RAPORT WEEKENDOWY 27 czerwca 1 lipca 2011 Tydzień w cieniu greckich głosowań Dobry początek dalszym kupowaniu obligacji krajów Strefy Euro. RównieŜ porozumienie rządu Francji z Poniedziałkowe notowania na rynku głównej pary walutowej przebiegały na korzyść wspólnej waluty. Mimo niezbyt obiecującego początku w miarę upływu czasu euro umacniało się względem dolara i pod koniec dnia kurs pary EUR/USD dotarł do poziomu 1,43, czym odrobił wszystkie spadki jakich doświadczył w piątek. Czynnikiem, tamtejszymi instytucjami finansowymi ws. uczestnictwa w koszcie nowej pomocy dla Grecji dało odetchnąć inwestorom, którzy z coraz większą niecierpliwością czekali na środowe głodowania w greckim parlamencie. Ta chwila odpręŝenia nie pozwoliła jednak stronie popytowej przebić się skutecznie przez poziom 1,43. W ciągu wtorkowych który na początku tygodnia wspierał obóz notowań kurs kilkukrotnie popróbował byków było zapewnienie premiera Chin o przejścia na wyŝsze poziomy, lecz inwertorów management 1 Przedstawione, w raporcie, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu www.fmcm.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią" lub "doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 21 sierpnia 1997r. Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi (Dz. U. Nr 118, poz. 754, z późn. zm.) Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są równieŝ właścicielem majątkowych praw autorskich do raportów. W szczególności zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie raportów w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu.
w większych ruchach nadal krepowała niepewność, co do wyników głosowania oraz silne protesty na ulicach Aten. Sytuację odmienił dopiero J.C. Trichet, który w swoim wystąpieniu stwierdził, Ŝe EBC utrzymuje wzmoŝoną czujność w kwestii inflacji. Rynek odebrał to jako sygnał o moŝliwości podwyŝki stóp procentowych na najbliŝszym posiedzeniu, co wspomogło wspólną walutę i pozwoliło eurodolarowi na dotarcie do poziomu 1,4350. 155 greckich tak Środa była kolejnym dniem, kiedy euro umacniało się względem amerykańskiej waluty. Do czasu ogłoszenia wyników głosowania w Grecji kurs pary EUR/USD urósł do poziomu 1,4450. Spadł jednak stamtąd po ogłoszeniu, Ŝe gabinetowi premiera Papandreu udało się uzyskać uchwalić nowy plan oszczędnościowy. 155 posłów opowiedziało się za dalszym zaciskaniem pasa, co bardzo negatywnie odebrali protestujący na placu Syntagma. Natomiast rynki decyzję przyjęły spokojnie, gdyŝ takie były oczekiwania. Część inwestorów przystąpiła z tego powodu do realizacji zysków poprzez co kurs eurodolara zaczął się obniŝać. Spadek nie był jednak duŝy, gdyŝ byki znów ruszyły do ataku po znacznie lepszych danych z amerykańskiego rynku nieruchomości. Dzięki temu w czwartek rano za jedno euro trzeba było zapłacić 1,45 dolara. 2
Długie oczekiwania i kolejne tak Większość przedostatniego dnia tygodnia upłynęła inwestorom w atmosferze oczekiwań na głosowanie w sprawie szczegółów przyjętego dzień wcześniej planu oszczędnościowego. Kwestie nad którymi debatowano odnosiły się miedzy innym do podwyŝki podatków, redukcji zatrudnienia w sektorze publicznym i prywatyzacji. Te tematy wywoływały wiele emocji zarówno w parlamencie greckim jak i na ulicach Aten. To powodowało, Ŝe eksperci róŝnie oceniali szanse na uchwalenie dalszych reform. Niepewność tą widać było na rynku eurodolara. Niewielka zmienność świadczyła o wstrzemięźliwości inwestorów przed większymi zakupami. Kurs lekko zniŝkował nie reagując na publikowane dane o niŝszej inflacji konsumenckiej w Strefie Euro i mniejszym spadku liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA. Dopiero zaskakująco lepszy odczyt indeksu Chicago PMI i kolejne greckie tak pozwoliły odetchnąć inwestorom i wspiąć się eurodolarowi do poziomu 1,4530. Ten poziom nie utrzymał się długo i piątkowe notowania para EUR/USD rozpoczynała od wartości 1,45. Byki nadal miały ochotę na wyŝsze poziomy jednak, lecz sił starczyło tylko na szybki test poziomu 1,4550. Później w miarę upływu dnia kurs obniŝał się docierając pod koniec sesji europejskiej do poziomu 1,4460. Przyczynił się do tego między innymi gorszy od oczekiwań końcowy odczyt indeksu PMI dla przemysłu w Strefie Euro oraz 3
