KAZIMERZ KUJAWSKI. 1 1 SYSTEMUn i l W POLSCE. Warszawa

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "KAZIMERZ KUJAWSKI. 1 1 SYSTEMUn i l W POLSCE. Warszawa"

Transkrypt

1

2

3

4

5 KAZIMERZ KUJAWSKI. * 1 1 SYSTEMUn i l W POLSCE 1917 Warszawa

6

7 Kazimierz Kujawski PROJEKT SYSTEMU S ZK O LN IC m W POLSCE R G łów ne części tej pracy były w streszczeniu zako m u nikow ane na Zjeździe Towarzystwa Nauczycieli Szkół W yższych w K rakow ie d. 28 M aja r. 1917, całość zaś z drobn em i skróceniam i odczytana na Z jeźd zie N a u czycielstwa Z iem i Piotrkow skiej w Częstochowie d. 20 sierpnia r K. K u ja w s k i. Naród Polski stoi przed w ielkiem zadaniem budow ania państwa własnego; pow inniśm y uważać się za szczęśliwych, iżeśm y tej chw ili doczekali. D o budow y tego w ielkieg o gm ach u trzeba się brać z u m iło w aniem serdecznem i zapałem, ale z um iejętnością, rozw agą i m o cą, ażeby gm ach nie był prow izoryczny, lub 2 goła iluzoryczny, lecz trw ały, do naszych przystosowany potrzeb. Kto chce zbudować folw ark, ale nie m oże odrazu wszystkich budynków postawić, ten robi plan całości, pozostawia m iejsce na ew entualne zm iany i rozszerzenia w przyszłości, a na razie stawia tylko bud yn ki najkonieczniejsze, porządne i m ocne, aby trw ać m o gły w spólnie z te m i, które później postaw ione będą. Podobnie pow inniśm y postępować przy budow ie różnych części państw ow ego gm achu naszego: zorjenłować się i naszkicować plan całkowity, a w ykonyw ać to, co jest m ożliw e i pilne. Postępując inaczej, zap lączem y się w szczegółach. Szkic takiego całkow itego planu szkolnictw a polskiego o ś m ie lam się w pracy niniejszej przedstaw ić.

8 - 2 Doświadczenia nasze z lat ubiegłych i przykłady innych ludów dow iodły, że przyszłość narodu we w szystkich dziedzinach jego ży cia w znacznej części zależy od w yrobienia p okolenia m łodego, któ re w okresie swej dojrzałości działa i tworzy na podstawie ilościowych i jakościow ych zasobów, nagrom adzonych w m łodości. Jaki s ie w takie żniwo. To praw da stara, ale często zapom inana. Jeżeli pragniem y, aby Polska zajęła w świecie godne Jej stanowisko, to musimy odpowiednio przygotować młodzież naszą. Bliższe określenie wyrazu odpow iednio" pow inno być zadaniem wszystkich w ychow aw ców, a zwłaszcza instytucji ośw iatow ych. Na razie m ożna tylko zaznaczyć, że wychowanie i w ykształcenie młodzieży nie powinno być dostosowywaniem do określonego z góry szablonu, lecz prowadzeniem jej, ja k o istoty żywej, do wiadomego celu wzniosłego. Państwo m usi jednak m ieć obyw ateli w yrobionych tak, aby żyli i pracowali zgodnie z jego potrzebam i. Państwo Polskie powinno odpow iadać w yso kiem u ideałow i państw a now oczesnego, więc potrzeby jego m uszą być w ielkie i wzniosłe; obyw atele m uszą być św iadom i swych celów, praw i obowiązków; w ychow aw cy m łodzieży m uszą d okład nie zdawać sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka na nich ciąży i dobrze się do swej pracy przygotować; społeczeństwo zaś całe m usi baczyć, aby zach ow ane były w szystkie w aru n ki, niezbędne do praw dziw ie dobrego w ychow ania przyszłych obywateli kraju. Ponieważ praca nad m łodem pokoleniem jest tylko częścią obow iązków społecznych każdego ob yw atela, w ięc pow inna h arm onizować z innem i jego obow iązkam i. To sam o powiedzieć trzeba o całem społeczeństw ie: w ustroju państw ow ym troska o m łodzież u jaw niać się m usi w różnych kieru n kach, ale zaw sze będzie ty lk o częścią całokształtu spraw państw ow ych, częścią w ażną, która powinna harm onizow ać z pozostałem i. Bieg życia społeczno-państw ow ego i w ychow anie m ło dzieży m uszą być w ścisłym ze sobą zw iązku, ażeby m łodzież wzrastała w takich w arunkach, w jakich żyje naród. Jeżeli życie społeczne rozwijać się będzie należycie, to w rodzona m łodzieży dążność do postępu nie będzie w ytw arzała rozdźw ięku pom iędzy nią, a p o ko len iem dojrzałem, lecz zapew ni ciągłość rozw oju w przyszłości. * * * Przy w yborze system u w ychow ania pow inniśm y uw zględnić w łaściwości naszego charakteru, doświadczenia lat ubiegłych przew ażnie ujem ne, niestety oraz w zory obce, krytycznie rozważone i do naszych w aru n kó w ro zu m n ie przystosowane; bezpośrednie przeszczepianie na nasz grunt choćby najlepszych urządzeń obcych nie zapew ni w yn ikó w dobrych, a często będzie w prost sprzeczne z psychiką naszego narodu. Na w ychow anie m łodzieży składa się tyle czynników, że przy organizow aniu życia publiczno-państw ow ego niepodobna ich w yo

9 3 drębnić i oddać pod w pływ i kierunek jedynej instytucji państwowej, zwanej najczęściej m inisterjum oświaty. Inne instytucje m ają też bezpośredni albo pośredni w pływ na w ychow anie m łodzieży, ja k np. Kościół, zarządy zdrow ia publicznego, sztuki, spraw iedliw ości, pracy i t. p., nie w yłączając zarządów w ojny i m arynarki; troszczą się one o m łodzież, w ydają dla niej praw a czy przepisy i kształcą ją w zakładach specjalnych. Jeśli nie można ześrodkować w jednej instytucji państwowej tych czynników w ychow ania m łodzieży, które dadzą się ująć w o kreśloną fo rm ę szkoły, lub innej organizacji, to cóż m ów ić o tych n ie uchwytnych w pływ ach, które na m łodzież w yw iera całe życie społeczne, p ub liczne i rodzinne!.. Musimy się z tern liczyć, że nietylko organizacja wychowania i wykształcenia młodzieży zdecyduje o przyszłości naszego narodu, ale cały nasz ustrój wewnętrzny, zasady, ja k ie m i rządzić się będziemy w życiu. Im prędzej nadejdzie chwila, w której praw da w rzeczywistości górować będzie ponad fałszem ; w której odsłanianie prawdziwego oblicza przestanie być naiwnością, a stanie się obow iązkiem i cnotą; w której p iękne hasła będą n ietylko w ypow iadane, lub w y k rzy k i w ane, lecz w czyn w cielane; w której w iedza i praca otrzym a pierw szeństwo przed błyskotliw ością i blagą; w której uczciwość bezw zględna stanie się cechą zw ykłą i powszechną; w której człowiek człow iekow i w ilkiem być przestanie, a stanie się bliźnim tern lepiej w ychow am y naszą m łodzież, tern pew niej utrw alim y w niej p o d staw y szlachetne, tern lepszą przyszłość dla Polski zgotujem y. Nadejście tej chwili zależy od ogólnego podniesienia się ducha narodu, a jed n ym z czynników, które je przyspieszyć m ogą, jest w szechstronna oświata dzieci, m łodzieży i dorosłych. Zdrow e życie społeczeństwa polepsza w ychow anie m łodzieży, a ośw iata powszechna polepsza życie społeczne. N arody, w których obydwa te czynniki, w zajem n ie na siebie działając, w pływ swój potęgują, m ają zw arte społeczeństwo, zdrową rodzinę i w ysoką cyw ilizację. Ulepszenie życia społeczeństw a i różnych w pływ ów, d ziałających na m łodzież, będzie zadaniem całego narodu i całego rządu polskiego; podniesienie ośw iaty i zo rgan izow anie w ych o w an ia m ło dzieży będzie zad a n ie m przyszłego m in isterjum ośw iaty. R zadko zdarza się w życiu narodów chw ila, podobna do przeżyw anej przez nas, gdy trzeba urządzać życie publiczne tak, ja k się urządza gospodarstw o, zaniedbane sku tkiem długiej niem o cy w łaściciela. Z takiej chwili należy um iejętnie skorzystać i zreform ow ać, co refo rm y w ym aga. Pam iętać przytem trzeba, żeby każda dziedzina m iała w sobie zarodek życia i m ogła się rozw ijać sam odzielnie, gdyż częste przeprow adzanie reform daje w rezultacie zam ęt zam iast pożytku. Budować trzeba na nowo, licząc się tylko z potrzebam i narodu i w danym razie ośw iaty, a nie z tern, co m a m y obecnie;

10 4 - r jeżeli z tego, co jest, przyda się coś na przyszłość, to pozostanie, a jeśli nie to m usi być usunięte. W obec tego należy w ytw orzyć okres przejściow y, m o żliw ie spoko jn y i niechaotyczny, w któ rym potrzebne zm ia n y dokonane będą. W dziedzinie oświaty nie m ożna czynić zm ian gwałtownych i dlatego okres przejściow y zb yt kró tkim być nie m oże. W ie lki pośpiech m oże być bardzo szkodliw ym ; jeżeli zaś dotąd istnieliśm y w w arunkach gorszych, to w ytrw am y jeszcze czas jakiś w przejściowych. Każdy krok obliczać trzeba dobrze i stawiać m ocno. Reform a teraźniejsza pow inna sięgnąć głęboko; nie zadow alając się zm ianą form y, powinna wlać treść nową w form y odpow iednio dobrane. R eform ow anie w ychow ania jest sprawą trudną, a dodatnie lub u jem n e skutki w ychodzą na jaw najczęściej dopiero po kilku lub kilku n astu latach, gdy dorośnie m ło dzież, której reform a d otknęła. 0 zasadach ogólnych refo rm y w ychow ania i nauczania p o w inno w ten czy inny sposób decydow ać społeczeństwo, gdyż ta spraw a dotyczy najistotniejszych potrzeb całego narodu. W państwach należycie zorganizow anych odpow iednie projekty rządu rozw ażane i uchw alane są przez sejm y czy p arlam enty i u nas n iew ątp liw ie tak będzie. * * * Do wychowania obywatelskiego i otrzym ania pewnego m inim um oświaty każdy obywatel ma prawo; ta zasada pow inna być p o d w aliną całego system u ośw iecenia, a w ięc i szkolnictw a. C zło w iek otrzym uje w ychow anie w rodzinie, w szkole i w społeczeństwie. J a k k o lw ie k udział rodziny i społeczeństw a m a znaczenie pierw szorzędne, to je d n a k w pracy niniejszej zaledw ie ogólnikow o poruszony być m oże. * * * Potrzebne m in im u m oświaty ogólnej m łodzież otrzym uje w szkole, zw anej rozm aicie: początkow ą, elem e n ta rn ą, niższą, ludow ą, pospolitą, pow szechną i t. d. Szkoła ta bez w zględu na nazw ę i szczegóły program u już w w ielu państw ach stała się podstaw ą ośw iaty ogółu i pierwszą, zasadniczą częścią system u szkolnictw a. 1 w Polsce inaczej być nie pow inno, jeno trzeba cały system szkolnictwa oprzeć na jednej szkole utrzym ajm y dla niej nazw ę pow szechnej*) kształcącej dzieci od 7 do 14 lat, t. j. do w ieku, w którym zacząć m ożna nau kę pracy ściśle zaw odow ej, albo skierować dziecko do szkół średnich. * ) p ro p o n o w a n ą przez k o m is ję p ed ag. przy Żarz. S tow. N aucz. P ol.

11 5 Cl nas tę sprawę ujęła w ten sposób po raz pierwszy kom isja pedagogiczna przy Z arząd zie Stow. N aucz. Pols. Na tej podstaw ie m ożna rozm aicie budow ać system kształcenia dalszego. Jeżeli szkoła powszechna m a być podstawą, to pow inna być zbudow ana m ocno i celowo, aby m ogła istotnie spełniać w ielkie zadania w ychow yw ania i kształcenia obyw ateli. Każda szkoła, a tern bardziej powszechna, pow inna m ieć swój własny cel, a nie stać na stanowisku zakładu, przygotow ującego do innych szkół lub egzam inów, gdyż to form alizuje pracę i skłania do uw zględniania w ym agań owych szkół i egzam inów z upośledzeniem istotnego rozw ijania i kształcenia m ło dzieży. Jeżeli szkoła dobrze spełni właściwe swe zadanie, to każdy je j wychowanek będzie przez to przygotowany do dalszej pracy w życiu lub w innej szkole. G dyby szkoły m iały m iały tylko uczyć, to każda m ogłaby być zu pełnie odrębną od pozostałych; poniew aż jednak m uszą w ziąć na siebie część zadań wychowawczych, które nie m ogą być traktow ane dow olnie, przeto wszystkie szkoły m uszą m ieć pew ne cechy ogólne, jeśli m ają swe posłannictw o należycie spełnić. Szkoła w Polsce pow inna wspólnie z rodziną i społeczeństwem, kierując się zasadami N auki Chrystusa, wychować i wykształcić każde dziecko polskie na wolnego człowieka-obywatela. Jeśli się zastanow ić nad znaczeniem w szystkich w yrazów w o k re ślaniu pow yższem, to zdaje się - będzie m ożna zgodzić się na nie i uw zględnić przy tw orzeniu szkolnictw a. Jeżeli istotnie zw iążem y szkołę z rodziną polską i społeczeństwem polskiem, to w prow adzim y do w ychow ania i uw zględnim y te czyn niki, które na naszą m ło dzież poza szkołą w pływ ają; w zm o c n im y stanow isko szkoły i zapew nim y jej dopływ inicjatyw y społecznej, zabezpieczający od zrutynizow ania albo przewagi kierunku, z w y m a g a n ia m i społeczeństwo niezgodnego. M ając w spólny z rodziną i społeczeństwem przedm iot swej pracy,, szkoła pow inna też wspólnie z niem i pracować. Że N auka Chrystusa m usi być tłem i drogow skazem w w y chow aniu m ło dzieży to żadnej w ątpliw ości ulegać nie m oże. W ychować m a szkoła swego ucznia, to znaczy urobić jego charakter, nauczyć pracować i ułatwić m u rozwój wszechstronny, zaczynając od fizycznego, a kończąc na najw yższym duchow ym i religijnym. Jakkolw iek w iem y, że szkoła nie m oże całkow icie wziąć tego obow iązku na siebie, to jednak, nadając w ielkie znaczenie w ychow aw czej działalności szkoły, rozm yślnie um ieściliśm y wyraz wychować" przed w ykształcić44, gdyż w ychow yw ać trzeba i przy nauczaniu i przy zabawie i przy odpoczynku i przy pracy ręcznej, słowem zawsze. Takie pojęcie o w ychow aniu pow inno być jedną z głównych zasad organizacji szkolnictwa i szkół poszczególnych, doboru m etod i m aterjału do nauki, oraz stosunku szkoły do innych instytucji społecznych.

12 6 W licznych przypadkach, zwłaszcza na wsi, szkoła będzie czynnikiem u m ieję tn iejszym i in telig en tn iejszym w spraw ach w ychow a nia, niż przeciętne otoczenie ucznia i dlatego każd em swem słow em, krokiem, czynem, a nadewszystko duchem, jaki w niej pan o wać będzie nada ogólny ton wychowaniu m łodzieńca: pokrzepi i rozw inie jego ciało, albo pozostawi to biegow i n atu raln em u; zachęci go do pracy, albo m im ow olnie rozleniwi; pociągnie go na drogę praw dy, albo w atm osferze tak dzić pospolitych w ykrętów pozostawi; rozw inie uczucia narodowe, albo im drzem ać pozwoli; wzniesie duszę dziecka ku Bogu, albo fo rm u łkam i i p raktykam i bez uczucia się zadow oli. Wykształcić to znaczy rozwinąć um ysł, pobudzić jego tw órczość, dać m u potrzebną sum ę w iedzy faktycznej, a uzdolnić i zachęcić do zdobyw ania nowej, nauczyć badać i praw dy naukow e odkryw ać. To wszystko każda szkoła w odpow iednim zakresie w \ konać m oże i pow inna. W yniki zależeć będą od kierunku ogólnego, a głów nie od pracy wykonawczej nauczycielstwa polskiego. K ierow nictw o ogólne m oże stawiać w ym ag an ia, udzielać w skazów ek, otw ierać zakłady, kształcące nauczycieli i dozorow ać w y k o nania pracy szkolnej. Sam a praca w szakże będzie zawsze w rękach nauczycieli, któ rzy m ają bezpośrednią styczność z uczniem i jego otoczeniem dom ow em. M ó w im y, że szkoła pow inna w ychow ać i w ykształcić każde dziecko polskie, chcem y bow iem podkreślić zasadę praw dziwego dem o kratyzm u w szkolnictw ie. Mie znaczy to, że dzieci uczciwe i inteligentne będą m usiały koniecznie w ychow yw ać się z dziećm i o nizkim poziom ie m oralnym i um ysło w ym, lecz znaczy, że dziecko ubogiego w yro b n ika m a ta kie sam o praw o do dobrej szkoły, ja k dziecko bogatego in telig en ta", że w szkole wszyscy uczniow ie m uszą być traktow ani jed n akowo, niezależnie od stanowiska ich rodziców i że nie pow inno być szkół, przeznaczonych w yłącznie dla jed n ej lub kilku tylko klas społecznych. Szkoła pow inna stać na stanowisku równości obyw atelskiej, która w ym ag a, żeby każdy m iał przed sobą drogę otw artą i, zależnie od swej wartości osobistej, m ógł stanąć na najw yższych szczeblach pracy publicznej, a niezależnie od szczebla, na jakim stoi w chierarchii społecznej, m ógł się czuć rów nym z innym i co do praw i obo w iązków obyw atelem O jczyzny. Szkoła jest doskonałym terenem do w yrabiania w m łodzieży zasad w spółżycia społecznego, do w pojenia przedświadczenia, że nie przez sam o istnienie wśród innych człowiek staje się im rów nym, lecz przez pracę nad sobą, która m u wartość nadaje, która jego ch a ra kte r w yrab ia, która otw iera przed nim św iat cały. Każde dziecko polskie m a być wolnym człow iekiem -obyw atelem. W olność osobista jest jed n ą z cech narodu polskiego i uw y d atn iała się n iekied y aż nazbyt jaskraw o.

