Jan D. Antoszkiewicz Wykorzystanie koncepcji "Wstęgi Mobiosa" do interpretacji zagadnień związanych z rozwiązaniem problemów Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Sectio H, Oeconomia 29-30, 51-76 1995-1996
ANNALES UNIVERSITATIS MARIAE CURIE-SKLODOWSKA LUBLIN POLONIA VOL. XXIX/XXX, 4 SECTIO H 1995/1996 Z a k ła d O rg a n iz a c ji i Z a rz ą d z a n ia W y d z ia łu E k o n o m ic z n g o U M C S Jan D. ANTOSZKIEWICZ Wykorzystanie koncepcji Wstęgi Mobiosa ' do interpretacji zagadnień związanych z rozwiązywaniem problemów Utilisation of the Concept of "Mobios Band in Interpreting the Issues Connected with Problem Solving Pewniej do celu spętany dojdzie, niż szalony dofrunie. K. Irzykowski W stęga Mobiosa jest specyficzną przestrzenią m atem atyczną, której istota posłuży do pew nej in te rp re ta c ji zagadnień dotyczących rozw iązyw ania problem ów. Aby zrozum ieć znaczenie W stęgi, posłużm y się n a stępującym przykładem. W yobraźmy sobie obręcz, a na niej m rów kę idącą stale do przodu. Mrówka chodzi w koło, ale nigdy nie ma możliwości spacerowania po przeciwnej stronie obręczy. Jeżeli dokonamy przecięcia obręczy, a jednocześnie jej skręcenia, a następnie połączymy przecięte końce, to otrzym am y kształt zbliżony do znaku nieskończoności. Tak otrzym ana powłoka wstęga Mobiosa jest jak gdyby skoordynowaniem dwóch okręgów pętli, pozwala ona zarazem mrówce idącej stale do przodu, spacerować przem iennie po w ew nętrznej i zew nętrznej stronie wstęgi. Idea stałego spacerow ania po obu stro n ach w stęgi to idea skoordynow ania dw óch pętli, obrazujących rozbieżne zjaw iska. Z najd u je z a sto sow anie do tłum aczenia wielu zjaw isk gospodarczych. P rzykład zarządzanie stra te g ią m arketingow ą. Możemy określić rolę dwóch pętli tw o rzących w stęgę Mobiosa jako: a) p ętla pierw sza rep re z en tu je otoczenie, czyli ry n ek z jego zm iennością, w ym aganiam i i potrzebam i. A naliza pętli jest prow adzona, aby dostosować firm y do wym agań rynku poprzez m isję, strategię ogólną i stra tegie branżow e,
52 Jan D. Antoszkiewicz b) pętla d ru g a rep re z en tu je w nętrze firm y, obejm uje ona zagadnienia rozw iązyw ania problem ów w ew nętrznych przedsiębiorstw a w dostosowaniu się do potrzeb w ynikających z pętli pierw szej. Skoordynowanie zatem tych dwóch odm iennych zagadnień odbywa się poprzez działania kierownika. Działanie to obrazuje istotę zachowania się mrówki na pętli Mobiosa. Musi on stale poruszać się po obu pętlach dokonując zarazem niezbędnych m odyfikacji dla skoordynow ania działań firm y.1 Można dodać również, że obszar skręcania wstęgi, gdy n a stępuje przejście z zew nętrznej na w ew nętrzną drogę na wstędze (lub vice versa), jest zarazem obszarem decydowania o skoordynowaniu oraz dostosowaniu potencjału firm y do optrzeb rynku (inaczej m ówiąc jest odpowiedzią na potrzeby zew nętrzne). WSTĘGA MOBIOSA W ROZWIĄZYWANIU PROBLEMÓW. UKŁAD ROZWIĄZUJĄCY UKŁAD ROZWIĄZYWANY Podobnego zjaw iska zastosow ania wstęgi Mobiosa do in te rp re ta c ji z ja wisk gospodarczych m ożna doszukać się przy zagadnieniach rozw iązyw a nia problem ów, gdy trzeb a skoordynow ać funkcjonow anie dw óch odm iennych układów: 1) układ rozw iązujący, 2) układ rozw iązyw any. Układ rozw iązujący obejm uje metody ogólne, zespół zadaniowy z jego składem osobowym i usytuow aniem organizacyjnym w istniejącej rzeczywistości (dotyczy to zarówno samego zespołu, jak i przedsiębiorstw a oraz innych pow iązań), w yposażenie zespołu w urządzenia (sprzęt, a p a ra turę), istniejący w przedsiębiorstw ie system inform acyjny, przygotow a nie organizacyjne oraz szkolenie zespołu do w prow adzenia m etody specyficznej zarządzanie zespołem zadaniowym, a także przedsiębiorstwem. Nie bez znaczenia jest klim at i kultu ra w zespole oraz w przedsiębiorstwie i otoczeniu. Układ rozw iązywany natom iast obejm uje problem z jego złożonością, uw arunkow aniam i i ograniczeniami wraz z uwzględnieniem usytuow ania w rzeczywistości istniejącej przyszłej. Podobnie jak w przypadku zarządzania strategicznego dla obszaru skręcenia wstągi Mobiosa można wyróżnić m etody podejm owania decyzji, zarówno w przypadku rozwiązywania problemów w obszarze skręcenia wstęgi pow staje m etoda specyficzna, któ ra w ynika ze skoordynow ania 1 P. Drucker, Skuteczne zarządzanie, PWE, Warszawa 1978; Ch. Ch. Stoner, Wenkel, Kierowanie, PWE, Warszawa 1993.
W ykorzystanie koncepcji Wstęgi Mobiosa. 53 dwóch układów: rozwiązywanego i rozwiązującego oraz jest specjalnie opracow anym sposobem do rozw iązyw ania problem u tu i teraz. R eceptę tworzenia takiej m etody specyficznej zastosowano na ryc. 1. Ryc. 1. Schemat i budowa metody specyficznej dostosowanej do problemu oraz szkolenie zespołu do wprowadzenia metody Scheme and construction of the specific method adapted to the problem. Training a team to introduce the method ROLA METODY SPECYFICZNEJ W ROZWIĄZYWANIU PROBLEMÓW Aby lepiej zrozum ieć rolę m etody specyficznej ro zp atrzm y zagadnienie rozum ienia, interpretacji oraz składników m etody, tym bardziej, że do podstaw ow ych braków w nauce o rozw iązyw aniu problem ów, a ta k że w nauce o projektow aniu, należą niedostatki pojęciow e oraz zakłócenia w funkcjonow aniu spowodowane tym, że praktyka ich stosowania nie odwołuje się do nauki. Popraw a w tym zakresie (która już się dokonuje) um ożliwi usystem atyzow anie i ujednolicenie term inologii.
