CZASOPISMO FILOZOFICZNE IBIDEM. ul. Bankowa Katowice Redakcja. Redaktor prowadzący: Joanna Maksa

Podobne dokumenty
Wstęp Komentarze jako metoda wyjaśniania oraz interpretacji w średniowieczu Komentarz Akwinaty do Etyki nikomachejskiej krótka prezentacja Próba

Filozofia bytu w tekstach Tomasza z Akwinu

SPIS TRESCI ZESZYT 1

Filozofia, ISE, Wykład X - Filozofia średniowieczna.

OPERA PHILOSOPHORUM MEDII AEVI

Rodzaje argumentów za istnieniem Boga

EGZAMIN MATURALNY 2010 FILOZOFIA

Filozofia, Historia, Wykład V - Filozofia Arystotelesa

Filozofia przyrody, Wykład V - Filozofia Arystotelesa

PEF Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu

Spór o uniwersalia - podstawowe stanowiska i główni przedstawiciele. Filozofia scholastyczna i jej znaczenie dla filozofii zachodniej.

Zdrowie jako sprawność i jakość u Tomasza z Akwinu

Czy możemy coś powiedzieć o istocie Boga?

Etyka problem dobra i zła

Filozofia, ISE, Wykład III - Klasyfikacja dyscyplin filozoficznych

EDU TALENT - serwis pomocy w pisaniu prac magisterskich i licencjackich dla studentów

OPERA PHILOSOPHORUM MEDII AEVI

1. Dyscypliny filozoficzne. Andrzej Wiśniewski Wstęp do filozofii Materiały do wykładu 2015/2016

Tłumaczenia DE VIRTUTIBUS CARDINALIBUS (O CNOTACH KARDYNALNYCH) Od tłumacza

Przewodnik. Do egzaminu z Historii filozofii średniowiecznej. Kierunek Filozofia semestr II. opracował Artur Andrzejuk (na prawach maszynopisu)

ARGUMENTY KOSMOLOGICZNE. Sformułowane na gruncie nauk przyrodniczych

LOGIKA I TEORIA ZBIORÓW

OGÓLNA CHARAKTERYSTYKA FILOZOFII XIII WIEKU

UJĘCIE SYSTEMATYCZNE ARGUMENTY PRZECIWKO ISTNIENIU BOGA

Natalia Kunat "Komentarz do "Hermeneutyki" Arystotelesa", św. Tomasz z Akwinu, tł. A. P. Stefańczyk, Lublin 2013 : [recenzja]

BOECJUSZ QUOMODO SUBSTANTIAE IN EO QUOD SINT BONAE SINT CUM NON SINT SUBSTANTIALIA BONA

Spór między Tomaszem z Akwinu i Janem Peckhamem o jedność formy substancjalnej w człowieku. Źródła i konsekwencje. Dawid Lipski

Elementy filozofii i metodologii INFORMATYKI

Magdalena Płotka MIĘDZY ARYSTOTELIZMEM A NOMINALIZMEM. KONCEPCJA METODOLOGII NAUK JANA Z GŁOGOWA W.

Argumenty dowodzące istnienia substancji oddzielonych. czwartek, 22 listopada 12

Przewodnik. do translatorium łacińskiego semestr III: teksty Tomasza z Akwinu

Filozofia, Pedagogika, Wykład III - Filozofia archaiczna

3. Spór o uniwersalia. Andrzej Wiśniewski Andrzej.Wisniewski@amu.edu.pl Wstęp do filozofii Materiały do wykładu 2015/2016

Mirosław Kaczorek Teoria osoby w Summa Theologiae św. Tomasza z Akwinu

INFORMATYKA a FILOZOFIA

Koncepcja wolności w ujęciu Mieczysława Gogacza i jej historyczne źródła

Filozofia człowieka. Fakt ludzki i jego filozoficzne interpretacje

Gilsonowska metoda historii filozofii. Artur Andrzejuk

EGZAMIN MATURALNY 2013 FILOZOFIA

Filozoficzna interpretacja doświadczenia mistycznego w ujęciu Mieczysława Gogacza. Izabella Andrzejuk

Profesora Mieczysława Gogacza ujęcie etyki. Dawid Lipski Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego

KATEGORIE ARYSTOTELESA W SUMMIE TEOLOGII ŚW. TOMASZA Z AKWINU

EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2016/2017

Tomasz Dreinert Zagadnienie "rzeczy samej w sobie" w transcendentalizmie Immanuela Kanta. Pisma Humanistyczne 3,

Tomasz z Akwinu Komentarz do "Etyki Nikomachejskiej". Lekcja I. Rocznik Tomistyczny 3,

WYMAGANIA EDUKACYJNE Z JĘZYKA POLSKIEGO DLA UCZNIÓW KLASY VI ZGODNE Z PROGRAMEM NAUCZANIA JĘZYKA POLSKIEGO SŁOWA NA START W KLASIE VI

Wartość jest przedmiotem złożonym z materii i formy. Jej formą jest wartościowość, materią jest konkretna treść danej wartości.

Poznanie substancji oddzielonych. środa, 9 stycznia 13

Filozofia, Germanistyka, Wykład IX - Immanuel Kant

MISTRZ I UCZEŃ * 1. Trzeba odróżnić dwa konteksty, w których mówi się o mistrzu. Pierwszy to kontekst, w którym chodzi o to, że ktoś jest mistrzem

OPERA PHILOSOPHORUM MEDII AEVI

Filozofia, Historia, Wykład IV - Platońska teoria idei

WYMAGANIA EDUKACYJNE Z JĘZYKA POLSKIEGO - POZIOM PODSTAWOWY

Dlaczego matematyka jest wszędzie?

W TKI EGIDIA SKIE I TOMISTYCZNE W KONCEPCJI ESSE JANA WERSORA

EGZAMIN MATURALNY 2012 FILOZOFIA

mgr Anna Dziuba Uniwersytet Wrocławski mgr Anna Dziuba

ŚWIĘTY TOMASZ Z AKWINU

PRÓBNY EGZAMIN GIMNAZJALNY Z NOWĄ ERĄ 2015/2016 JĘZYK POLSKI

1. Liczby naturalne, podzielność, silnie, reszty z dzielenia

0.1. Logika podstawowe pojęcia: zdania i funktory, reguły wnioskowania, zmienne zdaniowe, rachunek zdań.

Mariusz Prokopowicz Zagadnienie subsystencji w tekstach św. Tomasza z Akwinu

EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2018/2019

Filozofia, Historia, Wykład IX - Filozofia Kartezjusza

Tomasz Stępień Nowe ujęcie natury aniołów w metafizycznej angelologii św. Tomasza z Akwinu. Studia Theologica Varsaviensia 47/2,

Arkusz zawiera informacje prawnie chronione do momentu rozpoczęcia egzaminu.

NAZWY JEDNOSTKOWOŚCI W QUAESTIO DISPUTATA DE UNIONE VERBI INCARNATI ŚW. TOMASZA Z AKWINU.

Filozofia, Germanistyka, Wykład I - Wprowadzenie.

Dorota Zapisek "Wola i intelekt w lozo i Tomasza z Akwinu", Mateusz Penczek, Kraków 2012 : [recenzja] Rocznik Tomistyczny 4,

Arkusz zawiera informacje prawnie chronione do momentu rozpoczęcia egzaminu.

Tadeusz Klimski OSOBA I RELACJE

AWICENIAŃSKIE ŹRÓDŁA EGZYSTENCJALNEJ KONCEPCJI BYTU TOMASZA Z AKWINU

WSHiG Karta przedmiotu/sylabus

WYMAGANIA EDUKACYJNE - HISTORIA, HISTORIA I SPOŁECZEŃSTWO, HISTORIA PAŃSTWA I PRAWA

PROGRAM STUDIÓW WYŻSZYCH ROZPOCZYNAJĄCYCH SIĘ W ROKU AKADEMICKIM 2014/2015 FILOZOFIA. data zatwierdzenia przez Radę Wydziału. kod programu studiów

WYMAGANIA EDUKACYJNE Z JĘZYKA POLSKIEGO - OCENIANIE BIEŻĄCE, SEMESTRALNE I ROCZNE (2015/2016)

EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2018/2019

Katarzyna Wojewoda-Buraczyńska Koncepcja multicentryczności prawa a derywacyjne argumenty systemowe. Studenckie Zeszyty Naukowe 9/13, 84-87

Kryteria oceniania osiągnięć uczniów (wymagania konieczne wiadomości i umiejętności): Dostosowane dla wszystkich etapów kształcenia.

