ISSN 1895-4421 EPISTEME



Podobne dokumenty
Żałoba i strata. Paulina Wróbel Instytut Psychologii UJ

Psychologiczne teorie emocji - skąd biorą się emocje? Teoria Jamesa-Langego Teoria Cannona-Barda Teoria Schachtera-Singera

Elementy psychiatrii cz. 4. Dr n. med. Piotr Abramczyk

Kierowcy- sprawcy i ofiary wypadków drogowych. Konsekwencje uczestnictwa w wypadku a bezpieczeństwo ruchu drogowego

Jarosław Kaczmarek Poradnia Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży SPSPZOZ w Słupsku

Łatwiej pomóc innym niż sobie

Zaburzenia nastroju u dzieci i młodzieży

LEKCJA 1 DEFINICJE I KONCEPCJE STRESU

ŚLĄSKIE CENTRUM ZDROWIA PUBLICZNEGO Ośrodek Analiz i Statystyki Medycznej Dział Chorobowości Hospitalizowanej APETYT NA ŻYCIE

Religijność w psychoterapii. Tomasz Wyrzykowski

Obniżenie nastroju czy depresja??

TRUDNOŚCI WYNIKAJĄCE ZE STANU ZDROWIA i KONDYCJI UCZNIA. analiza psychologiczna

Książkę dedykuję mojemu Ojcu i Przyjacielowi psychologowi Jerzemu Imielskiemu

Zaburzenia nerwicowe pod postacią somatyczną

Wczesne wspomaganie rozwoju dziecka i jego rodziny

Ludzie młodzi zmagają się z brakiem poczucia wartości i atrakcyjności. Często czują się nielubiane, nieszanowane, gorsze od innych.

Jednostka dydaktyczna 1: Analiza problemów psycho-społecznych

Psychologia zdrowia i choroby S T R E S I R A D Z E N I E S O B I E Z E S T R E S E M

osobiste zaangażowanie, czysto subiektywna ludzka zdolność intuicja, jako warunek wewnętrznego doświadczenia wartości.

Neurologiczne podłoże zachowań emocjonalnych. Halszka Kwiatkowska

Czy to smutek, czy już depresja?

1 Stres wróg czy przyjaciel? Zbigniew Karapuda

Czy kryzys ma sens? Psycholog Konsultant dowódcy ds. profilaktyki psychologicznej Magdalena Michalak - Mierczak

Medyczne przyczyny chwiejności emocjonalnej

NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK

W zdrowym ciele zdrowy duch

ŚWIATOWY DZIEŃ ZDROWIA

Dzieci też przeżywają żałobę. Jak wspierać rodzinę po stracie? Milena Pacuda Anna Sokołowska

Program autorski Poznaję uczucia

Psychologia kryzysu Wykład III Kryzys jako sytuacja stresowa. Michał Ziarko Poznań 2018/2019

Colorful B S. Autor: Alicja Jakimczuk. Wydawca: Colorful Media. Korekta: Marlena Fiedorow ISBN: Copyright by COLORFUL MEDIA Poznań 2012

wzrasta drażliwość. Takie objawy nie mieszczą się w ramach klasyfikacji dotyczącej depresji. W związku z tym zdarza się, że u dzieci cierpiących na

Aby zrozumieć czym różni się autyzm od zespołu Aspergera (ZA), należy cofnąć się nieco w historii.

KONSEKWENCJE NIEOBECNOŚCI RODZICÓW DLA PSYCHOSPOŁECZNEGO ROZWOJU DZIECKA

Psychiczne skutki aborcji. Diana Fydryk WUM, II rok, Zdrowie Publiczne SKN Sekcja Promocji Zdrowia

Rozwój ku pełni człowieczeństwa w nauczaniu Papieża Jana Pawła II

MATERIAŁY Z KURSU KWALIFIKACYJNEGO

Depresja wyzwanie dla współczesnej medycyny

Wybrane zaburzenia lękowe. Tomasz Tafliński

Człowiek żyje życiem całego swojego ciała, wszystkimi jego elementami, warstwami, jego zdrowie zależy od zdrowia jego organizmu.

Zaburzenia i problemy psychiczne pacjentów onkologicznych.

7 IV ŚWIATOWY DZIEŃ ZDROWIA

lek. psychiatra Dariusz Galanty Wypalenie zawodowe

CZŁOWIEK JEST ISTOTĄ SPOŁECZNĄ, TEN ZAŚ, KTO NIE ŻYJE W SPOŁECZEŃSTWIE JEST BESTIĄ ALBO BOGIEM Arystoteles

Szanse i ryzyka Psycholog - Edna Palm

Po co rehabilitacja w chorobie Alzheimera?

Choroby somatyczne, izolacja społeczna, utrata partnera czy nadużywanie leków to główne przyczyny częstego występowania depresji u osób starszych

Zaburzenia uczuciowości. Piotr Januszko

Oprócz tego mogą pojawić się: pogorszenie wyników w nauce, zwiększony dystans do członków rodziny, gorsze kontakty z rówieśnikami.

STRES I WYPALENIE ZAWODOWE PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ. PRACA - BIZNES - KARIERA

Zaburzenia depresyjne u dzieci i młodzieży ABC pierwszej pomocy Beata Birnbach Joanna Sylwester ROM-E Metis Katowice

Zespoły neurodegeneracyjne. Dr n. med. Marcin Wełnicki III Klinika Chorób Wewnętrznych i Kardiologii II WL Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego

PROGRAM NAUCZANIA PRZEDMIOTU OBOWIĄZKOWEGO NA WYDZIALE LEKARSKIM I ROK AKADEMICKI 2014/2015 PRZEWODNIK DYDAKTYCZNY dla STUDENTÓW II ROKU STUDIÓW

DEPRESJA PROBLEM GLOBALNY

MIND-BODY PROBLEM. i nowe nadzieje dla chrześcijańskiej antropologii

Emocje. dr hab. Adriana Schetz IF US

Rodzina jako system więzi społecznych i emocjonalnych.

Lęki białych kołnierzyków. interdyscyplinarne podejście do nowego profilu pacjenta

Psychologiczne podstawy interpretacji zachowań niepożądanych/niepokojących u osób z rozpoznanym autyzmem. Autor: Dr Jadwiga Kamińska-Reyman

[5ZSTZS/KII] Psychologia stresu

Szkolny Ośrodek Psychoterapii

ZABURZENIA WIĘZI, DEPRESJA, - PSYCHOLOGICZNE SKUTKI KRZYWDZENIA DZIECKA

PATOLOGIA EMOCJI EMOCJE I ICH PATOLOGIE. Myślę, że tą część pracy warto rozpocząć od przytoczenia kilku definicji.

WYNIKI BADANIA ILOŚCIOWEGO DOTYCZĄCEGO DEPRESJI DLA

Czym jest autyzm? Jaki świat widzi osoba autystyczna?

