Alkohol ALKOHOL: - CO WARTO WIEDZIEĆ O ALKOHOLU - DZIAŁANIE ALKOHOLU - JAJ ALKOHOL OSZUKUJE - MITY O ALKOHOLU Co warto wiedzieć o alkoholu? Różne napoje alkoholowe zawierają tę samą substancję chemiczną - alkohol etylowy, czyli etanol o wzorze C2H5OH. Wielu rodziców nigdy nie zgodziłoby się, by ich dziecko wypiło kieliszek wódki, tolerują jednak wypicie butelki piwa, mimo że jest w niej tyle samo alkoholu. To poważny błąd. Etanol jest substancją bardzo aktywną biochemicznie, w większym stężeniu niszczy tkankę biologiczną, rozcieńczony wpływa na pracę mózgu, systemu nerwowego i hormonalnego. Zmienia stan naszych uczuć, sposób myślenia. Powoduje ograniczenie zdolności do prawidłowej oceny sytuacji i zadań życiowych, upośledza koordynację ruchów oraz kontrolę zachowania. Osoby nietrzeźwe robią rzeczy, których później żałują, uszkadzają swoje zdrowie i życie osobiste, sprawiają cierpienia swoim najbliższym. Do obliczania ilości spożytego alkoholu używa się jednostki zwanej porcją standardową, czyli 10 g etanolu. Wypity alkohol niemal natychmiast dostaje się do krwi. Poziom (stężenie) alkoholu we krwi określa się w promilach. Im więcej alkoholu, tym wyższe stężenie. Mężczyzna ważący 70 kg, który wypił w ciągu godziny 5 standardowych porcji (np. 2 półlitrowe puszki piwa) ma we krwi 1 promil alkoholu (stan nietrzeźwości w Polsce to 0,2 promila). Stężenie alkoholu we krwi, (czyli stopień nietrzeźwości) zależy od ilości spożytego etanolu, wagi ciała, płci, stanu zdrowia, cech indywidualnych organizmu. Organizm "spala" alkohol, czyli metabolizuje go. Szybkość spalania to ok. 10 g etanolu na godzinę, czyli około jednej standardowej porcji. Podany w przykładzie mężczyzna potrzebuje 5 godzin na "spalenie" alkoholu, który wypił. Działanie alkoholu Alkohol etylowy (C2H5OH) jest substancją hydrofilną, która łatwo miesza się w dowolnych ilościach wody, dzięki czemu przenika do krwi i płynów tkankowych. Wraz z krwią alkohol roznoszony jest po całym organizmie.
Przeważająca część procesu spalania zachodzi w wątrobie, gdzie utlenia się ok. 90% spożytego alkoholu, pozostałe 10% jest eliminowane przez płuca, nerki i skórę w stanie niezmienionym. W zależności od stopnia stężenia alkoholu we krwi wyróżnia się 5 faz działania alkoholu na organizm. W fazie 1, nazywanej dysforyczną (przy stężeniu alkoholu do 1 promila), obserwuje się poprawę nastroju i zwiększenie pewności siebie. Już w 2 fazie, euforycznej (przy stężeniu alkoholu do 2 promili) zmniejsza się krytycyzm i następują zaburzenia psycho i sensomotoryczne. Przy większym stężeniu alkoholu w organizmie występują takie objawy, jak: zahamowanie uczuciowości wyższej, zahamowanie krytycyzmu i procesów myślowych, zaburzenia mowy i równowagi, mdłości i wymioty, wreszcie zamroczenie lub sen narkotyczny. W ostatniej fazie, porażennej (przy stężeniu alkoholu powyżej 4 promili) mogą wystąpić drgawki i szczękościsk, postępująca sinica, porażenie ośrodków krążenia i oddychania, następnie śmierć. Alkohol wyjaławia i rozregulowuje