Doświadczenia, opinie i plany polskich firm w zakresie stosowania zabezpieczeń przed ryzykiem kursowym Z raportu Obsługa transakcji walutowych i narzędzia minimalizowania ryzyka walutowego w oczach polskich eksporterów i importerów* wynika jednoznacznie, że polskie firmy bardzo boją się ryzyka walutowego. Jest ono jednym z najczęściej wskazywanych zagrożeń, które firmy widzą przed sobą w perspektywie kolejnych miesięcy. Jednocześnie polscy przedsiębiorcy zajmujący się importem lub/i eksportem przed zmiennością kursów walut się nie zabezpieczają. Dlaczego tak jest? Czy handel zagraniczny można stabilizować poprzez odpowiednie zarządzanie obszarem walutowym? Czy są narzędzia, dzięki którym biznes handlowy może być bezpieczniejszy? Radosław Jarema Ryzyko walutowe (zwane też kursowym) to niebezpieczeństwo pogorszenia sytuacji finansowej firmy w związku z niekorzystnymi wahaniami kursu walutowego; jego przyczyną są niemożliwe do dokładnego przewidzenia zmiany, które mogą generować zarówno zyski, jak i straty. Na ryzyko walutowe składa się kilka typów ryzyk: ryzyko transakcyjne, ryzyko konwersji, ryzyko bilansowe, ryzyko ekonomiczne i ryzyko transferu. Najbardziej problematyczne jest ryzyko transakcyjne to właśnie o nim w powszechnej nomenklaturze mówi się ryzyko kursowe lub ryzyko walutowe. Jest to niepewność co do strat i zysków wynikających z wahań kursowych w przypadku konkretnych transakcji, która pojawia się już podczas przyjmowania czy składania wiążącego zamówienia handlowego. Choć to ryzyko transakcyjne jest najbardziej problematyczne, to jednocześnie firma może się ustrzec przed nim w największym zakresie. Fot. www.fotolia.com Zmiany kursów walut: jedno z największych zagrożeń dla handlu zagranicznego Ryzyko kursowe ma dwa wymiary. Z jednej strony obawą mogą być same wahania kursów: aż 1/3 polskich przedsiębiorców zapytanych o największe zagrożenia, które widzą przed sobą w perspektywie roku, najbardziej boi się właśnie zmienności kursów walut. Takie spojrzenie jest charakterystyczne dla przedsiębiorców, dla których najważniejsza jest stabilność 26 Kurier Finansowy 2(36)/2014
biznesu, możliwość planowania długoterminowego zarówno po stronie przychodów, jak i kosztów. Jednocześnie część przedsiębiorców (13,6 proc.) boi się nieco innego zjawiska: podążania kursów w niekorzystnym dla nich kierunku (wykres 1). To podejście wykazują osoby, które za wszelką cenę dążą do maksymalizacji zysków. Niekorzystnych zmian kursów walut jak i ich wahań najmocniej obawiają się firmy z branży spożywczej. Prawie połowa tej grupy (45,5 proc.) wskazała, iż wahania kursów walut są dla nich największym zagrożeniem w prowadzeniu działalności (przy ogólnym wskaźniku 31,1 proc.). Polskie firmy a zabezpieczenia przed ryzykiem kursowym praktyka rynkowa Bez względu na wskazany powyżej podział, faktem pozostaje, że ryzyko walutowe jest dla polskich przedsiębiorców ogromnym problemem. Jednocześnie jednak aż 45 proc. w żaden sposób się przed nim nie zabezpiecza (wykres 2). Radosław Jarema dyrektor zarządzający AKCENTY w Polsce. W instytucji płatniczej AKCENTA, zajmującej się obsługą transakcji walutowych dla eksporterów i importerów, pracuje od 2006 r. Swoją karierę zaczynał w dziale handlowym, następnie został jego kierownikiem. Od 2011 r. pełni funkcję dyrektora zarządzającego AKCENTA na kluczowym dla firmy polskim rynku. Polak, który swoją edukację wyższą oraz życie zawodowe związał z