13 7 W m łodzieży naszej trzeba pielęgnow ać i w yrabiać nie sam ow o. lę, lecz wolność istotną, wolność myśli i uczucia, poszanow anie wolności w półobyw ateli, swobodny polot i twórczość ducha, a przy tern w szystkiem silną w olę, ja k ą m ieć m oże ty lk o człow iek praw dziw ie w olny. Szkoła m a wychow ać człowieka-obywatela. Jest to właściwie najkrótsze streszczenie w szystkich obo w iązków szkoły i w spółdziałających z nią czynników. Człow ieczeństw o w Szczytnem jego ujęciu przez N a u kę C h rystusa i obyw atelstw o, jako przynależność do pew nej g ro m ad y lu dzi, silnem i w ęzła m i k u ltu ry i historji zw iązanych, zaw ierają w szystkie pierwiastki, ja k ie w duszy ludzkiej istnieją i rozw ojowi ulegać m ogą. Jeśli do tego celu w szkole dążyć b ęd ziem y, to m ło dzież pójdzie w życiu po drodze pracy, nauki, m oralności, m iłości, godności narodow ej, pośw ięcenia i religijności. To też każda szkoła w całej swej działalności m usi m ieć na celu ideał człow ieka-obyw atela i w każdej chw ili o tern pam iętać. Dodać m ożna, choć to się sam o przez się rozum ie, że całe w ychow anie i szkolnictw o stać m usi na gruncie praw dy. M ow a szkoły musi być: tak-tak, nie-nie; czyny szkoły muszą być zgodne z je j słowami; czyny rodziny i społeczeństwa muszą być zgodne z głoszonemi zasadami. W takich jedynie w arunkach m oże się w m łodzieży w yrobić wola silna i wolność istotna, a co za tern idzie odpowiedzialność osobista, której pow inniśm y bezw zględnie w ym agać i od dziecka m ałego i od człow ieka dojrzałego. C ałkow icie odpow iedzialnym za swe czyny m oże być tylko człow iek w olny, gdyż skrępow any m usi nieraz działać w brew swojej woli; jakże wówczas czynić go za to odpow iedzialnym? Powyższe w yw ody, aczkolw iek ze względu na ram y pracy dość pobieżne, pozw alają tw ierdzić, że są w ym agania ogólne, które całem u szkolnictwu postawić należy, bez względu na jego system, stopień i ch arakter. Staraliśm y się je streścić, podając określenie, jaką pow inna być szkoła polska. Niedość je d n a k postawić w ym agania trzeba wskazać sposoby w ykonania. W ychodząc z zasady, że w Polsce dobre szkolnictw o powstać musi, nie będ ziem y się zrażali żadnem i trudnościam i, choć jest ich bardzo dużo. W dobrej całości części pow inny być dobre. S p ró b u jem y dotknąć najważniejszych elem entów szkolnictwa, a m ianow icie: a) system u szkół, b) program ów i m etod, c) w ykonaw ców i d) funduszów. * * *

14 - 8 D otychczas szkolnictw o w Polsce rozw ijało się bardzo nien o r m aln ie i rzec m ożna, że jeśli naw et poszczególne szkoły tu i owdzie zadow alają w ym agania racjonalne, to naogół dziesiejsze szkolnictwo nie zadowala nikogo. W skazaliśm y powyżej ogólne zadania szkoły. Zależnie jednak od bezpośredniego przeznaczenia swego, każda szkoła m usi m ieć cechy specjalne. Rozm aitość szkół jest dzisiaj bardzo w ielka, m oże nawet nieco chaotyczna; niepodobna jednak zbytnio jej ograniczać, gdyż trzeba uznać, że każdy pow inien m ieć sposobność nauczenia się tego, czego m u potrzeba i w taki sposób, jaki w danym przypadku będzie najodp ow iedn iejszy. N ależy więc zaprojektow ać system szkolnictwa, któryby nie krępo w ał nauczania, a je d n a k u trzym yw ał różne szkoły w określonym stosunku w zajem n ym i otw ierał norm alne drogi kształcenia m łodzieży. System szkolnictwa polskiego pow inien być ożywiony duchem naszym własnym; powinien zaspokajać wszystkie nasze potrzeby; pow inien się nadawać dla całej Polski; pow inien pozwalać na w prow adzanie zm ian w program ach, m etodach i organizacji szkół p o szczególnych bez burzenia całokształtu budow y. U stosunkow anie w zajem n e szkół pow inno być takie, aby w razie widocznej potrzeby uczniowie m ogli bez w ielkich trudności przechodzić z jed n eg o rodzaju szkół do drugiego, co je d n a k nie pow inno krępow ać program ów szkolnych. O p ierając się na przesłankach pow yższych i uw zględniając różne potrzeby, n iew ym ien ione w krótkiej pracy niniejszej, m ożna zaprojektow ać system szkolnictwa, przedstawiony na załączonej tablicy. Podstawą jest szkoła pow szechna, rozum iana n ietyle w zn a czeniu m aterjaln em, jako osobny b u d yn ek z osobnym i nauczycielam i, ile w um ysłow em jako określony program, który wszyscy obyw atele przejść m uszą, bez w zględu na to, czy na tern zakończą swą naukę szkolną, czy nadal z niej korzystać będą. Ażeby tę zasadę zastosować w rzeczywistości, trzeba określić, jaki poziom w ykształcenia jest w danych w arunkach dla każdego obywatela niezbędnym, ułożyć odpow iedni program i w ykonać go ściśle w szkole oddzielonej od stopni wyższych, lub z nim i łączonej; w jednakow y zupełnie sposób na wsi i w m ieście, lub nieco odm ienny... słowem położyć nacisk na doprowadzenie sprawności umysłu i zasobu umiejętności ucznia do poziomu określonego, a nie na formę, w ja k ie j ten proces odbywać się będzie. Szczególnie dla nas jest to niezm iernie ważne, abyśm y zdali sobie sprawę, iż n iem o żliw em jest obecnie, ani w bliskiej przyszłości zorganizow ać szkolnictw o tak, ażeby w całym kraju utw orzyć ty le szkół powszechnych całkow itych, ile ich potrzeba i prowadzić je tak, ażeby w szelkie inne szkoły z tym sam ym p ro g ram em nauczania m ogły nie istnieć. A n i potrzebnych do tego w ykw alifikow anych nauczycieli i kie-

15

16

17 11 rów ników, ani odpow iednich w arunków m aterjalnych i hygjenicznych n a razie nie znajdziem y. T rzeba więc dążyć do celu stopniowo. D zieci m ałe, zan im zaczną się uczyć, zw ykle przebyw ają w rod zinie pod okiem m atki. D zieci w arstw pracujących, gdy nieraz oboje rodzice m ają zajęcie poza d o m em, pow inny znaleźć o p iekę w odpow iednich ochronach, jakich ju ż dość znaczną ilość w kraju posiadam y. Jeżeli część ochron istniejących przekształci się na szkoły, to p ow inny powstać ochrony nowe, aby m ałe dzieci nie cierpiały na tern, że ich rodzice pracują. W szystkie dzieci od lat siedm iu do czternastu przynajm niej pow inny się uczyć. W y n ik a z tego, że szkoła pow szechna pow inna być sied m io letnią; jeżeli jednak będziem y m ieli do czynienia z dziećm i zdolniejszem i, a zwłaszcza, jeśli uczyć je będziem y w dobrych w arunkach, to ten sam program da się w ykonać prędzej, np. w ciągu lat sześciu. Ma wsi, gdzie liczba dni szkolnych z konieczności jest m n ie j sza, niż w m iastach, okres będzie siedm ioletni, w osadach i w m ia stach, gdzie nauka m oże się w lepszych w arunkach odbywać, m o- żnaby oznaczyć okres sześcioletni. Jeżeli odrazu nie m ożna dla wszystkich urządzić potrzebnej ilości szkół 6-cio i 7-m io letnich, to pow staje pytan ie, co lepsze będzie dla kraju, czy uczyć wszystkie dzieci w m niejszym zakresie, czy m n iej dzieci w całko w itym? Zdaje się, że wobec grozy analfabetyzm u bezw zględnie trzeba uczyć teraz wszystkie dzieci w mniejszym zakresie, a prócż tego, gdzie będzie można, otwierać szkoły powszechne całkowite. N ależy więc szkołę powszechną podzielić na dwa stopnie: 1 pięcioletni (a m oże czteroletni?) na wsi, a czteroletni (trzyletni?) w m ieście i 11 dw uletn i (trzy le tn i? ). Dzieci m iejskie m ają na ra zie w iększe szanse kształcenia się dłuższego, niż w iejskie, więc podział szkoły powszechnej na dwa stopnie głów nie dotyczy szkoły na wsi. Stopień pierwszy dawałby w ykształcenie ogólne m niej więcej w zakresie w ym aganym do kl. Il-ej teraźniejszych szkół średnich z konieczneini zm ianam i i uzupełnieniami, stosownie do potrzeb życia naszego. Stopień drugi co do poziom u w ykształcenia odpow iadałby w przybliżeniu w ym aganiom, staw ianym kan dydatom do kl. IV -ej szkół średnich oczywiście rów nież z niezbędnem i zm ianam i w program ie. Za obowiązujący obecnie trzeba uznać stopień pierwszy, do którego w zasadzie należałyby dzieci od 7 do 12 lat. Poniew aż te raz i starsze dzieci często nie uczą się wcale, przeto na początek i one m usiałyby do szkół 1 stopnia uczęszczać. O prócz tego należy urządzać nau kę uzu p ełn iającą w godzinach poobiednich dla dzieci starszych, a w m iastach dla tych, które przejdą kurs 6-cio letni i do innych szkół nie pójdą. Dotychczasow a szkoła średnia pow inna zawrzeć program szko

18 12 ły powszechnej uw zględniając przygotow anie przedszkolne w pierwszych trzech klasach, t. j. do trzeciej włącznie. M łodzież, która po przejściu kursu szkoły powszechnej będzie uczyła się dalej w szkołach, pow inna m ieć podstawę o tyle szeroką, aby mogła obrać kierunek dow olny i dojść do nauk w stopniu najw yższym, t. j. do uniw ersytetu, p o litechniki i instytu tów wyższych. N ajprostszą, choć nie jed yn ą drogą do tego celu będzie gim nazjum (hum anistyczne, klasyczne, realne i t. p.) z kursem pięcioletn im. Pierwsza klasa g im n azjaln a odpow iadałaby m n iej w ięcej czw artej klasie teraźniejszych szkół średnich. D o tej klasy m ie lib y wstęp uczniow ie z różnych szkół powszechnych, a więc m usieliby w niej w yrów nyw ać pew ne różnice w swych zasobach um ysłow ych, przyzwyczaić się do odm iennego środowiska, nowych m etod nauczania, słowem zżyć się z nową dla siebie szkołą. O ileby dane g im n azju m posiadało i klasy niższe, o d p o w iad a jące szkole powszechnej 11 stopnia, to m iałoby większość uczniów w łasnych, co nie w yłącza jednak przyjm ow ania do pierwszej klasy g im n azjaln ej uczniów now ych. W tej klasie uczeń m ógłby się zorjentow ać, czy obrał sobie właściwy kierunek, nauczyciele m ogliby ocenić jego zdolności i ew entualnie po roku zostawić go nadal w gim nazjum, albo wskazać m u inną drogę zdob yw ania w iedzy. W obec tego klasa pierwsza byłaby niejako klasą w stępną do gim nazjum, niw elującą uczniów i niew iele różniącą się co do ogólnego poziom u nauki od pierwszych klas innych szkół średnich, nazw anych w projekcie: liceum żeńskiem, progim nazjum realnem i sem in arju m nauczycielskiem. Idzie o to, ażeby po ukończeniu kursu szkoły powszechnej każdy uczeń m iał czas i sposobność do zastanowienia się nad racjonalną zm ianą kierunku, jeżeli nie odrazu trafił na właściwą dla siebie drogę. Im wcześniej się zo rjen tu je tern lepiej. W kl. I pow inna się zaczynać nauka łaciny, której w szak n ie podobna w prow adzać do kursu szkoły powszechnej. G dyby zaś w 8-m io klasow ych szkołach średnich zaczynać ją w cześniej (o b e cnie zaczyna się w kl. 111), to przejście ze szkoły powszechnej do gim nazjum byłoby niezm iernie utrudnione, jeśli nie uniem ożliw ione. Kto przeszedł kurs szkoły powszechnej w ciągu lat 6-ciu, ten ukończy g im nazjum, m ając przeciętnie lat; po 7-m io letniej szkołę powszechnej m aturzyści gim nazjalni będą m ieli lat W ie k ten przy należytym rozwoju um ysłu uważać trzeba za odpow iedni do rozpoczynania pracy w szkołach wyższych; studenci m łodsi m ie lib y przew ażnie zb yt w ielkie trudności w studjach s a m o dzielnych, co opóźnićby m ogło term in ukończenia szkół wyższych, albo rozpoczęcia pracy sam odzielnej. M łodzież, która po ukończeniu kursu szkoły powszechnej nie m ogłaby lub nie chciała dążyć do szkół najwyższych, m iałaby do w yboru zakłady ogó lnie kształcące, albo zaw odow e.