EGZAMIN MATURALNY W ROKU SZKOLNYM 2014/2015

Narzędzia myślenia Słowa - wyobrażenia - pojęcia Wiesław Gdowicz

Św. Tomasz z Akwinu. Byt i istota * De ente et essentia. tłum. Władysław Seńko

Andrzej Wiśniewski Logika II. Wykłady 10b i 11. Semantyka relacyjna dla normalnych modalnych rachunków zdań

Księga znaku Unizeto Technolgies 2012

EGZAMIN MATURALNY 2011 FILOZOFIA

Wymagania edukacyjne niezbędne do otrzymania przez ucznia śródrocznych i rocznych ocen klasyfikacyjnych. z przedmiotu etyka

KSIĘGA IDENTYFIKACJI WIZUALNEJ

EGZAMIN MATURALNY Z FILOZOFII POZIOM ROZSZERZONY

EGZAMIN MATURALNY 2013 FILOZOFIA

REGUŁY ANALIZY TEKSTU NAUKOWEGO

EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2016/2017

Filozofia Boga Zawartość

śledzi tok lekcji, zapamiętuje najważniejsze informacje;

Wstęp do logiki. Semiotyka cd.

Szkolenie antyplagiatowe

Kierunek i poziom studiów: teologia, jednolite magisterskie Sylabus modułu: Filozofia starożytność i średniowiecze (11-TN-14-FSS)

6. Zagadnienia źródła poznania I Psychologiczne zagadnienie źródła poznania

Liczba godzin/zjazd: 2W, 1S

1. Liczby zespolone. Jacek Jędrzejewski 2011/2012

Św. Augustyn, Wyznania, przekład Z. Kubiak, Znak, Kraków 1997

Transkrypt:

CZASOPISMO FILOZOFICZNE IBIDEM ul. Bankowa 11 40-007 Katowice e-mail: ibidem@us.edu.pl Redakcja Redaktor prowadzący: Joanna Maksa Redaktorzy: Piotr Glenszczyk Monika Mansfeld Maciej Stanek Recenzenci Dr hab. Danuta Ślęczek-Czakon Dr hab. Hanna Wojtczak Dr Dariusz Bęben Dr Piotr Machura Opracowanie graficzne: Marek Nawojski m.nawojski@gmail.com CZASOPISMO FILOZOFICZNE IBIDEM 2014

IBIDEM nr 1-2014 Historia Filozofii Starożytnej i Średniowiecznej Piotr Glenszczyk PIERWSZA WŁASNOŚĆ KATEGORII SUBSTANCJI IN SUBIECTO NON ESSE W KOMENTARZU BENEDYKTA HESSEGO DO KATEGORII ARYSTOTELESA SS. 007-019 Marcin Krupa RÓŻNE SPOSOBY ROZUMIENIA ESSE W KSIĘDZE O PRZYCZYNACH SS. 020-029 Monika Mansfeld STOSUNEK DO AUTORYTETÓW W ŚREDNIOWIECZNYCH KOMENTARZACH FILOZOFICZNYCH SS. 030-037 Maciej Stanek ZACHOWANE W RĘKOPISIE BJ 1900 KOMENTARZE LOGICZNE PAWŁA Z PYSKOWIC SS. 038-055 Łukasz Tomanek OBRAZ BOGA W CORPUS DIONYSIACUM SS. 056-065 Romuald Żurek STRUKTURA KOMENTARZA MARSYLIUSZA Z INGHEN DO SENTENCJI PIOTRA LOMBARDA (NA PRZYKŁADZIE KWESTII 15. KSIĘGI III) SS. 066-078

IBIDEM nr 1-2014 Ontologia i epistemologia Rafał Oleś CZY KAŻDE NASZE POZNANIE JEST ASPEKTOWE? SS. 080-093 Michał Pawełczyk GRANICE POZNANIA W METAFIZYCE A GRANICE POZNANIA NAUKOWEGO SS. 094-109 Mateusz Sawczyn JAK ROZUMIEĆ WIECZNY POWRÓT? SS. 110-122 Michał Sikora ŚWIADOMOŚĆ W UJĘCIU J.-P. SARTRE A I J. LACANA SS. 123-139

IBIDEM nr 1-2014 Varia Arkadiusz Deka DZIAŁANIE BEZ PODEJMOWANIA DZIAŁAŃ. KONCEPCJA DOBREGO ŻYCIA W FILOZOFII TAOISTYCZNEJ. SS. 141-154 Joanna Maksa TEORIA POWIEŚCI MILANA KUNDERY SS. 155-163 Michał Podstawski SZLAKIEM NOMADÓW, CZYLI O FILOZOFICZNYCH ASPEKTACH TURYSTYKI MASOWEJ SS. 164-168

Historia Filozofii Starożytnej i Średniowiecznej

PIOTR GLENSZCZYK UNIWERSYTET ŚLĄSKI IBIDEM nr 1 (2014) PIERWSZA WŁASNOŚĆ KATEGORII SUBSTANCJI IN SUBIECTO NON ESSE W KOMENTARZU BENEDYKTA HESSEGO DO KATEGORII ARYSTOTELESA ROZUMIENIE WŁASNOŚCI JAKO ELEMENTU CHARAKTERYZUJĄCEGO KATEGORIE Średniowieczni komentatorzy podążając ścieżką wyznaczoną przez Arystotelesa uważali, że kategoria substancji stanowi podstawę opisu rzeczywistości. Aby scharakteryzować, czym ona jest, Arystoteles wyróżnił sześć przymiotów, zwanych własnościami, które opisał w ten oto sposób: wspólną cechą substancji jest nie bycie w podmiocie (in subiecto non esse), charakterystyczną cechą substancji i różnic jest orzekać jednoznacznie (univoce praedicari), wszelka substancja sygnifikuje pewne to (significare hoc aliquid), charakterystyczne jest też dla substancji to, że nie ma swego przeciwieństwa (nihil illis esse contrarium), substancja nie dopuszcza stopni bardziej i mniej (non suspicere magis et minus), najbardziej swoistą własnością substancji jest to, że zawsze jest tym samym i będąc liczbowo jedna jest zdolna do przyjęcia przeciwieństw (idem et unum numero contrariorum susceptibile est) 1. W konteksćie kategorii substancji oraz przedstawionych własności głównymi zagadnieniami, jakie podejmowali komentatorzy Kategorii na przestrzeni wieków było to: czym jest własność, jakie ma spełniać zadanie oraz ile ma być własności substancji. Co do tego, czym jest własność (proprietas), problem wydaje się być bardziej złożony. Sam Arystoteles w Kategoriach nie określa dokładnie, co rozumie przez ten termin, w pismach swych jednak referuje, co znaczy dla niego wyrażenie właściwy (proprium). W Słowniku terminów Arystotelesowskich widnieje zapis stwierdzający, że termin ten ogólnie oznacza to, co odnosi się do jednego tylko człowieka, rzeczy, rodzaju, w odróżnieniu od własności przysługujących większej liczbie przedmiotów 2. 1 ARISTOTELES, Categoriae, ed. L. Minio-Paluello, Bruges-Paris 1961, pp. 9-13: Commune est autem omni substantiae in subiecto non esse; Ibidem, 3a34: Inest autem substantiis et differentiis ab his omnia univoce praedicari; Ibidem, 3b10: Omnis autem substantia videtur hoc aliquid significare; Ibidem, 3b25: Inest autem substantiis et nihil illis esse contrarium; Ibidem, 3b33: Videtur autem substantia non suspicere magis et minus; Ibidem, 4a10: Maxime autem proprium substantiae videtur esse quod, cum sit idem et unum numero, contrariorum susceptibile est. 2 K. NARECKI, Słownik terminów Arystotelesowskich, [in:] ARYSTOTELES, Dzieła wszystkie, T. VII, Warszawa 2003, p. 60. 7

