1
2
3
Pod koniec lat 90 raczkujący jeszcze Internet wszedł w fazę niezwykle dynamicznego wzrostu ilościowego głównie za sprawą pojawienia się usługi WWW. W niektórych kwartałach tempo wzrostu (przeliczane w skali roku) przekraczało 40%, co jest na tyle bezprecedensowym zjawiskiem w świecie techniki, że wywołało nie tylko efekty ekonomiczne o dramatycznym przebiegu ( bańka internetowa ), ale także zaczęło powodować spektakularne zmiany społeczne i socjologiczne. 4
Fascynacja tym fantastycznym wzrostem wywołała (przedwczesne o parę dziesięcioleci) przekonanie o rychłej dominacji Internetu nad wszelkimi innych formami, metodami i technikami telekomunikacji. Entuzjazm -jak często bywa- objawiał się w zaślepieniu wyznawców Internetu i sięganiu przez nich do tez słabo uzasadnionych lub wręcz fałszywych, czego jednak często szersza społeczność nie zauważała. Nawet kolejne niepowodzenia we wprowadzaniu nowatorskich rozwiązań były szybko zapominane i zastępowane kolejnymi tym razem już na pewno skutecznymi innowacjami. 5
Wśród argumentów za koniecznością zarzucenia istniejących rozwiązań przez operatorów trafiały się także bałamutne lub celowo fałszywe, podsuwane nierzadko przez graczy próbujących wygrać swoją niekoniecznie czystą grę. Dlaczego więc operatorzy telekomunikacyjni nie zaczęli się wyzbywać swoich drogich i nieefektywnych central i systemów transmisyjnych? 6
Tymczasem - optymistyczne prognozy przejęcia dochodów z klasycznej telekomunikacji przez nową telekomunikację uporczywie się nie spełniały, co z resztą nie zniechęcało do ogłaszania kolejnych niezmiennie optymistycznych prognoz 7
Tymczasem operatorska telefonia utrzymywała solidny kilkunastoprocentowy wzrost (n.b. wzrost stabilny od końca XIX wieku!), choć i operatorzy telefoniczni znaleźli sposób na wykorzystanie VoIP dające obniżenie kosztów. Niemniej od kilku już lat daje się zaobserwować nowe w historii telefonii zjawisko słabnięcia dynamiki wzrostu. Początkowo dało się ono wytłumaczyć przejmowania części ruchu telefonicznego przez nieoperatorską usługę Skype; mamy jednak również do czynienia z nowym zjawiskiem wypierania komunikacji telefonicznej przez inne formy komunikacji: SMS i tekstowy czat, także komunikatory związane z mediami społecznościowymi (Facebook). 8
Ilość danych przenoszonych przez Internet wciąż szaleńczo rośnie i -choć towarzyszy temu tylko nieznaczna dynamika przychodów- ruch ten przewyższa już dziesiątki razy całkowity ruch przenoszony w sieciach telefonicznych mobilnych 9
a w jeszcze większym stopniu w sieciach stacjonarnych. Stwarza to dla operatorów nową sytuację, mającą znaczący wpływ na szukanie efektywnych sposobów konstruowania i eksploatowania ich sieci. 10
Wracając do lat z końca XX wieku operatorzy telekomunikacyjni stanęli w obliczu nowych dla nich zjawisk w ich sytuacji biznesowej. Jednocześnie użytkownicy sieci zaczęli zmieniać swoje przyzwyczajenia i oczekiwania pod wpływem coraz bardziej masowej dostępności usług mobilnych i Internetu. 11
Stało się jasne, że brak wystarczającej elastyczności w zakresie dostarczania nowych usług i elastyczności realizowania różnorodnych cech transferów danych nie daje szans przewagi konkurencyjnej przy zachowaniu tradycyjnych metod konstruowania sieci. Zarazem nadchodząca dominacja ilościowa ruchu pakietowego prowadziła do wzrostu kosztów ponoszonych na eksploatację dwóch niezgodnych technologicznie typów sieci. 12
Zmiany zachodzące w otoczeniu gospodarczym telekomunikacji spowodowały nacisk na silniejszą specjalizację operatorów ( finansjalizacja gospodarki ) i segmentację rynku telekomunikacyjnego pod tym kątem. 13
14
Wszystkie wymienione wcześniej czynniki złożyły się na wypracowanie koncepcji nowej architektury sieci telekomunikacyjnej nazwanej NGN Sieć Następnej Generacji. 15
16
Podstawowe założenie koncepcji NGN to oparcie jej bez względy na rodzaj realizowanych usług na transporcie pakietowym. Nie był to pomysł nowy dla środowisk telekomunikacyjnych, gdyż już w latach 80 zestandaryzowano w ITU (wówczas CCITT) architekturę nazwaną B-ISDN (ang. Broadband Integrated Services Digital Network), zakładającej wykorzystanie pakietowego transportu ATM. Koncepcja ta z różnych powodów nigdy nie została zrealizowana (choć technologia ATM doczekała się licznych zastosowań, zwłaszcza na potrzeby Internetu). 17