19 13 O gólnie kształcące trzyletnie progim nazjum realne dawałoby w ykształcenie, w ystarczające w życiu do bardzo w ielu celów i pozw alałoby w ychow ańcom udawać się potem do szkół zaw odowych. O gólny poziom tego zakładu odpow iadałby w przybliżeniu 6-ciu klasom teraźniejszej szkoły średniej. Progim nazja m ogłyby istnieć w łączności z n ie k tó re m i szkołami pow szechnem i albo zaw odow em i, lub też sam odzielnie. Dotychczas m ów iliśm y w ogóle o m łodzieży, nie odróżniając płci, gdyż wszystkie stopnie szkół powinny być dostępne dla płci obojga. Czy wszędzie m ą być zastosowana koedukacya to jeszcze na razie jest kw estją otw artą, ale że ograniczeń w w yształceniu dla k o biet stosować nie m ożna, to już dziś jest p ew nikiem. Niepodobna wszakże zaprzeczyć faktow i, że kobiety przeważnie m ają w życiu inne obow iązki, niż m ężczyźni; jeśli nie każdy m ężczyzna m oże kończyć szkołę wyższą, to tern bardziej nie każda kobieta uczynić to m oże. Z drugiej strony kobieta, jako m atka, m a p rzew ażający, a często w yłączny w pływ na w ychow anie dzieci, więc po- * w inn a być ogó lnie w ykształcona, ab y to zadanie jak n a jle p ie j spełnić m ogła; wreszcie własne potrzeby um ysłu i stanow iska kobiety, jako człow ieka-obyw atela, w ykształcenia gruntow nego w ym ag ają. A żeby tę p otrzebę zaspokoić, należy ułożyć odpow iedn i program średniego wykształcenia kobiety i w ykonać go w zakładzie, nazw anym liceum źeńskiem, w kursie czteroletnim. Program pierwszych trzech lat nauki w liceum byłby zbliżony do program u odpow iednich klas progim nazjum realnego i gim nazjum, ale z uw zględnieniem własnego celu liceum ; rok czw arty zaś byłby specjalnie przeznaczony na uzupełnienie wiedzy, potrzebnej kob iec ie w życiu, jeśli nie będzie m usiała pracow ać zaw odow o. Po trzech latach nauki, a tern bardziej po ukończeniu liceum p an n y m ogłyby udawać się do szkół i kursów zaw odow ych różnych typów, by po dwu lub trzech latach posiąść um iejętno ść pracy zaw o d o w ej. Panny zdolniejsze i pragnące nau ki wyższej m o g łyb y przechodzić do gim n azju m i potem do szkół wyższych, albo w prost na kursa o g ó ln ie kształcące w różnych dziedzinach w iedzy. (W o ln y u n iw ersytet). Poniew aż pan ny kończyłyby liceum przeciętnie w w ieku lat 1 6 1/, 17, w ięc potem m iałyb y jeszcze dość czasu na da Szą naukę, jeśliby jej pragnęły. Kończenie całkow itego w ykształcenia panien w zbyt m ło dym w ieku jest bezcelowe, a w yw ołane przez to przeciążenie um ysłu n iezm iern ie szkodliw e. D o tychczasow y stopień w ykształcenia w zakresie 4-ch klas p o w inien być ze szkolnictwa w yrugow any, gdyż nie stanowi całości, lecz jest ty lk o fo rm ą, pozostałą z czasów daw niejszych: nauka a lg e bry urywa się wszak po drugim roku nauczania, geom etrji po p ierw s zym, łaciny po drugim i t. d. W tych przypadkach, w których dotąd żądano świadectwa z 4-ch klas, przew ażnie w ystarczy dobra znajom ość kursu szkoły

20 14 powszechnej, z której uczniow ie w yjdą rozw inięci i uzdolnieni do pracy w różnych kierunkach; jeżeli zaś nie w ystarczy, to trzeba żą dać w ykształcenia napraw dę cokolw iek wyższego, a więc kursu p ro g im n azju m realnego trzyletniego. Specjalną, a bardzo w ażną szkolą są seminaria nauczycielskie. Jeśli szkoła powszechna m a byś napraw dę podstaw ą ośw iecenia narodu, to musi m ieć praw dziw ie ośw ieconych nauczycieli. Kurs nauki w sem in arju m nauczycielskiem pow inien być w z a sadzie pięcioletni i doprowadzić ogólny rozwój um ysłu w ychow ań - ców do poziom u takiego, na jakim stoją m aturzyści gim nazjalni, a oprócz tego pow inien daw ać um iejętno ść zaw odow ą. Ze w zględu na potrzeby kraju oraz różne zdolności słuchaczów m ożnaby już po czterech latach nauki w sem inarjach w ydaw ać św iadectw a", upraw niające do nauczania w szkole powszechnej 1-go stopnia, a po pięciu patenty" na nauczycieli szkoły powszechnej całkow itej. Patent pow inien otwierać dostęp do odpowiednich w ydziałów szkół wyższych, gdyż wśród uczniów sem inarjum nieraz się znajdą osobniki w ysoce uzdolnione, które m ogą być na niwie publicznej p raco w n ikam i pierw szorzędnej w artości, jeśli będą m ia ły w ykształcenie gruntow ne. W celu um ożliw ienia wstępu do uniwersytetu, w którym musi być zachowana zasada wolności studjów, należałoby ściśle opracować w arunki eg zam in u dodatkow ego, któryby obow iązyw ał absolw entów sem inarjum, a odbyw ał się w gim nazjum przed w stąpieniem kandydata do uniw ersytetu. U cznio w ie sem inarjum, którzyby m ieli zam iar udać się do u n i w ersytetu a to byłyby przecie w yjątki zawczasu przygotow aliby się do tego egzam inu, któryby dla nich łatw y nie był, choćby ze w zględu na łacinę. * * * Po trzech latach nauki w progim nazjum realnem, w liceum żeńskiem, a nawet w g im nazjum, uczniow ie m ogliby wstępować do szeregu 2- lub 3-letnich szkół i kursów zawodowych, albo na odpow ied ni kurs sem in arju m nauczycielskiego. Szkoły i kursa zaw odow e pow inny w zw iązku z praktyką odp o w iednią przez nauczanie przedm iotów specjalnych w ykształcić m ło dzież w dzied zin ie handlu, techniki, przem ysłu, żeglarstw a, rę k o dzieł, rolnictw a, ogrodnictw a, w ojskow ości, adm in istracji, sztuk p ię k nych i in. T y m sposobem m łodzież przed ukończeniem 20-go roku życia m o głaby ju ż zaczynać sam od zielną pracę zarobkow ą w obran ym k ie runku. Wszelkie szkoły i kursa zawodowe powinny swe program y opierać w zakresie niższym na szkole powszechnej, w wyższym na progim nazjum realnem, a w najw yższym na gim nazjum ; jest

21 15 to usprawiedliwione potrzebami tych szkół, a konieczne dla w prowadzenia ładu w szkolnictwie. W chwili obecnej należałoby jeszcze utworzyć szereg różnych szkół zawodowych niższych, opierających swe program y na szkole powszechnej 1-go stopnia, a m oże naw et jeszcze niżej a to ze w zględu na teraźniejszy poziom oświaty. Szkoły te m ia łyb y charakter tym czasow y i stopniow o podw yższałyby poziom swej pracy, stosownie do wzrostu ośw iaty w kraju; z czasem przekształciłyby się na szkoły zawodowe, opierające się na szkole pow szechnej. D o takich zaw odów, jak w eterynarja, d en tystyka, farm acja n a leżałoby w ym agać uprzed niego w ykształcenia w zakresie g im n a zjalnym, N ie w spom inam y tu o sem inarjach duchow nych, gdyż w tej spraw ie kom peten tne są jedynie odpow iednie w ładze duchowne. Nie każdy wszakże m oże się kształcić w szkołach dotychczas w yszczególnionych. Trzeba jeszcze uw zględnić n o rm aln e szkoły zawodow e niższe i praktyczną naukę rzem iosła, zw aną często term in e m. Dla m łodzieży kończącej szkołę pow szechną i pragnącej kształcić się praktycznie, trzeba otworzyć dwu lub trzyletnie niższe szkoły zawodowe przem ysłow e, gospodarskie, handlow e, rolnicze, rękodzielnicze, rysunkow e i t. p. z w arsztatam i praktyczn em i i o d p o w iednio zorganizowaną praktyką w różnych zakładach fabrycznych i rękodzielniczych. Uczniowie, kończący takie szkoły, m ając przeciętnie lat, m ogliby wstępować do fabryk i warsztatów, jako pracownicy płatni, u m iejący pracować, choć jeszcze n iezu p ełn ie w yrobieni p ra k tycznie. M ożna wszakże być pew nym, że w krótce w yrobiliby się na dzielnych i tw órczych praco w ników, którzy uzu p ełn ialib y swą w ie dzę i um iejętno ść na kursach specjalnych. Pozatem znaczna część w ychow ańców szkoły pow szechnej u d a wać się będzie wprost do m ajstrów na naukę rzem iosła, czyli do terminu. Istnieje naw et nie pozbaw ione słuszności przekonanie, że są ta k ie rzem iosła, których w in n y sposób nauczyć się nie m ożna, ty l ko przez kilkoletnią pracę w warsztacie praktycznym, gdyż trzeba poznać różne roboty, różne w ym agania klijentów, źródła zakupu surowców, gatunki m aterjałów i w yrobów, prow adzenie warsztatu i w iele, w iele szczegółów, które tylk o specjaliści praktycy znać m ogą. W skutek tej czy innej przyczyny term in" w dziedzinie rzem iosł długo jeszcze istnieć będzie; poniew aż zaś jest on pewnego rodzaju szkołą i to bardzo w ażną, bo szkołą pracy, przeto należy mu dać odpow iednie m iejsce w szkolnictwie. Z d aje się, że trzeba go um ieścić rów nolegle ze szkołą niższą zaw odow ą, gdyż i poziom um ysłow y i w iek uczniów i czas trw ania nau ki są zbliżone. Ażeby zaś uniknąć dość licznych narzekań na nieodpow iednie trakto w an ie uczniów w term in ie, należy nad nim rozciągnąć opiekę.

22 16 Usiłow ania w tym kierunku weszły już na drogę czynu, gdyż istnieje t. zw. P atronat nad m łodzieżą rzem ieśln iczą", czyli instytucja, która m a na celu um ieszczanie uczniów u odpow iednich m a j strów, dozór nad ich pracą, nauką, w ychow aniem i potrzebam i m a- terjaln em i. W szkolnictwie zorganizow anem pow inny dla term inatorów istnieć liczne kursa w ieczorne, na których m ogliby uzupełniać swą w iedzę ogólną i zaw odow ą. Zwłaszcza w czasach najbliższych, dopóki niem a szkół potrzebnych, kursa uzupełniające są niezbędne w całym kraju. O prócz kursów dla term inatorów konieczne są specjalne kursa zaw odow e i ogólnie kształczące dla starszej m łodzieży fabrycznej, rzem ieślniczej, rolniczej i w ogóle pracującej, oraz dla dorosłych, któ rzy przeszli niższy kurs kształcenia, albo niestety nie kształcili się wcale. Kursa specjalne m ogą być naw et kilkom iesięczne, na wzór duńskich uniw ersytetów ludow ych", albo roczne czy dw uletn ie, w ie czorne lub dzienne, z w arsztatam i lub bez... słow em najróżnorodniejsze, byle odpow iadały istotnym potrzebom i były prowadzone przez instytucje i ludzi kom petentnych. N ietylko o dzieciach trzeba m yśleć, ale i o analfabetach dorosłych, którzy sami na swej ciem nocie tracą i krajow i strat m oralnych i m aterjalnych p rzysparzają. * * * W zakresie najw yższym m łodzież kształcić się będzie w u n i w ersytetach, politechnikach, w yższych instytutach rolniczych, ogrodniczych, pedagogicznych, handlow ych, w e te ry n aryjn ych, dentystycznych, artystycznych i innych specjalnych, oraz w ogóle na kursach w yższych, w o ln ym uniw ersytetem nazyw anych. Na tym poziom ie nauki niezbędne są studja sam odzielne, więc m łodzież, wstępująca dc szkół tego typu, pow inna być do takiej pracy przygotow ana, t. j. pow inna m ieć um ysł dojrzały, rozw inięty, chw ytliw y i um ieć pracować. Poniew aż w spółrzędnie z rozw ojem um ysłu uczniow ie szkół średnich nabyw ali w iadom ości, w ięc jeśli istotnie m ogą być uznam i za um ysłow o dojrzałych, to pow inni m ieć otw arte w rota do szkół n a j w yższych, niezależnie od niejakich różnic w zasobie w iedzy fa k tycznej. N ie należy stać na tym stanowisku, że ta lub inna w iadom ość ze szkoły średniej potrzebna będzie w szkole wyższej, gdyż w razie braku takiej w iadom ości student powinien umieć j ą zdobyć. M o żn a przytoczyć ja k o przykład, że na w ydziałach przyrodn i czych naszych uniw ersytetów m am y szereg profesorów, którzy przeszli przez gim nazjum filologiczne rosyjskie, gdzie ani jednej lekcji b o tan iki, zoologji albo m in eralo g ji nie słyszeli. To je d n a k nie przeszkodziło im studjow ać przyrodę, a naw et zdobyć przyrodniczą k a te drę w e wszechnicy.

23 17 Przygotow anie przyrodnicze niew ątpliw ie ułatw iłoby im studja, ale jak się okazało nie było bezw zględnie koniecznem. N ależy w ięc otw orzyć w stęp do uczelni wyższych m ożliw ie szeroko, podczas studjów żądać pracy u m ieję tn e j, a w w yn iku w iedzy w artościow ej, nie pow ierzchow nej. M ożna z dobrym sku tkiem przyjąć do' politechniki ucznia, któ ry uko ńczył np. trzyletnią szkołę techniczną na podstaw ie p ro g im nazjum realnego, albo do instytutu pedagogicznego czy rolniczego absolw enta sem in arju m nauczycielskiego, jeżeli są to m ło dzieńcy istotnie dojrzali i pragną nauki; n ato m iast złe w yniki otrzymać m ożna z przyjęcia m aturzysty gim nazjalnego, którem u, przy uw zględnieniu różnych okoliczności łagodzących, większością głosów rada pedagogiczna przyznała św iadectw o dojrzałości. Oczywiście każdy m łodzieniec, w stępując do szkoły wyższej, musi posiadać pewne m in im u m u wiedzy, ale powinno to być m i nim um " tego, co jest potrzebne człowiekowi średnio w ykształconem u, a nie m axim u m tego, co przy w ielkim wysiłku m ożna osiągnąć w szkole średniej. Jeżeli do studjów wyższych w danym kierunku będzie potrzeba przygotow ania faktycznego, to wobec wolności studjów każdy m oże przesłuchać kurs odpow iedni w zakładzie wyższym, zanim się do d an eg o działu nauki zabierze. Kursa ta k ie pow inny być przew idziane i, stosow nie do potrzeby, ogłaszane. G łów nie baczyć należy na to, żeby do szkół wyższych wstępo-! w ała m łodzież zdolna, niezbyt m ło dociana, lecz zrów now ażona i dojrzała um ysłow o, ogarnięta praw dziw em um iłow aniem i czcią dla nauki, pragnąca poznać jej tajn iki z pow ołania do danej dziedziny pracy, a nie w yłącznie w nadziei osiągnięcia lepszego stanowiska m aterjalneg o. M ło d zież tego typ u, w ychodząc ze szkół średnich, będ zie m ia ła zasób w iedzy faktycznej, wystarczający do słuchania w ykładów na stopniu w yższym. Z takiej m łodzieży pow staną zastępy ludzi pracy i czynu, k tó re dla dobra powszechnego przedewszystkiem, a potem dopiero dla siebie pracować będą. Nie ilość przyznawanych corocznie dyplom ów zdecyduje o poziomie wyższego wykształcenia w Polsce, lecz jakość ludzi, którzy je otrzym ywać będą. S zkolnictw o pow inno być ta k zorgan izow ane i tak ie m i zasadam i przejęte, żeby m ogło dzielnych i twórczych pracow ników w y d a wać. Niedość jest jednak wiedzieć, czego potrzeba; trzeba wiedzieć, ja k to wykonać D latego więc niezm iernie w ażną kwestją są prog ram y i m etody, w edług których rozw ijać b ęd ziem y m łodzież naszą. Program y i m etody, A d pow rada^ce wszelkim w ym aganiom pedagogiki, hygjeny, ekonotfwj. d u ^ K I narodu i czasów przeżyw a-

24 18 nych to ideał niedościgniony, w szakże zbliżać się do niego trzeba, o ile ty lk o m ożna. W ie m y wszyscy, że program y dotychczasowe to zlepki i przekształcenia dawniejszych program ów rosyjskich, dokonyw ane z konieczności; m etody są najczęściej zależne od poszczególnych nauczycieli. T ru d n o więc oczekiw ać, aby stan ten odpow iadał p o trzebom naszym. 1 tu więc budować trzeba na nowo. W pracach pedagogów naszych znajdzie się sporo m aterjału do tej budow y, ale jest on rozrzucony i trzeba go zebrać. M awet takie prace, dotyczące program ów, które uw zględniają przyszłe norm alne w arunki szkolnictwa polskiego, m ają tę wadę, że opracowane są oddzielnie dla części, bez jednoczesnego związania w całość. P ro g ra m y, metody i ich wykonanie to treść sprawy szkolnej. O ne tylko m ogą zapewnić szkole dodatnie w yniki nauczania i w ychow ania, w nich znajdzie w yraz praw dziw y duch narodow y. Te czynniki pracy szkolnej rozw iną i spotęgują przyrodzone c e chy dodatnie polaka, a zniw elują ujem n e, oraz pozw olą zachować i uszlachetnić jego właściwości rasowe. Jeśli na wychowanie m łodzieży różne czynniki pozaszkolne silnie w p ływ ają, to na jej wykształcenie pow inna głów nie w pływ ać szkoła. N ie ta szkoła, która w yjaśnia i zadaje lekcję, a potem k o n tro luje, czy uczeń się w domu nauczył, lecz ta, która zbiera m łodzież do wspólnej z nauczycielem pracy, która sama bierze na swe barki obow iązek rozw ijania i nauczania, a zadania dom ow e daje tylko w celu w yrobienia sam odzielności uczniów. Hasłem dla szkoły powinno być: nauka w szkole, nie w dom u". W ów czas tylko uczniow ie będą m ieli czas na konieczne zajęcia i życie pozaszkolne, rodzinne, organizacyjno-społeczne, jak np. harcestwo, kółka sam opom ocy, rozw ijanie talen tó w i t. p.; dzisiaj n iem a na to czasu, gdyż uczeń zajęty jest w szkole około 6 godzin; jeśli chce dobrze przygotow ać lekcje", to m usi, łącznie z lekturą obow iązkow ą, poświęcić na to około 3-ch godzin, w ięc razem rozw i jająca się m łodzież pracuje 9 godzin dziennie, nie licząc czasu, przeznaczonego na dom ow e lekcje m uzyki czy języków... a przecie dla człow ieka dojrzałego, pracującego fizycznie, p ragniem y tylko 8-m io godzinnego dnia roboczego! O tóż program y pow inny się liczyć z rzeczywistością i zawierać tyle tylko m aterjału na dany okres pracy szkolnej, ile uczeń średnio zdolny bez nadmiernego wysiłku opanow ać m oże. Powtarzam y nieraz non m ultum, sed m ulta", ale nie zryw am y z pragnieniem w kładania w głowy naszych uczniów m ultum..." w iadom ości. Ile to nazw, fakcików, naw et ciekaw ych, ale niekoniecznych, k o m u n iku jem y uczniom niby to dla pogłębienia przedm iotu, a w istocie bez żadnej korzyści dla rozw oju um ysłu. Kursa koncentryczne też najczęściej nie uspraw iedliw iają pokładanych w nich nadziei, a czasu dużo zabierają. N auczm y uczniów korzystania z rozm aitych źródeł, dla nich dostępnych, np. atlasów, encyklopedji, słow ników, m o n o g rafji, w yra-

