sug BANKI: KONIECZNOŚĆ REDEFINICJI
BANKI: KONIECZNOŚĆ REDEFINICJI RYNEK FINANSOWY Janusz Dedo 2016 Polskie banki świetnie radzą sobie w adaptowaniu nowych rozwiązań technologicznych, ale muszą dziś konkurować z podmiotami, które do tej pory nie stanowiły dla nich zagrożenia. Penetrowanie przez wielkie firmy nowych modeli biznesowych, obecność na rynku małych podmiotów z branży fintech czy wysoki poziom regulacji spowodowały, że banki utraciły monopol na usługi finansowe. Janusz DEDO ekonomista i bankowiec, w latach 2006-2015 prezes HSBC Bank Polska. Banki potrzebują redefinicji. Rozwiązaniem dla tych instytucji może być wchodzenie w nowe sojusze, specjalizacja czy fuzje, przejęcia i powiązania kapitałowe z małymi podmiotami. Obecnie członek Rady Nadzorczej Budimeksu SA
Dziś przed bankami pojawiają się nowe wyzwania, które każą im zmienić optykę funkcjonowania i na nowo zdefiniować swoją rolę na rynku finansowym. zapewnia Polsce status lidera w Europie. Oznacza to, że bankowość w Polsce podąża za najnowszymi technologicznymi trendami. 2 Technologia i nowe pokolenie Coraz szybciej rozwija się technologia, która determinuje modele funkcjonowania instytucji finansowych. Dziś każdy może mieć dostęp do banku za pomocą komputera, telefonu komórkowego czy tabletu. Jeszcze parę lat temu kontakty z bankiem odbywały się głównie poprzez obsługę w oddziałach. Nowe pokolenie konsumentów z pokolenia Y, a wkrótce Z oczekuje wykorzystania przez sektor bankowy nowych technologii, a także ekstremalnej w rozumieniu sprzed 10 lat dostępności. Dziś każdy chce mieć dostęp do usługi w dowolnym miejscu, czasie i najlepiej, aby została ona zrealizowana natychmiast. Na szczęście polski sektor finansowy cechuje się względnie wysokim poziomem innowacyjności. Nasza bankowość jest młoda. Rozwiązania informatyczne stosowane w rodzimym sektorze bankowym są więc stosunkowo nowe. Polskim bankom udało się dokonać żabiego skoku przeskoczyły etap rozwoju, na który skazane były banki zachodnie (na przykład nadal w niektórych krajach Europy płaci się czekami, do których klienci się przyzwyczaili). Dziś polskie instytucje finansowe starają się wprowadzać nowe rozwiązania cyfrowe, które są wiodące nie tylko w tym regionie, ale całej Europie. Analizowałem kiedyś poziom ucyfrowienia usług bankowych w Polsce i Wielkiej Brytanii w takim porównaniu wypadaliśmy równie dobrze co Brytyjczycy, jeśli nie lepiej. Dziś na przykład (dane: Visa) ponad 85% terminali w naszym kraju akceptuje płatności zbliżeniowe, co Przełamanie monopolu Mimo tej wysokiej innowacyjności polskich banków zagraża im, jeszcze parę lat temu nieznana, konkurencja. Z jednej strony są to duże korporacje z sektorów niezwiązanych do tej pory z finansami. Na przykład takie jak producenci samochodów Volkswagen Bank czy Toyota Bank, które założyły własne banki, korzystające z bazy klientów kupujących samochody. Albo duże telekomy zaczynające oferować usługi finansowe klientom, którym do tej pory proponowały jedynie rozwiązania telekomunikacyjne. Jednak to mało. Możemy wyobrazić sobie zupełnie egzotyczne dla finansów branże, które zaczną się parać produktami bankowymi. Jedna z europejskich firm z branży AGD nie sprzedaje wyłącznie pralek, ale również usługę prania. Wyposaża za darmo mieszkańców w pralki podłączone do sieci, a konsumenci płacą za zrealizowane pranie, a nie całe urządzenie. Firma ta w pewnym momencie zorientowała się, że mając taki stały kontakt z odbiorcą, zacznie proponować mu również oprócz opłat za pranie opłacanie rachunków za prąd czy gaz. W ten sposób weszła na rynek produktów finansowych.
