Moralne prawa zwierząt a filozofia klasyczna KRÓTKI ZARYS Adriana Schetz Instytut Filozofii Uniwersytet Szczeciński
Główne zagadnienia podejmowane w ramach dyskusji nad moralnym stosunkiem człowieka do innych zwierząt Hodowla, ubój i spożywanie zwierząt (zwierzęta jako pokarm); Wykorzystywanie ciała zwierząt do celów komercyjnych: wyroby skórzane, futra, gadżety z części ciała zwierząt (np. ogon norki amerykańskiej jako brelok); Zwierzęta jako obiekt eksperymentów medycznych, psychologicznych (por. praktyki np. behawiorystów klasycznych), farmaceutycznych, kosmetycznych czy ogólno-naukowych (np. losy Łajki pierwszego psa w kosmosie oraz współczesne eksperymenty kosmologiczne na zwierzętach); Ubój na cele religijne, rytualne czy po prostu światopoglądowe; Zwierzęta jako obiekt sportów i tradycji (np. polowanie w Polsce, polowanie z udziałem lisów w Anglii, hiszpańska korrida, walki psów i kogutów, wyścigi psów i koni itp.) Zwierzęta jako obiekt rozrywki i zabawy (np. cyrki z udziałem zwierząt, parki rozrywki, w których zwierzęta są traktowane jak maskotki, pokazy nienaturalnych umiejętności zwierząt np. mysz chodząca po linie, albo kot skaczący przez płonącą obręcz).; Niektóre czynności upiększające zwierzęta jak: kopiowanie uszu i ogona (zwłaszcza u psów), farbowanie sierści, wyrywanie niepożądanej sierści (pokazy), ubieranie, perfumowanie itp.; Przetrzymywanie zwierząt w klatkach (np. ptaków egzotycznych czy ruchliwych gryzoni); Handel zwierzętami (sklepy zoologiczne) I in.
Filozofowie na temat moralnego statusu zwierząt
Starożytność i Arystoteles Rośliny posiadają duszę wegetatywną (umożliwiającą wzrost); Zwierzęta posiadają duszę wegetatywną i sensytywną (umożliwiającą wzrost i doznawanie); Ludzie posiadają duszę wegetatywną, sensytywną i rozumną (umożliwiającą wzrost, doznawanie i poznanie); Tylko istoty zdolne do poznawania są podmiotami moralnymi i tylko im należy się etyczne traktowanie. Co więcej, natura niczego nie stwarza bezcelowo. Skoro rośliny stworzyła dla zwierząt, to zwierzęta stworzyła dla człowieka (Arystoteles, Polityka, 1964, s. 20-21)
Dyskusja z poglądem Arystotelesa Dziś jest poważnym anachronizmem odmawianie zwierzętom rozumności; psychologia porównawcza dostarcza wielu świadectw, że zwierzęta (na pewno ryby, ptaki i ssaki) nie tylko odczuwają ból i emocje, ale także samodzielnie inicjują proces poznawania, zaś nadmiar zasobów poznawczych i energii chętnie pożytkują na zabawę. Coraz więcej wiadomo także o owadach, np. o tym, że mają swoje preferencje, irytują się lub umierają ze stresu; W rozróżnieniu człowiek-zwierzęta kryje się istotne przekłamanie człowiek jest zwierzęciem nawet, jeśli uznamy, że swym rozumem przewyższa inne zwierzęta. Nawet jednak, jeśli ktoś odrzuci dwa powyższe argumenty, to jak świadczy o rozumnym i wrażliwym stworzeniu jakim ma być człowiek to, że nie ma skrupułów w wykorzystywaniu innych rzekomo nierozumnych stworzeń zgodnie ze swoimi potrzebami i zachciankami? (Czy podobnie zachowałby się np. w stosunku do drugiego człowieka z ograniczonymi możliwościami poznawczymi, tj. upośledzonego intelektualnie?)
Średniowiecze i Tomasz z Akwinu Za Arystotelesem Tomasz z Akwinu uważał, że rzekomo pozbawione rozumu zwierzęta mogą być przez człowieka wykorzystywane w dowolny sposób do dowolnych celów; Posługiwał się również argumentem, że Bóg oddał zwierzęta w panowanie człowieka, a to upoważnia tego ostatniego do wszelkiej swobody działania.