54 Jan D. Antoszkiewicz W niniejszym opracow aniu ograniczam się do system u pojęć składających się na określenie m etoda. Dzięki tem u tworzy się praktyczne i praw ne podstawy do obserwowania i identyfikow ania praktyki, by móc ją odpowiednio stosować. Należy oczekiwać dalszych udoskonaleń w tej dziedzinie, aż do stanu, gdy wypracowane w arianty, powstające w wyniku rozw iązyw ania problem ów, staną się godne zaufania a katastro faln e sk u t ki niew łaściw ych w ariantów uda się wyelim inow ać, co tym sam ym zm inim alizuje m arnotraw stw o, jakim charakteryzuje się wiele współczesnych rozw iązań.2 S P O T Y K A N E D E F IN IC JE P O JĘ C IA M E T O D A Spośród licznych czynników m ających wpływ na uzyskanie wyniku końcowego bardzo duże znaczenie ma określona metoda, która powinna być skorelow ana z rozw iązyw anym problem em. M etodyczne rozw iązywanie problem ów to proces św iadom ie ukierunkow any na realizację pew nych ostatecznych zm ian w sytuacji. Pojęcie m etoda w ystępuje w w ielu dziedzinach wiedzy. Etym ologicznie słowo to wywdzi się z greckiego m eta hodos. Oznacza drogę do celu, posuwanie się, podążanie za kimś, ściganie go lub śledzenie. Istotą metody jest skorelowanie sposobu postępowania z celem. Platon rozum iał metodę jako doktrynę, A rystoteles jako doktrynę badawczą, K artezjusz pisał, ostatecznie bowiem m etoda, która uczy iść za własnym porządkiem i rozróżniać w szystkie okoliczności tego, czego się szuka, zaw iera w szystko co daje pewność prawidłom arytm etyki.3 T. Kotarbiński utożsam iając m etodę z system atycznym postępowaniem podkreśla, że jest to sposób um yślny, który stosuje osoba lub zespół działający. Zwraca również uwagę na powtrzalność toku postępowania oraz potrzebę jego m odyfikow ania i adaptow ania do sy tu acji czy problemu, który rozwiązujemy. Tok postępowania określa przez skład i układ jego stadiów.4 T. Pszczołowski zestaw ia w iele in terp retacji pojęcia m etoda, w k tó rych tra k tu je się ją jako ogólny sposób ujm ujący plan działania, opra- * J. Antoszkiewicz, Metody heurystyczne, PWE, Warszawa 1984; J. A n toszkiewicz, Prakseologia 100/100; J. Antoszkiewicz, Heuristic Approaches Tocreative Problem Solving, Cap Gemini, Lansa Publishing 11994, the Netherlands (w druku); Z. Cackowsk i, Operacyjne określenie niektórych pojęć w nauce o organizacji i zarządzaniu, Materiały i Studia IOZiDK 1981, nr 26. 3 R. Descartes (Kartezjusz), Rozprawa o metodzie: Dobrego powodowania siooim rozumem i szukania prawdy w naukach, Warszawa 1927, s. 7. 4 T. K o t a r b i ń s k i, Elementy teorii poznania; logiki formalnej i metodologii nauk, Warszawa 1986.
W ykorzystanie koncepcji Wstęgi Mobiosa 55 eow any na podstaw ie dośw iadczeń uogólniających typow e skuteczne działania.5 Dalsze rozwinięcia i interpretacje pojęcia m etoda w odniesieniu do zagadnień organizacji i zarządzania znajdują się w publikacjach: H. Mreła 6, Z. M ikołajczyk 7, Z. M artyniak 8, a także z rozszerzeniem do zagadnień projektow ania u W. G asp arsk ieg o 9, a doradztw a u Szelocha.1* M E T O D A S P E C Y F IC Z N A Pojęcie m etoda jest interdyscyplinarne. W literaturze przedm iotu spotykam y opis w ielu m etod służących różnym celom, w tym także rozw iązyw aniu problem ów. Należy w yróżnić dwie kategorie ujm ow ania opisu m etody w odniesieniu do rozw iązywania problem u, a mianowicie: X m etodę ogólną, X m etodę specyficzną. M etoda ogólna jest opisem w ybranego sposobu rozw iązyw ania problem u spotykanym w literatu rze. M etoda specyficzna to sposób specjalnie o p r a c o w a n y do rozw iązyw a nia problem u i dostosowany tu i teraz do danego problem u; zatem z uw agi na dany problem, a także m iejsce oraz czas zastosow ania w y różniają ją specjalne cechy. R eceptę tw orzenia tak ie j m etody specyficznej zobrazowano na ryc. 1. Metoda specyficzna pow staje na przecięciu rozw iązującego oraz rozw iązyw anego. Opiera się ona na założeniu istnienia dwóch układów niezależnych, a na ich przecięciu powstaje metoda specyficzna, jako połączenie tych jakościowo odm iennych układów w jeden zharm onizow any m odel p ro wadzący do uzyskania skutecznego i efektyw nego rozwiązania. Inaczej mówiąc, m etoda specyficzna to obszar skręcenia wstęgi Mobiosa, gdy n astęp u je przechodzenie od spraw w ew nętrznych na zew nętrzne (lub odwrotnie) oraz, gdy trzeba skoordynować dwie pętle opisujące system (układ rozw iązujący i rozwiązany) w celu dostosowania potencjału firm y do potrzeb otoczenia.11 5 T. Pszczolowski, Mała encyklopedia prakselogii i teorii organizacji, Ossolineum, Wrocław 1978. 6 H. M r e ł a, Koncepcje klasyfikacji metod i technik organizatorskich, Przegl. Organ. 1977, nr 5 oraz tegoż autora: Metody badania pracy, Warszawa 1979. 7 Z. Mikołajczyk, Techniki organizatorskie, Warszawa 1971, s. 201. * Z. Martyniak, Iniwentyka przemysłowa, Warszawa 1988, oraz Organizatorska, PWE, Warszawa 1987. 9 W. Gasparski, Projektoznawstwo, W NT, Warszawa 1988. 10 Z. S z e 1 oc h, Doradztwo organizacyjne. Orgmasz, 1996. 11 J. Antoszkiewicz, Metody skutecznego zarządzania, PWE 1990.
56 Jan D. Antoszkiewicz M O R F O L O G IA M E T O D Y S P E C Y F IC Z N E J Każda m etoda w sw ojej budow ie niesie pew ien potencjał h e u ry sty c z ny. W zależności od w yboru, sposobu prezentacji i układu, składniki danej m etody umożliwiają większą lub m niejszą płodność heurystyczną, m ają zatem wpływ na uzyskanie w yniku ostatecznego. Proponow any w dalszej części pracy sposób budowania m etody będzie pomocny nie tylko do tw orzenia m etod ogólnych; jest szczególnie istotny przy k o n stru o w a niu m etody specyficznej: ujednolica term inologię i ułatw ia zrozum ienie opisu m etod spotykanych w literaturze. Posługiwanie się zrozum iałym i pojęciami uspraw nia kom unikację m iędzy ludźmi, skraca czas jej trw ania, zapobiega przekłam aniom. Dlatego też ważne jest właściwe rozum ienie i jednoznaczna interpretacja zarówno pojęcia m etoda, jak i jej składników. J e st to tym bardiziej istotne, że powoli, ale nieodw racalnie, w chodzimy w erę inform atyki. Rozmowa z kom puterem musi być oparta na jednoznacznych regułach. S K Ł A D N IK I T W O R Z Ą C E,.K O N S T R U K C JĘ M ETO D Y Metodą rozwiązywania problem ów lub krótko m etodą (M) nazyw am y sposób rozw iązyw ania problem u, scharakteryzow any przez zasady m eto dyczne stosow ane w określonej procedurze. A zatem każda m etoda w y m aga skorelow ania dwóch jakościowo różnych składow ych. Pierw szą grupę stanow i zasada (Z). Składa się ona z kilku w zajem nie ze sobą powiązanych: po pierwsze reguł metodycznych (R), po drugie podejść (U), po trzecie odpowiednich kodów oraz po czw arte w yposażenia (W). Czynniki te stosuje się przy istniejących ograniczeniach (E). D rugą grupę stanow i procedura (Q). U jm uje ona tok stosow ania sk ła d ników zasady m etodycznej skorelownych z rozwiązywanym problem em. Składniki są zatem uporządkowane w sposób określony, który decyduje o efektyw ności danej m etody w odniesieniu do danego problemu.. M (P) Z (P, E) * Q (Z, P, E) M=Z(R*N*K* W)*Q gdzie: M metoda, P problem, Z zasada metodyczna, R reguła, U podejście m etodyczne, K kod, E ograniczenie, W w yposażenie m etodyczne, Q procedura X iloczyn logiczny. Spośród pojęć w ystępujących zam iennie z m etodą lub używ anych przy om aw ianiu m etod trzeba w yróżnić pojęcie technika oraz algorytm. Technika: jest odrębnym od m etody sposobem realizacji. M etoda jest tw órcza, technika bardziej ruty n o w a o zawężonym zakresie. C h a ra k tery zu ją ją także m etody m etodyczne jako ogólna idea postępow ania. Na-
