TEMAT Z OK ADKI CZY HARCERSTWO JEST DZIŒ JESZCZE POTRZEBNE? CZY RUCH, KTÓRY WKRÓTCE BÊDZIE OBCHODZIÆ STULECIE SWOJEGO ISTNIENIA, ZACHOWA IDEOW ŒWIE OŒÆ? CZY LUDZIE WYCHOWANI W HARCERSTWIE ODNAJD SIÊ W OTACZAJ CEJ ICH RZECZYWISTOŒCI, CZY TE RACZEJ TRAFI NA JEJ RUBIE E? doskona³y_obywatel.pl 6 CZUWAJ 07 08.2005 GC
PWD. JAKUB RYSZARD STEMPIEÑ Otaczaj¹cy nas œwiat zmienia siê nieustannie i to w szybkim tempie. Na naszych oczach przekszta³ca siê ycie ca³ych spo³eczeñstw; przyczyniaj¹ siê do tego postêp technologiczny, zmiany obyczajowoœci, demokratyzacja coraz to nowych pañstw, integracja europejska. Zmienia siê ycie ludzi oraz yciowe cele, jakie sobie stawiaj¹. Wielu instruktorów harcerskich odczuwaæ mo e zatem niepokój czy harcerstwo jest dziœ jeszcze potrzebne? Czy ruch, który wkrótce bêdzie obchodziæ stulecie swojego istnienia, zachowa³ ideow¹ œwie oœæ? Czy ludzie wychowani w harcerstwie bêd¹ potrafili odnaleÿæ siê w otaczaj¹cej ich rzeczywistoœci, czy te raczej trafi¹ na jej rubie e? O istnieniu takich w¹tpliwoœci œwiadczyæ mog¹ liczne instruktorskie dyskusje na ten temat, w tym tak e na ³amach Czuwaj. Podobne pytania zadawa³em sobie w ci¹gu ostatnich dwóch lat tak e i ja, a zbieg³o siê to w czasie z pisaniem przeze mnie pracy magisterskiej z socjologii. I tak oto powsta³a praca ZHP wobec problemu rekonstrukcji spo³eczeñstwa obywatelskiego w Polsce, oparta w du ej mierze na wynikach badania postaw wœród wêdrowników z odzi. Mo liwe sta³o siê zbadanie œwiatopogl¹du harcerzy oraz poznanie wyznawanych przez nich wartoœci i odniesienie ich do cech spo³eczeñstwa obywatelskiego. Pozwoli³o to tym samym sformu³owaæ pewne wnioski o wspó³czesnej przydatnoœci harcerstwa. Jednoczeœnie mo liwe by³o porównanie pogl¹dów harcerzy z pogl¹dami ogó³u ich rówieœników oraz ogó³u obywateli kraju, dziêki czemu mo na oszacowaæ rozmiary wychowawczego wp³ywu ZHP. Celem tego artyku- ³u jest wiêc przedstawienie uzyskanych przez mnie wyników. Zbudowanie spo³eczeñstwa obywatelskiego przez wielu teoretyków, polityków i dzia³aczy spo³ecznych uznawane jest za jeden z najwa niejszych celów przemian, jakie zachodz¹ w Polsce od 1989 r. Jednoczeœnie wszyscy zdaj¹ sobie sprawê, e jest to zadanie na dziesiêciolecia. Mo na powiedzieæ, e pojêcie spo³eczeñstwo obywatelskie (maj¹ce swoj¹ wielowiekow¹ tradycjê w myœli spo³ecznej) oznacza zbiorowoœæ ludzi mocno przywi¹zanych do niej, którzy s¹ sk³onni wspó³dzia³aæ ze sob¹ dla dobra wspólnego i dla dobra w³asnego. S¹ oni sk³onni do solidarnoœci oraz do samoograniczenia, oznaczaj¹cego gotowoœæ, by czasem zrezygnowaæ z korzyœci, jakie mo na osi¹gn¹æ kosztem drugiej osoby. Spo³eczeñstwo obywatelskie jest wiêc spo³eczeñstwem ludzi aktywnych, którzy chêtnie dzia³aj¹ razem w rozmaitych stowarzyszeniach i klubach, którzy siê wzajemnie szanuj¹ i którzy wol¹ patrzeæ na siebie jak na kogoœ w gruncie rzeczy bliskiego, ni jak na rywala lub wroga. Ludzie ci s¹ nawykli, aby swoje problemy za³atwiaæ samemu, zamiast wyci¹gaæ rêkê w stronê pañstwa. Dlaczego spo³eczeñstwo obywatelskie jest dziœ w Polsce potrzebne? Mo na powiedzieæ, e w takim spo³eczeñstwie po prostu dobrze siê yje ludzie ufaj¹ sobie nawzajem, ciesz¹ siê z miejsca, w którym mieszkaj¹, czuj¹ siê jego gospodarzami, maj¹ wp³yw na to, co siê dzieje w ich pañstwie. Jednoczeœnie spo³eczeñstwo obywatelskie to recepta na obni enie kosztów sprawowania w³adzy im wiêcej spraw ludzie za³atwiaj¹ sami (wewn¹trz wspólnot lokalnych i stowarzyszeñ), tym mniej pieniêdzy trzeba odprowadzaæ do pañstwa. Badania socjologiczne pokazuj¹, e sami ludzie lub stowarzyszenia s¹ w rozwi¹zywaniu problemów spo³ecznych skuteczniejsi od ministerstw, departamentów, wydzia³ów i pracuj¹cych w nich urzêdników. Spo³eczeñstwo obywatelskie pozwala te patrzeæ w³adzy na rêce, czyli