Piotr Glenszczyk PIERWSZA WŁASNOŚĆ KATEGORII SUBSTANCJI IN SUBIECTO NON ESSE W KOMENTARZU BENEDYKTA HESSEGO DO KATEGORII ARYSTOTELESA Jednak w Topikach Arystoteles zawęża rozumienie tego terminu traktując go jako termin techniczny i mówi: Własność jest tym, co nie wyjawia istoty rzeczy, lecz tylko tej rzeczy przysługuje i jest o niej orzekane odwracalnie. Taw więc własnością człowieka jest zdolność do uczenia się gramatyki; bo jeżeli A jest człowiekiem, to jest zdolne do uczenia się gramatyki, a jeżeli jest zdolne do uczenia się gramatyki, to jest człowiekiem. Nikt bowiem nie nazwie własnością tego, co może przysługiwać czemuś innemu, na przykład spanie w przypadku człowieka, mimo iż w pewnym czasie może przysługiwać tylko jemu. Gdyby nawet ktoś nazwał własnością coś tego rodzaju, to będzie to własność nie po prostu, lecz własność chwilowa albo względna 3. Należy także zwrócić uwagę, że Arystoteles nie utożsamiał własności z jakością z tego względu, że jakość była dla niego jedną z kategorii. Jednym z pierwszych i najbardziej popularnych, szczególnie w średniowieczu 4, dzieł omawiających Kategorie była Isagoga Porfiriusza. Jak sam autor stwierdza na wstępie będzie mówił o pięciu voces: rodzaju, gatunku, różnicy gatunkowej, własności i przypadłości 5. Każdy z tych elementów jest potrzebny, by wyjaśnić nauki Kategorii, jednak w celu zrozumienia, czym są własności substancji i jak je pojmować najistotniejszy jest rozdział poświęcony temu, co proprium. Mówiąc o tej kwestii autor zauważa, że może ona występować w czterech znaczeniach: 1. jako coś, co przysługuje przypadłościowo do gatunku, niekoniecznie do całego, czyli obejmuje tylko dany zbiór, ale nie wszystkie jego elementy (soli et non omni); 2. jako coś, co przysługuje całemu gatunkowi, niekoniecznie jednemu, czyli obejmuje wszystkie elementy kilku zbiorów (omni et non soli); 3. jako to, co przysługuje całemu i tylko jednemu gatunkowi w określonym czasie, czyli obejmuje tylko jeden zbiór i wszystkie jego elementy (omni et soli); 3 ARISTOTELES, Topica., ed. L. Minio-Paluello, Bruxelles-Paris 1969, p. 10: Proprium autem est, quod non indicat quidem quid est esse, soli autem inest et conversim praedicatur de re, ut proprium est hominis grammaticae esse susceptibilem; nam si homo est, grammaticae susceptibilis est, et si grammaticae susceptibilis est, homo est. Nemo enim proprium dicit, quod cintingit alii inesse, ut dormire homini, nec si forsitan per aliquod tempus soli inest. 4 Oprócz komentarzy takich jak Isagoga Porfiriusza do XII wieku średniowiecznemu światu znane były tylko dwa dzieła Arystotelesa: Kategorie i Hermeneutyka, oba przetłumaczone przez Boecjusza. Wraz z jego komentarzami teksty te znane są jako Logika Stara (Logica Vetus). 5 PORPHYRIUS, Isagoge, ed. L. Minio-Paluello, Bruges-Paris 1966, 1.1-1.6: Cum sit necessarium, Chrisaorie, et ad eam, quae est apud Aristotelem praedicamentorum doctrinam nosse, quid genus sit et quid differentia quidque species et quid proprium et quid accidens. 8

Piotr Glenszczyk PIERWSZA WŁASNOŚĆ KATEGORII SUBSTANCJI IN SUBIECTO NON ESSE W KOMENTARZU BENEDYKTA HESSEGO DO KATEGORII ARYSTOTELESA 4. jako połączenie wszystkich powyższych znaczeń przysługuje tylko jednemu gatunkowi, całemu i zawsze tylko jemu, czyli obejmuje wszystkie elementy zbioru, tylko ten zbiór i zawsze, bez ograniczeń czasowych (omni, soli et semper) 6. Należy zaznaczyć, że Porfiriusz mówi o tym, co jest właściwe, a nie o własnościach poszczególnych kategorii. Podział jego jest jednak ważny, ponieważ korzystając z jego rozróżnień późniejsi komentatorzy będą opisywać czym jest proprietas. Kryteria Porfiriusza posłużą im do opisu własności każdej substancji. Z samego rozróżnienia wynika, że własności kategorii można uszeregować według kryteriów omni, soli, semper, a z tym wiąże się dwojakie rozumienie własności. W sposób ścisły (proprie proprium) własność musi posiadać wszystkie elementy z zakresu danej kategorii, oraz tylko te elementy, które podlegają danej kategorii, oraz musi je posiadać zawsze. Jeżeli natomiast jednego z tych kryteriów własność nie spełnia, wtedy rozumiana jest ona w sensie ogólnym (commune). Wydaje się, że Arystoteles oraz późniejsi komentatorzy rozumieli własność w sposób, w jaki przedstawiona ona została w Topikach jest to coś, co nieistotne dla substacji, jednak występuje tylko i wyłącznie w substancji. Podobnie rozumiany jest ten termin także we współczensych opracowaniach dotyczących przedmiotu 7. Benedykt Hesse, podobnie jak inni komentatorzy przyjmuje i korzysta z poczynionych już wcześniej w tradycji podziałów, głównie odwołując się do kryterium Porfiriusza. Stara się wyjaśnić powód, dla którego Arystoteles wyróżnia własności kategorii. Jego zdaniem własności były potrzebne Arystotelesowi do scharakteryzowania kategorii, które jako rodzaje najwyższe nie mogą posiadać definicji istotowej, a w związku z tym nie da się ich określić niezależnie od doświadczenia (a priori). Dlatego wyróżniono własności tychże pojęć ogólnych mają one za zadanie określać, czym są kategorie odwołując się do doświadczenia 6 Ibidem, 12.12-12.18: Proprium vero quadrifariam dividunt. Nam et id quod soli alicui speciei accidit, etsi non omni (ut homini medicum esse vel geometrem), et quod omni accidit, etsi non soli (quemadmodum homini esse bipedem), et quod soli et omni et aliquando (ut homini in senectute canescere), quartum vero in quo concurrit et soli et omni et semper (quemadmodum homini esse risibile). 7 Z kolei we współczesnej literaturze przywołane jest jeszcze inne rozróżnienie: to, co właściwe jest rozumiane jako cecha przypadłościowa przysługująca danemu przedmiotowi; własność to jakość istotna konsekutywna danego przedmiotu, jest to także jeden z orzeczników, który wskazuje cechę swoistą przysługującą każdej jednostce danego gatunku z zastrzeżeniem, że cecha ta ułatwia odróżnić element jednego gatunku od innych gatunków, nie stanowi ona jednak o różnicy gatunkowej; vide A. PODSIAD, Słownik terminów i pojęć filozoficznych, Warszawa 2000, pp. 932-934. Podobne rozumienie tych dwóch terminów przedstawione jest w The Oxford companion to philosophy; vide The Oxford companion to philosophy, ed. T. Honderich, Oxford N.Y. 1995, pp. 722-723. 9

Piotr Glenszczyk PIERWSZA WŁASNOŚĆ KATEGORII SUBSTANCJI IN SUBIECTO NON ESSE W KOMENTARZU BENEDYKTA HESSEGO DO KATEGORII ARYSTOTELESA (a posteriori) 8. Można zaryzykować przypuszczenie, że Benedykt Hesse, podobnie jak średniowieczni komentatorzy, rozumie własności jako specjalnego rodzaju orzeczniki. Jako że kategoriom nie można w sposób automatyczny przydzielić orzeczników należy to zrobić w oparciu o doświadczenie i w tym celu wprowadzone zostają własności 9. Po wstępnych wyjaśnieniach dotyczących tego czym są własności i jaka jest ich liczba Benedykt Hesse przechodzi do omówienia pierwszej z nich, czyli nie bycia w podmiocie (in subiecto non esse). ZAGADNIENIE LICZBY WŁASNOŚCI SUBSTANCJI Jeśli chodzi o ilość wyróżnionych własności przyjmowali za Arystotelesem liczbę sześciu. Tak czynią w swych komentarzach między innymi Boecjusz 10, Jan Burydan 11, Marsyliusz z Inghen 12, Wilhelm Ockham 13. Można przypuszczać, że w zgodzie z tak wielkim autorytetem jaki stanowił dla nich Arystoteles było to dla nich oczywiste. W odróżnieniu jednak od wymienionych myślicieli Benedykt Hesse stara się zgłębić problem liczby własności substancji i w swym komentarzu 14 stwierdza, że wprawdzie sam Arystoteles wyróżnia sześć własności substancji, to jednak czy może być ich więcej? 8 Ms. BJ 2455, f. 151r: Sed quareret quis, quare Philosophus ponit proprietates praedicamentorum? Ratio est ista, quia praedicamenta sunt genera generalissima, quae non possunt habere definitionem quidditativam per quam notificarentur a priori, et ergo ponuntur proprietates praedicamentorum ad notificandum praedicamenta a posteriori. 9 W tradycyjnym rozumieniu orzecznikami są: rodzaj, gatunek, różnica gatunkowa, własność, przypadłość, czyli quinque voces omawiane przez Porfiriusza. Z tego w jaki sposób orzeczniki różnią się od siebie wynikają różne sposoby orzekania. Więcej na temat orzeczników i związanych z nimi sposobami orzekania, vide. M. KOWALEWSKI, Logika, Poznań 1959, pp. 79-82; vide A. T. BÄCK, Aristotle s theory of predication, BRILL, Leiden-Boston-Köln 2000, pp. 166-178; C. M. GILLESPIE, The Aristotelian Categories, [in:] Articles on Aristotle, ed. J. BARNES, M. SCHOFIELD, R. SORABJI, Duckworth, London 1979, pp. 3-6. 10 Cf. BOETHIUS, In Categorias Aristotelis, ed. J. P. Migne, Paris 1860, pp. 189-199. 11 Cf. J. BURIDANUS, Quaestiones in Praedicamenta, ed. J. Schneider, München 1983, pp. 30-47. 12 Cf. M. DE INGHEN, Quaestiones super librum Praedicamentorum Aristotelis, ed. H. Wojtczak, Lublin 2008, pp. 36-83. 13 Cf. GUILLELMUS DE OCKHAM, Expositio in librum Praedicamentorum Aristotelis, ed. G. Gál, [in:] Opera Philosophica II, St. Bonaventurae, N.Y. 1978, pp. 182-199. 14 Komentarz Benedykta Hessego do Kategorii Arystotelesa zachowany w formie questiones w trzech rękopisach przechowywanych w zbiorach Biblioteki Jagiellońskiej o sygnaturach BJ 2455, BJ 2043, BJ 2037. Przez długi czas autorstwo komentarza było traktowane jako kwestia sporna: Mieczysław Markowski uważał, że autograf Benedykta Hessego zachował się w innym rękopisie Biblioteki Jagiellońskiej BJ 1900, jednak obecnie przyjmuje się zgodnie z ustaleniami Hanny Wojtczak oraz Ryszarda Tatarzyńskiego, iż to rękopis BJ 2455 stanowi dzieło Benedykta Hessego. Dowodzą tego znajdujące się w nim czas powstania, kolofony świadczące o autorstwie B. Hessego oraz największy stopień poprawności treści komentarza. Stąd w niniejszym artykule wszystkie fragmenty komentarza B. Hessego są przytaczane na podstawie rękopisu BJ 2455. Więcej na ten temat vide M. MARKOWSKI, Burydanizm w Polsce w okresie przedkopernikańskim, Ossolineum, Warszawa 1971, pp. 291-292; IDEM, Komentarz Benedykta Hessego z Krakowa do Izagogi Porfiriusza, Ruch Filozoficzny, 26 (1968), nr 3, pp. 222-224; H. WOJTCZAK, Quaestiones de quantitate et qualitate ex Benedicti Hesse Commento super Praedicamenta Aristotelis cum quaestionibus et additionibus eius successorum, Lublin 1997, p. XVII (Acta Mediaevalia X); R. TATARZYŃSKI, Autograf Benedykta Hessego, Przegląd Tomistyczny, XIV (2008), pp. 187-204. 10

