a. Będzie to wypadek analogiczny do w ypadku odstąpienia od czynu (art. 13 nowego k.k.), stanow iącego okoliczność uchy lającą ex post jego karalność.15 Jeżeli podżegacz lub pomocnik dobrowolnie sta ra li się zapobiec skutkom swego działania bądź przez stosowne oddziaływ anie na sam ego spraw cę, bądź też przez jakąk o l w iek inną akcję m ającą na celu przeszkodzenie w dokonaniu przestępstw a, ale starania te im się nie udały, to sąd może tę okoliczność uwzględnić, stosując nadzw yczajne złagodzenie kary. W piśm iennictw ie praw niczym okresu m iędzyw ojennego wyłoniło się zagadnienie, czy n a gruncie k.k. z 1932 r.możliwe było złożenie zeznania przez drugą osobę w prow adzoną w błąd, tak że osoba ta w dobrej w ierze zeznała niepraw dę. Zagadnienie to podniósł W. W olter którego zdaniem w sytuacji takiej bezpośredni spraw ca nie popełnia przestępstw a, w zw iązku iz czym o podżeganiu 13 Szerzej n a te n te m a t p a trz.: Z. M łynarczyk: P o d m io t p rzestęp stw a fa ł szyw y ch zeznań w św ie tle now ej k o d y fik a c ji k a rn e j, P ro b lem y P ra w o rz ą d n o śc i, w yd. P nck. Gen., z. 4 :z 1969 r. 14 W ym ieniam tu obok podżegacza ró w n ież p om ocnika, ja k k o lw ie k w p ra k ty c e ta o statn ia postać w spółuczestnictw a w y stę p u je zupełnie sporadycznie. 15 W glosie do w y ro k u SN V K RN 599/67 (NP n r 7 8 z 1968 r.) Z. P a p ie rk o w sk i podnosi, że dobrow olność o d stąp ien ia m usi być w ynikiem takiego n astro ju psychicznego, k tó r y jest w y łączn ą alb o p rz y n a jm n ie j d o m in u jącą p o b u d k ą sk ła n ia ją c ą sp raw cę do zaniechania dalszego działania p rzestęp n eg o, a nie w olą w yw ołaną naciskiem zew n ę trz n y m. 16 W. Wolter: Z ary s sy ste m u p ra w a k a rn e jo Część ogólna, K rak ó w 1933, tom I, s. 232. W cześniej zag ad n ien iem ty m zajm o w ała się K om isja K o d y fik a c y jn a o p ra c o w u ją c a k o d ek s k a rn y z 1932 r. R ozw ażała ona p ro b lem św iadom ego d ziałan ia, k tó re g o w y n ik iem są przedm iotow o niepraw dziw e zeznania bez św iadom ośai zeznającego (np. w w y p adk u

Nr 6 (138) P rze stę p stw o fa łszyw y c h ze zn a ń w n o w y m k.k. 37 czy pom ocnictwie nie może być mowy. N akłaniający nie może z kolei odpow iadać jako spraw ca ze w zględu na treść art. il40 2 ikjk., który stanow i, że w a runkiem odpowiedzialności jest uprzedzenie zeznającego lub odebranie przyrzeczenia. Poniew aż zdaniem W. W oltera fałszyw e zeznanie jest przestępstw em własnoręcznym, przeto spraw ca działający przez drugą osobę (tj. nakłaniający) może w tym w ypadku odpow iadać w yłącznie z innych przepisów {nip. dotyczących fałszywego oskarżenia ilub poplecznictwa). O m aw iane zagadnienie na g ru n cie k.k. z 1932 r. istotnie mogło nasuw ać w ątpliw ości interpretacyjne, bo ja k kolwiek