Problemy pielęgnacyjne pacjentów z depresją.

Sprawcy i ofiary. Psychodynamika rozszczepienia sprawca-ofiara. Warszawa 13 lipca

Akupunktura Trudności w projektowaniu badań klinicznych

Rodzice dzieci z ASD Radości i rozterki

Percepcja siebie i świata uczniów z lekkim upośledzeniem umysłowym pochodzących z rodzin pełnych i niepełnych

Składa się on z czterech elementów:

Miłość jest serią reakcji chemicznych. Lepiej niŝ romantyczne sonety Szekspira opisze ją język laboranta. Chemia miłości

PRZEDMIOT: PSYCHIATRIA

UPORCZYWE ZABURZENIA NASTROJU

DEPRESJA ASPEKT PSYCHOTERAPEUTYCZNY MGR EWA KOZIATEK. Członek Sekcji Naukowej Psychoterapii Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego WZLP Olsztyn

Stres, a co to w ogóle jest?

Empatia to uświadamianie sobie odczuć, potrzeb i motywów działania

Specyfika pracy z osobami bezrobotnym perspektywa psychologiczna

KOMUNIKACJA MIĘDZYLUDZKA. mjr Danuta Jodłowska

Zaburzenia osobowości

PROGRAM ZAJĘĆ ROZWIJAJĄCYCH UMIEJĘTNOŚCI SPOŁECZNE DLA DZIECI W WIEKU 8-12 LAT: RAZEM LEPIEJ - realizowany w SP 209

Wsparcie społeczne. Paulina Wróbel Instytut Psychologii UJ

Przyczyny frustracji

Zaburzenia afektywne. Justyna Andrzejczak Kognitywistyka

TRZY GŁÓWNE PERSPEKTYWY FUNKCJONALIZM ROZWÓJ MYŚLI SOCJOLOGICZNEJ. WSPÓŁCZESNE PERSPEKTYWY SOCJOLOGICZNE FUNKCJONALIZM TEORIE KONFLIKTU

AD/HD ( Attention Deficit Hyperactivity Disorder) Zespół Nadpobudliwości Psychoruchowej z Zaburzeniami Koncentracji Uwagi

opracowanie: Maria Kościńska - dla SIP Regionu Gdańskiego NSZZ Solidarność

pujących w środowisku pracy na orzekanie o związanej zanej z wypadkami przy pracy Paweł Czarnecki

Firma EDU-INNOWACJA. zaprasza Państwa na Warsztaty. Uwolnij swój stres - znajdź pokłady relaksu. Jesteśmy przekonani, iż

CHOROBA SKÓRY; STYGMATYZACJA; ACT TOMASZ ZIĘCIAK

Depresja u dzieci i młodzieży

Szkodliwy wpływ alkoholu na umysł młodego człowieka

Agresja wobec personelu medycznego

Promocja zdrowia i edukacja prozdrowotna

Wyjątkowość zjawiska twórczości - jednostki genialne nie mogą zostać zaliczone do grona ludzi zwykłych. Geniusz ociera się o szaleństwo

Psychologia - opis przedmiotu

Depresja a uzależnienia. Maciej Plichtowski Specjalista psychiatra Specjalista psychoterapii uzależnień

Komunikacja w zespole

Stres - Co to jest, i z sk d wiem, e go czuj?

Transkrypt:

ISSN 1895-4421 EPISTEME KRAKÓW NR 4/2007

EPISTEME Półrocznik naukowo-kulturalny Redakcja: Zdzisław Szczepanik (red. naczelny) Katarzyna Daraż-Duda (sekretarz redakcji) Grzegorz Chajko Krzysztof Duda Rada Naukowa: Prof. zw. Edward Dobrzański Dr hab. prof. AGH Mirosław Głowacki Dr hab. Hanna Kowalska-Stus Prof. dr hab. Bogumiła Lutak-Modrinič Prof. dr hab. med. Jan Trąbka Prof. dr hab. Bogdan Zemanek Wydawca: Stowarzyszenie Twórców Nauki i Kultury Episteme ul. Batorego 20/la 31-135 Kraków

Szanowni Państwo, Niniejszy numer czasopisma Episteme poświęcony jest w dużej mierze Prof. dr. hab. med. Janowi Jakubowi Trąbce z okazji nadania mu złotego medalu zasługi przez Polskie Towarzystwo Neurofizjologii Klinicznej. Do napisania artykułów do tego numeru Episteme zostali zaproszeni przyjaciele i współpracownicy Profesora Jana Trąbki. Redakcja

Honorata Korpikiewicz EPISTEME 4/2007 s.5-24 ISSN 1895-4421 O UCZUCIACH I EMOCJACH ABOUT FEELINGS AND EMOTIONS (IMPRESSIONS) Abstract. In article one talked over definitions and the partition of higher feelings and emotions, their part in the social life of people and animals. One considered differences among feelings "correct" and pathological, one showed their meaning in the process of the therapy. Key words: feelings, emotions, brain, language, psychology, psychiatry, therapy 1. Uczucia a emocje Uczucia i emocje są środkiem komunikacji międzyludzkiej o niezwykłej sile wyrazu, która jednakże zależy od sposobu ich uzewnętrzniania. Przekaz komunikacyjny, odbierany przed drugiego człowieka, może jednak być niezrozumiały, lub zrozumiany opatrznie, jeśli uczucia bądź forma ich ekspresji, przyjmują postać patologiczną. Nie łatwo jest zdefiniować, co nazwać można "uczuciem patologicznym", jak i nie łatwo jest podać ramy psychicznej normy, zawierającej w sobie sposób rejestracji bodźców przychodzących ze świata, zachowania, rozumowanie i reakcje budzące się pod wpływem owych bodźców lub własnych wewnętrznych impulsów, czyli właśnie uczucia. W naukach o "duszy", a więc psychologii, psychiatrii, psychoterapii, brak jest ścisłej definicji uczuć. Często określenia tego używa się zamiennie 5

