Problemy seksualne w przebiegu zaburzeń depresyjnych lek. med. Sławomir Jakima
Problemy seksualne w przebiegu zaburzeń depresyjnych lek. med. Sławomir Jakima
Depresja ewidentnie jest chorobą, niezależną od siły, woli i rozumu osoby nią dotkniętej.
Depresja należy do jednych z najczę ściej rozpoznawanych problemów zdrowotnych u ludzi. Jak ważny jest to problem świadczy fakt, że problemy depresyjne stanowią trzecią grupę najczęściej rozpoznawanych chorób. W ogólnym odczuciu, w wielu popularnych wypowiedziach i artykułach, depresja przedstawiana jest jako krótki w czasie epizod pogorszenia nastroju, za który często odpo wiada osoba dotknięta tym problemem. Takie spojrzenie i taka ocena jest bardzo powierzchowna i nie odpowiada rzeczy wistej istocie tej bardzo poważnej choroby. Ktokolwiek jest nią dotknięty lub przeszedł takie stany wie, że zespoły depresyjne przeżywa się bardzo boleśnie z dominującym uczuciem bezsilności i bezradności oraz niemożności kontroli tej sytuacji. Cierpi nie tylko osoba z depresją, cierpi także jej rodzina i najbliżsi, którzy praktycznie pomimo ogromnej chęci pomocy, nie są w stanie a także nie mogą, zmienić tej sytuacji. Depresja ewidentnie jest chorobą, niezależną od siły, woli i rozumu osoby nią dotkniętej. Istnieją różne klasyfikacje chorób, z których najważniejsza jest obowiązująca w Europie i w Polsce Międzynarodowa Klasyfikacja Chorób ICD-10 (10 tzn. dziesiąta rewizja). Bardzo po ważna i dokładna jest klasyfikacja chorób psychicznych Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego DSM-5 (ostatnia rewizja od 2013 r.) Obie te klasyfikacje opisują różne stany depresyjne oraz inne schorzenia zwią zane z obniżeniem nastroju i smu tkiem. W klasyfikacjach tych opisane są też przeciwstawne stany
Najważniejsze objawy to: Obniżenie nastroju Uczucie smutku Ewidentne obniżenie chęci do jakiegokolwiek działania, a jednocześnie jeśli do takiego działania dochodzi jest ono trudne dla pacjenta Obniżenie napędu psychoruchowego, tzn. niechęć do działania czynności, które do tej pory nie sprawiały kłopotu, wykonuje się znacznie wolniej lub nie można ich wykonać Często zamiast aktywności, człowiek przestaje dbać o siebie, nie ma na nic siły Zaburzenia snu niemożność zaśnięcia albo budzenie się w nocy. Inną formą zaburzeń snu może być nadmierna senność Pogorszenie koncentracji i pamięci Często z powodu smutku i poczucia beznadziejności może zwiększyć się potrzeba płaczu i innego wyrażania smutku. do depresji, tzw. problemy maniakalne, które nierozerwalnie związane są z depresją. Jednym z najbardziej poważnych i niebezpiecznych dla życia pacjenta objawów są pojawiające się myśli samobójcze (suicydalne), które mogą doprowadzić do prób samobójczych, niestety mogących skończyć się śmiercią. Depresja może pojawić się u każdego człowieka, nawet u osób uważanych lub uważających się za silne psychicznie, zwarte oraz takie, które uważają, że są w stanie rozwiązać każdy problem. Wiąże się z tym niezwykle ważna informacja, że zespoły depresyjne i maniakalnodepresyjne (choroba dwubiegunowa) nie mają nic wspólnego z brakiem silnej woli, siły wewnętrznej ani umiejętności radzenia sobie w każdej trudnej sytuacji. Dlatego też dawanie dobrych złotych rad, bardzo często udzielanych z chęci pomocy, w stylu weź się w garść, jak sobie nie pomożesz,
