102 78 PRASÓWKA MEDIA O PRZEWOZACH REGIONALNYCH
DZIENNIK GAZETA PRAWNA (2014-02-19 Autor: KONRAD MAJSZYK Str.: A8)
Autor: wnp.pl (PS) 18-02-2014 18:59 Źródło: logistyka.wnp.pl Nowe pociągi w barwach Przewozów Regionalnych W ciągu ostatnich trzech miesięcy do służby w spółce Przewozy Regionalne w pięciu województwach wprowadzono nowe pociągi, obsługujące połączenia typu Regio. Ich właścicielami są poszczególnie samorządy wojewódzkie, co może dowodzić kilku rzeczy na raz. Pasażerowie będą jeździć w bardziej komfortowych warunkach, co nie znaczy, że szybciej - ponieważ także lokalnie odczuwalne są prace modernizacyjne na torach. Samorządy wykorzystały środki unijne ze "starej" perspektywy finansowej. Zarazem to one są właścicielami konkretnych składów, gdyby więc doszło ewentualnie do podziału spółki Przewozy Regionalne, zachowają ten tabor. Przypomnijmy za spółką, że 24 listopada ub. r. odbył się bezpłatny przejazd promocyjny nowego szynobusu SA139-003 na trasie Zielona Góra - Gorzów Wielkopolski. Jest to jeden z czterech pociągów tego typu Linków, zakupionych przez Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego, w PESA Bydgoszcz. Wraz z wejściem w życie rozkładu jazdy 2013/2014 (15 grudnia 2013 r.) ten przestronny, przystosowany dla osób niepełnosprawnych, wyposażony w klimatyzację i system automatycznego liczenia podróżnych pojazd rozpoczął regularną obsługę trasy łączącej dwa najważniejsze miasta regionu: Zieloną Górę i Gorzów Wielkopolski. 12 grudnia minionego roku w Szczecinie odbyło się przekazanie i prezentacja trzech nowych pociągów elektrycznych serii ED78, nazywanych Impulsami, produkcji NEWAG w Nowym Sączu. Zostały one wyposażone m.in. w: klimatyzację, gniazdka elektryczne 230 V przy każdym fotelu, system informacji audiowizualnej, stojaki na rowery oraz urządzenia umożliwiające bezpłatne korzystanie z internetu (Wi-Fi). W nowoczesnych i ekologicznych toaletach zostały zainstalowane przewijaki dla niemowląt. Impulsy kursują jako pociągi Regio na trasach: Szczecin - Słupsk, Szczecin - Świnoujście i Szczecin - Poznań. Zachodnia Grupa Zakupowa, w której w skład wchodzą województwa zachodniopomorskie i lubuskie, planuje zakupić łącznie 14 pociągów tego typu, z czego siedem jeszcze w tym roku. W woj. zachodniopomorskim będzie kursowało 12 z nich. Z kolei 13 grudnia 2013 r. marszałek województwa podkarpackiego przekazał trójczłonowy skład elektrycznego pociągu Impuls (typ 36WE). Dwa dni później rozpoczął on obsługę 6 połączeń regionalnych, kursując m.in. na trasie Przemyśl - Rzeszów (Regio "Niedźwiadek"). Skład produkcji także NEWAGu, ma 170 miejsc siedzących i może kursować z maksymalną prędkością 160 km/h. Posiada system informacji pasażerskiej, monitoring, klimatyzację, ogrzewanie z automatyczną regulacją, gniazdka elektryczne oraz automaty biletowe, obsługujące także płatności kartami płatniczymi. W ciągu najbliższych dwóch lat podkarpacki samorząd planuje zakup kolejnych 6 takich pojazdów.