W ykorzystanie koncepcji Wstęgi Mobiosa".. 57 Tab. 1. Morfologia metody Morphology of a "method" METODA (M) Zasada [Z==Z (R, U, J, W)] PROCEDURA [Q =Q (P, E)J Reguła Podejście Język Wyposażenie [R R (P, E)] fu = U (P, E)J (J = J (M)] [W =W (M, E)] OGRANICZENIA (E) PROBLEM (P) tom iast procedura dokładniej niż w przypadku m etody opisuje tok postępowania, regulując w określonej sekw encji przepisy i w ym agania jako zbiór uporządkow anych szczegółowych w ytycznych, które należy stosow ać system atycznie. A lgorytm jest szczególnym w ypadkiem procedury jako dokładny p rzepis skończonej liczby operacji dla jednoznacznego rozwiązania każdego zadania danego typu. PO JĘ C IE: ZASADA M ETODYCZNA (Z). Podstaw ow a koncepcja istoty danej m etody zawiera się w zasadach m etodycznych. Są one jądrem, w raz z ideologią sposobu rozw iązyw ania problem u. Zasada m etodyczna (Z) to skorelow anie reguł podejść, języków i wyposa żenią danej m etody, któ re przy istniejących ograniczeniach są w y k orzystyw ane do rozw iązyw ania określonego problem u. Z = Z[R(P, E * U(P, E) * J{M) * W(P, E)] gdzie: Z zasada m etodyczna, R reguła, P problem, U p o d e j ście m etodyczne, J język, W wyposażenie, E ograniczenia, M m etoda * iloczyn logiczny. Przyjęcie term inu zasada najlepiej obrazuje cytat jednego z klasyków organizacji H. Fayola: U żyw am na jch ętn iej w yrazu zasada, aby u n ik nąć jakiegokolw iek odczucia sztyw ności, gdyż nie ma niczego sztyw nego czy absolutnego; w szy stk o jest tu kw estią stopnia. N iem al nig d y nie sto su ję się danej zasady d w u kro tn ie dokładnie w ten sam sposób, g d yż m u sim y uw zględnić różne i zm ienne w arunki, równie zm ieniających się i różnych ludzi, a także wiele innych zm iennych czynników. Zasady też są elastyczne i mogą być dostosowane do każdej potrzeby; idzie tylko o to, by wiedzieć, jak się nim i posłużyć.12 R eguła m etodyczna (R). J e st to charak tery sty czn y, obm yślony i uporządkow any zbiór norm postępow ania, któ re obejm ują: zalecenia, w y ty czu Cyt. za H. Fayola, Administration Industrielle et Generale.
58 Jan D. Antoszkiewicz ne, wym agania i dyrektyw y uznane za słuszne i racjonalne z uwagi na problem, jaki trzeba rozwiązać. Zwykle określa co robić, lub czego nie robić. R eguła nie jest niew zruszoną podstaw ą, ale nadaje pewien k ie ru nek o znaczeniu heurystycznym. Może być form ułow ana krótko, np. w metodzie burzy mózgów w postaci nie krytykow ać, albo obejmować całe złożone i pow iązane zbiory zasad, np. reguły przeprow adzenia a n a lizy w artości w yrobu, reg u ły projektow ania itp. Podejście (U). Ustala sposób staw iania, ujm ow ania lub podchodzenia do rozwiązywanego problem u. Form ułuje od czego zacząć działanie. Określa zatem punkt wyjścia w postępowaniu metodycznym. Istnieje wiele różnych podejść, które form ułuje się odmiennie w zależności od rodzaju problem u, jego złożoności i s tru k tu ry oraz specyficznych uw a runkowań, a także predyspozycji osoby w ykorzystującej daną metodę. Na przykład z punktu widzenia przedm iotu można wyodrębnić podejście od strony wyrobu, procesu, zespołu, operacji; z punktu widzenia szczegółowości od strony zakładu, w ydziału, kom órki; z p u n k tu widzenia przy szłości. Kod m etody (J). W każdej m etodzie jest używ any określony i zorganizow any system znaków nazw any kodem, k tóry służy do przekazywania inform acji między człowiekiem a człowiekiem, człowiekiem a maszyną, m aszyną a m aszyną. W procesie przekazywania inform acji ważną rolę odgrywa zarówno przedm iot inform acji, jak i zakres oraz skojarzenia, jakie wyw ołuje. A zatem istotne jest to, aby inform acja była właściwie zrozum iana i spow odow ała oczekiw any skutek lub zapam iętanie. Należy rów nież zwrócić uw agę, aby kod używ any w danej m etodzie ułatw iał przekładanie w iedzy na kod w łaściw y dla przestrzeni zastosow ania tej m etody w obszarze gospodarczym, społecznym, politycznym itp. Można w yróżnić następujące rodzaje kodów: kod n a tu ra ln y, w ykształcony w procesie biologicznym i społecznym; w nim m ożna w yróżnić język potoczny, gw arę oraz język literacki, kod zawodowy, rozum iany jako system porozum iewania się ludzi w określonych dziedzinach (np. logice, prakseologii, ekonomii, technice); w nim m ożna w yróżnić żargon zawodowy oraz język profesjonalny, kod sform alizowany, jako zespół skoordynow anych kodów, które służą człowiekowi do przekazyw ania inform acji maszynie, albo z jednej m aszyny do drugiej. Zagadnienie poprawność i jednoznaczności języka jest szczególnie ważne w odniesieniu do m etod stosowanych w układach inform atycznych, gdyż dowolność term inologiczna i zmienność reguł gry jest wykluczona. Sform alizow anie kodów na potrzeby inform atyki spowodowało przeniesienie tych reguł do innych m etod z powodu ich w yższej efektyw ności
W ykorzystanie koncepcji Wstęgi Mobiosa 59 i skuteczności. Pozwoliło także na w prow adzenie jednolitych pojęć, nom en k latu ry, definicji, określeń, haseł, sym boliki oraz dokonanie pogłębionej standaryzacji i norm alizacji dokum entacji projektow ej przez ujednolicenie elem entów system u organizacyjnego w edług zasad p rezen tacji graficznej, składu i zaw artości treści poszczególnych projektów. Zagadnienie to spotyka się w lite ra tu rz e przedm iotu jako integrację m etodologiczną. W yposażenie m etody (W). J e st to określony zbiór urządzeń fizycznych, którym posługujem y się w d anej m etodzie (nazyw any także jej instrum entam i lub instrum entalizacją). Do wyposażenia metody używanej w zarządzaniu należą kom putery, kalkulatory, m aszyny do pisania, tablice planistyczne, urządzenia orgatechniczne, a także form ularze, pieczątki, druki, karty itp. Obserwowany w ostatnich latach dynam iczny rozwój kom puteryzacji w istotny sposób m odyfikuje in stru m en talizację (w yposażenie) m etod przeznaczonych do przygotow yw ania działania (analizy i projektow ania). W przeszłości skorelow anie m etody z wyposażeniem dotyczyło głów nie m etod działania bezpośredniego. PROCEDURA (Q). Uporządkowane zastosowanie zasad metodycznych zapewnia procedura (Q) opisująca tok postępowania, regulująca układy i kolejność w ym agań m etodycznych przy rozw iązyw aniu problem ów, p o kazując przebieg następujących po sobie zmian, które są transform acją stan u początkowego w końcowy, antycypow any jako rozw iązanie problem u. Ze względów praktycznych procedurę przedstaw ia się w ujęciu organizacyjnym, czasow ym, reg ulacyjnym i logicznym. OGRANICZENIA (E). Z astosow aniu dan ej m etody przy rozw iązyw a niu problem u tow arzyszą ograniczenia. Niech [E] będzie zbiorem wszystkich możliwych ograniczeń. W tym zbiorze można w yróżnić podzbiory następ u jący ch ograniczeń: Ej środow isko n a tu ra ln e (klim at, stan przyrody, zanieczyszczenia); E2 w arunki fizyczno-chem iczne (te m p era tu ra, ciśnienie, w ilgotność, poziom w ibracji, zanieczyszczenia chem iczno-fizyczne, biologiczne); E3 w ym agania s tru k tu ra ln e (konw encje techniczne, system y połączeń, norm alia, unifikacje, m oduły, m iary); E4 ry n ek (moda, podaż, atrakcyjność, obsługa serw isowa); E5 rzeczywistość ekonomiczna (stan zamożności społeczeństwa, s tru k tu ra dochodów, elastyczność popytu i podaży, relacje cen); E6 w arunki społeczne (stan kultury, poziom świadomości, stopień egalitarności, tradycja); E7 w arunki psychologiczno-socjologiczne (moda, k u ltu ra, upodobania, przyzw yczajenia, egalitarność); Es budow y m etody (specyficzne żądania m etodyczne); E9 podzbiór innych ograniczeń.
