Tygodniowy Przegląd Rynku Finansowego Open Finance, 14 listopada 2008 r. NAJWAŻNIEJSZE WYDARZENIA Z RYNKÓW PKB 15 krajów należących do strefy euro spadło w III kw. o 0,2 proc. kw/kw, a w ujęciu rocznym zwiększyło się o 0,7 proc. W październiku inflacja w Polsce wyniosła 4,1 proc. Sprzedaż detaliczna w USA skurczyła się w październiku o 2,8 proc. RYNEK WALUTOWY KURSY NBP KUPNO SPRZEDAŻ USD/PLN 2,9773 3,0375 EUR/PLN 3,7215 3,7967 CHF/PLN 2,4922 2,5426 Tabela obowiązująca od dnia 14.11.2008 r. Za nami kolejny tydzień o dość burzliwym przebiegu notowań i sporą rozpiętością wahań. Początkowo złoty tracił na wartości, zwłaszcza we wtorek, kiedy z powodu święta w transakcjach nie uczestniczyły polskie banki. Czwartek i piątek przyniosły częściowe odrobienie strat, głównie za sprawą przebiegu notowań na świecie. Rozpiętość wahań dolara wyniosła 25 groszy, ale kurs na koniec tygodnia wyniósł 2,90 PLN i był i 1,6 proc. wyższy niż tydzień temu (maksimum z mijającego tygodnia to 3,05 PLN). Euro podrożało o 1 proc. do 3,68 PLN, choć w ciągu tygodnia było to już 3,84 PLN. Z kolei frank podrożał o 0,4 proc. do 2,44 PLN, a maksymalny kurs w minionym tygodniu był nawet o 13 groszy wyższy. Euro spadało już do 1,238 USD i było tylko o pół centa powyżej swojego minimum z połowy października. Mimo, że spadkowi notowań towarzyszyła publikacja gorszych od oczekiwań danych o PKB w Niemczech inwestorzy uznali, że jest to odpowiedni poziom by spróbować zagrać pod korektę wzrostową. To się udało w końcówce tygodnia, a napływające słabe dane makro (spadek PKB w strefie euro, spadek sprzedaży detalicznej w USA) zdawały nie robić się większego wrażenia na inwestorach. Kurs euro dotknął poziomu 1,293 USD, po czym zawrócił do 1,267 USD, co oznaczało spadek wartości euro o 0,4 proc. w skali tygodnia.
RYNEK OBLIGACJI Brokerzy rynku obligacji donoszą o flaucie rynkowej wywołanej po trochu wtorkowym świętem, ale w znacznie większym stopniu brakiem zainteresowania handlem naszymi papierami skarbowymi. Przyszłość rynku nie jest bowiem jasna. Po pierwsze czekamy już na dane makro z przyszłego tygodnia, po drugie mimo powszechnych oczekiwań dotyczących obniżek stóp procentowych w przyszłym roku istnieje ryzyko, że stopy rynkowe nie pójdą tym samym tropem ze względu na wciąż odczuwalny brak kapitału na rynkach i sporych potrzebach pożyczkowych i banku i budżetu centralnego na początku przyszłego roku. Na koniec tygodnia rentowność obligacji dwuletnich wyniosła 6,45 proc. (spadek o 7 pkt), a 10-letnich 6,39 proc. (wzrost o 13 pkt) Trzymiesięczna stopa WIBOR, która jest podstawą naliczania oprocentowania większości złotowych kredytów hipotecznych spadła o 7 punktów do 6,76 proc. Rentowność dwuletnich obligacji amerykańskiego rządu spadła o 13 pkt do 1,21 proc., a rynek spodziewa się, że wkrótce może znaleźć się nawet poniżej 1 proc., ponieważ wciąż napływają kolejne dane świadczące o możliwej recesji w USA, co może wymagać kolejnych obniżek stóp procentowych. Z kolei rentowność obligacji 10-letnich spadła o 3 pkt do 3,75 proc., ponieważ ich rentowność jest mniej wrażliwa na bieżącą politykę monetarną, a bardziej na długoterminowe perspektywy inflacji. Obligacje niemieckiego rządu zyskiwały ósmy tydzień z rzędu. Podobnie jak w USA rentowność obligacji dwuletnich spadła o 13 pkt do 2,26 proc., a rentowność 10-letnich bundów pozostała na poziomie 3,69 proc. RYNKI AKCJI Skrócony giełdowy tydzień przyniósł mniejszą dawkę emocji niż poprzednie dni, ale zupełnie spokojnym nazwać się go nie da. W poniedziałek indeksy zyskiwały przy niewielkich obrotach, ale w środę było już znacznie gorzej. WIG20 spadał nawet o 9 proc., kiedy na końcowym fixingu napłynęły nieoczekiwanie duże zlecenia kupna, które podciągnęły indeks o 4 proc. Później KNF ustaliła, że akcje w tak niefortunny sposób mógł kupować inwestor zagraniczny, który najwyraźniej nie był zaznajomiony z polskimi realiami, w których jednorazowe zlecenie o wartości 20-30 mln dolarów może całkowicie odmienić oblicze rynku. W czwartek spadki były kontynuowane, a w piątek ponownie przyniósł niewielką poprawę (inspirowaną przebiegiem notowań w USA). W skali tygodnia WIG stracił jednak 4,6 proc. przy obrotach na poziomie 4,6 mld PLN. WIG20 spadł o 6,1 proc., a tym razem najbardziej ucierpiały akcje spółek wchodzące w skład indeksu branżowego WIG-Chemia, który spadł aż o 20,5 proc. EUROPA. Słabe dane z Niemieckiej gospodarki, która w III kw. 2008r. formalnie wkroczyła w fazę recesji, znalazły również odzwierciedlenie pod koniec tygodnia, kiedy poznaliśmy dynamikę PKB w strefie euro. Pierwszy raz w 15 letniej historii eurolandu odnotowano spowolnienie gospodarcze w dwóch kolejnych kwartałach, a spośród największych państw jedynie Francja minimalnie uniknęła spadku PKB w II kw., ale wzrost PKB o 0,1 proc. w ujęciu kwartalnym to chyba marne pocieszenie.
