Arend Lijphart Konsocjonalizm: 1. Friendly or cooperative association, as between groups or organizations. 3. A political arrangement in which various groups, such as ethnic or racial populations within a country or region, share power according to an agreed formula or mechanism. http://www.thefreedictionary.com/consociationalism
Jak mocno podkreślał ekonomista i laureat Nagrody Nobla sir Arthur Lewis, rządy większościowe oraz będący ich konsekwencją porządek polityczny oparty na podziale na władzę i opozycję można interpretować jako zjawiska niedemokratyczne, ponieważ zakładają one wykluczanie od udziału w rządach.
Konsensusowy model demokracji może zostać opisany w kategoriach występowania ośmiu elementów, które pozostają w ostrym kontraście z większościowymi cechami modelu westminsterskiego. Szwajcaria i Belgia posłużą nam za jego przykłady. Wielka Brytania i Nowa Zelandia stanowią dobre, aczkolwiek nie doskonałe, przykłady modelu westminsterskiego. Podobne zastrzeżenie musi zostać sformułowane w wypadku Belgii i Szwajcarii: stanowią one bardzo dobre przykłady modelu konsensusowego, ale nie są to przykłady doskonałe.
Wielkie koalicje -w odróżnieniu od charakterystycznej dla modelu westminsterskiego tendencji do skupiania władzy wykonawczej w rękach jednopartyjnych i reprezentujących minimalną większość gabinetów zasadą modelu konsensusowego jest dopuszczanie wszystkich ważnych Partii do uczestnictwa we władzy wykonawczej w ramach szerokiej koalicji.
Złożony z siedmiu członków szwajcarski organ władzy wykonawczej, Rada Związkowa, stanowi doskonały przykład tego rodzaju wielkiej koalicji. Trzy wielkie partie Chrześcijańscy Demokraci, Socjaldemokraci i Wolni Demokraci z których każda posiada około jednej czwartej miejsc w niższej izbie Parlamentu, oraz Szwajcarska Partia Ludowa, która posiada około Jednej ósmej miejsc, dzielą między siebie miejsca w organie wykonawczej w sposób proporcjonalny, zgodnie z tak magiczną formułą 2:2:2:1, ustaloną w roku 1959.
W wypadku konstytucji belgijskiej mamy do czynienia z przy, kładem formalnego wymogu, aby we władzy wykonawczej obecni byli reprezentanci głównych grup językowych. Już na wiele lat przed przyjęciem tego warunku panował obyczaj, aby w tworzonych rządach znajdowała się mniej więcej równa liczba ministrów reprezentujących flamandzkojęzyczną większość i francuskojęzyczną mniejszość.
Jedna z przyjętych w 1970 r. poprawek konstytucyjnych zmieniła ten obyczaj w formalną regułę: Gabinet, z ewentualnym wyjątkiem premiera, składa się równej liczby francuskojęzycznych i flamandzkojęzycznych ministrów"2. Reguła nie odnosiła się do partyjnego składu gabinetu, aczkolwiek od roku 1954 wszystkie belgijskie rządy były koalicjami dwóch lub więcej partii, dysponujących czymś więcej niż minimalną większością miejsc w parlamencie.
Panujące w Szwajcarii relacje między władzą wykonawczą a ustawodawczą przypominają raczej amerykański model prezydencki niż brytyjski system parlamentarny. Szwajcarski politolog Jurg Steiner utrzymuje, że choć Rada Związkowa wybierana jest przez władzę ustawodawczą, jest ona później niewrażliwa na ataki z jej strony: Członkowie rady są wybierani indywidualnie na ustalony okres czterech lat, a władza ustawodawcza nie może, w świetle konstytucji, postawić w tym okresie wotum nieufności. Jeżeli propozycja rządowa zostaje przez parlament odrzucona, do dymisji nie musi podawać się ani ten członek rady, który ją wysunął, ani Rada Związkowa jako całość"
Taka formalna separacja władz czyni zarówno władzę wykonawczą, jak i ustawodawczą bardziej niezależnymi, a relacje między nimi są dużo bardziej zrównoważone niż gabinetowo-parlamentarne relacje w Wielkiej Brytanii i Nowej Zelandii, w których rząd odgrywa w oczywisty sposób dominującą rolę. Rada Związkowa jest organem władzy silnym, ale nie najwyższym.