Dlatego też dawanie dobrych złotych rad, (...) nic nie daje osobie dotkniętej depresją. to ci nikt nie pomoże nic nie daje osobie dotkniętej depresją. Ponieważ taka osoba wzięłaby się w garść gdyby mogła, nie może zaś tego zrobić bo ma depresję. Istotą depresji nie jest zatem brak chęci na przysłowiowe wzięcie się w garść, ale niemożność dokonania takich ruchów. Osoba dotknięta depresją czuje w takiej sytuacji ogromną bezsilność i bezradność. Zaś czując co się z nią dzieje, ma ogromne poczucie winy wobec najbliższych, rodziny, znajomych z miejsca pracy oraz obni żenia poczucia wartości siebie jako osoby. Nie zawsze rozpoznanie depresji jest łatwe lub jednoznaczne. Dość często depresja może być przykryta zupełnie innymi objawami. Te objawy tworzą obraz tzw. depresji maskowanej, czyli depresji, w której tzw. objawy osiowe wymienione wyżej nie wysuwają się na plan pierwszy. Mogą być to objawy ze strony przewodu pokarmowego, układu sercowo-naczyniowego czy objawy neurologiczne np. bóle głowy. Do końca nie znamy przyczyny powstawania zespołów depresyjnych i zespołów maniakalno-depresyjnych. Dlatego też kiedyś dzielono depresję na 3 duże obszary, sugerujące główną przyczynę choroby. Wiąże się to z takim problemem, że objawy zespołu depresyjnego mogą być też skutkiem innych chorób, szczególnie przewlekłych, związanych
z bólem, pewną niepełnosprawnością oraz trudnymi sytuacjami życiowymi. 1. Depresja somatogenna (soma ciało) depresja będąca skutkiem różnych chorób internistycznych, ginekologicznych, neurologicznych itp. 2. Depresja reaktywna objawy depresji są skutkiem trudnych wydarzeń życiowych, tragicznych doświadczeń. 3. Depresja endogenna (endogenna wewnętrzna) pojawiająca się często klinicznie depresja, która jest związana często z porami roku, pojawia się cyklicznie, jest mało zależna od problemów somatogennych i reaktywnych. Należy zaznaczyć, że istnieje dość często spotykany obraz choroby zwanej chorobą afektywną dwubiegunową z trochę innymi objawami. Kiedyś tę chorobę nazywano psychozą maniakalno-depresyjną (cyklofrenia). Nazwa choroba dwubiegunowa ukazuje odmienne spektrum (dwa bieguny) objawów: depresję z typowymi objawami lub manię (hipomania mniej nasilona mania).
Do końca nie znamy przyczyny powstawania zespołów depresyjnych i zespołów maniakalno-depresyjnych.
Jednym z poważnych problemów farmakoterapii depresji jest zbyt szybkie odstawianie leków przez pacjentów. Zespół maniakalny charakteryzuje się pobudzeniem psychoruchowym, małą ilością snu, brakiem krytycyzmu w relacjach z ludźmi i częstą próbą przekraczania tych granic. Pacjenci z manią są gotowi do podejmowania szybkiej aktywności, cechować ich może wielomówność, zaburzenia koncentracji, rozpoczynanie kilku spraw w jednym czasie, często bez logicznego uzasadnienia, np. zaciąganie niepotrzebnych pożyczek, otwieranie nowych firm, tworzenie nieżyciowych planów itp. W manii pacjent może mało spać, w początkowym okresie nie odczuwając nawet zmęczenia, jest dziwacznie wesoły. Inną formą manii może być zwiększone napięcie i agresywność. Choroba afektywna dwubiegunowa jest zatem chorobą z przeplatającymi się fazami manii i depresji z trwającymi w różnym czasie okresami remisji (w miarę normalnego stanu). Leczenie depresji wymaga pogłębionej diagnozy składającej się z wywiadu, oceny przeszłości chorego, badań laboratoryjnych (wykluczenie innych czynników) itp. Diagnozę taką wykonuje lekarz, zaś leczeniem poważnych zespołów