USA. Kluczowym sektorem dla inwestorów w tym tygodniu była branża detaliczna. Najpierw sieć Circuit City, posiadająca ok. 650 placówek w USA i 850 w Kanadzie, złożyła wniosek o ochronę przed wierzycielami, co jest praktycznie równoznaczne z ogłoszeniem upadłości. Później Best Buy również handlujący elektroniką drastycznie obniżył prognozowany wynik finansowy, a rezultaty domów towarowych Macy's wypadły grubo poniżej oczekiwań. Kropką nad i były piątkowe dane o sprzedaży detalicznej, która w październiku spadła o 2,8 proc., czyli najsilniej w historii monitorowania tego zbiorczego wskaźnika konsumpcji w USA. Giełdowe indeksy pogłębiły październikowe dołki. AZJA. O tym jak boleśnie japońscy eksporterzy odczuwają zaciskanie pasa przez konsumentów z Europy i Stanów Zjednoczonych świadczą kilkudziesięcioprocentowe spadki zysków odnotowanych przez producentów elektroniki czy samochodów. Wprawdzie większość koncernów zarabia jeszcze pieniądze, ale jeśli sprzedaż będzie topnieć w tempie obserwowanym w III kw., to za kilka miesięcy okaże się, że sprawdzają się czarne scenariusze mówiące o najgorszej recesji od kilkudziesięciu lat. Polowanie na okazyjnie wycenione spółki wywindowało w tym tygodniu indeks chińskiej giełdy o 16 proc. EUROPA USA AZJA BUX -6,7% CAC40-4,1% FTSE -2,5% DJIA -3,9% NASDAQ -6,3% S&P500-4,6% Tygodniowe zmiany wartości indeksów na światowych giełdach, 14.11.2008 r. (godz. 16.40) HANG SENG -4,9% B-SHARES SHANGHAI +16% NIKKEI -1,4% RYNEK SUROWCÓW W minionym tygodniu ropa naftowa nadal taniała, natomiast na rynku metali obserwowaliśmy stabilizację cen. Raport Międzynarodowej Agencji Energii o stanie globalnych rynków energetycznych podniósł kwestię niewystarczających inwestycji w nowe projekty, które mogą za kilkanaście, a w przypadku niektórych krajów już za kilka lat, przełożyć się niedobór ropy naftowej. Aby nadążyć za zapotrzebowaniem na ropę do 2030r. świat potrzebuje dostępu do nowych złóż odpowiadających z czterokrotności obecnych zapasów Arabii Saudyjskiej. Z drugiej strony agencja obniżyła krótkoterminowe prognozy zużycia ropy na 2008r. i 2009r. SUROWIEC ZMIANA miedź +0,1% ropa naftowa -7,7% złoto +0,7% Tygodniowe zmiany wartości cen surowców na światowych giełdach, 14.11.2008 r. (godz. 16.40)
FUNDUSZY INWESTYCYJNYCH TYGODNIOWE WYNIKI RYNKU FUNDUSZY INWESTYCYJNYCH (12.11.2008) RODZAJ FUNDUSZU NAJLEPSZY FUNDUSZ WYNIK akcji polskich UniFundusze F IO subfundusz UniMaxAkcje -0,28% papierów dłużnych Allianz FIO subfundusz Allianz Obligacji 4,42% rynku pieniężnego PZU Fundusz Inwestycyjny Otwarty Gotówkowy 0,46% stabilnego wzrostu UniFundusze FIO subfundusz UniStabilny Wzrost 1,85% mieszane PZU FIO Optymalnej Alokacji 2,94% akcji zagranicznych Millennium SFIO Funduszy Zagranicznych subfundusz BRIC USD 8,78% papierów dłużnych zagr. Pioneer Obligacji Dolarowych FIO 10,23% Wyniki polskiego rynku funduszy inwestycyjnych, tydzień ROCZNE WYNIKI RYNKU FUNDUSZY INWESTYCYJNYCH (12.11.2008) RODZAJ FUNDUSZU NAJLEPSZY FUNDUSZ WYNIK akcji polskich SKOK Parasol FIO Subfundusz SKOK Akcji -41,25% papierów dłużnych PKO/Credit Suisse Obligacji Długoterminowych - FIO 14,09% rynku pieniężnego UniWibid Specjalistyczny Fundusz Inwestycyjny Otwarty 6,02% stabilnego wzrostu Fundusz Własności Pracowniczej PKP SFIO 19,68% mieszane AIG SFIO Parasol Podatkowy AIG Subfundusz Aktywnej Alokacji -25,74% akcji zagr. PKO/Credit Suisse Światowy Fundusz Walutowy - SFIO Subf. Japońskiego Rynku