MITY O SPÓŁKACH Z O.O. Przez ostatni rok spotkałam się z dużą ilością przedsiębiorców. Wielu z nich nie zdaje sobie sprawy z ryzyka jakie niesie za sobą prowadzenie jednoosobowej działalności gospodarczej. Zdecydowana większość prowadzi właśnie taką formę biznesu, ponieważ uważają, tak jest bezpiecznie. Porównać ich można do rybek pływających w akwarium. Wiele męczy się w strasznie ciasnym akwarium mimo iż zaraz obok jest dużo większe, dające więcej możliwości. Nie zmienią oni jednak swojego postępowania, bo się boją. Ktoś jednak musi przetrzeć szlaki. W ostatnim czasie bardzo dużo mówi się o spółkach z o.o.. Zwykle jak mówię o tym pomyśle spotkanym przedsiębiorcom, zostaje zaatakowana mitami. Wielu ludzi czyta jakieś wpisy w Internecie, a później powstają przekonania ogromnej części społeczeństwa odnośnie spółek z o. o.. Dziś w naszej publikacji obalam te najczęściej wymieniane. I PEŁNA KSIĘGOWOŚĆ Wiele razy słyszę, że spółka z o.o. wymaga pełnej księgowości. I uwaga, to nie jest mit. Faktycznie tak jest. Często obok tego pada argument, że teraz trzeba będzie płacić księgowej dużo więcej. Co zabawne większość artykułów w Internecie mówi, że księgowość spółki z o.o. kosztuje około 1000zł w wersji minimalnej. I to jest mit. Zacznijmy od tego, że zdecydowana większość przedsiębiorców nie prowadzi księgowości samodzielnie - nawet w jednoosobowej działalności gospodarczej. Wolą zapłacić od 100 do 400zł miesięcznie i mieć spokój. Zgadzam się z tym, że księgowość spółki z o.o. jest droższa, jednak weźmy pod uwagę fakt, że oprócz wcześniej wymienionych kosztów przedsiębiorca prowadzący firmę jednoosobowo płaci miesięcznie ponad 1000 zł ZUS-u. Bazując na cenniku biura ReduTax (www.redutax.pl) księgowość dla małej spółki to wydatek 300zł netto /mc. Jeżeli dodamy do tego brak opłat do ZUS-u przedsiębiorca zaoszczędzi nawet do 800 zł miesięcznie! Taka forma wydaje się być bardziej atrakcyjna, prawda? Okazuje się, że kosztowna pełna księgowość to MIT.
Obok ceny przedsiębiorcy podają jako przykład, że dla nich tak wiele się zmieni. I to jest jeden z większych mitów jaki słyszałam. Dziś, jako osoba prowadząca działalność gospodarczą, zbierasz FV i oddajesz w umówionym terminie do księgowej, a ona przesyła Ci informację o kwocie podatków do zapłaty. Uwaga, jeśli otworzysz spółkę z o.o. nic w tym zakresie się dla Ciebie nie zmieni. Nadal będziesz kolekcjonować FV i oddawać je księgowej. Pełna księgowość generuje więcej pracy dla samej księgowej, nie dla Ciebie. W ogromnym skrócie - różnica polega na tym, że w przypadku jednoosobowych działalność gospodarczych każdą FV księguje się po stronie kosztów lub przychodów, a w przypadku spółki trzeba ją rozksięgować zwykle na 4 konta i połączyć z wyciągiem bankowym. Jednak praca ta nie jest wykonywana przez Ciebie. Właśnie dlatego płacisz księgowej więcej, ponieważ ona ma dużo więcej pracy przy obsłudze Twojej spółki z o.o.. Okazuje się, że zmiana formy kolekcjonowania dokumentów to MIT. II PREZES MUSI BYĆ ZATRUDNIONY Wielu ludzi twierdzi, że jak spółka ma jakieś przychody to ktoś wykonuje pewną pracę i tym samym ta osoba musi być w niej zatrudniona. Kodeks spółek handlowych zezwala, aby zarząd pełnił swoje funkcje tylko na mocy powołania, czyli bez wynagrodzenia. Jednocześnie wspólnicy zainteresowani są tym, aby w spółce był zysk, więc mają pełne prawo pracować na rzecz spółki nie pobierając wynagrodzenia. Ich wynagrodzeniem jest zysk w firmie. Okazuje się, że obowiązek zatrudnienia w spółce Prezesa to MIT. Tutaj warto też napisać, że nie ma żadnego przepisu, który mówi o tym, że wspólników, czy członków zarządu, należy zgłaszać do ZUS-u. Ustawa o ubezpieczeniach społecznych mówi o tym, kto obowiązkowo podlega ubezpieczeniu w ZUS-ie. Na tej liście nie ma wspólników ani członków zarządu spółek z o.o.. Okazuje się, że obowiązek opłaty ZUS za wspólników i członków zarządu to MIT.