depresyjnych zajmują się lekarze psychiatrzy. Nie oznacza to jednak, że lekarz rodzinny nie może podjąć się leczenia takich stanów. Lekarz rodzinny jest też pierwszą osobą, która może rozpoznać objawy depresyjne lub maniakalne, do tego lekarza trafia też większość pacjentów z objawami depresyjnymi. Niektóre powa żne postacie depresji lub manii wymagają leczenia szpitalnego (hospitalizacja). Wszelkie próby samobójcze, myśli i tendencje na ten temat powinny być bezwzględnie leczone w oddziałach psychiatrycznych. Depresje i manie leczy się przede wszystkim farmakoterapią, a więc podawaniem odpowiednich leków przeciwdepresyjnych, odpowiednio dobranych do obrazu choroby i indywidualnych predyspozycji pacjenta. W trakcie takiej terapii podejmuje się też leczenie chorób współistniejących mogących mieć wpływ na objawy depresji lub manii. Niezwykle ważna jest diagnostyka, której zadaniem jest wykluczenie chorób lub stanów mogących powodować depresję. Niestety leki przeciwdepresyjne zaczynają pozytywnie działać dopiero po pewnym czasie brania, średnio po 2-4 tygodniach, zaś obraz choroby poprawia się po kilku miesiącach. Branie leków po ustąpieniu objawów depresyjnych jest wymagane przez dłuższy okres czasu. W chorobie afektywnej dwubiegunowej oprócz leków wpływających na obraz manii lub depresji (trochę inne leki) stosuje się tzw. normotymiki, tzn. leki stabilizujące nastrój. Jednym z poważnych problemów farmakoterapii depresji jest zbyt szybkie odstawianie leków przez pacjentów (np. po ustąpieniu objawów depresyjnych albo po braku efektu w szybkim czasie, np. po kilku dniach).
Normotymiki będące w większości lekami stosowanymi w leczeniu padaczki (epilepsja) mogą u części pacjentów kojarzyć się z groźnymi lekami w groźnej chorobie, co skutkuje odstawieniem tych leków z myślą, że mam depresję a nie padaczkę. Istotnym ograniczeniem może być u niektórych pacjentów i ich rodzin świadomość leczenia psychiatrycznego jako coś stygmatyzującego, niebezpiecznego ( psychotropy ogłupiają, objawy depresji mogą minąć same ). Szpitale psychiatryczne nie są miejscami podobnymi do obrazów przedstawianych w niektórych filmach czy powieściach. Oddział psychiatryczny jest miejscem, do którego się przychodzi z konkretną chorobą, i z którego też po pewnym czasie się wychodzi. Większość pacjentów z problemami psychicznymi leczonych jest jednak ambulatoryjnie. Psychiatrzy są lekarzami, którzy potrafią rozpoznać i leczyć choroby ze spektrum depresji. Nie szukają na siłę innych chorób, dobrze rozumieją stan emocjonalny pacjenta i jego rodziny. W Polsce, podobnie jak na całym świecie, stosuje się takie same leki, leczenie w Polsce nie odbiega od standardów leczenia w USA czy np. we Francji lub innych krajach. 95% leków przeciwdepresyjnych jest dostępnych w Polsce, spora grupa jest refundowana.
Seksualność jest integralną częścią osobowości każdego człowieka, który z seksualnością się rodzi i umiera.