Kolejny element koncepcji NGN to możliwość rozdzielenia (w sensie urządzeniowym ) funkcji realizowanych wcześniej w węzłach sieci (centralach) w sposób monolityczny (tzn. bez możliwości takiego podziału). W szczególności przyjęto możliwość wyodrębnienia funkcji sterowania, funkcji komutacji/transmisji i funkcji styku z innymi sieciami. 18
Rozdzielenie funkcji na odrębne urządzenia ma doprowadzić do pożądanego ułatwienia we wprowadzaniu nowych usług, przy jednoczesnej niezależności od sposobu realizacji dostępu do sieci. Jako oczywiste dla NGN przyjęto dopuszczenie mobilności użytkowników i zapewnienie realizacji wszystkich usług z odpowiednią dla nich jakością. 19
Oto podsumowanie głównych założeń. 20
Oprócz rozdzielenia transportu i sterowania, postanowiono również podzielić funkcje sterowania na sterowanie siecią i -oddzielnie- sterowanie realizacją usług, które było już wcześniej realizowane oddzielnie pod nazwą Sieć inteligentna (powszechnie implementowana już od lat 90). Warunkiem skuteczności takich podziałów jest precyzyjne wyspecyfikowanie styków (interfejsów), za pośrednictwem których będzie mogła zachodzić komunikacja pomiędzy powstałymi warstwami. 21
Ze względu na pakietowy transport oparty na technologii IP naturalna stała się współpraca organizacji standaryzacyjnych obszaru klasycznej telekomunikacji i nowej telekomunikacji (tzn. Internetu). Dochodzenie do konsensusu okazało się żmudne i długotrwałe ze względu na różnice o charakterze kulturowym. 22
Tabelka podsumowuje te różnice w podejściu do kilku kluczowych zagadnień. 23
W kwestii rozmieszczenia inteligencji w sieci przejściowo konieczne było założenie współistnienia dwóch przeciwstawnych paradygmatów, przy czym dopuszczenie inteligencji ulokowanej w sieci było konieczne choćby ze względu na współpracę z istniejącymi sieciami i ich usługami. Z drugiej jednak strony wyniesienie całej inteligencji poza sieć oznaczałoby sprowadzenie roli sieci (a zatem i roli jej operatorów) do tzw. dumb pipe, a zatem również pobawienie ich odpowiedzialności i co gorsza- wpływów z realizacji usług. Dla środowisk telekomunikacyjnych wydaje się nie do pomyślenia, aby sieć nie miała wpływu na niezawodność, jakość czy bezpieczeństwo realizowanych z jej udziałem usług; jednak w środowiskach Internetowych widzi się te sprawy inaczej 24
Sieć NGN i urządzenia ją tworzące można więc przedstawić jak na tym rysunku. Objaśnienie pojawiających się nazw i skrótów jest przedstawione na kolejnych slajdach. 25
26
Nazwa SoftSwitch (dla urządzenia sterującego połączeniami) została niestety skompromitowana wskutek nadużywania jej przez firmy próbujące skorzystać z chwilowej środowiskowej mody dla wypromowania swoich własnych rozwiązań. 27
Oto nieco bardziej rozbudowane przedstawienie architektury funkcjonalnej sieci NGN. 28
Skutkiem oddzielenia usług od transportu jest konieczność zduplikowania (ściślej - oddzielnej realizacji) wielu funkcji, które w dotychczasowej architekturze były implementowane wspólnie w jednym miejscu modelu. 29
W toku dyskusji pomiędzy ITU i IETF zauważono, iż obok wielu korzystnych konsekwencji nowej koncepcji da się zidentyfikować również konsekwencje wymagające jeszcze dopracowania metod rozwiązań, a nawet stanowiące możliwe źródło problemów implementacyjnych. 30
Wśród wymagań całkowicie ignorowanych przez środowiska Internetowe trzeba wymienić uwarunkowania regulacyjne na różnych poziomach (krajowe, europejskie, międzynarodowe). 31
Wspólnym wysiłkiem wielu środowisk udało się sprecyzować założenia i wyspecyfikować większość funkcji, styków i protokołów składających się na Sieć Następnej Generacji. 32
33
34
Do standaryzacji włączony został IMS - rozwiązanie wypracowane przez 3GPP początkowo pomyślane tylko jako nakładka umożliwiająca realizowanie usług z wykorzystaniem GPRS, zaś obecnie traktowane jako kluczowy element sieci NGN. IMS jest tematem oddzielnego wykładu. 35
36
37
38