Belgia ma parlamentarną formę rządów z gabinetem, który, tak jak w Wielkiej Brytanii, uzależniony jest od zaufania legislatury. Niemniej jednak belgijskie gabinety w dużej mierze dlatego, że często tworzone są przez szerokie i niespójne koalicje w odróż nieniu od swych brytyjskich odpowiedników bynajmniej nie dominują, a ich relacje z parlamentem są z reguły oparte na rzeczywistych wzajemnych kompromisach.
Belgijscy ministrowie nie muszą być (aczkolwiek przeważnie są) członkami parlamentu. Fakt, iż żywot belgijskich gabinetów jest często krótki, świadczy 0 ich względnie słabej pozycji: na przestrzeni dekady lat 70. na czele rządów stało pięciu różnych premierów. Choć w belgijskim systemie parlamentarnym nie mamy do czynienia z formalnym oddzieleniem władz, relacje panujące tam między władzą wykonawczą a ustawodawczą można uznać za wyraz ich nieformalnej czy też częściowej separacji.
Głównym uzasadnieniem tworzenia dwu- a nie jedno-izbowego organu ustawodawczego jest zapewnienie określonym mniejszościom specjalnej reprezentacji w drugiej czy też w wyższej izbie.
Aby mniejszość reprezentowana była w realny sposób, spełnione muszą zostać dwa warunki: izba wyższa musi być wybierana na innych zasadach niż izba niższa i posiadać musi rzeczywistą władzę (w warunkach idealnych taka samą władzę jak izba niższa). Oba te warunki są przez system szwajcarski spełniane: Rada Narodowa stanowi izbę niższą i reprezentuje ogół szwajcarskich obywateli, a Rada Kantonów stanowi izbę wyższą czy też federalną, w której reprezentowane są właśnie równoprawnie traktowane kantony. Stąd też małe kantony posiadają w drugiej izbie dużo silniejszą reprezentację niż w pierwszej.
W szwajcarskim systemie dwuizbowym mamy do czynienia z idealną równowagą i symetrią. Dwie izby belgijskiego parlamentu Izba Reprezentantów i Senat także są w zasadzie równie silne. Mniejsza część spośród senatorów jest wybierana w sposób niebezpośredni przez rady prowincjonalne albo kooptowana, ale, ogólnie rzecz biorąc, składy Senatu i Izby zbytnio się od siebie nie różnią. Jest jednak prawdopodobne, że następny etap przeprowadzanej w Belgi-reformy konstytucyjnej doprowadzi do zupełnego przekształcenia Senatu i zmieni go w organ reprezentujący wspólnoty językowe i regiony.
Zarówno Szwajcaria, jak i Belgia mają systemy wielopartyjne, w których żadna partia nie zbliża się do statusu partii większościowej. Podczas wyborów do szwajcarskiej Rady Narodowej w 1979 roku miejsca zdobyło piętnaście partii, ale zasadnicza część owych miejsc 169 z 200 zdobyta została przez cztery główne partie reprezentowane w Radzie Związkowej. O Szwajcarii można zatem powiedzieć, że ma system czteropartyjny.
W Belgii aż do połowy lat 60. panował system trójpartyjny, w ramach którego mieliśmy do czynienia z dwiema dużymi partiami chrześcijańskimi demokratami i socjalistami oraz z jedną partią średniej wielkości: z liberałami. Później jednak te główne partie uległy podziałom na tle językowym, a znaczenie zdobyło kilka nowych, reprezentujących określone grupy języko we partii, tak że doprowadziło to do stworzenia systemu co najmniej ośmiopartyjnego. Rachunek taki uwzględnia jedynie ważne" partie; podczas wyborów w roku 1978 i 1981 miejsca w Izbie Reprezentantów zdobyło około tuzina partii.
Pojawienie się w Szwajcarii i w Belgii systemów wielopartyjnych można wyjaśnić poprzez wskazanie na dwa czynniki. Pierwszym z nich jest fakt, że Szwajcaria i Belgia w odróżnieniu od Wielkiej Brytanii i Nowej Zelandii - są społeczeństwami pluralistycznymi, w których występuje szereg rozmaitych podziałów. Podziały religijne, Podziały socjoekonomiczne Podziały językowe
Drugim wyjaśnieniem pojawienia się w Szwajcarii i w Belgii systemów wielopartyjnych jest fakt, iż proporcjonalne systemy wyborcze nie blokowały możliwości przekładu podziałów społecznych na podziały w ramach systemu partyjnego7. W odróżnieniu od występującego w modelu westminsterskim systemu pluralistycznego który sprawia, że duże partie są zwykle nadreprezentowane, a małe niedoreprezentowane głównym celem systemu reprezentacji proporcjonalnej jest dzielenie miejsc w parlamencie pomiędzy partie w sposób proporcjonalny do uzyskiwanych przez nie głosów.
