Korzyści z handlu Każdego dnia używamy setek albo i tysięcy rzeczy, których nie byłoby gdyby nie handel i wymiana międzynarodowa. Jeździmy samochodami z Niemiec albo Francji, chodzimy w koszulkach z Chin, jemy banany z Ekwadoru i słuchamy muzyki na odtwarzaczu z Japonii. Czy nie można wyprodukować tego wszystkiego w Polsce? Czy dobrze jest importować towary z zagranicy? Czy nie jest tak, że na handlu zyskuje tylko ten, który sprzedaje? Przewaga absolutna Wyobraźmy sobie żyjących na dalekim odludziu Marka i Janka. Obaj żyją wraz z rodzinami we własnych domach i zadowalają się tylko tym, co sami wyprodukują. Nie są specjalnie wybredni, dlatego obu wystarczają tylko ziemniaki i mięso. Na produkcję tych dóbr obaj poświęcają 48 godzin w tygodniu. Ich zdolności produkcyjne nie są jednak takie same. Spójrzmy na poniższą tabelę: Marek 20 h 1 h Janek 2 h 10 h Podano w niej czas, jaki Marek bądź Janek musi poświęcić, by wyprodukować 1 kg mięsa/ziemniaków. Jak widać Marek jest bardzo nieudolny w produkcji mięsa, Janek z kolei kompletnie nie potrafi uprawiać ziemniaków. Załóżmy, że w chwili obecnej Marek produkuje 1,5 kg mięsa i 18 kg ziemniaków. Janek wytwarza 3 kg ziemniaków i 9 kg mięsa. Łącznie produkują więc 10,5 kg mięsa i 21 kg ziemniaków. Łatwo zauważyć, że panom wyszłoby na dobre, gdyby skupili się na tym, co wychodzi im najlepiej. Gdyby Marek produkował tylko ziemniaki, a Janek tylko mięso, łącznie wyprodukowaliby 24 kg mięsa i 48 kg ziemniaków. A zatem zyskaliby 13,5 kg mięsa i 27 kg ziemniaków! To, jak podzieliliby się tą nadwyżką zależałoby tylko od nich tak czy inaczej, obaj mogli na tym zyskać. Stało się tak, bo skupili się na produkowaniu tego, w czym mieli przewagę absolutną nad swoim sąsiadem. Kilogram ziemniaków kosztował Marka tylko 1 godzinę, Janka aż 10. Koszt mięsa dla Janka to tylko 2 godziny, dla Marka 20 godzin. Przewaga absolutna zdolność do wyprodukowania czegoś po mniejszym koszcie całkowitym niż ktoś inny Przewaga komparatywna Co jednak jeśli zdolności produkcyjne obu panów rozkładają się nieco inaczej: Marek 8 h 2 h Janek 2 h 1 h Marek nie jest geniuszem rolnictwa i produkcja zarówno mięsa jak i ziemniaków zajmuje mu więcej czasu niż Jankowi. Dwaj panowie nie mogą skupić się na tym, co robią najlepiej, bo nieszczęsny
Marek nic nie robi najlepiej nie ma żadnej przewagi absolutnej nad Jankiem. Czy teraz możliwe jest polepszenie sytuacji ich obu poprzez specjalizację? Okazuje się, że tak! Przeanalizujmy ten przykład nieco głębiej. Tabela zestawia możliwe kombinacje produkcji obu dóbr dla Marka i Janka oraz zobrazowanie tych kombinacji na wykresie. Jest to tzw. Granica możliwości produkcyjnych. W tym przypadku granica możliwości produkcyjnych jest linią prostą, gdyż wyprodukowanie kolejnego kilograma mięsa czy ziemniaków zawsze zajmuje tyle samo czasu. W rzeczywistości jest to najczęściej wklęsła krzywa, co wiąże się z rosnącym kosztem krańcowym produkcji. Marek Janek 0 24 48 1 20 46 2 16 44 3 12 42 4 8 40 5 4 38 6 0 36 7 34.... 