Analiza i Egzystencja 22 (2013) ISSN 1734-9923 POLEMIKI



Podobne dokumenty
Polemiki. raz jeszcze


Czy i/lub w jakim sensie można uważać, że świat jest matematyczny? Wprowadzenie do dyskusji J. Lubacz, luty 2018

Filozofia, ISE, Wykład X - Filozofia średniowieczna.

Czy i jak możliwe jest rozstrzygnięcie sporu etycznego o IVF? Zbigniew Szawarski Komitet Bioetyki przy Prezydium PAN

Jak ustalić datę poczęcia?

Pochodna funkcji odwrotnej

Rodzaje argumentów za istnieniem Boga

6. Uzupełnij zdanie, wstawiajac w odpowiednie miejsce wyrażenie ujawni się lub nie ujawni się :

TRANSPLANTACJA KKK 2296,

TRANSPLANTACJA KKK 2296,

ZAŁOŻENIA FILOZOFICZNE

Klonowanie. Kidy tak, a kiedy nie? Ks. Maciej Drewniak

UJĘCIE SYSTEMATYCZNE ARGUMENTY PRZECIWKO ISTNIENIU BOGA

, , STOSUNEK DO ABORCJI PO ORZECZENIU TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO WARSZAWA, LIPIEC 97

Składa się on z czterech elementów:

PRZEGLĄD STANOWISK DOTYCZĄCYCH ANIMACJI

BADANIA PSZENICY Z PIKTOGRAMU W WYLATOWIE.

BIOETYKA Wykład 10 Problemy etyczne związane z klonowaniem organizmów. Krzysztof Turlejski. Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego

Etyka Tożsamość i definicja. Ks. dr Artur Aleksiejuk

MIND-BODY PROBLEM. i nowe nadzieje dla chrześcijańskiej antropologii

FILOZOFIA POZIOM PODSTAWOWY

O czym, dlaczego i dla kogo napisaliśmy Jak na dłoni. Genetyka Zwycięstwa

GIMNAZJUM SPRAWDZIANY SUKCES W NAUCE

Wykład 11a. Składnia języka Klasycznego Rachunku Predykatów. Języki pierwszego rzędu.

Wymagania do przedmiotu Etyka w gimnazjum, zgodne z nową podstawą programową.

Rozprawka materiały pomocnicze do pisania rozprawki przygotowane przez Katarzynę Buchman. Rozprawka - podstawowe pojęcia

Główne problemy kognitywistyki: Reprezentacja

Przygoda z trudnymi słowami jeszcze się nie zakończyła.

Treść tego doniesienia mocno mi podpadła, więc sprowokowalem polemikę. Do tablicy poczuł się wezwany autor badań!

Aleksandra Bulaczek "Ludzki Embrion. Czy ma prawo do życia?", Tomasz Krzemiński, Kraków 2011 : [recenzja]

Etyka kompromisu. Zbigniew Szawarski Komitet Bioetyki przy Prezydium PAN Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego -PZH

IMMANUEL KANT ETYKA DEONTOLOGICZNA

Rodzina katolicka - Zapłodnienie in vitro środa, 28 października :03

Filozofia, ISE, Wykład V - Filozofia Eleatów.

Ekonomiczny Uniwersytet Dziecięcy. Wartości w wychowaniu

Egzamin maturalny na poziomie. i właściwie je uzasadnić?

EGZAMIN MATURALNY 2013 FILOZOFIA

EGZAMIN MATURALNY 2011 FILOZOFIA

WYCHOWANIE DO ŻYCIA W RODZINIE - PRZEDMIOT SZKOLNY. Magdalena Kopeć

Aproksymacja funkcji a regresja symboliczna

Filozofia, Historia, Wykład VI - Sceptycyzm

ARTYKUŁY. Analiza i Egzystencja 22 (2013) ISSN

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ OPINIE O PRAWNEJ REGULACJI PRZERYWANIA CIĄŻY BS/139/2003 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, WRZESIEŃ 2003