25 19 biajm y zm ysł orjentacyjny, w tedy pozostanie uczniowi dużo czasu, w olnego od w kuw ania nazw i faktów, niekon iecznie potrzebnych. T rzeba też usunąć m nogość i specjalizację przedm iotów w szkole niższej i średniej, bo przecież wiedza jest jedna, więc trzeba w uczniach rozw ijać zdolność i um iejętność rozum neg o u o g ó ln ian ia. Z drugiej strony wiedza w różnych kierunkach poszła dziś tak daleko, że trzeba jej dość dużo wtłoczyć w um ysły naszych dzieci, więc należy zastosować takie metody, aby to się odbyw ało z m o żliwie najm niejszem obciążeniem um ysłu. N ie m ów im y tu o braku wysiłku ze strony ucznia, gdyż bez niego trudno coś zdobyć; owszem trzeba w ym agać, ażeby uczeń, wysilając swój um ysł, sam odkryw ał praw dy, które będą dlań dostępne. Zwłaszcza praca dom ow a ucznia pow inna być tak obm yślona, żeby m ogła być twórczą; wówczas będzie i sam odzielną i dla ucznia przyjem ną. W obec tego nie m ożna zanadto spieszyć się z nauką; lepiej rozłożyć ją na okres nieco dłuższy, a prowadzić tak, ażeby w yjątki tylko, nie chcące pracować, pozostawały na pow tórzenie kursu, niż spieszyć się tak, ażeby tylko zdolni uczniowie obyw ali się bez korepetycji dom ow ych a w ielu słabszych nie podążało za kursem i, pozostając na drugi ro k, w ędrow ało ze szkoły do szkoły. W ytw arza to fikcję w ykonania program u i pow oduje dość częste przypadki, w których klasa słabo um ie kurs całkow ity, a niektórzy uczniowie um ieją doskonale. Na styczniowym zjeździe nauczycjelskim w W arszaw ie gorąco oklaskiw ano w ypow iedziane zdanie, że m y ogłupiam y naszą m łodzież"; nie rozstrzygając słuszności tego zdania i oklasku, należy zapytać, czy naw et w dzisiejszych w arunkach nie m am y dość u m ie jętności i energji, ażeby p rzyn a jm n iej nie ogłupiać" naszych uczniów? N iew ątp liw ie potrzeba w pracy szkolnej pewnego ożyw ienia we w szystkich jej dziedzinach, oraz w ielu zm ian i uzupełnień. W program ach szkolnych musi być uw zględnione kształcenie obywatela nietylko w postaci odrębnego przedm iotu, lecz w ujęciu w ielu innych przedm iotów i w prow adzeniu syntez, np. projektow anej nauki w Polsce w spółczesnej" i innych. M ożn ab y przytoczyć jeszcze długi szereg postulatów, dotyczących program ów szkolnych, w śród których m oże zn alazłyb y się niejakie sprzeczności, więc dla uw zględnienia żądań, dla określenia stopnia wykonalności zam ierzeń, dla opracow ania i oznaczenia w zajem n ego stosunku program ów szkół poszczególnych potrzebne jest pow ażne ciało zbiorow e, które tę pracę w ykona. N ie m ożna pow ierzać opracow ania program ów osobom lub in stytucjom poszczególnym i potem je uzgadniać, tylko trzeba jednej Kom isji K rajow ej" pow ierzyć przygo tow anie, uzgodnienie i szczegółowe opracowanie zasadniczego program u ogólnie kształcących szkół powszechnych i średnich ze w szelkiem i ich o d m ian am i i z uw zględnieniem istnienia szkół zaw odow ych, które m ogą u siebie u zu p ełniać p rzedm ioty, do danego zaw odu potrzebne.

26 - 20 Program y pow inny być tak opracowane, żeby pozw alały na niew ielkie zm iany lokalne, gdyż identyczność szkół i program ów nie jest pożądana, zwłaszcza, że bardzo trudno ją osiągnąć; lepiej więc pozostaw ić sw obodę w szczegółach z o b o w iązkiem zachow ania w ią zań głów nych w całości. Przy u kładaniu program ów i w skazyw aniu m etod należy za w sze pam iętać o w ykonalności zarów no pod w zględem podawania nau ki, jako też w chłaniania jej przez uczniów; najprostsze bow iem zjawiska i praw dy w ym agają pew nego czasu, aby się m ogły w um śle ucznia utrwalić i n iejako przetraw ić. Jeżeli p otrafim y znaleźć takie program y i m etody, jakich p ra gniem y, to każdy uczeń w szkole i po wyjściu ze szkoły będzie chciał uczyć się nadal i to będzie nieom ylną w skazów ką, iż po dobrej drodze kroczym y. G łów ną osobą, prow adzącą m łodzież po tej drodze, jest n a uczyciel. * * * Najlepsze system y, program y i urządzenia szkolne niew ielkie m ieć będą znaczenie, jeżeli nauczyciele nie staną na wysokości zadania. O d ducha, ożyw iającego nauczycieli w szkole w olnej, zależy duch, panujący w tej szkole i udzielający się młodzieży. Powinności nauczyciela są bardzo w ielkie, a stanow isko zaszczytne, dlatego też nauczycielow i staw iać trzeba w ym ag an ia w ysokie. N auczyciel pow inien n ietylko uczyć, lecz i w ychow yw ać; w szkole nie pow inien być jedynie kontrolerem pracy, w ykonanej przez uczniów w dom u, lecz prze.dewszystkiem przew odnikiem i doradcą w pracy szkolnej swych w ychow ańców. Pow szechnie w iad om o, że w pływ nauczyciela na m łodzież m o że być bardzo w ielki. W p ro w ad zając ciekaw y um ysł dziecka w krain ę w iedzy, staw iając przed w rażliw ą duszą m łodzieńca różne ideały, nauczyciel w yw iera nieraz w pływ decydujący na przyszłość swego ucznia. N au czyciela m ożna porów nać z lekarzem. Lekarzow i pow ierzam y zdrow ie i życie, a więc ciało naszych dzieci, nauczycielowi ich um ysł i charakter, a w ięc ducha; obydwaj są tedy za przyszłość naszej m łodzieży, za zdrow ie ich ciała i ducha odpow iedzialni. N akładając na kogoś odpowiedzialność, należy dać m u swobodę działania i w arunki odpow iednie, gdyż inaczej nie m oże odpow iedzialności ponosić. O bow iązek w ychow ania i w ykształcenia dzieci obciąża w łaściw ie tylko rodziców, ale układ stosunków społecznych i rozwój potrzeb intelektualnych oddaw na skłania ich do pow ierzania tych obow iązków częściowo lub całkow icie in n ym ludziom, którzy je u m ie jętn ie i sum iennie w ykonać pow inni. Rodzice zaś powinni w spółdziałać i spełniać w skazania tych, którym swe dzieci pow ierzyli, nie w yrzekając się jednak swych praw przyrodzonych.

27 21 flżeb y taka praca m ogła dać w yniki dodatnie, konieczna jest harm onja i zżycie nią nauczyciela z rodzicam i uczniów, a więc ze wszysikiemi sferami społeczeństwa. Gdy nauczyciel nie będzie w yłącznie specjalistą do nauczania i popraw iania zeszytów z algebrą lub łaciną, lecz żyw ym człow iekiem, w rażliw ym na wszystkie objaw y życia społecznego i indyw idualnego, to jego w skazania w ychowawcze będą m iały wartość w ysoką, nietylk o teoretyczną, lecz i praktyczną. W szak wyżej cenim y i chętniej spełniam y wskazówki lekarza, który zna w arunki życia naszego i do nich się stosuje, niż słuszne teoretycznie, ale często n iew ykonalne żąd an ia gabinetow ego uczonego. W skazania i czynności lekarza m ają tern większą wartość, im lepiej jest on w y k w a lifik o w a n y i im szlachetniejszym jest człow iekiem ; to sam o stosuje się do nauczyciela. N ależy więc zabiegać o jaknajw yższe kwalifikacje nauczyciela pod względem um ysłowym i m oralnym, co uzasadnienia nie w ym aga. W tym celu pow inny istnieć w ykłady, kursa i instytuty, w któ rych nauczyciele m ogliby się kształcić i dokształcać. Jeżeli m łody lekarz, praw nik, inżynier, rolnik m usi czas jakiś praktykow ać, zanim stanowisko sam odzielne otrzym a, to i m łody nauczyciel rów nież pow inien przez czas pewien być pom ocnikiem nauczyciela, poznać organizację szkolną, słow em w yćw iczyć się p ra k tycznie, zan im stanow isko sam odzielnego nauczyciela obejm ie. P raktyka nauczyciela m oże być krótsza, niż w innych zaw o dach, ale pow inna być w prow adzona, ażeby uchronić um ysły n a szych dzieci od ryzykow nych, choć w najlepszej w ierze dokonyw a nych eksp erym en tó w nauczycieli niedośw iadczonych. Gdy m am y odpowiedniego nauczyciela, to pow inniśm y m u ufać i tego sam ego od dzieci naszych żądać. Stosunek nauczyciela do uczniów i rodziny,, na tej zasadzie oparty, niezm iernie ułatwi utrzym anie t. zw. karności w wychowaniu i szkolnictw ie. D o p ó ki karność opierać będziem y tylko na w pływ ie poszczególnych osobników z pośród nauczycieli, na ich specjalnej u m ie jętności tra fian ia do p rzeko n an ia m łodzieży, na tłum aczeniu wszystkich w skazów ek i zadań dopóty karność nie będzie stałą i pewną. Uczeń pow inien w iedzieć, że nauczyciel jest chw ilow ym zastępcą rodziców, że należy m u się posłuch, szacunek i zaufanie, co nie jest ani uprzejm ością ani łaską ucznia, lecz o b o w iązkiem, bez w zględu na to, czy dany nauczyciel uczy R eligii, czy rysunków m a te m aty k i, czy kalig rafji. Podkreśliliśm y jednak, że nauczyciel musi być odpowiedni, to znaczy, że nietyiko m usi znać przedm ioty w ykładane, lecz m a posiadać w iadom ości pom ocnicze i um iejętno ść ped agogiki p raktycznej, musi być człow iekiem -obyw atelem, który naucza tak, jak inni specjaliści leczą, bud ują drogi, w ym ierzają spraw iedliw ość, m alu ją obrazy i t. d., nie stając się przez to odsu n iętym i od świata ru tyn ista m i. G dyby jednak poprzestać na tych w ym aganiach, to w w yniku o trzym alibyśm y sztywny, obojętny stosunek w zajem ny nauczyciela i ucznia.

28 22 - Potrzeba jeszcze pierw iastka uczuciowego. Każdy nauczyciel powinien być szczerym przyjacielem m łodzieży; jeśli w olno starożytne m aksym y trawestować, to nauczyciel pow inien sobie pow iedzieć: salus iuventutis sup rem a lex esto. D obro m łodzieży m ając na w idoku, nie pow inien jej nigdy schlebiać, lecz pow inien ją kochać tak, ja k będzie um iał. O gólnikow a życzliwość nie w ystarczy. Kto nie u m ie w zbudzić w sobie uczucia szczerej i żyw ej przyjaźni dla m łodzieży, kom u wśród m łodzieży nie jest dobrze, ten nie pow inien być nau czycielem ta k, ja k niejed en nie pow inien być księdzem, albo lekarzem. M łodzież jest o tyle spraw iedliw a, że potrafi ocenić prawdziwą dla siebie przyjaźń; nieraz się w praw dzie zdarza, że postępowanie nauczyciela w ydaje się jej zbyt ostrem, nieprzychylnem, a jednak, jeśli jest o p arte na uczuciu, na razie niedostrzeżon em, to w niedalekiej przyszłości byw a ocenione w łaściw ie. Praca nauczycielska jest ciężka, ale m oże dać w ielkie zado w o lenie w ewnętrzne; niew ątpliw ie przeto znajdzie się u nas dostateczna ilość ludzi, którzy na tej niw ie pracować będą chcieli. Jeżeli dzisiaj w idzim y, że nie wszyscy nauczyciele odpow iadają w ym a g a n io m, to dlatego, że liczne osoby, do tych stanow isk b ardzo odpow iednie, zwracały się do innych zaw odów czy to w skutek braku dostatecznego pola pracy w szkolnictw ie dotychczasow em, czy to z pobudek natury m aterjalnej. Pierwsza przyczyna obecnie nie istnieje. Co do drugiej, to istotnie przyznać trzeba, że nauczyciele w y nagradzani są tak skrom nie, iż tylko praw dziw e pow ołanie, albo trudność znalezienia innego zajęcia m ogła ich skłonić do obrania tej odp ow iedzialnej i tru d n ej pracy. Z a pracę każdemu należy się stosowne wynagrodzenie. N iech ętn ie w szakże p atrzym y na lekarza, upom inającego się 0 wyższe honorarjum, a tern bardziej na nauczyciela; cóż jednak w inni ci pracow nicy, jeśli ich praca nie jest należycie w yn ag ro d zo n a? K ażdem u w olno się poświęcać, ale w ym agać stałego p o św ięcenia nie m ożna, zwłaszcza, że nie o jednostkę idzie, lecz o całą rodzinę. Czas już w yraźnie tę sprawę postawić, tern bardziej, że samo nauczycielstw o zaczyna się o swe prawa dopom inać, co trudno uw a żać za objaw przyjem n y i pożądany, choć jest zu p e łn ie słuszne. M ieliśm y już strajk nauczycielstw a szkół ludowych w okupacji austrjackiej; m ieliśm y szereg zebrań w Stow arzyszeniu N a u c zy c ie l stwa Polskiego w W arszaw ie, spraw ie w ynagrodzenia nauczycieli pośw ięconych... nie czekajm y w ięc dłu żej! N auczyciel ludow y o trzym u je przeciętnie około 450 rb. rocznie 1 m ieszkanie z o p ałem, niekied y z ogrod em. N auczyciel szkół m ie j skich m iew a w ynagrodzenie, dochodzące do 1000 rb. i wyżej, ale często bez m ieszkania. W ynag ro d zenie zawodowego nauczyciela jest znacznie niższe od zarobku ludzi, pracujących w zaw odach innych, w ym agających

29 m niejszych kw alifikacji, nie m ów iąc ju ż o czeladnikach rzem ieślniczych, subjektach handlowych i t. p., którzy, jako zawodowcy, wyżej są w ynagradzani. W obec tego nauczyciele nieraz szukają jeszcze innych źródeł zarobku ze szkodą głów nego celu swej pracy. T a k być nie pow inno. N ależy postawić zasadą: wym aganie od nauczycieli kw alifikacji należytych, wynagrodzenie dostateczne i dbałość o poprawę ich bytu. Pom yślne ro zw iązan ie tej kwestji jest palącą koniecznością. W innych krajach zrozum iano to dobrze, zapew niono nauczycielom w ynagrodzenie odpow iednie i zabezpieczono ich na starość lub na w ypadek niezdolności do pracy. N iew ątpliw ie i u nas tak będzie. D la przykładu podajem y norm y w ynagrodzenia nauczycieli ludow ych w Szwecji i w Prusach, dodając, że w skutek odm iennych w arunków społeczno-ekonom icznych w tych krajach za daną sum ę w yd atku rocznego m ożna żyć lep iej, niż u nas. Szwecja (1910) Nauczyciel Nauczycielka Kor. Rb. M k. (a 216) Kor. Rb. M k. (a 216) W Stokliolmie: pierwsza p en sja po 15 latach pracy W większych miastach: pierwsza p e n s ja po 15 latach pracy W mniejszych miastach: pierwsza pensja po 15 latach pracy N a p r owiej i: pierwsza pensja po 15 latach pracy Oprócz tego prow incjonalni nauczyciele otrzym ują m ieszkanie z o p a łem, a często i ogród. W Prusach (1909) zasadnicza pensja nauczyciela ludow ego w y nosi M k. 1400, nauczycielki M k. 1200, oprócz tego m ieszkanie, albo pieniądze na m ieszkanie (w m iastach). Co trzy lata następuje podw yższenie pensji tak, że po 31 latach pracy nauczyciel otrzym uje około 4000 M k., a nauczycielka około 3000 M k. pensji. Nauczyciel szkół średnich, który pod w zględem kw alifikacji naukow ych stoi na równi z lekarzem, praw nikiem, inżynierem i t. p., który m usi czynić zadość w ysokim w ym aganiom pedagogicznym i m o raln ym, zarabia u nas przeciętnie około rb za 30 lekcji tygodniow ych, gdy ze w zględów pedagogicznych nie pow inien ich m ieć w ięcej, niż 24.