kontrolowaæ poczynania administracji pañstwowej. Dlatego jest nam dzisiaj bardzo potrzebne. PROSTA METODA Metoda badania nie by³a skomplikowana. Chodzi³o generalnie o to, by okreœliæ najwa niejsze cechy abstrakcyjnego doskona³ego obywatela, bêd¹cego idealnym cz³onkiem spo- ³eczeñstwa obywatelskiego, a nastêpnie sprawdziæ, w jakim stopniu wspó³czeœni harcerze z ZHP je spe³niaj¹. Przyj¹³em tym samym, e doskona³y obywatel to ktoœ, czyje cechy sprawiaj¹, e spo³eczeñstwo obywatelskie mo e powstaæ, a potem trwaæ. Dziêki wynikom sonda y CBOS, badaj¹cych kondycjê spo³eczeñstwa obywatelskiego w Polsce, sta- ³o siê mo liwe porównanie niektórych odpowiedzi harcerzy z odpowiedziami udzielanymi na analogiczne pytania przez ich rówieœników i przez ogó³ obywateli kraju. Jakie cechy powinien mieæ doskona³y obywatel? Na podstawie koncepcji teoretycznych Marii Ossowskiej i Edwarda Shilsa uda³o mi siê wyró niæ 12 takich cech: 1. przywi¹zanie do spo³eczeñstwa i narodu jako ca³oœci, sk³onnoœæ do dzia³añ maj¹cych na celu dobro i ochronê tej zbiorowoœci, 2. wspólnotowoœæ, chêtne uczestnictwo w takich zbiorowoœciach, jak stowarzyszenia i wspólnoty, TEMAT Z OK ADKI SPO ECZEÑSTWO OBYWATELSKIE CO TO TAKIEGO? 3. aktywnoœæ, aspiracje perfekcjonistyczne: a) doskonalenie siebie, b) doskonalenie ycia zbiorowego, 4. otwartoœæ umys³u; ch³oniêcie nowej wiedzy, gotowoœæ do rewizji dotychczasowych pogl¹dów, 5. dyscyplina wewnêtrzna; zdolnoœæ do d³ugodystansowego wysi³ku i ponoszenia ofiar w imiê realizacji podjêtych planów i przedsiêwziêæ, 6. tolerancja; szanowanie cudzych potrzeb i opinii, mimo odmiennego w³asnego stanowiska, traktowanie drugiej osoby jako podmiotu, 7. odwaga cywilna; obrona w³asnych przekonañ, mimo mo liwoœci poniesienia widocznych strat, mimo nara- enia siê na nie yczliwoœæ itd., 8. odpowiedzialnoœæ za s³owo; dotrzymywanie umów, s³ownoœæ itd., 9. uspo³ecznienie, dostrzeganie w innych ludziach uczestników tej samej zbiorowoœci, tego samego my : a) sk³onnoœæ do samoograniczenia (rezygnacji z sukcesu odniesionego czyimœ kosztem, sk³onnoœæ rozwa enia dobra ogólnego przy podejmowaniu indywidualnych decyzji), b) sk³onnoœæ do zachowañ solidarnych (wspó³dzia³anie, wzajemne wspieranie, wzajemna pomoc), c) s³u ba spo³eczna. CZUWAJ 07 08.2005 7
TEMAT Z OK ADKI Mo na powiedzieæ, e im wiêcej osób bêdzie zbli aæ siê do idea³u doskona³ego obywatela, tym szybsze i bardziej prawdopodobne bêdzie powstanie spo³eczeñstwa obywatelskiego w naszym kraju. Aby przekonaæ siê, na ile obywatelscy oka ¹ siê harcerze, przeprowadzi³em badanie ankietowe na losowo dobranej ponadstuosobowej próbie harcerzy z piêciu hufców z odzi (Ba³uty, Œródmieœcie, Polesie, Widzew i Górna). Do badania zaprosi³em tylko wêdrowników, oni bowiem stanowi¹ swego rodzaju finalny produkt wychowawczej dzia³alnoœci ZHP. Dysponuj¹c dwiema ró nymi miarami przywi¹zania do spo³eczeñstwa i narodu, postanowi³em przy wyci¹ganiu ostatecznych wniosków skorzystaæ z obydwu. Za przywi¹zanych do spo³eczeñstwa i narodu uzna³em wiêc tych harcerzy, którzy w ogóle nie bior¹ pod uwagê emigracji z kraju oraz dodatkowo tych, którzy postrzegaj¹ siebie w kategorii Polaka, o ile nie zamierzaj¹ wyjechaæ z Polski na sta³e. Do tak okreœlonego zbioru wesz³o 38% ankietowanych harcerzy. Wydaje siê, e to niezbyt wiele, jeœli wzi¹æ pod uwagê, jak du ¹ rolê w naszej organizacji staramy siê przywi¹zywaæ do wychowania patriotycznego. WYNIKI, WYNIKI, WYNIKI Podstawowym celem badawczym by³o stwierdzenie, ile cech doskona³ego obywatela ma ka dy z harcerzy wype³niaj¹cych ankietê. Okaza³o siê, e tylko niektóre cechy doskona³ego obywatela mo na stwierdziæ u wiêkszoœci badanych harcerzy. By³o tak w przypadku aspiracji doskonalenia ycia zbiorowego (cecha 90% wêdrowników), sk³onnoœci do samoograniczenia (80%), sk³onnoœci do zachowañ solidarnych (70%), tolerancji (67%) oraz s³u by spo³ecznej (60%). Blisko po³owê harcerzy (49%) cechuje odwaga cywilna. Pozosta³e cechy charakteryzuj¹ tylko mniejszoœæ wêdrowników. Te ogólne dane bêd¹ znacznie ciekawsze, gdy przyjrzymy siê, jak w szczegó³ach wygl¹da³y odpowiedzi ankietowanych harcerzy. HARCERZ CZUJE PRZYWI ZANIE DO SPO ECZEÑSTWA Aby dowiedzieæ siê, na ile harcerze czuj¹ wiêÿ ze swoim krajem i spo³eczeñstwem, poprosi³em moich respondentów, by powiedzieli, czy nosz¹ siê z zamiarem emigracji z kraju. Okaza³o siê, e o wyjeÿdzie z Polski myœli a 86% ³ódzkich wêdrowników, w tym 19% (co pi¹ty) zamierza wyjechaæ na sta³e! Kraju nie zamierza opuszczaæ tylko 14%. Chc¹ zostaæ, bo jak pisz¹ maj¹ tu rodziny i przyjació³ i czuj¹ siê szczególnie przywi¹zani do tego kraju (odpowiedzi: dobrze mi w moim kraju, nie wyobra am sobie ycia poza granicami kraju, Polska to interesuj¹cy kraj ). Chêæ harcerzy do opuszczenia Polski nie odró nia ich w zasadzie od wiêkszoœci rówieœników. Z prowadzonych przez Pentor badañ wynika, i 60% Polaków w wieku 15 29 lat chce obecnie opuœciæ kraj (28% zamierza pozostaæ w Polsce, 12% nie ma wyrobionego zdania). Przewa nie chc¹ wyjechaæ na krótko do trzech lat (57%), ale co trzeci (35%) zamierza wyjechaæ na sta³e lub na czas d³u szy ni trzy lata. Co ciekawe, analiza statystyczna wykaza³a, e wiêksz¹ gotowoœci¹ do opuszczenia kraju cechowa³y siê dziewczêta czasowo do pracy by³oby sk³onnych wyjechaæ z Polski 75% dziewcz¹t i 55% ch³opców wype³niaj¹cych ankietê; wyjazdu z kraju nie bierze pod uwagê co trzeci wêdrownik i tylko co trzydziesta wêdrowniczka. Dziwne, ale prawdziwe Dodatkowym Ÿród³em informacji na temat przywi¹zania harcerzy do w³asnego spo³eczeñstwa i narodu by³o umieszczone w ankiecie proste pytanie: Kim jesteœ?, zawieraj¹ce proœbê o udzielenie oœmiu adekwatnych odpowiedzi. Wœród najró niejszych okreœleñ, jakie przychodzi³y do g³owy harcerzom wype³niaj¹cym ankietê, poszukiwa³em stwierdzeñ odnosz¹cych siê do cz³onkostwa w polskim narodzie i spo³eczeñstwie (chodzi³o mi wiêc przede wszystkim o odpowiedzi typu: Jestem Polakiem ). Znalaz³em je w co trzeciej ankiecie (34%). HARCERZ CENI WSPÓLNOTOWOŒÆ Poprosi³em w ankiecie moich respondentów, by z przedstawionej pary sprzecznych stwierdzeñ wybrali to, które bardziej odpowiada ich pogl¹dom. Oto te zdania: Ogólnie rzecz bior¹c wiêkszoœci ludzi mo na ufaæ. W stosunkach z innymi trzeba byæ bardzo ostro nym. Analogiczne pytanie znalaz³o siê w ogólnopolskim sonda u CBOS z 2002 r. i przynios³o zupe³nie odmienne rezultaty od wyników uzyskanych w prezentowanym badaniu. Wybranie zdania nr 1 uwa a³em za przejaw nastawienia obywatelskiego prospo³ecznego, które w przysz³oœci mo e owocowaæ chêtniejszym uczestnictwem w takich zbiorowoœciach, jak stowarzyszenia i wspólnoty. Zdanie to wybra³o 43% harcerzy (dwóch z piêciu) i tylko 19% ogó³u respondentów CBOS (co pi¹ty)! Ró nica wynios³a bagatela 24 punkty procentowe! Choæ wielu z nas mo e uwa aæ ostro noœæ w stosunkach z innymi ludÿmi za bardzo cenn¹ wskazówkê yciow¹, to nale y zdaæ sobie sprawê z faktu, e bez wzajemnej ufnoœci nie mo e rozwin¹æ siê bogate ycie spo³eczne. Ka dy rodzaj wspó³pracy i wymiany opiera siê na zaufaniu i trwa tak d³ugo, jak d³ugo trwa owo zaufanie. Dobrze wiêc, e harcerze prezentuj¹ siê dziœ jako osoby wierz¹ce w uczciwe intencje drugiego cz³owieka. Wspólnotowe nastawienie harcerzy widoczne jest tak- e w ich stosunkowo czêstym cz³onkostwie w organizacjach pozarz¹dowych. Do przynale noœci do jakiejœ innej organizacji spo³ecznej oprócz ZHP przyzna³ siê co czwarty ankietowany przeze mnie harcerz (25%). Statystyczny Polak jest pod tym wzglêdem znacznie mniej aktywny. Jak pokaza³ sonda CBOS z 2004 r., w prace organizacji pozarz¹dowych w³¹cza