O uczuciach i emocjach z "odczuciem", "wrażeniem", "emocją". Bywa jednak, że rozróżnia się tzw. uczucia wyższe od krótkotrwałych odczuć, pojawiających się pod wpływem przeżyć danej sytuacji. Te ostatnie nazywa się najczęściej "emocjami" w odróżnieniu od uczuć wyższych - moralnych, społecznych, jak miłość, współczucie, empatia, altruizm, patriotyzm itd. Nie ma jednak w tym względzie jednoznaczności. Według niektórych autorów: Uczucia [...] są produktem rozwoju społecznego jednostki i odzwierciedlają jej stosunek do przedmiotów i innych ludzi jako nosicieli wartości społecznych (Szewczuk, 1979, s.313). Natomiast emocja jest to stan organizmu wywołany zakłóceniem jego równowagi w stosunkach z otoczeniem, o wartości dodatniej lub ujemnej, korzystnej lub niekorzystnej dla organizmu, odzwierciedlający stosunek danego osobnika do działających bodźców [...] (ibidem). Uczucia więc mają być modyfikowane społecznie, natomiast emocje bezwarunkowe i indywidualne. Należałoby z tego wnosić, że bez społecznego rozwoju jednostka nie jest zdolna do przeżywania uczuć, z czym trudno się zgodzić, gdyż wiele uczuć jest wrodzonych (np. miłość macierzyńska, która wyzwala się pod wpływem przemian hormonalnych w organizmie matki) i ujawnia się nawet w warunkach całkowitej izolacji społecznej. Warunkiem koniecznym przeżywania emocji z kolei, ma być zakłócenie równowagi organizmu w stosunku do otoczenia, co jest jeszcze bardziej kontrowersyjne. Zakłócenie równowagi, inaczej zaburzenie homeostazy, jest dla organizmu stresem, w wyniku którego organizm jak najszybciej usiłuje przywrócić zachwianą równowagę, i choć takim zakłóceniem mogą być emocje zarówno pozytywne jak i negatywne (Selye nazywał je stressem i dystressem, (Selye, 1960); dziś tych terminów się nie stosuje), to jednak trudno przyjmować, że każda emocja wiąże się z przeżyciem stresu. Nie jest nim np. poczucie radości i spokoju przeżywane podczas kontemplacji pięknego widoku czy wygrzewania się na gorącym piasku plaży, choć może nim być np. wiadomość o wysokiej wygranej. W szczególności, takie odczucia nie muszą być związane z reakcją układu wegetatywnego, jak to rozwija w swej definicji autor: w skład stanu emocji wchodzą specyficzne doznania podmiotowe, związane nierozerwalnie ze zmianami czynnościowymi (układu krążenia, wydzielania, oddechowy, mięśniowy (Szewczuk, ibidem, s. 72). Oglądając piękny obraz czy przytulając ulubionego kota nie doznajemy kołatania serca, potów, drżenia rąk, kurczu mięśni itd. Inaczej wszystkie doznania należałoby uznać za stres. 6

Honorata Korpikiewicz Wymienione wyżej cechy mogą wystąpić pod wpływem emocji, choć nie muszą. Aby jeszcze bardziej skomplikować problem zauważę, że reakcje takie mogą pojawiać się także po wpływem uczuć (np. uczucia gniewu, nienawiści). Według wielu autorów: Emocje i uczucia są terminami jednoznacznymi, co uzasadnia ich zamienne stosowanie. Jednak według niektórych podziałów słowem <uczucie> określa się <emocje wyższe>, właściwe człowiekowi i związane z potrzebami społecznymi (Jarosz, Cwynar, 1983, s. 59). Emocje i uczucia: oznaczają stosunek podmiotu do ludzi lub zjawisk, rzeczy, bądź siebie, swego organizmu czy własnego działania [...] Termin emocje odnoszony jest do stanów emocjonalnych występujących w związku z zaspokajaniem lub brakiem zaspokojenia potrzeb biologicznych. [...] Emocje związane z popędami występują zarówno u ludzi jak i u wyższych zwierząt. [...] Uczucia wyższe (intelektualizowane) charakterystyczne dla człowieka, związane (są H. K.) z rozwojem potrzeb psychicznych i społecznych. Do uczuć wyższych należą m.in. uczucia moralne, estetyczne, patriotyczne, współczucie, miłość, uczucie związku z grupą społeczną i in. (Korzeniowski, Pużyński, 1972, s.89). W ten sposób odmawia się "uczuć wyższych" zwierzętom, niemowlętom, charakteropatom, którzy mieliby dysponować tylko emocjami, związanymi z zaspokajaniem potrzeb biologicznych. Jednak w świetle badań ostatnich dziesiątków lat nie ulega już wątpliwości, że i zwierzęta przejawiają uczucia, zwane wyższymi, np. miłość czy poczucie łączności ze społecznością (Lorenz, 1996; Droscher 1997). Pies ma duszę podobną do mojej [...], a prawdopodobnie nawet górującą nad nią pod względem zdolności do bezgranicznego kochania (Lorenz, 1986, s.103). Ponadto zwierzęta także żyją w społeczeństwach, a więc skoro wykształcenie się uczuć wyższych ma być związane z potrzebami społecznymi, to można domniemywać, że powinny dysponować nimi przynajmniej niektóre ich gatunki. Często jednak łączy się posiadanie uczuć (uczuć wyższych) ze świadomością, a tej niektórzy badacze odmawiają istotom, nie posługującym się językiem zwerbalizowanym, w ludzkim rozumieniu tego pojęcia (Popper, Eccles, 1977), a więc zwierzętom, oraz niektórym ludziom psychicznie chorym czy upośledzonym, nieprzytomnym. Jednak, jak słusznie zauważa Trąbka także dziecko kalekie, głuchonieme czy jeszcze głębiej upośledzone [...] dochodzi jednak do poczucia własnej 7

O uczuciach i emocjach indywidualności i tożsamości, chociaż nigdy nie wypowie słowa ja (Trąbka, 1983, s. 16). Przekonanie, że świadomość i wyższe uczucia nie są uwarunkowane posługiwaniem się językiem zwerbalizowanym, wspierają badania nad mózgiem, ludzkim i zwierzęcym. Można usunąć operacyjnie całą lewą półkulę mózgową, owo siedlisko mowy, a świadomość pacjenta powraca. Są jednak obszary w pniu mózgu, których uszkodzenie likwiduje świadomość na stałe (Trąbka, 1983, 1991). Przypomnę, że są to filogenetycznie najstarsze obszary mózgu, które posiadają oczywiście wszystkie ssaki, a nawet... ryby. Penrose, fizyk i matematyk, podkreślając trudności w zwerbalizowaniu procesów matematycznych, tak komentuje przekonania Poppera i Ecclesa: Wydaje się, że inne rozważania, np. filozoficzne, można znacznie łatwiej zwerbalizować. Być może dlatego tak wielu filozofów uważa, że język jest konieczny dla inteligentnego, świadomego myślenia! (Penrose, 1996, s. 465-466). Dokonuje się też podziału uczuć, a więc dzieli je ewolucyjnie: na uczucia wyższe i emocje; ze względu na ich siłę, głębokość i trwałość: nastrój, wzruszenie, afekt fizjologiczny; ze względu na wpływ na sprawność organizmu: steniczne, wzmagające działanie i asteniczne osłabiające sprawność działania (Korzeniowski, Pużyński, ibidem). Emocje, zwane też uczuciami pierwotnymi, pojawiają się pod wpływem podniet ustrojowych, określonych mianem potrzeb fizjologicznych. Są to: głód, pragnienie, popęd płciowy, potrzeba oddania moczu i stolca, wyładowania ruchowego, dążność ku ciepłu i światłu, pragnienie snu i odpoczynku, popęd samozachowawczy itd. Na dnie tych popędów można odnaleźć podstawowe uczucia przyjemności i przykrości (Bilikiewicz, 1966. s.128). Siła uczuć zmienia się w sposób płynny a nie skokowy i nie zawsze istnieje zgodność, co do kwalifikacji ich siły: jak odróżnić nastrój od wzruszenia, a silne wzruszenie od afektu? Poza tym pewne uczucia mogą działać zarówno stenicznie jak i astenicznie, co zależeć może od ich rodzaju, nasilenia, ale także osobowości przeżywającego je człowieka. Np. silny strach może pobudzać do gwałtownych działań (ataku, ucieczki), ale może także działać hamująco (stupor lękowy). Osłupienie i znieruchomienie pod wpływem strachu obserwuje się u wielu zwierząt: płazów, gadów, owadów, ptaków i ssaków. Najsłynniejszy jest przykład oposa, który nieruchomiejąc ze strachu zaczyna wydzielać zapach padliny. U wielu zwierząt można sprowokować taką reakcję kładąc je na plecach i przez chwilę unieruchamiając. Stan taki, 8

