Analiza spółek z WIG20, 19 października 2012 Inwestowanie bez emocji Wpajane inwestorom slogany, jak kup tanio, sprzedaj drogo, najczęściej mają to do siebie, że są zbyt ogólne, by przekładać się na realne decyzje lub działają dopiero po fakcie. Dziś nie widać, czy obecna cena akcji jest wyższa, czy niższa od ceny z przyszłości. Oto 3 sposoby na praktyczne wykorzystanie giełdowych mądrości powtarzanych przez doświadczonych inwestorów. 1. Kupuj siłę, sprzedawaj słabość Jednym z najczęściej powtarzanych błędów popełnianych przez inwestorów jest emocjonalne przywiązywanie się do spółek, które dobrze znają lub aktualnie posiadają w portfelu. Nasze naturalne predyspozycje do racjonalizowania już podjętych decyzji sprawiają, że zawsze znajdziemy jakieś argumenty utwierdzające nas w przekonaniu, że odszukaliśmy perełkę, tylko rynek jeszcze nie zdążył jej docenić. Im większa strata z danej pozycji, tym trudniej ją zamknąć i zaakceptować, że nasza początkowa teza nawet jeśli była słuszna, nie została potwierdzona przez rynek. Wykres1. Stopy zwrotu akcji spółek z WIG20 w okresie 1 miesiąc i 1 rok (w proc., stan na 15.10.2012). Źródło: opracowanie własne
Na koniec dnia tylko cena płaci. Nie ma znaczenia, jak znakomite są fundamenty danej spółki, jeśli trzymamy ją w portfelu przez kilka miesięcy, a jej kurs w przeciwieństwie do szerokiego rynku, nie rośnie. Jest pewna szansa, że w takim przypadku strategia kup i trzymaj zacznie działać po długim czasie i nasza cierpliwość zostanie wynagrodzona, ale takie podejście powinny stosować raczej duże fundusze inwestycyjne, które ze względu na wartość zarządzanych aktywów często przez kilkanaście sesji budują pozycje na danych walorach i tym samym nie mogą ich później zamykać z dnia na dzień. Inwestorzy indywidualni powinni wykorzystać swoją przewagę nad instytucjami finansowymi i budować skład portfolio bardziej dynamicznie, np. w oparciu o najsilniejsze aktualnie segmenty rynku. Wieloletnia historia, zarówno instrumentów z naszej giełdy, jak i zagranicznych rynków, potwierdza, że znacznie większa jest szansa, że aktywa, których cena rosła ostatnim czasie, nadal będą drożeć (analogicznie: te, które taniały będą nadal tracić na wartości), niż że liderzy nagle przerodzą się w maruderów i na odwrót. Strategia kupuj siłę, sprzedawaj słabość jest sprzeczna z ludzkim mechanizmem obronnym - większość z nas odczuwa opór przed kupnem instrumentu, za który kilka dni czy tygodni wcześniej można było zapłacić znacznie mniej niż obecnie. Częściej wolimy mieć przekonanie, że jesteśmy sprytniejsi niż rynek i wcale nie kupujemy spadającej brzytwy, ale niczym Warren Buffet wykorzystaliśmy okazję cenową i w dołku, zgodnie z powiedzeniem kupuj, kiedy wszyscy sprzedają, sprzedawaj, kiedy wszyscy kupują, nabyliśmy akcje spółek, które od tego momentu będą przez wiele lat tylko zyskiwać na wartości. Wpajana początkującym inwestorom zasada kupuj tanio, sprzedaj drogo działa z reguły po fakcie to, czy dziś jest drogo, czy tanio widać będzie dopiero z perspektywy czasu. Kupując słabość zamiast siły przyjmujemy po cichu założenie, że wiemy więcej niż cały rynek, a to dość ryzykowna teza. Tabela1. Stopy zwrotu wybranych spółek z WIG20 w okresie 1 miesiąca i 1 roku (stan na 15.10.2012). 1 miesiąc 1 rok Liderzy Handlowy 4,0 39,6 Lotos 4,1 21,9 PZU 5,8 21,0 Maruderzy TVN -2,0-50,5 Asseco Poland -13,8-15,3 Tauron PE -7,3-12,2 Źródło: opracowanie własne
