Diametros nr 3 (marzec 2005): 136 141 Rozmaito umysłów (w odpowiedzi Robertowi Piłatowi) Robert Poczobut (1) Umysł Podany w punkcie (2.1.1.) katalog własnoci, funkcji, stanów, dyspozycji... umysłowych mona potraktowa jako sprawozdawcz definicj denotacyjn (zakresow) nazwy umysł. Oczywicie, aby taka definicja była poprawna, naleałoby poda katalog kompletny. Główny problem polega na tym, e wchodzca w gr klasa moe by rozmyta (otwarta). Podanie (niearbitralnej) konotacyjnej definicji regulujcej nazwy umysł wymaga ujcia własnoci wspólnych wszystkim elementom tej klasy. Mona by tego dokona w ramach zunifikowanej teorii umysłu, której jeszcze nie zbudowano. Nie wydaje si, aby teorie: obliczeniowa, reprezentacyjna czy teoria umysłu jako modelu wiata dokonywały udanej unifikacji. Jeeli rzeczywicie tak jest, to twierdzenia zawierajce nazw umysł s eliptyczne. Ustalenie wartoci logicznej twierdzenia eliptycznego wymaga dookrelenia treci i zakresu terminu odpowiedzialnego za ow eliptyczno. Mona to zrobi (a) przez uszczegółowienie, czyli wskazanie na który element klasy podanej w (2.1.1.) lub (b) budujc zunifikowan teori umysłu. W wypadku (b) wartociowanie twierdze zawierajcych nazw umysł dokonywałoby si w obrbie takiej teorii (w jej modelu). Jednak równie w wypadku (a) wartociowanie twierdze zawierajcych nazwy w rodzaju: tre umysłowa, wiadomo, reprezentacja umysłowa jest moliwe tylko na gruncie poszczególnych teorii: treci, wiadomoci, reprezentacji. Kade pojcie naukowe, filozoficzne, potoczne uzyskuje tre/zakres jako składnik okrelonej teorii lub systemu pojciowego. 136
(2) Dekompozycja Z tego, i (a) nazwa umysł ma charakter kolektywny oraz (b) nie ma szeroko akceptowanej teorii unifikujcej, wynika, e nasze obecne pojcie umysłu nie jest jednolite i ma wyranie prowizoryczny charakter (jest przydatnym skrótem). Jeli uyłbym w tym kontekcie słowa dekompozycja, to tylko w sposób opisowy. Dekompozycja pojcia umysłu jest wynikiem jego wstpnej analizy. Nie przesdza ona o moliwoci czy niemoliwoci przyszłej syntezy. Uwaam, e taka synteza, o ile zostanie przeprowadzana, dokona si dziki zintegrowanej pracy przedstawicieli rónych dyscyplin nauki i filozofii. Przywoływanie (historycznie) ródłowych poj rozumu, ducha czy duszy ma walor heurystyczny. Jednak biorc pod uwag rónorodno znanych z historii filozofii (bd teologii) interpretacji poj rozumu-ducha-duszy nie oczekiwałbym, e która z tych interpretacji (teorii) zawiera zunifikowan prawd o umyle. Historyczna ródłowo nie jest wyznacznikiem (ani synonimem) epistemicznej wiarygodnoci. Równie wany jest problem dekompozycji umysłów rozpatrywany na poziomie przedmiotowym. Chodzi o to, e własnoci, funkcje, dyspozycje... wymienione w (2.1.1.) nie musz ze sob współwystpowa w kompletnym zestawie. Moliwe s systemy realizujce tylko niektóre sporód nich i w rónym stopniu. Prowadzi to do niezwykle interesujcego zagadnienia umysłów rónych rodzajów. Podjcie tego problemu jest moliwe po uwzgldnieniu danych empirycznych na temat warunków realizacji poszczególnych funkcji umysłowych przez systemy rónice si: składem, struktur, pochodzeniem. O tym, e moliwy jest daleko posunity demonta umysłów lub/i systemów poznawczych przekonuje bogaty materiał, jakiego dostarczaj: teoria ewolucji systemów poznawczych, neuropsychologia i psychiatria. Fakt istnienia umysłów zdekomponowanych (pozbawionych pewnych form wiadomoci wzrokowej, z upoledzon zdolnoci abstrakcyjnego mylenia, z zaburzonym mechanizmem autodeterminacji etc.) jest doniosły z punktu widzenia ontologii umysłu, resp. filozofii neuropsychologii i psychiatrii. 137
