KRAJOWY ZWIZEK LOKATORÓW i SPÓDZIELCÓW ODDZIA TERENOWY NR 76. w yrardowie Adres kore. Biuro poselskie PiS 96-300 yrardów ul. Okrzei 19. IIIp. Tel. Kont. 691546098 strona intern. http://www.kzlis.konin.pl/ NIP 665-23-31-128 REGON 310313383-00020 KRS 0000015122 Stanowisko KZLiS Oddzia w yrardowie i Grodzisku Mazowieckim. Dotyczy prac podkomisji sejmowej nad ustaw o spódzielniach mieszkaniowych Uff. nareszcie!!! Nareszcie ruszya!!! W dniu 17 marca o godz. 15.30 po bardzo dugiej przerwie ruszyy wreszcie prace w podkomisji Komisji Infrastruktury nad projektami nowelizacji USTAWY O SPÓ6DZIELNIACH MIESZKANIOWYCH. Co prawda przy otwarciu posiedzenia pani pose Lidia Staro: zaznaczya, <e b=dzie to takie posiedzenie wst=pne, zapoznajce z problematyk wynikajc z faktu zaistnienia kilku propozycji nowelizacji ustawy o sp. mieszkaniowej, oraz zmianami personalnymi (wyj?cie posów Pis-u z podkomisji), to jednak dla nas tzw. czynnika spoecznego, ju< sam skad komisji, zapali w nas, ostrzegawcze czerwone?wiateko, poniewa< delegacja strony reprezentujcej frakcje prezesów spódzielni (nie czonków spódzielni) okazaa si= nader liczna. W osobach panów przewodniczcych Krajowego Zwizku Rewizyjnego i Krajowej Rady Spódzielczej bardzo aktywna. Aktywno?C owa objawiaa si= poprzez wypowiedzi ukierunkowane w ten sposób, by zachwalic zebranym, stan spódzielczo?ci mieszkaniowej za czasów g=bokiego PRL-u. Ubolewano nad odrzuceniem w pierwszym czytaniu ich (prezesów) propozycji ustawy pod szumnym tytuem inicjatywy obywatelskiej, próbowano wmówic, <e byc lokatorem w spódzielni to wygrana na loterii i bezpiecze:stwo zamieszkiwania, w przeciwie:stwie do bycia penym wa?cicielem swojego mieszkania, bo to, zdaniem panów przewodniczcych, pewna droga do bezdomno?ci. Jednym zdaniem, owe nonsensy skwitowaa pani przewodniczca L. Staro:: Uwa<aj panowie, zatem, <e w sytuacji zapacenia w sklepie za towar i pozostawienie owego towaru w peni zapaconego, w dyspozycji sklepu, jest sytuacj normaln. Brawo pani Pose!!! A tak jest wa?nie z majtkiem administrowanym przez zarzdy spódzielcze w Spódzielni Mieszkaniowej, czonkowie pac za ka<de przysowiowe IdIbo trawy na osiedlowych trawnikach, a panowie prezesi uzurpuj sobie prawo do majtku, tylko zarzdzanego przez Spódzielnie. Niestety, z wypowiedzi doradców komisji, pa: i panów profesorów, doktorów, prawników, nie usyszeli?my tej prostej prawdy: KTO P6ACI ZA TOWAR, JEST PE6NYM W6AJCICIELEM ZAKUPIONEGO TOWARU!!! Odnosi si= wra<enie, <e poprzez wszelkiego rodzaju naginanie i interpretacje prawa, czynnik doradczy Komisji chce usankcjonowac w obrocie gospodarczym RP, pokraczn hybryd=, (danie osobowoci prawnej spódzielni mieszkaniowej byo pocztkiem zmian) stworzon na ciele Spódzielni jako stowarzyszenia osób prywatnych, przez siy (czyt. cwanych prezesów) uzurpujce sobie bezprawnie prawo do prywatnego majtku zao<ycieli i czonków Spódzielni. Ju< teraz wi=kszo?c spódzielni to prywatne firmy ponów prezesów i ich popleczników, firmy ze staym i niewysychajcym Iródem finansowego zasilania w osobach czonków Spódzielni. Przez wiele lat, nietykalni, teraz poczuli zagro<enie dla swojego sposobu uprawiania polityki spódzielczej od strony obowizkowych WALNYCH ZGROMADZEK CZ6ONKÓW.