Na wykresie1 widzimy, jak spółki z indeksu WIG20 radziły sobie ciągu ostatniego miesiąca (stopy zwrotu w procentach na osi poziomej, stan na 15.10.2012r.) oraz w ciągu minionego roku (oś pionowa). W prawym-górnym prostokącie znajdują się liderzy - spółki, które dały zarobić zarówno w okresie jednego roku, jak i jednego miesiąca. Im bardziej położona na prawo jest dana spółka na wykresie, tym większą stopę zwrotu przyniosła w ostatnim miesiącu, a im wyżej, tym więcej dała zarobić w ciągu roku. Takie zestawienie stóp zwrotu pozwala szybko zidentyfikować najsilniejsze segmenty rynku, na które warto zwiększyć ekspozycję oraz te, których należy unikać. Bez względu na motywy inwestorów widzimy, które akcje drożały, a które wyróżniały się słabością. Wśród liderów znajdziemy m.in. Bank Handlowy (+39 proc. w rok), Lotos (+21,9 proc.) i PZU (+21 proc.). W analizowanym okresie najsłabiej ze spółek z WIG20 zachowywały się TVN (-50,5 proc.), Asseco Poland (-15,3 proc.), Tauron PE (-12,2 proc.). Inwestorzy krótkoterminowi powinni zwrócić uwagę na spółki leżące w prawym-dolnym prostokącie, czyli te, których akcje w ciągu ostatniego roku były przeceniane, ale w krótszym horyzoncie wróciły do łask inwestorów. Może to sugerować, że długoterminowy trend spadkowy powoli wytraca impet i zaczyna się odwracać na wzrostowy, albo że właśnie jest niezły moment na zamknięcie z mniejszą stratą pozycji otwartej po wyższych cenach zanim rozpocznie się kolejna fala spadkowa (i spółki wrócą do lewego-dolnego prostokąta). Inwestor unikający spółek z lewego-dolnego prostokąta w połowie października nie posiadał w portfelu akcji Telekomunikacji Polskiej i tym samym nie naraził się na kilkunastoprocentową stratę po weryfikacji prognoz i zapowiedzi obniżenia dywidendy. 2. Trend jest Twoim przyjacielem Gdyby ktoś otrzymywał 10 PLN za każdą książkę traktującą o inwestowaniu zgodnie z trendem lub wypowiedzianą przez ekspertów i analityków wersję frazy trend is your friend, prawdopodobnie byłby milionerem. Problem w tym, że duża część inwestorów nie wie, jak w praktyce przekuć te złote myśli i slogany na konkretne decyzje inwestycyjne. Oto kilka praktycznych wskazówek. Wykres2. Krótkoterminowy trend wzrostowy na przykładzie GTC i średnich kroczących z 13, 21 i 50 sesji. Źródło: Ispag
Najprostszym narzędziem pozwalającym zidentyfikować kierunek i siłę trendu są średnie kroczące. Przykładowo średnia krocząca z 20 sesji, jest linią nanoszoną na wykres kursu akcji danej spółki. Pokazuje, jak bieżąca cena ma się do średniej ceny z ostatniego miesiąca (20 sesji). W uproszczeniu, jeśli cena znajduje się powyżej tej średniej, a dodatkowo sama średnia krocząca jest linią zwróconą w górę, możemy mówić o trendzie wzrostowym. Jeśli akcje spółki w ostatnim kwartale systematycznie taniały, ich bieżąca cena będzie leżeć poniżej średniej z 20 sesji, a sama średnia będzie opadającą linią, trend jest spadkowy. Aby odfiltrować fałszywe sygnały, najczęściej stosuje się na jednym wykresie dwie lub więcej średnich kroczących z różnych okresów. Na wykresie2 widzimy kurs akcji spółki GTC oraz 3 średnie kroczące: z 13 sesji (czerwona linia), 