R zadko niestety poruszanym problemem jest seksualność, która w depresji jest w dużej części zmieniona. Poruszanie problematyki seksualnej jest dość trudne. Uwarunkowania kulturowe, wychowanie, różne zahamowania powodują, że pacjenci rzadko zgłaszają te problemy. Seksualność jest integralną częścią osobowości każdego człowieka, który z seksualnością się rodzi i umiera. Nie można się jej pozbyć, uciec od niej ani pominąć w codziennym życiu. Nie oznacza to oczywiście, że w związku z tą sferą można epatować tym tematem w każdej sytuacji lub nie poruszać tego tematu w ogóle. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) definiuje zdrowie seksualne jako integrację biologicznych, emocjonalnych, intelektualnych i społecznych aspektów życia seksualnego, które są konieczne do pozytywnego rozwoju osobowości, komunikacji, miłości człowieka. Zatem według najbardziej miarodajnej światowej organizacji zajmującej się szeroko problemami zdrowotnymi, seksualność jest częścią zdrowia każdego człowieka. Zatem zaburzenia tej sfery powodują dyskomfort oraz wpływają na zdrowie człowieka w całości. Istnieje też szereg praw seksualnych, które przyjęto jako światowy dokument, zatem obowiązuje on także w naszym kraju. Jednym z punktów jest prawo do diagnozowania leczenia dysfunkcji seksualnej oraz wiedzy na te tematy, jako prawo każdego człowieka na świecie. Seksualność człowieka zmieniała się ewolucyjnie tak jak cały proces zmian odróżniających nas od świata zwierząt. Ciekawe jest, że oprócz
Funkcje seksualne tzw. cykl czynności seksualnych opiera się na 4 fazach: 1. Pożądanie (pobudzenie) jest to utrzymująca się w człowieku gotowość i zainteresowanie seksualnością szeroko rozumianą, partnerem czy możliwościami zachowań seksualnych. Zaburzenia tej fazy ogólnie nazywamy obniżeniem popędu seksualnego (hipolibidemia). 2. Podniecenie jest to stan, w którym zaczynają działać fizjologiczne aspekty seksualności tzn. możliwość pojawienia się erekcji (wzwodu) u mężczyzn lub nawilżenia pochwy (lubrykacja) u kobiet. Faza ta jest początkiem przygotowania do możliwości stosunku. Zaburzenie tej fazy u mężczyzn wiąże się z powstawaniem zaburzeń erekcji (impotencja), u kobiet zaś z zaburzeniami podniecenia, mogących skutkować z bólem przy współżyciu. możliwości myślenia, używania języka, właściwie tylko ludzie odczuwają zjawisko orgazmu oraz możliwość współżycia bez określonych okresów wyznaczonych przez przyrodę. Daje nam to przewagę ewolucyjną m.in. właśnie z powodu trochę innej seksualności. Seksualność człowieka kształtuje się od okresu urodzenia i zmienia się w miarę jego dojrzewania. Biorą w tym udział czynniki fizjologiczne (biologiczne) jak i psychiczne. Czynniki biologiczne biorące udział w rozwoju i utrzymaniu seksualności to hormony (głównie testosteron i estrogeny), czynniki naczyniowe możliwość przesyłania hormonów w organizmie, czynniki neurologiczne przesyłanie impulsów nerwowych. Jeżeli któryś z tych układów jest niesprawny może pojawić się trudność w uzyskiwaniu sprawności seksualnej. Wszystkie fazy są wzajemnie powiązane i np. jeżeli mężczyzna nie odczuwa podniecenia, może
mieć kłopoty z erekcją, jeżeli kobieta nie ma nawilżenia pochwy stosunek może być bolesny. Cyklicznie następujące po sobie etapy pobudzenie, podniecenie, orgazm i odprężenie są charakterystyczne dla mężczyzn. Wszystkie te fazy występują także u kobiet, jednakże nie muszą układać się jedna po drugiej. Model seksualności kobiet obejmuje też pewną cyrkularność a nie liniowość jak u mężczyzn. Polega to na tym, że szereg czynników może przyśpieszyć lub zaburzyć cykl seksualny kobiety, tzn. kobieta może nie czuć podniecenia, które jednak może pojawić się pod wpływem gestu, wspomnień, dotyku. Kobieta może też czuć podniecenie, jednak podobne czynniki mogą je nagle przerwać. Dlatego wbrew pozorom dla kobiet wcale nie najważniejszy może być sam orgazm, ale poczucie bezpieczeństwa, atrakcyjności i poczucie bliskości. Dlatego też częste niezrozumienie pomiędzy płciami wiąże W zaburzeniach depresyjnych pojawiają się często różnego rodzaju problemy seksualne.