Piotr Glenszczyk PIERWSZA WŁASNOŚĆ KATEGORII SUBSTANCJI IN SUBIECTO NON ESSE W KOMENTARZU BENEDYKTA HESSEGO DO KATEGORII ARYSTOTELESA Odpowiedź jest twierdząca i jako inne własności wymienia: posiadać definicję istotową oraz orzekać nie denominatywnie 15. Może być to dowodem na to, jak bardzo środowisko krakowskie starało się twórczo interpretować zastane poglądy. PIERWSZA WŁASNOŚĆ SUBSTANCJI IN SUBIECTO NON ESSE W TRADYCJI ŚREDNIOWIECZNEJ Arystoteles omawiając pierwszą własność substancji in subiecto non esse odwołuje się do przedstawionego w II rozdziale Kategorii podziału, którego dokonał w oparciu o dwie relacje: być orzekanym o podmiocie (de subiecto dicitur) 16 oraz być w podmiocie (in subiecto esse) 17. Każda z relacji posiada swoją negację. Obydwie relacje odnoszą się do czegoś innego. In subiecto esse odnosi się do przypadłości, a jej negacja do substancji. De subiecto dicitur mówi o podmiotach, które są uniwersalne, a negacja o tych, które są jednostkowe. Podział powstaje poprzez skrzyżowanie wszystkich kombinacji obu relacji oraz ich negacji, wynikiem czego powstaje rozróżnienie tego, co jest (eorum quae sunt) na to, co: 1. orzeka o podmiocie, ale nie jest w podmiocie (de subiecto quodam dicuntur, in subiecto vero nullo sunt) uniwersalne substancje, czyli substancje drugie (rodzaj, gatunek); 2. nie orzeka o podmiocie, ale jest w podmiocie (in subiecto quidem sunt, de subiecto vero nullo dicuntur) konkretne przypadłości obecne w jakimś podmiocie, które nie mogą istnieć bez tego podmiotu (ta biel); 3. orzeka o podmiocie i jest w podmiocie (de subiecto dicuntur et in subiecto sunt) przypadłości uniwerslane (wiedza, biel); 4. nie orzeka o podmiocie i nie jest w podmiocie (neque in subiecto sunt neque de subiecto dicuntur) chodzi o substancje konkretne, czyli substancje pierwsze. Podział, zwany kawadratem ontologicznym 18, jest ważny, ponieważ dzięki relacji in esse Arystoteles odróżnił substancje od przypadłości i sformułował pierwszą własność substacji. Każda substancja, jak stwierdza, nie jest w podmiocie, ponieważ pierwsze 15 Ms. BJ 2455, f. 151r: Philosophus ponit sex proprietates praedicamenti substantiae, et plures possunt esse quam sex, sicut proprium est substantiae habere definitionem quidditativam, sic etiam proprium est substantiae praedicari non denominative. 16 Należy zaznaczyć, że relacja de subiecto dicitur charakteryzuje się przechodniością, mianowicie jeśli x jest orzekane o y, oraz y jest orzekane z, to x jest także orzekane o z. O relacji in subiecto esse Arystoteles nie mówi nic, prawdopodobnie uważając za oczywiste, że nie jest przechodnia; vide M. WESOŁY, An analytic insight into Aristotle s logic, [in:] Three studies in Aristotelian semantics, ed. E. ŻARNECKA-BIAŁY, Uniwersytet Jagielloński, Kraków 2003, pp. 25-29. 17 ARISTOTELES, Categoriae, pp. 5-6; wszystkie cytaty dotyczące podziału dokonanego przez Arystotelesa zaczerpnięte zostały z wymienionego tekstu. 18 Vide A. BROADIE, Introduction to medieval logic, Oxford, N.Y. 1993, pp. 129-153. 11