Metody badawcze. Metodologia Podstawowe rodzaje metod badawczych

Filozofia przyrody - Filozofia Eleatów i Demokryta

Weronika Łabaj. Geometria Bolyaia-Łobaczewskiego

1. Czy uważasz się za osobę tolerancyjną?

Uchwała z dnia 5 grudnia 2008 r., III CZP 124/08

EGZAMIN MATURALNY 2010 FILOZOFIA

166 Wstęp do statystyki matematycznej

Opis wymaganych umiejętności na poszczególnych poziomach egzaminów DELF & DALF

PRAWA CZŁOWIEKA W KONTEKŚCIE PRAW DZIECKA

1. Definicja zamówienia tego samego rodzaju na gruncie prawa zamówień publicznych

Rachunek zdań i predykatów

KARTA INFORMACYJNA UCZESTNIKA XIV GIMNAZJALNEGO KONKURSU FILOZOFICZNEGO

Nowe pytania egzaminacyjne

Konspekt do zajęć z przedmiotu Genetyka dla kierunku Położnictwo dr Anna Skorczyk-Werner Katedra i Zakład Genetyki Medycznej

Arkusz zawiera informacje prawnie chronione do momentu rozpoczęcia egzaminu.

Katarzyna Wojewoda-Buraczyńska Koncepcja multicentryczności prawa a derywacyjne argumenty systemowe. Studenckie Zeszyty Naukowe 9/13, 84-87

ARGUMENTY KOSMOLOGICZNE. Sformułowane na gruncie nauk przyrodniczych

Kobiety i mężczyźni o sytuacji w Polsce

3. Spór o uniwersalia. Andrzej Wiśniewski Andrzej.Wisniewski@amu.edu.pl Wstęp do filozofii Materiały do wykładu 2015/2016

Postawy wobec pracy i rodzicielstwa osób chorych na SM

Arkusz zawiera informacje prawnie chronione do momentu rozpoczęcia egzaminu.

David Hume ( )

Różnicowanie = Tworzenie wyspecjalizowanych komórek

EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2018/2019

Filozofia człowieka. Fakt ludzki i jego filozoficzne interpretacje

-Czy aborcja płodu 2 miesięcznego to to samo co aborcja płodu np 6 miesięcznego, do jakiego wieku płodu powinna być dozwolona?

Wymagania edukacyjne niezbędne do otrzymania przez ucznia śródrocznych i rocznych ocen klasyfikacyjnych. z przedmiotu etyka

INFORMATYKA a FILOZOFIA

Imię i nazwisko...kl...

Przykład rodzicielstwa

Wyrok z dnia 7 września 1999 r. I PKN 265/99

Klasyfikacja światopoglądów

Józef Iwulski Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z dnia 23 kwietnia 1993 r. III CZP 43. Palestra 37/12(432),

UCHWAŁA. SSN Jacek Gudowski (przewodniczący) SSN Teresa Bielska-Sobkowicz (sprawozdawca) SSN Irena Gromska-Szuster

TWIERDZENIE TALESA W PRZESTRZENI

Standaryzacja i ocena wypowiedzi argumentacyjnych

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Kazimierz Zawada (przewodniczący) SSN Zbigniew Kwaśniewski (sprawozdawca) SSN Barbara Myszka

EGZAMIN MATURALNY W ROKU SZKOLNYM 2014/2015

Pamiętając o komplementarności zasad azotowych, dopisz sekwencję nukleotydów brakującej nici DNA. A C C G T G C C A A T C G A...

domykanie relacji, relacja równoważności, rozkłady zbiorów

JAK ZAZNACZAĆ ODPOWIEDZI? DLACZEGO ROBIĘ RÓŻNE RZECZY? Dlaczego sprzątam w moim pokoju?

Wykład 4 Logika dla prawników. Dyskusja oraz rodzaje argumentów

POSTANOWIENIE. SSN Bohdan Bieniek

Teoria ewolucji. Podstawy wspólne pochodzenie.