siê 24% ogó³u doros³ych obywateli, zaœ 10% dzia³a w przynajmniej dwóch organizacjach. Studenci i uczniowie a wiêc osoby wiekowo porównywalne z moimi respondentami dzia³aj¹ w organizacjach spo³ecznych nieco czêœciej: w prace jednej organizacji w³¹cza siê 33% spoœród nich, a w prace co najmniej dwóch organizacji 18%. Okazuje siê zatem, e jeœli potraktowaæ cz³onkostwo w ZHP jako uczestnictwo w organizacji spo³ecznej harcerstwo zrzesza osoby nieprzeciêtnie aktywne spo³ecznie. HARCERZ PRACUJE NAD SOB Praca nad sob¹ jest jedn¹ z cech doskona³ego obywatela. Czy jest tak e cech¹ powszechn¹ wœród harcerzy? Uzna- ³em, e pewnych informacji na ten temat dostarczy mi pytanie o realizacjê prób harcerskich. W trzech kolejnych pytaniach 8 CZUWAJ 07 08.2005
prosi³em moich respondentów, by odpowiedzieli, czy maj¹ obecnie otwart¹ lub zamknêli w ci¹gu ostatnich trzech miesiêcy próbê na stopieñ, sprawnoœæ lub znak s³u by? Uzyskanie dwóch pozytywnych odpowiedzi traktowa³em jako wskaÿnik, e dana osoba traktuje samodoskonalenie powa - nie. Niestety a 76% wêdrowników wykaza³o siê w tym wzglêdzie pasywnoœci¹, udzielaj¹c dwóch lub trzech negatywnych odpowiedzi. Innym Ÿród³em informacji na temat pracy nad sob¹ by³o dla mnie pytanie o uczestnictwo w zajêciach pozalekcyjnych (treningi, kursy jêzykowe). W zajêciach takich bierze udzia³ czterech z piêciu wêdrowników (80%). Interesowa³o mnie to w tym przypadku, gdy ktoœ podawa³ jako przyczynê swego uczestnictwa chêæ samorozwoju i doskonalenia swoich umiejêtnoœci. Takich osób by³o 23%. ¹cznie mo na powiedzieæ, e w ró ny sposób (próby harcerskie, zajêcia pozalekcyjne) pracê nad w³asnym samorozwojem podejmuje 41% wêdrowników, czyli stosunkowo niewiele HARCERZ MA OTWARTY UMYS I JEST ZDYSCYPLINOWANY Niektórzy ankietowani przeze mnie harcerze odpowiedzieli, e we wspomnianych zajêciach pozalekcyjnych uczestnicz¹, gdy pokrywa siê to z ich zainteresowaniami, s¹ ciekawi œwiata, chc¹ dowiedzieæ siê czegoœ nowego. Odpowiedzi te okaza³y siê pomocne przy rozpatrywaniu problemu, który okreœli³em otwartoœci¹ umys³u (chodzi mi tu o otwartoœæ na rzeczy nowe oraz gotowoœæ do rewizji dotychczasowych pogl¹dów). Takich odpowiedzi uznanych przeze mnie za wskaÿniki otwartoœci umys³u by³o w skali ogó³u 16%, a wiêc bardzo ma³o. Pytanie o zajêcia pozalekcyjne pozwoli³o mi tak e przyjrzeæ siê problemowi dyscypliny wewnêtrznej, rozumianej jako zdolnoœæ do d³ugodystansowego wysi³ku w imiê powziêtych zamierzeñ i planów. 23% harcerzy wype³niaj¹cych ankietê (blisko co czwarty) uczestniczy w jakichœ dodatkowych kursach lub treningach, bo ma to s³u yæ realizacji ich dalekosiê nych planów (przede wszystkim wspominano tu o mo liwoœci poprawy swoich szans na znalezienie dobrej pracy). Za dodatkowy wskaÿnik dyscypliny wewnêtrznej uzna³em zdobycie przez respondentów certyfikatów jêzykowych. Dokumentem takim legitymuje siê 21% ankietowanych harcerzy. W sumie mo na powiedzieæ, e sk³onnoœci¹ do d³ugodystansowego wysi³ku w imiê powziêtych zamierzeñ cechuje siê dwóch z piêciu wêdrowników (39%). Pozostali nie maj¹ certyfikatów jêzykowych i albo nie uczestnicz¹ w adnych kursach i zajêciach dodatkowych, albo uczestnicz¹ w nich z innych przyczyn ni osi¹gniêcie za³o onych d³ugofalowych celów. HARCERZ DBA O ŒRODOWISKO I O OTOCZENIE Doskona³y obywatel nie tylko poprawia swoje umiejêtnoœci i doskonali wiedzê, lecz stara siê tak e zrobiæ coœ dla swojego œrodowiska i swojej spo³ecznoœci. Aby tak czyniæ, musi przede wszystkim wierzyæ, e jego dzia³ania mog¹ odnieœæ po ¹dany skutek. Poprosi³em moich respondentów by z pary sprzecznych twierdzeñ wybrali to zdanie, które jest wed³ug nich najbardziej adekwatne. Oto te stwierdzenia: Ludzie tacy jak ja, dzia³aj¹c wspólnie z innymi, mog¹ pomóc potrzebuj¹cym lub rozwi¹zaæ niektóre problemy