Piotr Glenszczyk PIERWSZA WŁASNOŚĆ KATEGORII SUBSTANCJI IN SUBIECTO NON ESSE W KOMENTARZU BENEDYKTA HESSEGO DO KATEGORII ARYSTOTELESA substancje ani nie znajdują się w podmiocie ani nie są orzekane o podmiocie 19. Ten rodzaj substancji jest dla niego najważniejszy, ponieważ gdyby one nie istniały, nie byłoby możliwe istnienie jakichkolwiek innych rzeczy. Drugie substancje natomiast nie są w podmiocie, jednak o podmiocie są orzekane, tak jak człowiek, który jest orzekany o pewnym człowieku, chociaż w nim się nie znajduje 20. Wszystko co nie jest substancją, czyli przypadłości, są obecne w jakiejś substancji pierwszej 21. Niejednoznaczne wypowiedzi Arystotelesa wprowadziły pytanie o to, co jest przedmiotem jego traktatu rzeczy czy pojęcia 22. W konsekwencji pojawia się także pytanie o rozumienie własności esse in subiecto. Zdaniem Wilhelma Ockhama relacja ta może być rozumiana dwojako: realnie lub logicznie. Jeśli esse in subiecto rozumieć realnie, wtedy relacja ta wskazuje na realną inherencję w podmiocie. Przedstawia kilka sposobów takiego tkwienia w, między innymi jak: przypadłość w substancji, lub inaczej 19 ARISTOTELES, Categoriae, p. 9: Commune est autem omni substantiae in subiecto non esse. Prima enim substantia nec de subiecto dicitur nec in subiecto est. 20 Ibidem, p. 9: [ ] secundae vero substantiae sic quoque manifestum est quoniam non sunt in subiecto. Et enim homo de subiecto quidem aliquo homine dicitur, in subiecto vero nullo est; neque enim in aliquo homine homo est. 21 Vide F. A. LEWIS, Substance and predication in Aristotle, Cambridge University Press, N.Y. 1991, pp. 63-78. 22 Pojawia się pytanie, w jaki sposób należy interpretować kwadrat ontologiczny? Czy klasyfikuje on rzeczy, słowa, czy terminy, które orzekają o rzeczywistych przedmiotach? Kolejna kwestia dotyczy tego, który podział jest ważniejszy? Obydwa podziały dopuszczały wielość interpretacji. W zależności od tego jak komentatorzy hierarchizowali podziały tak rozumieli kategorie. Jedni autorzy opierali swe analizy na podziale wyrażeń językowych, przez co traktowali Kategorie jako próbę analizy i podziału prostych elementów wypowiedzi. Inni z kolei traktowali jako pierwotny podział eorum quae sunt (czyli podział bytów na substancje pierwsze i drugie oraz przypadłości), co upoważniało ich do realistycznej interpretacji traktatu. Problem czym są kategorie i jak je definiować stanie się jednym z wielu kwestii dyskutowanych na przestrzeni wieków. Zdania wśród komentatorów będą zawsze podzielone: jedni będą twierdzić, że kategorie odnoszą się do wyrażeń językowych; inni powiedzą, że do realnie istniejących rzeczy; jeszcze inni że do logicznych pojęć. Przykładowo według Porfiriusza kategorie są rodzajami najwyższymi, ponieważ nad nimi nie ma już żadnego rodzaju, który mógłby o nich orzekać, zatem rozumie je na trzeci z wymienionych wyżej sposobów. Boecjusz z kolei będzie uważał, że są to wyrażenia oznaczające, zatem odnoszą się do funkcji językowych, a dopiero drugorzędnie do rzeczy, jako że funkcja językowa oznaczania i rzecz są ze sobą połączone. Całkiem odmiennie o kategoriach powie Ockham są to słowa i odpowiadające im pojęcia. Marsyliusza z Inghen uważa kategorie za rodzaje najwyższe. Opiera swe zdanie na dwojakim sposobie rozumienia kategorii uważanym w średniowieczu za podstawę rozważań na ten temat. Na pierwszy sposób kategoria oznacza podzielenie predykatów według rodzajów i gatunków należących do zakresu danego rodzaju najogólniejszego. Na drugi sposób, właściwy według Marsyliusza, kategoria to najwyższy rodzaj takiego uporządkowania. Realistyczna interpretacja traci na znaczeniu, a zyskuje podział kategorii ze względu na definicje oraz przysługujące im różne sposoby oznaczania. Więcej na ten temat vide H. WOJTCZAK, Marsyliusza rozumienie kategorii w historycznej perspektywie, [in:] Marsyliusza z Inghen Quaestiones super librum Praedicamentorum Aristotelis, ed. H. WOJTCZAK, TN KUL, Lublin 2008; J. WOJTYSIAK, Kategorie. Przegląd stanowisk i zagadnień, Studia metafilozoficzne 2002, t. II, pp. 93-106. Więcej na temat kwadratu ontologicznego oraz związanych z nim sposobów orzekania vide M. WESOŁY, An analytic insight into Aristotle s logic, [in:] Three studies in Aristotelian, pp. 13-35; PAUL STUDTMANN, Aristotle's Categories, [in:] Stanford Encyclopedia of Philosophy, http://plato.stanford.edu/entries/aristotlecategories/; W. R. MANN, The Discovery of things. Aristotle s Categories and their context, Princeton, New Jersey 2000, pp. 39-58. 12

Piotr Glenszczyk PIERWSZA WŁASNOŚĆ KATEGORII SUBSTANCJI IN SUBIECTO NON ESSE W KOMENTARZU BENEDYKTA HESSEGO DO KATEGORII ARYSTOTELESA wiedza w podmiocie, lub część w całości 23. Jednak ten sposób rozumienia nie dotyczy omawianej tu własności substancji, jako że Kategorie są dla niego traktatem logicznym mówiącym o terminach sygnifikatywnych 24. Z tego względu Ockham skupia się na przysługującej im roli orzekania, zatem relację esse in subiecto należy rozumieć jako orzekanie denominatywne predykatu o terminie będącym w funkcji podmiotu. Na tej podstawie Ockham wskazuje dokładnie do czego ta własność się odnosi. Przysługuje pierwszym substancją, ponieważ nie orzekają o podmiocie ani w podmiocie nie są. Jest tak dlatego, ponieważ nieprawdą byłoby wyrazić zarówno słowami jak i w umyśle, że jakiś człowiek jest w podmiocie, ponieważ substancja pierwsza nie może orzekać o czymś niższym od siebie. Stąd pierwsza substancja nie orzeka przez samą siebie, a orzeka poprzez inne rzeczy. Określa także substancje drugie, które nie są w podmiocie, ale o wielu podmiotach orzekają. Ważne jest to, że orzekają o pierwszych substancjach nie tylko ze względu na nazwę, ale też ze względu na definicję, ponieważ jakiś człowiek nie tylko orzeka o nazwie człowiek, ale jednocześnie o definicji człowieka 25. Zatem własność ta zostaje sprowadzona do sposobu orzekania. Precyzyjnie problem omawia także Jan Burydan. Analizując kwadrat ontologiczny zwraca uwagę, że terminy mogą orzekać esencjalnie lub denominatywnie. Orzekanie esencjalne to takie, które zachodzi, gdy termin o większym zakresie orzeka o terminach węższych zakresowo, czyli mu podległych, a orzeczenie oznacza tą samą istotę, co podmiot i nie konotuje czegoś przypadłościowego, a denominatywne, gdy predykat konotuje coś, co nie jest częścią istoty podmiotu, czyli przypadłość. Stąd wynika, że takie orzekanie przysługuje tylko przypadłościom, a nie terminom substancjalnym 26. 23 GUILLELMUS DE OCKHAM, Expositio in librum Praedicamentorum, p. 149: Et quia esse in subiecto multipliciter accipitur, ideo ostendit quomodo accipit hic esse in subiecto, dicens quod illud est in subiecto quod ita est in aliquo quod non est pars eius nec est possibile esse sine eo in quo est; sicut grammatica est in subiecto, scilicet in anima, et tamen de nullo subiecto dicitur. Similiter quoddam album est in subiecto, scilicet in corpore, quia omnis color est in corpore, et tamen de nullo subiecto dicitur. Tertio, sunt alia quae de subiecto dicuntur et in subiecto sunt, sicut scientia est in subiecto, scilicet in anima, et de subiecto dicitur, scilicet de grammatica. Quarto, sunt alia quae nec de subiecto dicuntur nec in subiecto sunt, sicut aliquis homo et aliquis equus. 24 Ibidem, p. 149: [ ] non est divisio rerum extra animam, quia res extra animam non praedicatur de pluribus, [ ] sed ista divisio est vocum velk conceptum sive intentionum in anima. 25 Ibidem, p. 183: Sciendum est quod substantia prima, quae est vera substantia extra animam, puta Sortes vel Plato, non est in subiecto quocumque, manifestum est, nec dicitur de subiecto aliquo inferiori [ ] Si tamen subiectum in ista supponeret materiaiter, vera esset. Nec hoc est contra Philosophum, quia praecise intendit, quod de tali nomine, supponente pro suo significato, non praedicatur vere esse in subiecto. Nec est multum mirandum si nomina substantiarum aliquando vocentur substantiae primae, cum linea praedicamentalis possit fieri ex nominibus talibus; et frequenter omnia, quae ponuntur in linea praedicamentali substantiae, vocantur substantiae, et maxime cum de talibus nominibus praedicetur vere substantia, quamvis non pro se sed pro rebus. 26 Vide H. WOJTCZAK, Marsyliusza z Inghen Quaestiones super librum»praedicamentorum«aristotelis, pp. 523-524. 13