19.02.2014 09:05 Przewozy Regionalne Źródło: kurierkolejowy.pl Przewozy Regionalne odnawiają tabor W ciągu trzech ostatnich miesięcy na trasy w pięciu regionach Polski wyruszyły nowe pociągi obsługujące połączenia REGIO. Zarówno składy elektryczne, jak i spalinowe szynobusy są przyjazne środowisku naturalnemu. Pojazdy charakteryzują się praktycznie zaaranżowanym wnętrzem, nowoczesnym wyglądem; posiadają też wiele dodatkowych udogodnień dla pasażerów. Lubuskie Trzy miesiące temu, 24 listopada 2013 r. odbył się bezpłatny przejazd promocyjny nowego szynobusu SA139-003 na trasie Zielona Góra Gorzów Wielkopolski. Link, bo tak producent PesaBydgoszcz nazwał nowy pojazd, jest jednym z czterech pociągów tego typu zakupionych przez Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego. Wraz z wejściem w życie rozkładu jazdy 2013/2014 (15 grudnia 2013 r.) przestronny, przystosowany dla osób niepełnosprawnych, wyposażony w klimatyzację i system automatycznego liczenia podróżnych pojazd rozpoczął regularną obsługę trasy łączącej dwa najważniejsze miasta regionu: Zieloną Górę i Gorzów Wielkopolski. Zachodniopomorskie Z kolei, 12 grudnia 2013 r. w Szczecinie odbyły się uroczyste przekazanie i prezentacja trzech nowych pociągów elektrycznych serii ED78, nazywanych także Impulsami. Pojazdy wyprodukowane przez zakłady NEWAG w Nowym Sączu zostały wyposażone m.in. w: klimatyzację, gniazdka elektryczne 230 V przy każdym fotelu, system informacji audiowizualnej, stojaki na rowery oraz urządzenia umożliwiające bezpłatne korzystanie z internetu (Wi-Fi). W nowoczesnych i ekologicznych toaletach zostały zainstalowane przewijaki dla niemowląt. Impulsy kursują jako pociągi REGIO na trasach: Szczecin Słupsk, Szczecin Świnoujście i Szczecin Poznań. W ramach działania Zachodniej Grupy Zakupowej, w której w skład weszły województwa zachodniopomorskie i lubuskie, zakupionych zostanie łącznie 14 pociągów tego typu. W Zachodniopomorskiem będzie kursowało 12 z nich. Siedem zostanie dostarczonych jeszcze w 2014 roku, a pozostałe cztery będą przekazane do 30 kwietnia przyszłego roku. Podkarpacie Natomiast, 13 grudnia 2013 r, Marszałek Województwa Podkarpackiego dokonał uroczystego przekazania trójczłonowego składu elektrycznego Impuls (typ 36WE). Nowy pociąg otrzymał imię kardynała Adama Kozłowieckiego, znanego, pochodzącego z Podkarpacia misjonarza. 15 grudnia 2013 r. Impuls zainaugurował zmianę rozkładu jazdy, rozpoczynając obsługę 6 połączeń regionalnych, m.in. kursującego na trasie Przemyśl Rzeszów REGIO Niedźwiadek. Podczas krótkiej podróży pasażerowie pociągu, wśród których znaleźli się przedstawiciele władz lokalnych, dziennikarze i duchowni, opisywali nowy skład trzema słowami: komfort, bezpieczeństwo i estetyka. Wyprodukowany przez nowosądecki Newag Impuls jest pojazdem jednoprzestrzennym, wyposażonym w 170 miejsc siedzących, mogącym kursować z maksymalną prędkością 160 km/h. Posiada także system informacji pasażerskiej w postaci głośników i świetlnych tablic kierunkowych, monitoring, klimatyzację, ogrzewanie z automatyczną regulacją, gniazdka elektryczne oraz automaty biletowe, w których będzie możliwość dokonywania płatności kartami płatniczymi. Turystów ucieszyła duża przestrzeń dla podróżnych z większym bagażem lub rowerem, a pasażerów dojeżdżających regularnie do pracy i szkoły: dostęp do internetu. W ciągu najbliższych dwóch lat podkarpacki samorząd planuje zakup kolejnych 6 takich pojazdów. Pomorze W drugiej połowie stycznia br. nowy tabor kolejowy zawitał na obsługiwane przez nas trasy w województwie pomorskim. Spalinowe składy SA137-006 i 007 w firmowych barwach Przewozów Regionalnych mogą rozwijać prędkość do 120 km/h, odznaczają się funkcjonalnie i nowocześnie zaaranżowanym wnętrzem, posiadają wygodne fotele (120 miejsc siedzących) rozmieszczone w układzie samolotowym, klimatyzację, a także udogodnienia dla osób niepełnosprawnych i starszych: przestronną toaletę, strefę obniżonej podłogi i miejsca dla wózków inwalidzkich. Nowe pociągi wyposażono też w sześć stojaków rowerowych. Niski poziom emisji spalin sprawia, że szynobusy są przyjazne środowisku naturalnemu. Dostarczone w styczniu autobusy szynowe kursują m.in. na trasach: Tczew Chojnice Szczecinek, Malbork Grudziądz i Szczecinek Miastko Słupsk. Nowoczesne pojazdy dołączyły do zakupionych wcześniej przez Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego dwu- i trójczłonowych szynobusów tego typu, które służą mieszkańcom regionu już od końca 2010 roku.
