Sprê yny progresywne. Którym koñcem wsadzaæ? Autor: Korba - 2007/03/27 18:12 Zanaby³em sprê ynki progresywne i chcê je zamontowaæ w miejsce wygniecionych staruchów czym prêdzej, eby przekonaæ siê o ich cudownych w³a ciwo ciach, ale nie wiem jednego. Czy wsadziæ je do lag cia niej zwiniêtym koñcem do do³u, do góry, czy nie ma to znaczenia? Producent nie raczy³ zamie ciæ nawet ma³ego rysuneczku, a na forum nie znalaz³em odpowiedzi. aæ? Autor: Rafa³ Ponikowski - 2007/03/27 20:35 Zapodawaj sprê yny cia niejszym koñcem do do³u dlatego e jest to czê ciej spotykane rozwi±zanie choæ nie jedyne. aæ? Autor: jurek - 2007/03/27 20:56 Najczê ciej spotyka³em siê ze spre ynami montowanymi cieñszymi zwojami do góry. Zdecyduj Sam Pozdrawiam Jurek Autor: Korba - 2007/03/27 22:11 jurek napisa³: cieñszymi zwojami do góry Cieñszymi, to znaczy któr± czê ci±? Grubo æ drutu z którego wykonana jest sprê yna jest (chyba?) jednakowa. Z jednej strony jest zwiniêta w wiêkszych odstêpach, a z drugiej cia niej. Wiêc ''cieñszymi''nic mi nie mówi. Mo e kto jeszcze sie wypowie kto sobie naby³ takie sprêzynki??? Autor: Irek K100-2007/03/27 23:13 Oto slad po moich WP do R100GS (TOP zaznaczony etykieta): http://www.boxer-motor.com/components/com_mamboboard/uploaded/images/sprezyny.jpg Korba, przyznaj sie - zaqpiles Wirthy? Autor: Korba - 2007/03/28 00:04 To wychodzi na to, e ciasniejszymi zwojami do góry. Owszem, zakupi³em Wirthy u Wojtka, jak równiez trochê innych klamotów. Moja beemka za parê dni bêdzie jak nowo narodzona. Tak mi sie przynajmniej zdaje...
Autor: adam_r100gss - 2007/03/28 00:30 Szczê liwie jest parê rzeczy, które s± na rynku, ale nie czujê potrzeby ich zakupu; nale ± do nich progresy. Umocni³em siê w tym przekonaniu po komentarzu Pastora z wyjazdu w Pamir. To (mnie) cieszy: jest jednak parê elementów, których BMW nie spieprzy³o do tego stopnia, by nadawa³y siê wy³±cznie do wymiany!!:) PS.:Inne to zwy ki kierownicy, do których jestem za mikry i solowe siod³o, bo jako w trasie milej dzielic siê zachwytami z kim wiêcej niz bak czy kufer;) Autor: glutossa - 2007/03/28 00:33 Czy wsadziæ je do lag cia niej zwiniêtym koñcem do do³u, do góry, czy nie ma to znaczenia? zasada jest taka ze gestszym zwojem do gory - wynika to ze zmniejszenia masy nieresorowalnej. gl. Autor: Stranger - 2007/03/28 06:55 Te mam Wurthy czy jak im tam. Zapodane cia niejszym do góry. Dodam jednak tylko tyle e s± totalnie dodupy. Przód poprzednio na fabrycznych i takniggy mi nie dobija³. Teraz jest tak twardo e okulary z nosa mi spadaj±. Generalnie nie jestem zadowolony. Od góry sa wk³adane plasticzane tulejki. Przy wymianie sprê yn trzeba je koniecznie poskracaæ. Ja swoje obciacha³em dok³adnie tyle eby d³ugo æ nowej sprê yny i plastikowej tulejki by³a taka sama jak na starej sprê ynie. Pomimo tego chyba jednak jeszcze przy okazji obetnê ze 2 cm wiêcej. Autor: Irek K100-2007/03/28 09:09 Teraz jest tak twardo e okulary z nosa mi spadaj±. Generalnie nie jestem