Małgorzata Dagiel O poezji dla dzieci z filozofią w tle Dziecko bardzo wcześnie poznaje wiersze jako odmienny sposób komunikowania. Formę wierszowaną mają rymowanki towarzyszące zabawom paluszkowym, pierwsze dziecięce bajeczki, a także kołysanki, które pozwalają doświadczyć rytmu i melodii. Z czasem zmieniają się i poszerzają tematy i formy przykładów mowy wiązanej, jak inaczej określa się poezję. Wiersze, które poznaje dziecko w okresie przedszkolnym i wczesnoszkolnym, zawierają m.in. motywy społeczne i przyrodnicze. Obok funkcji zabawowej, ludycznej, pełnią w większym zakresie inne funkcje: głównie poznawczą i wychowawczą, tak charakterystyczne dla literatury dla dzieci w ogóle. Zróżnicowana tematyka to nie jest jedyna spośród cech, które charakteryzują poezję tworzoną dla dziecięcego odbiorcy. Należą do nich m.in. naiwność i prostota, tak bliskie dziecięcemu postrzeganiu świata. Bogusław Żurakowski ( W świecie poezji dla dzieci ) posługuje się przyjętym za Rogerem Caillois terminem paidia dla oznaczenia wszelkiego artystycznie wartościowego postępowania literackiego, które polega na przedstawianiu świata z pozycji dziecka lub w związku ze stanowiskiem dziecka. Jak podkreśla tenże autor, zwykle paidia (zwana też paidialnością) w poezji dla dzieci ma pozycję dominującą, jest wartością nadrzędną; może także istnieć w połączeniu z innymi kategoriami, jak ironia, komizm itp. Aby utwór został przez dziecko zaakceptowany, aby się dziecku podobał, musi spełniać warunek paidialności. Jakość paidii w utworach dla dzieci, wynikająca z potrzeby odniesienia do świata dziecka i jego zasięgu widzenia zjawisk, wyraża się bogactwem fantazji i zarazem prostotą języka, swoistą naiwnością, spontanicznością. Ponieważ twórca jest osobą dorosłą, próbuje językowo naśladować dziecięcy sposób przekazu myśli i emocji. Dlatego w wierszach występuje stylizacja językowa ukształtowana na wzór mowy dziecka. Jej podstawą jest prostota słownictwa i składni, konkretność obrazu poetyckiego, nieskomplikowane układy rymowe. Naiwność to nie tylko cecha składowa utworów dla dzieci, to również wartość estetyczna jest wyrazista, łatwo rozpoznawalna, jest postawą wobec życia,
wartością osobową oraz wartością sztuki. Jaki zatem aspekt świata zostaje odsłonięty poprzez naiwność jako wartość estetyczną? (...) Jest to świat przyjazny, nie zagrażający człowiekowi, świat na jego miarę powie filozof Maria Gołaszewska. Wyrazem naiwności jest szczerość i autentyczność, nieporadność, bezpretensjonalność, prostota. Paidialność, dziecięcość, a co za tym idzie naiwność nie musi być równoznaczna z infantylizacją świata przedstawionego utworu literackiego przeznaczonego dla niedorosłego odbiorcy. Poezja ukazująca świat z pozycji dziecka sięga do problemów i tematów tylko z pozoru odległych i niedziecięcych, które zwykle łączy się z filozofią, jak np. poszukiwanie własnej tożsamości, tajemnicy istnienia, relacji z drugim człowiekiem i z Bogiem. Niektóre współczesne wiersze dla dzieci są przykładem owocnego zderzenia powagi treści z niepowagą literackiej zabawy. Wybrałam dwa utwory poetyckie przeznaczone dla dzieci, odznaczające się dziecięcym postrzeganiem świata, postawione w kręgu filozoficznych pytań lub filozofią inspirowanych. Obecne w nich pytania stają się łącznikiem między literaturą a filozofią, traktowaną jednak odmiennie od dyscypliny naukowej; bardziej zbliżoną do specyficznego sposobu myślenia (wynikającego ze zdziwienia), a nawet działania człowieka w świecie. Filozofia pojmowana najczęściej jako nauka w tej postaci pozostaje jako coś oderwanego od życia i elitarnego, co może się zamknąć w wieży z kości słoniowej i odgrodzić od ludzkiego ogółu, jak uważa Arno Anzenbacher we Wprowadzeniu do filozofii. Ale, jak podkreśla autor, prawdziwy sens filozofii nie na tym polega. Wszyscy przez całe życie filozofujemy. Czynimy to już jako dzieci. W gruncie rzeczy filozofia nie jest dla nas niczym nowym. Zaczyna się ona od pytań, które nam się nasuwają, gdy swojski, powszedni świat zaczyna tracić swoją oczywistość i staje się problemem. (...) Wymieńmy kilka tego rodzaju pytań, jakie mogą stawiać dzieci, ale które znane są każdemu, bo każdy je sobie już kiedyś stawiał: Dlaczego w ogóle coś jest? Jaki sens ma całość tego, co istnieje? Czym różni się człowiek od zwierzęcia? Co jest po śmierci? Czy jestem wolny i odpowiedzialny za to, co czynię, czy też muszę tak właśnie postępować? Co to jest życie? Co to jest prawda? Co to jest sprawiedliwość? Czy istnieje Bóg? Otóż pytania tego rodzaju są pierwotnym źródłem filozofii (tamże).