Na posiedzeniu Komisji odczuo si= to dobitnie w szermierce sownej pomi=dzy przedstawicielami KZLiS-u i przewodniczcym KRS, tak w czasie posiedzenia, jak te< ju< po zamkni=ciu podkomisji w luinej dyskusji. Podsumowujc: To, co napisaem powy<ej, nie jest dla zwykego czonka spódzielni mieszkaniowej, a tak<e dla wa?cicieli mieszka:, w których zamieszkuj wraz z rodzinami, budujce. To, co napisaem, dla uwa<nego czytelnika - spódzielcy, powinno byc sygnaem do podniesienia swojego poziomu wiedzy na temat jak dziaa spódzielnia i jakie prawa i obowizki wynikaj z przynale<no?ci dla jej czonków. A tym samym, powinno zwi=kszyc obecno?c przedstawicieli czynnika spoecznego na podkomisjach sejmowych (kady moe uczestniczy w pracach podkomisji sejmowych, po wczeniejszym zgoszeniu chci uczestnictwa w pracach) do poziomu przewy<szajcego stan delegacji prezesów (KRS). Oni pilnuj swoich interesów, dlaczego Spódzielca daje si= otumaniac i nie walczy o przywrócenie normalno?ci w swoim stowarzyszeniu?! aden pose nie zastpi czynnego udziau nad pracami ku poprawie naszego prawa wa?cicielskiego do mieszka:, za które w peni zapacili?my. Bo Pose, jest jak komputer bez programu, wrzucmy swoim posom temat SPÓ6DZIELNIA. Rozliczmy ich, gdy popeni grzech zaniechania. Ale popierajmy, gdy pracuj dla nas. Na posiedzeniu podkomisji w dniu 17 marca 2011 roku pani pose Lidia Staro: daa sygna, <e jeste?my jako czonkowie, wa?cicielami caego majtku zarzdzanego przez administracj= spódzielcz. Na nas kolej pomóc Posom i Profesorom w pracach ku normalno?ci, by teoria równaa si= z praktyk. Nie zawsze wiedza teoretyczna ekspertów, nawet z tytuami profesora, daje gwarancj= poprawno?ci prawa. Ale w powizaniu z praktyk daje tak gwarancj=. Dlatego Spódzielco!!! Zapytaj swojego posa jak dostac si= do Sejmu i uczestniczyc w pracach by nie zostac wycyganionym (przez uzurpatora!) ze swojego majtku w postaci dóbr zarzdzanych (tylko!!!) przez personel najemny ka<dej spódzielni mieszkaniowej w RP. Przedstawiciele KZLiS postanowili poczyc siy ze stowarzyszeniem SOS Nasz Dom i przedstawic wspólne stanowisko na najbli<szych obradach podkomisji. Dnia 18. 03. 2011 r. Uczestnicy Podkomisji Sejmowej Komisji Infrastruktury Z ramienia KZLiS-u Wiesaw 6=cki i Janusz Okurowski
DO SPÓ6DZIELCÓW MIESZKANIOWYCH w YRARDOWIE (i nie tylko) Otó<, najwy<szy czas aby?my jako czonkowie wa?ciciele wszystkich zasobów spódzielczych, w swoim my?leniu, zapomnieli o tym, <e zarzd spódzielni mieszkaniowej jest wadz spódzielni, tak samo zreszt, nale<y potraktowac rad= nadzorcz. Najwy<szy czas, aby?my my sami zaprzestali my?lec o sobie jak o lokatorach!!! Zaprzesta:my my?lec, <e pacimy czynsze za mieszkania A wtedy jako czonkowie wa?ciciele na wiele pyta: sami znajdziemy odpowiedi, a tym samym znajdziemy sposób na swoje problemy z si najemn w spódzielni (czyt. zarzd) Przecie<, to my pokrywamy koszty utrzymania i to nie tylko swoich lokali, utrzymujemy te< wszystkie zasoby i administracj= spódzielcz, któr wi=kszo?c czonków mylnie nazywa wadz spódzielni. Uwa<anie za wadz= swojego najemnego pracownika jest podstawowym b=dem!!! Bd ten powoduje, <e idc do administratora z jak? spraw, wa?ciciel i jednocze?nie pracodawca owego pracownika, stawia siebie w pozycji petenta. Zamiast <dac wykonania pracy; prosi!!! to absurd do entej pot=gi!!! Prosz= zadac sobie pytanie; jak wadz= mo<e miec nad sob wa?ciciel nieruchomo?ci? Podpowiem odpowied"; Nie mo<e, bo jest wa?cicielem. Dla wiadomego swych praw czonka waciciela Spódzielni, pod tymi nazwami kryj( si tylko organy wykonawcze i nadzorujce dziaanie struktur w stowarzyszeniu pod nazw( Spódzielnia Mieszkaniowa. WZ powouje rad nadzorcz(, a ta podpisuje umow z zarz(dem. Suy te RN do pilnowania w naszym imieniu administratora. Jaka wic jest to wadza, jeli ju, jest to wadza wykonawcza, podlega Walnemu Zgromadzeniu Czonków. Jedyn( wadz( w tej dobrowolnej strukturze jak( jest Spódzielnia, jest Walne Zgromadzenie Czonków w czasie obrad. Potwierdzeniem, jest fakt skadania WZC podda:czego, corocznego sprawozdania ze swojej dziaalnoci przez tzw. rad= nadzorcz i zarzd wanie WALNEMU ZGROMADZENIU!!! To nie WZC skada sprawozdanie. To rada i zarz(d sp. musi si wytumaczy ze swoich dziaa< wacicielowi (czyt. spódzielcy) i to w takiej kolejnoci: 1. rada 2. zarz(d. W ustawie nie przypadkiem przecie umieszczono zapis, e organami spódzielni (nie wadzy)s(: walne zgromadzenie rada nadzorcza
zarz(d Inna sprawa, e w spódzielniach mieszkaniowych postawiono to wszystko na gowie i ten co winien spenia rol suebn(; rzdzi! Rz(dzi, bo wa?ciciel zamiast przyj na WZ woli siedzie przed telewizorem, lub jecha na dziak. Wa?ciciel woli narzeka jak mu ciko i stwierdza po czasie, gdy naprawd niewiele mona zrobi, e przepaca narzucone przez najemnego pracownika spódzielni zawy<one koszty. Oddaj(c inicjatyw podejmowania decyzji, swojemu najemnemu pracownikowi i klice eruj(cej na niewiedzy spódzielcy, dziwi si waciciel, ogromnym kosztom. Myli, pac wic nic mi nie zrobi(. Tylko czego ON si boi?! Dlaczego, si boi? I odpowiedi: Bo wa?ciciel zapomnia o swoich uprawnieniach wacicielskich, gdyby pamita nie byoby dalszego ci(gu listu który niedawno otrzymaem, nie byoby pyta<! Nie pisz tych sów, by komukolwiek dokuczy, jeli jednak czuje si ktokolwiek uraony, to gor(co owego kogo, przepraszam. Przepraszam, <e wiem wi=cej i <e tej wiedzy nie apie si= przed telewizorem, lub na dziace. Jako dziaacz KZLiS-u jestem wiadomy ogromu niewiedzy panuj(cej wród czonków sp. mieszkaniowych w temacie swoich praw i tego jak( rol spenia ma w spódzielni. To pora<a. W wikszoci przypadkach jest tak samo jak w wikszoci spódzielni RP, nawet gdy uzyska czonek waciciel wiedz, jest za pó"no by cokolwiek przeciwdziaa. Gdy termomodernizacja, elektroinstalacja i czciowa wymiana wodomierzy jest faktem. Nikt nie zwolni czonków z poniesienia kosztów tych, ju wykonanych prac. Mo<na jedynie spróbowac pocignc do odpowiedzialno?ci su<bowej zarzd za niegospodarno?c finansow, oraz rozliczyc rad= nadzorcz, <e do tego dopu?cia. Do tego jednak potrzeba ludzi liczebnie przewyszaj(cych stan liczebny kliki która doprowadzia do patologicznego stanu rzeczy. Jest to jednak moliwe tylko w przypadku obecnoci na