60 Jan D. Antoszkiewicz Zbiór [EJ jest więc sum ą mnogościową podzbiorów składowych, co m ożna zapisać: E = 2E n O graniczeniem będzie dow olny elem ent e ze zbioru [E]. PROBLEM I JEGO DEFINIOWANIE Ileż pomyłek popełni rozum, nim dojdzie do prawdy. M. Gogoł W rozwiązywaniu problem u istotną rolę odgrywa jego zrozum ienie oraz właściwe sform ułow anie. Pow iada się, że dobre sform ułow anie p ro blem u to więcej niż połowa sukcesu na drodze do jego rozwiązywania; w pływ a ono na w łaściw y dobór m etod, a także m a w pływ na skuteczność, efektyw ność oraz jakość we w szystkich fazach dochodzenia do w y niku końcowego. Rozwiązanie problem u może powstawać w oparciu o im prowizację bądź o postępow anie m etodyczne. Stosow anie m etod opiera się na sy stematyczności oraz właściwym doborze sposobów i środków, aby końcowy w ynik uzyskać skutecznie i efektyw nie. Przez skuteczność rozum iem y zajm owanie się właściwym zagadnieniem, przez efektywność właściwe (optymalne) w ykorzystanie możliwości oraz nakładów i środków, które doprow adziły do uzyskania rozw iązania uznanego za rozw iązanie p ro blem u. R O Z U M IE N IE P O JĘ C IA P R O B L E M Term in problem jest w różny sposób definiow any i in te rp re to w a ny.13 Bywa często używ any, a co gorsze nadużyw any. Pierwsza grupa definicji określa zwykle problem jako stan docelowy, uważany przez rozwiązującego jako ważny i wym agający osiągnięcia. T. Pszczołowski podaje tylko definicję problem u praktycznego jako p y tania dotyczącego celu, w arunków lub działania. Odpowiedzią jest dobór działania (co robić, aby w danych w arunkach osiągnąć określony cel?) będący dyrektyw ą praktyczną. Poza tym problem może polegać na: poszukiw aniu celu (jaki w yznaczyć cel, m ając dane w arunki i um iejąc w y 11 Słowo problem lub problemat jest pochodzenia greckiego. Można je tłum a czyć jako występ (np. skały), wał ochronny, wymówkę, kwestię sporną. W rozumieniu potocznym oznacza zagadnienie, sprawę sporną.
W ykorzystanie koncepcji Wstęgi Mobiosa... 61 korzystać pewne działania?), określaniu w arunków (jakie w arunki m ają być spełnione, aby dane działanie doprow adziło do określonego celu ).14 J. Kozielecki rozw aża ponad 30 definicji pojęcia problem, które spotyka się w nauce, a głównie w psychologii.15 Jego zdaniem prolbem u nie m ożna rozw iązać w sposób rutynow y za pom ocą znanych sposobów (m e tod) ani też z w ykorzystaniem rozw iązań znanych w całości lub we fra g m entach, gdyż do rozw iązania potrzebne jest m yślenie tw órcze (p ro d u k tyw ne).16 Rozwiązanie powstaje w sytuacji, którą charakteryzują trzy zbiory znaczeniow e: trudność, nowość i niepew ność. Zbiór opisujący trudności jest widziany z pozycji rozwiązującego: czy m a on w ystarczający zasób wiedzy, dośw iadczenia i um iejętności n ie zbędnych do rozw iązania problem u. Zbiór opisujący nowości jest w idziany z obu pozycji, tj. rozw iązującego i rozw iązania. Ma specjalne znaczenie i odróżnia problem od rozw iązań rutynow ych. Trzeci zbiór obejm uje niepew ność, wiąże się to z nieokreślonością sy tuacji wyjściow ej co do kierunku tworzenia nowego rozwiązania, oraz sy tu acji końcow ej czyli skutków w ynikających po jego w prow adzeniu. Druga grupa definicji ujm uje problem jako różnicę między stanem wyjściowym (tym co jest) a stanem oczekiwanym (antycypowanym): co chcem y osiągnąć, co jest oczekiwane, potrzebne, pożądane, co mogłoby być, co m a być. Form ułow anie problem u jako różnicy m iędzy tym co jest a co pow inno być, podają Ch. H. K epner, B. B. Tregoe.17 Podejście to rozw ijają W. Flakiewicz i B. W awrzyniak, wzbogacając je o analizę oddziaływań n a tę różnicę; w ym ieniają przedm iot, stopień stu k tu ralizacji, zakres, s to pień złożoności, m iejsce w ystępow ania, częstotliw ość pojaw iania się, znaczenie dla spraw ności system u. W definicjach tych nie podkreśla się jednak roli św iadom ego działania w celu zm niejszenia tej różnicy.18 14 Zob. Pszczołowski, op. cit. 15 Zob. J. Kozielecki, Rozwiązywanie problemów, Warszawa 1969. 16 Zob. Z. Cackowski, Problemy i pseudoproblemy, Warszawa 1964. 16 Zob. N. Kepner, B. B. Tregoe, The National Manager.A Systematic Approach to Problem Solving, New York 1965. 18 Zob. W. Flakiewicz, B. Wawrzyniak, Zasady i metody podejmowania decyzji kierowniczych, Warszawa 1978; W. Radzikowski, Matematyczne techniki zarządzania, Warszawa 1982.