30 24 W rzeczywistości dzieje się jeszcze gorzej, gdyż nauczyciele z konieczności m iewają naw et po 36 i więcej lekcji na tydzień, aby m ogli jako tako rodzinę utrzym ać. M ieliczne stosunkow o szkoły w ynagrad zają nauczycieli nieco wyżej Czy stan ten m ożna uważać za norm alny; czy można sobie wyobrazić życie inteligentnego człow ieka z wyższem w ykształceniem, który m usi utrzym ać rodzinę, kształcić (a nieraz i leczyć) dzieci, k u pować książki, widzieć coś poza granicam i m iasta rodzinnego, brać udział w życiu społecznem i t. d... za dwa, a choćby i trzy tysiące rubli rocznie? N ie idzie nam przecie naw et dla najlepszych nauczycieli 0 specjalnie w ysokie zarobki, ja k ie m iew ają w ybitniejsi lekarze, adw okaci, inżynierow ie, lecz o takie, któreby pozw oliły n au czycielowi szkoły średniej żyć we w łaściw em dla siebie środowisku i pracować ze spokojem o skrom ny byt m aterjalny rodziny, ja k wyższem u urzędnikow i, sędziem u i t. p. Jest to niezbędne n ietylko ze względu na spraw iedliw ość, lecz 1 dla dobra naszej m łodzieży. W óczas nauczyciel nie będzie szukał zarobków dodatkow ych, nie będzie dawał lekcji dziennych, poobiednich i wieczornych ze szkodą w szystkich swych uczniów, nie będzie ślęczał po nocy nad p o p raw ianiem zeszytów ze szkodą w łasnego zdrow ia i sam ej pracy. Jeżeli jesteśm y w dzięczni lekarzow i za leczenie dziecka i w y rażam y tę wdzięczność nietylko sercem i słow am i, lecz odpow iedniem w yn ag ro d zen iem za ciężką nieraz pracę, to czyż nie pow inniśm y rów nież i w podobny sposób być w dzięczni nauczycielow i, który m a bardzo ciężką pracę przy kierow aniu naszym i dziećm i? D użo m ożnaby pisać na ten tem at, ale chyba już nie potrzeba: jeśli tylko zgodzim y się na to, że nauczyciel m a poważny w pływ na kształtow anie się duszy naszych dzieci, to będziem y uw ażali za konieczne dać m u takie w arunki pracy, wśród których w pływ jego m ógłby być jakriajlepszy. N iechaj nareszcie straci rację bytu przekleństw o: bodajbyś cudze dzieci uczył!" Gdy nauczyciele będą należycie w ykw alifikow ani i otrzym ają odp ow iedn ie w arunki pracy, to nauczycielstw o nasze nie będzie grupą specjalistów do nauczania gram atyki, m atem atyki czy botaniki, lecz zajm ie należne m u stanowisko społeczne i w yda owoce swej pracy teoretycznej i praktycznej. Społeczne zadanie nauczycielstw a jest rów nie w ażne, jak w y chowawcze; zwłaszcza na wsi nauczycielstwo powinno być : obok duchow ieństw a i nielicznej często inteligencji" czyn nikiem uspołeczniającym zarów no uczniów, ja k ich rodziny. Przez rozpow szechnianie wiedzy, wiadom ości i książek, przez rozm ow y, porady i w skazówki, przez w spółdziałanie z powyżej wspom n ianem i w arstw am i społecznem i, dodatnio w pływ ającem i na ludność w iejską, nauczyciel, świadom y celów swego pow ołania, w iele zdziałać m oże.

31 - 25 To sam o, acz w m niejszym stopniu, stosuje się do nauczycieli szkół średnich, który na otoczenie dom ow e swych uczniów w p ły wać pow inni, tworząc zwłaszcza w m niejszych m iastach ogniska m yśli inteligentnej i uczucia serdecznego, ażeby tym sposobem swe zadania w ychow aw cze rozszerzyć. * * * Przedstaw iony p rojekt ustroju szkolnictw a zdaje się odp o w iada założeniu: jest prosty, podstaw ę m a jed n o litą i szeroką, każdy m oże na niej poprzestać i być człowiekiem tylko oświeconym, albo iść dalej w kieru n ku obranym, by się w ykształcić lepiej; kierunków i odpow iadających im szkół nie brakuje, w ięc m ożna w y bierać, stosownie do upodobań; w potrzebie m ożliw a jest zm iana szkoły, a nawet kierunku, bez w ielkich trudności; m łodzież kończy szkoły dość wcześnie; szkoły są zebrane w grupy niezbyt liczne, a w yraźne; sw oboda nauczania nie jest skrępow ana, gdyż każdy ro dzaj szkoły znajdzie m iejsce w jednej z grup projektow anych; każde dziecko polskie m oże znaleźć m iejsce w każdej szkole, o ile się do niej nad aje, a więc system taki w całej Polsce m ógłby być w p ro wadzony. W fo rm ie zew nętrznej szkół poszczególnych, u nas istniejących, nie trzebaby w ielkich zm ia n czynić, ty lk o ustalić ich w za je m n y stosunek. N ie dążyliśm y specjalnie do tego, ale tak być m usiało, gdyż form y zew nętrzne w yrabiały się przez długie lata w całym ' świecie cyw ilizow anym i w szędzie są do siebie zbliżone; 'tru d n o więc proponow ać coś zupełnie innego. Zresztę form a jest niezbędną, ale ważniejszą od niej jest treść, t. j. program y, m etody i w ykonanie całej pracy ośw iatow ej. Przebieg reform y w ogólnym zarysie m ożna sobie wyobrazić w sposób następujący: Pragnąc dać jed n o litą podstawę ośw iaty w postaci szkoły pow szechnej, trzeba przekształcić istniejące szkoły ludow e i m iejskie, t. j. dać im odpow iedni program, urządzenia i dobrych w ykonaw ców. G dzie brak szkół, należy je otworzyć. Jednocześnie trzeba w prowadzić program szkoły powszechnej do najniższych klas szkół, zw anych obecnie średniem i, jeżeli będą chciały swe klasy niższe zatrzym ać. Na razie praw ie w szystkie tego zechcą w obec n iedostatecznej liczby szkół powszechnych; z czasem, gdy będziem y m ieli dużo dobrych szkół powszechnych, to liczba dzieci, a więc i klas niższych w szkołach średnich zm niejszy się znacznie i sprawa ta w yreguluje się autom atycznie. Klasy wyższe teraźniejszych, szkół średnich, począwszy od czw artej, m uszą być stopniow o przekształcane w edług program u g im n a zju m, liceum albo p rogim nazjum. Znaczna część szkół żeńskich pow inna przybrać charakter liceum, które co do liczby lat nauki odpowiada dotychczasowym szkołom siedm ioklasow ym.

32 26 Szkoły m ęskie w m ałych m iastach pow inny przybrać charakter progim nazjum, o ile m ożna, w połączeniu ze szkołą zaw odow ą, n a j potrzebniejszą dla danej okolicy. Istniejące sem inarja nauczycielskie trzeba prow adzić w edług ogólnego program u i pom nożyć jaknajprędzej, aby przynajm niej jedno na dwa pow iaty przypadało. Co się tyczy szkół i kursów zaw odow ych, to niestety p ra wie niem a co przekształcać, gdyż posiadam y ich bardzo m ało. Cały szereg istniejących kursów dla dorosłych, dla analfabetów, dla term inatorów i kursów specjalnych powinien być w ielokrotnie pom nożony, gdyż potrzeby w tym kierunku są bardzo w ielkie. Szkoły zaw odow e różnego stopnia i wyższe szkoły (uniw ersytety) ludow e pow inny powstać jakn ajp ręd ze j. Również niezbędnem jest przekształcenie lub utworzenie szkół w yższych, zwłaszcza specjalnych. G dy wszystkie te szkoły posiądziem y, wówczas będzie m ożna m ówić, że m am y szkolnictwo polskie. Dziś już trzeba o tern m yśleć i działalność rozpocząć, gdyż w krótce będzie potrzeba licznych pracowników wykwalifikowanych na w szystkich polach pracy, a m y, nie p ro d u ku jąc ich, nie będ ziem y m ieli... Być muszą, więc kto ich zastąpi? * $ % M ów iąc o sżko!nictwie, niepodobna pom inąć kwestji środków m aterjaln ych, jakich ono w ym aga. Ścisłe obliczenie pow inno być zrobione przez odp ow iedn ie in stytucje. Dziś w iad om o tylko, że potrzeba dużo m ilio n ó w na budynki i urządzenia szkolne, na kształcenie nauczycieli i utrzym anie szkół. N ie będziem y dalecy od praw dy, jeśli określim y roczne w y datki na utrzym anie potrzebnych szkół powszechnych w kongresowem Królestwie Polskiem na 35 m ilionów rubli; z tej sum y około 20 m ilionów przypadłoby na w ynagrod zenie nauczycielstw a. Pozatem trzeba utrzym ać szkoły zawodowe, szkoły średnie i wyższe... a przedewszystkiem trzeba te szkoły utworzyć; pochłonie to duże sum y. Czytaliśm y zdanie, że w Państw ie Polskiem szkolnictw o nie będzie stało na pierwszym planie... m ie jm y w szakże nadzieję, że i nie na o statn im, więc fundusze znaleźć się pow inny, ale skąd? Ciężar urządzenia i utrzym ania szkół powszechnych pow inny ponieść gm iny m iejskie i w iejskie. Państwo m oże w potrzebie udzielać subsydjów, albo pożyczek np.- na budow ę dom ów szkolnych. W poszczególnych przypadkach m ogą to być i szkoły pryw atne. Szkolnictw o zawodowe pow inno się cieszyć szczególną opieką rządu państwowego, lecz w w yższym jeszcze stopniu powinno być pop ieran e przez odp ow iedn ie organizacje przem ysłow e, h an d lo we, rolnicze, rzem ieśln icze i t. p.

33 27 - B yłyb y to więc szkoły, zw ane u nas społecznem i, które pow inn y otrzym yw ać subsydja rządow e. Część szkół średnich ogólnie kształcących i sem inarjów nauczycielskich m ogłaby m ieć rów nież charakter szkół społecznych, a część państw ow ych. Szkoły średnie ściśle pryw atne, t. j. utrzym yw ane przez je d nostki, m ogłyby istnieć, ale w ilości stosunkowo nieznacznej, gdyż w iadom o w szystkim, że w szkolnictwie norm alnem takie szkoły w y ją tk o w o tylko m ogą się rozwijać zupełnie pom yślnie. D o bre szkoły pryw atne pow inny otrzym yw ać subsydja rządow e. Kursa specjalne, uzupełniające, dla analfabetów, dla dorosłych i w ogóle wszelkie poczynania, m ające na celu prawdziwą oświatę, pow inny pow staw ać z inicjatyw y pryw atnej lub rządow ej, a utrzym yw ane być m ogą z funduszów rozm aitych: pryw atnych, gm innych, społecznych, m ogą korzystać z finansowej pom ocy państwa lub nie, m ogą być wreszcie u trzym yw ane na koszt państw a, byle ty lk o istniały i były należycie prow adzone. Szkoły wyższe praw ie w yłącznie będą państwowe. N o rm aln e szkolnictwo polskie nie m oże powstać odrazu, gdyż niem a obecnie dostatecznej ilości personelu w ykonaw czego. W ciągu lat kilku wszakże personel m ożna w ykształcić/w ięc o ileby m ożna urządzić szkoły i zapewnić im utrzym anie, to i szkolnictwo m ieć będziem y. Zależy to od funduszów: m ając obfite środki m aterjalne, można w ytworzyć szkolnictwo dość prędko; jeśli ich będzie brakow ało, to sprawa w lec się będzie długo. M ło d e Państwo Polskie z początku nie będzie m ia ło dostatecznych źródeł na pokrycie w szystkich swych w ydatków, a w ich liczbie ośw iatow ych, w ięc w ytw orzenie norm alnego szkolnictw a m o głoby się odw lec na term in bardzo odległy. Podatki oraz pom oc g m in i zrzeszeń społecznych, u trzy m u ją cych niektóre szkoły w całości, lub częściowo, nie w ystarczyłyby na swobodny zupełnie rozwój szkolnictwa, więc trzeba się uciec do źródeł nadzw yczajnych. Jeżeli dziecko nasze choruje, to po w yczerpaniu w łasnych zasobów nie w aham y się zaciągnąć pożyczki, którą spłacim y sam i, a w ostateczności spłaci dziecko w yleczone. Jeżeli naród cyw ilizow any potrzebuje gw ałtow nie szkół, aby swych synów i córki nauczyć czytać, pisać i pracować zawodowo, to chyba m oże chwycić się tego sam ego środka z tern w iększą pew nością spłaty, że przez taką państw ow ą pożyczkę ośw iatow ą" szybko pow iększy bogactwo i zdolność płatniczą kraju. N ie w ie m y, co pow iedzą finansiści na taki projekt, czy nie dopatrzą się w nim naiw ności, ale, jeśli m ożna zaciągać pożyczki w o jenne, to chyba m ożna to sam o uczynić w celu w alki z tak strasznym w ro giem, ja k ciem nota. Kto w ie, czy świat, który się m ieni cyw ilizow anym, nie poprze takiej pożyczki, jeśli będzie m iał gwarancję, że użyta zostanie tylko na cele oświaty narodu europejskiego, który z m usu opóźnił się o pół w ieku w ośw iatow ym pochodzie ludzkości. W szak nie w szystkim zależeć m oże na tern, abyśm y, ja k daw niej, w ciem nocie tonęli

34 28 P rzenieśm y się na chw ilę w dziedzinę fan tazji i w yobraźm y sobie, że m ożem y już pełną garścią czerpać fundusze na oświatę ze skarbu Państwa Polskiego: ogłaszam y wówczas powszechny w erb u nek do stanu nauczycielskiego, zapew niając każd em u dobrze w y k w a lifikow anem u nauczycielowi odpow iednie stanow isko i w ynagrodzenie. W ybierzem y kandydatów najodpow iedniejszych i dokształcać lub kształcić będziem y w sem inarjach i kursach, które natychm iast otw o rzym y, korzystając na razie z tych osób w ykładających, ja kie m a m y, a ufając w zapał, który im siły podwoi i w potrzebę, która lu dzi stworzy. Przyszłych nauczycieli szkół zaw odow ych w yślem y i poza granice Polski, jeżeli wśród nas nie będą m ogli przygotow ać się c a łko w icie w różnych dziedzinach specjalności zaw odow ych. Jednocześnie opracujem y program y i zarządzim y budowę gm a chów szkolnych w e w szystkich m iejscow ościach, gdzie ich b raku je. Po kilku latach takiej żyw ej pracy posiądziem y zastęp nauczyc ie li w ykw alifikow anych i będziem y m ogli otworzyć tyle szkół, ile * ich potrzeba, gdyż będą już przygotow ane b u d yn ki, będą n au czyciele, będą pieniądze na prow adzenie... a dzieci i m łodzież wszak m am y obecnie, b ęd ziem y w ięc m ie li i za lat kilka. Serce się ściska, gdy z jednej strony fantazja ukazuje nam obrazy ta k ponętne, a z drugiej rzeczywistość w oła: ratujcie dzieci", straszliwa w ojna jeszcze nie skończona i niew iadom o, kiedy się skończy... Istotnie w tej chwili m usim y liczyć się z rzeczywistością, a to, o czem piszem y, to spraw a najbliższej przyszłości. Trzeba się do niej przygotować, trzeba zawczasu wszystko obm yśleć, aby w chwili odpow iedniej m ożna odrazu do p ra c y. przystąpić. Bądźm y przew idujący! Im energiczniej zabierzem y się do pracy niezw łocznej, tern prędzej w ynikam i cieszyć się będziem y. M y, jako nauczycielstwo, sam i niew iele zrobić m ożem y, ale do nas należy ośw ietlenie spraw y, projektow anie, rozgłaszanie, naw o ływ anie... Sprawa nasza jest dobra i ogółowi polskiem u leży na sercu, więc na w ygraną liczyć m o żem y! Ogłaszając pracę niniejszą, zdaję sobie sprawę, że jest ona tylko szkicem, w ym agającym dyskusji i opracow ania szczegółów. Przed rozpoczęciem jednak takiego opracow ania trzeba ustalić zasady i plany ogólne, do czego skro m na praca m oja zm ierzała (przyp. autora). G e p r tif t u n d f r e ig e g e b c n P r e s s e v c r w a lt u n g W a r n U u, 20. I X T. X : D r D ru k K. K anie w skie go, j!j liw v -S w ia l 54. W '

35

36 D rukarnia R. KANIEWSKIEGO N owy-św iat 54.

37

38

39

40

Adam Chrupczalski PODSTAW Y MATEMATYKI DLA KANDYDATÓW ZE W SCH ODU NA STU DIA PEDAGOGICZNE

Adam Chrupczalski PODSTAW Y MATEMATYKI DLA KANDYDATÓW ZE W SCH ODU NA STU DIA PEDAGOGICZNE Adam Chrupczalski PODSTAW Y MATEMATYKI DLA KANDYDATÓW ZE W SCH ODU NA STU DIA PEDAGOGICZNE C o raz liczniejsza grupa Polaków ze W schodu kształcona na rocznych kursach w C entrum Języka i K ultury Polskiej

Bardziej szczegółowo

Protokół kontroli planowej w zakresie: Prawidłowość organizacji i funkcjonowania biblioteki szkolnej. Parafy* ±. kontrolujqcego/ych

Protokół kontroli planowej w zakresie: Prawidłowość organizacji i funkcjonowania biblioteki szkolnej. Parafy* ±. kontrolujqcego/ych 'KO Mazowiecki Kurator Oświaty AL Jerozolimskie 32, 00-024 KPU.5532.2.34.2017.MF Protokół kontroli planowej w zakresie: Prawidłowość organizacji i funkcjonowania biblioteki szkolnej Nazwa szkoły Zespól

Bardziej szczegółowo

UMOWA ZLECENIA. M inisterstw em Pracy i Polityki Społecznej w W arszaw ie przy ul. Now ogrodzkiej 1/3/5

UMOWA ZLECENIA. M inisterstw em Pracy i Polityki Społecznej w W arszaw ie przy ul. Now ogrodzkiej 1/3/5 UMOWA ZLECENIA Zawarta w dniu... w W arszawie pom iędzy: M inisterstw em Pracy i Polityki Społecznej w W arszaw ie przy ul. Now ogrodzkiej 1/3/5 reprezentow anym przez Panią Iwonę Zam ojską - D yrektora

Bardziej szczegółowo

REGULAMIN ORGANIZACJI, TRYB PRACY I ZAKRES OBOWIĄZKÓW CZŁONKÓW KOMISJI PRZETARGOWEJ PROWADZĄCEJ POSTĘPOWANIE O UDZIELENIE ZAMÓWIENIA PUBLICZNEGO.