Czechami. Absolwent Uniwersytetu Karola w Pradze. Co ciekawe, pomimo że przedsiębiorcy tak boją się wahań kursów walut, co trzeci prezes lub właściciel twierdzi, że nie widzi potrzeby zabezpieczenia się przed ryzykiem kursowym. Często wskazywanymi powodami niewykorzystywania tych narzędzi (które zresztą wynikają z błędnych przekonań co do narzędzi temu służących) były ich wysokie koszty (22,2 proc.) oraz zbyt mała liczba przeprowadzanych transakcji (17,5 proc.). Niewielki odsetek Fot. Archiwum prywatne Wykres 1. Największe zagrożenia według importerów i eksporterów w 2014 r. Wykres 2. Czy Pana/Pani firma zabezpiecza się przed ryzykiem kursowym? Niski popyt na produkty/usługi 50,0% Wahania kursów walut 32,1% Wzrost kosztów pracy Niekorzystne zmiany kursów walut Większe obciążenia podatkowe 13,6% 13,6% 26,6% Trudno powiedzieć 17% Tak 38% Brak wykwalifikowanych pracowników 10,9% Wzrost cen surowców Konkurencja Inne 2, 1,6% 3,8% Nie 45% 1,6% Kurier Finansowy 2(36)/2014 27
badanych wskazał na brak odpowiednich instrumentów (4,8 proc.), decyzję zarządu (4,8 proc.) lub złe doświadczenia (4,8 proc.). 12,7 proc. respondentów nie potrafiło wskazać wyraźnego powodu decyzji o niestosowaniu zabezpieczeń (wykres 3). Narzędzia minimalizowania ryzyka kursowego wykorzystywane przez polskie firmy Ciekawe wnioski przynosi analiza danych o narzędziach wykorzystywanych przez przedsiębiorców, którzy deklarują stosowanie zabezpieczeń (37,6 proc. wszystkich firm objętych badaniem). W grupie firm stosujących różnego typu zabezpieczenia przed ryzykiem kursowym, zgodnie z udzielonymi odpowiedziami, najczęściej wykorzystywanymi rozwiązaniami są ubezpieczenia (26,5 proc.) oraz transakcje terminowe (22,4 proc.); pozostałe to: przyjęcie wyższego kursu do rozliczeń (4,1 proc.), kredyt walutowy (2 proc.), interpolacja (2 proc.), rozliczanie w złotówkach (2 proc.) oraz dywersyfikacja walut (2 proc.). Jednocześnie bardzo znamienne jest, że aż Wykres 3. Dlaczego firmy handlujące z zagranicą nie zabezpieczają się przed ryzykiem kursowym? Nie ma takiej potrzeby Wysokie koszty Zbyt mało transakcji Brak odpowiednich instrumentów Decyzja zarządu Złe doświadczenia 12,7% 17,5% 22, Wykres 4. Jakie rodzaje ochrony stosują firmy zabezpieczające się przed ryzykiem kursowym w handlu z zagranicą Ubezpieczenie Transakcje terminowe Przyjęcie wyższego kursu do rozliczeń Kredyt walutowy Interpolacja Rozliczenie się w złotówkach Dywersyfikacja walut 4,1% 22,4% 26,5% 33,3% 38,8% PRZYKŁAD Importer realizuje kontrakt, na podstawie którego nabywa towar realizacja płatności przebiegnie 3 miesiące po podpisaniu kontraktu: BEZ ELIMINACJI RYZYKA: podpisanie kontraktu: 04.2013 fizyczna realizacja kontraktu: 07. 2013 wartość kontraktu 100 000 EUR klient wykorzystuje tylko transakcję SPOT za towar płaci 03.07. zgodnie z terminem płatności kurs 4,2950 EUR/PLN koszt zakupu 429 500 PLN ELIMINACJA RYZYKA FORWARD: podpisanie kontraktu: 04.2013 fizyczna realizacja kontraktu: 07. 2013 wartość kontraktu 100 000 EUR transakcję FW realizuje 25.04.2013 kurs spot 4,1480, kurs forward 4,1600 dzień rozliczenia transkacji 03.07.2013 kurs SPOT 4,2950, kurs realizacji dla importera 4,1600 koszt zakupu 416 000 PLN EFEKT: Zabezpieczenie marży + eliminacja potencjalnej straty: +13 500 PLN 28 Kurier Finansowy 2(36)/2014