stanow isko W oltera uzasadnione było na tle w ykładni gram atycznej, to jednak przeciw ko tej w ykładni przem aw iały argum enty przede w szystkim n a tu ry praktycznej, a zwłaszcza okoliczność, że w całym szeregu w ypadków sp raw ca m iałby zagw arantow aną bezkarność, przy czym bezkarność ta nie byłaby podyktow ana celowością, lecz stanow iłaby nieuzasadnioną prem ię za w yrafinow ane podżeganie. Przytoczony problem nie pow inien nasuw ać wątpliw ości w św ietle przepisów nowego k.k. Zgodnie bowiem z podstaw ową linią dotychczasowego orzecznictwa kodeks ten przyjął, że należy w yraźnie określić odpowiedzialność extraneusa za podżeganie i pom ocnictwo do przestępstw indyw idualnych (w tym rów nież in dyw idualnych co do czynu). Z treści nowych przepisów w ynika, że podżegacz i pomocnik odpow iadają w granicach swojego zam iaru, chociażby osoba, która czynu zabronionego dokonała albo m iała dokonać, nie ponosiła odpow iedzialności. Czyn zabroniony zaś to działanie lub zaniechanie o znam ionach określonych w ustaw ie karnej, chociażby nie stanow iło ono przestępstw a ze względu na brak w iny. Jeżeli zatem osobę, k tó ra m a złożyć zeznania um yślnie, wprowadzono w błąd i w skutek błędu co do istoty rzeczy zeznała ona niepraw dę, to w prow a dzający w błąd odpowie za podżeganie do fałszywych zeznań (w granicach swego zam iaru ), mim o że składający niepraw dziw e zeznania nie będzie odpow iadał ze względu na b rak w iny ( czyn zabroniony ). IV Nowy k.k. nie przew iduje jakiegoś specjalnego rodzaju kary za przestępstw o fałszyw ych zeznań. W m yśl tego kodeksu fałszywe zeznanie jest w ystępkiem, za które grozi k ara pozbaw ienia w olności od 3 miesięcy do 5 lat. W przeciw ieństw ie do niektórych ustaw państw obcych, polski k.k. nie zna kw alifikow anych ani uprzyw ilejow anych postaci tego przestępstw a. W w ielu ustaw odaw stw ach obcych granice sankcji karn ych grożących za przestępstw o fałszywych zeznań są niejednolite i uzależnione od różnych w arunków, do których należą głównie ogólna surowość kodeksu oraz istnienie lub nieistnienie pew nych stanów faktycznych, od których zależy surowsza ilub łagodniejsza u m y śln ej rozm ow y z osobą m ającą b y ć św iadkiem i odzn aczającą się dużą su g e sty w - nością). K om isja proponow ała w prow adzenie odrębnego przestęps.w -a. Do działania kary g o d n eg o m iało n ależeć spow odow anie fałszy w y ch zeznań, ale odpow iedzialność m iała być o g raniczona p rz e z zastrzeżenie, że o św iadczenie m a m ieć w pływ na ro zstrzy g n ięcie sp ra w y. G dyby w ięc chodziło o fałszy w e zezn anie co do o koliczności bez znaczen ia d la k o n k retn ej spraw y, to n ak łan ian ie byłoby bezk arn e (por. protokoły Koim. Kod. P ro je k tu k.k., tom V, z. 4 z red ak cji p rzy jętej w dru gim czy tan iu, W arszaw a 1930).