Warszawa, grudzień 2013 BS/172/2013 OPINIE NA TEMAT SZCZEPIEŃ OCHRONNYCH DZIECI

Warszawa, maj 2013 BS/70/2013 OPINIE NA TEMAT DOPUSZCZALNOŚCI TZW. UBOJU RYTUALNEGO

Filozofia umysłu. Eliminatywizm. Wykład VIII: w filozofii umysłu

Język myśli. ang. Language of Thought, Mentalese. Dr hab. Maciej Witek Zakład Filozofii Nauki, Wydział Humanistyczny Uniwersytet Szczeciński

W Y R O K W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ Dnia 16 grudnia 1999 r.

COACHING dla każdego

Skala Postaw Twórczych i Odtwórczych dla gimnazjum

Sposoby analizy i interpretacji tekstów w założeniach celów kształcenia podstawy programowej. mgr Paweł Mroczkiewicz

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Czym jest religia i czy filozofia może ją badać. Problem wiary, rozumu i logiki Definicja religii

Spis treści Wykaz skrótów Wstęp Rozdział I. Status prawny podmiotu chronionego Rozdział II. Rodzice a dziecko poczęte

Kwestie moralne dotyczące. ce rezultatów w badań w zakresie medycyny współczesnej

Transkrypt:

Analiza i Egzystencja 22 (2013) ISSN 1734-9923 POLEMIKI Tomasz Kąkol Kilka uwag w sprawie kryterium genetycznego w sporze o (nie tylko) aborcję Mirosław Rutkowski krytykuje coś, co można by nazwać argumentem genetycznym przeciwko aborcji (oznaczmy go skrótem AG) 1. Rozpoczyna w następujący sposób: W dyskusjach o przerywaniu ciąży często pojawia się argument odwołujący się do pojęcia człowieczeństwa opartego na kryterium genetycznym. Jego zwolennicy zakładają wstępnie dwie rzeczy: że możliwa jest moralnie neutralna definicja człowieczeństwa oraz że obejmuje ona cały lub bez mała cały okres życia prenatalnego. Przekonanie pierwsze w większości przypadków sprowadza się do twierdzenia, według którego istotą ludzką jest każdy, kto ma właściwy gatunkowi Homo sapiens materiał genetyczny. Z kolei przekonanie drugie pojawia się często pod postacią dobrze znanej tezy, iż z tak rozumianym człowieczeństwem mamy do czynienia od momentu poczęcia do narodzin (s. 33). Założenia, o których wspomina autor, zostaną następnie przez niego podważone. Na pierwszy rzut oka oznaczałoby to, że według Rutkowskiego (1) nie jest możliwa moralnie neutralna definicja człowieczeństwa i że (2) definicja ta nie obejmuje całego (lub bez mała całego) okresu życia prenatalnego. Wielu naturalistów metaetycznych nie widziałoby nic wadliwego w tezie (1), co jest o tyle osobliwe, że wśród zwolenników AG spotkać możemy osoby wyznające właśnie naturalizm metaetyczny. Autor zaznacza jeszcze, że Gdy przeciwnikom aborcji nie zależy 1 M. Rutkowski, Kryterium genetyczne w sporze o aborcję, s. 33 36 w niniejszym tomie.