REGULAMIN ORGANIZACJI, TRYB PRACY I ZAKRES OBOWIĄZKÓW CZŁONKÓW KOMISJI PRZETARGOWEJ PROWADZĄCEJ POSTĘPOWANIE O UDZIELENIE ZAMÓWIENIA PUBLICZNEGO. Załącznik Nr 2 do Zarządzenia Dyrektora OPS Nr 13/2014 z dnia 02 czerwca 2014 r. REGULAMIN ORGANIZACJI, TRYB PRACY I ZAKRES OBOWIĄZKÓW CZŁONKÓW KOMISJI PRZETARGOWEJ PROWADZĄCEJ POSTĘPOWANIE O UDZIELENIE

Bardziej szczegółowo

1 8 / m S t a n d a r d w y m a g a ń e g z a m i n m i s t r z o w s k i dla zawodu M E C H A N I K - O P E R A T O R P O J A Z D Ó W I M A S Z Y N R O L N I C Z Y C H K o d z k l a s y f i k a c j i

Bardziej szczegółowo

OGŁOSZENIE O ZAMÓWIENIU - roboty budowlane

OGŁOSZENIE O ZAMÓWIENIU - roboty budowlane Adres stro ny in tern etow ej, na której Z a m aw iający udostępnia S pe cyfika cję Istotnych W arunków Zam ów ienia: w w w.opsbieiany.w aw.pl Warszawa: Remont i modernizacja Ośrodka W sparcia dla Seniorów

Bardziej szczegółowo

STATUT. Wojskowej Specjalistycznej Przychodni Lekarskiej w Rzeszowie. Samodzielnego Publicznego Z akładu O pieki Zdrowotnej

STATUT. Wojskowej Specjalistycznej Przychodni Lekarskiej w Rzeszowie. Samodzielnego Publicznego Z akładu O pieki Zdrowotnej STATUT Wojskowej Specjalistycznej Przychodni Lekarskiej w Rzeszowie Samodzielnego Publicznego Z akładu O pieki Zdrowotnej ROZDZIAL I Postanow ienia ogólne 1 1. W ojskow a Specjalistyczna Przychodnia L

Bardziej szczegółowo

PROJEKT DOCELOWEJ ORGANIZACJI RUCHU DLA ZADANIA: PRZEBUDOWA UL PIASTÓW ŚLĄSKICH (OD UL. DZIERŻONIA DO UL. KOPALNIANEJ) W MYSŁOWICACH

PROJEKT DOCELOWEJ ORGANIZACJI RUCHU DLA ZADANIA: PRZEBUDOWA UL PIASTÓW ŚLĄSKICH (OD UL. DZIERŻONIA DO UL. KOPALNIANEJ) W MYSŁOWICACH P r o j e k t d o c e l o w e j o r g a n i z a c j i r u c h u d l a z a d a n i a : " P r z e b u d o w a u l. P i a s t ó w Śl ą s k i c h ( o d u l. D z i e r ż o n i a d o u l. K o p a l n i a n e

Bardziej szczegółowo

(m iejsce zatrudnienia, stanow isko lub funkcja)

(m iejsce zatrudnienia, stanow isko lub funkcja) SEKRETA Zbig OWIATU OM Rak O ŚW IA D C Z E N IE M A JĄ T K O W E członka zarządu pow iatu, sekretarza pow iatu, skarbnika pow iatu, kierow nika jednostki organizacyjnej pow iatu, osoby zarządzającej i

Bardziej szczegółowo

OŚWIADCZENIE MAJĄTKOWE

OŚWIADCZENIE MAJĄTKOWE y f C & J - O /P. ZA STĘ Wydi Y R E K T O R A OŚWIADCZENIE MAJĄTKOWE wójta, zastępcy wójta, sekretarza gminy, skarbnika gminy, kierownika jednostki organizacyjnej gminy, osoby zarządzającej i członka organu

Bardziej szczegółowo

H a lina S o b c z y ń ska 3

H a lina S o b c z y ń ska 3 Z a rz ą d z a n ie o ś w ia tą B a z a te c h n o d yd a k ty c z n a B a z a te c h n o d yd a k tyc z n a In w e n ta ryza c ja P o lityk a k a d ro w a B h p w p la c ó w c e o ś w ia to w e j C O

Bardziej szczegółowo

STATUT STOW. OGNISKO PRZE MYSŁOWO HANDLOWE" Nakładem Wzajemnej Pomocy P. T P. na Ślqsku. Drukarnia Towarz. Domu Narodowego (P. Mitręga) w Cieszynie.

STATUT STOW. OGNISKO PRZE MYSŁOWO HANDLOWE Nakładem Wzajemnej Pomocy P. T P. na Ślqsku. Drukarnia Towarz. Domu Narodowego (P. Mitręga) w Cieszynie. STATUT STOW. OGNISKO PRZE MYSŁOWO HANDLOWE" Nakładem Wzajemnej Pomocy P. T P. na Ślqsku. Drukarnia Towarz. Domu Narodowego (P. Mitręga) w Cieszynie. 1912. STATUT STOW. OGNISKO PRZEMYSŁOWO HANDLOWE" w

Bardziej szczegółowo

p. a y o o L f,.! r \ ' V. ' ' l s>, ; :... BIULETYN

p. a y o o L f,.! r \ ' V. ' ' l s>, ; :... BIULETYN p. a y o o L f,.! r \ ' V. '. ' ' l s>, ; :... BIULETYN KOLEGIUM REDAKCYJNE Redaktor Naczelny: Sekretarz Redakcji: Redaktorzy działowi: Członkowie: mgr Roman Sprawski mgr Zofia Bieguszewska-Kochan mgr

Bardziej szczegółowo

А С Т Л U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S KSZIALLLNIL POLOM S14 c m ; CUDZOZIEMCÓW. tinŕbaru Janouaka ( W a r s z a w a )

А С Т Л U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S KSZIALLLNIL POLOM S14 c m ; CUDZOZIEMCÓW. tinŕbaru Janouaka ( W a r s z a w a ) А С Т Л U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S KSZIALLLNIL POLOM S14 c m ; CUDZOZIEMCÓW 2, 1989 tinŕbaru Janouaka ( W a r s z a w a ) WYZYSKANIE METODY GNIAZD SŁOWOTWÓRCZYCH ij NAUCZANIU JĘZYKA

Bardziej szczegółowo

1 0 2 / c S t a n d a r d w y m a g a ń e g z a m i n c z e l a d n i c z y dla zawodu R A D I E S T E T A Kod z klasyfikacji zawodów i sp e cjaln oś ci dla p ot r ze b r yn ku p r acy Kod z klasyfikacji

Bardziej szczegółowo

6 0 / m S t a n d a r d w y m a g a ń - e g z a m i n m i s t r z o w s k i dla zawodu K R A W I E C Kod z klasyfikacji zawodów i sp e cjaln oś ci dla p ot r ze b r yn ku p r acy Kod z klasyfikacji zawodów

Bardziej szczegółowo

HTML/OA.jsp?page=/dm/oracle/apps/xxext/rep/xxre

HTML/OA.jsp?page=/dm/oracle/apps/xxext/rep/xxre Page 1 of 7 N a z w a i a d re s sp ra w o z d a w c z e j: D o ln o ś lą s k i U rz ą d W o je w ó d z k i w e W ro c ła w iu PI. P o w s ta ń c o w W a rs z a w y 1 50-153 W ro cław IN F O R M A C J

Bardziej szczegółowo

) ' 'L. ' "...? / > OŚWIADCZENIE M AJĄTKOW E ' -Aji,Aj ' radnego gm iny

) ' 'L. ' ...? / > OŚWIADCZENIE M AJĄTKOW E ' -Aji,Aj ' radnego gm iny ) ' 'L. ' "...? / > OŚWIADCZENIE M AJĄTKOW E ' -Aji,Aj ' radnego gm iny......., dnia f$ k..h M. ił./... r. (miejscowość) U w aga: 1. O soba skład ająca o św iad czen ie o bow iązan a je st do zgodnego

Bardziej szczegółowo

7 4 / m S t a n d a r d w y m a g a ± û e g z a m i n m i s t r z o w s k i dla zawodu K U C H A R Z * * (dla absolwent¾w szk¾ ponadzasadniczych) K o d z k l a s y f i k a c j i z a w o d ¾ w i s p e c

Bardziej szczegółowo

Katedra Teorii Literatury Uniwersytetu Warszawskiego. Biuletyn Polonistyczny 8/22-23, 132-135

Katedra Teorii Literatury Uniwersytetu Warszawskiego. Biuletyn Polonistyczny 8/22-23, 132-135 Katedra Teorii Literatury Uniwersytetu Warszawskiego. Biuletyn Polonistyczny 8/22-23, 132-135 1965 - 132-12. KATEDRA TEORII LITERATURY UNIWERSYTETU WARSZAWSKIEGO (zob. BP, z e sz. 19 s. 86-89) A. Skład

Bardziej szczegółowo

Juliusz Saloni Nowe programy gimnazjum a studjum uniwersyteckie polonistyki

Juliusz Saloni Nowe programy gimnazjum a studjum uniwersyteckie polonistyki Juliusz Saloni Nowe programy gimnazjum a studjum uniwersyteckie polonistyki Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 33/1/4, 494-502 1936 NOWE PROGRAMY

Bardziej szczegółowo

r iowia'tu,1o^dfcy, zijrvądzt^4c^j człon k a organ u za rzą d za ją cego p ow iatow ą osob ą praw n ą o ra z osob y

r iowia'tu,1o^dfcy, zijrvądzt^4c^j człon k a organ u za rzą d za ją cego p ow iatow ą osob ą praw n ą o ra z osob y j O Ś W IA D C Z E N IE M A J Ą T K O W E ^. ^członka za rz ą d u p p w ia t*,-se k re ta rz a pow iatu, sk arbnik a pow iatu, kierow n ik a jed n ostk i org a n iza cy jn ej r iowia'tu,1o^dfcy, zijrvądzt^4c^j

Bardziej szczegółowo

Zawód: monter instalacji i urządzeń sanitarnych I. Etap teoretyczny (część pisemna i ustna) egzaminu obejmuje: Z ak res w iadomoś ci i umieję tnoś ci

Zawód: monter instalacji i urządzeń sanitarnych I. Etap teoretyczny (część pisemna i ustna) egzaminu obejmuje: Z ak res w iadomoś ci i umieję tnoś ci 8 8 / m S t a n d a r d w y m a g a ń - e g z a m i n m i s t r z o w s k i dla zawodu M O N T E R I N S T A L A C J I I U R Z Ą D Z E Ń S A N I T A R N Y C H Kod z klasyfikacji zawodów i sp e cjaln oś

Bardziej szczegółowo

WNIOSEK O PONOWNE USTALENIE PRAWA DO RENTY Z TYTUŁU NIEZDOLNOŚCI DO PRACY

WNIOSEK O PONOWNE USTALENIE PRAWA DO RENTY Z TYTUŁU NIEZDOLNOŚCI DO PRACY ZAKŁAD UBEZPIECZEŃ SPOŁECZNYCH ZUS Rp-1a WNIOSEK O PONOWNE USTALENIE PRAWA DO RENTY Z TYTUŁU NIEZDOLNOŚCI DO PRACY MIEJSCE ZŁOŻENIA PISMA 01. ZAKŁAD UBEZPIECZEŃ SPOŁECZNYC H - ODDZIAŁ / INSPEKTORAT w:

Bardziej szczegółowo

Technologia i Zastosowania Satelitarnych Systemów Lokalizacyjnych GPS, GLONASS, GALILEO Szkolenie połączone z praktycznymi demonstracjami i zajęciami na terenie polig onu g eodezyjneg o przeznaczone dla

Bardziej szczegółowo

O ŚW IADCZENIE M AJĄTK O W E

O ŚW IADCZENIE M AJĄTK O W E O ŚW IADCZENIE M AJĄTK O W E wójta, zastępcy wójta, sekretarza gminy, skarbnika gm iny, kierownika jednostki organizacyjnej gm iny, osoby zarządzającej i członka organu zarządzającego gminną osobą prawną

Bardziej szczegółowo

ROZPORZĄDZENIE. z d n ia... 2014 r. w sprawie organizowania prac interwencyjnych i robót publicznych oraz jednorazowej

ROZPORZĄDZENIE. z d n ia... 2014 r. w sprawie organizowania prac interwencyjnych i robót publicznych oraz jednorazowej PROJEKT z dnia 9.04.2014r. ROZPORZĄDZENIE MINISTRA PRACY I POLITYKI SPOŁECZNEJ" z d n ia... 2014 r. w sprawie organizowania prac interwencyjnych i robót publicznych oraz jednorazowej refundacji kosztów

Bardziej szczegółowo

W N IO SEK O PR Z EN IESIEN IE R A C H U N K U PŁ A T N IC Z EG O PR Z EZ K O N SU M EN T A

W N IO SEK O PR Z EN IESIEN IE R A C H U N K U PŁ A T N IC Z EG O PR Z EZ K O N SU M EN T A Z ałącznik do U pow ażnienia W N IO SEK O PR Z EN IESIEN IE R A C H U N K U PŁ A T N IC Z EG O PR Z EZ K O N SU M EN T A W niosek należy w ypełnić D R U K O W A N Y M I LITERAM I. W łaściw e pola należy

Bardziej szczegółowo

OGŁOSZENIE O ZAMÓWIENIU - usługi

OGŁOSZENIE O ZAMÓWIENIU - usługi Strona l z 5 Łódź: WYWÓZ l UTYLIZACJA ODPADÓW MEDYCZNYCH Z OBIEKTÓW SPEC. PSYCH. ZOZ W ŁODZI NR SPRAWY NO/PN/U/11/11/09 Numer ogłoszenia: 217555-2009; data zamieszczenia: 23.11.2009 OGŁOSZENIE O ZAMÓWIENIU

Bardziej szczegółowo

Rozporządzenie. Zarządzenie

Rozporządzenie. Zarządzenie Dziennik Urzędowy Województwa Białostockiego Białystok, dnia 8 września 1995 r. Nr 14 TREŚĆ; Poz. Str. Rozporządzenie 49 Nr 4/95 Wojewody Białostockiego z dnia 30 sierpnia 1995 r. w sprawie uchylenia zarządzenia

Bardziej szczegółowo

2 3 / m S t a n d a r d w y m a g a ń e g z a m i n m i s t r z o w s k i dla zawodu L A K I E R N I K S A M O C H O D O W Y Kod z klasyfikacji zawodów i sp e cjaln oś ci dla p ot r ze b r yn ku p r acy

Bardziej szczegółowo

Gdyńskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji jednostka budżetowa

Gdyńskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji jednostka budżetowa Z a ł» c z n i k n r 5 d o S p e c y f i k a c j i I s t o t n y c h W a r u n k Zó aw m ó w i e n i a Z n a k s p r a w y G O S I R D Z P I 2 7 1 0 1 1 2 0 14 W Z Ó R U M O W Y z a w a r t a w Gd y n