Honorata Korpikiewicz zwany hipnozą zwierzęcą, odkrył A. Kircher w 1648 roku wykonując słynne experimentum mirabile ("doświadczenie cudowne"), zwane też "oczarowaniem kury" (Korpikiewicz, 1992). Zwrócę uwagę, że uczucie strachu jest silnym stresem, który mobilizuje organizm do walki - w sensie fizjologicznym, podwyższając ciśnienie krwi oraz przyspieszając oddech i akcję serca, a także wydzielając hormony stresu: kortykoidy, hormon adrenokortykotropowy (ACTH) i in. Mobilizują one organizm do wzmożonej ochrony zdrowia i życia (do ucieczki, walki, zmniejszenia krwawienia, bólu, itd.), co sprzyja zachowaniu homeostazy w warunkach zagrożenia. Takie reakcje fizjologiczne ewolucyjnie sprzyjać mają przeżyciu, jednak ich niewykorzystanie prowadzi do uszkodzeń macierzystego organizmu. Zbyt częsta, niepotrzebna, niewspółmierna do zagrożeń i za długo trwająca mobilizacja sił może być przyczyną licznych schorzeń, a nawet zejścia śmiertelnego. Hormony stresu zatruwają organizm, skoki ciśnienia uszkadzają ścianki naczyń krwionośnych itd., co tłumaczy znany od dawna fakt, że przewlekłe stresy działają na organizm niszcząco (Może dlatego najdłuższą średnią życia charakteryzują się bynajmniej nie ludzie żyjący pełnią życia, a mieszkańcy zakonów płci obojga). Zwrócę uwagę, że fizjologicznie, mikroskopowo, uczucie takie jak strach działa zawsze stenicznie, choć makroskopowo może demonstrować się w postaci astenicznej. Wiele kierunków podkreśla negatywną rolę tłumienia emocji i uczuć; stąd tak wielki rozkwit metod psychoanalizy i katharsis, pozwalających wydobyć z nieświadomości i odreagować zalegające afekty i traumatyczne przeżycia. W swym ciekawym i wciąż aktualnym studium sprzed blisko pół wieku Tadeusz Bilikiewicz podaje najlepszą, moim zdaniem, definicję uczuć: Uczucia są to więc stany podmiotowe przeżywane w strumieniu świadomości w stosunku do czegoś, do rzeczy i zjawisk zewnętrznych, do innych ludzi i ich działań, do siebie, do swoich własnych przeżyć i ich czynów (Bilikiewicz, 1966, s.122). Istotne jest podkreślenie, że warunkiem przeżywania uczuć jest świadomość, a więc zwierzę czy niemowlę na tyle dysponują uczuciami, na ile przypisujemy mu świadomość (por. Korpikiewicz, 2000). Autor wyraża też pogląd, że nieistotne są pewne podziały uczuć, jak na: steniczne i asteniczne, afekty i nastroje, zwraca natomiast uwagę na trudność w odróżnieniu uczucia i czucia (odczucia). Najlepszym przykładem tutaj jest uczucie i odczucie bólu. Bilikiewicz odwołuje się do wyników zabiegów neurochirurgicznych mózgu: 9

O uczuciach i emocjach leukotomii (uszkodzenie istoty białej) i topektomii (usunięcie kory mózgowej części przedczołowej), po których dokuczający pacjentom silny ból nadal jest odczuwany, ale nie sprawia uczucia bólu. Wydaje się to trudne do zrozumienia, gdyż na ogół przeżywamy ból jako konglomerat odczucia zmysłowego, którego źródłem są nerwy obwodowe przewodzące ból, oraz uczucia cierpienia (przykrości). Pewną wskazówką może być znany fakt, że ten sam bodziec bólowy może wywołać u różnych osób (albo nawet u tej samej osoby, w różnych warunkach) inny poziom cierpienia bólowego. Np. podobne zranienie wywoła największe cierpienie, gdy przeżywamy stan depresji, będzie znacznie mniej nasilone - w warunkach normalnego stanu psychiki, a może być w ogóle nie zarejestrowane w warunkach podniecenia zabawą czy walką. Zadziwiające eksperymenty w tym względzie wykonano w transie hipnotycznym. Od dziesiątków lat znany był wpływ hipnotyzera na odczuwanie bodźców dotykowych i bólowych hipnotyka. W transie można stosunkowo łatwo wywołać brak wrażliwości na dotyk anestezję, odczuwanie wrażeń dotykowych pod nieobecność bodźca parestezję, czy częściowe albo nawet całkowite zniesienie odczuwania bólu analgezję. Szczególnie analgezja hipnotyczna znalazła szerokie zastosowanie w chirurgii przed odkryciem narkozy; do dziś stosuje się ją w wielu krajach do drobnych zabiegów, np. stomatologicznych, ginekologicznych. Nie jest stosowana powszechnie, gdyż zjawisko pełnej analgezji hipnotycznej jest stosunkowo trudne do osiągnięcia i nie w przypadku każdej osoby można je uzyskać. Wrażenia hipnotyków z transu, w którym zostali poddani analgezji, wskazują jednoznacznie, że należy rozróżnić dwie składowe bólu: zmysłową (informacyjną) - "gdzie i jak bardzo boli" oraz subiektywną - "jak bardzo cierpię z tego powodu". Czasem osobnik poddawany hipnozie po przebudzeniu z transu przypomina sobie przeżycie bólowe, chociaż twierdzi, że nie cierpiał. Bywa, że po wybudzeniu sądzi, że nie odczuwał bólu (może to wynikać z niepamięci posthipnotycznej), jeśli go jednak zahipnotyzować ponownie, w transie przypomni sobie przeżycie bólowe bardzo wyraźnie (Chertok, 1989). Ciekawe są interpretacje tego stanu: czy więc pacjenta nie bolało, czy bolało tak samo, jakby nie użyto hipnozy, a on tylko nie cierpiał z tego powodu? Innymi słowy: czy analgezja hipnotyczna znosi uczucie bólu (cierpienie) nie znosząc jego odczucia (wrażenia zmysłowego)? Ten 10