3. Orgazm jest to najbardziej przyjemna część cyklu czynności seksualnych u kobiet wiążąca się z uczuciem tzw. szczytowania z uczuciem przyjemności i rozkoszy. U mężczyzn zaś z wytryskiem nasienia (ejakulacja). Zaburzenia tej sfery u kobiet występują w postaci tzw. anorgazmii, u mężczyzn z wytryskiem przedwczesnym lub opóźnieniem czy zupełnym zahamowaniem wytrysku. 4. Odprężenie faza odpoczynku po orgaźmie i powolny powrót do stanu normalnego. Faza odprężenia związana jest z intensywnością przeżycia seksualnego, wiekiem, indywidualną pobudliwością. się z nieuwzględnieniem tych różnic. W większości zatem sytuacji kobieta potrzebować będzie więcej czasu, czułości do uzyskania przyjemności seksualnej. Mężczyzna zaś może mieć potrzebę szybszego od kobiety osiągnięcia orgazmu. Zgranie tych dwóch postaw daje wzajemną satysfakcję. Istnieje szereg czynników zakłócających funkcjonowanie seksualne. Jeżeli zatem 3 główne układy wyżej wymienione tzn. układ krążenia, hormonalny i nerwowy są dysfunkcyjne, pojawiać się mogą problemy seksualne. Istnieje wiele chorób, których powikłania dają zaburzenia seksualne. Niezwykle istotnym jest też fakt, że dysfunkcje seksualne mogą być objawem niewykrytych lub zamaskowanych poważnych chorób. Pojawiające się dysfunkcje tej sfery mogą poprzedzać pojawienie się w czasie innych chorób, np. cukrzycy.
(...) wyjście z depresji nie gwarantuje poprawy seksualności. W zaburzeniach depresyjnych pojawiają się często różnego rodzaju problemy seksualne. Do najważniejszych należą obniżenie pożądania czyli zmniejszeniu ulega chęć do współżycia seksualnego. Może być to też jeden z pierwszych objawów depresji. Niechęć lub obojętność na aktywność seksualną związana jest i sprzęgnięta z ogólnymi objawami depresji wymienionymi wyżej. Jeżeli człowiek nie odczuwa chęci do działania, ma uczucie smutku i niechęci, seks staje się mało ważną i istotną częścią życia. Jeżeli zatem zaburzone jest pożądanie u mężczyzn, pojawiać się może zaburzenie erekcji (wzwodu), u kobiet zaś ogólna niechęć do współżycia, brak orgazmu a czasem bolesność przy współżyciu. Drugim czynnikiem wpływającym na powstawanie dysfunkcji seksualnej w depresji mogą być paradoksalnie niektóre leki przeciwdepresyjne, które pomagając wyjść z depresji, blokują niektóre receptory (miejsca przyłączania się leków) odpowiedzialne za aktywność seksualną. Także choroby współistniejące z depresją, mogące też negatywnie wpływać na chęć
Wprowadzenie od razu leków przeciwdepresyjnych nie mających negatywnych skutków w sferze seksualnej. współżycia, dopełniają reszty. Paradoksem może być sytuacja, że wyjście z depresji może nie gwarantować poprawy seksua lności. Niezwykle zatem istotną staje się sytuacja, w której jedno z partnerów ma depresję, zaś drugie nie bardzo rozumiejąc istotę tej choroby obarcza winą partnera za brak seksu. Pojawiać się może też niecierpliwość zwią zana z długotrwałym leczeniem oraz brakiem szybkiego spektakularnego sukcesu leczenia partnera. U niektórych osób mogą pojawić się myśli związane z udawaniem przez chorego partnera niechęci do seksu. Pojawiać się mogą podejrzenia o zdradę ( jeżeli nie sypia ze mną to może kogoś ma ). Pojawiać się też mogą myśli związane z poczuciem braku atrakcyjności u partnera osoby chorej, co potęguje problem.