Lubelszczyzna Niedawno, bo 17 lutego br., takie same autobusy szynowe trafiły na Lubelszczyznę. Szynobusy SA137-008 i 009 są obecnie najnowszymi pociągami użytkowanymi przez Przewozy Regionalne. Podobnie jak pociągi, które niedawno zaczęły kursować na Pomorzu, te również posiadają nowocześnie urządzone jednoprzestrzenne wnętrze, gniazdka 230 V oraz udogodnienia dla osób niepełnosprawnych i rodziców podróżujących z małymi dziećmi. Nowe pojazdy pojawią się m.in. na trasach Lublin Lubartów Parczew i Lublin Stalowa Wola Rozwadów i Lublin Zamość.
GAZETA WYBORCZA - BIAŁYSTOK (2014-02-19 Autor: EMILIA ROMANIUK Str.: 20)
KURIER PORANNY (2014-02-19 Autor:. IKA Str.: 3)
GAZETA WSPÓŁCZESNA (2014-02-19 Autor:. IKA Str.: 4)
19.02.2014 08:08 Źródło: Kurier Kolejowy Podlasie: dwuletni przetarg na przewozy Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego rozpisał przetarg na pasażerskie przewozy kolejowe na lata 2015-2016. Przetarg dotyczy realizowania przewozów pasażerskich koleją od 1 stycznia 2015 do 31 grudnia 2016 r. w województwie Podlaskim. Termin składania ofert mija 7 marca 2014 r. Jedynym kryterium w przetargu jest najniższa cena.
DZIENNIK POLSKI (Kronika Małopolska) (2014-02-19 Autor: AUTOR NIEZNANY Str.: 1)
DZIENNIK POLSKI (Kronika Małopolska) (2014-02-19 Autor: WOJCIECH CHMURA Str.: 2)
Tomasz Larczyński, 18.02.2014 Źródło: krytykapolityczna.pl Koleje w czarnej dziurze Nawet jeśli nie byłoby remontów, a dotacje wcale by się nie zmniejszyły, kolejne pociągi znikną z polskich torów. PKP Intercity ma najwyraźniej problem z czarną dziurą. Cięcia w polskiej sieci kolejowej są już tak smutną codziennością, że mało kto zwraca na nie uwagę. Od 1989 r. zamknięto w Polsce prawie 7 tysięcy kilometrów linii to niemal połowa wszystkich zamkniętych w tym okresie w UE. To w Polsce znajduje największe miasto Europy bez dostępu do kolei Jastrzębie-Zdrój. Nic więc dziwnego, że niedawne informacje o planach spółki PKP Intercity, zakładających likwidację znacznej części pociągów TLK, przeszły bez większego echa. Według pierwszych przecieków zdobytych przez portal Rynek Kolejowy zlikwidowanych miało być sześć par pociągów TLK, osiem miało mieć znacznie skróconą trasę, kilkanaście kolejnych skrócone terminy kursowania. Początkowo zniknąć miały wszystkie pociągi TLK z odcinka Białystok-Warszawa. To ok. 10% tzw. pociągokilometrów (kilometrów, które przejadą pociągi) całej spółki IC. Ostatecznie, po gwałtownych protestach podlaskich polityków, pociągi TLK do Białegostoku zostaną. Ale lista cięć i tak jest imponująca. Powody? Oficjalnie dwa: prace remontowe na linii nr 6 Zielonka Kuźnica Białostocka oraz zmniejszenie dotacji z Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju o 20 milionów złotych. Jeśli chodzi o pierwszy powód, to szybko się okazało, że Polskie Linie Kolejowe bynajmniej nie planują żadnych większych prac na linii białostockiej ponad te, które prowadzone są już dziś. Jeszcze ciekawiej przedstawia się sprawa dotacji. Otóż większość pociągów pasażerskich w Polsce jest dotowana, co jest na świecie praktyką standardową. Pociągi regionalne są dofinansowywane przez marszałków województw, a zdecydowana większość kolei międzyregionalnej (pociągi TLK spółki PKP IC) bezpośrednio z budżetu centralnego. Jednak o ile urzędy marszałkowskie wraz z dotacją zyskują kontrolę nad połączeniami lokalnymi zamawiają konkretne pociągi, o tyle rząd w umowie PSC (Public Service Contract) na lata 2011 2020 określił tylko liczbę kilometrów, jakie mają przejechać pociągi TLK. Są także wymienione linie obowiązkowo objęte ruchem, jednak, co ciekawe, pociągi TLK nie muszą jeździć po całej takiej linii przez cały rok do wypełnienia umowy teoretycznie wystarczy zatrzymanie na jednej stacji przez jeden pociąg TLK w jeden dzień w roku. Umowa zawiera także szereg dokładniejszych regulacji dotyczących parametrów eksploatacyjno-technicznych (jak np. pojemność taboru) oraz punktualności. Brak w niej jednak najważniejszego określenia konkretnych pociągów i terminów ich kursowania. Zastanawiam się, na ile te i tak bardzo ogólne parametry są przestrzegane: od wielu lat IC ma denerwującą praktyką ogłaszania korekt w trakcie obowiązywania rocznego rozkładu jazdy. W ten sposób wyparowują kolejne pociągi TLK (tak było np. w marcu 2011 r.), podczas gdy wysokość dotacji w ramach umowy PSC ustalana jest raz do roku Nie dziwi więc, że zmniejszenie dotacji z Ministerstwa Infrastruktury przy jednoczesnych potężnych stratach Intercity zrodziło chęć działania. Jednak próba poprawy sytuacji finansowej spółki przez obcinanie już i tak bardzo zredukowanej siatki połączeń przypomina zaspokajanie pragnienia przez picie własnej krwi nawet laik zauważy, że wraz z mniejszą liczbą pociągów zmniejsza się także liczba pasażerów i, co za tym idzie, wpływy z biletów. Ponadto wiele rzekomo nierentownych pociągów zapewnia dzięki przesiadkom pasażerów innym, bardziej obłożonym połączeniom; ostatecznie więc po redukcjach linii zmniejszy się opłacalność także tych ostatnich. Ktoś mógłby powiedzieć, że wysoko opłacani fachowcy nie stosują tak prymitywnych sposobów na oszczędności, a cięcie połączeń ma związek z innymi kwestiami remontami, brakami taborowymi i tak dalej... Otóż nie. Kierownictwo Intercity naprawdę uważa, że zmniejszenie liczby połączeń daje automatyczne oszczędności. W 2009 roku, gdy zlikwidowano m.in. wszystkie pięć par pociągów TLK kursujących na Zamojszczyznę, spółka, uzasadniając ten krok, oznajmiła Ministerstwu Infrastruktury, że przy założeniu, że liczba podróżnych nie zmieni się, nie nastąpi spadek przychodów". Zlikwidowanych zostać miało dziesięć pociągów, a spółka zakładała, że liczba podróżnych nie zmieni się! Poprawa sytuacji finansowej przez zwiększenie liczby pasażerów, a więc zwiększenie dochodów, w ogóle nie mieści się w zasięgu wyobraźni Intercity. Spółka nawet nie zająknie się na przykład o wprowadzeniu przedsprzedażowych tanich biletów, choćby za złotówkę a przecież nawet Szkoci z Polskiego Busa błyskawicznie przyswoili sobie zasadę, że w Polsce nic tak nie przyciąga klientów jak solidna promocja. Gdy kończą się bilety promocyjne, chętniej kupowane są te zwykłe. Taka jest nasza specyfika i przewoźnicy powinni się do niej dostosować. Owszem, promocja przedsprzedażowa w Intercity od niedawna jest przy zakupie biletu na dwa tygodnie wcześniej można zaoszczędzić aż 14% ceny. Prawdziwe szaleństwo.