38 Zbigniew Młynarczyk, Nr 6 (138) ocena czynu. S tanam i tym i są najczęściej granice lim itacyjne ikar, jakie grożą obw inionem u w w yniku fałszyw ego zeznania św iadka, ja k rów nież fa k t ew entualnego w ykonania tych k ar. Typowym pod tym względem ustaw odaw stw em je st w ęgierski k.k. z 1961 r., w edług /którego spraw cy fałszywego zeznania może być w ym ierzona k a ra : a) pozbaw ienia wolności do 6 miesięcy, jeżeli fałszywe zeznanie dotyczy przestępstw a, za k tó re grozi oskarżonem u ikara p racy p op raw czej albo k a ra pieniężna, b) k ara pozbaw ienia wolności powyżej 6 miesięcy do 5 lat, jeżeli fałszywe zeznanie dotyczy przestępstw a, za które grozi oskarżonem u k a ra pozbaw ienia wolności do la t 5, c) ikara pozbaw ienia wolności powyżej 2 lat do 8 lat, jeżeli fałszyw e zeznanie dotyczy przestępstw a, za które grozi oskarżonem u k ara pozbaw ienia wolności powyżej la t 5, wreszcie d) k a ra pozbawienia wolności powyżej 5 la t do 12 lat, jeżeli fałszywce zeznanie dotyczy przestępstw a, za k tó re grozi oskarżonem u k a ra śmierci. W edług w łoskiego kodeksu karnego z 1930 r. i kubańskiego k.k. z 1936 r. sta nem kw alifikow anym jest falkt skazania lub w ykonania w yroku w w yniku fa ł szywych zeznań. N a przykład kodeks kubański przew iduje k arę pozbaw ienia wolności od 10 do 20 lat, jeżeli w następstw ie fałszywego zeznania orzeczono karę śm ierci, k tó ra została w ykonana; jeżeli orzeczenia nie w ykonano, sprawcy fałszyw ych zeznań grozi k ara od 6 do 10 lat. W niektórych kodeksach (np. brazylijskim z 1940 r.) okolicznością kw alifikującą fałszywe zeznanie jest popełnienie tego przestępstw a w w yniku przekupstw a. Stanem uprzyw ilejow ania jest najczęściej złożenie fałszywego zeznania na korzyść oskarżonego lub na skutek w spółczucia dla niego. N ow y kodeks k arn y nie uzależnia wysokości k a ry za przestępstw o fałszywego zeznania od w ysokości k ary przew idzianej za przestępstw o, którego dotyczy zeznanie. Okoliczność ta k a w konkretnym w ypadku znajdzie swój w yraz nie w ustaw owym, lecz w sędziowskim w ym iarze kary. Jest to niew ątpliw ie stanowisko słuszne. Stosunkow o duża rozpiętość sankcji grożącej za to przestępstw o pozwoli sędziem u w ram ach w ym iaru k a ry uw zględnić w szystkie okoliczności przem aw iające zarów no za, jak i przeciw ko spraw cy, a więc również te, które kazuistycznie w yliczają inne kodeksy. W św ietle now ego kodeksu m ożna będzie w niektórych w ypadkach w ym ierzyć za fałszyw e zeznanie k a rę surow szą na podstaw ie przepisów części ogólnej. T ak więc, jeżeli przestępstw o to zostanie popełnione w celu osiągnięcia korzyści m ajątkow ej, sąd w ym ierzy oprócz kary pozbaw ienia wolności k arę grzywny (w w ym iarze od 500 do 1 000 000 zł). K arę tę sąd będzie mógł orzec także w tedy, gdy spraw ca sw ym fałszyw ym zeznaniem spow oduje szkodę w m ieniu społecznym. Przesłanką zatem obligatoryjnego orzeczenia grzywny (art. 36 3) będzie działanie spraw cy w celu osiągnięcia korzyści m ajątkow ej (w w ypadku np. tzw. oszustw a procesowego). G rzyw nę fakultatyw ną (art. 36 4) będzie m ożna orzec, choćby spraw ca nie działał w celu osiągnięcia korzyści m ajątkow ej, w ystarczy bowiem, jeżeli swym czynem (umyślnym) w yrządzi szkodę w m ieniu społecznym. W w ypadku zaś gdy sp raw ca jest recydyw istą, sąd zgodnie z now ym i przepisam i zaostrzy odpowiednio k arę, a także będzie mógł kum ulatyw nie orzec nadzór ochronny, a naw et umieszczenie skazanego w ośrodku przystosowania społecznego.