(3) Fikcje Fałszywe jest twierdzenie, e przedmiot fikcyjny musi by wprowadzony jako fikcyjny. Nie widz adnego semantycznego/pragmatycznego problemu zwizanego z uyciem terminu przedmiot fikcyjny w takim kontekcie, gdy kto (naukowiec, filozof, teolog) w najlepszej wierze postuluje istnienie obiektu, którego w rzeczywistoci nie ma. Historia nauki i filozofii dostarcza nieprzebranej rozmaitoci niezamierzonych jako fikcyjne przedmiotów fikcyjnych. W takich wypadkach jest niemal reguł, e terminy oznaczajce przedmioty fikcyjne s terminami teoretycznymi (Ptolemejskie epicykle, cieplik, flogiston, eter, absolutny czas i absolutna przestrze, czarownice, substancje mylce etc.). Najczciej wprowadza si je w celu wyjanienia okrelonych danych (intro- lub ekstraspekcyjnych). Zgadzam si, e identyfikacja pseudowyjanie odwołujcych si do bytów fikcyjnych (niezamierzonych jako fikcyjne) wymaga odpowiednio mocnego uzasadnienia. W naukach empirycznych dostarcza go teoria alternatywna, która obywa si bez takich bytów, a zarazem okazuje si bardziej efektywna eksplanacyjnie/prognostycznie od swojej rywalki. W filozofii sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana. Jednak skłonny jestem broni twierdzenia, e rozwój nauk kognitywnych na tyle mocno dyskonfirmuje, na przykład, kartezjaski dualizm substancji, e jego obrona jest przedsiwziciem poznawczo jałowym. Odrzucenie kartezjaskiego dualizmu w oparciu o przesłanki jakich dostarcza nauka identyfikujca mechanizmy realizacji poszczególnych funkcji umysłowych przemawia do mnie znacznie bardziej, ni najlepsza choby krytyka filozoficzna moe z jednym wyjtkiem: gdyby wykazano, e dualizm substancji jest stanowiskiem wewntrznie sprzecznym lub sprzecznorodnym. Byłby to jednak rezultat analizy logicznej, a nie krytyki filozoficznej. (4) Autonomia Problem autonomii filozofii (resp. poj filozoficznych) wobec nauki wyglda rónie dla rónych działów i problemów filozoficznych. Zapewne mona zajmowa si teori bytu, teori przedmiotu, teori prawdy, dobra i pikna niezalenie do tego, co dzieje si w naukach empirycznych i formalnych. Jednak 138
trudno wypowiada si na temat czasu, przestrzeni, materii, determinizmu i indeterminizmu, przyczynowoci, praw, natury ycia, wiata fizycznego, ewolucji czy nieskoczonoci ignorujc wiedz naukow. Co najmniej niektóre pojcia filozoficzne ewoluuj wraz z rozwojem nauki. Postp w filozofii dokonuje si midzy innymi dziki rozwojowi nauki. Sdz, e problemy i pojcia filozofii umysłu blisze s tej drugiej grupie. W odniesieniu do nich mona mówi, co najwyej, o wzgldnej autonomii. Odpowied na pytanie Czym jest i jak istnieje umysł?, udzielona poza kontekstem nauki, byłaby dzi niewiarygodna. Nie utosamiałbym jednak filozofii umysłu wyłcznie z filozofi nauk kognitywnych. Twierdzenie, e w orbicie zainteresowa kognitywistyki znajduj si niemal wszystkie problemy dotyczce umysłu poznajcego, jakie sformułowano na gruncie potocznym i filozoficznym, rozumiem w pierwszym znaczeniu podanym przez Roberta Piłata. Istotne jest tutaj słówko niemal wskazujce, e istniej problemy dotyczce umysłu, które nie s obecnie badane w kognitywistyce. Nie wynika z tego, e istniej problemy dotyczce umysłu, które nigdy i w aden sposób nie bd badane w kognitywistyce. Gdyby kto twierdził, e s takie problemy, prosiłbym o podanie przykładu. Analiza takich przykładów prowadziłaby do niezmiernie interesujcej filozoficznie kwestii granic poznania naukowego, a w szczególnoci granic kognitywistyki. (5) Umysły osobowe. Człowiek Terminów osoba i umysł osobowy uywam synonimicznie. Dokładne okrelenie ich znaczenia jest wane, poniewa wyznacza ono klas podmiotów moralnych, z którymi pozostajemy w relacjach moralnych. Tylko osoby (istoty obdarzone umysłami osobowymi) s podmiotami moralnymi, lecz nie tylko ludzie mog by osobami. W tekcie przyjlimy jako załoenie twierdzenie, e ludzkie umysły osobowe (podmioty moralne) powstaj w wyniku naturalnych procesów ewolucyjnych. Teoria ewolucji wprowadza nowy kontekst teoretyczny dla dyskursu na temat osób. To, e jakie pojcie wystpowało pierwotnie w okrelonym kontekcie metafizycznym czy teologicznym, nie implikuje, e musimy ten kontekst przyj z całym dobrodziejstwem inwentarza. Moemy 139