swojego œrodowiska, osiedla, wsi lub miasta. Ludzie tacy jak ja, nawet dzia³aj¹c wspólnie z innymi, nie s¹ w stanie pomóc potrzebuj¹cym ani rozwi¹zaæ problemów swojego œrodowiska, osiedla, wsi lub miasta. Takie samo pytanie zadano w 2004 r. w sonda u CBOS. Uzyskane wyniki, tak jak w poprzednim przypadku, okaza³y siê zaskakuj¹ce i pouczaj¹ce! Okazuje siê, e harcerze s¹ gremialnie przekonani o mo - liwoœci wp³ywania na rozwi¹zanie lokalnych problemów odpowiedzi takiej udzieli³o 90% ankietowanych wêdrowników, czyli prawie wszyscy! Podobnego zdania by³a nieco ponad po³owa 54% ogó³u Polaków (ró nica 34 punktów procentowych!) i 69% ogó³u uczniów i studentów. Nie bêdzie chyba wielkiej przesady w stwierdzeniu, e dysproporcje te s¹ pora aj¹ce. Sk¹d nagle w harcerzach pewnoœæ, e uda siê, e dzia- ³aj¹c razem mo na dzia³aæ skutecznie? Przecie wszyscy dooko³a zdaj¹ siê w to pow¹tpiewaæ OdpowiedŸ nie wydaje siê skomplikowana po prostu w ZHP dzieci i m³odzie maj¹ okazjê nie tylko nauczyæ siê sprawnego dzia³ania w grupie i organizowania dzia³añ grupowych, ale tak e zobaczyæ, e dzia³ania te mog¹ przynosiæ wymierne efekty. Wydaje siê, e ZHP uczy, i rzeczywistoœæ spo³eczna jest plastyczna i poddaje siê zorganizowanym dzia³aniom ludzi. Pozwala to prognozowaæ, i wychowankowie harcerstwa bêd¹ w przysz³oœci chêtniej podejmowaæ dzia³ania maj¹ce na celu doskonalenie ycia zbiorowego. HARCERZ JEST TOLERANCYJNY Spo³eczeñstwo obywatelskie to wspólnota ludzi, którzy siê wzajemnie szanuj¹ i nie przeszkadza im w tym pojawiaj¹ca siê odmiennoœæ pogl¹dów. Jedn¹ z podstawowych zasad tego spo³eczeñstwa jest tolerancja. Czy harcerze s¹ tolerancyjni i jak rozumiej¹ pojêcie tolerancji? Uzna³em, e te dwie kwestie wi¹ ¹ siê ze sob¹. Dziœ bowiem w zasadzie ka dy uwa a siê za osobê tolerancyjn¹, gdy okreœlenie to ma zdecydowanie pozytywny wydÿwiêk. Ró nimy siê jednak znacznie w tym, czym dla nas jest tolerancja. Poprosi³em zatem harcerzy wype³niaj¹cych ankietê, by odpowiedzieli, czym jest ona dla nich. Choæ pytanie by³o jak najbardziej otwarte, bez wiêkszego k³opotu uda³o mi siê pogrupowaæ uzyskane odpowiedzi w dwie g³ówne kategorie. Sens czêœci wypowiedzi sprowadza³ siê do stwierdzenia: Tolerancja to obojêtnoœæ wobec odmiennoœci. Takich odpowiedzi by³o 19%. Znacz¹ca wiêkszoœæ uzna³a jednak, e tolerancja jest czymœ wiêcej, a sens ich wypowiedzi lepiej odzwierciedla³o zdanie: Tolerancja jest szanowaniem pogl¹dów drugiego cz³owieka. W ten sposób znacznie bli szy ideom spo³eczeñstwa obywatelskiego tolerancjê pojmowa³o dwóch z trzech moich respondentów (67%). Odpowiedzi innego typu, niemieszcz¹cych siê w adnej z dwóch g³ównych kategorii (np. tolerancja jest nic nie znacz¹cym sloganem, nadu ywane s³owo ) by³o 11%. Pozostali respondenci nie odpowiedzieli na pytanie. Generalnie mo na wiêc chyba powiedzieæ, e pod wzglêdem nastawienia do ludzi o odmiennych pogl¹dach, harcerze w du ej mierze zbli aj¹ siê do idea³u doskona³ego obywatela. TEMAT Z OK ADKI CZUWAJ 07 08.2005 9
TEMAT Z OK ADKI HARCERZ JEST ODWA NY Doskona³ego obywatela powinna cechowaæ tak e odwaga cywilna, a wiêc zdolnoœæ do obrony swoich pogl¹dów nawet w szczególnie niesprzyjaj¹cych okolicznoœciach. Ktoœ taki nie boi siê g³osiæ tego, co uwa a za s³uszne, tak e wtedy, gdy nara a siê na potêpienie ogó³u. Poprosi³em harcerzy, aby odpowiedzieli na pytanie: czy mia³a kiedyœ miejsce sytuacja, kiedy broni³aœ/broni³eœ swoich przekonañ lub racji bez wzglêdu na konsekwencje? 49% z nich odpowiedzia³o twierdz¹co, podaj¹c odpowiednie przyk³ady (konflikty z nauczycielami i prze³o onymi, dyskusje œwiatopogl¹dowe ze znajomymi); dok³adnie tyle samo udzieli³o odpowiedzi negatywnej. 