21 sesji (różowa) i 50 sesji (niebieska). Średnia z najmniejszej liczby sesji (tutaj 13) szybciej reaguje na zmianę notowań akcji niż wolniejsza średnia (z 21 sesji), a ta z 21 sesji potrzebuje mniej czasu, aby odzwierciedlić zachowanie ceny niż średnia z 50 sesji. Na nasze potrzeby jako definicję krótkoterminowego trendu wzrostowego przyjęliśmy spełnienie przez spółkę jednocześnie wszystkich poniższych kryteriów: Cena jest powyżej najszybszej średniej (z 13 sesji) Średnia z 13 sesji jest powyżej wolniejszej średniej (z 21 sesji) Średnia z 21 sesji jest powyżej średniej z 50 sesji Na powyższym przykładzie widzimy, że GTC spełniło te kryteria na początku września, kiedy akcje spółki kosztowały ok. 6,5 PLN. W połowie października 2012r. spółka nadal znajdowała się trendzie wzrostowym według tych kryteriów, a za jej jedną akcję płacono ponad 8 PLN. Za trend spadkowy przyjmujemy odwrotną sytuację: Cena poniżej najszybszej średniej Najszybsza średnia poniżej wolniejszej Wolniejsza średnia poniżej najwolniejszej Tabela 2. Spółki, których akcje znajdują się w trendzie wzrostowym lub spadkowym. Długoterminowy trend Wzrostowy Spadkowy Handlowy, KGHM, Lotos, PKN Orlen, PKO BP, Asseco Poland, JSW, PGE, TVN PZU Krótkoterminowy trend Wzrostowy Spadkowy GTC, Handlowy, KGHM, PKN Orlen, PZU Asseco Poland, Kernel, PGE, PGNiG, Telekomunikacja Polska Źródło: opracowanie własne
W Tabeli2 znajduje się zestawienie spółek z WIG20, które są obecnie w trendzie spadkowym lub wzrostowym. Za wyznacznik długoterminowego trendu przyjęliśmy położenie ceny akcji względem średnich z 50, 100 i 200 sesji. Na wykresie3 zobrazowany jest przykład walorów PZU, które spełniły definicję trendu długoterminowego wzrostowego pod koniec sierpnia 2012r. Cena akcji spółki leżała powyżej średniej z 50 sesji (czerwona linia) od czerwca, ale fakt, że średnie ze 100 i 200 sesji wolno reagują na zmiany notowań sprawił, że na spełnienie naszych pozostałych dwóch kryteriów (średnia z 50 sesji powyżej średniej ze 100 sesji oraz średnia ze 100 sesji powyżej średniej z 200 sesji) musieliśmy czekać ponad dwa miesiące. Wykres3. Określanie kierunku długoterminowego trendu na przykładzie akcji PZU i średnich z 50, 100 i 200 sesji. Źródło: Ispag Inwestowanie zgodnie z trendem w praktyce polega na pozbywaniu się z portfela spółek, które wykazują słabość (przestają poruszać się w trendzie wzrostowym lub spełnią nasze inne kryteria zamknięcia pozycji, np. spadek kursu poniżej zlecenia obronnego stop loss) oraz zwiększaniu zaangażowania w spółki rozpoczynające ruch w trendzie wzrostowym długo- lub krótkoterminowym (w zależności od preferowanego okresu inwestycji). 3. Nie walcz z rynkiem Kiedy widzimy na szerokim rynku niepokojące sygnały,( gdy np. główne indeksy mają od dłuższego czasu problemy z ustaleniem kolejnych lokalnych szczytów i dołków na coraz wyższych poziomach, ich kursy przełamują ważne poziomy wsparcia, linie trendu czy spadają poniżej obserwowanych przez nas średnie), nie powinniśmy z tego powodu od razu pozbywać się akcji. Jednym ze sposobów na maksymalizację zysków i ograniczanie ryzyka, który często w takich warunkach stosują profesjonaliści zarządzający kapitałem, jest przyjmowanie strategii polegającej na wyborze do portfela spółek uchodzących za defensywne.