220 Polemiki na ustaleniu prawidłowych reguł racjonalnego rozumowania w tym zakresie ani na ustaleniu poprawnego wnioskowania, lecz na wywołaniu określonych postaw emocjonalnych, to posługują się językiem obfitującym w terminy o wyraźnym zabarwieniu emotywnym. W takich przypadkach nie mówi się o «prenatalnej formie ludzkiego istnienia», lecz o «ludzkim płodzie», «człowieku» bądź o «ludzkiej osobie»; neutralne pojęcie «unicestwienia» zastępuje się natomiast mocno naznaczonymi moralnie terminami, jak «zabijanie» lub «mordowanie». Dzieje się tak nie tylko na poziomie myślenia potocznego, co dałoby się wyjaśnić na przykład brakiem właściwej wiedzy jego użytkowników lub ich nikłym doświadczeniem w jej zastosowaniu, lecz również na poziomie poważnych wydawałoby się dysput filozoficznych (s. 36). Wydaje się, że Rutkowski nie jest konsekwentny, gdyż informując czytelnika o chorobach uwarunkowanych genetycznie pisze: zespół Turnera zdarza się średnio u około 3 procent wszystkich płodów ludzkich (s. 51). Wracając do argumentu, autor pisze, że w celu uzasadnienia drugiej przesłanki AG, jego zwolennicy powinni wykazać, że: istnieje wymagane podobieństwo pomiędzy dorosłym człowiekiem, takim jak ty czy ja, a ludzkim bytem w fazie rozwoju prenatalnego (s. 39). Na kolejnej stronie Rutkowski twierdzi, że niektórzy zwolennicy AG postulują pewien rodzaj ciągłości, którą konstytuuje posiadanie takich a nie innych najczęściej fizycznych lub psychologicznych własności. I dalej: Aby tego typu rozumowanie w sposób nieuchronny prowadziło do potępienia aborcji, musi zakładać mało wiarygodną tezę, zgodnie z którą w rozwoju prenatalnym człowieka nie możemy mieć do czynienia z innym bytem ludzkim niż ten, który jest odpowiednikiem ludzkiego organizmu, jednostki ludzkiej bądź osoby (tamże). Następnie powiada: Podobne myślenie zaobserwować można również w poglądach wykorzystujących preformacjonistyczne rozumienie potencjalności, zgodnie z którym istoty żywe nie dlatego mają takie lub inne cechy, że rozwijały się w ten a nie w inny sposób, lecz na odwrót rozwijają się tak a nie inaczej dlatego właśnie, że miały takie a nie inne cechy. Z tego punktu widzenia jest jasne, że rozwój istoty ludzkiej polegałby od samego początku raczej na aktualizowaniu posiadanych już własności i cech, jakie bez trudu dostrzegamy u dorosłych osobników, a nie na ich sukcesywnym wytwarzaniu w czasie (s. 40). Nie jest jasne, co autor chciał tu wyrazić alternatywa wyrażona w pierwszym zdaniu wcale nie jest rozłączna (mam niebieskie oczy, gdyż w określonym okresie stosowna jakby powiedział Rutkowski prenatalna forma istnienia wykształciła tęczówki tego koloru; z drugiej strony, kolor ten wykształcił się, gdyż zdarzyło się,