62 Jan D. Antoszkiewiez D E F IN IC JA P R O B L E M U Problem (P) pow staje, gdy w określonym czasie (t0) istnieje uśw iadomione wym aganie zmiany różnicy obserw owanej lub spodziewanej m iędzy stanem istniejącym, który odpow iada tem u co jest w rzeczyw i stości, a stanem oczekiwanym, który opisuje to, co jest antycypowane, spodziewane, potrzebne. Problem jest wówczas, gdy istnieje świadome wymaganie zmniejszenia różnicy m iędzy tym co jest, a tym co powinno być, tzn.: P = Pto (S i~ S 2) gdzie: P problem, Sx stan istniejący (rzeczywisty), S2 stan oczekiwany (antycypowany), to czas form ułow ania problem u. Niezależnie od rodzaju różnicy w ystępują działania w celu otrzym ania lub utrzym ania jej m inim alnej wartości. Jednakże o problem ie można mówić wówczas, gdy działania te są św iadom ie podejm ow ane, aby uzyskać stan oczekiwany. Rozwiązanie problem u to zespół działań, który ma doprowadzić do osiągnięcia stanu oczekiwanego. WYRÓŻNIANIE PROBLEMU Intuicyjne wyczuwanie istnienia problem u powoduje ukierunkow anie (zawężenie obszaru), które umożliwia jego sform ułow anie, aby przejść następnie do poszukiwania rozwiązania czyli w ariantów, które będą wdrożone, słowem do rozwiązania problem u. Proces wyszukiwania i wyróżnienia problem u jest niesform alizowany i intuicyjny. Kierownicy powiadają, że wyczuwali jego istnienie przed ukazaniem się oficjalnych spraw ozdań i dokum entów. P O D S T A W O W E C Z Y N N IK I P O W S T A W A N IA P R O B L E M U Istnieją cztery (główne) sytuacje, które zw racają uwagę kierownika na pow staw anie problem u: a) dotychczasowe doświadczenia nie potw ierdzają się załam ują się wzorce, które dotychczas określały efektywność organizacji, np. wzrosła ilość w ypadków przy pracy, w zrosły koszty, spadła sprzedaż itp.; b) obserw ujem y istotne odchylenia od planu uzyskane wyniki różnią się od założeń i przew idyw ań, np. m niejszy zysk, załam anie budżetu jakiegoś wydziału;
Wykorzystanie koncepcji Wstęgi Mobiosa 63 c) pow stają sytuacje, w których inni, sugerują kierownikowi istnienie problem u, np. klienci n arzekają, k iero w n ik wyższego szczebla u stala w yższe zadania; d) konkurenci uzyskują lepsze efekty. A K T O R Z Y W G R Z E O P R O B L E M W rozwiązywaniu problem ów bierze udział wielu aktorów. Ich wpływ rozpoczyna się już w fazie form ułow ania problem u, przebiega przez poszukiw anie rozw iązań, a kończy na w drożeniu, czyli w prow adzeniu p ro ponow anych rozw iązań do rzeczyw istości. A zatem istnieje n a tu ra ln a potrzeba uw zględniania odm iennych pu n k tó w widzenia, opcji, a także z ja wisk i skutków zachodzących w różnych przestrzeniach, związanych ze stanem istniejącym oraz oczekiw anym, a które w inny być zharm onizow ane w jeden zbiór nazyw any rozw iązaniem problem u. Rzadko się zdarza, aby tylko jedna osoba i jej opinie były włączone w grze o p roblem lub z problem em. Inform acje o problem ie i jego pow iązaniach pochodzą od różnych osób, źródeł, obszarów, przestrzeni. D ziałania m ające na celu dostarczenie w skazań do podjęcia decyzji zw iązanych z problem em w poszczególnych fazach jego rozwiązywania są dość złożone. O bejm ują one analizow anie, generow anie i odpowiednie prezentow anie inform acji, na podstaw ie k tó ry c h osoby odpow iedzialne podejm u ją decyzje w w aru n k ach niepew ności. Inform acje te pow inny obejm o wać całokształt zagadnień i być opracow ane w taki sposób, aby decydenci mogli obiektyw nie kształtow ać swój sąd i wybierać działania lub linię postępowania. Przygotow anie decyzji włącza kilku aktorów, spośród k tórych istotne znaczenie m ają: klient (często nazyw any użytkow nikiem ) osova, która odczuwa potrzebę zm iany i chce jej dokonać lu b chce się upew nić o popraw ności swoich odczuć i zleca odpow iednie badania. W ynika stąd, że na podstaw ie tych badań chce dokonać św iadom ych zm ian lub posunięć, decydent osoba upraw niona do zmiany treści system u, czynności i ich porządku, a także w ładna rozdziału środków i zasobów w sy stem ie, analityk osoba (zespół) powołany do rozwiązania problem u. Istnieje możliwość nakładania się ról aktorów w procesie rozwiązywania problem ów, (np. decydent może być rów nież klientem, analitykiem itp.). O B S Z A R Y O D W Z O R O W A N IA PR O B L E M U W praktyce przem ysłu, gospodarki przy presji czasu obserw uje się daleko idące uproszczenia nie zawsze w łaściw e a także skuteczne i e fe k ty w n e dla uzyskania rozw iązania problem u. W rzeczywistości trzeba
64 Jan D. Antoszkiewicz sobie jasno zdawać spraw ę, że rozwiązywanie problemów wiąże ze sobą wiele przestrzeni i obszarów, m ających w pływ na wynik, oraz że dokonyw ane są uproszczenia, które także rz u tu ją na uzyskane w yniki. Przede w szystkim trzeb a rozróżnić, że rozw iązyw anie problem u dokonuje się w dwóch rów noległych obszarach: obszarze rzeczywistości, obszarze problem u. OBSZAR RZECZYW ISTOŚCI. O bejm uje w szystko to, co się bezpośrednio odnosi do k o n k retn e j rzeczywistości. Z pun k tu w idzenia rozw iązyw ania problem ów m ożna w nim wyróżnić (a następnie odszukać odpowiedniki w drugim obszarze): zadanie konkretne, obejm ujące określone działania wyznaczone do realizacji w k o n k retn e j rzeczywistości (wyznaczone przez stan początkowy i końcowy tej rzeczywistości oraz przez w arunki, wym agania, ograniczenia oraz sposób dokonyw ania zmiany). Je st ono praktyczną re a lizacją danego zagadnienia w ko n k retn ej rzeczywistości, pow odując rzeczywiste skutki. sytuacja problem ow a; jest to stan istniejący w obszarze rzeczyw i stości postrzegany przez określonego człowieka (ludzi) m ającego swoje potrzeby, cele, w arunki, środki jako w ym agający zmiany, dla której są podejmowane i realizowane przedsięwzięcia. Zaakceptowanie każdego rozw iązania w obszarze rzeczyw istości powinno poprzedzić zaakceptow a nie rozw iązania dokonanego w obszarze abstrakcji. OBSZAR PROBLEM U. O bejm uje to, co dotyczy odbicia, rep rezen tacji i odwzorowania rzeczywistości w sferze abstrakcji. Posługujem y się tu taj słowem (które jest podstawowym składnikiem inform acji), które jest jedynie odwzorowaniem rzeczywistości, a nie realną rzeczą. Słowo, to zarówno modele, opisy, abstrakcje, cyfry, liczby, m iary, definicje, dokum entacja, pojęcia, m apa, spraw ozdanie, rów nanie, sym bole, p ik to g ramy, hieroglify, ideogram y. Z punktu widzenia rozwiązywania problemów w obszarze abstrakcji można wyróżnić (a następnie odszukać odpowiedniki w obszarze rzeczywistości): zadanie praktyczne zagadnienie wymagające rozwiązania w obszarze abstrakcji, będące odwzorowaniem zadania konkretnego. Przy jego rozwiązywaniu posługujem y się inform acjam i opartym i na słowie. W zadaniu abstrakcyjnym daje się wyróżnić część daną (datum), która w sensie inform acyjnym jest dostateczna do wyznaczenia rozwiązania (bez zasięgania dodatkow ych inform acji) oraz część nową (novum), będącą rozwiązaniem, problem jako w ysubliw ane zagadnienie w yprow adzone z sytuacji problem ow ej, będące przedm iotem poszukiw ania rozw iązań w ob