Szwajcaria jest państwem federalnym, w którym władza jest podzielona między rząd centralny i dwadzieścia sześć rządów kantonalnych. Chociaż władze centralne stały się obecnie dość silne, szwajcarski federalizm może wciąż być uważany za zdecentralizowany, a kantony nadal zajmują się wieloma istotnymi sprawami. Federalizm jest najlepiej znaną, ale nie jedyną, metodą nadawania rozmaitym grupom w społeczeństwie autonomii. W systemach federalnych grupy te są zorganizowane na zasadach terytorialnych w stany, kantony, prowincje itd.
Autonomia może być jednak zapewniona również na zasadach nieterytorialnych i jest to szczególnie potrzebne w wypadku społeczeństw pluralistycznych, w których poszczególne podspołeczeństwa nie są geograficznie skupione.
Belgia jest dobrym przykładem takiego nieterytorialnego federalizmu". Jedna z przyjętych w 1970 roku poprawek konstytucyjnych głosi, iż Istnieje rada kulturalna francuskiej wspólnoty kulturowej, złożona z francuskojęzycznych członków obu Izb [Izby Reprezentantów i Senatu], oraz rada kulturalna flamandzkiej wspólnoty kulturowej, złożona z flamandzkojęzycznych członków obu Izb"8. Te dwie rady kulturalne pełnią funkcje władz ustawodawczych i mają możliwość ustanawiania praw w kwestiach kulturalnych i edukacyjnych dotyczących społeczności, które jedynie po części definiowane są w kategoriach terytorialnych.
Zarówno neigia, jak i Szwajcaria posiadają spisaną konstytucję pojedyn-czy dokument zawierający podstawowe zasady rządzenia. W od-różnieniu od niepisanej konstytucji Wielkiej Brytanii i Nowej Zelandii te spisane konstytucje zmienione mogą zostać jedynie specjalną większością głosów.
Wprowadzenie poprawek do kon-stytucji szwajcarskiej wymaga nie tylko aprobaty ze strony większości spośród ogółu wyborców, ale również uzyskania większościowego poparcia w większości spośród kantonów. Ten drugi wymóg zapewnia mniejszym kantonom szczególną ochronę j gdy zjednoczą się one przeciw propozycji konstytucyjnej zmiany, oznacza to weto ze strony mniejszości. Belgijska konstytucja może zostać zmieniona jedynie po uzyskaniu większości dwóch trzecich głosów w obu izbach parlamentu. Ta reguła również oznacza prawo mniejszości do weta, jeżeli mniejszość ta lub konglomerat mniejszości dysponuje w którejś z izb przynajmniej jedną trzecią głosów.
Każda ustawa wpływająca na kulturalną auto nomię grupy językowej wymaga nie tylko zaaprobowania więk szością dwóch trzecich głosów przez obie izby parlamentu, ale również poparcia ze strony większości przedstawicieli każdej grupy językowej dobry przykład tego, co John C. Calhoun nazwał zasadą większości równoczesnej".
Wszystkie spośród ośmiu elementów demokracji konsensusowej ftiają na celu ograniczenie władzy większości przez wymogi czy zachęty mające prowadzić do: podziału władzy między większość a mniejszość (wielkie koalicje), rozproszenia władzy (między władzę wykonawczą a ustawodawczą, dwie izby parlamentu i kilka tfiniejszościowych partii), sprawiedliwej dystrybucji władzy (re-prezentacja proporcjonalna), przekazania części władzy (grupom Organizowanym na zasadach terytorialnych bądź nieterytorial-nych) oraz formalnego ograniczenia władzy (przez przyznanie mniejszości prawa weta).
Dziewiątą spośród omawianych w poprzednim tekście charakterystyczną dla modelu westminsterskiego cechą jest fakt, iż mamy tu do czynienia z systemem demokracji czysto przedstawicielskiej w którym elementy demokracji bezpośredniej, a w szczególności referenda, są nieobecne.
Szwajcaria stanowi na tym tle jaskrawy wyjątek, ponieważ rozwinęła teorię i praktykę referendum w takim stopniu, w jakim żaden inny kraj nie może się z nią równać". Nie powinniśmy jednak na tej podstawie wyciągać wniosku, że demokracja bezpośrednia jest cechą charakterystyczną modelu konsensusowego.