zbudowa now teori ontologiczn uwzgldniajc bogat wiedz naukow na temat miejsca człowieka (osób) w kosmosie. Akceptacja ewolucyjnej genezy osób podnosi szereg trudnych pyta: (a) W jaki sposób powstaj umysły osobowe? (b) Od jakiego momentu/interwału historii naturalnej moemy mówi o osobach? (c) Czy istniej róne rodzaje umysłów osobowych? (d) Czy własno bycia podmiotem moralnym jest stopniowalna? Czy, na przykład, wysze ssaki s w jakim osłabionym sensie podmiotami moralnymi, czy te moemy ich uywa jak rzeczy? By moe jest to wyraz gatunkowej hipokryzji, e nakładamy kary za zncanie si nad niektórymi zwierztami, a jednoczenie akceptujemy ich cywilizowany ubój. Jeli nakładamy kary za zncanie si, zakładamy wystpowanie u zwierzt jakiej formy odczuwania (cierpienie, rudymentarn wiadomo). Jeli akceptujemy cywilizowany ubój, widocznie nie przypisujemy zwierzcej formie odczuwania zbyt wielkiej rangi. Czy zgodzilibymy si na cywilizowany ubój szympansów, gdyby walory kulinarne szympansiego misa okazały si nieocenione? Robert Piłat pisze, e jest całkowicie moliwe, e inteligentne maszyny przyszłoci bd wykonywa takie same czynnoci umysłowe, co ludzie. Wówczas, jak twierdzi, uznamy je za osoby. Ale co zrobimy, gdy maszyny przyszłoci bd realizowały tylko niektóre czynnoci umysłowe właciwe ludziom/osobom? Czy uznamy je za pół-osoby, prawie-osoby bd quasi-osoby? Nie mam gotowej odpowiedzi na postawione pytania. Niemniej nie da si tych pyta unikn. Wskazuj one na nieostro tradycyjnego pojcia osoby (umysłu osobowego, podmiotu moralnego). Filozof nie jest w stanie zbudowa całociowej koncepcji człowieka poza kontekstem nauki, poniewa dostarcza ona wanych informacji na temat jego pochodzenia (form rozwojowych) i struktury. Równie w tym wypadku optymalna byłaby współpraca z przedstawicielami rónych dyscyplin nauki. Antropolog filozoficzny powinien konfrontowa swoje wyniki z rezultatami bada genetyczno-empirycznych, gdy zaniechanie takiej konfrontacji stawiałoby pod znakiem zapytania jego epistemiczn wiarygodno. W skrajnym za wypadku mogłoby prowadzi do konstrukcji teorii antropologicznej niezgodnej z dobrze potwierdzon wiedz naukow. 140
(6) Czy mózg oblicza? Nie sdz, aby załoenie, e mózg wykonuje procesy obliczeniowe, było zbyt mocne. Jest to twierdzenie powszechnie przyjmowane w neuronauce kognitywnej. Oczywicie wszystko zaley od tego, co rozumiemy przez obliczanie. Trudno dzi wtpi, e istniej w mózgu wyspecjalizowane moduły odpowiedzialne za odbiór okrelonego rodzaju informacji, ich przetwarzanie i scalanie, a take wykorzystywanie do generowania racjonalnych (w danym rodowisku czy kontekcie) zachowa. Procesy polegajce na przetwarzaniu informacji kierowane s przez programy (algorytmy) ewolucyjnie zaimplementowane w mózgach (nie tylko ludzkich). Zastosowanie teorii informacji w genetyce i neuronauce kognitywnej przyniosło wielki postp poznawczy. Wtpliwo Roberta Piłata jest tym bardziej zaskakujca, e jeden z protoplastów teorii umysłu jako modelu wiata, Philip Johnson-Laird, uznaje za kluczowe twierdzenie, e mózg tworzy modele wiata obliczeniowo. Mona si spiera, czy mózg robi to wyłcznie w ten sposób. Jednak zasadnie wtpi w to, e mózg w ogóle oblicza, jest w wietle dostpnej wiedzy bardzo trudno. (7) Polemici Zgadzam si, e idea ontycznej złoonoci naley dzi do lingua franca filozofii umysłu i szerzej filozofii człowieka. Bezporednim powodem włczenia do naszego tekstu wtku polemicznego (wobec dualizmu substancjalnego) była lektura ksiki S. Judyckiego: wiadomo i pami. Uzasadnienie dualizmu antropologicznego (2004). Jej ostatnia cz (pt. Podmiot substancjalny ) jest współczesnym wykładem odrzucanego przez nas stanowiska. Istniej take inni przedstawiciele dualizmu substancjalnego. Nie polemizujemy wic z duchami ani wiatrakami, lecz z teoriami ywych ludzi zbudowanych z krwi i koci, którzy w sposób wyrafinowany przetwarzaj informacje generujc na wyjciu filozoficzne wyjanienia. 141