Innym poważnym problemem partnera osoby dotkniętej depresją jest próba unikania różnych form bliskości (nie musi być to stosunek) z obawy przed zaszkodzeniem terapii. Niezwykle ważnym problemem mogącym wystąpić w chorobie afektywnej dwubiegunowej jest problem zdrad w fazie maniakalnej. W fazie tej bowiem oprócz wyżej wymienionych cech istnieje też możliwość łatwiejszego wchodzenia w różne przypadkowe kontakty seksualne z różnymi osobami. Faza ta wiąże się bowiem z bezkrytycznością, brakiem dystansu. Jest to trudny moment dla obu partnerów szczególnie po ustaniu zespołu maniakalnego. U partnera pojawiać się mogą uczucia rozczarowania, poniżenia, lęku (np. przed możliwością zarażenia itp.). Jest też bardzo silny lęk przed przyszłością, a w szczególności przed możliwością powtórzenia tych sytuacji. Pozornie większość partnerów może rozumieć, że mania jest chorobą, jednakże uczucie bycia zdradzonym może być bardzo trudne do zapomnienia.
Te uczucia bólu, zranienia mogą się ujawnić w relacji z osobą chorą (np. wypominanie, ciągły powrót do pytania dlaczego to zrobiłaś/ zrobiłeś). Częste też jest odrzucenie partnera. Zatem ważne jest też co może czuć osoba dotknięta depresją lub osoba, która wyszła z fazy maniakalnej, w stosunku do zdrowego partnera. Jednym z głównych odczuć jest poczucie winy z powodu niemożności spełnienia seksualnych potrzeb partnera. Poczucie winy wiąże się także z nagłym zawaleniem się normalnego, dobrego współżycia jakie trwało do czasu pojawienia się choroby. Poczucie winy, że nie mogę dać tego czego ona/on oczekuje prowadzi w prostej linii do lęku przed pogorszeniem relacji, zdradą lub odejściem zdrowego partnera. Trudne dla niej uczucia ma też osoba, która wyszła z fazy maniakalnej. Uzmysłowienie sobie swoich niekontrolowanych zachowań seksualnych budzi uczucia lęku, potwornego wstydu oraz ogromnej winy wobec partnera
i rodziny. Takie uczucia tylko pogłębiają depresję. Unikanie przez partnera jakichkolwiek form bliskości pogłębia winę i wstręt do siebie. Patrząc zatem na obie strony widać podobne a czasem wręcz lustrzane odbicie uczuć i oczekiwań osoby chorej i jej partnera. Problem relacji małżeńskich i partnerskich ma kolosalne znaczenie w procesie wyjścia z depresji. Część chorych uważa, że leki które biorą, negatywnie wpływają na ich seksualność, więc odstawienie ich ma gwarantować poprawę sytuacji. Wynika to z niezrozumienia istoty depresji, gdzie problemy seksualne są wkalkulowane w obraz choroby. Odstawienie leków powoduje też powrót objawów depresyjnych lub maniakalnych. Zatem leczenie traci sens. Jednym z bardzo istotnych problemów jest też odstawianie leków przez pacjentów bez porozumienia z lekarzem.