38,8 proc. respondentów deklarujących stosowanie zabezpieczeń nie potrafiło wskazać stosowanego narzędzia (wykres 4). Oznacza to, że przedsiębiorcy nie mają pełnej świadomości, jak proces zabezpieczania się przed ryzykiem kursowym wygląda w wymiarze operacyjnym. Najchętniej zabezpieczają się firmy z branży spożywczej (47,7 proc.). Natomiast na ryzyko związane z niestabilnością kursów walut najczęściej wystawiają się firmy z branży AGD (64,4 proc. nie zabezpiecza się). Wykres 5. Czy firmy handlujące z zagranicą wiedzą o możliwości zabezpieczania się przed ryzykiem kursowym? Nie 41% Tak 59% Doświadczenia i wiedza na temat zabezpieczeń przed ryzykiem kursowym Praktyczne wykorzystanie konkretnych narzędzi, które służą minimalizowaniu ryzyka walutowego, jest bardzo niskie. Wynika ono z braku doświadczenia, ale też z nikłego poziomu wiedzy. Jeśli chodzi o znajomość narzędzi eliminowania ryzyka kursowego, to prawie 59 proc. badanych prezesów i włascicieli firm słyszała o takich rozwiązaniach (wykres 5). Wśród tej grupy 40,9 proc. respondentów korzystało z tego typu zabezpieczeń w przeszłości; 45,5 proc. nie. Aż 13,6 proc. badanych nie umiała stwierdzić, czy ich firma stosowała zabezpieczenia w przeszłości (wykres 6). Transakcje terminowe jako jedno z narzędzi minimalizowania ryzyka kursowego zalety i obawy Sposobów zabezpieczających przed ryzykiem kursowym jest wiele: od natychmiastowego zakupu waluty obcej przez netting (instrument stosowany przez duże przedsiębiorstwa Wykres 6. Czy firmy handlujące z zagranicą, które wiedzą o możliwości eliminowania ryzyka kursowego stosowały takie rozwiązanie w przeszłości? 40,9% 45,5% 13,6% Tak Nie Wykres 7. Czy firmy handlujące z zagranicą, które wiedzą o możliwości eliminowania ryzyka kursowego planują wdrożyć to rozwiązanie w przyszłości? 43,3% 31,7% 25,0% Tak Nie polegający na wzajemnej kompensacie należności w celu zmniejszenia pozycji poddanych ryzyku kursowemu), poprzez cross- -hedging aż po transakcje terminowe, takie jak opcje walutowe, fowardy oraz swapy. Na ogół w przypadku małych firm najbardziej odpowiednim narzędziem na początek będzie forward, czyli zobowiązanie między klientem a instytucją finansową do kupna lub sprzedaży określonej ilości jednej waluty za drugą w danym kursie i określonym terminie rozliczenia. Kurier Finansowy 2(36)/2014 29
Niestety, wokół transakcji terminowych, w tym forwardów, krąży wiele mitów. Jednym z nich jest opinia, że forwardy sporo kosztują. Jest to nieprawda, bo na polskim rynku można znaleźć tę usługę za darmo. Mówi się też, że forwardy są przeznaczone dla największych firm. Również jest to nieprawda. Do niedawna rzeczywiście tak było, bo rynek usług finansowych (banki) był niezbyt dobrze przygotowany do obsługi segmentu MŚP. Teraz z forwardów mogą korzystać także mali eksporterzy i importerzy. Zabezpieczenia przyszłych płatności w walutach obcych nie są dla MŚP łatwą decyzją i muszą być indywidualnie dostosowane. Jeśli znaleźliśmy w konkretnej instytucji finansowej wiarygodnego partnera, to przede wszystkim każdorazowo powinniśmy informować go o nadchodzących umowach z kontrahentami (określić przedmiot umowy, parę walutową i wartość nominalną transakcji, terminy zapadalności i obliczenia kursów) oraz ustalić tzw. poziomy progowe i zbudować kalendarz oczekiwanego terminu wymagalności (wypłata wynagrodzeń, podatków, opłat od klientów/dostawców, itp.). Opcje walutowe ważna lekcja z czasów kryzysu Oprócz kilku wyżej wskazanych mitów, zapał do wykorzystywania transakcji terminowych do zabezpieczania się przed ryzykiem kursowym studzą historyczne wydarzenia z okresu najgłębszego kryzysu, kiedy głośno było o przypadkach niewłaściwego stosowania opcji walutowych. Według oficjalnych szacunków Komisji Nadzoru Finansowego z lutego 2009 r., straty polskich firm z tytułu niekorzystnych umów z bankami wyniosły 15 mld zł. Przypadki te miały miejsce głównie wśród spółek bardzo dużych, często notowanych na GPW. Wiele firm poniosło straty, upadło lub musiało wprowadzać bardzo skomplikowane postępowania naprawcze. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że spora część tych firm padła ofiarą własnych, niewłaściwych motywacji. Firmy te często chciały wygenerować ponadprzeciętne przychody finansowe, podczas gdy transakcje terminowe powinny być tylko i wyłącznie narzędziami hedgingowymi. Niestety, nie da się ukryć, że skrajne przypadki stworzyły wokół transakcji terminowych nieprzychylny klimat, szczególnie wśród mniejszych firm. Historia opcji jest jednak traktowana przez firmy jako lekcja gorzka, ale jednak lekcja. Coraz więcej z nich rozumie, że narzędzia terminowe, jeśli stosowane mądrze i zgodnie z ich właściwym przeznaczeniem, są bardzo pomocne w stabilizowaniu biznesu eksportowego i importowego. Plany polskich firm w zakresie zabezpieczeń przed ryzykiem kursowym Nasze badanie pokazało, że choć polscy importerzy i eksporterzy rzadko zabezpieczają się przed ryzykiem kursowym, to przynajmniej częściowo zdają sobie sprawę, że powinni takie działanie podjąć: z zabezpieczenia swojej firmy przed ryzykiem kursowym planuje skorzystać w przyszłości 43,3 proc. respondentów. Nadal jednak prawie 1/3 badanych prezesów i właścicieli firm nie widzi takiej potrzeby w najbliższym czasie, a co czwarty nie umie określić swoich planów dotyczących zabezpieczenia swojej firmy przed ryzykiem kursowym w przyszłości (wykres 7). W ujęciu branżowym wśród zbadanych firm zabezpieczenie się przed zmiennością kursów walut planują najczęściej importerzy i eksporterzy żywności (59,9 proc.) oraz mebli (53,1 proc.). Wykorzystanie narzędzi, które służą minimalizowaniu ryzyka walutowego jest bardzo niskie. Wynika ono z braku doświadczenia, ale też z nikłego poziomu wiedzy. Deklaracje polskich eksporterów i importerów wskazują, że zabezpieczenia powinny być coraz popularniejsze. Czy tak będzie rzeczywiście? Kolejne lata pokażą. Niepewność co do wartości eksportu i importu w walucie krajowej może stać się jednym z czynników hamujących rozwój wymiany międzynarodowej. I odwrotnie: ochrona marży dzięki zastosowaniu transakcji terminowych może przynieść zabezpieczonym przedsiębiorstwom niemałą przewagę konkurencyjną. Dlatego powszechna praktyka minimalizowania ryzyka kursowego przyniosłaby korzyści polskim eksporterom i importerom, a co za tym idzie całej polskiej gospodarce. * Raport Obsługa transakcji walutowych i narzędzia minimalizowania ryzyka walutowego w oczach polskich eksporterów i importerów jest częścią ogólnopolskiego badania Przewidywania i nastroje importerów i eksporterów, który dla AKCENTY przeprowadził Instytut Homo Homini. Badanie zostało wykonane na próbie 216 przedsiębiorstw zajmujących się importem i/lub eksportem metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI). ** Dane GUS, Działalność przedsiębiorstw niefinansowych w 2012 r., 23 grudnia 2013 r., (http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/pgw_ Dzialalnosc_przedsieb_niefinans_w_2012_not_inf.pdf). 30 Kurier Finansowy 2(36)/2014