23 2 24 0 Ziemniaki [kg] 60 50 40 30 20 10 0 Granica możliwości produkcyjnych 0 2 4 6 8 10 12 14 16 18 20 22 24 Marek Janek Mięso [kg] Punkty na krzywej to kombinacje dóbr, które każdy z sąsiadów może wybrać. To, co leży ponad krzywą, jest poza ich zasięgiem w ciągu 48 godzin tygodniowo nie dadzą radę tyle wyprodukować. Z kolei punkty pod krzywą nie wykorzystują całego czasu ich pracy. To, który punkt na krzywej wybieramy, zależy już tylko od indywidualnych preferencji. Załóżmy, że Marek wybiera punkt (4, 8), tzn. że produkuje 4 kg mięsa i 8 kg ziemniaków. Janek wybiera punkt (18, 12) 18 kg mięsa, 12 kg ziemniaków. Łącznie produkują więc 22 kg mięsa i 20 kg ziemniaków. Czy handel może to jakoś poprawić? Jak już powiedzieliśmy, nie możemy zastosować strategii, w której każdy produkuje to, w czym ma przewagę absolutną bo Marek nie ma tej przewagi w niczym. Z drugiej strony, rozwiązanie zakładające, ze produkował będzie tylko Janek (bo i mięso i ziemniaki robi szybciej) w oczywisty sposób marnuje zdolności Marka. Żeby rozwiązać te wątpliwości, musimy zastanowić się na tym, co każdy z sąsiadów produkuje relatywnie taniej, w porównaniu do drugiego dobra. Odpowiada na to pojęcie kosztu alternatywnego. Koszt alternatywny inaczej koszt utraconych możliwości, to to, z czego musisz zrezygnować, by wytworzyć/kupić daną rzecz
Marek produkuje ziemniaki dłużej niż Janek, jednak w ciągu 2 godzin potrzebnych mu na wyprodukowanie kilograma ziemniaków zrobiłby tylko 0,25 kg mięsa. Janek w ciągu godziny, w którą zrobi 1 kg ziemniaków, wytworzyłby 0,5 kg mięsa. W terminach kosztu alternatywnego obrazuje to poniższa tabelka: Koszt alternatywny Mięsa Ziemniaków Marek 4 kg ziemniaków 1/4 kg mięsa Janek 2 kg ziemniaków 1/2 kg mięsa Koszt alternatywny ziemniaków Marka jest niższy niż koszt alternatywny ziemniaków Janka Marek powinien więc produkować ziemniaki. Na podobnej zasadzie Janek powinien produkować mięso. Spójrzmy więc co się dzieje, gdy wybierzemy takie rozwiązanie: Produkcja Marek 0 24 Janek 24 0 Wcześniej panowie produkowali łącznie 22 kg mięsa i 20 kg ziemniaków. Przybyło więc 2 kg mięsa i 4 kg ziemniaków. Wcześniej Marek miał 4 kg mięsa i 8 kg ziemniaków, Janek 18 kg mięsa i 12 kg ziemniaków. Teraz możliwa jest sytuacja gdy Marek ma 5 kg mięsa i 10 kg ziemniaków, a Janek 19 kg mięsa i 14 kg ziemniaków obaj zyskali. Teoria przewag komparatywnych głosi, że każdy powinien wyspecjalizować się w produkcji tego, w czym ma przewagę komparatywną, tzn. że jego koszt alternatywny jest niższy. Wtedy, dzięki handlowi, sytuacja wszystkich może się poprawić. Przewaga komparatywna zdolność do wyprodukowania czegoś po mniejszym koszcie alternatywnym Zauważmy, że nie jest możliwe, by jeden z sąsiadów (Janek albo Marek) miał przewagę komparatywną zarówno w mięsie jak i ziemniakach. Im krócej zajmuje im wyprodukowanie 1 kg mięsa, tym wyższy koszt alternatywny ziemniaków wyrażony w mięsie oraz odwrotnie. Dlatego zawsze jeden z nich będzie miał przewagę alternatywną w jednym dobrze, a drugi w innym. Ostatecznie więc możemy powiedzieć, że teoria przewag komparatywnych pokazuje, że handel zawsze może być korzystny dla obu stron. Ekonomiści zgadzają się, że wolny handel międzynarodowy sprzyja bogaceniu się wszystkich narodów, dlatego wspierają rozwój eksportu i importu. Eksport sprzedaż za granicą towarów wyprodukowanych w kraju Import sprowadzanie i sprzedaż w kraju towarów wyprodukowanych za granicą