W ykorzystanie koncepcji Wstęgi Mobiosa. 65 szarze a b strak cji, celem dokonania w łaściw ych zm ian w obszarze rzeczywistości. MODEL. J e st czynnikiem wiążącym oba obszary, a zarazem p o d sta wy tran sfo rm acji jednego obszaru w drugi. J e st on opisem (odw zorow a niem, odbiciem, podstaw ą transform acji) przedm iotów obszaru rzeczyw i stości dokonanym w obszar ab strak cji, przy jednoczesnym ab strah o w a niu od cech tych przedm iotów uw ażanych za nieistotne. Uznanie cech lub przedm iotów za nieistotne leży w gestii osoby rozw iązującej (d ecy d u jącej) problem. Model jest zatem niepełnym, ograniczonym odw zorow a niem zjaw isk rzeczyw istych, służy bowiem do red u k c ji złożoności do g ra nic możliwości sterow ania nimi. Umożliwia m anipulow anie param etram i rozw iązań, zm iennym i w arunkam i i założeniam i do oceny w pływ u zm iany bez w pływ ania na rzeczy istniejące w obszarze w rzeczyw istości. P o zwala przew idyw ać własności i osiągnięcia propozycji. Id en ty fik u je czynniki i cechy istotne. W spomaga procesy myślowe, stym uluje w yobraźnię i twórczość. Niesie ze sobą elem enty heurystyczne w sparte analizą. Trzeba jednak pam iętać, że napraw dę, to po tran sfo rm acji m odelow ej poruszam y się w obszarze ab strak cji, a stan początkow y i końcowy na p ap ierze nie stanow i pożądanej zm iany, ani nie jest w drożeniem. OGRANICZENIA W ODW ZOROW ANIU MODELOWYM. P rz y stosowaniu modeli trzeba zdawać sobie spraw ę z ograniczeń i z pow stającym w związku z tym ryzykiem. O graniczenia te dotyczą: niekom pletności; traktow ania modelu jak oryginału; utożsam iania stru k tu ry modelu ze stru k tu rą oryginału; pom yłki w w yborze cech istotnych i nieistotnych; w yboru zakresu m odelu; błędnego punktu widzenia; uw ażania pew nych rodzajów technik lub tran sfo rm acji; dom inacja pew nych rodzajów technik lub tran sfo rm acji; luki w zrozum ieniu (im bardziej złożony, ty m tru d n iejszy do pojęcia). O D W Z O R O W A N IE W C A Ł O Ś C I C ZY W C Z Ę Ś C IA C H CAŁOŚĆ A CZĘSC. Rozwiązując problem y, najlepiej i najkorzystniej byłoby, gdybyśm y mogli rozpatryw ać zagadnienie w całości, nie w n ik a jąc w jego części (elem enty, fragm enty, frakcje, itp.). Prow adzenie rozw ażania w odniesieniu do całości, czy do części (w k tó ry ch rozw iązyw a nie problem ów jest jedynie m ałym fragm entem ), jest zagadnieniem zn a nym od wieków. Istotę relacji pom iędzy całością a częścią rozw ażał już 5 A n n ales, sectio H. vol. XXTX /XXX
66 Jan D. Antoszkiewicz Arystoteles. Część jest m niejsza i przynależy do całości. Całość obejmu;e części i jest pełna w sposób uporządkow any.19 W praktyce wyrazy oznaczające całość i część (element, składnik, fragm ent, frakcja, itp.) są współzależne. Mówimy, że x jest całością, a y częścią w jakim ś sensie, które oznacza współzależność, na przykład: a) jeżeli wyraz całość odnosi się do rozległej przestrzeni, to częśc;ą jest coś przestrzennie zw arte, b) jeżeli całość odnosi się do jakiegoś okresu, to część jest fazą, m niejszym okresem, w nim zaw artym, c) jeżeli całość odnosi się do jakiegoś zbioru, to część jest podzbiorem, d) jeżeli całość odnosi się do własności pewnego przedm iotu lub procesu, to część do jakiejś w łasności analogicznej, pozostającej w odpow iedniej relacji do poprzedniej, e) jeżeli w yraz całość może odnosić się do s tru k tu ry stosunków zachodzących pomiędzy określonymi typam i przedmiotów lub zdarzeń przejaw iających się przy różnych okazjach z różnymi modyfikacjami, a w tedy część może odnosić się do różnych rzeczy w różnych kontekstach, f) jeżeli wyraz całość może odnosić się do dowolnego konkretnego przedm iotu, a część do jakiejś jego własności, g) jeżeli wyraz całość może odnosić się do dowolnego układu, którego części przestrzenne pozostają w różnych stosunkach w zględem siebie. ZJAW ISKO SYNERGII. Części łączone w sposób uporządkowany i powiązany w całość w ykazują zjawisko synergii, czyli dodatkowych efektów w ynikających z w zajem nej w spółpracy pom iędzy różnym i częściami. Słowo slynergia pochodzi od wyrazu synergizm, który w biologii oznacza w spółpracę pomiędzy różnym i organam i. W działalności gospodarczej term in synergia oznacza korzyści strategiczne, gdy dwie (lub wiecej) jednostki gospodarcze łączą się tw orząc nowy portfel, k tó ry jest b ardziej efektyw ny. Już Arystoteles zauważył, że całość dobrze ułożona z części wykazuje zwykle wyższe, cenniejsze właściwości, niż kom plet utw orzony z tych części. Na tej podstawie twierdził, że całość znaczy więcej niż sum a części. Zagadnienie to jest ważne także przy form ułow aniu, analizie i rozw iązywaniu problem ów, gdyż istnieje możliwość uzyskiw ania różnych w yników, kiedy ro zpatrujem y problem y wychodząc od całości, lub gdy podchodzimy od części. Ważne jest tu podejście, którego istota sprowadza się do maksymy: myśl globalnie, działaj lokalnie. 10 Gdy całość jest pełna, lecz w sposób nieuporządkowany lub niepowiązany, a także jeśli nie interesuje nas uporządkowanie i powiązanie, to mówimy, że mamy do czynienia z kompletem.
W ykorzystanie koncepcji Wstęgi Mob>osa... 67 P O W S T A W A N IE PRBLEM TJ. O P R Z E S T R Z E N IE O D C H Y L E Ń Z definicji problem u wynika, że pow staje on z powodu zaistniałej różnicy pomiędzy stanem istniejącym a oczekiwanym. Sform ułowanie problem u w ym aga całościowego rozpatryw ania w szystkich istotnych zagadnień m ających w pływ na jego zaistnienie oraz na sk u tk i po w prow a dzeniu now ego rozw iązania. Idealnie i najw ygodniej byłoby, gdyby można problem ująć za pomocą je d n e j zm iennej, która opisyw ałaby różnice pom iędzy stanem istniejącym, a oczekiwanym. W praktyce takie przypadki zdarzają się rzadko, gdyż zbyt w iele różnorodnych czynników m a w pływ na ostateczny w y nik, k tóry zaowocował zaistnieniem problem u. W rzeczywistości, z m e todycznego p u n k tu w idzenia, m ożna w yróżnić szereg specyficznych powodów zaistnienia różnicy pom iędzy tym i stanam i, prow adzące w konsekw encji do pow staw ania jednorodnej klasy odchyleń, nazw anych przestrzeniam i odchyleń. A w każdej przestrzeni wyróżnić aspekty, które u jaw n iają określoną grupę detali opisujących istotę zaistniałych odchyleń. Ryc. 2. Zależność między odchyleniem powodującym problem a płaszczyzną (głów nych) poszukiwań The relation between a deviation causing the problem and the plain of (major) search Źródło: J. Antoszkiewicz, Metoda specyficzna w rozwiązywaniu problemów. PWE, Warszawa 1990.