Polemiki 221 że na pewną zygotę złożyły się allele pewnego recesywnego genu po dziadkach ). Preformacjoniści mieliby zakładać też, jak ją nazywa autor, całkowitą tożsamość mnie i stosownej prenatalnej formy istnienia, A to oznacza, że każdy z nas może powiedzieć, iż w trakcie całego swojego rozwoju prenatalnego był w zasadzie takim samym człowiekiem jak obecnie, z tą różnicą, że wówczas był nim niejako w miniaturze (s. 41). Dalej Rutkowski zauważa, że jest to fałsz i konkluduje: Mogę zatem powiedzieć, że skoro mam własności, których nie miała zygota, to rzeczą wielce nieroztropną byłoby upierać się przy stwierdzeniu, że jesteśmy ze sobą identyczni (s. 42). Autor mógłby tak pisać, gdyby identyczność implikowała nieodróżnialność nie wiadomo jednak, czy tak chce rozumieć identyczność (jako całkowitą tożsamość ). Następujący fragment sugeruje, że Rutkowski jest skłonny rozumieć identyczność słabiej: Otóż znaną jest sprawą, że podczas rozwoju od stadium zygoty do stadium osobnika, którym jestem obecnie, wszystkie moje własności i cechy ulegały mniej lub bardziej znaczącym zmianom. Pomimo tego rzeczą uprawnioną wydaje się myślenie, że przez cały ten czas jestem tą samą istotą. Co powoduje, że można tak myśleć? Wiadomo już, że odpowiedź na tak postawione pytanie możliwa jest tylko wtedy, gdy uda się w pełni zdefiniować to, co jest istotą mojego trwania w czasie czyli to, ze względu na co zapewniona jest moja identyczność w różnych jego momentach (s. 43 44). Autor pisze, że zwolennik AG dobrze by zrobił, gdyby uznał, że o identyczności ma decydować posiadanie jakiejś szczególnie istotnej własności, a nie posiadanie wszystkich własności (s. 44); na s. 45 okazuje się, że chodzi o ludzki materiał genetyczny, ale zarazem Ta wersja argumentu nie głosi już wielce kontrowersyjnej i trudnej do uwiarygodnienia tezy, iż każdy z nas istnieje przez cały okres prenatalnego rozwoju (tamże). Nie jest więc wykluczone, że Rutkowski zakłada, że nie mogę istnieć w czasie t, nie posiadając wszystkich własności posiadanych w czasie t (t jest różne od t ) to by jednak oznaczało, że musiałbym być obiektem niezmiennym w czasie (!). Życzliwie interpretując autora: posiadanie wszystkich własności jest według niego za silnym kryterium mojej identyczności z zygotą, posiadanie zaś ludzkiego materiału genetycznego za słabym. W istocie, jeżeli, jak pisze Rutkowski, Powiedzenie, że moralność w sposób kategoryczny zakazuje przerywania ciąży oznacza w tej sytuacji tylko tyle, że jeśli zdarzy się tak, iż ciąża zostanie przerwana, to tym samym przestanie istnieć byt wyposażony w ludzki materiał genetyczny (s. 47), to zakaz ten musiałby dotyczyć dowolnej ludzkiej komórki bądź ich agregatu

222 Polemiki (i to niezależnie od tego, czy byłby to byt żywy, czy martwy) 2. Czytelnik odnosi jednak wrażenie, że autor sobie przeczy, gdyż kilka stron poświęca na wykazanie, iż niemożliwe jest precyzyjne ustalenie obiektywnych kryteriów, które potrzebne są do zdefiniowania znajdujących się w trakcie rozwoju prenatalnego bytów jako biologicznie ludzkich (s. 53) 3 w grę wchodzą choćby takie zjawiska, jak poliploidalność czy też naturalne bądź celowo wytworzone mutacje punktowe. Pokazuje to, jak sądzę, pułapkę, którą niesie w sobie myślenie o fenomenie nieostrości (bo o nieostrość wyrażenia ludzki materiał genetyczny tu w istocie chodzi). Nie jestem pewien, czy ktoś podważałby moralny sprzeciw wobec niszczenia zabytków tylko dlatego, że niemożliwa jest precyzyjna definicja pojęcia zabytek. Podobnie mikrobiolog zatrudniony w Klinice Leczenia Niepłodności, która wykorzystuje metodę zapłodnienia in vitro, nie bardzo zrozumiałby pytania kolegi ale poczekaj, czy jesteś pewien, że masz w naczyniu blastomery ludzkie, a nie jakiś inne? (gdyby jednak okazało się, że kolega nie żartował, opowiadając historię o podmienionych szympansich gametach, można by przeprowadzić badanie DNA, wykorzystując choćby wyniki Human Genome Project 4 ) 5. Autor niewątpliwie ma jednak rację w następującym, jak na razie (o ile mi wiadomo) czysto hipotetycznym przypadku: chodzi o eksperyment myślowy, który by można nazwać za Derekiem Parfitem pewną odmianą spektrum fizycznego stopniową wymianę ludzkich genów w zygocie na szympansie w laboratorium genetycznym przyszłości (s. 56 57). Ostatecznie Rutkowski zostawia zwolenników AG z następującym problemem: nieostrość wyrażenia ludzki genom, które o ile 2 Wynika z tego, że taki sam rodzaj zakazu musiałby obowiązywać także w odniesieniu do wszystkich biologicznie ludzkich istnień, a więc na przykład do niezapłodnionego jajeczka i plemnika, embrionalnej, jak i somatycznej komórki macierzystej oraz całej masy innych komórek ludzkiego ciała (tamże). 3 Por. uwagę na s. 57: Dotychczasowe uwagi skutecznie, jak się wydaje, podważają wiarygodność argumentacji opartej na kryterium genetycznym, ponieważ w bezpośredni sposób obnażają słabość twierdzenia, które takie myślenie zakłada, a mianowicie, że w trakcie rozwoju prenatalnego zawsze mamy do czynienia z bytem wyposażonym w materiał genetyczny, który pozwala na precyzyjne i jednoznaczne określenie jego gatunkowej przynależności. 4 26 czerwca 2000 r. ogłoszono, że znamy przybliżony układ nukleotydów dla ok. 85% ludzkiego genomu, a 14 kwietnia 2003 r. wydano dokument stwierdzający zakończenie sekwencjonowania 99% ludzkiego genomu z trafnością 99,99%. 5 Por. uwagę na s. 58: Potępienie aborcji z powodu unicestwiania bytów wyposażonych w ludzki materiał genetyczny zależy bowiem od tego, czy można dowieść, że go faktycznie posiadają. Wykazanie, że warunek ten nie jest możliwy do spełnienia stanowiłoby więc najmocniejszą rację za tym, aby nie dawać wiary, że aborcja jest moralnie zła.