najprawdopodobniej zmęczenie inwestorów ostatnią atmosferą podwyŝszonego napięcia. Sytuację odmienił dopiero odczyt indeksu ISM dla przemysłu w USA, który wzrósł wbrew oczekiwaniom. Takiej reakcji po części moŝna się było spodziewać po czwartkowym odczycie aktywności w obrębie Chicago, gdyŝ te dwa czynniki są ze sobą dość mocno skorelowane. Dzięki temu kurs eurodolara powrócił do wartości 1,45. Złoty mocny od początku Mimo wzrostów jakie pary złotowe zanotowały podczas poniedziałkowej sesji azjatyckiej to w miarę rozkręcania się handlu w Europie, a później w Stanach rodzima waluty zyskiwała coraz bardziej na wartości. Udało jej się umocnić względem dolara z poziomu 2,82 do 2,80. Druga para równieŝ odnotowała spory spadek kończąc dzień poniŝej 4 zł. W duŝej mierze takie zachowanie wynikało z lepszego sentymentu jaki panował na światowych rynkach. Kolejny dzień przyniósł sporo nerwowości i zmienność w notowaniach par złotowych. Polska waluta reagował na zmienność notowań eurodolara, a takŝe na rosnące obawy o wysoki poziom rewizji salda błędów i opuszczeń, która według opinii niektórych ekspertów mogłaby znacznie podnieść wartość stosunku deficytu do PKB. To negatywnie oddziaływało na rodzimy rynek walutowy, a uspokojenie nastąpiło wraz z powrotem wzrostów na głównej parze. 4
Lepszy sentyment pomaga złotemu Środa przyniosła kontynuacje spadków na parach złotowych. Lepszy sentyment rynkowy wynikający z pozytywnych oczekiwań co do wyników głosowania w greckim parlamencie skłonił inwestorów do kupowania bardziej ryzykownych aktywów. Mimo, Ŝe czekaniu na wynik towarzyszyła lekka niepewność to nie przeszkadzało to złotemu umocnić się przed ogłoszeniem wyników do poziomu 2,77 zł za dolara i 3,9960 zł za euro. W aprecjacji złotego pomogła teŝ informacja o mniejszym niŝ oczekiwano wzroście deficytu rachunku bieŝącego po korekcie salda błędów i opuszczeń. Dalsze spadki nastąpiły juŝ po uchwaleniu przez Greków nowego planu oszczędnościowego. Złoty równieŝ czekał i się doczekał Czekanie na wynik drugiego głosowania w Grecji było takŝe głównym powodem niewielkiej zmienności kursów par złotowych podczas czwartkowych notowań. W tym czasie para USD/PLN oscylowała między poziomem 2,75 a 2,7580, natomiast para EUR/PLN wykazywała niewielkie wahania pod poziomem 3,99. Inwestorzy z rynku złotego podobnie jak inni wstrzymywali się z decyzjami do czasu ogłoszenia konkretnych ustaleń. Dlatego dopiero po kolejnym tak dla dalszych reform w Grecji, złoty kontynuował umocnienie. Pomogły mu w tym równieŝ dobre dane ze Stanów 5
Zjednoczonych, które wspomagały aprecjację rodzimej waluty jeszcze w piątek rano. Dzięki temu ostatniego dnia o poranku za dolara płacono 2,73, zaś za euro 3,9650. Dalsze spadki wstrzymane zostały poprzez pogarszającą się sytuację na głównej parze walutowej oraz większy od szacunków spadek indeksu PMI dla polskiego przemysłu. Jednak tuŝ po publikacji dobrych danych z USA, gdzie odczytem zaskoczył indeks ISM dla przemysłu polska waluta znów poczęła się umacniać i pod koniec handlu w Europie za dolara trzeba było zapłacić 2,7250 zł, a za euro 3,9510 zł. Michał Mąkosa FMC Management fmcm.pl 6