III PODWÓJNE OPODATKOWANIE Jak to ładnie nazwał jeden z przedsiębiorców - duch ustawy mówi, że spółka powinna generować zysk. Zyskiem w spółce jest opodatkowany dochód (przychody minus koszty dają nam dochód). Zyskiem w spółce dysponują wspólnicy. Mogą oni podjąć decyzję, że wypłacają go sobie w formie dywidendy lub też pozostawiają go w spółce. W przypadku, gdy wypłacają sobie dywidendę jest to dla nich przychód brutto i są zobowiązani zapłacić podatek PIT 18% (lub 32% jeżeli są w drugim progu podatkowym). To właśnie nazywamy podwójnym opodatkowaniem. Należy tutaj wspomnieć, że istnieje wiele metod pozwalających optymalizować tego typu procesy - wypłaty. Kosztem spółki jest uchwała wspólników pozwalająca na wypłatę wynagrodzenia dla członków zarządu. Zdarza się też tak, że spółka, aby funkcjonować, potrzebuje sprzętu, który akurat posiadają wspólnicy, więc mogą go spółce wynająć. Są to metody najbardziej powszechne, jednak jest ich wiele więcej. Okazuje się, że podwójne opodatkowanie zawsze występuje przy wypłatach dla wspólników to MIT. IV UBEZPIECZENIE ZDROWOTNE Nie jest mitem, że jeżeli masz pusty garnek to nie wyjmiesz z niego obiadu. Tak samo jest z ZUS-em. Jeżeli nic do niego nie wkładasz, to nic z niego nie wyjmujesz. Więc jeżeli nie opłacasz składki zdrowotnej to nie masz prawa do bezpłatnej opieki. Jak zatem można sobie z tym poradzić? Jako osoba bezrobotna możesz zgłosić się do Urzędu Pracy jednak istnieje ryzyko, że będą szukali Ci jakiejś posady. Jeżeli Twój współmałżonek pracuje na etacie może ubezpieczyć Cię pod sobą. Istnieje również możliwość dobrowolnego ubezpieczenia się w NFZ. Ostatecznym sposobem jest zatrudnienie się w spółce. Należy pamiętać, że oprócz umowy o pracę także umowa zlecenie zapewnia ubezpieczenie zdrowotne. Ponadto nie generuje ona wysokich kosztów administracyjnych i można ją zawszeć na dowolną kwotę, nawet 1zł. Okazuje się, że nie można mieć ubezpieczenia zdrowotnego to MIT.
V MAŁY KAPITAŁ ZAKŁADOWY RODZI MAŁE ZAUFANIE NA RYNKU Minimalny kapitał w spółce z o.o. wynosi 5000zł. Należy pamiętać, że można go wnieść w gotówce lub w tzw. aporcie, czyli sprzęcie, oprogramowaniu, wartości intelektualnej. Do wysokości wniesionego kapitału odpowiadają wspólnicy. Więc jeżeli czyjaś wartość intelektualna jest wyceniona na 100 000zł to do takiej kwoty wspólnicy ponoszą odpowiedzialność. Należy również pamiętać, że kapitał zakładowy nie jest zamrożoną gotówką na koncie bankowym. To, że ktoś ma w stopce wpisane 1mln zł, wcale nie oznacza, że tyle posiada pieniędzy. Może być to po prostu jego marka wyceniona na taką kwotę. Jednak jeżeli nawet wspólnicy wnieśli taką kwotę to kapitał nie jest zamrożony. Spółka ma prawo z niego płacić bieżące zobowiązania i robić bieżące inwestycje. Zgadzam się, że w niektórych branżach liczy się wielkość kapitału zakładowego. Jednak należy pamiętać, że w przypadku jednoosobowej działalności gospodarczej nie mamy wykazanego żadnego kapitału zabezpieczającego firmę, więc jesteśmy jeszcze mniej wiarygodni. Poza tym zdecydowana większość spółek z o.o. posiada minimalny kapitał zakładowy, a pomimo tego rynek postrzega te firmy jako poważniejszych partnerów niż jednoosobowe działalności gospodarcze. Z naszych doświadczeń wynika, że spółka z o.o. kojarzy się z dużym tworem i z dużą firmą, dlatego łatwiej jest zaufać ludziom w spółce niż małemu przedsiębiorcy. Okazuje się, że kapitał zakładowy mający tak duże znaczenie dla kontrahentów to MIT.