Piotr Glenszczyk PIERWSZA WŁASNOŚĆ KATEGORII SUBSTANCJI IN SUBIECTO NON ESSE W KOMENTARZU BENEDYKTA HESSEGO DO KATEGORII ARYSTOTELESA Biorąc pod uwagę te dwa rodzaje orzekania wyróżnia dwa rozumienia własności in subiecto non esse. Realnie kiedy jest to relacja dotycząca realnej inherencji, podobnie jak forma substancjalna tkwi w materii, czy też część w całości (na przykład biel w ścianie). Zastrzega jednak, że przy takiej interpretacji substancje drugie byłyby w podmiocie, tak jak pojęcie w duszy, lub słowo wokalne w powietrzu 27. Stąd też uznaje, iż własność tą należy rozumieć logicznie, jako cechę terminów substancjalnych. W tym kontekście przedstawia in subiecto non esse jako orzekanie nie denominatywne 28. Jeszcze więcej miejsca w swym komentarzu rozumieniu tej własności poświęca Marsyliusz z Inghen. Podobnie jak Burydan stwierdza, że in subiecto non esse znaczy: nie orzekać denominatywnie o jakimś podmiocie 29. Uściśla jednak, że musi być to orzekanie nie denominatywne o pierwszych substancjach, ponieważ wszystkie terminy substancjalne tak naprawdę orzekają o pierwszych substancjach pierwsze orzekają o sobie samych, a drugie substancje orzekają o konkretnych indywiduach 30. Stwierdza także, że ta własność zgodnie z kryteriami przyjętymi przez Porfiriusza musi być rozumiana w sposób ścisły, to jest przysługuje wszystkim elementom, bo jakakolwiek substancja nie jest w podmiocie, jak gdyby była przypadłością; tylko im, ponieważ przypadłości i wszystkie inne elementy są w podmiocie; zawsze, jako że substancja zawsze nie jest w podmiocie 31. ROZUMIENIE PIERWSZEJ WŁASNOŚCI KATEGORII SUBSTACJI W UJĘCIU BENEDYKTA HESSEGO Benedykt Hesse w swym komentarzu wydaje się nie obierać żadnego ze sposobów interpretacji. Jego zamiarem bowiem jest przedstawienie różnych 27 JOHANNES BURIDANUS, Quaestiones in Praedicamenta, p. 31: Aristoteles ponit istam proprietatem convenire secundis substantiis et differentiis, quae non sunt substantiae per se subsistentes, sed sunt termini significativi, qui vere sunt accidentia. Et cum hoc, si ista proprietas daretur de huiusmodi substantiis, di stinguendo eas ab accidentibus, tunc opporteret accipere esse in subiecto per realem inhaerentiam, sicut forma inhaeret materiae vel albedo parieti. Et impossibile est sic accipere esse in subiecto, quia tunc secundae substantiae, quae sunt genera et species et termini significativi vocales vel mentales, Essen in subiecto, scilicet in aere vel in anima. 28 Ibidem, p. 32: [ ] nulla substantia, id est nullus terminus substantialis est in subiecto, id est nullus terminus substantialis praedicatur denominative de subiecto. 29 MARSILIUS DE INGHEN, Quaestiones super librum Praedicamentorum, p. 39: Et per non esse in subiecto debemus intelligere non praedicari denominative de aliquo subiecto, quod sit iste sensus: Proprium substantiae est in subiecto non esse, id est proprium est terminie de praedicamento substantiae non praedicari denominative de aliquo subiecto. 30 Ibidem, p. 42: [ ] praedicari de aliquo et non praedicari denominative de aliquo, est proprium terminorum de praedicamento substantiae et hoc de primis substantiis. [ ] nam omnis terminus substantialis praedicatur de aliquo, quia si sit prima substantia, tunc praedicatur de uno solo, si autem secunda, tunc praedicatur de pluribus primis substantiis. 31 Ibidem, p. 39: Primo, quod convenit omni, quia quaelibet substantia est non esse in subiecto tamquam accidens; secundo etami competit soli, quia accdentia et omnia alia sunt in subiecto; tertio semper competit his substantiis, quia semper substantia non est in subiecto. 14

Piotr Glenszczyk PIERWSZA WŁASNOŚĆ KATEGORII SUBSTANCJI IN SUBIECTO NON ESSE W KOMENTARZU BENEDYKTA HESSEGO DO KATEGORII ARYSTOTELESA stanowisk. Odwołując się zatem do poprzedników, na samym początku przedstawia dwa rozumienia pierwszej właściwości substancji: 1. Na sposób realny i wtedy właściwość ta oznacza, że podmiot nie tkwi, tak jak przypadłość tkwi w swym podmiocie i w ten sposób przysługuje w sposób właściwy (proprium) wszystkim substancjom 32. 2. Na sposób logiczny i tak in subiecto non esse znaczy orzekać nie denominatywnie o pierwszej substancji 33, to jest nigdy nie konotują czegoś, co nie należy do podmiotu. Rozwijając tą myśl stwierdza: jeśli tą własność interpretować realnie wtedy jej podmiotem jest substancja rozumiana jako pierwsza impozycja. I w ten sposób wszystkie rzeczy istniejące per se nie są w podmiocie, a jako że substancja jest rzeczą istniejącą per se nie może być w podmiocie. Jeśli natomiast interpretować ją logicznie, wtedy podmiot jest substancją rozumianą jako druga impozycja a sama własność oznacza: wszystkie terminy pojedyncze niezłożone sygnifikują substancję bez konotowania przypadłości nie będąc w podmiocie 34. Kolejny problem w rozumieniu in subiecto non esse wiąże się z prywatywną naturą tej własnośći. Na zarzut, że tak przedstawiona nie może odnosić się do niczego rzeczywistego Benedykt Hesse odpowiada: wprawdzie ta własność wyrażona słowami jest prywatywna, jednak odnosząc ją do rzeczy stwierdza o nich coś pozytywnego, ponieważ określa cechy substancji dzięki czemu można oznaczyć ją odpowiednią nazwą 35. Omawiając własność pod względem realnym krakowski profesor stara się pokazać, jak ująć ją za pomocą rozróżnień Porfiriusza. Odnosi się do kryterium proprie proprium oraz commune i dąży do pokazania, że oba kryteria odnoszą się do in subiecto non esse. Analizuje to na przykładzie cechy: zdolność do śmiechu (risibile). Stwierdza że ta cecha może przysługiwać w sposób proprie wszystkim ludziom, lecz także 32 Ms. BJ 2455, f. 151v: Uno modo realiter et hoc in subiecto non esse, id est subiecto non inhaerere, sicut accidens inhaereret suo subiecto, et sic tunc est proprium omnum substantiae, eo quod convenit cuilibet substantiae. 33 Ibidem, f. 151v: Alio modo exponitur logicaliter, et hoc sic in subiecto non esse, id est praedicari non denominative de prima substantia. 34 Ibidem, f. 152r: Exponendo istam proprietatem realiter, tunc subiectum istius proprietatis est substantia, ut est prime impositionis, et demonstratur de subiecto sic: omnis res per se existens in subiecto non est. Sed substantia est res per se existens, ergo substantia in subiecto non est. Sed exponendo istam proprietatem logicaliter, tunc subiectum est substantia, ut est secunde impositionis et sic tunc ista proprietas convenit alicui, quod non est substantia, tamquam signo non autem tamquam signato Et tunc ista proprietas demonstratur de subiecto sic: omnis terminus unicus incomplexus significans substantiam sine connotatione accidentale in subiecto non est. Sed substantia, ut est secunde impositionis, est huiusmodi, ergo substantia in subiecto non est. 35 Ibidem, f. 152r: [ ] ista proprietas voce sit privativa, tamen in re est positive, eo quod ista proprietas denominat substantiam per se stare, modo hoc est quoddam positivum. 15

Piotr Glenszczyk PIERWSZA WŁASNOŚĆ KATEGORII SUBSTANCJI IN SUBIECTO NON ESSE W KOMENTARZU BENEDYKTA HESSEGO DO KATEGORII ARYSTOTELESA przysługuje w sposób commune, jeśli odnieść ją tylko do pojedynczego człowieka. Ale tak nie może być, ponieważ risibile odnosi się absolutnie do wszystkich ludzi. Analogicznie jak w przykładzie, pierwszą własność substancji także należy rozumieć w sposób proprie, ponieważ nie jest trwałą dyspozycją zależną od podłoża do którego się odnosi 36. PIERWSZA WŁASNOŚĆ SUBSTANCJI W ODNIESIENIU DO RÓŻNICY GATUNKOWEJ Rozumienie relacji in subiecto non esse nie sprawiało wielu problemów w odniesieniu do pierwszych i drugich substancji. Trudności dotyczyły tego, jak tę własność odnieść do różnicy gatunkowej. Zwrócił już na to uwagę Arystoteles mówiąc, iż in subiecto non esse nie można rozumieć w sposób ścisły, ponieważ przysługuje także różnicom gatunkowym. Można przecież powiedzieć o człowieku, że jest dwunożny, choć ta zdolność w nim nie tkwi 37. W ujęciu Arystotelesa różnica gatunkowa (differentia) jest orzekana zarówno o gatunkach jak i indywiduach 38. Jak wiadomo definicję gatunku w ujęciu Arystotelesa tworzy się właśnie poprzez podanie rodzaju i różnicy gatunkowej 39. Jednak różnica nie należy w jego ujęciu do kategorii substancji, choć z drugiej strony spełnia warunek pierwszej własności substancji nie bycia w podmiocie. Można powiedzieć, że Arystoteles rozumie różnicę gatunkową jako substancjalną jakość rozumność wskazuje na określoną substancję. W ten sposób zostaje ona odróżniona od predykatów przynależących do kategorii jakości. Porfiriusz w Isagodze doprecyzowuje, że chodzi tu o najściślejsze (magis proprie) rozumienie terminu różnica 40. Jednak pojawia się pytanie: w jaki sposób 36 Ibidem, 151v: Ista proprietas in subiecto non esse est commune substantiae, quia convenit quilibet substantiae, et est proprium substantiae, quia convenit soli substantiae. Et sic tunc idem potest esse commune et proprium respectum diversorum. Etiam idem potest esse commune et proprium respectu eiusdem, sed secundum diversum modum considerandi sed secundum eiusdem modum considerandi est impossibile, quia in subiecto non esse est commune substantiae, ut substantia consideratur habendo habitudinem ad sua supposita. Est autem proprium substantiae, prout substantia consideratur non habendo habitudinem ad sua supposita, vel considerando substantiam sine comparatione ad supposita. Veribi gratia in simili risibile est proprium hominis et est commune hominum, est eium commune considerando risibile, quo ad supposita seu quo ad individua hominis. Sed considerando, quo ad hominem absolute tunc est proprium. 37 ARISTOTELES, Categoriae, p. 10: [ ] differentia eorum est quae in subiecto non sunt; bipes enim et gressibile de subiecto quidem de homine praedicatur, in subiecto vero nullo es; non enim in homine est bipes neque gressibile. Et ratio quoque differentiae de illo dicitur de quo ipsa differentia praedicatur, ut si gressibile de homine dicatur, et ratio gressibilis de homine praedicabitur; est enim homo gressibile. 38 Ibidem, p. 10: [ ] secundarum vero substantiarum species quidem de individuo praedicatur, genus autem et de specie et de individuo; similiter autem et differentia et de speciebus et de individuis praedicantur. 39 Vide. A. ACHMANOW, Logika Arystotelesa, PWN, Warszawa 1965, pp. 198-201; R. SMITH, Logic, [in:] The Cambridge companion to Aristotle, ed. J. Barnes, Cambridge University Press, N.Y. 1995, pp. 51-54. 40 PORPHYRIUS, Isagoge, De differentia, 8.8-8.19: Differentia vero communiter et proprie et magis proprie dicatur. Communiter quidem differe alterum altero dicitur quod alteritate quadam differt quocumque modo vel a se ipso vel ab alio; differt enim Socrates Platone alteritate et ipse a se vel iam viro vel faciente aliquid vel quiescente, et semper in aliquo modo habendialteritatibus. Proprie autem differe alterum altero dicitur quando 16