Bardziej szczegółowo

OPORNIKI DEKADOWE Typ DR-16

OPORNIKI DEKADOWE Typ DR-16 N r karły katalogowej 28 224 i i t g j i i i i!! ;;vv:. :> ' /A- n m : Z! SWW-0941-623 ~ KTM 0941 623 wg tabeli «H i OPORNIKI DEKADOWE Typ DR-16 % % ZASTOSOWANIE O porniki dekadowe DB - 16 przeznaczone

Bardziej szczegółowo

U S TAW A. z d n i a r. o zm ianie ustaw y o zw iązkach zaw odow ych oraz niektórych innych u staw 1

U S TAW A. z d n i a r. o zm ianie ustaw y o zw iązkach zaw odow ych oraz niektórych innych u staw 1 Projekt z dnia 22 m arca 2016 r. U S TAW A z d n i a... 2016 r. o zm ianie ustaw y o zw iązkach zaw odow ych oraz niektórych innych u staw 1 A rt. 1. W ustaw ie z dnia 23 m aja 1991 r. o zw iązkach zaw

Bardziej szczegółowo

Grażyna Kryszczuk Problemy tłumaczenia maszynowego. Teksty : teoria literatury, krytyka, interpretacja nr 6 (24), 151-154

Grażyna Kryszczuk Problemy tłumaczenia maszynowego. Teksty : teoria literatury, krytyka, interpretacja nr 6 (24), 151-154 Grażyna Kryszczuk Problemy tłumaczenia maszynowego Teksty : teoria literatury, krytyka, interpretacja nr 6 (24), 151-154 1975 R O Z T R Z Ą SA N IA I ROZBIORY domego operow ania nim. W prawdzie tłum aczenie

Bardziej szczegółowo

Z awó d: p o s a d z k a r z I. Etap teoretyczny ( część pisemna i ustna) egzamin obejmuje: Zakres wiadomości i umiejętności właściwych dla kwalifikac

Z awó d: p o s a d z k a r z I. Etap teoretyczny ( część pisemna i ustna) egzamin obejmuje: Zakres wiadomości i umiejętności właściwych dla kwalifikac 9 2 / m S t a n d a r d w y m a g a ń - e g z a m i n m i s t r z o w s k i P O dla zawodu S A D Z K A R Z Kod z klasyfikacji zawodów i sp e cjaln oś ci dla p ot r ze b r yn ku p r acy Kod z klasyfikacji

Bardziej szczegółowo

Zawód: stolarz meblowy I. Etap teoretyczny (część pisemna i ustna) egzaminu obejmuje: Z ak res wi ad omoś c i i u mi ej ę tn oś c i wł aś c i wyc h d

Zawód: stolarz meblowy I. Etap teoretyczny (część pisemna i ustna) egzaminu obejmuje: Z ak res wi ad omoś c i i u mi ej ę tn oś c i wł aś c i wyc h d 4 6 / m S t a n d a r d w y m a g a ń - e g z a m i n m i s t r z o w s k i dla zawodu S T O L A R Z M E B L O W Y Kod z klasyfikacji zawodów i sp e cjaln oś ci dla p ot r ze b r yn ku p r acy Kod z klasyfikacji

Bardziej szczegółowo

ZARZĄDZENIE Nr3?/i8 DYREKTORA GENERALNEGO SŁUŻBY WIĘZIENNEJ. z dnia 4/^ lipca 2018 r.

ZARZĄDZENIE Nr3?/i8 DYREKTORA GENERALNEGO SŁUŻBY WIĘZIENNEJ. z dnia 4/^ lipca 2018 r. ZARZĄDZENIE Nr3?/i8 DYREKTORA GENERALNEGO SŁUŻBY WIĘZIENNEJ z dnia 4/^ lipca 2018 r. w sprawie sposobu działania Inspekcji Gospodarki Energetycznej Służby Więziennej Na podstaw ie art. 11 ust. 1 pkt 11

Bardziej szczegółowo

P r o j e k t P l a n u f i n a n s o w e g o n a r o k

P r o j e k t P l a n u f i n a n s o w e g o n a r o k P r o j e k t P l a n u f i n a n s o w e g o n a r o k 2 0 1 8 M i e j s k o - G m i n n y O ś r o d e k K u l t u r y S p o r t u i R e k r e a c j i w Z d z i e s z o w i c a c h Dział 926 - Kultura

Bardziej szczegółowo

Ja, niżej podpisany(a),...przem ysław Zbigniew K arw aszew ski...

Ja, niżej podpisany(a),...przem ysław Zbigniew K arw aszew ski... OŚW IADCZENIE M AJĄTK OW E -członka zarządu powiatu, sekretarza powiatu, skarbnika powiatu, kierownika jednostki organizacyjnej c i r i*, * T _ ------ r 1 ' ^' 1 : pow tło^ iatu, lalii, bsobyzarządz&jąęefti.cgtpnka

Bardziej szczegółowo

C Z E R W I E C

C Z E R W I E C C Z E R W I E C 2 0 0 6 A ktyw n e słuchan ie komunikuje: w iem, co czujesz 2 3 4 S abotażystą m oże się okazać nasz w łasny um ysł 5 6 Rynek wymaga od organizacji zmian 7 8 9 Na pytanie "ile jest 36 plus

Bardziej szczegółowo

1 0 2 / m S t a n d a r d w y m a g a ñ - e g z a m i n m i s t r z o w s k i dla zawodu R A D I E S T E T A Kod z klasyfikacji zawodów i sp e cjaln o ci dla p ot r ze b r yn ku p r acy Kod z klasyfikacji

Bardziej szczegółowo

Rzecznik Przedsiębiorców na horyzoncie?

Rzecznik Przedsiębiorców na horyzoncie? 1 z 5 2017-03-27 15:15 Szuk aj w serwisie Biznes Rzecznik Przedsiębiorców na horyzoncie? Czwartek, 23 lutego (06:00) Dodaj do zakładek w Pow ołanie strażnika praw przedsiębiorców - m.in. naruszanych podczas

Bardziej szczegółowo

KARTOTEKA TESTU I SCHEMAT PUNKTOWANIA T E S T U D O JR Z A Ł O Ś C I S Z K O L N E J U M IE M W IE L E

KARTOTEKA TESTU I SCHEMAT PUNKTOWANIA T E S T U D O JR Z A Ł O Ś C I S Z K O L N E J U M IE M W IE L E KARTOTEKA TESTU I SCHEMAT PUNKTOWANIA T E S T U D O JR Z A Ł O Ś C I S Z K O L N E J U M IE M W IE L E BADANE OBSZARY ZAKRES BADANEJ U M IE JĘ T N O Ś C I NR ZADANIA TEMATYKA Z A D A Ń CO OCENIANO W ZADANIACH

Bardziej szczegółowo

P o l s k a j a k o k r a j a t a k ż e m y P o l a c y s t o i m y p r d s n s ą j a k i e j n i g d y n i e m i e l i ś m y i p e w n i e n i g d y m i e ć n i e b ę d e m y J a k o n o w i c o n k o

Bardziej szczegółowo

RZECZNIK PRAW OBYWATELSKICH. W niosek. R zecznika Praw O byw atelskich

RZECZNIK PRAW OBYWATELSKICH. W niosek. R zecznika Praw O byw atelskich RZECZNIK PRAW OBYWATELSKICH Irena Lipowicz ^ Warszawa. 4 2 J ( * 2 0 4 H 1V.5150.4.2014.ST Trybunał Konstytucyjny Warszawa W niosek R zecznika Praw O byw atelskich Na podstaw ie art. 191 ust. 1 pkt 1 Konstytucji

Bardziej szczegółowo

ZARZĄDZENIE NR 63/2018 WÓJTA GMINY CZERNIKOWO z dnia 28 września 2018 r.

ZARZĄDZENIE NR 63/2018 WÓJTA GMINY CZERNIKOWO z dnia 28 września 2018 r. ZARZĄDZENIE NR 63/2018 WÓJTA GMINY CZERNIKOWO z dnia 28 września 2018 r. w sprawie zmian w budżecie na 2018 rok Na podstawie art.257 pkt 1 i pkt 3 ustawy z dnia 27 sierpnia 2009r o finansach publicznych

Bardziej szczegółowo

Agnieszka Celm er - nazwisko rodowe Piekańska Ja, niżej podpisany(a),... (im iona i nazwisko oraz nazwisko rodowe)

Agnieszka Celm er - nazwisko rodowe Piekańska Ja, niżej podpisany(a),... (im iona i nazwisko oraz nazwisko rodowe) O ŚW IADCZENIE M AJĄTK OW E członka zar pqwi»ty) ą ^ - ętęr^p^owlaęu, s^ aj ^ ika-p ew iatth jtierownika jednostki organizacyjnej powiatu, osoby zarządzającej i członka organu zatjządzająeeg o -powiatową

Bardziej szczegółowo

ECTS w praktyce zasady punktacji

ECTS w praktyce zasady punktacji ECTS w praktyce zasady punktacji Wyższa Szkoła Menedżerska Warszawa 12 Kwietnia 2010 r. Maria Ziółek - Ekspertka Bolońska 1 Europejski System Transferu i Akumulacji Punktów ECTS Przewodnik dla użytkowników;

Bardziej szczegółowo

SERIAD L POMPY PERYSTALTYCZNE 13. W ysokociśnieniow e pom py serii DL w y- tw arzają ciśnienie naw et do 15 bar. W y-

SERIAD L POMPY PERYSTALTYCZNE 13. W ysokociśnieniow e pom py serii DL w y- tw arzają ciśnienie naw et do 15 bar. W y- W ysokociśnieniow e pom py serii DL w y- tw arzają ciśnienie naw et do 15 bar. W y- stępują w 6 w ielkościach dla przepływ ów 0-20 m 3 /h,o średnicach jelit 18-55 m m. SERIAD L DL12 DL25 DL35 DL45 DL55

Bardziej szczegółowo

1 / m S t a n d a r d w y m a g a ń - e g z a m i n m i s t r z o w s k i dla zawodu B L A C H A R Z Kod z klasyfikacji zawodów i sp e cjaln oś ci dla p ot r ze b r yn ku p r acy Kod z klasyfikacji zawodów

Bardziej szczegółowo

1 0 0 / m S t a n d a r d w y m a g a ń - e g z a m i n m i s t r z o w s k i dla zawodu K O S M E T Y C Z K A * * (dla absolwentów szkół ponadzasadniczych) Kod z klasyfikacji zawodów i sp e cjaln oś ci

Bardziej szczegółowo

MINISTER W arszawa, dnia 3 w rześnia 2018 r. Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej

MINISTER W arszawa, dnia 3 w rześnia 2018 r. Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej MINISTER W arszawa, dnia 3 w rześnia 2018 r. BON-YII.5280.6.4.2018.UK Pan Adam Kondzior Przew odniczący Zarządu Polskiego Forum Osób N iepełnospraw nych Stosow nie do postanow ień zarządzenia N r 2 M inistra

Bardziej szczegółowo

w sprawie: zmiany uchwały budżetowej na 2014 rok.

w sprawie: zmiany uchwały budżetowej na 2014 rok. WÓJT GMINY DĄBRÓWKA 05-;'.. DĄBRÓWKA u l. K o ś c iu s z k i 14 pow. wołomiński, wo). mazowieckie Nr 0050.248.2014 ZARZĄDZENIE NR 248/2014 WÓJTA GMINY DĄBRÓWKA z dnia 18 marca 2014 roku w sprawie: zmiany

Bardziej szczegółowo

8 7 / m S t a n d a r d w y m a g a ń e g z a m i n m i s t r z o w s k i dla zawodu M O N T E R I N S T A L A C J I G A Z O W Y C H K o d z k l a s y f i k a c j i z a w o d ó w i s p e c j a l n o ś

Bardziej szczegółowo

O ŚW IADCZENIE M AJĄTK O W E

O ŚW IADCZENIE M AJĄTK O W E O ŚW IADCZENIE M AJĄTK O W E wójta, zastępcy w ójta, sekretarza gminy, skarbnika gm iny, kierownika jednostki organizacyjnej gm iny, osoby zarządzającej i członka organu zarządzającego gminną osobą prawną

Bardziej szczegółowo

DECYZJA o środowiskowych uwarunkowaniach

DECYZJA o środowiskowych uwarunkowaniach WÓJT GMINY ROJEWO 88-111 Rojewo woj. kujaw sko-pom orskie R B.II.6220.3.2012 R ojew o, 3.04.2012r. DECYZJA o środowiskowych uwarunkowaniach N a podstaw ie art. 71, ust. 1, ust. 2 pkt 1, art. 75 ust. 4,

Bardziej szczegółowo

Koncepcja pracy Gimnazjum im. św. Franciszka z Asyżu w Teresinie

Koncepcja pracy Gimnazjum im. św. Franciszka z Asyżu w Teresinie Koncepcja pracy Gimnazjum im. św. Franciszka z Asyżu w Teresinie,,( ) Wychowywać to nie znaczy kształcić tylko rozum, lecz kształtować harmonijnie całego człowieka, a więc także jego serce i charakter.

Bardziej szczegółowo

PRACA DOMOWA JAKO JEDNA Z FORM KSZTAŁCENIA

PRACA DOMOWA JAKO JEDNA Z FORM KSZTAŁCENIA PRACA DOMOWA JAKO JEDNA Z FORM KSZTAŁCENIA mgr Agata Pajkert-Skadłubowicz 1. Praca domowa uczniów. Praca domowa - jest nieodłącznym elementem procesu kształcenia w systemie klasowo-lekcyjnym, jest ważną

Bardziej szczegółowo

Marketing - handel - konsument w globalnym społeczeństwie informacyjnym

Marketing - handel - konsument w globalnym społeczeństwie informacyjnym ACTA UNIVERSITATIS LODZIENSIS FOLIA OECONOMICA 179 Marketing - handel - konsument w globalnym społeczeństwie informacyjnym t. II E r r a t a W arty k u le J. K ra m er, S truktura otoczenia polskich gospodarstw

Bardziej szczegółowo

2. Środki finansowe na pomoc zdrowotną dla nauczycieli określane są na każdy rok w planach finansow ych szkoły

2. Środki finansowe na pomoc zdrowotną dla nauczycieli określane są na każdy rok w planach finansow ych szkoły Szkoła Podstawou. 0 >lr / im. J a n a K ochanow skiego 20-433 Lublin,ul. Mickiewicza 24 te!. (081)744-03-22 NIP 946-18-16-709 Zał. nr 1 do zarządzenia nr 10 /2 0 1 3 z dnia 2-04-2013r. Dyrektora Szkoły

Bardziej szczegółowo

Marta Warzecha Naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu. Wałbrzych, 26 marca 2012 r.

Marta Warzecha Naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu. Wałbrzych, 26 marca 2012 r. Marta Warzecha Naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu Wałbrzych, 26 marca 2012 r. Typy szkół w kształceniu ponadgimnzjalnym 1. zasadnicze szkoły zawodowe (od 2

Bardziej szczegółowo

W dniu 30 czerw ca 2012 roku w Lesznie została Szybow cow a Poczta Specjalna z okazji 60-lecia Centralnej Szkoły Szybow cow ej w Lesznie.