68 Jan D. Antoszkiewic?. Na ryc. 2 zobrazowano specyficzną interpretację problemu. Obejmuje ''na trzy (a naw et więcej) przestrzenie dla opisania jego charakterystyki "'y n ik a jąc e j z zaistniałych odchyleń pom iędzy stanem istniejącym a oczekiwanym: 1X przestrzeń duchow a u jm u je aspekty w artości m oralnych, intelektualnych, postrzeganych jako właściwe. ^ przestrzeń idei ujm uje aspekty koncepcji, uwzględnia ona rówprzestrzeń duchow ą u jm u jąc ą aspekty w artości m oralnych, in te lek tualnych itp., postrzeganych jako właściwe. nrzestrzeń * inne. relacji u jm u je aspekty ekonomiczne, społeczne przestrzeń m aterii u jm u je aspekty w ykonaw stw a m aterializacja. technika, technologie. ^odział na przestrzenie obserw owanych odchyleń ujm ujacvch różnicę ^omiedzy tym co jest, a tym co oczekujemy, ułatw ia w konsekwencji ustalenie przyczyn powstawania problem u. Pozwala inaczej zobaczyć to ^9mo zjaw isko i może w płynąć istotnie na tw órcza analizę zjaw iska, a n a stępnie na płodność heurystyczną w poszukiw aniu właściwego rozw iązali*». W konsekw encji następ u je rozbicie m onolityczności problem u. P o dbiał taki może bvć w prowadzany i m odyfikowany wraz z dokładnością opisu, niezbędną dla właściwej fazy rozwiązywania problemu. Dzielenie zagadnień dotyczących problem u poprzez szufladkow anie ich w odpowiednich przestrzeniach może ułatw ić jego zrozumienie, lub wpływać na m ndvfikacie rozwiązań w zależności od etapu poznawania problem u. Inne aspekty będą rozważane na etapie diagnozowania, poszukiwania nowych ih*m i rozw iązań w fazie tw orzenia w arunków w drażania w ybranego rozwiązania, lub w ybierania w arian tu optym alnego. W danym modelu, zobrazowanym na ryc. 2 wyodrębniłem tylko czterv grupy aspektów: konceocii. ekonom iczne, społeczne, w ykonaw stw a. W praktyce jest ich wiecej, np. duchowe, polityczne, kulturow e. Ułatwia to n ajpierw sform ułow anie problem u, a potem znalezienie jego rozw iązania. Ad 1. Pr/pstrzeń duchowa obejm uje wartości postrzegane jako istotne z pu n k tu widzenia m oralności, funkcjonow ania państw a, sy stemu itp, Ad 2. Przestrzeń idei. Odchylenia w aspekcie koncepcji; w płaszczvżnie tych rozważań następuję ustalenie podstawowych zagadnień (misie, strategie, cele, zadania, kierunki rozwoju, normy uznane za słusznev Mogą sie one odzwierciedlać w treści zadania (zadanie w ykonane, ni«1 wykonane, niepotrzebnie wykonane, niewłaściwie wykonane, tzn. niew łsśh w ei iakości albo niekom pletne), form ie zadania (zgodność z celam i.
Wykorzystanie koncepcji Wstęgi Mobiosa. 69 pełna, nieodpowiednia, niezgodna), rodzaju zadania (nie uporządkowane, nie określone, uszkodzone, nieprzejrzyste). Ad 3. Przestrzeń relacji (określa), jakie stosunki wiążą sytuację uznaną za problem z otoczeniem). 3.1. Odchylenia w aspekcie ekonomicznym określają efektywność w sensie posiadanych środków i uzyskiw anych rezultatów w odniesieniu do realizacji idei mogą odzwierciedlać się w zbyt wysokich nakładach lub kosztach (projektow ania, m odernizacji, zaopatrzenia, m agazynow a nia, produkcji, zbytu, wyrobu, energii, m ateriałów, robocizny, jakości, adm inistracji, zarządzania, innych), a także zbyt niskich dochodach lub wynikach. 3.2. Odchylenia w aspekcie społecznym ujm uje określone skutki i zadow olenie społeczności oraz m otyw acje do realizacji idei, jak rów nież ujm uje stan spełniania norm i oczekiwań społecznych, kulturow ych, religijnych, politycznych i innych m ogą odzw ierciedlać się w re z u lta tach (zadania nie w ykonane, niew łaściw ie w ykonane), form ie (zachowanie niezgodne z norm alnym i, przesadnie dostosow ane do norm), w ym iarze (przeciążenie, niedociążenie), czasie (niewłaściwy: chwila, przedział, częstotliw ość), osobie (decydent: niew łaściw y, niekom petentny, w ykonaw ca: niew łaściw y, niekom pletny), zadow oleniu (treść, form a, w ym iar) m o tyw acji (treść, m etody, przeznaczenie, zakres). Ad. 4. Przestrzeń m aterii. Odchylenia w aspekcie wykonawstwa określają stan zaangażowania i w ykorzystania środków m aterialnych do realizacji idei mogą odzwierciedlać się w wym iarze (ilości: za mało, za dużo; liczbie: za mała, za duża), rozm iarze (za m ały, za duży), czasie (za wcześnie, za późno), przedziale czasu (za długi, za krótki), częstotliwości (za często, za rzadko), m iejscu (niewłaściwe: za m ałe, za duże, źle u sy tu o wane), drodze i dostępie (niew łaściw a: złe w ejście, złe w yjście, złe do j ście), osobie (decydent: niew łaściw y, niekom petentny; wykonaw ca: n ie właściw y, niekom petentny). P U Ł A P K I P R Z Y W Y R Ó 2N T A N IU W Y N A JD Y W A N IA PR O B L E M Ó W W ynajdyw anie i wyodrębnianie problem ów nie zawsze jest proste. Istnieje wiele błędów popełnianych przy w yczuw aniu istnienia pro b lemów. Przytoczę niektóre: a) W adliw e kojarzenie zdarzeń; w ykorzystując nasze dośw iadczenia, błędnie przy jm u jem y zdarzenia, k tóre łączą się ze sobą, bo są do siebie podobne, lecz w ynikają z różnych sytuacji problem ow ych czyli są różnym i problemami,
70 Jan D. Antoszkiewicz coś znajduje się w centrum naszej uwagi i błędnie przyjm ujem y to za zdarzenie ważne. b) Błędne oczekiwanie zdarzeń; błędne przyjm ow anie, że zdarzenie w ystąpiło, choć w rzeczyw i stości tak nie było, ale oczekiwano na jego pojaw ienie się, nieuwzględnianie dziwnych i krańcowych zdarzeń, ponieważ byiy one sprzeczne z oczekiwaniem lub przyjętym i poglądam i. coś nie w ystąpiło (choć w rzeczywistości zaistniało), ale nie m ieściło się w oczekiw anym przez nas układzie zdarzeń. c) Fałszyw a sam oocena i ocena obrazu społecznego w łasnej osoby, pom ijanie lub przedkładanie niejednoznacznych inform acji ponad konkretne fakty, jeżeli spowodowałoby to postawienie w złym św ietle uprzednich decyzji i postanow ień, skupienie uw agi na działaniach, które przyniosły powodzenie, z pom inięciem błędnych decyzji, d) W ąskie sform ułow anie problem u przez pryzm at w łasnej specjalności, dostrzeganie lub uwypuklanie tych fragm entów opisu, które w skazują podobieństwo do działu, wiedzy lub doświadczeń k ierow nika. Nie m ożna właściwie rozwiązać problem u bez zrozum ienia istoty z ja wiska, które go wyw ołało, a także przew idyw ania skutków, które pow staną po wprowadzeniu nowego rozwiązania. Niezrozumienie istoty tego zjaw iska może kierow ać naszą uw agę na poszukiw ania nie tego co potrzeba i w efekcie doprowadzić do otrzym ania rozw iązania innego p ro blem u. Tylko w jednym przypadku m am y 100% pewności praw idłow ego sfo r m ułow ania problem u: gdy form ułujem y problem po jego rozw iązaniu. Zrozumienie zjawisk związanych z zaistnieniem problem u postępuje powoli. Niech przestrogą będzie anegdota o profesorze, który mówił o swoich studentach: [...] tłumaczę raz, nie rozumieją, tłumaczę drugi raz, nie rozumieją, tłumaczę trzeci raz ja zrozumiałem, a oni nadal nie rozumieją. Fakt, że o czymś mówimy, wcale nie oznacza, że to rozumiemy!