Piotr Glenszczyk PIERWSZA WŁASNOŚĆ KATEGORII SUBSTANCJI IN SUBIECTO NON ESSE W KOMENTARZU BENEDYKTA HESSEGO DO KATEGORII ARYSTOTELESA odróżnić różnicę gatunkową od drugich substancji, skoro nie jest w podmiocie (czyli podlega warunkom pierwszej proprietas) oraz gdy orzeka, robi to jednoznacznie (czyli podlega warunkom drugiej proprietas)? W swym komentarzu Boecjusz stwierdza, że różnica to jakość substancjalna (qualitas substantialis). Musi tak być, aby różnica spełniała swe zadanie, czyli nie była w podmiocie, a przez to orzekała jednoznacznie pod względem nazwy i definicji. Zatem różnica nie jest tylko substancją ani tylko jakością lecz połączeniem obu, która trwa w naturze podmiotu. Dlatego niejako uczestniczy w byciu substancją i przez to nie jest przypadłością, a jest też jakością 41. Z kolei Burydan rozumiejąc właściwość in subiecto non esse logicznie zastanawia się, czy różnica jest substancją lub przypadłością, z tym że dopowiada, że chodzi mu, czy jest terminem substancjalnym lub terminem przypadłościowym. Jeśli przyjąć, że nazwy sygnifikują ze względu na zdania, można przyjąć dwojakie rozumienie nazwy substancja. W pierwszym przypadku nie rozróżnia się tylko pierwszych substancji, czyli terminów pojedynczych należących do kategorii substancji, lecz także terminy orzekalne o nich w sposób istotny. W ten sposób różnica nie jest substancją a jakością substancjalną. Wiąże się to z tym, że własność nie może być rozumiana w sposób proprie propria, ponieważ w tym wypadku do terminu substancja można przyporządkować takie terminy, które do niej nie należą. W drugim wypadku termin substancja nazywa zarówno substancje pierwsze jak i wszystkie terminy orzekalne o nich istotowo. W ten sposób in subiecto non esse jest rozumiana w sposób właściwy 42. inseparabili accidenti altero differt; inseparabile vero accidens est ut nasi curvitas, caecitas oculorum, cicatrix cum ex vulnere obcalluerit. Magis proprie differe alterum altero dicitur quando specifica differentia distiterit, quemadmodum homo ab quo specifica differentia differt rationali qualitate. Universaliter ergo omnis differentia alteratum facit cuilibet adveniens; sed ea quae est communiter et proprie alteratum facit, illa autem quae est magis proprie aliud. 41 BOETHIUS, In Categorias Aristotelis, pp. 191-192: Si differentia in subiecto esset, nomine tantum de subiecto praedicaretur, non etiam ratione. Differentia vero de eo de quo dicitur univoce praedicatur [ ] Quod si in subiecto esset differentia, nequaquam de subiecto sibi univoce praedicaretur. Quare non proprium est substantiae quod retinet etiam differentia, differentia namque substantia non est. Esset enim proprium substantiae in subiecto non esse. Non est autem differentia accidens, esset enim in subiecto. [ ] Sed differentia substantia non est, idcirco quod si esset substantia non in eo quod duale sit de subiecto, sed in eo quod quid sit praedicaretur. [ ] Concludendum est igitur differentia, neque solum substantiam esse, neque solum qualitatem, sed quod ex utrisque conficitur substantialem qualitatem, quae permanent in natura subiecta, atque ideo quoniam substantia participat, accidens non est, quoniam qualitas est, a substantia relinquitur. 42 JOHANNES BURIDANUS, Quaestiones in Praedicamenta, p. 33: [ ] nomina significant ad placitum. Et ideo aliqui voluerunt, quod per hoc nomen substantia, prout supponit pro terminie, non intelligeremus nisi primas substantias, id est terminos singularis de praedicamento substantiae, et terminos praedicabiles de illis in quid. Et tunc illi ad placitum suum dixerunt differentia non esse substantias, sed qualitates substantiales. Ideo sic haec proprietas proprie propria non esset, isti termino substantia, quia conveniret aliis non sub isto termino concrentis, scilicet differentia. Alii voluerunt vocare substantias universaliter primas substantias et omnes terminos praedicabiles de eis essentialiter. Et tunc ista esset propria proprietas substantiae, id est termini substantia, prout ponitur supponere pro terminie de praedicamento significativis. 17

Piotr Glenszczyk PIERWSZA WŁASNOŚĆ KATEGORII SUBSTANCJI IN SUBIECTO NON ESSE W KOMENTARZU BENEDYKTA HESSEGO DO KATEGORII ARYSTOTELESA Jak widać problem rozumienia różnicy wiąże się ściśle z tym, jak należy interpretować samą substancję. W swym komentarzu Benedykt Hesse zagadnienie różnicy gatunkowej także odnosi do sposobu interpretacji samej substancji. W przypadku gdy substancja to termin drugiej impozycji można ją rozumieć dwojako: 1. Właściwie (proprie) substancję rozumie się przez terminy umieszczone w kategorii substancji z zastrzeżeniem, że terminy należą wprost do jej porządku orzekalności (in recta linea praedicamentali) i w tym wypadku różnica nie jest substancją. 2. Ogólnie (generaliter) jako jakikolwiek termin umieszczony w kategorii substancji należący pobocznie do jej porządku orzekania (sive in recta linea sive a latere) i w ten sposób różnica gatunkowa jest substancją. Jednak dodaje, że chociaż na drugi sposób różnice mogą należeć do substancji, to jednak różnica gatunkowa musi być rozumiana w sposób proprie. Jest tak dlatego i w tym miejscu podaje argument Porfiriusza oraz Boecjusza, ponieważ differentia jest jakością substancjalną, zatem nie jest substancją 43. W dalszej części Benedykt Hesse zastanawia się nad rozumieniem różnicy gatunkowej w kontekście jednoznacznego orzekania. Mianowicie dlaczego Arystoteles mówi, że jednoznacznie orzekają zarówno substancje jak i różnice, przez co tworzy połączenie dwóch wymienionych? Według B. Hessego różnica w stosunku do znaku jest substancją, lecz dla sposobu sygnifikowania nie jest substancją, ponieważ może sygnifikować przez sposób inherencji i sposób jakościowania 44, zatem połączenie nie zachodzi pomiędzy substancją i różnicą różnica gatunkowa nie jest substancją lecz pomiędzy dwoma sposobami sygnifikowania. 43 Ms. BJ 2455, f. 152r: [ ] scilicet de differentia dicitur substantia, ut est terminus secundae impositionis capitur pro terminis substantialibus et hoc dupliciter. Uno modo, pro terminis ponibilibus in praedicamento substantiae in recta linea praedicamentali, et isto modo differentia non est substantiam. Alio modo substantia capitur generaliter, pro quolibet termino ponibili in praedicamento substantiae sive in recta linea sive a latere, et isto modo differentia est substantiam. Modo quando Philosophus dicit, communae est omnum substantiae, ibi capit substantiam proprie. Sed cum dicit non autem hoc proprium est substantiae, capit substantiam generaliter. Sed tamen hoc non videtur, quod Philosophus talem aequivocationem faceret. [ ] Modo substantia dicitur esse quoddam homogenium modo in hoc, quod Philosophus facit mentionem de ipsa differentia non facit de ea mentionem quo ad significantum, sed bene, quo ad modum significandi, quia non habet modum significandi substantie, sed accidentis. Et ergo dicit Boethius in Commento suo, quod differentia proprie non dicitur esse substantiae, nec etiam proprie dicitur esse accidens, et ergo ista consequaentia non valet. Differentia est qualitas essentialis, ergo non substantia. 44 Ibidem, f. 152r: [ ] quare Philosophus ponit copulationem inter substantiam et differentiam cum dicit: inest autem substantiis et differentiis et cetera. Ibi respondetur, quod differentia, quo ad significatum est subatntia, sed quo ad modum significandi, tunc non est substantia, eo quod habet modum significandi per modum inhaerentis et qualificantis, et ergo inter talem modum significandi ponit Philosophus copulationem. 18