W dniu 30 czerw ca 2012 roku w Lesznie została Szybow cow a Poczta Specjalna z okazji 60-lecia Centralnej Szkoły Szybow cow ej w Lesznie. W dniu 30 czerw ca 2012 roku w Lesznie zorganizow ana została Szybow cow a Poczta Specjalna z okazji 60-lecia Centralnej Szkoły Szybow cow ej w Lesznie. O rganizatoram i P oczty Szybow cow ej byli R egionalny

Bardziej szczegółowo

Antonina Gabryszewska, Tom asz Sztechm an

Antonina Gabryszewska, Tom asz Sztechm an Antonina Gabryszewska, Tom asz Sztechm an O N A U C ZA N IU M A TE M A T Y K I W S T U D IU M JĘ Z Y K A P O L S K IE G O D LA C U D Z O Z IE M C Ó W W K IE LC A C H Studium Języka Polskiego dla C udzoziemców

Bardziej szczegółowo

Rozwiązywanie umów o pracę

Rozwiązywanie umów o pracę Ryszard Sadlik Rozwiązywanie umów o pracę instruktaż, wzory, przykłady Ośrodek Doradztwa i Doskonalenia Kadr Sp. z o.o. Gdańsk 2012 Wstęp...7 Rozdział I Wy po wie dze nie umo wy o pra cę za war tej na

Bardziej szczegółowo

Stanisław Cichosz, Tadeusz Szawłowski Ustanowienie odrębnej własności lokali. Palestra 2/3-4(7), 84-88

Stanisław Cichosz, Tadeusz Szawłowski Ustanowienie odrębnej własności lokali. Palestra 2/3-4(7), 84-88 Stanisław Cichosz, Tadeusz Szawłowski Ustanowienie odrębnej własności lokali Palestra 2/3-4(7), 84-88 1958 STANISŁAW CICHOSZ TADEUSZ S2AWŁOWSKI Ustanowienie odrębnej własności lokali* Do państw owych biur

Bardziej szczegółowo

OPINIE O PODSTAWIE PROGRAMOWEJ

OPINIE O PODSTAWIE PROGRAMOWEJ OPINIE O PODSTAWIE PROGRAMOWEJ Uchwała Nr 333/2008 Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego z dnia 16 października 2008 roku w sprawie projektu rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej w sprawie podstawy programowej

Bardziej szczegółowo

KWALIFIKACJE NAUCZYCIELI A REFORMA EDUKACJI

KWALIFIKACJE NAUCZYCIELI A REFORMA EDUKACJI KWALIFIKACJE NAUCZYCIELI A REFORMA EDUKACJI Zgodnie z zapisem art. 39 ust. 3 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2016 r. poz. 1943 z późn. zm.) dyrektor szkoły lub placówki jest

Bardziej szczegółowo

ZARZĄDZENIE NR 2/2018 PREZYDENTA MIASTA KATOWICE. z dnia 23 listopada 2018 r. w sprawie zmian w planie finansowym na 2018 rok

ZARZĄDZENIE NR 2/2018 PREZYDENTA MIASTA KATOWICE. z dnia 23 listopada 2018 r. w sprawie zmian w planie finansowym na 2018 rok ZARZĄDZENIE NR 2/2018 PREZYDENTA MIASTA KATOWICE z dnia 23 listopada 2018 r. w sprawie zmian w planie finansowym na 2018 rok Na podstawie art. 30 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 8 marca 10 r. o samorządzie

Bardziej szczegółowo

8 6 / m S t a n d a r d w y m a g a ń e g z a m i n m i s t r z o w s k i dla zawodu E L E K T R Y K K o d z k l a s y f i k a c j i z a w o d ó w i s p e c j a l n o ś c i d l a p o t r z e b r y n k

Bardziej szczegółowo

IN ST Y T U T TECHNOLOGII E LEK T R O N O W E

IN ST Y T U T TECHNOLOGII E LEK T R O N O W E IN ST Y T U T TECHNOLOGII E LEK T R O N O W E S - B I TO WY NA D AJN IK /O D.BIO RNIK SZYNY DANYCH UCY 7ASA86/487 o n o lit y c z n y c y fro w y u k ła d s c a lo n y TTL-S UCY 7AS486/A87 p e łn i fu

Bardziej szczegółowo

MINISTER PRACY I POLITYKI SPOŁECZNEJ

MINISTER PRACY I POLITYKI SPOŁECZNEJ MINISTER PRACY I POLITYKI SPOŁECZNEJ D R P-X.40320.3.2015.M P W ed ług rozdzielnika Uprzejmie informuję, że na stronie Biuletynu Informacji Publicznej MPiPS http://www.mpips.gov.pl/bip/proiektv-aktow-prawnych/proiektv-rozporzadzen-izarzadzen/rynek-pracy/

Bardziej szczegółowo

13. Podatek dochodowy

13. Podatek dochodowy Grupa LOTOS S.A. - Zintegrowany Raport Roczny 2011 LOTOS Raport Roczny 2011 / Dane finansowe / Skonsolidowane sprawozdanie finansowe / Dodatkowe informacje i objaśnienia / 13. Podatek dochodowy 13. Podatek

Bardziej szczegółowo

WDRAŻANIE METODY ZARZĄDZANIA PROJEKTAMI W ORGANIZACJACH

WDRAŻANIE METODY ZARZĄDZANIA PROJEKTAMI W ORGANIZACJACH ZESZYTY NAUKOW E POLITECHNIKI ŚLĄSKIEJ Seria: O RGANIZACJA I ZA RZĄDZANIE z. 27 2005 N r kol. 1681 Seweryn TCHORZEW SKI Politechnika Śląska, W ydział Organizacji i Zarządzania Katedra Zarządzania Przedsiębiorstwem

Bardziej szczegółowo

Zawód: złotnik-j u b il e r I Etap teoretyczny (część pisemna i ustna) egzaminu obejmuje: Z a kr e s w ia d om oś c i i u m ie j ę tnoś c i w ła ś c i

Zawód: złotnik-j u b il e r I Etap teoretyczny (część pisemna i ustna) egzaminu obejmuje: Z a kr e s w ia d om oś c i i u m ie j ę tnoś c i w ła ś c i 1 5 / m S t a n d a r d w y m a g a ń e g z a m i n m i s t r z o w s k i Z Ł O dla zawodu T N I K -J U B I L E R K o d z k l a s y f i k a c j i z a w o d ó w i s p e c j a l n o ś c i d l a p o t r z

Bardziej szczegółowo

Audyt efektywności energetycznej dla oświetlenia

Audyt efektywności energetycznej dla oświetlenia Audyt efektywności energetycznej dla oświetlenia dla zadania: Modernizacja oświetlenia na terenie gminy Czernikowo Zam aw iający: W y k o n a w c a : G m ina C zernikow o ul. S łow ackiego 12 87-640 C

Bardziej szczegółowo

1. Wykonawca zobowiązany jest do złożenia oferty na formularzu ofertowym, którego wzór stanowi

1. Wykonawca zobowiązany jest do złożenia oferty na formularzu ofertowym, którego wzór stanowi O środek Pom ocy Społecznej Dzielnicy Bielany m.st. W arszawy 01-824 Warszawa, ul. Przybyszew skiego 80/82, tel. 22 568 91 00, fax. 22 864 59 52 NIP 118-09-35-660 ; Regon : 010843854 ZAPYTANIE OFERTOWE

Bardziej szczegółowo

o d ro z m ia r u /p o w y ż e j 1 0 c m d ł c m śr e d n ic y 5 a ) o ś r e d n ic y 2,5 5 c m 5 b ) o śr e d n ic y 5 c m 1 0 c m 8

o d ro z m ia r u /p o w y ż e j 1 0 c m d ł c m śr e d n ic y 5 a ) o ś r e d n ic y 2,5 5 c m 5 b ) o śr e d n ic y 5 c m 1 0 c m 8 T A B E L A O C E N Y P R O C E N T O W E J T R W A Ł E G O U S Z C Z E R B K U N A Z D R O W IU R o d z a j u s z k o d z e ń c ia ła P r o c e n t t r w a łe g o u s z c z e r b k u n a z d r o w iu

Bardziej szczegółowo

I.1.1. Technik geodeta 311[10]

I.1.1. Technik geodeta 311[10] I.1.1. Technik geodeta 311[10] Do egzaminu zostało zgłoszonych: 1225 Przystąpiło łącznie: 1114 przystąpiło: 1044 przystąpiło: 1062 ETAP PISEMNY ETAP PRAKTYCZNY zdało: 880 (84,3%) zdało: 312 (29,4%) DYPLOM

Bardziej szczegółowo

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA PRACY I POLITYKI SPOŁECZNEJ

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA PRACY I POLITYKI SPOŁECZNEJ Projekt z dnia 17 września 2015 r. ROZPORZĄDZENIE MINISTRA PRACY I POLITYKI SPOŁECZNEJ w sprawie wniosków dotyczących uprawnień pracowników związanych z rodzicielstwem oraz dokumentów dołączanych do takich

Bardziej szczegółowo

Zasady dotyczące organizacji praktyk studenckich w Wojewódzkim Inspektoracie Weterynarii z/s w Krośnie

Zasady dotyczące organizacji praktyk studenckich w Wojewódzkim Inspektoracie Weterynarii z/s w Krośnie Zasady dotyczące organizacji praktyk studenckich w Wojewódzkim Inspektoracie Weterynarii z/s w Krośnie I. Informacje ogólne 1. W celu zorganizowania praktyki studenckiej w Wojewódzkim Inspektoracie Weterynarii

Bardziej szczegółowo

Zasady powtarzania roku w gimnazjum, technikum, liceum, szkole zawodowej. Prowadzący: Grzegorz Dragon

Zasady powtarzania roku w gimnazjum, technikum, liceum, szkole zawodowej. Prowadzący: Grzegorz Dragon w gimnazjum, technikum, liceum, szkole zawodowej Prowadzący: Grzegorz Dragon Od 1 września rozpocznie się reforma ustroju szkolnego, której celem jest stopniowa likwidacja gimnazjów oraz powrót do ośmioletniej

Bardziej szczegółowo

Kompetencje informacyjne uczniów w perspektywie zmian szkolnego środowiska uczenia się

Kompetencje informacyjne uczniów w perspektywie zmian szkolnego środowiska uczenia się Katarzyna Borawska-Kalbarczyk Kompetencje informacyjne uczniów w perspektywie zmian szkolnego środowiska uczenia się W ydawnictwo Akadem ickie Żak Katarzyna Borawska-Kalbarczyk Kompetencje informacyjne

Bardziej szczegółowo

Roman Uździcki Wybrane elementy systemu kształcenia kadr związanych z uczeniem bezpiecznego uczestnictwa w ruchu drogowym

Roman Uździcki Wybrane elementy systemu kształcenia kadr związanych z uczeniem bezpiecznego uczestnictwa w ruchu drogowym Roman Uździcki Wybrane elementy systemu kształcenia kadr związanych z uczeniem bezpiecznego uczestnictwa w ruchu drogowym Problemy Profesjologii nr 1, 59-68 2009 UNIWERSYTET ZIELONOGÓRSKI POLSKIE TOW ARZYSTW

Bardziej szczegółowo

Zawód: s t o l a r z I. Etap teoretyczny (część pisemna i ustna) egzaminu obejmuje: r e s m o ś c i i u m i e j ę t n o ś c i c i c h k i f i k j i m

Zawód: s t o l a r z I. Etap teoretyczny (część pisemna i ustna) egzaminu obejmuje: r e s m o ś c i i u m i e j ę t n o ś c i c i c h k i f i k j i m 4 3 / m S t a n d a r d w y m a g a ń - e g z a m i n m i s t r z o w s k i dla zawodu S T O L A R Z Kod z klasyfikacji zawodów i sp e cjaln oś ci dla p ot r ze b r yn ku p r acy Kod z klasyfikacji zawodów

Bardziej szczegółowo

Z arządzenie nr 239A /2014. W ójta G m iny D ąbrów ka. z dnia 14 lutego 2014 r.

Z arządzenie nr 239A /2014. W ójta G m iny D ąbrów ka. z dnia 14 lutego 2014 r. WÓJT GMINY DĄBRÓWKA 05-252 DĄBRÓWKA ul. T. Kościuszki 14 DOW. wołomiński, woj. mazowieckie 0050.239A/2014 Z arządzenie nr 239A /2014 W ójta G m iny D ąbrów ka z dnia 14 lutego 2014 r. w sprawie: określenia

Bardziej szczegółowo

Liceum Muzyczne w Katowicach

Liceum Muzyczne w Katowicach Zezw ala się na dowolne korzystanie z komunikatów In sty tu tu Śląskiego dla celów prasowych bez żadnego zobowiązania finansowego Seria III Komunikat Nr 4 9 Liceum Muzyczne w Katowicach K onieczność założenia

Bardziej szczegółowo

S. M. Przegląd ustawodawstwa. Palestra 9/2(86), 59-62

S. M. Przegląd ustawodawstwa. Palestra 9/2(86), 59-62 S. M. Przegląd ustawodawstwa Palestra 9/2(86), 59-62 1965 Przegląd ustaw odaw stw a 5» Ad 2). Przepis art. 1067 1 k.c. zezw ala n a dokonanie, zapisów n a rzecz osób odpow iadających w arunkom, jakie są

Bardziej szczegółowo

o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw1*

o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw1* Projekt z dnia 20 października 2014 r. USTAWA z d n ia...2014 r. o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw1* Art. 1. W ustawie z dnia 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy (Dz.U. z 1998

Bardziej szczegółowo

1 9 / c S t a n d a r d w y m a g a ń - e g z a m i n c z e l a d n i c z y dla zawodu M E C H A N I K P O J A Z D Ó W S A M O C H O D O W Y C H Kod z klasyfikacji zawodów i sp e cjaln oś ci dla p ot r

Bardziej szczegółowo

Ogłoszenie o zamówieniu

Ogłoszenie o zamówieniu Dom Pomocy Społecznej ul. Świerkowa 9 5-328 Białystok tel. 857422273 fax 8574587 sekretariat@dps. bialvstok.pl www.dps.bialvstok.pl Białystok, 30.08.207 r. Ogłoszenie o zamówieniu Dom Pomocy Społecznej

Bardziej szczegółowo

Szanowni Państwo. Rodzice dzieci sześcioletnich.

Szanowni Państwo. Rodzice dzieci sześcioletnich. Szanowni Państwo. Rodzice dzieci sześcioletnich. Kiedy dziecko przekracza po raz pierwszy progi szkoły, chcieliby Państwo mieć pewność, że lata, które w niej spędzi, będą tak samo szczęśliwe i radosne,

Bardziej szczegółowo

W. Ramus Pytania i odpowiedzi prawne. Palestra 22/9(249), 50-53

W. Ramus Pytania i odpowiedzi prawne. Palestra 22/9(249), 50-53 W. Ramus Pytania i odpowiedzi prawne Palestra 22/9(249), 50-53 1978 P Y T Ą I M I A f O D P O W I E D Z I P R A W H I E PYTANIE: I. C z y obywatel polski, który nabył obywatelstwo państwa obcego i nie

Bardziej szczegółowo

O F E R T A H o t e l Z A M E K R Y N * * * * T a m, g d z i e b łł k i t j e z i o r p r z e p l a t a s ił z s o c z y s t z i e l e n i t r a w, a r a d o s n e t r e l e p t a z m i a r o w y m s z

Bardziej szczegółowo

Sz. W. Ślaga "Metodołogiczeskije problemy jestestwiennonaucznogo eksperimenta", P.E. Siwokon, "Izdatelstwo Moskowskogo Uniwersiteta" 1968 : [recenzja]

Sz. W. Ślaga Metodołogiczeskije problemy jestestwiennonaucznogo eksperimenta, P.E. Siwokon, Izdatelstwo Moskowskogo Uniwersiteta 1968 : [recenzja] Sz. W. Ślaga "Metodołogiczeskije problemy jestestwiennonaucznogo eksperimenta", P.E. Siwokon, "Izdatelstwo Moskowskogo Uniwersiteta" 1968 : [recenzja] Studia Philosophiae Christianae 5/2, 231-235 1969

Bardziej szczegółowo

B iuro. Al. S o lid arn o ści 77. 00-090 W arszaw a. W odpow iedzi na pism o K M P.5 7 1.3.2015.W S z dnia 04.05,2015 r., za którym przesłano

B iuro. Al. S o lid arn o ści 77. 00-090 W arszaw a. W odpow iedzi na pism o K M P.5 7 1.3.2015.W S z dnia 04.05,2015 r., za którym przesłano OKRĘGOWY INSPEKTORAT SŁUŻBY WIĘZIENNEJ UL. WAŁY JAGIELLOŃSKIE 4 85-128 BYDGOSZCZ OI/KI- 072/4/15/2270 Bydgoszcz dnia. 14.05.2015 r. RPW/31314/2015 P Data:20l5-05-18 - i, /,.' v.. L v' 1 u v.v o i v a rr*

Bardziej szczegółowo

ZMIANY W KSZTAŁCENIU PONADGIMNAZJALNYM I USTAWICZNYM. Stan prawny na dzień 23 kwietnia 2012.

ZMIANY W KSZTAŁCENIU PONADGIMNAZJALNYM I USTAWICZNYM. Stan prawny na dzień 23 kwietnia 2012. ZMIANY W KSZTAŁCENIU PONADGIMNAZJALNYM I USTAWICZNYM Stan prawny na dzień 23 kwietnia 2012. SZKOŁY PONADGIMNAZJALNE DLA MŁODZIEŻY DLA ABSOLWENTÓW GIMNAZJÓW trzyletnia zasadnicza szkoła zawodowa trzyletnie

Bardziej szczegółowo

największy wpływ na decyzje uczniów mają rodzice oraz tradycje rodzinne

największy wpływ na decyzje uczniów mają rodzice oraz tradycje rodzinne ZS Narewka ZS Narewka 2014 O wyborze szkoły i zawodu uczeń szkoły gimnazjalnej może oczywiście zdecydować samodzielnie, zdarza się jednak, że wyboru dokona pod wpływem innych osób, sytuacji, czy tez okoliczności.

Bardziej szczegółowo

SPECYFIKACJA ISTOTNYCH WARUNKÓW ZAMÓWIENIA

SPECYFIKACJA ISTOTNYCH WARUNKÓW ZAMÓWIENIA Z n a k s p r a w y G C S D Z P I 2 7 1 0 2 02 0 1 5 S P E C Y F I K A C J A I S T O T N Y C H W A R U N K Ó W Z A M Ó W I E N I A U s ł u g a d r u k o w a n i a d l a p o t r z e b G d y s k i e g o

Bardziej szczegółowo

Opakowania na materiały niebezpieczne

Opakowania na materiały niebezpieczne Założyciel firmy Georg Utz 1916 1988 Opakowania na materiały 208 GGVS Opakowania na materiały 209 Opakowania na materiały Cer ty fi ko wa ne po jem ni ki Utz jest pro du cen tem sze ro kiej ga my opa ko

Bardziej szczegółowo