To takie walory, które poruszają się mniej gwałtownie niż rynek np. kiedy indeks WIG spada o 1 proc., akcje te przeciętnie tanieją w mniejszym stopniu (np. o 0,7 proc.), ale jednocześnie, gdy WIG rośnie o 2 proc., akcje zyskują na wartości również mniej niż szeroki rynek (np. ok. 1,4 proc.). Celem konstruowania portfela w oparciu defensywne spółki jest zabezpieczenie się przed spadkową korektą lub odwróceniem trendu. Analogicznie, gdy spodziewamy się, że najbliższe tygodnie będą udane dla całego rynku, powinniśmy zmniejszyć zaangażowanie w akcje spółek defensywnych i dobrać do portfela agresywne walory, które poruszają się z reguły gwałtowniej niż główne indeksy. Stosując taką strategię zachowujemy się podobnie, jak kierowca, który zdejmuje nogę z gazu zbliżając się do ostrego zakrętu, natomiast na autostradzie, nie widząc na horyzoncie żadnych przeszkód może pozwolić sobie na przyspieszenie nie narażając się na niebezpieczeństwo. Wskaźnikiem, który pozwala zaklasyfikować spółkę do grupy defensywnych lub agresywnych walorów jest współczynnik beta. Poniżej znajdują się przykłady najbardziej agresywnych i defensywnych spółek z indeksu WIG20, według współczynnika beta liczonego za ostatnie 12 miesięcy dla indeksu WIG. Jeśli nasza teza na ostatnie tygodnie 2012r. zakłada, że główne indeksy zaatakują tegoroczne szczyty i znajdą się najwyżej od jesieni 2008r., powinniśmy zmniejszyć zaangażowanie w akcje Telekomunikacji Polskiej, PGNiG i Bogdanki, a za zwolnioną w ten sposób gotówkę nabyć papiery m.in. KGHM, Banku Pekao oraz GTC. Statystycznie w ciągu ostatnich 12 miesięcy, gdy WIG rósł o 1 proc., akcje miedziowego giganta rosły prawie dwukrotnie silniej, a kiedy WIG spadał o 2 proc. akcje Telekomunikacji Polskiej taniały przeciętnie zaledwie o ok. 0,74 proc. Tabela3. Wskaźnik beta (ostatnie 12 miesięcy, względem indeksu WIG). Spółka Beta (względem WIG, 1 rok) Agresywne KGHM 1,90 Bank Pekao SA 1,54 GTC 1,42 Defensywne Telekomunikacja Polska 0,37 PGNiG 0,62 Bogdanka 0,78 Dane: obliczenia własne
Przyglądając się stopom zwrotu, układowi średnich kroczących oraz współczynnikowi beta inwestorzy indywidualni mogą w prosty sposób zastosować w praktyce slogany powtarzane przez giełdowych weteranów, które podpowiadają, co należy robić, aby osiągnąć sukces na giełdzie, ale rzadko wyjaśniają jak. To narzędzia, które pozwalają pozbyć się emocjonalnego bagażu towarzyszącego decyzjom inwestycyjnym. Nie musimy sztywno stosować się do powyższych trzech zasad, ale sama świadomość, posiadamy w portfelu agresywną spółkę będącą w krótkoterminowym trendzie spadkowym, gdy szerokim rynku najprawdopodobniej zaczyna się korekta, powinna ułatwić nam podjęcie decyzji o rozstaniu się z danym walorem zanim przyniesie większe straty. Kupując siłę i sprzedając słabość, dostosowując się do krótko- i długoterminowych trendów oraz zdejmując nogę z gazu we właściwym momencie nasze szanse na osiąganie ponadprzeciętnych wyników z giełdowych inwestycji znacząco wzrastają. Przygotował: Łukasz Wróbel, Główny Analityk Departament Analiz Rynkowych Noble Securities S.A. lukasz.wrobel@noblesecurities.pl Tel: +48 600 942 105 Niniejsze opracowanie jest jedynie materiałem informacyjnym do użytku odbiorcy. Materiał został przygotowany z należytą starannością i rzetelnością, na podstawie ogólnodostępnych informacji, ale ani autor, ani Noble Securities S.A. nie gwarantują jego kompletności i dokładności. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autora (autorów) w dniu publikacji i i nie są to opinie czy prognozy Noble Securities S.A., a opinie te lub prognozy mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Materiał nie został sporządzony zgodnie z wymogami określonymi w Rozporządzeniu Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz.U. Nr 206, poz. 1715). Nie stanowi rekomendacji w rozumieniu tego Rozporządzenia, nie powinien być też rozumiany jako materiał o charakterze doradczym lub jako podstawa do podejmowania działań lub decyzji inwestycyjnych. Osoba korzystająca z opracowania nie może rezygnować z przeprowadzenia niezależnej oceny i uwzględnienia innych czynników ryzyka niż przedstawione w materiale. Noble Securities S.A. i osoby zatrudnione przez Noble Securities S.A. nie ponoszą odpowiedzialności za działania lub zaniechania osoby lub podmiotu korzystających z opracowania ani za działania lub decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie opracowania, ani za szkody poniesione w wyniku tych działań lub decyzji inwestycyjnych.