W ykorzystanie koncepcji Wstęgi Mobitwa... 71 PRAKTYCZNE ZASADY FORMUŁOWANIA PROBLEMU Nie yiapotkałem jeszcze problemu, niezwykle choćby skomplikowanego, który gdy mu się przyjrzeć we właściwy sposób nie okazał - by się skomplikowanym jeszcze bardziej. Paul Anderson Ogólnie biorąc, problem form ułujem y po to, aby zlecić go innej osobie lub zespołowi dla znalezienia rozw iązania.2* Bardzo często stosuje się in tuicyjne form ułow ania danego zagadnienia, gdy osoba (osoby) na podstawie poiadanych inform acji, doświadczenia lub przeczucia decydują się na dane sform ułow anie problem u. T akie podejśice niesie jednak ryzyko pow ażnych błędów. P R O C E D U R A F O R M U Ł O W A N IA P R O B L E M U Form ułując problem y często idealizujem y sytuację (świadomie lub podświadomie) zapom inając, że rzeczyw istość jest bardziej złożona. Ż adne zagadnienie nie jest niezależne. R ozpatrując zagadnienia systemowo można wskazać, że są one powiązane lub zależne od innych systemów. Istnieją zatem wzajem ne zależności i powiązania także pomiędzy celami, ograniczeniam i, m ożliwościami i skutkam i działania tych system ów. Przykładowo: pozornie prosty problem techniczny zbudowanie domku jednorodzinnego jest pow iązany m iędzy innym i z problem em obszaru w ykorzystyw anej ziemi, dostępu do dróg publicznych i in fra stru k tu ry, sposobu ogrzew ania i wyw ozu śm ierci, co już może być częścią p ro blem u ochrony środow iska, a te kw estie w łączają w takim sam ym stopniu decyzje polityczne co i badania techniczne. Rodzi się pytanie: czy w szystkie czynniki dochodzące lub w zbogacające sform ułow anie stają się jednocześnie czynnikam i w arunkującym i problem pierw otny? Czy m ożna wyznaczyć w yraźne granice zagadnienia? Czy można uzasadnić granice, które jesteśm y zmuszeni wprowadzić ze względów praktycznych? Te dylem aty osoby (osób) form ułujących problem można m nożyć i rozszerzać. Racjonalne podejście do form ułow ania problem ów opierania się na analizie dostępnych inform acji, które w sparte intuicją osoby (lub grupy osób) pracujących nad jego sform ułow aniem pozwala na w ypracow anie 20 Nie wyklucza to możliwości sformułowania problemu dla siebie. W tym przypadku występujem y w dwóch rolach: stawiającego problem, a następnie w y konawcy.
72 Jan D. Antoszkiewicz takiego zapisu, k tóry red u k u je ryzyko niepow odzenia lub rozw iązania in nego problem u. W procedurze form ułow ania problem u możemy wyróżnić trzy fazy (tab. 2): Faza 1 ustalanie kierunków form ułow ania problem u, Faza 2 określenie i analiza sytuacji problem ow ej, Faza 3 wypracowanie właściwego sform ułowania problemu. Istotniejsze w tym działaniu jest uw zględnienie kontekstu poszukiwań dla właściwego sform ułow ania form y, niż nadanie mu sztyw nej stru k tu ry proceduralnej. FAZA I ustalanie kierunku fomułowania problemu Tab. 2. Fazy formułowania problemu Phases of problem formulation Rozpoznanie historii sytuacji problemowej Wstępny opis sytuacji problemowej Określenie kierunków dla sformułowania problemu FAZA II UMad rozwiązujący Układ rozwiązywany określenie i analiza sytuacji problemowej Możliwe metody Sprawca problemu rozwązywania problemu klient Zespół zadaniowy decydent Potencjał zespołu sytuacja zadaniowego Postrzegane: ludzki cele fizyczny wartości intelektualny preferencje doświadczenie Ograniczenia czas wewnętrzne finanse zewnętrzne Kultura organizacji Możliwości Ograniczenia szanse wewnętrzne zagrożenia zewnęlrzne Potencjał Kierownictwo Postrzegane cele i wpływy ludzki produkcyjny usługowy kapitałowy FAZA III wypracowanie w łaściwego sformułowania problemu Weryfikacja i wzajemne dopasowanie układów rozwiązującego i rozwiązywanego Utworzenie zespołu zadaniowego do sformułowania problemu Sformułowanie problemu Przekazanie sformułowanego problemu do zespołu rozwiązującego FAZA 1. Ustalanie kierunków form ułow ania problem u Formułowanie problem u jest procesem iteracyjnym, czyli ostateczne jego sform ułow anie w ykrystalizow uje się w w yniku w ielu prób i p rzy bliżeń. Pew nym zabiegiem m etodycznym upraszczającym procedurę fo rm u łow ania problem u jest zakreślenie ogólnych ram, w których chcem y u zy
Wykorzystanie koncepcji Wstęgi Mobiosa. 73 skać rozwinięcie. Te ram y to wyznaczenie kierunków dla sform ułow ania problem u. Celem takiego zabiegu m etodycznego jest w stępne ograniczenie dla uporządkow ania postępowania osoby, która problem form ułuje. To ograniczenie m etodyczne nie powinno pociągać za sobą ograniczeń przy p rojektow aniu w ariantów rozw iązania problem u. We w czesnym okresie form ułow ania większość badań dotyczy sposobów znalezienia optym alnego system u przy danym pewnym rozsądnie ograniczonym zborze uw arunkow ań, celów i kryteriów. Nie zmienia to faktu, że należy planować biorąc od początku pod uwagę pełną listę przypuszczalnych rozszerzeń, uw arunkow ań. W fazie tej analityk musi dysponow ać, albo opracow ać podstaw ow e koncepcje dotyczące istoty fo r m ułow ania problem u, a także jego rozwiązania. W arto tu odwołać się do h isto rii sy tu acji problem ow ej lub problem u. Prześledzenie i zanotow a nie jej przebiegu może mieć w ielostronne zastosow anie: uzasadniać istnienie problem u, w skazać głów ne siły decydujące o uznaniu sy tu acji za problem, być źródłem, a naw et k o n k retn y m pom ysłem do znalezienia rozw iązyw ania problem u, kto jest spraw cą problem u i kim są decydenci? P rzytoczony zbiór pytań profilujący ram y dla sform ułow ania p ro b le mu ma na celu w stępną analizę sytuacji problem ow ej dla ukierunkow a nia dalszej analizy. Jeżeli an ality k doszedł do w niosku, że zebrany m a teriał jest w ystaczający dla właściwego sform ułow ania problem u, wtedy dalsza pełna, dogłębna analiza opisania sta je się zw ykle zbędna. P o trz e b ne są dalsze badania i analiza. W przypadku prostych problem ów faza pierwsza bywa zarazem ostatn ią w procesie form ułow ania problem u. FA ZA 2. O kreślenie i analiza sytuacji problem ow ej W poprzedniej fazie dokonano wstępnego opisania, a także w stępnej analizy sytuacji problem owej. Zebrany m ateriał badawczy, analityczny i w nioski ok reślają ram y problem u. P rzedm iotem te j fazy jest p rze p ro w adzenie ponownej, ale już pogłębionej analizy sytuacji problem owej dla w ypracow ania ostatecznego sform ułow ania problem u. Analiza zakładu rozwiązywanego obejm uje szereg obszarów analizy, k tó re ideowo u jęto w 11 punktach. P raca an ality k a obejm uje dw a obszary analiz: pierw szy (pełniejszy) to analiza układu rozw iązyw anego, drugi (uzupełniający) to układ rozwiązujący. Jego analiza jest potrzebna, gdyż często m odyfikuje układ pierwszy, aby go dostosować do potrzeb, możliwości zespołu rozw iązującego dany problem. 1. Nazwa problem u. Ujęcie: jakościow e, w ym ierne, czasowe.