3 W tym wyścigu konkurencyjnym chodzi bowiem o umiejętność maksymalizacji opłacalności kontaktu z klientem. Chodzi o to, aby korzystał on z jak największej liczby pojedynczych produktów. Nie jest bowiem wielką sztuką mieć bazę setek tysięcy czy milionów klientów. Umiejętnością jest zaoferować jak najwięcej produktów jednemu konsumentowi. Właśnie to robią, w oparciu o bazy nabywców samochodów producenci aut czy telekomy korzystające z wielkiego zasobu użytkowników telefonów. Z drugiej strony bankom zagrażają małe podmioty z sektora fintech, oferujące klientom usługi finansowe w sposób bardziej dla nich przystępny i często po niższych cenach niż w tradycyjnym sektorze bankowym. Mogą to być na przykład firmy oferujące pożyczki online czy kredyty udzielane w modelu peer to peer bezpośrednio między użytkownikami. Szczególnym przypadkiem takiej konkurencji jest waluta bitcoin wirtualny pieniądz uznawany przez wiele podmiotów rynku finansowego. Wszystkie te podmioty stanowią realną konkurencję dla sektora bankowego. Dodatkowym utrudnieniem dla działalności banków są regulacje, które rozrosły się szczególnie po kryzysie finansowym roku 2008. Obecnie rynek bankowy nie daje już takich możliwości elastycznego działania, co oczyszcza przedpole dla wszystkich podmiotów wymykających się definicjom klasycznego banku. Banki w nowych kontekstach Monopol sektora bankowego został zatem przełamany. Jak banki mogą się w tej sytuacji odnaleźć? Muszą szukać nowych relacji i kontekstów funkcjonowania. Mogą to robić poprzez sojusze, które jeszcze parę lat temu wydawałyby się dziwaczne. Właśnie dlatego współpracę nawiązały m.in. mbank i firma Orange, które wspólnie oferują usługi finansowe w banku Orange Finanse. Jeszcze wcześniej taki sojusz zawarł też m.in. T-Mobile z Aliorem, tworząc T-mobile Usługi Finansowe. Dzięki temu telekom uzyskuje unikatowe kompetencje związane z produktami bankowymi, a bank dostęp do nowego źródła klientów. Korzyści są obopólne. Dla nowych banków rozwiązaniem może być też specjalizacja. Tak jak w przypadku Banku Smart założonego przez Sławomira Lachowskiego. Z jednej strony bank ten reklamował się jako pierwszy bank stworzony specjalnie na smarftona, z drugiej: instytucja będąca bankowym dyskontem. To zupełnie nowe jak na sektor bankowy, bardzo wąsko zdefiniowane podejście do klienta, które może przykładowo skutecznie konkurować z firmami z sektora fintech. Uważam, że będzie coraz więcej niszowych banków działających właśnie w takim modelu jak Bank Smart. Z kolei liczba banków uniwersalnych, oferujących szerokie spektrum usług, będzie się zmniejszać finalnie pozostanie ich na polskim rynku zapewne kilka. Innym wyjściem, również w przypadku konkurencji fintech, mogą być też fuzje i przejęcia oraz powiązanie kapitałowe z małymi podmiotami oferującymi
innowacyjne usługi, które zazwyczaj mają masowy charakter. Każdy bank ma swój wypracowany przez lata wizerunek z tego powodu trudno, aby instytucja oferująca na przykład usługi dla zamożnych, private banking, zaczęła nagle sprzedawać pożyczki na drobne zakupy detaliczne. Rozwiązaniem mogą być właśnie powiązania z mniejszymi podmiotami, które pod innym szyldem i marką będą oferowały innowacyjne usługi bankowe. 4 Banki nie mogą dziś działać w izolacji od przedsiębiorstw i przedsięwzięć z innych sektorów gospodarki. Muszą rozglądać się za zupełnie nowymi obszarami rozwoju. Te podmioty z sektora bankowego, które nie przedefiniują swojego sposobu myślenia, przegrają w wyścigu konkurencyjnym z małymi, zwinnymi firmami fintech lub wielkimi podmiotami z innych sektorów, poszerzającymi pole walki konkurencyjnej.
THINKTANK, ośrodek dialogu i analiz, powstał w 2009 roku. Inspiruje i wzmacnia debatę publiczną w Polsce, tworzy platformę refleksji i wymiany wiedzy między liderami biznesu i administracji. Prowadzi badania, wydaje raporty i analizy, w których opisuje najważniejsze trendy z zakresu zarządzania, przywództwa i polityki państwowej. Działania THINKTANK, obejmują takie sfery jak zwiększanie szans polskich firm w środowisku globalnym, promowanie dobrych praktyk w obszarze administracji czy poprawa kompetencji przywódczych liderów biznesu. THINKTANK spaja sieć ekspertów i wybitne osobistości polskiego i międzynarodowego życia publicznego. W Radzie Strategicznej ośrodka zasiadają m.in.: laureat Pokojowej Nagrody Nobla Muhammad Yunus, wieloletni wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Günter Verheugen. THINKTANK Society skupia liderów biznesu i administracji publicznej, zainteresowanych dzieleniem się doświadczeniami, rozwijaniem wiedzy oraz umiejętności www.mttp.pl