Piotr Glenszczyk PIERWSZA WŁASNOŚĆ KATEGORII SUBSTANCJI IN SUBIECTO NON ESSE W KOMENTARZU BENEDYKTA HESSEGO DO KATEGORII ARYSTOTELESA Jak zostało przedstawione własność należy rozumieć jako coś, co nieistotne dla danego przedmiotu, jednak występujące tylko i wyłącznie w nim samym. Do określenia tego, czym jest własność w całej tradycji komentatorskiej używano rozróżnień przedstawionych przez Porfiriusza, jednak sposób interpretacji własności substancji uzależniony był od tego, jak zostało przedstawione na przykładzie pierwszej własności in subiecto non esse, w jaki sposób komentatorzy rozumieli same zagadnienie kategorii substancji. Znamienne jest, że choć własności substancji nie miały za zadanie definitywnie określać, czym substacnja jest, to jednak sposób ich rozumienia istotnie wpływał na całe postrzeganie roli kategorii. 19

MARCIN KRUPA UNIWERSYTET ŚLĄSKI IBIDEM nr 1 (2014) RÓŻNE SPOSOBY ROZUMIENIA ESSE W KSIĘDZE O PRZYCZYNACH Księga o Przyczynach jest dziełem inspirowanym myślą Proklosa i charakterystycznym dla arabskiego, średniowiecznego neoplatonizmu. W ciekawy sposób przenikają się w niej różne płaszczyzny średniowiecznego neoplatonizmu i różne sposoby rozumienia terminu esse. Związane jest to z jej specyficzną strukturą, która sprawia, że różni się ona od najbardziej rozpowszechnionych w średniowieczu gatunków literatury naukowej takich jak Komentarze, Sumy, czy Quaestiones 1. H. D. Saffrey określił formę Księgi o przyczynach jako formę aksjomatyczną 2. Księga składa się bowiem zasadniczo z dwóch części. Pierwsza to zbiór 32 (lub 31) tez (propositio) 3, będących swoistym wyciągiem z Elementów teologii Proklosa 4. Druga część Księgi to zbiór krótkich objaśnień, komentarzy i dowodów (commentum), wyjaśniających i rozwijających wspomniane tezy 5. Tezy wraz z wyjaśnieniami tworzą twierdzenia zbudowane na wzór twierdzeń Euklidesa 6. Całości brak jednak wyraźnej jednorodności i jakiegoś konkretnego, określonego porządku w ułożeniu tez, a niektóre problemy analizowane są dwukrotnie 7. Dzieło jest nie tylko ciekawe same w sobie ale ciekawe są też jego zawiłe dzieje. Wywarło ono szeroki wpływ na myśl wieków średnich i jest jednym z najważniejszych źródeł dla filozofii końca XII i XIII wieku. Jak pisze M. Gogacz, dzieło to było najpoważniejszym źródłem neoplatonizmu w późniejszym średniowieczu 8. Księga była w wieku XIII wielokrotnie i powszechnie cytowana, a w 1255 roku znalazła się 1 M. GOGACZ, Stan badań nad «Księgą o przyczynach» i ważniejsze w niej problemy filozoficzne [in:] Księga o przyczynach. Liber de causis, Warszawa 1970, p.68. 2 Ibidem, p. 68. 3 M. Gogacz powołuje się na H. D. Saffrey a, oraz autorów średniowiecznych (Aleksandra z Hales i Rolanda z Kremony), którzy dzielą księgę na propositio i commentum co Gogacz tłumaczy odpowiednio jako tezy i wyjaśnienia, Ibidem, p. 68. 4 Liczba tez (31 lub 32) różni się w różnych średniowiecznych rękopisach. Zależy od tego, czy twierdzenia 4 i 5 stanowią jedną całość czy też są podzielone, Ibidem, p. 69. 5 Ibidem, p. 68. 6 F. VAN STEENBERGHEN, Filozofii w wieku XIII, Lublin 2005, p. 74. 7 M. OLSZEWSKI, Liber de causis (Księga o przyczynach) [in:] Powszechna encyklopedia filozofii, t. 6, Lublin 2005, s. 391. 8 M. GOGACZ, Stan badań, p.7. 20

Marcin Krupa RÓŻNE SPOSOBY ROZUMIENIA ESSE W KSIĘDZE O PRZYCZYNACH nawet na liście obowiązkowych lektur dla studentów wydziału Artes Liberales Uniwersytetu Paryskiego 9. Dziś w różnych bibliotekach naukowych znajduje się aż około 120-150 zachowanych rękopisów dzieła 10. Badaczom jest zaś znanych 27 średniowiecznych komentarzy do Księgi o przyczynach 11. Księga o przyczynach musiała więc cieszyć się w okresie pełnego średniowiecza dużą renomą, być czytana i popularna wśród uczonych epoki. Popularność Księgi o przyczynach najprawdopodobniej wynikała z faktu, że na początku firmowana była wielkim nazwiskiem. Przypisywano ją bowiem Arystotelesowi i uważano, jakoby miałaby być zwieńczeniem jego Metafizyki 12. Jest to paradoksalne, ponieważ tekst wyraźnie neoplatoński i skupia się na charakterystycznych dla neoplatonizmu zagadnieniach. Księgę o przyczynach uważano za dzieło Arystotelesa już w świecie arabskim, gdzie została napisana. Później, gdy jej tekst przełożono na łacinę, fałszywa atrybucja przysporzyła łacińskim średniowiecznym uczonym, wiele problemów, przy próbach uzgodnienia Księgi o przyczynach ze znanymi ówcześnie dziełami Stagiryty 13. Arystotelesowskie autorstwo Księgi nie było jednak sprawą jednoznaczną już w średniowieczu. Albert Wielki, na przykład, uważał Arystotelesa za ojca jedynie części tez zawartych w Księdze o przyczynach. Reszta tez miałaby pochodzić od Awicenny i Alfarabiego, a właściwym autorem Księgi, który wspomniane tezy zebrał, skompilował i opatrzył komentarzem był jak pisze Albert w swoim komentarzu do Liber de causis Dawid Żyd (Avendauth) 14. Część innych średniowiecznych rękopisów jako autora komentarzy zawartych w Księdze o przyczynach wymienia Alfarabiego, z czym zgadzają się niektórzy współcześni badacze 15. Dopiero Tomasz z Akwinu rozpoznaje prawdziwe źródła tekstu Księgi o przyczynach i wskazuje na zgodność wielu tez Księgi z Elementami teologii Proklosa. Kompilatorem i autorem komentarzy do tez zapożyczonych od Proklosa był wg Tomasza anonimowy arabski autor (lub autorzy), o którym trudno powiedzieć 9 M. OLSZEWSKI, Liber de causis, p. 391. 10 M. GOGACZ, Stan badań, p. 8. 11 M. OLSZEWSKI, Liber de causis..., p. 391. Taką samą liczbę komentarzy podaje R. C. Taylor w artykule Aquinas, the Plotiniana Arabica, and the Metaphysics of Being and Actuality, Journal of the History of Ideas 59, 1998. Fragmenty artykułu dostępne na stronie internetowej: http://groups.yahoo.com/group/thomism/message/11. 12 A. ANDRZEJUK, Tomistyczna «reforma» neoplatonizmu w Komentarzu do «Księgi o przyczynach» Tomasza z Akwinu [in:] Tomasz z Akwinu, Komentarz do «Księgi o przyczynach», tr. A. Rosłan, Warszawa, 2010, p. XVII. 13 Ibidem, pp. XVII-XIX. 14 M. GOGACZ, Stan bada ń., pp. 39-40. 15 Vide IBIDEM, Stan bada ń., pp.49 51. 21