Honorata Korpikiewicz przykład pokazuje wyraźnie, jak ważne jest odróżnianie uczucia i czucia, czego bynajmniej nie czynią autorzy współczesnych, coraz bardziej rozbudowanych definicji. Apatia całkowita wolność od namiętności (pathos = namiętność, /gr./), które miały być źródłem zła (w szczególności: radość, smutek, pragnienie, bojaźń); ów ideał "sztywnego mędrca" Seneki, termin ukuty w psychiatrii na oznaczenie pewnych stanów patologicznych, w których uzewnętrznianie uczuć jest osłabione - najprawdopodobniej w ogóle nie istnieje. Bezuczuciowe wrażenia zmysłowe nie są nam znane, a uczucia zdają się zabarwiać, słabiej lub silniej, wszystkie przeżycia psychiczne. Podstawowe uczucie przyjemności i przykrości leży u podstaw wszystkich psychicznych faktów. Mając na uwadze zjawisko bólu i jego dwie składowe, można domniemywać, że także w przypadku innych uczuć i odczuć bywa podobnie. Np. dotyk ciała związany może być z niechęcią lub silną irytacją, gdy dotyka nas ktoś obcy, albo z przeżywaniem przyjemności i szczęścia gdy jest to bliska osoba. Mogłoby się wydawać, że istnieje pewien wąski zakres bezuczuciowych stanów psychiki, łączących się z odczuciami zmysłowymi. Czy gdy kładę rękę na stole, wrażenie to w istocie nie budzi żadnych uczuć? Tak się zdaje, jednak przecież, w zależności od faktury stołu, naszych oczekiwań, itd., pewne uczucia w nas się rodzą (np. gdy stół wydaje się zimny, miękki w dotyku, chropowaty itd.). Tym bardziej dotyczy to innych zmysłów: gdy patrzę na chmury burzowe lub pogodne niebo, gdy słucham grzmotów, szumu deszczu czy plusku strumienia, gdy wącham kwiat lub padlinę - istnienie stanu braku uczuć staje się coraz bardziej wątpliwe. Uczucia są stanami podmiotowymi, nie można więc ich bezpośrednio przekazać innej osobie. Nie można ustalić, kogo bardziej boli ząb, kto bardziej kocha swoją matkę, czy bardziej się lęka wysokości. Nie znaleziono obiektywnego miernika intensywności uczuć, choć psychologia eksperymentalna czyniła takie próby. W pewien, dość ułomny sposób, można je komunikować innej osobie werbalnie - słowami lub niewerbalnie swoim zachowaniem, czy mową ciała, przy czym ten ostatni sposób komunikacji może być bądź świadomy (język migowy, pantomima) bądź nieświadomy. Zwróćmy uwagę, że domniemanie o przeżywaniu uczuć przez innych ludzi rodzi się w nas na podstawie ich słów i doświadczeń z werbalizowaniem naszych własnych stanów emocjonalnych. Nigdy naprawdę nie wiem, czy kogoś boli ząb, czy ktoś odczuwa strach przed 11

O uczuciach i emocjach burzą albo przeżywa miłość, jednak zakładając, że mówi prawdę, potrafię sobie wyobrazić, co odczuwa. Zwierzęta nie mogą nam werbalizować swoich przeżyć psychicznych, co dla wielu badaczy zdaje się być warunkiem ich przeżywania. Stąd niechęć behawiorystów do mówienia o uczuciach u zwierząt i negowanie ich istnienia. Uczucia jednak można zakomunikować innemu osobnikowi nie tylko językiem, ale także mową ciała i metoda ta zdaje się dominować u zwierząt, choć porozumiewają się one również kanałem dźwiękowym, dla nas najczęściej niezrozumiałym. Także u ludzi mowa ciała jest istotnym sposobem komunikowania się, choć zarówno sposoby jej pojmowania, jak i przekazywania informacji, zostały zaniedbane ze względów kulturowych (np. nie wypada gestykulować podczas rozmowy, choć taka ekspresja wspomaga siłę przekazu). Przeżywanie silnych uczuć wiąże się z licznymi reakcjami układu nerwowego wegetatywnego, co w przypadku bardzo silnych wzruszeń jest niemożliwe do świadomego ukrycia i stanowi także istotny element mowy ciała. Wymienić tu można przyspieszenie oddechu, zmiany w ukrwieniu skóry (wynikające z przyspieszenia akcji serca), rozszerzenie źrenic, wydzielanie potu itd. Wspomnieć tu wypada o jeszcze jednym sposobie przekazywania uczuć, dość nieuchwytnym, i być może, opierającym się w dużej mierze (choć nie tylko) na mowie ciała. To empatia - bezpośrednie wczuwanie się w stany psychiczne innej istoty. Piszę "istoty", bo tak jak pies empatycznie odczuwa nastrój swojego ludzkiego przyjaciela, tak i człowiek wrażliwy odczuwać może stan psychiczny innego człowieka czy bliskiego zwierzęcia. 2. Patologia uczuć Zaburzenia życia uczuciowego występują u każdego, także tzw. zdrowego, normalnego człowieka (Jarosz, 1976). Najczęściej trudno jest zdecydować, czy przeżywane uczucie wykracza, i w jakiej mierze, poza jakąś normę, czy może jeszcze się w niej mieści. Uznanie tego faktu jest zależnie od szeregu czynników, takich jak osobowość pacjenta, wykonywane przez niego zajęcie i tryb życia, krąg kulturowy, i wiele innych (Sowa, 1984). Człowieka na "Orlej Perci", przeżywającego umiarkowany strach na widok przepaści, jesteśmy skłonni uznać za 12