zadowolony. Od góry sa wk³adane plasticzane tulejki. Przy wymianie sprê yn trzeba je koniecznie poskracaæ. Ja swoje obciacha³em dok³adnie tyle eby d³ugo æ nowej sprê yny i plastikowej tulejki by³a taka sama jak na starej sprê ynie. Ha! Ta proba dopasowania dlugosci moze byc przyczyna twardosci zawieszenia. Dlaczego? No przeciez stare sprezyny sa zbite. Ty domierzajac dystans w ten sposob czynisz go faktycznie dluzszym niz powinien byc dla nowych sprezyn. I to powoduje wywarcie na nowych sprezynach dodatkowego napiecia wstepnego. Ja mialem progresy od WP - mialy one dlugosc "full" i nie bylo potrzeby stosowania jakichkolwiek dystansow. Jedyne co z WP jest upiardliwe to poziom oleju w amorkach. Po zmontowaniu amorka i usadowieniu go na moto moglem sie w koncu delektowac dobra praca przedniego zawieszenia. Bo oryginalne bylo MNIENTKIE jak swieza kupa. P.S. Czy ktos znalazl strone producenta poswiecona opisowi progresow (Wuerth)? Odnosze takie wrazenie, ze Wuerth traktuje troche per noga te swoje sprezyny postrzegajac je raczej jako jakis produkt uboczny przy wytwarzaniu sznurowek do butow :S
Autor: Rafa³ Ponikowski - 2007/03/28 11:59 Generalnie w kilku japoñczykach po roz³o eniu zawieszenia zwoje zagêszcza³y siê ku do³owi w mojej R100S z ty³u jest Koni i zwoje zageszczaj± siê w³a nie ku do³owi.co nie przemawia do mnie ta masa nieresorowalna mo e co wiecej na ten temat? http://www.boxermotor.com/components/com_mamboboard/uploaded/images/8b4f09c5ecd4aaa100d073f489a2cc3d.jpg Autor: glutossa - 2007/03/28 19:00 Co nie przemawia do mnie ta masa nieresorowalna mo e co wiecej na ten temat? im mniejsza masa 'pod' amortyzatorem tym lepsze i precyzyjniejsze jego dzialanie, im mniejsza mase trzeba rozpedzic, zahamowac, i rozpedzic w przeciwnym kierunku tym lepiej. wez w rece baniak 5l wody i pomachaj nim do przodu i z powrotem. pozniej zrob to samo z 1,5l butelka. ;) Autor: Rafa³ Ponikowski - 2007/03/28 20:16 To akurat jest oczywiste ale w tym wypadku sprê yna jest czê ci± amortyzatora i o ile w ogóle wystêpuje jaka znaczna ró nica w masie koñca gêsto zwojowego do koñca rzadko zwojowego to jest ona minimalna i znaczenie mia³a by chyba niewielkie chocia cholera go tam wie.:s Autor: Rafa³ Ponikowski - 2007/03/28 20:24 No i tak sobie my lê e je eli jest ró nica w masie to lepiej tê masê dawaæ ni ej i tym samym obni aæ rodek ciê ko ci maszyny ale jednak wie go chyba cholera najlepiej.:s Autor: Korba - 2007/03/28 21:52 Ktos napisa³ wyzej, ze nie widzi potrzeby zmiany sprê yn na progresy. Moja beema zdjêta z centralnej podstawki i postawiona na ko³ach powoduje ugiecie widelca do po³owy skoku, gdy na nia wsi±dê zostaje tego skoku niewiele. Na ka dej muldzie jest ''jebniêcie'' zwane dobiciem i wtedy to nie tylko okulary spadaja, ale i ³apsko siê z kierownicy mo e omskn±æ. Wiêc jak juz mam wymieniaæ, to czemu nie na progresy? Wszyscy zawsze mi mówili, e w widelcach w R2V ''nieterenowych'' sa sprê yny od tapczanu, co