VI PROBLEM Z KREDYTEM Pozyskanie kredytów dla nowopowstałych firm jest niezwykle trudne i uciążliwe. I nie ma tutaj znaczenia, czy jest to działalność gospodarcza, czy spółka z o.o.. Zwykle firmę trzeba prowadzić przez 2 lata, aby dostać kredyt na sensownych warunkach. Forma prawna jest bez znaczenia. W obu przypadkach można pozyskać kredyty na nowo powstałe firmy na preferencyjnych warunkach. O ile prawdą jest, że faktycznie jest problem z kredytami dla nowych firm, o tyle mitem jest fakt, że spółki z o.o. mają utrudnione wzięcie kredytu. Okazuje się, że przekonanie, że uzyskanie kredytu przez spółkę z o.o. jest trudniejsze jest MITEM. VII ROZDZIELNOŚĆ MAJĄTKOWA FIRMY I OSÓB PRYWATNYCH W ogromnej ilości przypadków, kiedy pytam przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, ile mają przychodów, kosztów, zysku w swojej firmie nie potrafią mi na to pytanie odpowiedzieć - i to zawsze było dla mnie przerażające. Ludzie mają pieniądze firmowe oraz prywatne na jednym koncie. Faktem jest, że wielu przedsiębiorców, którzy decydują się na prowadzenie spółki przeklina na początku, że firma posiada swój portfel, a właściciel swój. Kiedy chce się zrobić swoje prywatne zakupy muszą znaleźć sposób, który pozwoli im na uzyskanie przychodu ze spółki. Jednak po 2,3 miesiącach okazuje się, że nagle przedsiębiorcy wiedzą ile zarabiają, jakiej wielkości mają przychody i koszty. Około 95% ludzi prowadzących działalność gospodarczą, którzy zdecydowali się na prowadzenie spółki z o.o. jest wdzięczna za to, że portfele te są mocno rozdzielone i nie pozwalają na płynne przechodzenie majątku z jednej strony na drugą. Okazuje się, że rozdzielność majątkowa przeszkadza w prowadzeniu firmy jest MITEM.
VIII RYZYKO KONTROLI Urzędy i inne mniej miłe instytucje kontrolują z dwóch powodów: - z donosu lub z powodu, że się wystawiliśmy pod lupę (np. wniosek o zwrot VAT) - ponieważ jest właśnie jakaś akcja na konkretną branżę z jakiegoś konkretnego powodu Przekonanie, że spółki są bardziej narażone na kontrole jest niezgodne z prawdą. Jeżeli prowadzisz jednoosobową działalność gospodarczą ponosisz dokładnie takie samo ryzyko. Każdy może na Ciebie donieść. Twoja firma w przypadku losowych jednorazowych akcji ogólnopaństwowych też może ulec kontroli. Spółki z o.o. nie mają nad sobą większej ilości instytucji kontrolujących niż jednoosobowe działalności gospodarcze. To mit! Okazuje się zatem, że ryzyko większej ilości kontroli jest MITEM. IX SPÓŁKA MUSI BYĆ PŁATNIKIEM VAT Spółki, tak samo jak działalności gospodarcze, nie muszą być płatnikiem podatku VAT. Jest on szczególnie niekorzystny w tzw. usługach dla osób fizycznych. Płatnikiem VAT-u jest firma, która się do VAT-u dobrowolnie zgłasza lub która przekracza roczny limit obrotu, który obecnie wynosi 150 000 zł. Okazuje się, że stwierdzenie, że spółka z o.o. musi być płatnikiem VAT-u jest MITEM.
Mam nadzieję, że udało mi się obalić niektóre najczęściej występujące mity dotyczące spółek z o.o.. W mojej ocenie spółka z o.o. jest obecnie najlepszą formą prowadzenia firmy w Polsce. Pozwala na ograniczenie odpowiedzialności oraz na korzystanie z największej ilości optymalizacji podatkowych. Justyna Broniecka-Klim Jeżeli Twoim zdaniem są jeszcze jakieś mity, które chcesz obalić, skonsultować, potwierdzić zapraszamy do kontaktu: zustoniemus@zustoniemus.pl