Honorata Korpikiewicz reagującego "normalnie", natomiast tego samego człowieka, lękającego się wędrować łagodną granią lesistych wzniesień - uznalibyśmy za cierpiącego na agorafobię (lęk przestrzeni). Odwrotnie stan psychiczny osoby, która podczas wspinaczki pionową ścianą nie odczuwa żadnego lęku - zostanie prawdopodobnie zakwalifikowany do stanów maniakalnych, a więc patologicznych, a w najlepszym razie odmówi się jej posiadania wyobraźni. Chodzenie nago wydaje się być normalne w gorącym klimacie u ludów tzw. prymitywnych, natomiast europejscy naturyści jeszcze często pomawiani są o ekshibicjonizm, a nawet nimfomanię i satyryzm. Problemy powstają nie tylko z ilościowym przekroczeniem normy, ale też z jakościowym. Zwrócić należy uwagę, że to, co dla moralisty będzie oznaką braku uczuciowości wyższej (np. zamordowanie z premedytacją najbliższej osoby), dla psychiatry czy psychologa klinicznego może być demonstracją nadmiaru takich właśnie uczuć: szowinizmu, idei nadwartościowych, przerostu ambicji, albo nawet nadmiaru uczuć macierzyńskich i opiekuńczych itd. Np. gdy matka zabija dziecko, kierując się pragnieniem, aby nie zaznało w życiu zła, jej uczucie jest patologiczne, choć nie można jej odmówić wyższej uczuciowości. Z drugiej strony, w przypadku psychoz, szczególnie schizofrenii, od czasów E. Bleuera i E. Kraepelina, a więc już wiek, jako objaw osiowy wymienia się "stępienie uczuciowe" i "zanik uczuć wyższych", choć w istocie, jak to uzasadnię dalej, jest to jedynie "stępienie w uzewnętrznianiu uczuć", a nie w ich przeżywaniu. W zasadzie należy przyjąć, że w stanie normalnym, pomiędzy wyrazem uczuć, ich uzewnętrznianiem się, a siłą ich przeżywania, zachodzi prosta proporcjonalność: im silniejszy afekt, tym wyraźniej wyrażone jest jego przeżywanie. Ale ta proporcjonalność nie zawsze istnieje, a czasem może być nawet odwrócona. W stanach patologicznych może pojawić się niezdolność bądź niechęć do wyrażania uczuć. Co więcej, powstrzymywanie się od wyrażania uczuć może zachodzić w stanie normalnym, gdy z jakichś względów nie chcemy się odsłonić przed otoczeniem. Czasem i w takich wypadkach można mówić o przekraczaniu normy psychiki i jej zaburzeniu np.. w przypadku oszustwa o charakteropatii, w przypadku lęku przed otoczeniem o nastawieniach (urojeniach) ksobnych, w przypadku chęci pozowania na zupełnie inną osobę np.. realizacja ideału "sztywnego mędrca" o ideach nadwartościowych itd. Opanowywanie wyrażania uczuć może mieć także 13

O uczuciach i emocjach na celu wpływ na własną psychikę: uspokojenie się, wypracowanie innej postawy i reakcji wobec zdarzeń świata zewnętrznego. Odwrotna proporcjonalność reakcja paradoksalna pomiędzy przeżywanym uczuciem, a jego demonstracją na zewnątrz, zdarza się np. w strachu graniczącym z desperacją, kiedy człowiek silnie zdenerwowany nagle zaczyna się śmiać. W zaburzeniach życia uczuciowego zachodzi nasilenie (mania, euforia) bądź osłabienie życia afektywnego (hipopatia, apatia) i wydłużenie czasu trwania reakcji emocjonalnej (lepkość emocjonalna, zaleganie afektu), a także labilność (zmienność) afektywna, charakteryzująca się gwałtownym przejściem pomiędzy stanami o różnym zabarwieniu emocjonalnym, np. od smutku do śmiechu, od spokoju do nerwowości itd. Nasilać się może drażliwość, w skrajnym obrazie wiodąca do nie trzymania afektu (zupełniego braku panowania nad emocjami), co może wieść do agresji przeciwko otoczeniu lub autoagresji. Uczuciem towarzyszącym większości zaburzeń afektywnych, jest lęk, osiągający w skrajnym przypadku poziom paniki, zaburzającej logiczne myślenie i działanie. Przeżycie lękowe [...] jest niejednokrotnie silniejsze niż przeżycie lęku w sytuacji realnego zagrożenia, np. niebezpieczeństwa śmierci. Chory ma wrażenie, że lada chwila coś strasznego się z nim stanie, że umrze, że zwariuje; wszelkie próby wytłumaczenia sobie, że przecież nic się nie dzieje, zawodzą. [...] Atak lękowy jest przeżyciem niezwykle przykrym, które nieraz pamięta się przez całe życie. Nierzadko chorzy żyją w obawie przed powtórzeniem się ataku (Kępiński, 1992, s. 20-21). Takie stany pojawiać się mogą zarówno w nerwicach, chorobach psychicznych, jak i dolegliwościach somatycznych, a nawet w stanach fizjologicznych organizmu. (Np. labilność emocjonalna przy pokwitaniu i przekwitaniu, drażliwość w stanach przemęczenia). Najciekawszymi, z punktu widzenie objawów emocjonalnych, jest nerwica histeryczna oraz psychozy: maniakalno- depresyjna i schizofrenia. Histeria głównie ze względu na widowiskowość swych objawów i gwałtowność w uzewnętrznianiu uczuć, osiągających w krótkim czasie swe skrajne bieguny. Cyklofrenia głównie ze względu na przekrój ogromnej ilości pojawiających się zaburzeń emocjonalnych o różnym nasileniu, mogąca być ich ilustracją. Schizofrenia natomiast szczególnie ze względu na nieporozumienia, narosłe pomiędzy obrazem schizofrenika dla nas, a jego prawdziwym stanem ducha. 14