życie uczuciowe Na początku alkohol jest źródłem ciekawych i przyjemnych przeżyć, które ubarwiają codzienne życie. Redukuje negatywne emocje, daje poczucie że życie jest łatwiejsze, ciekawsze. Jednak z upływem czasu może tworzyć coraz silniejszą pokusę do częstego i szybkiego poprawiania stanu uczuć. Jeżeli przy pomocy kilku kieliszków można usunąć poczucie zmartwienia by samemu sobie dostarczać przyjemności, realne źródła naszych smutków i radości zaczynają się wydawać mniej ważne. Maleje więc motywacja do tego, by coś zmieniać na lepsze w realiach swego życia. Chemiczne wzbudzenie uczuć uszkadza naturalne zdolności do reagowania uczuciowego. Sztuczne pobudzanie się lub uspokajanie utrudnia radzenie sobie z prawdziwymi przyczynami naszych trudności osobistych. Gdy ktoś dużo i często pije zaczyna przyzwyczajać się do nałogowego regulowania swoich uczuć. Ponieważ alkohol jest środkiem uśmierzającym, najmocniej działa gdy łagodzi przykre stany. Chemiczne uśmierzanie przykrych uczuć tworzy uzależnienie i obniża odporność na cierpienie. Człowiek uczy się, że można przy pomocy alkoholu cierpienie przekształcać w specyficzny rodzaj stanu przyjemnej ulgi. Dlatego dolegliwości fizyczne i psychiczne zamiast odstręczać go od alkoholu, skłaniają go do dalszego picia. Alkohol wciąga umysł w pułapkę Umysł każdego człowieka ma część racjonalną utrzymującą bliski kontakt z rzeczywistością i z logiką oraz część irracjonalno-magiczną, zanurzoną w świecie fantazji, marzeń i pragnień. Alkohol zdecydowanie pobudza tę drugą stronę umysłu. Rozwija myślenie magiczne i życzeniowe, w którym nasze pragnienia i zamiary mylą się nam z realnymi faktami. Coraz łatwiej jest wtedy wierzyć, że wystarczy tylko mocno chcieć, żeby coś mieć. Człowiek ulega złudzeniu, że wystarczy nie myśleć kłopotach, żeby zniknęły z życia. Gdy więc pojawiają się szkody alkoholowe w realnym życiu, w umyśle niemal automatycznie występują zniekształcenia, które likwidują informacje o szkodliwości picia przy zachowaniu pozorów wolności i logicznego myślenia. W sposób nieświadomy rozwija się uległość umysłu wobec alkoholu. W przypadku długotrwałego nadużywania alkoholu, w umyśle człowieka powstaje specyficzny mechanizm chorobowy, nazywany systemem iluzji i zaprzeczania, który podtrzymuje uzależnienie od alkoholu i odcina człowieka od rzeczywistości. Utrudnia to racjonalne myślenie, utrudnia zobaczenie szkód powodowanych przez alkohol oraz uniemożliwia skuteczne powstrzymywanie się od picia. ALKOHOL OSZUKUJE Alkohol zmienia nasze zachowanie i życie Po wypiciu piwa, wina lub wódki ludzie zachowują się inaczej niż normalnie. Nieraz są to zmiany, które się podobają im samym i ich otoczeniu. Osoby zahamowane stają się bardziej rozluźnione, smutni robią się przez jakiś czas weselsi, nieśmiali zamieniają się w odważnych, cisi w hałaśliwych itd. Niektórzy ludzie nieraz piją właśnie po to, by poczuć się kimś innym niż na codzień. Jednak, gdy człowiek pije