2% ankietowanych nie odpowiedzia³o na pytanie. Có, wydaje siê, e ZHP wbrew stereotypom promuje odwagê cywiln¹ w niewielkim stopniu lub jest w jej promowaniu ma³o skuteczny Czasem nale y zrezygnowaæ z sukcesu, jeœli ktoœ inny mia³by przez to ponieœæ straty. Ka dy powinien dbaæ o siebie; wtedy wszyscy byliby szczêœliwi. Czterech z piêciu harcerzy wype³niaj¹cych ankietê (80%) wybra³o opcjê pierwsz¹, a tylko 18% uzna³o, e ka dy powinien dbaæ o siebie. A pozostali nie odpowiedzieli na pytanie. Mo na wiêc chyba orzec bez ryzyka b³êdu, e tê próbê obywatelskoœci harcerze przeszli pozytywnie. Czy harcerze s¹ gotowi nieœæ pomoc innym, czy te raczej wol¹ koncentrowaæ siê na w³asnych sprawach? Aby siê tego dowiedzieæ, ponownie poprosi³em moich respondentów o wybór zdania, które najpe³niej okreœla³oby ich pogl¹dy. Harcerze wybierali z poni szej pary: NA S OWIE HARCERZA POLEGAJ JAK NA ZAWISZY! Ka de spo³eczeñstwo, by sprawnie funkcjonowaæ, potrzebuje du ego kapita³u zaufania miêdzyludzkiego, zw³aszcza zaœ spo³eczeñstwo obywatelskie, którego podstawow¹ zasad¹ jest zasada wspó³pracy miêdzy jego cz³onkami. A zaufanie buduje siê na odpowiedzialnoœci za s³owo. Ka dy z nas wielokrotnie s³ysza³ nastêpuj¹ce zadnie: Nie ufam mu, ju tyle razy mnie zawiód³. Im wiêcej osób zawodzi, nie dotrzymuje umówionych terminów, nie p³aci w terminie etc., tym trudniej o zaufanie w ca³ym spo³eczeñstwie. I na odwrót im bardziej jesteœmy s³owni, tym bardziej sobie ufamy. Czy harcerze s¹ zatem ludÿmi godnymi zaufania? Nic prostszego ni spytaæ ich o punktualnoœæ i odwo³ywanie spotkañ w ostatniej chwili, wszak kto siê spóÿnia na spotkanie, ten prawdopodobnie spóÿni siê ze sp³at¹ zaci¹gniêtej po- yczki. Co trzeci wype³niaj¹cy ankietê harcerz (35%) odpowiedzia³, e na umówione spotkania nie spóÿnia siê nigdy lub prawie nigdy. Równie co trzeci zadeklarowa³ rzadkie przypadki w³asnej niepunktualnoœci. Reszta wybra³a jedn¹ z pozosta³ych dwóch opcji (czêsto, bardzo czêsto). Blisko po³owa moich respondentów (49%) nigdy lub prawie nigdy nie odwo³uje w ostatniej chwili wczeœniej umówionych spotkañ. 45% przydarza siê to rzadko; 6% badanych (czyli co siedemnasty) przyzna³o, e przypadki takie s¹ czêste. Nikt nie wybra³ odpowiedzi bardzo czêsto. Miêdzy odpowiedziami na oba omawiane pytania zachodzi zale noœæ: ci, którzy lubi¹ siê spóÿniaæ, czêœciej przyznawali, e zdarza im siê odwo³ywaæ spotkania w ostatniej chwili. Za s³ownych uzna³em tych harcerzy, którzy spóÿniaj¹ siê rzadko lub nigdy i jednoczeœnie nigdy nie odwo³uj¹ w ostatniej chwili wczeœniej umówionych spotkañ. Osób spe³niaj¹cych te warunki znalaz³o siê w próbie 42%. Du o to czy niewiele? Chyba raczej niewiele SAMOOGRANICZANIE I SOLIDARNOŒÆ Doskona³y obywatel jest wra liwy na krzywdê innych i stara siê nie przyczyniaæ do niej swoimi dzia³aniami. Dlatego te jest na przyk³ad sk³onny do samoograniczenia. Poprosi³em moich respondentów, by jak kilka razy wczeœniej wybrali bardziej wed³ug nich adekwatne zdanie z pary sprzecznych twierdzeñ. Oto te twierdzenia: Obecnie trzeba byæ bardziej wra liwym i gotowym do pomocy innym ludziom. Obecnie trzeba bardziej koncentrowaæ siê na walce o swoje sprawy, nie zwa aj¹c na innych. Na opcjê pierwsz¹ zdecydowa³o siê trzech z czterech ankietowanych harcerzy (75%), zaœ jedna czwarta wybra³a zdanie nr 2. Analogiczne zdanie znalaz³o siê w sonda u CBOS z 2004 r. Jak zd¹ yliœmy siê ju przyzwyczaiæ, wyniki i tym razem by³y zupe³nie odmienne. Okazuje siê, e ZHP skupia niezwykle du o altruistów, zw³aszcza w porównaniu z ca³ym polskim spo³eczeñstwem. Na walce o swoje sprawy chce siê koncentrowaæ 35% doros³ych Polaków (co trzeci) i tylko 24% ³ódzkich wêdrowników (co czwarty). Nieco ponad po³owa respondentów CBOS (56%) uwa a, e trzeba dziœ byæ bardziej wra liwym i koncentrowaæ siê na pomocy innym ludziom ró nica miêdzy ogó³em spo³eczeñstwa a harcerzami wynosi w tym wypadku a 19 punktów