Honorata Korpikiewicz Histeria była dolegliwością znaną od czasów starożytnych. Jej nazwa, związana z grecką nazwą macicy (hystera), miała sugerować, że objawy choroby rozwijają się pod wpływem "wędrówek macicy" w ciele kobiety. Przez wiele lat, do początków XX wieku panował pogląd, że histeria jest domeną wyłącznie kobiet, choć już Platon w Timajosie wyrażał pogląd, że chorują na nią również mężczyźni. Poza tym wiązano tę dolegliwość ze stanem hipnozy, któremu właśnie osoby histeryczne zdawały się poddawać najlepiej. Przekonanie takie utrwalił francuski neurolog Jean Martin Charcot (1825-1893), który poddawał hipnozie histeryczne kobiety. Jednak na tę nerwicę cierpią w równej mierze mężczyźni, a hipnozie poddają się również osoby zdrowe, nie tylko histeryczne. W nerwicy histerycznej na czoło wysuwa się szereg widowiskowych objawów psychosomatycznych jest to choroba konwersyjna (łać. conversio = odwrócenie), przeobrażająca dolegliwości natury psychicznej w reakcje somatyczne (Freud, 1984). (W pewnym sensie wszystkie objawy wegetatywnego układu nerwowego są konwersyjne). Objawów jest ogromna różnorodność, a co ciekawsze, zmieniają się one w zależności od epoki i kręgu kulturowego. Dominują porażenia kończyn, niemożliwość stania, chodzenia, mówienia, zaburzenia odbierania bodźców (głuchota, ślepota, znieczulenia, drętwienia), bóle o różnym nasileniu i umiejscowieniu itd. przy braku odpowiednich dla takiego stanu zmian organicznych. Obraz histerii bywa tak różnorodny, że Józef Babiński (1857-1932) nazwał ją "wielką symulantką" mając na uwadze, że może naśladować różne inne choroby. Bynajmniej jednak pacjenci jej nie symulują. W histerii pojawiają się także zaburzenia emocjonalne, szczególnie zaburzenia w przeżywaniu emocji. Obserwuje się gwałtowne napady śmiechu, płaczu, drażliwości, pobudzenia emocjonalnego i zahamowania, stany nieuzasadnionego lęku i wzmożonego samopoczucia. Objawy te osiągają swe apogeum w ataku histerycznym: Osoba nim dotknięta sprawia wrażenie podnieconej, zamąconej i silnie emocjonalnie wzburzonej. Krzyczy, płacze, drze włosy, ubranie, rzuca się na ziemię, pręży ciało (jest to tzw. łuk histeryczny, powszechnie obserwowany w XIX w. przyp. H. K.) [...] występują takie formy zachowania [...] ekstazy miłosnej, ekstazy religijnej, nienawiści, lęku itp. Stanem przeciwstawnym do gwałtownych wyładowań ruchowych jest osłupienie (stupor) histeryczne. Tu napięcie emocjonalne prowadzi do całkowitego zahamowania ruchowego. Chory, zwykle wpatrzony w jeden punkt, nie reaguje na żadne bodźce, jest znieruchomiały, niejednokrotnie trzeba go 15

O uczuciach i emocjach karmić (Kępiński, 1979, s. 38-39). Ogrom przeżywanych uczuć o wielkim nasileniu wiedzie więc do reakcji paradoksalnej, kiedy to komunikowanie ich otoczeniu zostaje nagle całkowicie zahamowane. Psychoza maniakalno-depresyjna, zwana też jest cyklofrenią, albo psychozą dwubiegunową. Składają się na nią dwie fazy, różniące się skrajnie pod względem przeżywanych uczuć: depresja (melancholia), dawniej nazywana posępnicą, oraz mania, (dawniej: egzaltacja). Określenie "depresja" jest niejednoznaczne. Często nazywa się tak stan związany z obniżeniem nastroju (hypothymia, dysforia), niezależnie od amplitudy oraz czynnika, który był jego przyczyną. W ten sposób rozpoznaje się "depresję" w licznych dolegliwościach nerwicowych, organicznych, a nawet w stanie niezaburzonej psychiki. Cios życiowy, śmierć bliskiej osoby, utrata pracy, frustracja w wyniku niezrealizowania ważnego celu życiowego, wiadomość o śmiertelnej chorobie mogą być przyczyną głębszego przygnębienia niż przyczyny endogenne, mające swe źródło wewnątrz organizmu pacjenta. Stan taki jest zupełnie normalny, powiedzielibyśmy zdrowy, i mija samorzutnie po pewnym czasie. Gdy długotrwałość przeżywania nie jest adekwatna do straty mamy już do czynienia z patologią. W takim jednak przypadku właściwe jest orzekanie reakcji depresyjnej (albo depresji reaktywnej, gdy stan taki trwa długo) niż depresji (domyślnie: endogennej), której przyczyny pozostają nieznane. W zasadzie, pod pojęciem fazy depresyjnej cyklofrenii rozumie się endogenne, nieuzasadnione przyczynami zewnętrznymi, obniżenie nastroju, natomiast pod pojęciem depresji reaktywnej trwające zbyt długo (nienaturalnie długo) obniżenie nastroju pod wpływem urazu psychicznego. Nie podejmuję się zdefiniować, co to znaczy "nienaturalnie długo" i dotychczas nikomu się to nie udało. Granica pomiędzy reakcją naturalną i patologiczną jest nieostra i właściwie tylko w skrajnych przypadkach można ją uchwycić. Gdy ktoś przez 20 lat przeżywa poczucie bezsensu życia i przygnębienie po rozstaniu z ukochaną osobą, można to uznać za reakcję chorobliwą, te same przeżycia trwające tygodnie albo miesiące są reakcją "normalną". Przeciwnie "nienormalny" mógłby się wydawać całkowity brak reakcji na stresujące wydarzenie. W depresji cyklofrenicznej człowiek bez istotnych przyczyn czuje się przygnębiony, poniżony, winny, pozbawiony energii, życie i jakiekolwiek działanie tracą sens. Dominującym uczuciem jest poczucie wewnętrznej pustki, smutek i poczucie beznadziei, często dołącza się do tego silny lęk. Uczucia te wiodą do myśli samobójczych i targnięcia się na życie. Myślenie 16

Honorata Korpikiewicz jest zaburzone, obiektywne wydarzenia często interpretowane są ksobnie ("tylko mnie mogło się coś tak złego wydarzyć", "nie lubią mnie", "jestem wszystkiemu winien", "nic dobrego mnie nie spotyka", itd), co rodzi reakcję autonomicznego (wegetatywnego) układu nerwowego, pociągającą zmiany biochemiczne w organizmie. Te z kolei wywołują zarówno reakcję emocjonalną jak i objawy fizyczne (zmęczenie, brak łaknienia, bezsenność, bóle psychogenne, nerwice narządowe), które oddziałują znów na siebie w sposób zwrotny. Reakcja stresowa organizmu wiedzie do zachwiania równowagi pewnych hormonów i neuroprzekaźników w organizmie, a to wywołuje zmiany biochemiczne w mózgu i staje się źródłem depresji, w swym obrazie podobnej do depresji endogennej, której pierwotną przyczyną jest zaburzenie równowagi biochemicznej (Rosellini, Worden, 1995). Błędne koło depresji się zamyka, nasilając jej objawy. W chorobie dwubiegunowej depresja może nieoczekiwanie przechodzić w poczucie wzmożonego nastroju manię. Poszczególne fazy depresji i manii mogą trwać wiele miesięcy, a nawet lat, ale zdarza się i tak, że zmieniają się szybciej, nawet codziennie. Bywają także psychozy depresyjne, pozbawione przez znaczną część życia fazy manii, która być może, nigdy się nie pojawi. O manii napisano znacznie mniej, niż o depresji. Najprawdopodobniej dlatego, że nieuzasadnione przeżywanie podniesionego nastroju, euforii, radości życia, nadmiaru energii i gadatliwości - jest z reguły bardziej uciążliwe dla otoczenia niż dla pacjenta, który w stanie przeżywanej nadmiernej szczęśliwości dobrowolnie nie zgłasza się na leczenie. Zresztą w stanach słabiej zaznaczonych (hipomanii) istnieć mogą wątpliwości, czy jest to jeszcze stan "normalny" ("gejzer radości życia" i "wulkan energii"), czy już chorobliwy. W stanie manii występuje podobny mechanizm napędzania się wzajemnie objawów: reakcji chemicznych w organizmie i nastroju. Tak samo występują zaburzenia myślenia i krytycyzmu, tylko o całkowicie odmiennym obrazie zjawisk: myślenie jest przyspieszone aż do gonitwy myśli, świat już nie jest bezsensowny, ponury, groźny, a przeciwnie przyjazny, wspaniały, beztroski. Chory przeżywa wszechogarniające uczucie radości i beztroski (euforię), niczym się nie martwi (nawet terminalną chorobą swoją lub najbliższych), jest pobudzony psychicznie i motorycznie, często także seksualnie, co wiedzie do bezsenności, gadatliwości (logorrhoea, czyli słowotok), czynów gwałtownych i zatargów z otoczeniem. Stan maniakalny może być także, 17