Walnym Zgromadzeniu czonków wiadomych swych praw, niestety, niewielkie zainteresowanie Walnym, tak u nas, jak te w 99% spódzielni w KRAJU doprowadza do patologii decyzyjnej. Drogi Spódzielco i czytelniku tych sów, zapoznaj(c si z podpowiedziami jakie napyny na forum, godne poparcia jest wyst(pienie pana Jerzego Neymana. Zwaszcza ten akapit o bezwadnej i niewyksztaconej masie daje do mylenia poniewa jest trafieniem w sedno sprawy. Ukazuje myl(cemu spódzielcy jedyn( drog która zaprowadzi nas czonków wacicieli do naszej wasnoci, bymy w ko<cu byli; tymi wa?cicielami. Poprzez akcje u?wiadamiajce doprowadzic nale<y do likwidacji owej bezwadnej i niewyksztaconej masy. Tylko podniesienie wiedzy czonkom spódzielni, kim s i jakie maj prawa, mo<e to zrobic. aden sd tego nie zrobi. Parlament te< jest w tej sprawie niewadny. Gdy wiadomo wzronie, adna sia nie odbierze ju wasnoci wacicielowi, a organy spódzielni powróc do roli jak w ustawie o sp. mieszkaniowych przypisa im ustawodawca. Spódzielco Ewiadomy swych praw, z faktów z ycia wzitych wynika, e akcja wymiany wodomierzy jest niezako<czona, proponuj zatem by zacz( mówi innym czonkom (zgodnie z prawd(), e liczniki w lokalach s( tylko podlicznikami i jako takie nie podlegay nigdy i nie podlegaj( obecnie, cyklicznym badaniom legalizacyjnym. Legalizacji podlega tylko gówny licznik na bloku, a poniewa jest on wasnoci( MIEJSKIEGO PRZEDSIFBIORSTWA WODOCIGGÓW (nazwa nieistotna) administrator (czyt. zarz(d sp.) nawet nie próbuje go wymienia. To wodoci(gi maj( obowi(zek odczytywa stan tego licznika, nie pracownik spódzielni. A jak jest w Waszej spódzielni? Mam znajomych i rodzin, wacicieli domków jednorodzinnych, gdzie w ich posesjach od wielu lat WODOCIGGI MIEJSKIE nie wymieniaj( liczników wody. A jeeli ju okae si, e trzeba, bo si zepsu, nie ponosz( za to dodatkowych kosztów. I tu pytanie: dlaczego spódzielca ponosi koszty wymiany (co pi lat) w swoim lokalu wodomierzy, bo jest atwowierny i daje sob manipulowac. To samo tyczy si comiesicznej tzw. opaty konserwacyjnej domofonów. Dlaczego nie proponuj( panowie konserwatorzy opat konserwatorskich, wacicielom domków jednorodzinnych wyposaonych w domofony, bo waciciel domu zareagowaby prawidowo jak na waciciela przystao;?miechem i pukni=ciem w czoo.
Ko<cz(c moje dugie wyst(pienie, ycz i wszystkim spódzielcom RP bymy wreszcie si obudzili z letargu i jednocz(c siy wyrzucili na zbit( twarz uzurpatorów eruj(cych na niewiedzy swoich pracodawców. Iebymy wyegzekwowali, od tej ju uzdrowionej najemnej siy roboczej w spódzielniach mieszkaniowych, rzetelnej pracy dla nas czonków wa?cicieli wszystkich zasobów spódzielczych zgodnie z przepisami Ustawy. Moja praca w KZLiS nie znalaza szerokiego poparcia u innych w d(eniu do normalnoci w mojej spódzielni. Stan braku poparcia to norma w kraju. Ale my idziemy dalej. Tych zdeterminowanych przybywa, coraz wicej jest te tych którzy wiedz(, e gdyby nie dziaania grupy desperatów i ich nowelizacji z 2007 roku Ustawy o sp. mieszkaniowych nasze mieszkania podzieliyby los polskiego przemysu,polskich banków. Pozdrawiam Wiesaw Lcki