Dyskusja z poglądem Tomasza z Akwinu Światopogląd związany z wiarą religijną nie stanowi dobrego argumentu etycznego, gdyż etyka należy do dziedziny filozofii, a zatem nauki humanistycznej, zaś wiara religijna przynależy do osobistego i psychologicznego aspektu życia człowieka. W nauce obowiązują standardy naukowe, a zatem: możliwość racjonalnego osądu oraz przejrzysta metodologia. Wiara religijna nie ma podłoża racjonalnego (ludzie wierzą, bo chcą, a nie dlatego, że skłania ich ku temu rozum choć oczywiście można rozumowo uznać wiarę za lepszą od niewiary i odwrotnie) oraz nie ma swojej metodologii, którą można by modyfikować i obiektywnie analizować Budowanie podstaw moralności na wierze religijnej każe zawierzyć naukom, których źródło jest niejasne a przesłanie bardzo mgliste. Prawdy moralne zawarte w światopoglądzie religijnym są niekwestionowalne, a to jest niebezpieczne. W przeciwieństwie do tego, z zasadami konstruowanymi przez rozum można zawsze dyskutować i je zmieniać.
Nowożytność i Kartezjusz Według Kartezjusza (Rene Descartesa) człowiek stanowi połączenie res cogitans (myślącego) i res extensa (rozciągłego, tj. czasoprzestrzennego czy materialnego). Innymi słowy, człowiek to dusza i ciało. Zwierzęta są wyłącznie res extensa. Pies tym różni się od stołu, że swoimi czterema nogami może poruszać, w przeciwieństwie do mebla, który jest nieruchomy. Zwierzęta pozbawione są choćby elementarnej świadomości, zatem nie mamy żadnych moralnych zobowiązań w stosunku do nich.
Dyskusja z poglądem Kartezjusza Podobnie, jak w przypadku Arystotelesa, odmawianie zwierzętom rozumności wskazuje na brak elementarnej wiedzy na temat ich zachowań; Na pytanie dlaczego pies skomli, gdy ktoś go tłucze kijem Kartezjusz odpowiadał, że to automat, który gdyby miał choć krztynę rozumu, w pewnym momencie przestałby piszczeć, a nie reagował zawsze tak samo przerażające jak rzekomo rozumny człowiek może wyciągać nierozumne wnioski!
Nowożytność i Jeremy Bentham Nie wszyscy podzielali pogląd Kartezjusza. Bentcham pisał następująco: Oby nadszedł dzień, gdy reszta żywych stworzeń otrzyma prawa, których mogła pozbawić ich tylko ręka tyranii. Należy pytać nie o to, czy zwierzęta mogą rozumować, ani czy mogą mówić, lecz czy mogą cierpieć (Wprowadzenie do zasad moralności i prawodawstwa, 1958)
Czasy współczesne i kontynuacja idei Benthama Peter Singer, uważany za kontrowersyjnego etyka, głosi potrzebę zrównania praw ludzi i reszty zwierząt m. in. poprzez wyzbycie się postawy szowinizmu gatunkowego, głównie dlatego, że zwierzęta są zdolne do odczuwania cierpienia i bólu - przy czym cierpienie i ból to nie to samo: można cierpieć z tęsknoty, choć nic fizycznie nie boli i może coś boleć (np. ukłucie pojedynczej pchły), choć nie odczuwa się cierpienia; Wiele zwierząt przypomina ludzkie dzieci; skoro je okaleczamy, zjadamy i obdzieramy ze skóry, powinniśmy zdecydować się na jedną z dwóch rzeczy: 1. Albo to samo robimy z dziećmi ludzkimi; 2. Albo traktujemy zwierzęta inne niż człowiek tak, jak na to moralnie zasługują.
Dyskusja z poglądem Singera Istnieje wielu zwolenników idei nadania statusu moralnego zwierzętom innym niż człowiek i trudno dziś znaleźć etyka, który choćby w niewielkim zakresie nie przyznawał zwierzętom praw moralnych; Jednakże dość powszechny jest na gruncie etyki pogląd, że w pełni etyczne traktowanie należy się wyłączni tym, którzy sami są zdolni do etycznego traktowania innych a zwierzęta nie mają takiej zdolności; Ten pogląd zaś spotyka się z kontrargumentem, że po pierwsze etologia pełna jest świadectw, że zwierzęta inne niż człowiek rozwijają postawy moralne, zaś po drugie niemoralne jest traktowanie niemoralne tych, którzy nie są zdolni do zachowań moralnych (np. osoby z niektórymi upośledzeniami umysłowymi); Podmiot moralny (czy podmiot moralności) powinien wedle wielu autorów być zdolny do przyjęcia na siebie nie tylko obowiązków moralnych, ale i odpowiedzialności moralnej, a zwierzęta tego nie są w stanie zrobić. W odpowiedzi patrz uwagę powyżej.