często i dużo, zaczyna robić rzeczy, których z pewnością unikałby na trzeźwo. Popełnia błędy i szkodzi innym. Niszczy nawet to, co jest dla niego cenne-rodzinę, pracę, wartości duchowe. Ponieważ alkohol uśmierza przykre przeżycia pojawiające się przy okazji niepowodzeń, porażek i trudności, osoba nadmiernie korzystająca z jego usług jest mniej motywowana do uczenia się umiejętności potrzebnych w życiu, słabiej rozwija swe umiejętności osobiste. Człowiek zaczyna dopasowywać swoje życie do okoliczności tworzonych przez alkohol. Alkohol uzależnia Zjawisko uzależnień wiąże się z młodzieńczą fazą życia, kiedy psychika jest nieustabilizowana, a osobowość nieukształtowana. Zdecydowana większość narkomanów, alkoholików i palaczy zaczyna stymulować się psychicznie przed 17-20 rokiem życia. Tylko nieznaczna część osób wpada w nałóg w wieku dorosłym, zwykle pod wpływem trudności życiowych, kłopotów rodzinnych czy zawodowych. U wszystkich osób uzależnionych można stwierdzić cechy uzależnienia psychologicznego. Początkowe uzależnienie emocjonalne zamienia się na substancję psychoaktywną. Substancja ta wpływa euforyzująco na psychikę, często wywołuje też relaks, daje efekt automatyczny. W ten sposób dochodzi do psychologicznego uwarunkowania - osoba uzależniona zaczyna zachowywać się według zasady bodziec - reakcja. Tym szczególnym bodźcem jest substancja uzależniająca i zmieniony stan świadomości wywołany alkoholem, narkotykiem czy papierosem. To psychologiczne uwarunkowanie dotyczy nie tylko wpływu samej substancji na organizm, ale całej oprawy: rozmowy przy alkoholu, picia w grupie kolegów, itp. Dramat uwarunkowania jest taki, że w zaawansowanym stadium alkoholicy zapijają się na śmierć. W tych przypadkach nic już nie zostało z "oprawy", jest tylko nagi, patologiczny, wyniszczający nałóg. W stanie głodu osoby uzależnione oszukują najbliższych, kradną, a nawet zabijają Jak alkohol oszukuje? Mity o alkoholu Nie ulega wątpliwości, że alkohol jest oszustem i dostarcza ludziom fałszywych wskazówek na swój temat. Na ten temat oszukują także różni ludzie-ci, którzy sami zostali oszukani oraz ci, którzy na oszukiwaniu robią jakieś interesy (handlują alkoholem, uwodzą lub manipulują innymi przy pomocy alkoholu). MIT 1 Ci, którzy mają mocną głowę mogą pić spokojniej. Ktoś twierdzi, że skutecznym zabezpieczeniem przed nadużywaniem alkoholu jest posiadanie mocnej głowy - zdolności do wypijania jednorazowo dużych ilości alkoholu. Posiadanie mocnej głowy zwiększa ryzyko uzależnienia, ponieważ sprzyja wypijaniu większej alkoholu uszkadzających organizm i psychikę. To jedno ze szczególnie groźnych i fałszywych przekonań. Ci, którzy mogą dużo wypić bez wymiotów i przewracania się, są szczególnie narażeni i powinni bardzo uważać, gdy piją. MIT 2 Piwo i wino to nie jest prawdziwy alkohol. Ktoś twierdzi, że piwo, wino i szampan nie powinny być właściwie zaliczane do alkoholi, ponieważ ich picie nie stwarza poważnych zagrożeń i może być szeroko propagowane. Niektórzy twierdzą np., że propagowanie piwa to najlepsza forma walki z alkoholizmem!