O tak oczywistym kroku, jak wspólny bilet w jednym odcinku taryfowym (czyli takim, w którym opłata wyliczana jest jednorazowo za cały przejechany odcinek, co istotne, gdyż w obowiązującej wszędzie w polskiej kolei taryfie regresywnej najwięcej płaci się za pierwsze przejechane kilometry, więc dwa osobne bilety na daną relację są w sumie znacznie droższe od jednego) na pociągi TLK i osobowe poszczególnych przewoźników w ogóle nie ma co marzyć, bo współpraca Intercity z innymi spółkami jest równie owocna, co z Marsjanami. Co ciekawe, inni przewoźnicy jakoś potrafią się dogadać np. RegioKarnet czy Bilet Turystyczny honorują Przewozy Regionalne, Arriva, Koleje Śląskie, Koleje Dolnośląskie i Koleje Wielkopolskie; nie ma też problemu z zakupem biletu na jeden odcinek taryfowy przy podróży np. Przewozami Regionalnymi i Kolejami Dolnośląskimi. Dodajmy, że spośród przewoźników regionalnych całkowicie odporne na współpracę są tylko Koleje Mazowieckie (jednak ich sytuacja z racji geografii jest bardzo specyficzna) oraz trójmiejska SKM, która jako jedyna z tego grona należy do grupy PKP, podobnie jak Intercity. Przypadek? Intercity jakby przyzwyczaiło się, że TLK są deficytowe, utrzymywane z rządowej, dotacji i niczego z tym nie można zrobić (poza ich likwidacją). A przecież w wielu wypadkach tak wcale być nie musi. Owszem, transport kolejowy jest zadaniem publicznym i naturalnym jest, że pociągi kursujące do słabo zaludnionych obszarów, w mniej atrakcyjnych porach, nigdy bezpośrednio na siebie nie zarobią. Ale istnieją dochodowe pociągi osobowe (np. obsługujące ruch aglomeracyjny w godzinach szczytu), niemal czysto komercyjny jest cały segment przewozów międzyaglomeracyjnych samej spółki Intercity. Ciekawym przypadkiem są zwłaszcza komercyjne pociągi międzyregionalne (a więc tej samej klasy co TLK) InterRegio Przewozów Regionalnych, z których znikoma tylko część otrzymuje jakiekolwiek dotacje mimo że korzystają z tych samych remontowanych linii co TLK! Więc można, trzeba tylko chcieć. Ale to nie wszystko. Okazuje się bowiem, że zmniejszenie dotacji w ramach PSC wcale nie jest pewne. Toczą się negocjacje i całkiem możliwe, że nic się nie zmieni. Dotacja może zostanie, ale pociągów już na pewno nie będzie korekty w rozkładzie zostały już zgłoszone do Polskich Linii Kolejowych. Intercity traktuje pociągi TLK jak zło konieczne. W 2008 roku spółka przejęła od Przewozów Regionalnych 381 pociągów pośpiesznych, dokładając je do swoich już kursujących kilkudziesięciu pociągów TLK. W aktualnym rozkładzie wszystkich pociągów TLK zarówno pierwotnych, jak i dawnych pociągów pośpiesznych mamy 263.