N r 6 (138) p rz e s tę p stw o fa łsz y w y c h ze zn a ń w n o w y m k.k. 39 Nowy kodeks k arn y nie zna jakiejś osobnej k ary dodatkow ej zw iązanej z przestępstw em fałszyw ych zeznań. Można więc będzie ją w ym ierzyć na podstaw ie przepisów części ogólnej. 2 k a r /tych m ożliwe będzie przede w szystkim orzeczenie pozbaw ienia p raw publicznych (art. 40 2) w razie skazania n a k arę pozbaw ienia wolności n a czas nie krótszy od roku za fałszywe zeznanie popełnione z niskich pobudek. Dopuszczalne będzie także orzeczenie pozbaw ienia praw rodzicielskich lub opiekuńczych (art. 41), jeżeli spraw ca popełnił przestępstw o na szkodę m ało letniego lub we w spółdziałaniu z m ałoletnim. Może to m ieć miejsce zwłaszcza w w ypadkach nak łam an ia nieletniego do fałszyw ych zeznań. Można sobie także w yobrazić sytuację (np. w w ypadku fałszywego zeznania złożonego przez funkcjonariusza publicznego), kiedy ze w zględu na fakt, że dalsze zajm ow anie przez tę osobę stanow iska lub w ykonyw ania zaw odu zagrażałoby in teresow i społecznem u, celowe będzie orzeczenie zakazu zajm ow ania powyższego stanow iska lub w ykonyw ania zaw odu (art. 42 1). P odkreślić należy, że w ym ierzenie obu w ym ienionych k a r dodatkow ych pozostaw ione je st uznaniu sądu. Będzie także m ógł sąd zarządzić podanie w yroku do publicznej wiadom ości w zakładzie p racy skazanego, w czasopiśmie lub w inny stosowny sposób, jeżeli uzna to za celowe, w szczególności ze w zględu na społeczne oddziaływ anie k ary lub na interes pokrzyw dzonego (art. 49). Jeśli chodzi o zasady w ym iaru kary za fałszyw e zeznanie, to podobnie jak w w ypadku ininych przestępstw, na ich czele będą stały trzy podstaw ow e dyrektyw y, a m ianow icie: w spółm ierność w ym ierzonej k a ry w stosunku do społecznego niebezpieczeństwa czynu, społeczne oddziaływ anie w ym ierzonej k ary oraz cele szczególnoprewencyjne. Z zagadnień szczegółowych zasługuje na uw agę przepis (art. 50), zobowiązujący do uw zględnienia jako okoliczności w pływ ającej n a zaostrzenie kary uprzedniego skazania spraw cy za jakiekolw iek przestępstw o umyślne, a także przepis (art. 58) stw arzający możliwość podw yższenia k ary w razie uznania, że zachow anie się spraw cy stanow i przestępstw o ciągłe (na podobieństw o zbiegu p rzestępstw ). Jeśli chodzi o w arunkow e zaw ieszenie w ykonania kairy, jak rów nież o n ad zw yczajne złagodzenie k ary, to będzie ono m ożliw e na ogólnych zasadach. N adzwyczajne złagodzenie kary >(art. 57 3) w wypadiku fałszywych zeznań polegać będzie na orzeczeniu kary łagodniejszego rodzaju (kary ograniczenia w olności albo grzywny). K arę ograniczenia wolności albo k arę grzyw ny sąd będzie m ógł także orzec za fałszyw e zeznanie (mimo że przepis dotyczący tego przestępstw a k ar tego rodzaju nie przewiduje) wówczas, gdy okoliczności spraw y będą w skazyw ały na to, że w ym ierzona k a ra nie przekraczałaby 6 m iesięcy pozbaw ienia wolności, a spraw ca nie był przedtem skazany za przestępstw o um yślne n a k arę pozbaw ienia wolności. W tym ostatnim w ypadku sąd będzie mógł naw et poprzestać tylko na orzeczeniu k ary dodatkow ej, co rzecz jasn a uzależnione będzie od tego, czy ta k a podstaw a do orzeczenia danej k ary dodatkow ej pow stanie. 17 N iek tó re k odeksy państiw obcych p rzew id u ją ta k ą k arę w postaci pozbaw ienia sk ład a ją c e g o fałszyw e zezn ania p ra w a w y stę p o w an ia w c h a ra k te rz e św ia d k a, co ja k się w y d aje nie jest najszczęśliw szym rozw iązaniem.