Polemiki 223 owa nieostrość mogłaby być zneutralizowana nie rozróżni pomiędzy przypadkami znaczącymi (według zwolenników AG) moralnie (zygota, zarodek itp.) a nieznaczącymi moralnie (plemnik, komórka skóry itp.). * Jestem przekonany, że autor komentowanego artykułu mocno uprościł zagadnienie. Po pierwsze, Rutkowski nie analizuje problemu podziału bliźniaczego (twin fission, związany on jest z totipotencjalnością zygoty i blastomerów). Aby nie dublować stosunkowo niedawno opublikowanego tekstu, wspomnę tylko, że na innym miejscu argumentowałem 6, że zjawisko to stanowi jedną z zasadniczych racji za porzuceniem koncepcji uznającej to, co nazywamy otaczającymi nas obiektami materialnymi (w rodzaju stołów, statków, kotów i komórek) za przedmioty trwające w czasie (R. Ingarden): w przypadku podziału bliźniaczego zygoty a na powiedzmy zarodki b i c mamy raczej do czynienia z dwoma ludźmi-procesami, które mają wspólną część (fazę) a. Inaczej mówiąc, bliźnięta jednojajowe są czymś w rodzaju czasoprzestrzennych zroślaków, a zwolennicy AG mogliby moim zdaniem przeformułować swój pogląd moralny tak, by pasował do sugerowanej tu doktryny ontologicznej (mogliby na przykład podpisać się pod imperatywem typu w żadnych okolicznościach nie przerywaj niewinnego człowieka-procesu ). Po drugie, niektórzy twierdzą, że zwykłe bruzdkowanie nie różni się ontologicznie od bruzdkowania prowadzącego do poliembrionii. Twierdzą tak choćby B. Smith i B. Brogaard 7. Sprawa jest kontrowersyjna, ale jeśli wspomniani autorzy mają rację, procesualista staje przed następującym problemem: załóżmy (używając dla prostoty języka nieprocesualistycznego, bo do takiego jesteśmy przyzwyczajeni), że po ósmym podziale komórki ostatecznie integrują się w jednostkowy byt (tracą zdolność odtworzenia zarodka). Przy założeniu, że żadna komórka w międzyczasie nie ginie, mielibyśmy więc twór złożony z 256 komórek. Jeśli teraz przyjmiemy 6 Zob. T. Kąkol, Przeciw substancjalizmowi, Filozofia Nauki 18, 4 (2010), zwłaszcza s. 128 132. Dziś skorygowałbym dwie rzeczy ze s. 129: Na zarzut dziwnego postulatu moralnego można by ewentualnie odpowiedzieć, że podobną sytuację mamy w przypadku (najczęściej nieświadomych) wczesnych, samoistnych poronień; po drugie, jeśli fuzja (fusion) ma być odwrotnością podziału bliźniaczego (fission), to czasem spotykany zrost zygot nie jest fuzją (bo nie mamy wówczas tetraploidalnego organizmu, ale tzw. mozaikową chimerę). 7 Por. ich artykuł Sixteen Days, http://ontology.buffalo.edu/smith/articles/16days. pdf (dostęp: luty 2011; wersja skrócona: http://ontology.buffalo.edu/smith/articles/ Embryontology(short).pdf). Nie inaczej można interpretować postulat czternastego dnia słynnego raportu Warnock.