potwierdza³o sie i w mojej. Innych nie testowa³em, wiêc nie mam porównania. Wiêc wole te twardsze. Jak to zmontuje i przetestujê- zdam relacjê. Pozdrawiam, Korba Autor: WOjtek - 2007/03/28 21:55 Tu nie do koñca chodzi o ró nicê w masie tylko o rzecz tak± : tam gdzie zwoje siê zagêszczaj± to ta czê æ sprê yny pracuje (ulega ciskaniu i wyd³u aniu) dopiero wtedy, kiedy inne zwoje s± ju max do swoich mo liwo ci ci niête / wyci±gniête. Inaczej mówi±c, ta gêstozowojowa czê æ praktycznie pracuje bardzo rzadko, czyli normalnie pracuje ca³a
reszta spre yny oprócz tej gêstozwojowej. Umieszczona na dole jest balastem, którym zazwyczaj macha (razem z ko³em) czê æ lu¼nozwiniêta. Dlatego lepiej ten mocnozwiniêty koniec daæ do góry. p.s. motur ³adny, ale dlaczego bez podgiêtej tablicy?? :P Autor: Rafa³ Ponikowski - 2007/03/29 09:46 To jedyny taki w okolicy, wszyscy wiedz± e mój, wiêc mogê sobie podginaæ tablicê ile chce a jak na wywijam to i tak trafi± do mnie. Autor: ron - 2007/03/29 10:15 ladny sprzecik, rafal. reszta w garazu tez z twojej kolekcji? :) Autor: jurek - 2007/03/29 12:31 Pisz±c cieñszymi mia³em na my li zwoje cia niej zwiniête, tzn. nastepuj±ce bli ej jeden drugiego. Pozdrawiam Jurek. Autor: Rafa³ Ponikowski - 2007/03/29 22:35 Dziêki Ron reszta jest p³ynna tylko R100s jest constant, z moich jest jeszcze tylko to jak na razie http://www.boxermotor.com/components/com_mamboboard/uploaded/images/kkkkk.jpg ale mam te ze dwa zaprzyja¼nione sprzêty w rodku z których mogê korzystaæ. Autor: Irek K100-2007/03/30 03:01 Rafal, jak gdybys mial K1200RS na "wyposazeniu" to kupuje to od ciebie. Autor: Rafa³ Ponikowski - 2007/03/30 10:46 Irek K1200rs posz³o w tamtym roku by³o przepiêkne, kupi³ ch³op z Wa-wy i jest teraz szczê liwy ale przecie na rynku jest kilka ciekawych k1200rs do " niewielkich poprawek mo emy wybraæ jaki egzempla dla ciebie i zrobiæ z niego co co bêdzie je¼dziæ.;)
Autor: Korba - 2007/04/03 09:34 No to progresy zamontowane, simmeringi wymienione, nowym olejem zalane. Za³o enie ich nie sprawi³o wiêkszych problemów, adnych tulejek, czy innych pierdó³ które by trzeba by³o skracac,wyd³u aæ czy przerabiaæ u mnie nie ma. Niestety, testów drogowych nie dane mi by³o dokonaæ, bo w miêdzyczasie rozgrzeba³em silnik. Ale gniot±c widelec przy wcisnietym heblu, od razu czuæ, e jest duuu o twardziej. Autor: Korba - 2007/04/16 20:43 No to poje dzi³em troche na progresach Wurtha i opiniê mogê wyrazic. Bardzo pozytywn± zreszt±. Wymieni³em ³ozyska g³ówki ramy, sprêzyny, simmeringi, nala³em oleju 10tki i hula to wszystko e a mi³o. Skoñczy³o sie dobijanie, skoñczy³o siê nurkowanie przy hamowaniu. Jest twardo, ale bez przesady. Dobre jest t³umienie, nawet na ''tarce'' przed swiat³ami w Wawie zawieszenie nada a z odbijaniem i juz nie wyrywa kierownicy z r±k jak kiedy. Motocykl wy ej stoi, pewniej siê prowadzi i naprawdê uwazam, e warto te 400z³ zainwestowac, szczegolnie, gdy ma siê takie stare wygnioty jak ja mia³em do tej pory.