Obecnie istnieją trzy najbardziej skuteczne metody leczenia dysfunkcji seksualnej w depresji: 1. Zmiana leku przeciwdepresyjnego mającego negatywny wpływ na funkcje seksualne na lek, który daje stosunkowo mało takich dysfunkcji. Jest to trudny problem ponieważ nadrzędnym jest leczenie depresji i jeżeli lek pomimo dawania dysfunkcji działa skutecznie na objawy depresyjne, zmiana jego na inny może spowodować nieskuteczność leczenia. Niezwykle istotny jest też fakt, że zmiana jednego leku na drugi wymaga czasu, powolnego schodzenia i powolnego wprowadzania nowego. Należy też zaznaczyć, że nierozwiązane problemy seksualne mogą skutkować pojawieniem się zaburzeń depresyjnych. Depresja zatem może się tak długo utrzymywać lub nawracać jak długo trwa niewyleczona dysfunkcja seksualna. Wydaje się zatem, że rzadko w sumie poruszany zarówno przez lekarzy jak i pacjentów pro blem niewydolności seksualnej, może stać się istotną przyczyną niepowodzeń w leczeniu stanów depresyjnych. Wielu pacjentów uważa, że podejmowanie tej problematyki jest albo trudne, albo mało istotne w ogólnym procesie leczenia. Zwiększa ten sposób myślenia także fakt, że większość lekarzy nie pyta wprost o problemy seksualne pacjenta, co może umacniać przeświadczenie, że jest to problem mało istotny. Duża grupa pacjentów może mieć problem w poruszaniu tej intymnej sfery, która może wzbudzać poczucie wstydu i zażenowania. Nie zawsze też istnieje umiejętność nazwania wprost lub bardziej precyzyjnie dysfunkcji seksualnych pojawiających się u pacjenta.
Depresja może się tak długo utrzymywać lub nawracać jak długo trwa niewyleczona dysfunkcja seksualna. Istnieje też problem pewnego lęku a nawet zażenowania i obawy, że poruszenie tego tematu może zostać przyjęte przez lekarza lub terapeutę w sposób mało przyjemny dla pacjenta. Dla części ludzi problem seksualny oprócz poczucia wstydu może dawać poczucie mniejszej wartości i sprawczości, zarówno w roli męskiej jak i kobiecej. Dlatego też pacjent może unikać podejmowania tego tematu. Problem ten wydaje się nie do końca prawdziwy. Większość lekarzy przyjmie informację o problemach seksualnych od pacjenta w sposób rzeczowy, z pełnym zrozumieniem kłopotów jakie niesie ujawnienie problematyki seksualnej. Pacjent nie spotka się z oceną moralną, zdziwieniem czy pomniejszaniem ważności tej problematyki. Medycyna nie jest bezradna wobec tych problemów. Istnieje szereg różnych możliwości pomocy pacjentom. Istniały co prawda stosowane od dawna sposoby takie jak: opóźnianie dawki, wakacje lekowe, zażywanie leku dopiero po stosunku. Jednakże te metody nie dawały dużej skuteczności, ponadto mogły wzmagać objawy depresyjne. Niezwykle ważnym problemem jest to, że współczesne leki przeciwdepresyjne są lekami długo działającymi a więc np. zażycie leku po stosunku nic nie zmienia, bo lek jest we krwi.
2. Dodanie do dotychczasowego stosowanego leku tzw. leków korygujących. Metoda ta polega na dołączeniu leku mogącego skorygować lub poprawić pojawiającą się określoną dysfunkcję seksualną. Oczywiście niezwykle ważny jest brak interakcji między lekami, mogącymi skutkować pojawieniem się objawów ubocznych. 3. Wprowadzenie od razu leków przeciwdepresyjnych nie mających negatywnych skutków w sferze seksualnej. Jest to metoda polegająca na wprowadzeniu leku, który takie dysfunkcje daje stosunkowo rzadko. Dobrze jest zatem poinformować lekarza o sytuacji, kiedy w poprzednim leczeniu wystąpiły dysfunkcje seksualne. Jednakże jak zawsze leczenie depresji jest celem nadrzędnym. Co zatem robić kiedy takie problemy pojawią się w trakcie leczenia przeciwdepresyjnego? 1. Podejść do tego spokojnie, najważniejsze jest leczenie objawów depresyjnych. 2. Nie zawsze konieczna jest diagnostyka i leczenie zaburzeń seksualnych w momencie trwania nasilonych objawów depresyjnych. Trzeba do tego wrócić po poprawie stanu psychicznego. 3. Mieć świadomość, że dysfunkcje seksualne mogą być częścią depresji, wpływu leków i innych czynników zdrowotnych. 4. Poinformować partnera o własnych kłopotach z tej sfery uprzedzając, że wynika to z choroby a nie braku chęci lub znudzenia partnerem.