O uczuciach i emocjach podobnie jak depresja, wynikiem pierwotnych zmian organicznych: chorób somatycznych, zatruć, zmian mózgowych, psychozy alkoholowej. Najwięcej nieporozumień odnośnie przeżywanych stanów uczuciowych narosło wokół schizofrenii. Psychoza ta została opisana i wyodrębniona przez E. Kraepelina, który wszak nazywał ją otępieniem wczesnym (Dementia praecox). Nazwę "schizofrenia" wprowadził E. Bleuer w 1911 roku; miała ona podkreślać podstawową cechę osiową choroby, jaką jest rozszczepienie (dysocjacja) osobowości (dissocio = rozłączać, /łać./; schizo = rozszczepiam, phren = rozum, serce /gr./). Kolejnymi osiowymi objawami jest autyzm chorobliwe zainteresowanie się własnymi przeżyciami wewnętrznymi: pragnieniami, lękami, wyobrażeniami, ideami nadwartościowymi, wiodące do zaburzenia a nawet utraty kontaktu ze światem zewnętrznym. Konsekwencją autyzmu jest zaburzenie związków uczuciowych z innymi, nawet najbliższymi osobami, prowadzące do stępienia uczuciowego. Przejawiać się ono może w tak paradoksalnym z pozoru zachowaniu, jak troska o głodujące w odległym zakątku świata dzieci, przy zupełnym braku zainteresowania umierającym członkiem własnej rodziny. Czy jednak rozpowszechnione przekonanie o schizofrenicznym "stępieniu uczuciowym", owym kraepelinowskim dementia praecox, utożsamianym z zanikiem uczuciowości wyższej, jest słuszne? O schizofreniku na ogół myśli się jako o osobie niezdolnej do głębszych uczuć, otępiałej emocjonalnie i obojętnej na nieszczęścia najbliższych. Najwcześniej i najdotkliwiej cierpi cała lub niemal cała uczuciowość wyższa. Matkę przestaje wzruszać los dzieci, w dziecku zanikają uczucia do rodziców i rodzeństwa, miłość małżeńska zamienia się w obojętność i oziębłość, słabnie też popęd płciowy [...]. Chory nie ma też poczucia winy, gdy doprowadza swym lenistwem lub lekkomyślnością swoją rodzinę do nędzy (Bilikiewicz,1966, s.530). I inny cytat: Chory staje się obojętny w stosunku do nawet poprzednio bliskich mu uczuciowo osób. Nie zjawiają się w odpowiednich sytuacjach reakcje współczucia, miłosierdzia, litości czy miłości (Jarosz, Cwynar, 1983, s.102). Jednak bliższe wczuwanie się w przeżycia i tok rozumowania chorego wskazuje na to, że owo stępienie uczuciowe jest raczej fasadą, postawą "dla nas", wyłącznie stępieniem w ich wyrażaniu, a nie przeżywaniu. Zaburzenia uzewnętrzniania uczuć, owo rozszczepienie pomiędzy przeżyciem i jego demonstracją (mimiką, ruchem, działaniem), wiedzie do 18

Honorata Korpikiewicz kumulacji uczuć, rodzących postawy ekstremalne. Pod warstwą chłodu, nieczułości i obojętności kotłuje się burzliwy ocean emocji, który jednak rzadko się przebija, niczym gejzer, przez oskorupiałą barierę ochronną. Znamienna w tym względzie jest dedykacja książki Antoniego Kępińskiego: Tym, którzy więcej czują i inaczej rozumieją i dlatego bardziej cierpią, a których często nazywamy schizofrenikami (Kępiński, 1992). Podczas, gdy u większości psychiatrów na czoło wysuwał się objaw stępienia i zaniku życia uczuciowego, Kępiński w swej monografii podkreśla zjawisko zupełnie przeciwne do większości opisów: niezwykłe rozbujanie i eskalację uczuć schizofrenika. Niezwykła nieraz siła uczuć w schizofrenii - ekstatyczna miłość, nienawiść do siebie lub otoczenia, lęk, groza itd. zniekształcająca rzeczywistość w urojeniowo-omamową strukturę, jest w pewnej przynajmniej mierze następstwem oderwania się od interakcji uczuciowej z otoczeniem i przejściem na rytm emocjonalny bardziej endogenny, bliższy marzeniu sennemu niż jasnej świadomości. (Kępiński, ibidem, s. 242). [...] Podobnie jak i smutek, tak i radość schizofreniczna różni się zasadniczo od cyklofrenicznej. Nie jest to maniakalna aktywność, pogrążenie się w wirze życia, który samemu się wytwarza, [...] ale zachwycenie się światem, który w nowej postaci się objawia. [...] Miłość schizofreniczna jest miłością absolutu idealnej kobiety, Boga, ludzkości, idei. [...] Miłość w schizofrenii idzie w parze z autyzmem. Kontakt z rzeczywistością jest tylko źródłem cierpienia, a spełnienie miłości dać może tylko świat nierzeczywisty, który pod samym tylko wpływem uczucia przemienia się w rzeczywisty (rzeczywistość psychotyczna) (ibidem, s. 250-251). Rozkwit uczuć schizofrenicznych jest powiązany i uwarunkowany istnieniem świata urojonego, który zarówno bywa ich źródłem, swoistym wzmacniaczem, jak i obiektem ukierunkowania. Jego istnienie jest konieczne dla ich realizacji, choć zarówno może być wtórne jak i pierwotne. Nie ma więc mowy o zaniku uczuć, są one nad wyraz spotęgowane, choć ukierunkowane w stronę innych obiektów: nie rzeczywistych, istniejących w otoczeniu chorego, ale wyimaginowanych, wyidealizowanych, urojonych. Tylko takie szczególne obiekty i idee są godne zaszczycenia ich uczuciami. 19