224 Polemiki procesualizm, to człowiek, który dokonał aborcji po siódmym podziale, de facto przerwał 128 ludzi-procesów. Podobnie, jeśli mimo jego zamiaru jedna komórka przeżyła i zdołała się zaimplantować w macicy, to przerwał 127 ludzi-procesów, choć ciąża, do której nie chciał dopuścić, stała się faktem. Problem polega na tym, że jeśli liczymy ludzi-procesy w miarę ich rozgrywania się, otrzymujemy liczby: 2, 4, 8, 16, 32, 64, 128 (zakładając dla prostoty, że kolejne podziały zachodzą ściśle równolegle w czasie i że żadna komórka nie obumiera). Tak więc, gdy mamy siódmy podział, okazuje się, że zygota stanowiła wspólną część 128 ludzi-procesów kiedy jednak komórki się zintegrują, okazuje się, że mamy do czynienia z jednym człowiekiem-procesem 8. Innymi słowy, patrząc ex post i niejako pod prąd upływającego czasu, mamy wrażenie, że okazało się nieprawdą, iż mieliśmy do czynienia z mnóstwem ludzi-procesów, gdyż mamy jednego człowieka-proces, który ma 256 czasoprzestrzennych odnóg łączących się sukcesywnie aż do fazy zygotalnej wspólnej fazy owych wszystkich odnóg 9. Oczywiście, nawet gdyby okazało się, że zwykły podział zygoty nie musi być traktowany jak podział bliźniaczy, pozostanie (rzadki, ale zdarzający się) przypadek zrostu zygot i wtedy będziemy mieli wrażenie, że mamy dwóch ludzi- -procesy, podczas gdy w rezultacie zrostu otrzymamy jednego człowieka-proces; może powstać też problem ludzko-szympansiego spektrum wskazany przez Rutkowskiego przynajmniej w przyszłości (zapowiadanej nie tylko w literaturze SF, ale i przez postępy w technologii). Nie zmienia to jednak faktu, że zwolennicy AG nie pozostają bez szans, choć, jak sądzę, za cenę przyjęcia dość nietypowej ontologii, za jaką uchodzi procesualizm. 8 A co z tzw. indukowanymi komórkami macierzystymi, powie ktoś? Można bowiem zmusić np. komórkę skóry dorosłego człowieka, by zachowywała się jak embrionalna komórka macierzysta. Odpowiedź brzmi, że taka procedura nie narusza integracji wyjściowego obiektu (tu dorosłego człowieka) w takim sensie, w jakim podział narusza integrację zygoty (sytuacja nie zmieniłaby się nawet wtedy, gdyby dojrzały człowiek rozmnażał się przez odrosty jak choćby niektóre rośliny). 9 A.N. Whitehead powiedziałby, że jest to dowód na to, że czasem 256 1 = 1. Z perspektywy klasycznej interpretacji operacji mnożenia i znaku równości jest to sprzeczność. Na temat Whiteheadowskiej interpretacji zob. A.N. Whitehead, Modes of Thought, New York: Macmillan 1938, s. 123 127 i 133.