5. Poinformować partnerów o ustąpieniu dysfunkcji seksualnych po wyleczeniu z depresji. 6. Rozmawiać na te tematy z partnerem w sposób jasny, bez poczucia winy czy wstydu. 7. Zgłosić lekarzowi prowadzącemu o istnieniu takich dysfunkcji. Lekarz dokona diagnozy oraz podejmie odpowiednie działania. 8. Ustalić z partnerem jak obniżenie potrzeb seksualnych i inne problemy wpływają na wzajemne relacje. 9. Nie próbować leczyć się samemu np. kupowanie leków w aptekach, sex-shopach, internecie. Leki te nie działają, a mogą mieć niekorzystny wpływ u pacjentów depresyjnych. 10. Starać się utrzymać z partnerem pewną bliskość np. spanie w jednym łóżku, przytulanie się. Nie należy pozwalać sobie i partnerowi na takie czynności seksualne, które w tym momencie są zbyt trudne i wykonanie ich będzie wbrew aktualnym możliwościom psychicznym. Partnerzy osób leczonych z depresji: 1. Leczenie depresji jest nadrzędne. 2. Brak chęci na seks lub inne dysfunkcje wynikają z choroby lub branych leków. Partner nadal jest uczuciowo związany i nie tyle on nie chce seksu co nie może. 3. Nie zarzucać partnerowi braku zainte resowania, zdrady, braku atrakcyjności. 4. Partner z depresją potrzebuje zrozumienia, cierpliwości. 5. Ustalenie z partnerem i jasne zakomunikowanie, że istnieje pełne zrozumienie istniejącej sytuacji.
Zapewnienie partnera, że obniżenie lub brak seksu nie mają żadnego negatywnego wpływu na wzajemne relacje. 6. Pokazywanie bliskości, przytulanie się, wspólne łóżko. 7. Nie zmuszanie partnera w jakiejkolwiek formie do różnych czynności seksualnych, szczególnie kiedy partner nie ma na to siły i ochoty. W przypadku niekontrolowanych zachowań seksualnych u partnera z manią, spokojne rzeczowe omówienie sytuacji. Dobrą rzeczą może też być wspólne spotkanie z lekarzem, terapeutą. pomoże, wszyscy mają problemy itp. Złote rady często wygłaszane z życzliwości dla partnera lub chęci wzbudzenia jego aktywności nic nie dają. 10. Nie leczenia na własną rękę np. suplementy diety, leki pobudzające z apteki, środki z internetu. Leczenie depresji i choroby afektywnej dwubiegunowej prowadzi lekarz (głównie psychiatra). On też ma pełne uprawnienia i wiedzę do podjęcia leczenia dysfunkcji seksualnych. Oprócz leczenia farmakologicznego dobre rezultaty może dać psychoterapia. 8. Poinformowanie lekarza prowadzącego o zaistniałych dysfunkcjach i problemach seksualnych oraz ich wpływu na wzajemne relacje z partnerem. 9. Nie dawanie złotych rad w stylu weź się w garść, jak sobie nie pomożesz nikt ci nie
Niezwykle ważna jest diagnostyka, której zadaniem jest wykluczenie chorób lub stanów mogących powodować depresję.
Notatki
Lundbeck Poland Sp. z o.o. ul. Krzywickiego 34 02-078 Warszawa Polska Tel. +48 22 626 9300 Fax +48 22 626 9301 www.lundbeck.pl BRI 11/2017/08