procentowych! To naprawdê niema³o! Uzna³em, e sk³onnoœæ do zachowañ solidarnych wynika nie tylko z wra liwoœci na problemy i potrzeby innych ludzi, lecz tak e z przekonania o tym, i dzia³aj¹c wraz z innymi mo na osi¹gn¹æ wiêcej. Ponownie poprosi³em moich respondentów o wybór zdania lepiej odzwierciedlaj¹cego ich pogl¹dy. Tym razem do wyboru by³a nastêpuj¹ca para sprzecznych zdañ: Dzia³aj¹c wspólnie z innymi ludÿmi mo na osi¹gn¹æ wiêcej ni samemu. Wspó³praca z innymi ludÿmi to na ogó³ marnowanie czasu. Harcerze w przypadku tego pytania byli nadzwyczaj jednomyœlni: tylko 6% wybra³o opcjê drug¹, natomiast wszyscy pozostali (94%) pierwsz¹. Za sk³onnych do dzia³añ solidarnych uzna³em tych harcerzy, którzy uwa aj¹, e obecnie trzeba byæ bardziej wra liwym i gotowym do pomocy innym i jednoczeœnie wierz¹, e wspólnie z innymi ludÿmi mo na zdzia³aæ wiêcej ni samemu. Osób o takich przekonaniach znalaz³o siê w próbie 70%, zatem ca³kiem sporo. 10 CZUWAJ 07 08.2005
NIEŒÆ CHÊTN POMOC Doskona³y obywatel powinien bezinteresownie pracowaæ na rzecz swojego œrodowiska lub osób potrzebuj¹cych, st¹d te obecnoœæ pytañ o popularnoœæ s³u by spo³ecznej w mojej ankiecie. S³u ba spo³eczna od dawna jest wa nym elementem wychowawczym w pracy ZHP, o wyniki badania mo emy tu byæ spokojni. Czy aby na pewno? A mo e tak naprawdê nikt nie ma ochoty pe³niæ s³u by na rzecz innych i harcerze omijaj¹ tê kwestiê w swojej pracy? Okaza³o siê, e w 2003 r. ponad po³owa harcerzy (57%) przepracowa³a spo³ecznie choæ jeden dzieñ (nie chodzi³o oczywiœcie o poœwiêcenie dok³adnie ca³ego dnia, lecz o to, czy by³ choæ jeden taki dzieñ w 2003 r., kiedy dana osoba pracowa³a spo³ecznie). adnych dzia³añ na rzecz swojego œrodowiska lub osób potrzebuj¹cych nie podejmowa³o 39% harcerzy (dwóch z piêciu) i 76% ogó³u obywateli kraju (trzech z czterech). S¹ to ró nice znaczne, bardzo znaczne Dodaæ nale y, e czêœæ harcerzy, którzy w 2003 r. nie poœwiêcili siê s³u bie spo³ecznej, podjê³o takie dzia³ania w pocz¹tkach 2004 r.; summa summarum mo na powiedzieæ, e 60% harcerzy ma wzglêdnie œwie e doœwiadczenia w dobrowolnej i bezp³atnej pracy na rzecz osób potrzebuj¹cych lub swojego œrodowiska. To chyba przyzwoity wynik. WNIOSKI, WNIOSKI, WNIOSKI Pora podsumowaæ zebrane informacje i zastanowiæ siê, w jakim stopniu przeciêtny harcerz przypomina doskona³ego obywatela czy to bliÿniacy, bliscy krewni, czy te raczej siódma woda po œledziu? W rozstrzygniêciu tak postawionego zagadnienia pomo e nam prosta analiza statystyczna. Otó, jak wiemy, doskona³y obywatel ma 12 cech g³ównych, które by³y przedmiotem badania. Gdyby ka demu harcerzowi przyznawaæ po jednym punkcie za spe³nienie ka dej cechy, to osoba o nastawieniu skrajnie nieobywatelskim otrzyma³aby zero punktów, a osoba w pe³ni realizuj¹ca za³o ony model 12 punktów. Proste? Proste! A wyniki pokazuje zestawienie: 2 cechy doskona³ego obywatela 5% przypadków 3 cechy doskona³ego obywatela 6% 4 cechy doskona³ego obywatela 11% 5 cech doskona³ego obywatela 8,5% 6 cech doskona³ego obywatela 26% 7 cech doskona³ego obywatela 15% 8 cech doskona³ego obywatela 9% 9 cech doskona³ego obywatela 11% 10 cech doskona³ego obywatela 8,5% Okazuje siê, e nie by³o w próbie harcerza, który by nie przypomina³ doskona³ego obywatela pod wzglêdem choæby dwóch cech. Osób ma³o obywatelskich spe³niaj¹cych dwie lub trzy cechy znalaz³o siê niewiele, bo jedynie 11%. Natomiast tych, którzy posiadaj¹ przynajmniej po³owê cech doskona³ego obywatela by³o w próbie a 70%, czyli naprawdê sporo! Co pi¹ty ankietowany harcerz (19,5%) przypomina³ doskona³ego obywatela pod wzglêdem 9 i 10 cech. Niestety, nikt nie osi¹gn¹³ rezultatu maksymalnego. S¹ jednak takie cechy doskona³ego obywatela, które spe³nia³o bardzo ma³o osób. By sobie to lepiej unaoczniæ, warto wróciæ do pocz¹tku artyku³u. Otó przywi¹zanie do narodu i spo³eczeñstwa, odpowiedzialnoœæ za s³owo czy otwartoœæ umys³u to przymioty mniejszoœci harcerzy (nieraz znacznej) tutaj wychowawcza praca ZHP przynosi rezultaty raczej skromne Podsumowuj¹c mo na jednak powiedzieæ, e Zwi¹zek Harcerstwa Polskiego generalnie wychowuje dzieci i m³odzie w ten sposób, e bêd¹ oni prawdopodobnie w przysz³oœci sk³onni wspó³tworzyæ spo³eczeñstwo obywatelskie w naszym kraju. I w tym sensie mo na mówiæ o dzisiejszej przydatnoœci ZHP. Potwierdzaj¹ to dodatkowo analizy treœci Prawa i Przyrzeczenia Harcerskiego, Zobowi¹zania Instruktorskiego, Kodeksu Wêdrowniczego itd. rozpatrywanych z punktu widzenia zbie noœci ich treœci z cechami doskona- ³ego obywatela. Ale to ju nieco inna historia *** Chcia³bym podkreœliæ kilka kwestii dotycz¹cych wa noœci uzyskanych wyników. Przede wszystkim w badaniu uczestniczyli tylko wêdrownicy z hufców ³ódzkich i w myœl zasad prowadzenia badañ socjologicznych, tylko ich naprawdê mog¹ dotyczyæ te wyniki. Jest teoretycznie mo liwe, e analogiczne badanie przeprowadzone w innym terenie przynios³oby nieco odmienne rezultaty (np. dlatego, e poszczególne chor¹gwie maj¹ swoj¹ wychowawcz¹ specyfikê). Porównania uzyskanych przeze mnie wyników z wynikami uzyskanymi przez CBOS w ogólnopolskich sonda ach s¹ zasadniczo mo liwe tak, jak to przedstawi³em wy ej, pamiêtaæ jednak nale y, e dane zbierane by³y w nieco inny sposób (w przypadku CBOS by³ to wywiad, w przypadku prezentowanego tu badania: ankieta wype³niana samodzielnie przez respondenta). Czasami formu³a pytania by³a nieco odmienna. Nie s¹dzê jednak, by te ró nice mog³y t³umaczyæ tak znaczne rozbie noœci w uzyskanych odpowiedziach. Samo badanie dotyczy³o tylko cz³onków ZHP i jego wyniki nie mog¹ byæ w aden sposób uogólniane na cz³onków innych organizacji harcerskich dzia³aj¹cych obecnie w Polsce. *** Na koniec wypada z³o yæ podziêkowania wszystkim tym osobom, bez których przeprowadzenie zaprezentowanego badania nie by³oby po prostu mo liwe. Przede wszystkim chcia³bym podziêkowaæ pani prof. dr hab. Ewie Malinowskiej z Instytutu Socjologii Uniwersytetu ódzkiego za cenne i twórcze rady, inspiruj¹ce pomys³y i wielk¹ cierpliwoœæ. Podziêkowania nale ¹ siê tak e komendantowi Chor¹gwi ódzkiej hm. Adamowi Kocherowi za wyra enie zgody na przeprowadzenie badania oraz cz³onkom komendy Chor¹gwi ódzkiej, którzy okazali mi pomoc przy dobieraniu próby do badania. Wdziêcznoœæ winien jestem tak e harcerzom i instruktorom Szczepu im. R. Traugutta z odzi, którzy zgodzili siê wzi¹æ udzia³ w badaniu pilota owym i których pomys³y i pogl¹dy niew¹tpliwie wp³ynê³y na samo powstanie pomys³u przeprowadzenia badania i napisania tego artyku³u. Na koniec chcia³bym podziêkowaæ gor¹co ³ódzkim wêdrownikom, którzy zgodzili siê wzi¹æ udzia³ w badaniu oraz ich dru- ynowym za wielk¹ pomoc w przeprowadzeniu ankiet. W artykule odwo³ywa³em siê do wyników badañ uzyskanych przez Centrum Badania Opinii Spo- ³ecznej (CBOS) w sonda ach z 2002 r. i 2004 r. Wyniki te zamieszczone by³y w nastêpuj¹cych raportach: B. Wciórka, Jacy jesteœmy? Zaufanie Polaków do ludzi i instytucji publicznych oraz gotowoœæ do wspó³pracy, komunikat CBOS nr 40/2002. B. Wciórka, Grupowa aktywnoœæ Polaków w latach 1998-2004, komunikat CBOS nr 24/2004. B. Wciórka, Czy Polacy s¹ spo³ecznikami?, komunikat CBOS nr 27/2004. Odwo³ywa³em siê tak e do wyników badañ prowadzonych przez Pentor, które zosta³y przedstawione w artykule T. Krzy aka i S. Sieradzkiego Spadamy z Polski! ( Wprost, nr 1110, 2004). Pe³ny tekst pracy magisterskiej Zwi¹zek Harcerstwa Polskiego wobec problemu rekonstrukcji spo³eczeñstwa obywatelskiego w Polsce jest dostêpny w Bibliotece Instytutu Socjologii Uniwersytetu ódzkiego. TEMAT Z OK ADKI CZUWAJ 07 08.2005 11