Do przestrzeni wartości, a jednocześnie do doświadczenia wiary i dylematów z nią związanych odwołuje się tekst autorstwa Joanny Kulmowej pt. po niczemu. Wiersz jest ukształtowany w taki sposób, iż z jednej strony wpisuje się w nurt literatury dziecięcej, a z drugiej tematycznie należy do literatury religijnej. Joanna Kulmowa po niczemu A po czemu jest wiatr? Po niczemu. Ale mam go chociaż jest nie mój. A po czemu są chmury? obłok? Nie wiem. Mam je i podzielę się z tobą. Jeśli wszystko jest za darmo to może jest i moje i twoje i boże. Więc najlepsze co Bóg zesłał na ziemię to patrzenie a nie liczenie. Słuchanie a nie kupowanie ptasich gwizdów szumu brzóz na polanie. I najbardziej chronić trzeba i osłaniać te zapachy światła śpiewy nie do sprzedania Tytułowe wyrażenie po niczemu jest odpowiedzią na postawione wcześniej pytanie po czemu?. Zarówno pytanie, jak i odpowiedź zaczerpnięte zostały z dziecięcej zabawy w sklep. Jako swego rodzaju zapożyczenia, cytaty z podkultury dziecięcej nie są poprawne językowo wobec przyjętych ogólnie form po ile? lub ile to kosztuje?, ale czynią całą sytuację rozmowy o ekonomii świata bliższą dziecięcemu sposobowi postrzegania i opisywania rzeczywistości. Tylko dziecko zastanowi się nad wartością wiatru, obłoku, chmury i takie właśnie podejście do świata czyni dziecięcego bohatera wiersza bardziej prawdopodobnym, bliższym odbiorcy dziecku. Wiersz ma formę dialogu, stawiane pytania są nie mniej ważne niż odpowiedzi. Dorosły odbiorca tekstu Joanny Kulmowej zauważy, że paidii towarzyszą
w wierszu motywy franciszkańskie: ukazanie harmonii i piękna świata jako Bożego daru, pochwała ubóstwa i radości oraz ekologiczne przesłanie na temat tego, co najbardziej chronić trzeba. Czy do zrozumienia tego tekstu niezbędny jest punkt odniesienia inny niż dziecięca wrażliwość i zdolność zadawania pytań o miejsce, w którym jesteśmy? Myślę, że nie. Różne poziomy odbioru warunkowane są doświadczeniami literackimi i osobistymi. Tak wielokontekstowy wiersz może być źródłem kolejnych filozoficznych pytań, tym razem zadawanych już przez uczniów w klasie, na przykład w konwencji propozycji nauczyciela: Zapytaj, o co chcesz. Anzenbacher podkreślił, ze filozofia zaczęła się od pytań. Pytamy na co dzień i w różnych sytuacjach. Pytamy innych ludzi i pytamy siebie samych. Pytamy, kiedy przedmiot naszej uwagi jawi się nam jako niejasny, niepewny. Pytamy dziwiąc się, aby poszerzyć wiedzę. Odpowiedź niepełna wywołuje kolejne pytania. Dziecko pyta często, bowiem zastanawia się, porównuje, wątpi. Stara się zadawać pytania na lekcji, z różnym skutkiem. W sytuacjach szkolnych nauczyciel zadaje wiele pytań także wtedy, kiedy doskonale zna odpowiedź i są to tak zwane pozorne pytania nauczycielskie. Jednak nawet ten szczególny ich rodzaj nie przekreśla sensowności całego procesu. Pytania stają się również materią drugiego z omawianych wierszy zatytułowanego Co jest za domem?, autorstwa Anny Kamieńskiej. Są to pytania ułożone w pewnym ciągu, stawiane przez dziecięcy podmiot liryczny sobie (a może innym?). Anna Kamieńska Co jest za domem? Co jest za domem? Co jest za górą? Za chmurą? Co jest za wodą? Za modrzewiem? Jestem bardzo małym człowiekiem. Jeszcze nie wiem. Całość jest kreacją sytuacji i samego podmiotu lirycznego. Z potrzeby poznawania z jednej strony i z zabawy słowami, z wsłuchiwania się w ich melodię i
rym z drugiej powstaje namysł, dziecięca zaduma nad światem, istnieniem, własnymi ograniczeniami (Jestem bardzo małym człowiekiem./ Jeszcze nie wiem). Kilka uwag na zakończenie rozważań o wierszach dla dzieci w trochę innym kontekście: Literatura adresowana do dzieci w naturalny sposób otwiera się na dziecięcość, naiwność, ale nie musi (!) być jedynie naiwnie interpretowana. Wykorzystanie odkrytych relacji między poezją dla dzieci a filozofią może być alternatywą wobec znanych nauczycielom programów filozofowania z dziećmi i zachętą do własnych działań na terenie klasy. Dobór tekstów i metod zależy od nauczycieli. Rolą nauczyciela jest między innymi pomaganie w dziecięcym myśleniu na dany temat, tłumaczenie znaczeń językowych i pozajęzykowych, wspólne ich odkrywanie. Ufam, że wszystkie wymienione czynności pozostają możliwym działaniem nauczyciela na poziomie wczesnej edukacji.