Alkohol etylowy w piwie i winie jest taki sam jak w wódce. W różnych krajach ponad połowa osób uzależnionych piła przede wszystkim piwo. Upijanie się przy pomocy piwa i wina trwa dłużej, ale jest bardziej zwodnicze i łatwiej wciąga nowych konsumentów-młodzież i kobiety. Częstsze używanie piwa jako napoju chłodzącego jest pułapką, a w przypadku picia dla orzeźwienia przez osoby zmęczone w czasie pracy fizycznej jest szczególnie niebezpieczne. Piwo nie usuwa zmęczenia i nie rozluźnia mięśni, jedynie działa znieczulająco na samopoczucie. MIT 3 Kierowca może się trochę napić Ktoś twierdzi, że nie należy przesadzać z postulatem absolutnej trzeźwości kierowców. Można się przecież zabezpieczyć przed upiciem, dbając o obfite jedzenie oraz przyspieszać wytrzeźwienie przez wypicie mocnej kawy, spacer na świeżym powietrzu, zimny prysznic. Nie trzeba się upijać, by tworzyć zagrożenie na drogach. Nawet niewielka ilość alkoholu zmniejsza szybkość reagowania oraz upośledza zdolność do oceny szybkości pojazdu i sytuacji na drodze. Kawa nie przyspiesza trzeźwienia, tylko daje złudne i chwilowe uczucie świeżości-lepiej zasnąć przed jazdą niż zaufać temu poczuciu. MIT 4 Problemy mają tylko prymitywni ludzie ze złych środowisk Ktoś twierdzi, że poważnych problemów z alkoholem nie mają na ogół ludzie wykształceni i dobrze wychowani-potrafią utrzymywać picie w bezpiecznych granicach. Dobre wychowanie i wykształcenie nie zabezpiecza przed uzależnieniem od alkoholu. Rodzice i wychowawcy na ogół nie przygotowują wychowanków do bezpiecznych kontaktów z alkoholem. Uzależnienie jest chorobą dostępną dla każdego, kto używa alkoholu. Możesz jednak ustrzec się przed nią jeżeli zrozumiesz tajemnice alkoholu, będziesz rozważnie postępować oraz dostrzegać wczesne sygnały ostrzegawcze o zagrożeniu. MIT 5 Siła woli jest najważniejsza Ktoś twierdzi, że w celu poradzenia sobie z nadmiernym i szkodliwym piciem najważniejsze jest korzystanie z silnej woli. Intensywne picie alkoholu w pierwszej kolejności uszkadza tzw. silną wolę, dlatego liczenie na nią, gdy pojawiły się kłopoty jest zawodne i naiwne. Zamiast tego, jeżeli ktoś ma zamiar pić mniej, powinien: uzyskać wiedzę o alkoholu i problemach alkoholowych nauczyć się dokładnie liczyć ilość konsumowanego alkoholu trafnie rozpoznawać okoliczności własnego picia zaplanować konkretne działania ograniczające ilość alkoholu z określeniem czasu i miejsca zamierzonych kroków znaleźć towarzysza zmiany-osobę, z którą można porozmawiać o sukcesach i trudnościach w zmienianiu własnego picia zacząć dzisiaj realizować swój plan zmniejszania ilości alkoholu w swoim życiu.
MIT 6 Alkohol może być dobrym lekarstwem na dolegliwości Ktoś twierdzi, że wódeczka z miodem jest dobra na przeziębienie, koniaczek wyleczy twoje sfatygowane serduszko,,,pieprzóweczka pomoże, gdy boli cię brzuch, a grzane piwo pomoże rozluźnić się w pierwszych miesiącach ciąży. Opowieści ludowe o leczniczych właściwościach napojów alkoholowych pochodzą z zamierzchłych czasów. Alkohol działa znieczulająco, dlatego ulegamy złudzeniu, że usunął dolegliwości. Jednak nie usuwa przyczyn złego samopoczucia, a jego uśmierzające działanie opóźnia właściwą interwencję medyczną. Jest zwodniczym i niebezpiecznym lekarstwem. Apteki pełne są dobrych leków na różne choroby, nie eksperymentuj z alkoholem. Jeżeli chcesz się napić dla przyjemności, nazywaj tę potrzebę po imieniu, bez poszukiwania fałszywego usprawiedliwienia. METRYKA Liczba odwiedzin : 69 Podmiot udostępniający informację : Osoba wprowadzająca informację : Osoba odpowiedzialna za informację : Urząd Barbara Maszota Grzegorz Hordziejko Czas wytworzenia: 2015-05-18 14:47:05 Czas publikacji: 2015-05-18 14:48:25 Data przeniesienia do archiwum : Brak