Dobre dla ogółu, ale nie dla wszystkich Czy handel zagraniczny jest w takim razie dobry dla wszystkich? Jeśli rozpatrujemy to z punktu widzenia całego społeczeństwa, to tak. Jeśli Polska ma przewagę komparatywną w produkcji koszul, a Niemcy w produkcji płyt CD, to polskie społeczeństwo jako całość zyska, gdy skupimy się na produkcji koszul, a płyty będziemy importować z Niemiec. Jednak polscy producenci płyt z pewnością na tym nie zyskają import płyt z Niemiec pogorszy ich sytuację. Podobnie niemieccy producenci koszul stracą na konkurencji z polskimi produktami, choć Niemcy jako całość zyskają. Dlatego też państwa często nie chcą zgodzić się na import pewnych produktów, ponieważ niektóre grupy społeczne wywierają silną presję na utrzymanie barier na danym rynku. Przykład Czy adwokat powinien sam przycinać żywopłot? Pan Hygin jest adwokatem. Pracuje we własnej kancelarii od 9 do 17, po czym wraca do domu i przycina żywopłot. Robi to codziennie, gdyż jego żona jest bardzo pedantyczna na punkcie ogrodu. Czynność ta zajmuje Hyginowi tylko pół godziny, w młodości bowiem był złodziejem i nabył umiejętność szybkiego cięcia sekatorem. Gdyby jednak nie musiał poświęcać owego pół godziny, mógłby zostać w biurze do 17:30. Każda godzina jego pracy to przeciętnie 100 zł zysku. Hygin zastanawia się nad tą możliwością, wiedząc, że w okolicy mieszka chłopiec o imieniu Bernard, któremu przycinanie żywopłotu, z powodu jego cherlawego zdrowia, zajmuje aż 2 godziny. Bernard nie jest jednak zbyt wymagający finansowo i w tej chwili pracuje w pobliskim Tesco za 8 zł za godzinę. Co powinien zrobić Hygin? Rozwiązanie Chociaż Hygin ma przewagę absolutną w przycinaniu żywopłotu nad Bernardem (robi to o półtorej godziny krócej), to jego koszt alternatywny jest znacznie wyższy. Hygin w ciągu pół godziny zarobiłby średnio 50 zł. Bernard w ciągu dwóch godzin, które potrzebowałby na przycięcie żywopłotu, zarobiłby tylko 16 zł tyle wynosi jego koszt alternatywny. Hygin powinien więc zaproponować Bernardowi pracę przy przycinaniu żywopłotu jeśli chłopiec dostałby więcej niż 16 zł, a mniej niż 50 zł, obu stronom by się to opłacało. Pytania 1. Karol potrafi przeczytać 20 stron książki z biologii w godzinę. W tym czasie może też grać w Wolfenstein: Enemy Territory nabijając sobie 60 fragów. Narysuj granicę możliwości produkcyjnych dla nauki biologii i prymitywnego nabijania statystyk w Wolfenstein: ET. Jaki jest koszt alternatywny nabicia 300 fragów? 2. Pewien profesor uniwersytecki pisze książkę z ekonomii, do której potrzebne mu są pewne dane statystyczne. Profesor zbierał takie dane już wiele razy i potrafi to zrobić szybciej niż ktokolwiek inny. Jednak, o dziwo, zatrudnił pewnego studenta, któremu płaci za to, by ten znalazł dla niego odpowiednie statystyki. Czy to ma jakikolwiek sens? 3. Które z poniższych zdań są prawdziwe, a które fałszywe? a. Jeśli handel opłaca się jednej osobie, to drugiej nie może się opłacać b. Geniusz taki jak Einstein zapewne miałby nad przeciętnym człowiekiem przewagę komparatywnym we wszystkim. c. Nawet jeśli w Chinach wszystko potrafią zrobić taniej, to i tak opłaca im się handlować z innymi państwami
Michał Zator XIV Liceum Ogólnokształcące we Wrocławiu michal.zator@gmail.com