GAZETA LUBUSKA (2014-02-19 Autor: BEATA BIELECKA Str.: 7)
Data dodania: 2014-02-19 08:18:14 (źródło: rynek-kolejowy/ Paweł Rydzyński) W woj. lubuskim PR muszą obniżyć koszty funkcjonowania Władze woj. lubuskiego są sceptyczne wobec koncepcji podziału Przewozów Regionalnych na mniejsze spółki. Nie mają natomiast wątpliwości, że konieczna jest gruntowna restrukturyzacja PR, a przede wszystkim doprowadzenie do zmniejszenia kosztów, które obecnie generuje ta spółka. W poprzednim tygodniu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju odbyło się spotkanie ws. przyszłości Przewozów Regionalnych, podczas którego zaprezentowana została analiza dwóch wariantów dalszego rozwoju PR. Wariant pierwszy, przedstawiony przez związki zawodowe, przewiduje oddłużenie Przewozów Regionalnych w oparciu o środki publiczne oraz nacjonalizację PR. Wariant drugi, przygotowany przez samorządy, zakłada powołanie na bazie PR spółek regionalnych. Jednocześnie wiceminister Zbigniew Klepacki potwierdził deklarację rządu wyasygnowania odpowiednich środków finansowych na oddłużenie spółki Przewozy Regionalne, pod warunkiem przedstawienia planu naprawczego. Danuta Wesołowska-Wujaszek, dyrektor Departamentu Infrastruktury i Komunikacji w Urzędzie Marszałkowskim Woj. Lubuskiego, informuje Rynek Kolejowy, że władze woj. lubuskiego sceptycznie patrzą na koncepcję podziału PR na mniejsze podmioty. Powoływanie własnej spółki przewozowej, nawet na bazie istniejącego podmiotu, czyli oddziału Przewozów Regionalnych, jest dość ryzykowne. Obecnie zasadniczym problemem jest bowiem finansowanie połączeń kolejowych o charakterze służby publicznej. Bez radykalnego obniżenia kosztów po stronie przewoźnika (głównie chodzi koszty pracownicze), zmiana jego osobowości prawnej nie wniesie naszym zdaniem niczego nowego do jakości przewozów mówi Danuta Wesołowska-Wujaszek. Dyrektor w UMWL zauważa, że podział PR na mniejsze podmioty jest w obecnie tym mniej zasadny, że jak dotąd nie wyjaśniono kwestii dotyczących przejęcia przez nowe podmioty zobowiązań wynikających z układów zbiorowych pracy, w tym z układów ponadzakładowych. Danuta Wesołowska-Wujaszek dodaje też, że kwestia oddłużenia zaległości przez skarb państwa jest oczywiście kluczową sprawą w każdym wariancie restrukturyzacji. Powoływanie własnej spółki przewozowej przez województwo oznacza przejęcie całości kosztów i ryzyka funkcjonowania firmy przez samorząd województwa. Obecnie pokrywany jest tylko deficyt wynikający ze świadczenia zleconych usług przewozowych zauważa Danuta Wesołowska-Wujaszek. Warto przypomnieć, że podobne, sceptyczne wobec podziału PR stanowisko, zaprezentowały za naszym pośrednictwem władze woj. lubelskiego.
POLSKA - KURIER LUBELSKI (2014-02-19 Autor:. MS Str.: 5)
DZIENNIK WSCHODNI (2014-02-19 Autor: DOMINIK SMAGA Str.: 2)
2014-02-19, 09:31 Autor: Monika Siwak-Waloszewska Źródło: radiopik.pl W Przewozach Regionalnych rozmowy związkowców z pracodawcą Czy porozumienie wstrzymujące zwolnienia w Przewozach Regionalnych w Bydgoszczy zostanie przedłużone? Związkowcy będą w środę rozmawiać z pracodawcą. Związkowcy liczą na przedłużenie umowy, która wstrzymała zapowiadany strajk kolejarzy. W grudniu pojawiły się sygnały o planach dotyczących zwolnień około 200 pracowników. Urząd Marszałkowski zmniejszył zakres usług regionalnemu przewoźnikowi, 200 osób już zwolniono. Ponad 2 miliony 800 tysięcy złotych zostaną przeznaczone na wsparcie zwalnianych pracowników Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Przewozów Regionalnych. Urząd Marszałkowski podpisał umowę ze Stowarzyszeniem na Rzecz Rozwoju Synergia, które w ramach unijnych pieniędzy zrealizuje projekt "Adaptacja do zmiany". Jak zapowiada Agnieszka Łabno, prezes stowarzyszenia, będą staże, szkolenia podnoszące kwalifikacje i pozwalające zmienić zawód, a także nawet 40 tysięczne dotacje na założenie własnego biznesu. W Przewozach Regionalnych rozmowy związkowców z pracodawcą
TINA (2014-02-19 Autor: AUTOR NIEZNANY Str.: 20)
ŚWIAT KOLEI (2014-02-01 Autor: J. CHIŻYŃSKI Str.: 4)
ŚWIAT KOLEI (2014-02-01 Autor: DARIUSZ KALINOWSKI Str.: 12)
ŚWIAT KOLEI (2014-02-01 Autor: MAREK CIESIELSKI Str.: 2)