Akcji -18,71% papierów dłużnych zagr. Millennium FIO Subfundusz Dolarowa Lokata 25,26% Wyniki polskiego rynku funduszy inwestycyjnych, rok POCIECHA DLA KREDYTOBIORCÓW FINANSE OSOBISTE Posiadacze kredytów we frankach szwajcarskich cierpią ostatnio z powodu osłabienia złotego, ale sprzyjają im spadające stopy procentowe w Szwajcarii. Frank szwajcarski, waluta w której masowo zadłużali się Polacy, w ciągu kilku miesięcy mocno stracił na wartości. W sierpniu jego kurs znalazł się poniżej poziomu 2 PLN, ale pod koniec października skoczył do niemal 2,7 PLN. Teraz jest co prawda w okolicach 2,5 PLN, ale to i tak oznacza poważny wzrost raty kredytu. Jeśli wyobrazimy sobie kredyt na 120 tys. CHF, czyli w granicach 300 tys. PLN, to miesięczna rata w sierpniu wynosiła ok. 1145 PLN. W szczytowym momencie skoczyła do 1542 PLN, teraz oscyluje wokół 1440 PLN, czyli wciąż jest dużo wyższa niż latem. Na szczęście to jednak tylko jedna strona medalu. Na wysokość miesięcznej raty mają też wpływ stopy procentowe. Oprocentowanie większości kredytów w CHF to suma marży banku i trzymiesięcznej stopy LIBOR dla franka szwajcarskiego. Ta stopa zareagowała niekorzystnie na zawirowania na rynkach finansowych i wzrosła z poziomu 2,75 proc. na początku września do ponad 3 proc. w połowie października. Jednak Bank Szwajcarii już dwukrotnie zdecydował się na cięcie stóp - w sumie o 0,75 punktu procentowego, a to spowodowało, że trzymiesięczny LIBOR spadł już do poziomu 2,13 proc. To wyraźna zmiana, o jeden punkt procentowy od szczytu, i o ponad 0,6 punktu procentowego od wrześniowych poziomów. I taka zmiana ma duży wpływ na wysokość oprocentowania.
Jeśli przyjmiemy, że nasz przykładowy kredyt miał oprocentowanie na poziomie 4 proc., a teraz spadnie ono do 3,4 proc., to rata naszego kredytu spadłaby do 1330 PLN. Widać więc, że obniżka stóp procentowych w Szwajcarii amortyzuje osłabienie złotego. I można się spodziewać, że ta sytuacja szybko się nie zmieni. Osłabienie gospodarcze, które rozprzestrzenia się po Europie, może skłonić szwajcarski bank centralny do kolejnych obniżek. Ekonomiści Citibanku spodziewają się, że trzymiesięczny LIBOR dla franka szwajcarskiego będzie nadal spadał, i w drugiej połowie przyszłego roku zejdzie już do 1,5 proc. A to by oznaczało dalszy spadek miesięcznej raty. Nawet jeśli do tego czasu kurs CHF zostanie na poziomie 2,5 PLN to miesięczna rata naszego przykładowego kredytu zejdzie do 1225 PLN. Można się spodziewać, że będziemy mieli do czynienia z odwrotnym procesem niż ten, który można było zaobserwować przez ostatnie kilka lat. W czasie, kiedy złoty umacniał się, stopy w Szwajcarii systematycznie szły do góry. Wtedy spadek kursu franka amortyzował podwyżki stóp. Teraz powinno być odwrotnie. Na efekty tych obniżek niektórzy kredytobiorcy będą jednak musieli nieco poczekać. Banki nie aktualizują na bieżąco wysokości stóp procentowych. Zanim nowy niższy LIBOR zostanie uwzględniony w oprocentowaniu może minąć nawet kilka miesięcy. W większości banków zmiana ta następuje co kwartał. W niektórych przypadkach zdarzają się zmiany raz w miesiącu, ale są też banki, które do wyliczeń oprocentowania stosują sześciomiesięczny LIBOR, i tu aktualizacja będzie następowała co pół roku. TYGODNIOWY PRZEGLĄD RYNKU FINANSOWEGO: przygotowanie Łukasz Wróbel Emil Szweda, Mateusz Ostrowski (finanse osobiste); wyniki funduszy na podstawie danych Analizy Online. Kontakt z redakcją: analizy@open.pl